-
Liczba zawartości
5 558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Nik@
-
Projekt nowego szkiełka 150x60x60 w Katowicach
Nik@ odpowiedział Shellik → na temat → Pytania o sprzet 250 - 600 L
Pieknie! Zalewaj- 118 odpowiedzi
-
Kulki to valonia, ale białe to nie gąbka. To cos ma polipy, ktorych gąbki nie mają. Jest to tkanka jakiegoś koralowca, mnie to przypomina montipore, ale to taki strzał w ciemno.
-
Do mnie one trafiają jako niechciani pasazerowie na gapę od innych akwarystow. Mam zapasowe akwa, gdzie nie narobia szkód, wiec przygarniam, bo przeciez nie ma szans ich odwiezc do domu. Próbuję im załatwić to, co lubią jeść, bo szkoda mi, zeby trafily do toalety niestety nie mam pojęcia, w czym gustuje ten piekny zielony gagatek, ale sprobuje jeszcze jutro internet przetrzepac.
-
Bieda z tymi slimaczkami nagoskrzelnymi. Wczesniej trafil do mnie phyllodesmium colemani, niby jedzacy tubipory. Specjalnie zalatwilam mu tubipore, ale zniknał po miesiacu Ten gagatek z fotki powyzej jest w moim malym zapasowym akwa, tam nie mam praktycznie zadnych korali procz kilku miekasow. Caly czas oblazi szyby, wiec mialam nadzieję, ze to glonozerca i przetrwa. Gdybym wiedziala jakie korale zjada to moze bym mu zalatwila jakies scinki
-
Mały slimaczek columbella, ktoremu do muszelki przyczepila sie szczepka capnelli. Pełzał dzielnie z tym brzemieniem z tydzień czasu. Nie chciała sama sie odczepic, więc się zlitowalam i zdjęłam z tej ruchomej podstawki Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
-
Maelen, chyba trafiłaś, to może być któryś z tej rodziny. Niedobrze, bo one żywią się polipami korali
-
Konrad, owszem, staramy sie nasladowac, ale go nigdy nie odtworzymy tak, jak w naturze. Koral w naszym akwarium zyje zawsze na tej samej glebokosci, w tym samym polozeniu geograficznym i jak bys nie ustawil cyrkulacji, to i tak będzie z niej dmuchac ta samą wodą. Zakladam, ze nic nie zmieniam w suplementacji w oczekiwaniu na wyniki, ani cyklon czy trzesienie ziemi tysiace kilometrow od mojego akwarium na nic nie wplynie. Na co Twoim zdaniem cierpi akwarium Tamary i jak to naprawic, jesli uznamy, ze testy niczego nie wniosa? Przyjmijmy tez zalozenie, ze wode do badania pobieramy tuz przed zwykla porą dodawania suplementow
-
500 litrów słonej wody - czyli moja przygoda z morszczyzną
Nik@ odpowiedział temat → Akwaria 250 - 600 L
Doktorek u mnie tez najbardziej odwazny. Kiedys mi skubal rękę, ale teraz nie chce, woli atakowac pipete do karmienia korali. Juz nawet babki nie uciekaja, czasem któraś nawet sie otrze o rękę, ale żółtek jest niereformowalny. Kilka minut trzymam jego ulubione płatki w palcach, az sie rozpłyna, ale nie podejdzie, tylko stroszy pletwy za skalami. -
To co bys poradził, zamiast wysylania wody do badania? Jak ustalić, czego koralom brak lub czego jest za dużo, że zieleń ustapila miejsca brązowi?
-
500 litrów słonej wody - czyli moja przygoda z morszczyzną
Nik@ odpowiedział temat → Akwaria 250 - 600 L
Zazdroszcze żółtka. Moj jest pierwszy do rzadzenia rybami, ale jak wloze rękę do akwa to ucieka za skaly migusiem.. jest najwiekszym (doslownie i w przenosni) tchorzem w akwarium. Inne rybki juz przywykly, tylko ten "wladca rafy" ucieka w poplochu i blednie. Masz jakis patent, jak go oswoić, zeby wcinal z ręki? -
Problem z zielonym kolorem podobno moze byc spowodowany brakiem żelaza. Mam identyczną sinularie i faktycznie ma troszke wiecej zieleni i jakby lekko opalizująco-fluo. A próbowałas zrobic komplet testów na wszystkie pierwiastki? Warto raz na czas zrobic, zeby wiedzieć, czego brakuje.
-
Chcialabym jeszcze kiedyś parke mandarynow i pudełko. Moja obsada to glownie drobnica, jedyna wieksza rybka to żółtek.
-
13 sztuk
-
Całe szczęście, ze ja nie mam żony A jeszcze z moich obserwacji, to o wiele lepiej mi sie oddycha w zimie, odkad mam akwarium. Powietrze nie jest tak wysuszone od kaloryfera. Balam sie, ze moze bedzie problem ze zbyt dużą wilgotnoscia, ale nie ma. Jest w sam raz. Ani w zeszlym roku, ani w tym nie zlapalam przeziębienia. Moze to faktycznie nie jest kwestia jodu, ale wlasnie wilgotnosci? Sluzowki nie są wysuszone, podrażnione i dlatego zmniejsza sie sklonjosc do lapania infekcji? Nawet moje dlonie, ktore kazdej zimy bardzo sie przesuszaja i skora potrafi pekac az do krwi w tym roku jakos daly rade. Bałam sie, ze od codziennego moczenia w slonej wodzie bedzie gorzej, ale o dziwo jest lepiej. Moze to przypadek, bo nie było mrozów.
-
Czy ktoś go rozpoznaje? Ubarwienie i brak wypustek przypominających polipy koralowcow sugeruje, że prawdopodobnie jest glonozerny. Ma około 2 cm długości i zielono-szaro-fioletowy "płaszczyk" Przelecialam z telefonu ślimaki nagoskrzelne na reeflex, ale nie znalazłam takiego samego, moze mi się "omsknął" Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
-
Nowi pasazerowie nostromo Mordki trochę bandyckie, są ponad godzine w akwarium i póki co nikt ich nie zaczepia Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
-
Mnie kolega podarował rękawicę weterynaryjną, taką: Ale nigdy jej nie użyłam, bo jeszcze mi się żadna krowa w akwarium nie cieliła Myję łapki po pachy przed i po grzebaniu (akwa 60 cm wysokie) i na razie żyję. Jedynie muszę uważać na zielony ukwiał, bo jak dotknie mnie jego macka po zewnętrznej stronie dłoni, to trochę piecze.
-
Proszek do prania czy wybielacz to tez toksyny, jesli zrobic z nich zupę, plyn do kąpieli czy przyprawę do kurczaka. Nawet czysta solanka albo woda po osmozie nie nadają się do picia. Trzeba przestrzegac pewnych zasad bhp. Toksyny nie wychodzą same w nocy z akwarium, zeby mordować domownikow. Trzeba wejsc z nimi w bezposredni kontakt z krwią, sluzówką, skórą, czy drogami oddechowymi. Moze sie myle, ale nie slyszalam o przypadku, aby samo przebywanie w pomieszczeniu, w ktorym jest akwarium okazało się niebezpieczne dla zdrowia.
-
To jeszcze nad jednym sie zastanawiam. Czy moze tak byc, ze w przypadku pomieszania 2 rodzajow szkla ten float tak nam falszuje wrażenie, ze opti to nie opti? Bo ja mam kurcze podobnie, niby mam 3 boki opti, ale są zielonkawe. To juz dno, ktore ma byc float bardziej wyglada na opti
-
A próbowałeś przyłożyć białe tło na przeciwleglej krawedzi?
-
Nie wytrzymalam do jutra i wlasnie jej podalam asterine w palcach. Zabrala ją bez zadnego stresu mialam te krewetke zamiar odsprzedac, bo juz mi sie kończą zasoby asterin, ale chyba zaczne skupowac asteriny dla niej, zeby ją zatrzymac. Przepiekny i odwazny zwierzak
-
Moja hymenocera prawie z reki asteriny bierze, wczoraj zdjelam jej z szyby i rzucilam prosto w "łapki" i zupelnie się nie przejęła tym, ze jej prawie dotknelam. Az jutro sprawdze, czy mi z palców zabierze zjada raczej wiecej, niz dwie sztuki dziennie. Myślę, ze nie ma wrogów u innych krewetek, bo nie stanowi dla nich zadnej konkurencji pokarmowej. U mnie czyszcząca zupelnie sie nią nie interesowala, choc jest upierdliwa dla innych krewetek. Chyba ukatrupila mi kuekhentali, ale harlequina nigdy nie ruszyla.
-
Mialam juz wczesniej papaye, juz mi calkiem fajna kolonia urosla. Teraz mam 7 do 9 roznych/podobnych clavularii. 3 rodzaje widac, ze przyrastaja im polipy, reszta nowa jeszcze sie decyduje, czy rosnac, czy moze jednak strzelic focha. Na razie otwarte wszystkie, ale prawdziwym sygnalem checi zycia beda dopiero nowe "pędy", jesli zechcą je puścić. Nie mam pojecia, jak sie fachowo nazywają te nowe odnogi u zoasow czy clavularii. A o tej niefotce raczej nie pisalam, bo dopiero kilka dni przed zakupem kolega mi się taką pieknoscia pochwalil w swoim akwarium i napisal, gdzie kupic. Nazywa sie dendronepththya, jest ze mną ze 2 tygodnie i wydaje mi sie, ze ciut urosła. Ale jeszcze się nie cieszę, bo nie jest to podobno latwe stworzenie do hodowli. Karmie w dzien i na noc, leje fito, robactwa roznej masci sie tyle namnozylo, ze az zal szyby czyścić, tyle tego po nich biega [emoji4] O rany, a jednak niefotka jest ze mną dluzej, ponad miesiac, znalazłam zdjecie z 9 lutego, chyba z dnia zakupu, bo to pierwsze, jakie mam. Czas bardzo szybko biegnie... A tu moje dwie juz troche rozrosniete clavularie, z tylu ta wymarzona papaya z zielonymi fluo mordkami i rozowymi koncowkami
-
Slimaczek niestety nie przetrwał, zniknął ponad tydzien temu. Wieczorem siedział w tubiporze i wiecej juz go nie zobaczylam [emoji20] Odeszła tez z niewiadomych przyczyn pteraśka. Byla zdrowa, aktywna, pobierala pokarm, a rano znalazlam ją martwą bez zadnych oznak walki na ciele. Zastanawiam się, czy to nie z samotności, bo pomimo usilnych starań nie udało mi sie znaleźć dla niej partnera. Ale są też nowi mieszkancy: O I kolejny slimaczek nagoskrzelny, jeszcze nie wiem, kim jest Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
-
No widzisz, trzeba pytac w sklepie kto pyta, nie kupuje pistoleta Mam nadzieje ze pistoletowa na debeliusa nie zapoluje, bo w naturze głodne pistolety czyszczacymi nie gardzą.