sumka33

I jeszcze ja... I jeszcze ja...

Hej szymon, Zacząłem podnosić ph wodorotlenkiem wapnia po kilku miesiącach po przejściu na reaktor wapnia. Początkowo dozowanie odbywało się na szczelnym układzie dolewki i tak to prowadziłem może z rok. Po osiągnięciu apogeum niesamowitego syfu w beczce dolewki i irytacji metodą przesiadłem się w pewnym momencie na kalkmikser aquamedic ks 5000 dalej spięty z systemem dolewki z zabezpieczeniem jednorazowej dawki wysterowanej na 150ml. W mojej ocenie Szymon system podawania jest o tyle istotny ażeby pamiętać by nie wywołać skoku ph. W większym zładzie wody podobnie jak ty ja nie obserwuję istotnych wahan ph. W niewielkich wydaje mi sie że kropelkowo może być bezpieczniej i być może o to chodziło Jackowi.

W tradycyjnym przepływowym DIY - kiedyś ktoś tu na forum je wykonywał i nam jeden zrobił. Ja mam przepływ ok 2000-3000 i przy takim nie odkłada się w srodku detrytus. Pozdrawiam

Tomku ja je używam już od paru lat. Zaczęliśmy w poprzednim zbiorniku a teraz stosujemy również w nowym. Niedaleko Ciebie Radek w Rybniku również na nich jedzie. W średnio obciążonym zbiorniku są nawet optymalne i nie zwiększają zbytnio prac wokół zbiornika (jedynie raz w roku należy dołożyć pelletów do filtra których cały czas ubywa). Nie należy natomias się spodziewać że w zbiornikach skrajnie przeciążonych nagle sprowadzą nutrienty do niewykrywalnych poziomów (chyba że je również skrajnie przedawkować z ryzykiem dużych wahan no3 i pojewienia się glutów bakteryjnych w zbiorniku).

W zasadzie w każdej terapii należy dobrze zaznajomić się z informacjami o danym leczeniu. Tak jak Beti pisze należy tu również być ostrożnym, bo zamiast pomóc można swoim podopiecznym wyrządzić krzywdę. Tu można znaleźć dużo informacji o leczeniu ryb akwariowych: https://humble.fish/ Tu można znaleźć ważne szczegółowe informacje odnośnie wrażliwości niektórych gatunków ryb morskich na wybrane metody terapeutyczne: https://www.reef2reef.com/threads/fish-and-treatment-guidelines-with-chart.283450/ Byłbym daleki od bezkrytycznego i nieświadomego stosowania jakiejkolwiek uznanej metody terapeutycznej - należy zaznajomić się z informacjami u jakich gatunków, w jakich stężeniach i przez jaki okres czasu stosować wybrane leczenie. Niektóre z naszych podopiecznych są szczególnie wrażliwe na chlorochinę a inne z kolei na chelaty miedzi. Serdecznie pozdrawiam

@Hoom właśnie z Krzyśkiem również zbiornik prostujemy po wpadce z cyną i jest jakaś lipa. Były bardzo duze pidmiany i tak się zastanawiam czy cyna również mogłaby ługować do podłoża podobnie jak miedź... Bo u nas jest podobnie. Zbiornik jakoś nie może zaskoczyć mimo fajnego już ICP z cyna na 0 i dalej stres, bielenie i taka du.. . Tak chodzi mi po glowie czy moze cuprisorb nie potrzymac przez jakąś chwilę...

Super zbiorniczek - dozowanie z reaktora? Pozdrawiam serdecznie

Witaj Jerzy, Mam z trzy lata białobrodego i widzę że to bardzo zadzorna ryba, jednocześnie potrafi sie bardzo stresować i łapać rozne infekcje z byle powodu. Szczerze - nie widzę bialobrodego w fishboxie przez taki okres czasu. Wielu znajomych tu na Śląsku z nim próbowało i trzeba z nim obchodzić się bardzo ostrożnie. Ostrożna aklimatyzacja a w zbiorniku początkowy okres jak najmniej stresujący (kumpel nawet na ten okres zmniejszył częstość prac wokoł zbiornika). Później już bardzo odpowiednie żywienie i jakoś leci. Nie dziwię się że niewielu udaje sie je przez dluzszy czas w zbiorniku trzymać. Wydaje mi się że to bardzo dobry pomysł z przedzieleniem zbiornika - bardziej pracochłonny ale na pewno dużo mniej stresujacy. Pozdrawiam

Hej, @Raff 2020 każdy jon którego poziomy sprawdzamy w akwarium możemy skorygować odpowiednim odczynnikiem. Problemy w zasadzie w tym zagadnieniu są 3: jaki związek wybrać; dokładność pomiarowa naszych wag (dla niektorych zwiazków) oraz czystość chemiczna odczynnika. Poruszaliśmy to zagadnienie tu: oczywiscie temat jest duzo szerszy niż siarczan magnezu czy sodu ale warto sie nim zainteresować, bo daje możliwość zrozumienia niektorych zależności w zakresie chemii wody w naszych zbiornikach (tutaj taki przyklad z siarczynem sodu - w zasadzie jedna literka a ile zmienia). Wieksze zrozumienie i wiedza bardzo ułatwia później bezpieczne i świadome prowadzenie naszych akwariów. Pozdrawiam serdecznie

Witam, Bardzo dziękuję za wiadomość... Sposób zamocowania, konstrukcje i odpowiednie przekroje przeliczał mi brat (projekt). Profil zastosowany w stelażu jest zamknięty wykonany ze stali ale niestety już nie pamiętam parametrów (grubości) - liczono to przy uwzględnieniu 4 punktów podpory i odpowiednią wielkość strzałki ugięcia (stelaż nie posiada podparcia w połowie długości) uwzględniając że na stelażu będzie szklane akwarium (jakieś dopuszczalne wielkości odkształceń). Mocowanie akwarium w części wiszącej wykonane jest prętem gwintowanym (nie pamiętam średnicy) na przelot stropu gdzie na podłodze pierwszego piętra w jastrychu zatopiona jest belka stalowa (jakiś ceownik). Ta opasa podciąg żelbetowy ktorego gzyms widać na parterze nad akwarium. Prety przykrecone są przez wspomnianą wcześniej belkę stalową na pierwszym pietrze. Po przeciwnej stronie stelaż już stoi na fundamencie. Niestety na początku opisu projektu spotkałem się z docinkami i totalną bzdurą kolegi @boo12 co może kogoś wprowadzić zwyczajnie w błąd i doprowadzić do tragedii (mocowanie na "zabijanych kołkach") - nie wiem czemu miała służyć wtedy tamta wypowiedź. Dla bezpieczeństwa całość powinien Tobie ktoś to policzyć i zaprojektować - możesz przedstawić komuś swój pomysł ale wykonanie techniczne powierz komuś kto się na tym zwyczajnie zna. Dla konstruktorów nasze projekty są trywialne i liczą to stosunkowo szybko i sprawnie. U Ciebie wielkość planowanego zbiornika jest naprawdę imponują także czekamy na zdjęcia i wiadomości z realizacji. W okolicach Gliwic mamy całkiem fajną grupkę morszczaków którzy sie bardzo wspierają - pewnie w Warszawie również znajdziesz życzliwe osoby. Pozdrawiam serdecznie

Są różne biopolimery wykorzystywane w biopelletach do redukcji azotanów/fosforanów także nie generalizowałbym w tym zakresie. Niestety w przypadku NP Biopellets nie mamy potwierdzonej informacji o głównym składniku tych biopolimerów. Postuluje się że może to być polihydroksyalkaniana (PHA) ale nie natrafiłem na pewne źródło informacji, które by to potwierdziło. Poniżej przesyłam fajny wątek na zagranicznym forum do poczytania o biopolimerach w naszym hobby: http://www.reefcentral.com/forums/showthread.php?t=1883610 Serdecznie pozdrawiam

Sprawdź proszę dokladnie pompy... Poniżej przesylam link: https://reefclub.pl/index.php?/topic/1080-testy-icp/&do=findComment&comment=29382 Ten temat z powyższego forum to nie pierwsze doniesienie o takich niespodziankach. Gdzieś sam natrafiłem również na podobny problem i komuś również coś z maxspecta sie rozszczelniło. I znalazłem : https://nano-reef.pl/forums/topic/107278-maxspect-gyre-350-opis-problemów-poprzednich-serii/?do=findComment&comment=1116308 Jak wertuje Ty również gdzieś tam coś w nim pisałeś... https://youtu.be/BscfrYKMr-A I w końcu można znaleźć @Panoramiks200: Hmmm ale jakoś się to nie spina... A to nasze (Krzyśka) źródło cyny - silnik rolermata DIY:

Widzę na zagranicznych forach informacje ktore to potwierdzają - cieszę się że udalo się czesciowo zidentyfikować problem i jakoś temu zaradzić. Należy jeszcze znaleźć źródło...

Miedź doprowadza do wyrzutu zooksanteli i śmierci głodowej kolonii natomiast przy zanieczyszczeniu cyną niestety następuje nagła niekontrolowana nekroza. Widać że miedź również Tobie podniosła się do wykrywalnego poziomu (co świadczy o zalaniu jakiegoś elementu elektronicznego) natomiast cyny nie wyprowadzisz w inny sposób niż podmianą (niestety nie znana jest mi skuteczna substancja/metoda adsorbujaca). Pozdrawiam

U kumpla źródłem cyny była nieszczelność i zalanie silnika jednego z elementów systemu. W foliach zamykających mrożonki nie spotyka sie w składzie cyny - to raczej w 99% glin a inne zanieczyszczenia to głownie krzem (poniżej procenta) i żelazo (również poniżej procenta), pozostałe zanieczyszczenia stanowią mniej niż promil ale nie znajdziesz wśród nich cyny. Musisz znaleźć źródło, bo (biorąc pod uwagę twój wynik) napewno coś jest zalane i się sączy.

Uważam że makro o których piszesz może są ważnym elementem ale w zasadzie na chwilę obecną w wynikach jakie zaprezentowałeś jest bardziej rzucający się element którym warto się zainteresować... Zwróć proszę uwage na cynę, ktora pojawiła się w wodzie. Jak na wyniki jej poziom jest strasznie wysoki. Negatywny wpływ cyny na bezkręgowce jest już obserwoway przy 10ug/l - Twój wynik jest jeszcze wyższy i zastanawia mnie czy nie obserwujesz stresu w obsadzie. Walczyliśmy niedawno z kumplem (Krzysiek) z cyną ale jego poziom był 10x niższy niż twój a niestety korale już się stresowały i pojedyncze paru letnie kolonie losowo leciały.

Ad 1. Tak działają - użytkuje je od 5-6 lat (różnych producentów, zarówno ciemne jak i kremowe) Ad 2. Nie pylą - z założenia nie mają się kręcić jak ich mniejsza wersja Ad 3. Ja je trzymam w kolumnie filtra przepływowego do pelletek w przepływie 2000-3000. W poprzednim zbiorniku 3500. Przepływ tak ustawić żeby detrytus się na nich nie odkładał. Ad 4. Nie muszą się kręcić i się nie sklejają wiec nie trzeba się cyrtolić z dokładną regulacją przepływu także można ich naładować do filtra po dekiel (odpowiednio do pojemności akwarium). Jednym słowem jak załadujesz to o nich zapominasz. Tyle że ciągle ich ubywa - biodegradacia materiału przez hodowane kultury bakterii - no i w końcu trzeba ich trochę dosypać. Co trzeba dodać to redukcja nutrientów przy ich udziale nie jest jakaś piorunująca (minimalna dawka tzn te 50ml/100l to jakieś muskanie biologiczne).

Przemek, spróbuj podawać pellety dla pokolców - to zmielony bardzo treściwy pokarm roślinny. U mnie wszystkie pokolce się już na niego przestawiły i nie mam żadnych problemów z utrzymaniem białobrodego ( ponad 2 lata w zbiorniku) czy innych delikatnych ryb. Oczywiście dostają artemie i lasonogi ale to dla zróżnicowania diety całej obsady obecnej w akwarium. Podstawa to brak stresu i prawidłowe odżywianie podopiecznych w innym przypadku będą niestety chorować. Pozdrawiam

Hej, też to miałem - to jakieś bakteryjne cholerstwo... Zaatakowane polipy zamykają się i pokrywają brązową galaretą później gniją z białymi plamami aż do całkowitego rozpadu. Zauważyłem że przy dozowaniu askorbinianu sodu nie postępuje tak agresywnie i kolonia sobie z tym nadkażeniem jakoś radzi. U mnie dziesiątkowało palythoa i niektóre zoa.

Nocne skoki Ph przy reaktorze powodowały mi ogromny stres acropor szczegolnie fioletowa formosa się sliniła nocą jak wściekła - nie mogłem znaleźć przeczyny i co jakiś czas któryś patyk leciał i trzeba było łamać. Mi Ph leciało nocą do 7.4. Piotrek z Dąbrowy na reaktorze miał to samo i przez nocne skoki Ph zaczynało się bielenie. Piotrek był do tego stopnia sfrustrowany że chciał reaktor zlikwidować. W końcu odwrócenie cyklu dla refugium, bufor Ph, powietrze do odpieniacza z dworu i wyłączanie elektrozaworu CO2 na noc uspokoiło sytuację w zbiorniku zarówno u niego jak i u mnie

@hoom odczynnik możesz sobie zrobić sam. Potrzebujesz sześciowodny chlorek strontu czda dostępny na popularnych serwisach aukcyjnych... Mieszasz (SrCl2 x 6H2O) 24.3g /100ml RO i taki roztwór możesz wygodnie dawkować bezposrednio do akwa. Ja w poprzednim zbiorniku dawkowalem go do ballinga (do chlorku wapnia) w ilości 5ml /1L. Trzeba pamiętać że roztwór z mas molowych ma ok 0.08g/ml Sr jeżeli będziesz robił nim korekty. Przy reaktorze trzeba sobie policzyć różnice w konsumpcji bo ta tylko częściowo pokrywana jest z reaktora jak wcześniej koledzy napisali i wypadkowo obserwuje się ciągły jego (Sr) spadek i niedobory...

Dzięki

Trzeba reklamę zrobić - Marcina (DIY) rolermat w bardzo przystępnej cenie... A przy okazji bezproblemowy w pobliżu mamy złote rączki. Jak dobrze ze w pobliżu są ludzie z takimi pasjami...

Myślę że mniejszym problemem jest efekt wizualny a najwiekszym to czego nie widzimy - parametry wody po takim zabiegu... Pełno węglanów w wodzie się wytraciło - od wapnia przez magnezu po potasu i strontu I przy ph 8 nic z tego co się wytraciło już się teraz nie rozpuści...