-
Liczba zawartości
5 558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Nik@
-
Ja hoduje fito w 2.25l butelce pet po napoju. Na calosc daje z 15-20 kropli aquaplant i tak z tydzien czasu czekam. W dzien fito stoi na oknie, a w nocy oswietlam je najzwyklejsza lampką led o barwie cieply bialy. W ciagu dnia fito ma kilka godzin ciemnosci, jak slonce zajdzie, bo lampke wlaczam dopiero jak ide spac. Napowietrzam dosc intensywnie, o wiele wiecej niz 2 bable na sekunde bo nie mam regulacji. Po tygodniu jest juz w miare ciemne, odlewam ponad litr i dolewam nowej solanki i nawozu. Efekt jeszcze mnie nie zadowala, nie jest az tak ciemne, jakbym chciala, ale kupowalam od ludzi sporo jasniejsze wcześniej. Kiedy dawalam mniej pozywki fito sie nie mnozylo, bylo żółte.
- 118 odpowiedzi
-
- plankton
- fitoplankton
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W takich sytuacjach, jak mi sie bardzo spieszy to zdejmuje tylko kubek. Nigdy odpieniacza nie wyłączam. W 360l mam dziesiatki ślimaków, w tym z 10 doroslych i chyba setki wężowideł. Slimaki sie mnożą, ale wody nigdy nie zabielily, za to kilka razy przylapalam wężowidła wieczorem. Dziesiątki na raz dawaly czadu, ale mleko jakos blyskawicznie znikalo, po godzinie woda juz byla przejrzysta. Bardzo mi przykro z powodu takiej straty, wielka szkoda rybek.
-
Lubię, nawet bardzo lubię i czasem na swoim lapku przeprowadzam różne eksperymenty, których potem mniej lub bardziej żałuję Problem w tym, że ja nie jestem informatykiem. Może potrafię trochę więcej, niż przeciętny user, więc znajomi przychodzą, robią oczy jak kot ze Shreka i nie potrafię odmówić Poza tym robię to całkowicie charytatywnie, a odpowiedzialność jest duża. Cos zepsuję bardziej, niż jest zepsute albo mi spadnie i się rozbije i sumienie kazałoby mi wtedy oddać sprzęt do serwisu na własny koszt. Wczoraj był moment, że płakać się chciało, bo honor nie pozwala mi, żeby oddać "bardziej martwy" sprzęt, niż przyjęłam, a tu nic nie wychodzi i pacjent nadal nie żyje. Za duży stres jednak. Ale ważne, że jakoś się udało i że koleżanka zadowolona.
-
A czy ten pteraś na drugim zdjęciu, to samiec i ma ikrę w pysku?
-
Kolega ma fajny pomysł, chce zrobić cos pożytecznego dla tego forum, a Wy zamiast wesprzeć swoją wiedzą, dać nowe propozycje, robicie zamieszanie i czepiacie się nie wiedzieć dlaczego Napisał przecież, co jest jego celem: ostrzec, zanim ktoś kupi pod wpływem impulsu śliczną czerwoną rozgwiazdę lub strzelającego prądem małża, że jest to zwierzę "wysokiego ryzyka". Nie ma tez po co dyskutować, dla kogo jest ten temat, na pewno dla tych, którym się przyda, bez względu na staż w akwarystyce Komu się nie przyda, to znaczy że ma sporą wiedzę o zwierzakach i sam mógłby się swoimi doświadczeniami podzielić Szkoda, że wiele ciekawie zapowiadających się tematów na tym forum umiera przez pyskówki
-
Dzięki za jedyny odzew, choć akurat zdążyłam się uporać, zanim napisałeś Gdyby komuś się przydało: Pobrałam obraz ISO ze strony MS i najpierw go zapisałam na pendrive, ale żądał sterowników (pewnie do tego pena). Nie chciało mi się kombinować, więc wypaliłam na płytce. Z płyty już poszło, ale instalator odmówił współpracy na tej partycji (którą wcześniej utworzyłam i sformatowałam w diskpart) bo zawierała tabele MBR. Tu z pomocą przyszedł mi kolega, poradził usunąć tę partycję i utworzyć ją dopiero podczas instalacji systemu. Tak tez zrobiłam i dalej już poszło jak po maśle. Martwiłam się o klucz licencji, skoro dysk został sformatowany, ale niepotrzebnie. Komputer był fabrycznie z tym systemem, zarejestrowanym, więc po wszystkim pobrał sobie klucz. Zostało mi jeszcze tylko przywrócić domyślne ustawienia Bios, oddać lapka koleżance i nigdy więcej nie dać się "wrobić" w kolejnego
-
Raaany, nie wszyscy na raz, po kolei proszę W każdym razie temat nieaktualny, system stoi i nawet chodzi
-
To moze wypiszmy wszystkich samobojcow hurtem w jednej pozycji? Ja tak stracilam blazenki i babkę kopiącą, wszystkie przez mala szpare w pokrywie wyskoczyly, a wielu poczatkujacych morszczakow nie ma tej swiadomosci. To bądź co bądź bardzo czesta przyczyna smierci ryb.
-
Ok, to moze faktycznie tutaj lepiej skupic sie na zagrożonych samych zainteresowanych, a dla gatunkow niebezpiecznych dla rafy mozna zrobic osobny temat, jesli komus sie zechce taki stworzyc Ale "skoczkow" moze warto wrzucic na pomaranczowo tutaj, bo tyle mandarynow, babek i doktorkow, ile skończyło na podlodze to az serce boli, jak sie o tym pomysli Aaa, milo mi bardzo, ze opisales moje propozycje moim nickiem, ale z mojego punktu widzenia nie ma takiej potrzeby Kolejne ewentualne zostaw bez opisu, chyba, ze tak sobie zaplanowales swój watek.
-
A powiedz mi jeszcze czy skupiamy sie na bezpieczenstwie samych zwierzat kupowanych, czy tez chcesz dodawac do listy zwierzaki, ktore moga stac sie zagrozeniem dla innych w akwarium? Jak na przyklad brzydal, ktory unicestwi lps-y czy krówka lub rogatnica, ktore pozabijaja slimaki? No i czy chcesz dodac takie "skoczne" ryby, ktore bez siatki czy wysokiej korony na 100 % skończą jako chips na podlodze, jak babki, slizgi, mandaryny czy wargatki? Albo murena, ktora przez ucho igielne wypelznie z akwarium. Proponuje tez na pomatanczowo syganowate (borsuki) i skrzydlice jako posiadające jadowite kolce. Ogorki morskie czyli strzykwy tez są dość delikatne.
-
Bardzo dobry temat. Niestety wiele osob kupuje zwierzęta nie znajac ich wymagań i konczy sie to ich szybka śmiercią. Pomijajmy tematy etyki, globalnego ocieplenia, męczenia zwierzat przy transporcie itepe. Skupmy sie na podstawowych faktach, zeby ostrzec nieswiadomych morszczaków przed zbyt pochopnym zakupem. Proponuje zebys do pierwszego posta dodawal kolejne zwierzeta, aby ich lista byla zawsze na wierzchu. W kolejnych postach będzie mozna podyskutować dalej ja proponuje dodac rozgwiazdy lynckia i fromia. Nie wiem, czy na czerwono czy pomaranczowo, ale wiem, ze ich przezywalnosc w akwarium jest bardzo marna. Na pomaranczowo dodalabym tez mandaryny. Aaa i berghia, gdyby komus sie marzylo przestawić ją na mrożonki
-
Sytuacja jest taka. Pobawiłam się w diskpart. Widać tam dwa dyski. Na mniejszym dysku jest 1 partycja, na większym nie było żadnej. Utworzyłam tam nową partycję. Pytem oznaczyłam jako aktywną, na koniec uzyłam assign, żeby przypisac literę dysku. No i tu utknęłam... nie wiem, czy to, co zrobiłam ma jakiś sens? co dalej?
-
Asus K555L
-
Koleżanka przyniosła mi martwy laptop do naprawy. Drugi w ciągu kwartału (ma dwóch synów... i córkę, ale córa jeszcze przed komunią) Dotąd ktokolwiek mi wcisnął laptop zawsze udawało mi się w najgorszym przypadku przywrócić go do ustawień fabrycznych. Tym razem lipa... System (win10 64bit) oczywiście nie startuje. Nie działa żadna opcja naprawy, odzyskiwania. Nie ma punktów przywracania ani zapisanego obrazu dysku. Chkdsk wywala jakiś błąd pliku i rejestru, chkdsk/f niczego nie naprawia. Przypadkiem wcisnęłam Y (no dobra, nie przypadkiem, chciałam sprawdzić co się stanie) przy chkdsk c:/r kiedy zapytał mnie "dismount?" i teraz już w ogóle lipa, bo nie dało się już nawet dostać do konsoli odzyskiwania przez klawisz f8. Znalazłam jakiegoś boota na pendrive, udało mi się dostać do konsoli odzyskiwania, ale nadal nie chce przywrócić systemu wywalając komunikat, że "dysk jest zablokowany". Wyświetliłam z wiersza polecen zawartość dysku i wydaje się, że partycja recovery istnieje, tylko nie mam pojęcia, jak się do niej dobrać. W bios wyłączyłam secure boot (ustawiony na disabled) gdzieś czytałam, żeby zmienić jeszcze ustawienie kontrolera dysku z ahci na ide, ale nie potrafie tego zrobić, bo nie ma żadnej opcji wyboru. Konsola odzyskiwania systemu przy próbie resetu do ustawień fabrycznych dalej mi krzyczy, że dysk jest zablokowany. W wierszu polecen wyświetla się jako X, nie jako C, podobno były jakies błędy, że podczas aktualizacji zmieniała się litera dysku. Ale ten laptop nie był uaktualniany do win10, miał go już z fabryki. Co robić? Nie chce oddać jeszcze bardziej martwego, niż go przyjęłam, a podejrzewam, że blokada dysku może mieć cos wspólnego z tym Yes przy pytaniu "dismount". Jak mam ten dysk odblokować? Dodam jeszcze, że mam dostęp tylko do bios'a, konsoli odzyskiwania i wiersza poleceń.
-
Drażnią, oczywiscie myślę nad zasłoną odkad mam te lampe
-
A problem z cyjano mozesz miec tez przez ten żwirek. Tam sie zbiera detrytus, sa prwnie strefy beztlenowe i są to super warunki dla cyjano. Ja od startu prawie rok temu nie mam problemów z dino czy cyjano. Mam armie slimakow, babke kopiącą i sama czasem mieszam piach zeby ten detrytus uwolnic. Skaly czyszcza tez slimaki, wieloszczety, wezowidla i moze dlatego nie mam cyjano, choć parametry mam kiepskie.
-
Nie widze pasów, moze tylko na skrajnych niebieskich diodach jest ciemniej, ale tam mieszkają zwierzaki ktore wolą mniej swiatla. Lampa wisi dosc wysoko, wiec sie jakos miesza to swiatlo. Drivery mam z pwm od meanwell na kazda diode 1 driver. Drivery podpiete są pod zasilacz przemyslowy. W sumie aqma obsluguje 6 kanalow pwm, mam 7 diod, dwie niebieskie są podpiete pod 1 pwm i robią za nocne, a reszta ma osobny kanal wiec moge sterowac niemal każdą diodą osobno [emoji4] w kaciku gdzie sps moge swiecic mocniej, a gdzie lps slabiej. Te diody razem mają max 210w i jak odlacze arduino i swieca na 100% to mozna oslepnac, a ryby sie chowają. Dlogosc akwa 120 cm, ale radiator ma 100 cm. Tobie by wystarczyly 20W na plytsze akwarium, jeszcze z zapasem Tak to wygląda: I jeszcze bliki na piachu, oczywiscie nie tylko na piachu je widać https://vimeo.com/202190612
-
Ja w 360l świecę 7x30w (4 szt rb i 3 szt cw) i bliki są lampa ma lacznie 210w max i biale sa skrecone na 55% a niebieskie na 80%. Dwie niebieskie robią za nocne, skrecone na 1% i troche za jasno jest. Sterowane aqma od magu
-
No widzisz, miałam obiecane cięcie licznika i coś nie pykło
-
Dale, akurat nie o Tobie pisalam nie pamietam, zebys Ty mnie czyms urazil. Inny uzytkownik mi kiedys napisal cos w deseń "ty lepiej nie doradzaj i nie mowie tego zlosliwie" a jeszcze inny "tyle postow a takie podstawowe pytania zadajesz, jak nowicjusz". Oczywiscie nie slowo w słowo, ale taki byl sens przekazu. Najlepiej by bylo sie nie odzywać, pracuje nad tym, ale slabo mi to jeszcze wychodzi
-
A zauważyłeś, zeby ryby byly terroryzowane przez jakąś? Wszystkie tak sie zachowują? Kolory mają normalne? I pytanie, czy jestes pewny zasolenia? Nie jest zbyt wysokie przypadkiem? A przepraszam, teraz doczytalam ze reszta ryb ok. Czyli zasolenie to nie problem. Zauwazyles moze zeby byly przez którąś z ryb gonione?
-
Fakt, ostatnio sie nie zdarza, zeby ktoś sie mnie "czepil", ale bywały jakis czas temu złośliwości, ze postów natrzaskane, a wiedzy żadnej. Ja naprawdę nie jestem przywiazana do tych cyferek, bylebym miala dostęp do targowiska
-
Napisz cos wiecej, czy wszystkie, czy nowo wprowadzone? Jakies inne objawy? Dyszą?
-
No to daję, poproszę 450
-
Ja tez sie przyznaję, ze akwarysta ze mnie jeszcze żaden. Postow natrzaskalam na poczatku zalewając pytaniami, potem dzielac sie obficie wszystkimi porażkami na temacie o moim akwarium i pomagając przy identyfikacji asterin, gąbek i ślimaków osiadlych Ale nigdy nie trzaskalam postow na siłę, bo po co mi to? Bardzo chętnie skasowalabym sobie licznik, bo czasem słyszę przykre uwagi od forumownych