Skocz do zawartości

Nik@

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    5 558
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Nik@

  1. Nik@

    Przerwy w dostawie prądu

    W erybce zawsze dają tlen, choć mam tylko że 20 minut drogi
  2. Nik@

    Przerwy w dostawie prądu

    Ja zrobiłam podobnie wzięłam urlop i co pół godziny mieszałam i natleniałam wodę różnymi sposobami. Najlepiej się sprawdzało nabieranie wody dzbankiem i laniem jej z wysokości, wpadało dużo bąbelków powietrza.
  3. Moim zdaniem warto kopać piach jak najczęściej. Ja tak się staram robić od poczatku. Zwierzaki się cieszą i pompują jak głupie, kiedy w toni pojawi się trochę detrytusu. Nie odwazylabym się pewnie ruszyć piachu po pół roku leżenia odlogiem, to mogłaby być istna bomba, gdyby na raz uwolnić tyle syfu i zapewne sporej ilości siarkowodoru w miejscach, gdzie piachu jest grubo . Z moich obserwacji piach regularnie mieszany pomoże zapobiec pladze cyjano i na dodatek dożywi korale. No i czysty, biały piach zupełnie inaczej wygląda, niż szara i ciężka, "zaplesniala" kołdra.
  4. Nik@

    Reksiu z Wałbrzycha

    U siebie zauważyłam, że bardzo ważna jest czystość piachu i dobra cyrkulacja. Cyjano lubi osadzac się tam, gdzie zalega detrytus. Polecam dużo ślimaków. Wszelkiej masci: turbo i columbelle wyliza szyby i skały, strombus doskonale odkurzają piach i olivy, które wzruszą piach głębiej. Dobrze jest też w miarę często ten piach przemieszac ręką, by uwolnić detrytus. Raz na miesiac przedmuchuje tez pipetą skaly w zakamarkach. Odkąd dbam o piach i mam armię ślimaków nie widzę cyjano, pomimo kiepskich parametrów i bardzo wysokiego no3. Mam też babkę kopiącą i rozgwiazde piaskową. Mimo tej armii co jakiś czas wkładam rękę po pache i mieszam piach. Korale się wtedy cieszą, lubią detrytus w toni. Nawet acra wypuszcza polipy, kiedy zrobię trochę dymu. W małym akwarium miałam tylko kilka ślimaków i nic do przekopania piachu. Poki sama mieszalam piach bylo ok, ale kiedy przestalam, zeby nie straszyc zwierzat piach zaczal sie robic szary. Po kilku tygodniach miałam inwazje cyjano. Teraz w dużym nie mam plagi, choć teoretycznie już dawno powinna się pojawić. Mogę więc na swoim przykładzie potwierdzić to, co pisze Tester na reefhub, że cyjanobakterie lubią materię organiczną.
  5. Nik@

    Czarne kupki

    A to jest twarde? Może to być slimak osiadly
  6. Dotąd to był kot pół domowy, pół dzikus. Nie obcinałam mu pazurów, bo on bardzo lubi łazic po drzewach, a z obcietymi raczej nie mógłby sam zejśc. Nawet obroży nie zakładam, żeby się nie zaczepił o gałąź. Nie powiem, jak tragicznie wygląda moja kanapa i krzesła po tych pazurach... sąsiedzi z 3 piętra mieli pewnie nieźle zdziwione twarze, jak im rudy z gałęzi prosto w okna zaglądał w każdym razie dotąd nigdy nie było ani pchel, ani nikt śrutem kota nie potraktował a teraz wszystko na raz i nie wiem, co robić. Biedak ma pół dupki ogolonej, pokłuty zastrzykami z antybiotykami, ciagle ktos grzebie mu w ranie i jeszcze gryzą go pchły. Na pewno nic nie zrobię, póki rana się nie zagoi, ale już szukam jakiegoś łagodnego środka. Łagodnego i dla kota i dla zwierząt w akwarium
  7. Hehe, dla mnie wystarczy już tej bliskości, która jest. Ja mu pozwalam posiedzieć na kolanach, trochę pogłaskam, gorzej znoszę jego pchły które mnie gryzą po nogach. Ale jak mi wlazi do toalety, to już za dużo dla mnie tej bliskości, wypraszam i zamykam drzwi. Tydzień czasu grzebalam mu w ranie, starając się ją oczyszczać i dla niego to chyba też już za dużo. Oboje bardzo nie chcemy iskania. Chcemy tylko, żeby nas nic nie gryzło
  8. Na razie i tak muszę poczekać, aż mu się rany zagoja, więc będę czytać i pytac. Dzięki piękne za informacje:) Kot się nacierpial przez jakiegoś idiote chyba przestanę wypuszczać go na dwór, choć obawiam się, że będzie bardzo nieszczęśliwy, kiedy nie będzie mógł polować na ptaszki i wykradać jaj z gniazd na drzewach. Ileś lat już lata po dworze i dopiero teraz pchelki przyniósł. Mnie chyba też gryzą, bo ciągle mam jakieś ślady po ukąszeniach na nogach, a komarów już nie widzę
  9. Big daddy, to właśnie waszym przypadkiem się wystraszylam. Nie chce stracić nikogo z akwarium. Problem w tym, że kot nie lubi wody i obawiam się, że kąpiel z szamponem będzie mnie kosztować głębokie rany od pazurów, których mu nie obcinam. Ostre jak harpuny. Kropelek między łopatki nie zaryzykuje, może poczytam o obrozach. Choć zakładam że nasączone są tym samym preparatem
  10. Mój kot wychodzi na dwór i oprócz dziury po śrucie w rudym zadku (na szczęście płytka rana) przyniósł też pchły. Wiem, że środki na insekty są bardzo toksyczne dla krewetek i pewnie też dla innych zwierząt. Czy jest jakiś bezpieczny środek? Są płyny na skórę i obroże, ale pewnie wszystko z tych rzeczy odpada. Może szampon?
  11. To może zmień temat i zamiast "pomocy!!!" Wpisz "prośba o pomoc przy zakładaniu akwarium", bo ja też weszłam wystraszona, czy akwarium cieknie, czy pompę obiegową dopadła nagła niemoc
  12. Florida pisała o frontline combo, który podała psu na pchły. Jeśli kropiony jest tylko w jednym miejscu na skórze, a giną pchły na całym psie, to może jednak i delikatnym krewetkom zaszkodził? Może pies się otrzepał w pobliżu akwarium, jakiś kłaczek sierści nasączonej preparatem wpadł do sumpa, albo tylko opary powoli dostawały się do akwarium? Myślę, że to nie ma znaczenia, że krewetki nie padły od razu. Może ta substancja działa powoli na większe zwierzęta niż pchły lub było jej zbyt mało, żeby zabić od razu. Mnie się zdarzało, że na działce wypsikałam się offem a po iluś godzinach wkładałam łapska do akwa nie kąpiąc się wcześniej i nie szorując rąk gąbka po same pachy. Po prostu zapomniałam. Umyłam tylko ręce jak zwykle do łokci mydłem. Na szczęście nikomu nie stała się krzywda, ale trzeba jednak bardzo uważać.
  13. U mnie zjadają zoa Mam asteriny szare, niebieskie i szare z czerwonymi kropkami i każde z nich widuje na zoasach. Najczęściej te niebieskie, najładniejsze. Najchętniej wygryzają nowo tworzone główki i te "ścieżki" za pomocą których zoasy się rozrastają
  14. Nik@

    Szorstnik

    A jaki Twoj szorstnik ma kolor? Możesz zrobić fotkę?
  15. Przyznam, że ja też w pierwszym odruchu chciałam napisać pw do Ciebie, ze strachu, co ludzie powiedzą. Ale pomyślałam, że skoro Ty znalazłeś w sobie siłę, żeby z nami na swoim temacie podzielić się tym, co Ciebie spotkało, to i ja dam radę podzielić się tym, co poczułam, kiedy przeczytałam Twój post. Bardzo mnie cieszy, że masz tak silne wsparcie, nie ma znaczenia, czy jest ono widoczne, czy w tle. Po to tu jesteśmy, żeby w takich chwilach się wspierać i ja również wysyłam tyle dobrej energii, ile tylko dasz radę przyjąć. Zwierzaki nie ucierpią, bo mimo wszystko zadbasz o ich podstawowe potrzeby:) za bardzo Ci na nich zależy, wiec i tak je nakarmisz i zatroszczysz sie o parametry wody. Więcej im mnie potrzeba. Brudne szyby przeżyją. Nie rezygnuj jeszcze, może w tej chwili nie potrafisz się tym cieszyć, ale za kilka miesiecy, czy za rok powolutku odzyskasz do tego serce i będziesz miał o jeden powód wiecej do tego, żeby się uśmiechnąć
  16. Nik@

    Szorstnik

    Ooo Madizal witaj, cieszę się, że szorstnik już zainstalowany nawet wczoraj kiedy zawitał u mnie drugi szorstnik zastanawiałam się, czy Twoj już też szczęśliwie wykopany. Czyli chyba odpowiadają mu jednak miejsca "po kątach" akwarium, bez skały za plecami czy kamyka przygniatajacego stopę.
  17. Nik@

    Szorstnik

    Mnie się wydaje, że chyba nie musi. Pierwszego szorstnika przysypalam piachem i przytrzasnelam kamykiem. Ale nie spodobało mu się miejsce, bo rano znalazłam go z 10 cm dalej, z organem na wierzchu. Przełożyłam w inne miejsce i zrobiłam tak samo. Kombinował, preżyl się, wyłaził spod kamyczka. To był malutki kawałek skały, nie jakiś ciężki głaz. Poczytałam trochę w necie i znalazłam informację, żeby szorstnika położyć po prostu na piachu, dac mu czas i wkopie się sam, jeśli miejsce wyda mu się ok. Zdjelam więc kamyk i dałam mu spokój. Wkopał się i zostal juz w tym miejscu, urósł, pięknie się pompuje, pobiera pokarm z toni i wydaje się zadowolony Wczoraj dostałam drugiego szorstnika. Jedyne, co zrobiłam to położyłam go niedaleko pierwszego, wykopalam małe wgłębienie w piachu i przysypalam stopę piaskiem, żeby nie leżała na wierzchu. Nie kladlam kamyka na niego. Dziś widzę, że tak samo został, a jest dość fajnie napompowany. Dam znać jutro wieczorem, czy się postanowił wkopac, czy jednak się wygrzebie
  18. Hej, Bardzo mi przykro, że spotkały Cię takie nieszczęścia. Nawet sobie nie wyobrażam, co teraz czujesz, ale proszę, znajdź choć resztki sił, by zachować te piękną rafkę. Ona Ci pomoże przetrwać najgorsze, tylko daj jej szansę i sobie trochę czasu. Może masz poczucie, że nie czas teraz myśleć o skrobaniu szyb czy wybarwianiu korali, ale rób to mimo wszystko. Choćby z musu, ale każdy człowiek potrzebuje choć promienia światła, kiedy wokół ciemna noc. Zostaw sobie ten promyczek i zostań z nami. Choćby po cichu i w tle, ale bądź. Przepraszam, jeśli te słowa zabrzmiały niestosownie, czy głupio, ale bardzo chciałam Ciebie przekonać, żebyś zachował sobie ten promyczek na czas, kiedy będziesz miał już siłę się uśmiechnąć, a ten czas na pewno kiedys nadejdzie.
  19. Nik@

    [S] Nieaktualne

    To ja bym wzięła same rybki, mogłabym odebrać w piątek po pracy. Mam kilka ukwiałów do wyboru
  20. A masz może fotki maluchów? Ciekawa jestem, jak wyglądają. U mnie mnożą się tylko turbo, columbelle i diodora. Trochusa ponoć czasem udaje się w akwarium rozmnożyc, ja mam 3 sztuki w 360 i może za mało ich na taki litraz i za dużo wrogów, żeby mieć maluszki
  21. Nik@

    Co to za zwierzak

    Ja nie widzę asteriny starość może. Ale jest ciekawy obiekt na skale, biały okrągły. Jakby jakiś zbielały grzybek? Rico czy rhodactis? Albo malutki ukwiał lub sarco.Pewnie żaden z wymienionych, ale zdjęcie jest tak nieostre, że ja moge tylko naprowadzic, gdzie jest cel, o który chodzi autorowi (chyba), jednak nie potrafię rozpoznać.
  22. Nik@

    Nowy regulamin targowiska...

    Dale, to nie jest serwis aukcyjny tylko forum targowisko jest przy okazji i właściciele tej witryny mogą ustalać zasady jakie chcą. Administratorzy pracują za darmo, poświęcają masę prywatnego czasu, żeby dbać o porządek dla użytkowników, którzy nie płacą ani grosza za korzystanie z forum. Nawet, jesli czasem czegoś nie zauwazą, to jest guziczek "zgłoś". Sprzedający może sprzedać rybę komuś innemu, choć pierwsza poprosiłam o rezerwację tylko dlatego, że mnie nie lubi lub nie podoba mu się mój zbiornik i trudno. Jego prawo. Ja się cieszę, że to targowisko w ogóle jest. Nie ma co marudzić, tylko się dostosować i korzystać z dozą zdrowego rozsądku.
  23. Podobno kto szybko wkłada, ten szybko wyjmuje Nie dawałabym briareum na główna skałę, może ją zdominować. Lepiej na osobny kamien i położyć dalej od konstrukcji
  24. Nik@

    Akwarium "małosolne"

    Mam innego slizga, a dwa w jednym akwarium raczej nie mogą być.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.