Skocz do zawartości

Nik@

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    5 558
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Nik@

  1. Widze, ze zamiast wardii masz sexguttate. Niedawno moją sex pozegnalam, to była super rybka. Nie wiem, czy znow sexe kupić, czy zrobic ostatnie podejscie do wardii. A jak sie panterka spisuje? W sensie leucotaenia?
  2. Nik@

    Która babka najlepsza ?

    Sexguttate moge polecić z czystym sumieniem. Kopala caly piach i byl czysciutki. Najpierw zniosla sobie sporo piasku w jedno miejsce, ktore wybrala na norkę i usypala tam spory kopiec, a potem spokojnie, pracowicie przesiewala go w calym akwarium. Kupilam juz w rozmiarze doroslym od innego akwarysty grubiutką. Duzo plywala w toni i nie bała sie, nie uciekala, kiedy podchodzilam do akwarium. Uwielbialam ja obserwowac, a i ona obserwowala mnie swoimi pieknymi oczkami w złotych obwódkach. Jadła wszelkie mrożonki bez wybrzydzania. Niestety, po 4 miesiacach zaczela chudnac i mimo dlugiej 3miesiecznej walki w zeszlym tygodniu odeszla. Nie wiem, co ją dopadlo. Ale robiła robote w akwarium i przy tym byla bardzo wdzieczna do obserwacji. Jeśli sypala po koralach to bardzo rzadko i przypadkiem, w ucieczce przed pokolcem.
  3. Nik@

    Która babka najlepsza ?

    A jaki litraz? Biocellatus to mala rybka, nadaje sie do mniejszych zbiornikow, ale trudna w utrzymaniu, ponoc zwykle krotko zyje w akwariach. Sexguttata to super babeczka, pracowita i nie sypie po koralach, ale rosnie duża, ze 12 cm
  4. szkoda, ja marze o wardii. Pierwsza super sobie radzila, ale po 2 miesiacach wyskoczyla z malego akwarium. Druga w dużym po 3 dniach odeszła z przerażenia. Bardzo bym chciała spróbować jeszcze raz podejsc do tej rybki, ale to, co napisales nie nastawia mnie pozytywnie.
  5. Nik@

    Nowy projekt 120x50x60

    Wklejam temat Bartka, na jednym zdjeciu fajnie widac różnicę http://nano-reef.pl/topic/50529-moje-mandaryny-sie-zakochaly-w-sobie/ A oto moja dziewczynka. Trudno strzelic jej fotkę, bo jest bardzo ruchliwa i jak tylko mnie widzi ucieka na tyły Staram sie im pomóc i kilja razy dziennie karmić. Wtedy mysis odwazniej wychodzą ze skal i moze stanowią łatwiejszy cel.
  6. Nik@

    Nowy projekt 120x50x60

    Tak jak mowi fresz, samiec ma taki dlugi szpic na grzbiecie. Jak go postawi, to przypomina zagiel. Na zdjeciach go widac, jak lezy wzdluz grzbietu jakby nitka. Samiczka ma te pletwe małą i okrągłą.
  7. Nik@

    Nowy projekt 120x50x60

    To jest caly czas ten jeden samiec. Nie mam zdjecia samiczki, jak uda sie zrobic to wrzucę
  8. Nik@

    Nowy projekt 120x50x60

    Synchiropus splendidus. To mój chlopczyk, ma okolo 4 cm. Samiczka jest moze ciut wieksza
  9. Nik@

    Nowy projekt 120x50x60

    Trudno mi sobie wyobrazic az milion powodow Moj ukwial na razie siedzi bez muszli chyba 5 dzien w jednym miejscu. Moze pomogly dwa tygodnie w kotniku i groźba targowiska? Moje mandarynki nadal się nie spotkały, dalej spedzaja czas na "swojej" skale. Martwię się o nie bo są takie malenkie... ze 4 cm. Mają co jeść, bo mysis lata pelno i widzę, ze skubia. Ssmiczka dobie radzi super, ale samiec jakby bardziej apatyczny. Niby tez zeruje, ale jakos mniej energicznie, niz samiczka. Ona od wpuszczenia jest pelna werwy, a samiec jakby caly czas delikatniejszy, chudszy. Oby dal radę, bo o dziewczynke sie az tak nie boję.
  10. Nik@

    Nowy projekt 120x50x60

    Quadri na razie siedzi od 3 dni w jednym miejscu. Mam nadzieje ze juz sie zmęczył wędrowkami. A od wczoraj do załogi nostromo dołączyła parka małych mandarynów. Samiczka od razu rzucila się skubać skały, a samiec wcisnął się w szpare i tak siedział bez ruchu do rana. Ale rano juz zaczął żerowac, wiec mam nadzieje, ze będzie ok. Rybki na razie się nie spotkały w akwarium, kazda siedzi w innym miejscu, ale może sie uda, ze się w sobie zakochaja i będą pięknie tańczyć razem w toni. Do pelni obsady brakuje mi jeszcze tylko wardii i towarzysza dla pteraśki. Błazenki tak sie zadomowily w ukwiale, ze nie ruszają sie poza zasieg jego macek nawet przy karmieniu. Dzielą sie tym ukwialem z krabikiem oshimai.
  11. Nik@

    czy to normalne zachowanie

    One w naturze wypuszczaja swoje młode miedzy kolce jeżowca, wiec zaintetesowanie nim jest jak najbardziej ok. Same tez lubia sie w nim chronic. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Apogon_kardyna%C5%82
  12. Nik@

    Chora babka

    Juz popłynela do Wisły. I wczesniej miala terapie preis coly.
  13. Nik@

    Chora babka

    Wychodzi na to, ze mrozonki nie wystarczaja? Ja moją rybke kupilam od kolegi z forum, byla grubiutka jak kielbaska, kilka miesiecy u mnie bylo ok. Była szefem akwarium, pierwsza do żarcia i nawet pokolca nie bała sie ugryźć w ogon. Potem cos sie stało i w 2-3 misiace zaczęła ginąć
  14. Nik@

    Chora babka

    Babeczka moja dzis odeszła nie wiem, co to byla za choroba, ale mimo wstrzykiwania jedzenia w piach rybka chudla, choc jadla. I robiła sie coraz bardziej krzywa. Szkoda mi jej bardzo.
  15. Nik@

    Nowy projekt 120x50x60

    Nie mam za bardzo miejsca na dużą muszlę, ale może coś szklanego? Jakis mały wazonik albo słoik? Spróbuję, jak się nie uda, to poszukam muszli, dzięki. Szkoda by mi było go sprzedawać, bo jest piękny.
  16. 2. jak ustabilizować hydraulikę żeby przy przełączaniu zaworów się nie ruszała Ja mam założone plastikowe obejmy na rury (kupiłam w sklepie z morszczyzną, żeby fi pasowało). Ponieważ rury sporo odstają od tylnej ścianki, to obejma jest przymocowana do drewnianego klocka, a klocek do ścianki. U mnie wystarczyło złapać każdą rurę w jednym miejscu i nic się nie rusza. A co do cyrkulatorów, to sa jeszcze takie na przyssawki, ale raczej te małe, nie do takiego dużego akwarium. Można by było jeszcze próbować przykleić cyrkulator do kawałka plexy, albo czegoś plastikowego i ten "uchwyt" spróbować jakoś przymocować do krawędzi szyby albo wzmocnienia
  17. Myślałam, że masz z wirkami problem i stąd pomysł z hexą. Jeśli to tylko okazja, to nie bierz.
  18. Hexatenia z tego, co ja czytałam o niej to nie jest pokojowa rybka. Będzie konkurencją pokarmową dla mandaryna i lubi dokuczać innym rybom. Ja mam dwa wargacze: doktorka i halichoeres chrysus, nie ma miedzy nimi żadnych spięć. zerknij tutaj: http://nano-reef.pl/topic/81292-ktory-z-tych-ryb-jest-bardziej-skuteczniejszy-wirki/page__hl__hexatenia#entry827056
  19. Nik@

    Nowy projekt 120x50x60

    Tyle, że ja mam kilka ukwiałów... czerwonego nie zatrzymały, choc pierwszego dnia właśnie w nim się zalogowały. Mimo ich miłości poszedł sobie dalej na spacer. Po kilku dniach poszły do zielonego, który siedzi na tyłku. Teraz sobie zerkam, jak się w nim kąpią, oswoiły go cholery małe Zawsze na noc się chował do zera, teraz zostawił im tyle na wierzchu, ile utargowały.
  20. Nik@

    Nowy projekt 120x50x60

    Ibiza, nie sądzę, że to o to chodzi. Wydaje mi się, że błazny z natury są odporne, skoro bez problemu pierwszego dnia ocierały się o polipy bez uszczerbku na zdrowiu, a nigdy wcześniej nie dotykały ukwiała. Mnie się zdaje, że jest odwrotnie. To nie one musza się uodpornić na ukwiał, tylko ukwiał na nie. Tresują go, wychowują. Takie mam wrażenie, ale mogę się mylić, bo to moje pierwsze obserwacje. Edit: dodam, że błazny wygrały. Ukwiał otworzył się na tyle, że przestały w nim kopać, zadowolone z tej ilości polipów, które im udostępnił
  21. Nik@

    Nowy projekt 120x50x60

    Kris, poczekaj, az ustabilizujesz, quadri co chwilę są na targowisku. Na pewno jeszcze swojego wymarzonego zdobędziesz A ja jeszcze opiszę swoje obserwacje, które mnie zafascynowały bardzo... Jak wcześniej pisałam, moje błazenki są z hodowli, od kolegi z forum (jeśli mi pozwoli, edytuję posta i wpiszę jego nick). Sa rodzeństwem, z tych samych rodziców, ale z innego miotu. Starszy ubarwiony klasycznie "błazenkowo", a młodszy ciemniejszy, z kropeczkami na grzbiecie i brzuchu, zamiast połączonego paska. Piekny! Mały ma około 2 cm. Obydwie rybki nigdy nie widziały ukwiala, a jednak tuz po wpuszczeniu podpłynęły do niego i tak spędziły w nim cały wieczór. Nastepnego dnia rano moja radość z tego faktu została pogrzebana, bo błazny przeniosły się pod czyścik. Nawet nie chciały jeść. Nie jadły przez kilka dni ( w każdym razie nie widziałam, żeby cokolwiek do pyszczka wzięły, nawet nie zareagowały na jedzenie). Bardzo się martwiłam, zwłaszcza o tego pięknego maluszka, choc nie było po nich widać, żeby schudły i w dzień wypływały sobie troche dalej. Obydwie rybki mieszkały wcześniej w dużo mniejszym zbiorniku i nigdy nie widziały innych ryb. Wydaje mi się, że poczuły się zdezorientowane pierwszego wieczoru, kiedy "ich" ukwiał się schował na noc, poza tym większy zbiornik i obecność innych ryb jeszcze troche je zestresowała (choc nikt ich nie atakował). Ale już jest wszystko w porządku, błazny wróciły do ukwiała i zaczęły jeść. Nie wiem, co oznacza ssanie polipów ukwiała, może to jakiś rodzaj "logowania": " Hej, ukwiał, jestem Twoim nowym lokatorem, zapamiętaj mnie"? Dziś było jakieś szaleństwo, obydwa błazenki usilnie walczą o to, żeby ukwiał wpuścił je na noc. Pierwszej nocy po prostu odpłynęły i odpoczywały w rogu akwarium. A dziś zapamiętale kopią w nędznych "resztkach" wystawionych polipów, jakby nie chciały już spać przy szybie, tylko w nim. Od zgaszenia światła minęła godzina, one nadal kopią w tych ostatnich polipach i nie pozwalają ukwiałowi całkowicie schować się na noc. Jestem zdziwiona, zaskoczona. Naczytałam się, że hodowlane błazny albo nigdy, albo z łaską zaakceptują ukwiał, a te moje maluchy zdają się błagać ukwiał, żeby zechciał się stać ich domem. I wydaje się, że wygrają, ukwiał zamiast się schować całkiem, otwiera się dla nich, wystawia więcej polipów Niesamowite !
  22. Nik@

    Nowy projekt 120x50x60

    Moj quadri siedział na miejscu do czasu, az wymienilam skałę. Po wymianie zajał podobną lokalizację na jakis tydzien, a w tym czasie zielony chodził. Potem zielony wygonil czerwonego z jego miejsca i zaczely sie wedrowki czerwonego. Z 10 razy obszedl całą konstrukcje skalna i szyby, ale nigdy nie wyszedł poza "swoja" połowę akwarium, czyli tam, gdzie jest falownik. Chodzil po zoasach, sarco, clavularii, nawet po euphylii i blastomussie. Żadnego z tych korali nie uszkodził, zwinely sie tylko na chwilę. Blasto rekordzistka 2 dni była wystraszona, ale po tym czasie wrocila do pełni formy. 2 razy przelazl po cribrinopsis crassa, co za kazdym razem zaowocowało podziałem i przybyly mi 2 cribrinopsis moj quadri ma widac słabą siłę parzenia. Teraz siedzi w kotniku nadal i sie zastanawiam, czy dac mu jeszcze jedną szansę, czy na targowisko. Bardzo bym go chciala zatrzymać, jest piekny i duży, ale jest mu chyba źle, skoro nie potrafi sobie znaleźć miejsca... a specjalnie przewidzialam sporo fajnych otworow w tej nowej konstrukcji.
  23. Tak, tez obstawiam, ze obydwa trochus. Nie bylam pewna tego drugiego, ale tectus ma raczej wyzszy stozek. Ale napisałeś, ze turbo, dlatego staralam sie podpowiedziec trop. Jednemu koledze z forum udalo sie rozmnozyc w akwarium trochusa, ale u mnie cos nie chca sie mnożyć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.