-
Liczba zawartości
5 558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Nik@
-
Ok, to moze faktycznie tutaj lepiej skupic sie na zagrożonych samych zainteresowanych, a dla gatunkow niebezpiecznych dla rafy mozna zrobic osobny temat, jesli komus sie zechce taki stworzyc Ale "skoczkow" moze warto wrzucic na pomaranczowo tutaj, bo tyle mandarynow, babek i doktorkow, ile skończyło na podlodze to az serce boli, jak sie o tym pomysli Aaa, milo mi bardzo, ze opisales moje propozycje moim nickiem, ale z mojego punktu widzenia nie ma takiej potrzeby Kolejne ewentualne zostaw bez opisu, chyba, ze tak sobie zaplanowales swój watek.
-
A powiedz mi jeszcze czy skupiamy sie na bezpieczenstwie samych zwierzat kupowanych, czy tez chcesz dodawac do listy zwierzaki, ktore moga stac sie zagrozeniem dla innych w akwarium? Jak na przyklad brzydal, ktory unicestwi lps-y czy krówka lub rogatnica, ktore pozabijaja slimaki? No i czy chcesz dodac takie "skoczne" ryby, ktore bez siatki czy wysokiej korony na 100 % skończą jako chips na podlodze, jak babki, slizgi, mandaryny czy wargatki? Albo murena, ktora przez ucho igielne wypelznie z akwarium. Proponuje tez na pomatanczowo syganowate (borsuki) i skrzydlice jako posiadające jadowite kolce. Ogorki morskie czyli strzykwy tez są dość delikatne.
-
Bardzo dobry temat. Niestety wiele osob kupuje zwierzęta nie znajac ich wymagań i konczy sie to ich szybka śmiercią. Pomijajmy tematy etyki, globalnego ocieplenia, męczenia zwierzat przy transporcie itepe. Skupmy sie na podstawowych faktach, zeby ostrzec nieswiadomych morszczaków przed zbyt pochopnym zakupem. Proponuje zebys do pierwszego posta dodawal kolejne zwierzeta, aby ich lista byla zawsze na wierzchu. W kolejnych postach będzie mozna podyskutować dalej ja proponuje dodac rozgwiazdy lynckia i fromia. Nie wiem, czy na czerwono czy pomaranczowo, ale wiem, ze ich przezywalnosc w akwarium jest bardzo marna. Na pomaranczowo dodalabym tez mandaryny. Aaa i berghia, gdyby komus sie marzylo przestawić ją na mrożonki
-
Sytuacja jest taka. Pobawiłam się w diskpart. Widać tam dwa dyski. Na mniejszym dysku jest 1 partycja, na większym nie było żadnej. Utworzyłam tam nową partycję. Pytem oznaczyłam jako aktywną, na koniec uzyłam assign, żeby przypisac literę dysku. No i tu utknęłam... nie wiem, czy to, co zrobiłam ma jakiś sens? co dalej?
-
Asus K555L
-
Koleżanka przyniosła mi martwy laptop do naprawy. Drugi w ciągu kwartału (ma dwóch synów... i córkę, ale córa jeszcze przed komunią) Dotąd ktokolwiek mi wcisnął laptop zawsze udawało mi się w najgorszym przypadku przywrócić go do ustawień fabrycznych. Tym razem lipa... System (win10 64bit) oczywiście nie startuje. Nie działa żadna opcja naprawy, odzyskiwania. Nie ma punktów przywracania ani zapisanego obrazu dysku. Chkdsk wywala jakiś błąd pliku i rejestru, chkdsk/f niczego nie naprawia. Przypadkiem wcisnęłam Y (no dobra, nie przypadkiem, chciałam sprawdzić co się stanie) przy chkdsk c:/r kiedy zapytał mnie "dismount?" i teraz już w ogóle lipa, bo nie dało się już nawet dostać do konsoli odzyskiwania przez klawisz f8. Znalazłam jakiegoś boota na pendrive, udało mi się dostać do konsoli odzyskiwania, ale nadal nie chce przywrócić systemu wywalając komunikat, że "dysk jest zablokowany". Wyświetliłam z wiersza polecen zawartość dysku i wydaje się, że partycja recovery istnieje, tylko nie mam pojęcia, jak się do niej dobrać. W bios wyłączyłam secure boot (ustawiony na disabled) gdzieś czytałam, żeby zmienić jeszcze ustawienie kontrolera dysku z ahci na ide, ale nie potrafie tego zrobić, bo nie ma żadnej opcji wyboru. Konsola odzyskiwania systemu przy próbie resetu do ustawień fabrycznych dalej mi krzyczy, że dysk jest zablokowany. W wierszu polecen wyświetla się jako X, nie jako C, podobno były jakies błędy, że podczas aktualizacji zmieniała się litera dysku. Ale ten laptop nie był uaktualniany do win10, miał go już z fabryki. Co robić? Nie chce oddać jeszcze bardziej martwego, niż go przyjęłam, a podejrzewam, że blokada dysku może mieć cos wspólnego z tym Yes przy pytaniu "dismount". Jak mam ten dysk odblokować? Dodam jeszcze, że mam dostęp tylko do bios'a, konsoli odzyskiwania i wiersza poleceń.
-
Drażnią, oczywiscie myślę nad zasłoną odkad mam te lampe
-
A problem z cyjano mozesz miec tez przez ten żwirek. Tam sie zbiera detrytus, sa prwnie strefy beztlenowe i są to super warunki dla cyjano. Ja od startu prawie rok temu nie mam problemów z dino czy cyjano. Mam armie slimakow, babke kopiącą i sama czasem mieszam piach zeby ten detrytus uwolnic. Skaly czyszcza tez slimaki, wieloszczety, wezowidla i moze dlatego nie mam cyjano, choć parametry mam kiepskie.
-
Nie widze pasów, moze tylko na skrajnych niebieskich diodach jest ciemniej, ale tam mieszkają zwierzaki ktore wolą mniej swiatla. Lampa wisi dosc wysoko, wiec sie jakos miesza to swiatlo. Drivery mam z pwm od meanwell na kazda diode 1 driver. Drivery podpiete są pod zasilacz przemyslowy. W sumie aqma obsluguje 6 kanalow pwm, mam 7 diod, dwie niebieskie są podpiete pod 1 pwm i robią za nocne, a reszta ma osobny kanal wiec moge sterowac niemal każdą diodą osobno [emoji4] w kaciku gdzie sps moge swiecic mocniej, a gdzie lps slabiej. Te diody razem mają max 210w i jak odlacze arduino i swieca na 100% to mozna oslepnac, a ryby sie chowają. Dlogosc akwa 120 cm, ale radiator ma 100 cm. Tobie by wystarczyly 20W na plytsze akwarium, jeszcze z zapasem Tak to wygląda: I jeszcze bliki na piachu, oczywiscie nie tylko na piachu je widać https://vimeo.com/202190612
-
Ja w 360l świecę 7x30w (4 szt rb i 3 szt cw) i bliki są lampa ma lacznie 210w max i biale sa skrecone na 55% a niebieskie na 80%. Dwie niebieskie robią za nocne, skrecone na 1% i troche za jasno jest. Sterowane aqma od magu
-
No widzisz, miałam obiecane cięcie licznika i coś nie pykło
-
Dale, akurat nie o Tobie pisalam nie pamietam, zebys Ty mnie czyms urazil. Inny uzytkownik mi kiedys napisal cos w deseń "ty lepiej nie doradzaj i nie mowie tego zlosliwie" a jeszcze inny "tyle postow a takie podstawowe pytania zadajesz, jak nowicjusz". Oczywiscie nie slowo w słowo, ale taki byl sens przekazu. Najlepiej by bylo sie nie odzywać, pracuje nad tym, ale slabo mi to jeszcze wychodzi
-
A zauważyłeś, zeby ryby byly terroryzowane przez jakąś? Wszystkie tak sie zachowują? Kolory mają normalne? I pytanie, czy jestes pewny zasolenia? Nie jest zbyt wysokie przypadkiem? A przepraszam, teraz doczytalam ze reszta ryb ok. Czyli zasolenie to nie problem. Zauwazyles moze zeby byly przez którąś z ryb gonione?
-
Fakt, ostatnio sie nie zdarza, zeby ktoś sie mnie "czepil", ale bywały jakis czas temu złośliwości, ze postów natrzaskane, a wiedzy żadnej. Ja naprawdę nie jestem przywiazana do tych cyferek, bylebym miala dostęp do targowiska
-
Napisz cos wiecej, czy wszystkie, czy nowo wprowadzone? Jakies inne objawy? Dyszą?
-
No to daję, poproszę 450
-
Ja tez sie przyznaję, ze akwarysta ze mnie jeszcze żaden. Postow natrzaskalam na poczatku zalewając pytaniami, potem dzielac sie obficie wszystkimi porażkami na temacie o moim akwarium i pomagając przy identyfikacji asterin, gąbek i ślimaków osiadlych Ale nigdy nie trzaskalam postow na siłę, bo po co mi to? Bardzo chętnie skasowalabym sobie licznik, bo czasem słyszę przykre uwagi od forumownych
-
Ja kiedyś też szukałam wieloszczetożercy i na stronie któregoś morskiego sklepu czytałam, że chloropterusy znane są z tego, że je jedzą. Na naszym forum czytałam też wypowiedzi osób posiadających te ryby, którzy przyłapali chlorka na jedzeniu wieloszczeta. Podobnie czytałam o krewetkach boksujących i krewetkach atlantyckich, że w ich menu też są wieloszczety. Tylko może tak być, jak z chlorkiem, że niektóre osobniki wieloszczetami pogardzą
-
Nigdzie nie napisano heteractis. Napisano crispa. Gdybym miała dopasować do "crispa" puzzla, to prędzej włożyłabym "heteractis" niż "cribrinopsis". Może jakaś fota by się przydała, żeby ocenić, kim jest ten ukwiał ale crassa raczej są nie do zabicia, więc obstawiam, że to był heteractis crispa.
-
Z rybkami troche jak z ludźmi, nie każdy człowiek przepada za sushi czy pomidorową i tak pewnie nie każdy chloropterus jest smakoszem wieloszczetów. Pewnie to nie mit, po prostu trafiłeś na wielbiciela innych pokarmów. Może Twój woli ślimaki czy wirki?
-
Nie wiem, czy nie za wcześnie się cieszyć, ale strzałka od 5 dni pobiera pokarm. Z każdym dniem coraz lepiej jej idzie, a dziś sprzątała lasonogi jak kosiarka, zupełnie bez wypluwania i klapania pyszczkiem Ja już starciłam rachubę, ile czasu ona nie jadła, ale z 1,5 miesiąca pewnie. Mimo tego, że schudła bardzo cały czas była aktywna, dużo pływala, znacznie więcej, niż jej wypasiony partner. I mam głupie wrażenie, że przez ten okres choroby i walki o jej życie jakby zrobiła się bardziej ufna wobec mnie. Nie ucieka pod skałę, kiedy wkładam rekę do akwarium, czy kiedy recznikiem przecieram szybę. Mam już niewielką nadzieję, że rybka będzie żyła Gdyby ktoś kiedyś się zastanawiał nad użyciem artemiss czy preis coly: artemiss jest zupełnie nieszkodliwy dla jakichkolwiek organizmów w akwarium, preis coly również. Obydwa te lekarstwa podawałam na zmiany przez długi okres czasu i zupełnie żadnych strat. Chyba tylko jakaś rico się zestresowała przez chwilę po podaniu. Odpieniacz po artemiss wariuje, więc na jakieś 2 tygodnie od ostatniej dawki trzeba zdjąć kubek i przeczekać, aż woda przestanie się pienić, ale mnie po ponad miesiącu bez odpieniacza no3 nie skoczyło zupełnie nic. Cały czas zaklęte 50. Nie wiem dlaczego, jakieś czary. No i acra... już teraz mam pewność, że ten jej stan euforii i polipów na 150% normy, to "wina" artemiss. Specjalnie zwróciłam na to uwagę. Po każdej dawce artemiss acra dostawała kolokwialnego pierdolca.
-
Ze mną jest znacznie "gorzej". Ja nie wyobrażam sobie akwarium ani bez miekasów, ani bez lps ani bez sps. W każdej grupie jest jakiś koral, który mnie urzeka. Cos jak z muzyką, nie nastawiam się na jeden rodzaj, ale z każdego rodzaju podoba mi się po kilka utworów. Kilka, nie wszystkie. I takie tez mam akwarium. Pełne falujących miekasów, lps i kilka prostych, w miarę włochatych sps i nawet jedna acropora. Niefotosyntezujące tez mam: tubastreę i dwa szorstniki. No i rybki, ślimaki, krewetki, kraby, robactwo, rurówki, gąbki, dorodna aiptasię i nawet glonik w sumpie musiał się znaleźć, bo glony tez mi się podobają. Niby nie da się wszystkim dogodzić, ale u mnie jakoś to się na razie kula. Nie mam imponujących przyrostów czy hipnotyzujących kolorów, ale sobie to jakoś żyje i rośnie powolutku. Sól... używam af reef salt, która ostatnio ma troche złą "prasę" na forum, ale wydaje mi się, że odpowiada ona w miarę wszystkim zwierzakom. Jest podobna składem do NSW, oprócz nienormalnie wysokiej wartości baru i jeszcze czegoś, nie pamiętam, czy to był stront czy inny pierwiastek. Prócz soli dozuje ballinga, kropelki i fitoplankton. Świecę tylko diodami led. Wracając do meritum: mogę powiedzieć, że na tej soli problemów z miękasami nie mam, choc zapewne sól, to nie wszystko.
-
Silvia, ale kolega pisze o crispa, czyli pewnie o heteractis crispa chodzi, a nie o cribrinopsis crassa. Crassa są nie do zabicia, ale crispa są delikatne. Greg, czy masz moze jeszcze inne ukwialy? Moze quadri?
-
Mnie to wygląda na koralowca miękkiego, możliwe, że sarcopython, ewentualnie jakaś capnella czy sinularia? Trzeba poczekać, aż podrośnie.
-
Tylko kto to wszystko oceni silvia? Przeciez blazenki tak ot nie rosną w akwarium, prawda? Aby je wyhodować trzeba po nocy z latarka siedzieć, potem usuwac martwe latwy, hodowac odpowiedni dla nich pokarm etc. A wiadomo, ze jak przezyje 50 sztuk to przeciez ich sobie nie zostawie z sentymentu. Jak dla mnie to jednak planowana hodowla, bo przypadkiem sie same nie wyhoduja. Czy administrator bedzie miał sprawdzac, czy larwy zebrane zostaly w akwarium, bo akurat ktos mial bezsenna noc i tak sobie z ciekawosci je wylapal i wykarmil, czy moze ma osobną, celowo założoną "rozmnazalnie" blazenkow z doniczkami w wydzielonych boxach po 50l? A w kazdej z 10 doniczek dobrana para z muzyka Mozarta w tle, by zachecic ryby do godow? Jak napisal baszurek, nie popadajmy w paranoje i nie nadwyrezajmy nosow zarzadzajacych tym forum. Podobnie uwazam, jesli ktos ma sklep, hurtownie, prowadzi działalność gospodarczą w zakresie morszczyzny to powinien zostać sponsorem. Jesli ktos dlubie cos sobie po godzinach w piwnicy, podzieli grzybka celowo na cwierci, naprodukuje 20l fito w domu czy 5 kilogramow glonów, to niech sobie sprzeda spokojnie na targowisku. Jesli sobie w domu doniczkach hoduje blazenki, to tez niech sprzeda na forum. Tak ja uwazam, ze byloby to w miare proste do ogarniecia. Moze nie mam racji, nie upieram sie.