-
Liczba zawartości
5 558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Nik@
-
U mnie brzydal skubal aiptasie i chetnie wcinal tez kazdy pokarm. Nie wyjadal ich jednak do zera przy samej "doopie". Skubal tylko polipy, przez co aiptasie ze stresu sie chowaly. Po 3-4 tygodniach, kiedy aiptasie wydawały sie zjedzone brzydalek dobrał mi się do blastomussy. Dzieki szybkiej ewakuacji do zapasowego akwarium blasto sie zregenerowala. Brzydal trafil do kolejnego akwarium, a tydzien po jego przeprowadzce wszystkie aiptasie wylazly z ukrycia zregenerowane
-
Mam nadprodukcję asterin, ktore wyżerają mi zoa. Krewetka jest u mnie ze 3 tygodnie i na razie nie widzę, zeby populacja asterin spadła. W razie czego mam drugie małe akwarium, gdzie tez mam sporo asterin dla hymenocery i nie mialam potrzeby jeszcze kupować asterin. Choc krewecia jest przesliczna i chcialabym ja zatrzymac, to mialam taki plan, zeby ją odsprzedać, kiedy juz zje wszystkie asteriny. Te asteriny w malym akwarium maja byc w rezerwie, zanim uda mi sie krewetke odlowic ale poki co asterin w duzym akwarium mam nadal bardzo dużo.
-
U mnie no3 nadal 50 i ani glonika... od startu mam takie i nigdy nie bylo ani ciut glona, podobnie jak ani ciut dino czy cyjano. Nie ma reguły, ze w zerowych parametrach miekkie nie rosną, ani ze w wysokim no3 sps zdychaja, a bujnie kwitna plagi. U mnie w tym no3 acra i montipory nie tylko żyją, ale tez nawet calkiem fajnie rosną. Rozowa monti jest rozowa, a czerwona talerzowka intensywnie czerwona, zamiast wpasc w smutne brązy. Mam tez 2 rodzaje seriatophory caliendrum, milke, pavone i chalice. Sps sprawiają najmniej klopotu. Nie mam niestety szans utrzymac euphylli glabrescens. Ancora i paradivisy żyją, a wszystkie glabrescens padly
-
Znalazła sie chyba przyczyna. Chłopak był glodny... zalowalam mu jedzenia, bo bydle wielkie i nie chcialam, zeby jeszcze urósł. Przedwczoraj dostał stynke i się podnosi I jeszcze filmik z harlequinem: W jakich tagach umieścić film, zeby sie pokazywal obraz zamiast linka? [Movie] ? Edit: pytanie poszlo do przyjaciela i szybka odpowiedz: wystarczy zmienic https na http, gdyby ktos potrzebował
-
Moja czyszczaca nie rusza ślimaków. Jedna z rybek lubi je dla zabawy strącac z szyby, przez co sporo turbo mi zdechło. Upadly do gory stopą i nie potrafily się odwrócić, a ja nie dalam rady dosięgnąć.
-
Daj jej szansę... wytrzepie Ci dywan do czysta, to przestanie dymić sam widzisz ile syfu Ci w tym piachu siedzi... moze daj wate na cyrkulator póki tego syfku tyle. Ja przez kilka tygodni byłam bez babki i teraz, kiedy jest nowa jestem w szoku, jak sie piach zabrudzil. Chetnie bym przygarnela Twoją, gdybym miala pewność, ze sie z moją sexy dogada. Ale szanse marne... A ona z czasem przestanie tak mocno wiercic, jak juz znajdzie idealny domek dla siebie
-
Darek, to nie babki wina tylko Twoja, bo sobie piach zapusciles. Zostaw ją, bo to najlepsza babka, pracowita, a po koralach nie sypie, a przynajmniej Ci detrytus z piachu wytrzepie i zmniejszy szanse na plagi. A co Ty masz za filtracje, ze Ci ten pył nie wychodzi z akwarium?
-
To ja się wypowiem o tubastrei. Mam ją w zbiorniku około 8 miesięcy. Kupiłam zabiedzoną i karmilam w kubeczku poza akwarium przez 2-3 tygodnie az doszła do siebie. Nie dokarmiam jej specjalnie z pipetki, sama sobie łowi jedzenie z toni przy karmieniu ryb. Kiedy wymienialam część skały i chwilowo dałam ja w inne miejsce znów mi zbiedniała, ale kilka "kubeczkowań" wystarczyło. Moze nie jest z nią az tak trudno, ostatnio kilka osób na forum kupilo/dostało takie zaglodzone tubki i jakos się odradzają, kwitną. Z tego, co słyszałam bardzo ciężka do utrzymania jest dendrophyllia która jest niemal identyczna z wyglądu, jak tubastrea. Nie wiem, ile w tym prawdy.
-
A jakie masz ryby? Niektore zjadają slimaki
-
Krewetka czyszcząca jest naprawdę wdzieczna do obserwacji. Mozesz ją oczywiscie mieć, tylko ją karm. Koledzy tak proforma napisali, bo wiele osób po jej nazwie nabiera się, ze ona się zywi glonami czy detrytusem. A tak nie jest. To bardzo zarloczne zwierzatko, krore potrafi nawet ukwialowi z pyska wyszarpac pokarm. Czesto mocno stresuja delikatne korale. Ale potrafią tez smialo wejsc akwaryscie na rękę i obskubywac skórki wokół paznokci Przemyśl sobie, czy czyszcząca czy moze debelius? Tej drugiej nie mialam, ale ponoć jest lagodna z natury, choc wieksza od amboinensis. Tez czysci rybki, ponoc jest jednak mniej dokuczliwa dla innych mieszkańców. A jesli chodzi o kraby... jesli masz ochote miec ślimaki (a wedlug mnie akwarium bez ślimaków to nie akwarium) to nie kupuj pustelnikow. Cadenati to tez pustelnik. Niby w miare łagodny, ale jednak muszelki potrzebuje zmieniac i moze zabic slimaka dla muszli. Jesli juz sie na niego zdecydujesz to zadbaj o dużą ilosc pustych muszelek i przyklejaj korale do skał, bo moze je poprzewracac
-
Obawiam się, ze masz rację. Ja mam tylko malego żółtka w 360 i widzę, ze bardzo by chciał więcej. Jeśli do roku czasu nie uda mi się podwoić litrazu, to będę mu szukać wiekszego domu. Na forum chodzi fama, ze żółtek nadaje sie spokojnie do 200 litrow... moj ma prawie dwa razy tyle i to naprawdę za mało. Nawet doktorek-pyrtek nie ma się jak porzadnie rozpędzić
-
Krewetki czyszczacej, jak pisali poprzednicy nie ma sensu kupować, skoro nie ma ryb. Chyba, ze dla przyjemnosci jej obserwacji, tylko trzeba ją karmić. Strombusy jak najbardziej, one uwielbiają odkurzac piach, a jak są okrzemki to są szczesliwe. Ślimaków sobie nie żałuj spokojnie mozesz miec ze 20 roznej masci i zawsze znajdą cos do jedzenia. Jesli bedziesz miał piach, to kup olive lub nassariusa. Bardzo fajne sa tez astralium. Polecam tez columbelle, turbo oraz tectusy. Te trzy gatunki mnożą sie w akwarium i robią robotę. Tylko najpierw zmierz parametry, zanim wpuscisz zwierzeta.
-
Właśnie nie jest różowo padły mi kolejne 2 euphyllie, trzecia coraz mniej się pompuje, no i od tygodnia mój piękny, zielony ukwiał zbiedniał. Już nie rozkłada się jak parasol na tylnej szybie, tylko wisi taki na pół zwiędły. Nie mam pojęcia, co mu jest, a to mój najpiękniejszy zwierzak w akwarium. Quadri, szorstniki i crassa w świetnej formie. SPS też ok. Zbiegło się to w czasie z przybyciem nowej sexguttaty, która z wielkim zapałem kopie piach i wzbija sporo detrytusu w toń, ale chyba nie tutaj lezy problem. Acra jest jeszcze maleńka, ma może ze 4 cm wysokości, może mniej, nie ma jeszcze czego łamać. Rośnie bardzo powolutku.
-
Wedlug tego, co mówią konstruktorzy Premiera wodór magazynowany jest w postaci stalej. Wiazany jest chemicznie w proszku metalu i cisnienie wynosi zaledwie kilka bar. Zgadzam sie, ze ten wodor tez trzeba jakos pozyskac i zuzyc na to energię z innego źródła, więc tez nie jest to technologia doskonała. Dzieki za info o ogniwach sodowych, nie slyszalam, pogooglam. Aaaa i seryjnie produkowana jest Toyota Mirai na wodór przechowywany w zbiorniku pod cisnieniem. Znow przepraszam za ot, obiecuję, ze to już ostatni.
-
Wczoraj udalo mi sie sfilmowac orgietkę wężowideł. Słyszałam, co potrafią, ale zobaczyc to na wlasne oczy, to cos naprawdę niesamowitego. Dziesiątki ich wyszły ze skał i praktycznie na kazdym koralowcu po kilka sztuk puszczalo mase dymu w tym samym czasie. Trwalo to mniej, niz pół godziny. W kilka chwil w akwarium zrobiło sie mleko. Na filmie tylko fragment godow, gdyby ktos mial ochote zobaczyć, jak to wyglada
-
Ja myślę, ze nie bedziemy jezdzic samochodami elektrycznymi, tylko wodorowymi. Samochod ladowany pradem na stacji, jak mi sie wydaje bedzie mial dosc krotkie branie. Polacy wymyslili dużo lepszy patent na tankowanie wodoru, niz inzynierowie Toyoty i sama czekam niecierpliwie, zeby miec taki samochód I jest piekny! Http://m.onet.pl/moto/premiery,k3vs3s Przepraszam za OT. Edit: mam na mysli rodzaj paliwa, bo wodór przetwarzany jest na prad, wiec w zasadzie jest to woz elektryczny A wracając do zwierzaków, to ja na pewno nie kupie chelmona, choc aiptasia rzadzi u mnie w akwarium. Ta rybka z tego, co czytam i słyszę u bardzo niewielu morszczakow potrafi pozyc dluzej, niz kilka miesiecy
-
Hehe, zachowuje się identycznie, jak filmowa Dory, która też się błaznom w ukwiał pchała. Może Twoja Dorotka tez cierpi na zanik pamięci krótkotrwałej Co do ukwiałów, to u mnie tylko po kontakcie z szorstnikiem ryby mają oparzenia na skórze. Quadri, crassa czy radianthus magnifica chyba nie parzą na tyle mocno, żeby chwilowy kontakt wyrządził im szkodę. Radianthus jest okupowany przez 2 błazny, kraba porcelanowego i pierwszego "właściciela"- pterapogona. Pteraś co prawda w nim nie mieszka, ale cały czas trzyma się go blisko i potrafi wpływać miedzy te długie macki tak, aby go nie dotykały, a nawet, jak dotkną, to nic się nie dzieje. To by była ciekawostka, gdyby hepatus zamieszkał w ukwiale... A masz może filmik nagrany? Chętnie bym to zobaczyła
-
Ja mam jecod/jebao rw8 i jestem z niej zadowolona. Chodzi na 30-40% mocy i nie mam drugiego cyrkulatora.
-
Mam chyba te samą. U mnie poszła na szybę, z dala od wszystkich korali, bo te parzydełka wypuszcza niesamowicie długie i gęste. I tez rośnie bardzo szybko
-
Pytałeś o mocowanie belek z ledami. Ja mam lampe dyi, w zasadzie goly radiator z przyklejonymi ledami i mocowanie wyglada z obydwu stron tak: Oczywiscie prowizorka, miało być tymczasowo, mialam zrobic obudowę, ale tak juz wisi pół roku i nie chce mi sie tego zmieniać. Rozwiazanie nie wyglada estetycznie, ale mozna to wykonac ladniej i jest bardzo praktyczne. Lampę mozna przesunąć przód/tyl, co bardzo sie przydaje, kiedy chce pogrzebac w akwarium, mozna latwo dolozyc drugą belkę lub bez problemu zdjąć całą lampe, jesli bedzie potrzeba cos w niej wymienic.
-
Ja wegiel wyjelam, nie wiem, czy zeolit i zeomix to to samo ale pewnie lepiej wyjąć wszystko, co moze pochlaniac lek. I stosuj pełną kurację wedlug instrukcji. Jeśli sam będziesz bral połowę antybiotyku to tez sie nie wyleczysz
-
Rako1, mowisz to z doswiadczenia? Bo ja stosowałam ten preparat zgodnie z instrukcją i niczego nie wysadzilam.
-
No ja sobie bez niego nie wyobrazam akwarium bez czerwonego quadri od Ciebie tez nie. Choc mialam chwile zwatpienia, kiedy po zmianie skaly ponad miesiac czerwony lazil. 3 tygodnie siedzial w kotniku, bo nie mogłam sie zdecydować, czy pójdzie pod młotek, czy dac mu jeszcze szanse. Decyzje podjęła meiacanthus atrodorsalis, kiedy wskoczyla na kotnik, na powietrze dokladnie miedzy wzmocnienie akwarium a pokrywe kotnika. Dobrze, ze usłyszałam plusk i go nie zignorowalam, bo nie miała szansy sie wydostać. Wtedy wyjelam kotnik uznajac go za niebezpieczny patent i wpuscilam czerwonego z powrotem do akwa. Usiadl grzecznie w jednym miejscu, na widoku i zachwyca swoją urodą Twój wychowanek sprzed chwili:
-
Wolf, mam chyba te same buraczkowe zoaski, u mnie rosną jak chwast. Co ciekawe, kompletnie nie reagują na macki zielonego ukwiala, ktory caly czas ich dotyka. Nawet udalo mi sie strzelic fote, jak macka sobie leży spokojnie na polipach. Za to czerwony quadri je drażni, zwijają sie na dotyk, ale zaraz otwierają. A jak krewecia przejedzie wąsem to natychmiast sie zwijają. Zielony ukwial jak kiedyś wydedukowalismy to prawdopodobnie klon Twojego. Rośnie bydle,jest juz wielkosci talerza do pizzy i nie chce sie podzielić. Blazny nie opuszczaja go poza zasięg macek i krabik porcelanowy tez w nim mieszka. A czerwony quadri biedny sam, nikt go nie chce zamieszkać. U Ciebie tez te zoa nie reagują na niego?
-
A ja pytam, czy skała byla przeniesiona żywa, czy wysuszona?