Arduan

Tez miałem dylemat. Usuwać Cymo, czy nie? Usunalem, acry padły. Prawdopodobnie bylo to przedawkowanie jodu, ale kto wie. Moze jednak cymo rzeczywiscie spowalnia white syndrom u acropor, a obecnosc cymo na koralu swiadczy, ze WS się zaczęło??? Jeszcze raz polecam, bo to wniosek z tego abstract'u. Moze ktos wyciagnie pełną wersje?http://researchonline.jcu.edu.au/24647/

Acanthopleura jakas. http://pl.reeflex.net/kategorie/175.html

http://nano-reef.pl/topic/11275-dziwne-zachowanie-rhodactisa/ ;-)

Najlepiej elektronika, ale czy najtaniej? Ja używam Saliferta i stwierdzam, że pomiar jest raczej subiektywny.

Robi, jestem na świeżo z takimi dylematami ;-) i wydaje mi się, że wszyscy polecają stare, sprawdzone sposoby. Nikt nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności z poleceniem czegoś nowego. Tu masz przykład: tak, siporax, super, a jak nie siporax to wywal. Dlaczego? Bo wszyscy używają siporaxu i nikt nie chce spróbować czegoś innego, może równie dobrego. Ale w sumie, skoro nikt nie stosował, to lepiej wyrzucić. (Że przypomnę, tak było z wódką i vsv, póki większość nie zaczęła stosować, to był temat tabu.)

Była prośba o identyfikacje i została spełniona. Co do zastosowania, to tak jak pisze Tester, poczytaj o Siporaxie. Jeśli chodzi o ceramikę, to podjąłem kiedyś próbę z kulkami BioCera Max 1600. Miały mieć (w/g tego co podaje producent) większą powierzchnię na osadzanie się bakterii - super mikropory ;-). Teoretycznie super, drobne kanaliki, mały dostęp tlenu - doskonałe do denitryfikacji, ale czy to prawda? Sam nie wiem. Chodziły pół roku i wymieniłem na Siporax. Co mogę powiedzieć, to zbiornika nie wysadziło. I nie do końca zgadzam się z przyrównywaniem do plastikowej rury. Cyt. Siporax to co innego... A co innego? Też ceramika, tylko inna, większe pory, lżejsza i inaczej się nazywa, i częściej się ją stosuje w morszczyźnie. Może materiał też jest inny, ale żywa skała i siporax to też inne materiały.

Jeśli nie siporax to BioCera Max Pro 600 Aquaela. Używałem w słodkowodnym.

Tak jak napisałem, w pierwszej turze Coral+ i Blue+ zapalane razem, a w drugiej turze (dla odróżnienia) Coral+ i Blue+ zapalane razem.

Kwestia złożenia i mocowania. U mnie po gruntownym czyszczeniu była głośna. Rozebralem, złożyłem i jest ok. Piniol, stoper, czy oscyloskop? Żartowałem. Kwestia długości zbiornika i długości fali. Tego nie da sie zaplanować, trzeba doswiadczalnie.

Hi, hi. Z tego powodu urządziłem dzisiaj klejenie "ruchomych części". Po 2 dniach nieobecności zastałem niezly bu...l.

Jak dajesz coral+ to z aquablue ja bym zrezygnowal, albo zminimalizowal. To co Stani proponuje jest ok. U mnie zapalaja sie w parach c+ i b+. Z kolorow jestem zadowolony, ale jest trochę zwyklych led rgb, ktore pracują jako nocne, ktorych na dzien nie wylaczam.

Te co dostałeś też były po Mespilce. Nosil je ze dwa dni. :-) W sumie mespilia to niezly lobuz. Ostatnio przewrócił mi Duncanopsammie i parę ladnych polipow padlo. Moze się zregeneruje. Zobaczymy. CU.

Ja też jestem dobrej myśli. Fajnie wygląda. Trzymam kciuki. Jak tam ślimory???

Przesledź temat z odnosnikami: "Zasolenie po co mierzyć?"

Weź kawałek skałki i przyklej kropelką. Ja miałem 2cm szczepkę i po około 3 miesiącach wyraźnie zrobiła się stopka z tkanki korala.

Hystix przyrosla :-)

Może, tylko musisz go czymś przymocować. Twardziele ładnie "oblewają" tkanką skałkę. Ja osobiście mocuję na kropelkę :-). Jeśli tylko wcisnę w skałkę, za nic nie chce przyrosnąć. Może z powodu "mikroruchów"???

Jak to, dobra wata perlonowa nie działa? Ja czasem używam tej: http://erybka.pl/product-pol-1764-AquaSzut-Wloknina-filtracyjna-10-szt-.html Musisz tylko uważać, żeby się nie zapchała.

Ma i to dużo. Jak przynosisz zwierzaki ze sklepu, to nie wiesz do końca w jakiej wodzie siedziały, nie znasz zasolenia i innych parametrów. Zasolenie to nie tylko NaCl, ale inne rozpuszczone sole. Wszystko w sumie tworzy zasolenie np. 35g/l. Przy zmianach zasolenia zmieniają się poziomy Ca, Mg, kH, ale nie mamy w domu oceanu, który zmienia parametry zgodnie z regułą Dittmara (tzn. niezależnie od zasolenia odsetek jest ten sam). Wszystko zależy od soli jakiej używasz, czyli od proporcji składników w tej soli, a także od suplementacji i zużycia. Fakt, podnosząc zasolenie zmienasz wszystko, no chyba, że będziesz podnosił czystym NaCl`em. Ale, moim zdaniem, w sytuacji którą przedstawiasz, najważniejszy jest szok osmotyczny. Woda i niektóre jony przenikają zgodnie z gradientem stężeń, co powoduje, że przystosowana do danego zasolenia komórka, która nagle znajdzie się w mniejszym zasoleniu po prostu puchnie, bo woda się do niej wdziera. Jak komórka "nie pęknie", to się przystosuje, a tu nagle zmienia jej się środowisko zewnętrzne na bardziej słone i sytuacja odwrotna, komórka mimo, że jest w wodzie zaczyna się odwadniać, zapada się, zmiejsza się turgor i może też dojść do zaburzenia integralności komórki jako całości. Wystarczy, że jedna z organelli komórkowych się rozpadnie, uwalniając swoje enzymy i po komórce. Ten foch, o którym piszesz, to reakcja obronna, która może być związana z obroną przed wodą, w obawie o utratę ww. integralności. To tyle o mechanizmie. Teraz, jeśli komórka "padnie" będziesz widział natychmiast, jeśli przeżyje bez uszkodzeń, to dobrze, jeśli przeżyje ale "coś pójdzie nie tak" dowiesz się za parę dni, tygodni. Tak się tylko zastanawiam, skoro szok osmotyczny może zabić komórkę zanim ona to zauważy, to krótkotrwałe wahnięcie parametrów bez zmiany zasolenia, nie powinno mieć dużego wpływu (no chyba że kH i pH). Z drugiej jednak strony wapń i magnez są kofaktorami i aktywatorami niektórych enzymów, też trawiennych i chyba tu jest pies pogrzebany. Czyli jednak stabilność ponad wszystko?

Soli bez rozpuszczenia to chyba nie powinno się wsypywac? Z drugiej strony, jesli zalozyc, że rozpuszczala sie powoli, to dlatego mogles miec szczescie. Co do zmian pomysl o tym tak jak pisalem - aklimatyzacja. Godzina zwykle wystarcza, a część naszych podopiecznych jej nawet nie potrzebuje.

I co z tej energii, jak nie ma budulca. A budulec to nie tylko wapn i (wodoro)weglany. Jest jeszcze macierz organiczna, białko, do którego budowy potrzebne są aminokwasy, pozyskiwane z konsumpcji innego białka, lub "prosto" z wody. Budowa bialka wymaga nakladu energii i zle jest jesli to bialko staje sie zrodlem enerii. Jak widać z artykułu koralowce opanowały ten temat perfekcyjnie.

Poszedłbym w rozwazaniach dalej. Wszystkiego mają mało.

Mariuszu, przyjrzyj się muszli. Moim zdaniem Turbo mają stożek skierowany ku górze, Collonista lekko w bok. Myślę, że rozmnazanie jest możliwe, ale mamy tutaj dwa różne gatunki, przy czym Turbo są w mniejszości. Trzeba je wyszperać z "kolonii Collonistow".

Czyli co? Przestawiamy się na karmienie w dzień? Jest sens?

Ja karmię w dzień. Czasem tylko jest nocny bonus. :-)