Nik@

Kurczę, bo może tylko mnie glony skolonizowały pompę? Może mam cos w sumpie nie tak, nieważne. U innych działa, u mnie nie, nic nowego He, pieknie, że u Ciebie rybki sie tak dogadują, chromis z hepatusem płetwa w płetwę... Tez bym chciała takie małe, zdrowe, szczęsliwe stadko... ale mnie cos to marzenie nie chce sie spełnić. No nic, może powolutku, drobnymi kroczkami...

14 rybek? A jakoś nie było ich tyle widać, jak byłam ostatnio u Ciebie, a powinien być tłok... Ale jak to wydziwiam? To one zaatakowały mi pompę Baszurku, u mnie zycia w pi...guły: rurówki (ładne, puszyste), kiełże i mysis, turbo większe, mniejsze i całkiem malutkie (dziesiątki)... ale do tego niestety setki szklanych róż i kulki valonii. Chyba juz tego nie opanuję Jesli berghia jeszcze jest pośród żywych, to jest ostatnia deską ratunku. Jak nie, to obcy opanują zbiornik i trzeba bedzie restart robic Albo ja mam jakąś obsesje, albo wieloszczety chcą mi zjeśc turbo. Nie daję żadnego jedzenia do akwarium i może z głodu zaczynają polowac na zywe zwierzeta? Nigdy nie widziałam, żeby właziły na ślimaki. dwa slimaki po których łaziły widzę, że nie ruszają się już, choc nadal przyssane do szyby. Nie wiem, czy tylko odpoczywają, czy juz w drodze na wieczna rafe... Zastawiłam pułapki, kilka sztuk już zlapałam, nie daruje im berghii.

O dzieki Shellik, to przy kolejnej podmiance jesli dalej będą farfocle, to postaram się otworzyć pacjenta i przeczyścić. Zielsko wylatuje po wyłączeniu pompy, kiedy wylewa wodę do sumpa. Gloniska wyjęłam tydzien temu po tym, jak zaczął wylatywac ten syf i sa to ewidentnie wyblakłe resztki glonów caulerpa. Wczoraj starałam sie ich wybrac jak najwięcej z sumpa, ale nie wszystko dało radę, więc założyłam pończoche, żeby do baniaka nie poszło. A co do ślimaczka, to ani jedna aiptasia nie zniknęła. skały przeszukuję po zgaszeniu światła z latarką i ani jej włoska nie widać. Póki co korali mało, więc duzo terenu jestem w stanie przeszukać. I nic. Albo została kolacją dla wieloszczetów, albo zaszyła sie w jakims otworze z tyłu i tam sobie siedzi. Ale pociesza mnie, że chociaż krabika widuję, jak sobie skrobie skałki. Szkoda, że valonia mu nie podchodzi, ale poszekam jeszcze kilka dni. Jesli mu nie zasmakuje, to postaram się ją odessać. Kolejne akwarium będzie już na pewno na suchej skale. Tak, jak miałam zamiar tym razem zrobić, ale dostałam żywą więc wykorzystałam.

Dziekuję za nic nie wnoszącą poradę. Myslisz, że po 1000 postach czlowiek już powinien wszystko wiedzieć? Ja jestem nadal "świerzak" prosze pana, tylko nieco gadatliwy duzo czytam, duzo pytam, gratuluję kolegom i koleżankom pieknych zbiorników, znam juz dziesiatki stworzen morskich, umiem zrobic hydraulike, lampe sobie składam. Ale ciagle za malo wiem, bo jak by nie patrzec morszczyzne dopiero kilka miesięcy uprawiam. Wiedza wynika z doświadczenia, a nie z ilości postów. Swojego mam za mało, więc pytam innych, co juz beczke soli zjedli. Pompa to jecod dct 6000. Jest na gwarancji, więc nie smiem jej rozbierac, bo jeszcze zepsuję Co do berghii, to obawiam sie, czy wieloszczety nie zaprosiły jej do stołu, ona taka maleńka, a one takie potwory wielkie Dzisiejsze poszukiwania berghii z latarką tez zakonczone porazką Dziesiatki tłustych wieloszczetów na piachu i wężowidel, krabik wyszedł skubać skałkę, ale slimaka ani sladu Nie pomyslałam, że wieloszczety mogłyby ją zjeśc, kiedy ją kupowałam Wiele bym dała, żeby się pozbyć wieloszczetów.

Wow! Pieknie, bardzo podoba mi się ułożenie skały. Czemu u mnie nie jest tak pieknie? jak zapodasz kolejne fotki to pewnie będę musiała poduszkę na ziemi połozyc, żeby mi szczęka nie pękła opadając

Chetnie bym pozwiedzała W Jastrzebiu jest tyle pieknych, duzych akwariów, że pół dnia bym mogła zwiedzac

Podmieniłam własnie 35 litrów. Z pompy znów wyleciało poszatkowane zielsko Straszne ilości musiały sie wkręcić w pompe i pewnie to jeszcze nie koniec. Załozyłam skarpete na locline. Nigdzie nie widać berghii. Obszukałam akwa od góry i z boków i wczoraj po zgaszeniu światla z latarką. Nie ma jej i żadnej różyczki nie ubyło Krabika tylko z latarką namierzyłam, mieszka obok pieknej kolonii valonii, którą dziś odkryłam. Nie wiem, czy odessac, czy poczekać i może sie nia zainteresuje?

Tak, tylko jednego słucham i wszystko konsultuję poza forum

Nie rozumiem, jak podłączoną pod rewizję? A korale już są, nie mieszczą sie wszystkie w małym i te bardziej odporne na brak światła siedzą tam już od miesiąca

Nie mam zbiornika na kwarantannę Mam tylko to moje 54l, ale tam przeciez pokolca nie włożę. Inna rzecz, że z małego ryby wyskakują, więc zanim przejdą kwarantanne to może byc znów sushi na podlodze Chyba, że wyjełabym kaskadę i odpieniacz i nakryła szczelnie siatką, zostawiając jedynie cyrkulator i absorbery w siatkach wewnątrz akwarium. No i tylko dla mniejszych rybek taki patent. To może w pierwszej kolejności włoże pokolce do dużego, pozycze lampę uv i jak bedzie z nimi ok, to kolejne mniejsze rybki już "kwarantannować "w 54? sama nie wiem.

Hehe, ja mam tyle dobrze, że ogranicza mnie jedynie własna wyobraxnia i kasa. Nikogo o zgodę pytać nie muszę. Gdyby ciut przemeblowac, to weszloby i 800 litrów, tylko ja bym tego ani sama nie obrobiła, ani nie dała rady finansowo. Jednak morszczyzna to kupa kasy... mozna miec tani maly zbiornik i same korale z działy "oddam", ale choroba morska bardzo szybko postepuje, czlowiek sie zakochuje w tych stworzeniach i chciałby miec je wszystkie... ja marze o naso vlamingi, no ale akwarium nie rozciągnę. Bedzie strigosus, tez piekny pokolec, a nie rosnie duzy. Przepiękny jest tez olivaceus, jak jest młody i żółty, chciałam go zamiast żółtka, ale on z czasem przestaje byc żółty i rośnie spory. Miałam go kupić od kolegi z forum, ale nie wyszlo, może i dobrze, bo jak by urósł trzeba by mu było szukac innego domu. Panicznie boję się ospy, juz raz to przezyłam i nie wiem, co zrobic, żeby drugi raz to się nie zdarzyło.

A to jednak odpuszczę sobie doktorka. Babeczka z krewetką będą zespołem od problemów dermatologicznych Zastanawiam się jeszcze, czy chrysus nie bedzie konkurentem pokarmowym dla mandarynów? Bo uwielbiam mandaryny i nie wyobrażam sobie akwarium bez nich. Mysis i kiełży już w olerę dla nich w dużym, mnożą się jak głupie, a jeszcze w małym jest zatrzęsienie. Zanim kupie mandaryny, to już robactwo będzie wyłazić z akwarium

Ło, to na bogato Naliczyłam z 19 sztuk, to nie dziwota, że po 8 kostek leci, żeby te wszystkie gęby wykarmić.

A jaką masz obsadę rybną? Ja starałam sie wybierać spokojną obsadę, bez lobuzów (choc żółtek bywa, że rozrabia), ale żeby część z tych ryb prócz tego, że pieknie wygląda robiła jeszcze jakieś porządki w akwarium. Gdybym kupiła jednak doktorka, to nie bedzie się on trzaskał z chrysusem?

Przeczytałam ten temat: http://nano-reef.pl/topic/18192-labroides-dimidiatus/ Z niego wynika, że to nie jest łatwa rybka

To może u mnie sie zmieszcza jeszcze 2 sztuki apogon cyjanosoma? http://erybka.pl/product-pol-4355-Apogon-cyanosoma-M.html Młoda bardzo chce te rybki

Ja wczoraj zakupiłam berghię, bo rózyczek dziesiatki... ale zniknęła gdzies maleńka Nie wiem, czy się "zadomawia", czy wieloszczety miały ucztę...

Czyli bez cieplego światla, bez azotanów i fosforanów. To ja nie mam pomysłu, skąd te gloniska. U mnie z wykrywalnymi fosforanami i duzym poziomem azotanów glonów nie ma. jak sie zdarzy, że przyniosę; szczepkę na skałce z jakims glonem, to on sam znika. A światlo słoneczne dociera do akwarium? jaka sól?

A próbowałes mitraxa albo pokolca? Najlepiej byłoby znaleźć przyczynę tego zarostu, ale ja nie mam pomysłu skąd się bierze u Ciebie. Jakie masz świetlówki?

No to do listy dopisuje chrysusa, tylko czy 12 rybek to już nie bedzie za duzo do 360?

Plany na obsadę mam takie: 2x blazenek 2x mandaryn 2x pterapogon kauderni 1x valeciennea wardii 1x meiacanthus atrodorsalis 1x żółtek 1x ctenocheatus strigosus 1x labroides dimiadus Jednak zrezygnuję z wargatka sanitarnika, poczytalam, że to trudna rybka do utrzymania. Musze jakiejś innej rybki czyszczącej poszukać. plus moje krewetki, kraby i slimaki. Chcę jeszcze dokupić rozgwiazdę piaskową. Dziekuje za trzymanie kciuków i prosze, trzymaj dalej Znalazłam czyścicielkę zamiast doktorka: http://erybka.pl/product-pol-8589-Elacatinus-oceanops-S-M.html Podobaja mi się tez takie babeczki: http://erybka.pl/product-pol-5443-Ptereleotris-hetereoptera-M.html lub http://erybka.pl/product-pol-7795-Ptereleotris-microlepis-M.htm No i ten gagatek... http://erybka.pl/product-pol-2854-Halichoeres-chrysus-M.html Ale to juz by było za duzo.

Z naso oczywiście był żarcik, nikt się nie nabrał niestety... a myslalam że grad kamieni poleci Ale pierwsi mieszkańcy faktycznie są, berghia i mitrax. Obydwa zwierzaczki po aklimatyzacji od razu schowały sie w skale i nie widzę ich od wczoraj

Akwarystek jest niewiele więcej, niż zmotoryzowanych kobiet na motoryzacyjnym forum... za malo nas, żeby rywalizować. Nie wiem, jak inne akwarystki, ale ja chetnie zasiadlabym w komisji konkursowej mistera rafy Zwłaszcza, gdyby te wszystkie rybki odławiać prosto z wody

Snocho, gdybyś tak przy PS spedził 5 minut i wkleił swoja twarz w masce obok tej orki... to bylby młyn dopiero

Rozpoznałam jeden gatunek, to morena piaskowa