-
Liczba zawartości
5 558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Nik@
-
Obiecałam kolegom, których męczę na PW, że ich cierpliwość nie pójdzie na marne i założę wątek z opisem wykonania, ze zdjęciami i kosztorysem. W tym miejscu serdeczne podziekowania dla Magu, Roofii1, Silvia i Edi, za nieocenioną pomoc i cierpliwość w tłumaczeniu zawiłości związanych z elektryką i elektroniką oraz dla Shellika, za montaż na 5 z plusem Lampa ma oświetlać zbiornik 360L o wymiarach 120/50/60h i będzie sterowana na arduino programem aqma od Magu, z wykorzystaniem modułu bluetooth. Nie planuję świecić na max, żeby nie przegrzewać diod. Gdzieś na 80% mocy, czyli około 170W Na razie jeszcze gromadzę graty, część mam, część dopiero dziś zamówię, ale lista zakupów jest już prawie ustalona: 1) 4 diody epiled 30W royal blue, takie: http://allegro.pl/di...5960986531.html 3 diody zimne białe 30W: http://allegro.pl/di...5968064575.html plus pasta termoprzewodząca Koszt diod i pasty z wysyłką: 251 zł 2) radiator 1 m o przekroju A4291 http://www.hutnik.co...ki/54-radiatory koszt 1mb z wysyłką 120 zł 3) 7 sztuk driverów: http://www.tme.eu/pl...dcdc/mean-well/ koszt z wysyłką około 165 zł 4) zasilacz przemysłowy: http://allegro.pl/za...6034038135.html Dlaczego az 400W? Akurat nie było słabszych z takim amperażem i voltażem, poza tym sprzedawca mnie poinformował, że sprawnośc tego zasilacza to 70% mocy wejściowej, czyli do wykorzystania mam tak na prawdę 280W. Wystarczy jeszcze na jedną lub dwie diody, jesli zajdzie potrzeba rozbudowy lampy koszt z wysyłką 157 zł 5) arduino nano v3 http://allegro.pl/mo...5890524543.html koszt z wysyłką około 17 zł 6) kabelki... do łączenia diod kolega polecił takie: http://allegro.pl/pr...5963337910.html, z 1,5 metra chyba powinno wystarczyć Do zasilania zasilacza użyję przewodu od starego zasilacza z drukarki, komputera. Nie wiem jeszcze, jaki przewód wykorzystać na drodze zasilacz-lampa, może też z odzysku cos pokombinuję. 7) zegar RTC 1307, do tego akumulator zamiast baterii LIR2032 8) moduł bluetooth... dlaczego przez bluetooth? Ponieważ zapobiegnie to resetowaniu sie arduino po włożeniu wtyczki usb. Pozycję 7 i 8 będę mieć od Magu, odpowiednio przygotowane, żeby tylko zaprogramowac i wpiąc arduino, zasilanie i wentylatorki koszt 66 zł 9) jakies drobiazgi, wtyczki, obudowa do lampy i zasilacza. To sobie zostawie na koniec i zaktualizuje listę w tym pierwszym poście 10) wentylatory z czujnikiem temperatury sztuk trzy. Takie: http://allegro.pl/aa...4931915480.html z wysyłką około 53 zł 11) zasilacz transformatorowy do wiatraków 12V taki: http://allegro.pl/un...6075987388.html koszt z wysyłką 20 zł Razem około 840 zł, bez obudowy i elementów montażowych. Obudowę można wziąć z lampy rastrowej i wsunąć plexi, do tego jakieś wsporniki i łańcuszki na metry ze sklepów budowlanych za grosze i mamy w pełni sterowalną lampę o max. mocy 210W, z takimi barwami diod, jak nam się podobają, za cenę poniżej 1000 zł. Czy to się opłacało? Jak ktos widział tańszą gotową, o podobnych parametrach, to poproszę o linki. Nawet chinkę z ebaya (byle sterowalna). Jesli nie ma tańszych, to najtańszą, jaka uda się znaleźć, porównamy, czy warta skórka wyprawki. Niedługo wrzucę zdjęcia, jak przyjdzie nowe arduino (spaliłam jedno...) i może nawet filmik.
-
Moja pierwsza morska przygoda... Aquael 30L
Nik@ odpowiedział Blindorc → na temat → Pytania o sprzet do 60L
Nie rozumiem. Kiedy wyłaczasz kaskadę, to wylewa się z niej cała woda do zbiornika? U mnie się tak nie dzieje, kiedy wyłączam do czyszczenia to cała woda zostaje w środku. Potem zanim ją powieszę wlewam dzbankiem wodę do środka, żeby na sucho nie chodziła. (edit: sorki, Ty masz inny zestaw, ja mam fzn2) Siporax mozna kupić najmniejszy rozmiar, wtedy więcej wejdzie. Ja akurat mam teraz matrix w srodku, z tym, że niektóre kamyki sa zbyt lekkie i wypływają do góry, więc warto go najpierw wrzucić do jakiejś miski z wodą i te pływające wyrzucić. -
Nagrywacie tez jakieś filmy? Mozna by było z tego potem zrobic bardzo ciekawy film dokumentalny, jak od zera powstawał ten obiekt i sprzedac go discovery... byłaby przy okazji fajna reklama Co do rekinów... widziałam kiedyś film o "zaklinaczce" rekinów. Wpływała w takie stadko bez żadnej klatki, pomiziała je, odwracała na grzbiet i rekiny wtedy wpadały w jakiś letarg, pozwalały ze soba robic, co chciała. Tylko pewnie musiały byc najedzone, żeby pozwolic się zblizyć. Bardzo fajną atrakcją byłyby pokazy karmienia tych "maluszków", gdyby nurek wpływał do srodka i karmił je bezposrednio. Chyba, że publiczność by je stresowala i karmiący mógłby sie stac pozywieniem, to lepiej nie ryzykowac A czy te okna są przezierne z dwóch stron? Czy raczej w rodzaju luster weneckich i ryby nie będą widzieć ludzi?
-
Ja miałam robić lampę z diod 50 W, ale ostatecznie kupiłam 7 diod po 30W i takie drivery, po jednym na każda diodę: http://www.tme.eu/pl/details/ldd-1000h/przetworniki-dcdc/mean-well/ raz, że miałam problem znaleźć drivery, a dwa, uznałam, że światło bedzie chyba w moim przypadku bardziej równomiernie oświetlać zbiornik. Męczyłam chłopaków na PW i wiem, że nie ma problemu podpiąć kilka driverów pod jeden kanał. sama się zastanawiam, czy zrobic tylko dwa kanały, biały i niebieski, czy może jednak więcej, żeby móc w zalezności od tego, gdzie będą rosły jakie korale dopasowac do ich wymagań ilość światła i niepotrzebnie innych nie prześwietlać Do tego mam taki zasilacz: http://allegro.pl/zasilacz-przemyslowy-36v-400w-11a-cnc-led-fvat-i6034038135.html
-
Tej krewetki to nie daję mu pół, tylko kilka małych, drobno pokrojonych kawałków. Na trzy ukwiały (quadri i dwa małe crassa) idzie mniej, niż jedna krewetka na dwa tygodnie. Prócz tego łapia troche krylu i artemii z "powietrza". Są ładnie napompowane i wydają się zdrowe. Jedynie przy wypróżnianiu przez chwilę pół ukwiała więdnie, a poza tym cały dzień macki długie na 10 cm rozkłada. Dalej ssie ten kciuk... wciągnął cały polip.
-
Drugi raz przyłapałam mojego quadri, jak trzyma w pysku swój własny polip. Pierwszy raz myślałam, że to przypadek. Że otworzył pysk po tym, jak wlałam artemię dla krewetek i przypadkiem sam sie zassał. Niedługo po wypluciu kciuka wypróżnił się. Karmiony był dwa dni wcześniej. Dzis znów widze, że ssie kciuk. Tez dwa dni temu dostał trochę krewetki z biedry. Co on mi chce powiedzieć? Krewetka źle mu służy na żołądek? Robi to z głodu i trzeba go karmić częściej i więcej? Dostaje kawałek krewetki koktajlowej 2 razy w tygodniu plus codziennie to, co zlapie z toni, kiedy karmie małe krewecie. Nigdy nie widziałam, żeby crassa ssał swój polip...
-
Cierkawe, czy bedzie jakas zniżka na wejście dla forumowiczów
-
Rewelacja!!!! mam nadzieję, że kiedys się tam wybiorę. Pewnie wejdzie tam wywrotka soli. A z ciekawości, jakiej soli zamierzacie użyć? Jeśli było to już gdzie napisane i nie doczytałam, to przepraszam
-
Trzymam kciuki Nie bądź taki skromny, masz na prawdę piękne, zdrowe akwarium i zoaski mniód malina Mam też pomysł, kogo zgłosic do nastepnego miesiąca. Z tego, co czytam w jego watku troche stracił motywację, mam nadzieję, że udział w konkursie go troszkę zachęci do wysiłku.
-
To w pierwszej kolejności pokazuję paluszkiem na Moljzesza
-
Krewetki trzeba dokarmiać. Nie żywią sie glonami, okrzemkami czy detrytusem. Zwykle nie sa wybredne i zjedzą to, co sie zmieści w przelyk, a moje wyjatkowo lubią artemię i kryl w granulkach.
-
Jesli jedzenia wystarcza dla wszystkich, to nie powinno być walk na smierc i życie między tymi krewetkami. Najwyżej przepychanki o pierwszeństwo. Moje krewetki ogadują się jakoś, byle czyszcząca miała pierwsza dostęp do pokarmu. Odgoni małe, ale jak juz sie nasyci, to siedzi na dyszy kaskady i reszta może jeśc w miare spokojnie resztki z pańskiego stołu.
-
Zauwazyłam dziś maciupeńkie zielonobrązowe kepki na szybach. Czyżby glony? na skalach nie widac, jedynie na szybach. Zaczęłam je ścierać czyścikiem, a potem pomyslałam sobie... a może niech rosną? Zjedza troche no3...poza tym mam sporo slimaków, najpierw miały tylko okrzemki, które zlizywały namietnie, ale ileż mozna tylko okrzemki jeść? Zostawię im te kępki, jedynie przednią szybe będe czyścić. Ewakuowalam z dużego do małego xenię i pdeudogorgonię, zaczeły marnieć. pewnie nie przez no3, bo w małym odkąd mam zabiedzoną tubastreę i staram się ją przywrócić do zycia karmiąc dużo no3 też wzrosło, ale miekasom to nie przeszkadza. Myslę, że w duzym brakuje jakichś składników w wodzie lub za malo światła jest dla nich. A może cos innego im nie pasuje? Pozostałe korale w duzym jak sinularia, montipora, rico, anthelia, briareum, zoa, ucho słonia i pavona wydają się w miarę zadowolone. Xenia dosłownie po 4-5 dniach zmarniała bardzo, zamknęła kwiatki, zrobiła się taka ciemna i malutka. Teraz od 3 dni jest z powrotem w małym. nadal jeszcze biedna, ale chyba dojdzie do siebie. Dziś jakem księgowa postanowiłam zinwentaryzować, ile korali udało mi się już zdobyć: 1) anthelia 2) briareum 3) capnella 4) cladiella 5) discosoma 2 rodzaje (z czego czerwone grzybki na przechowaniu u kolegi) 6) acropora - nie krzyczcie, była na skałce, którą kupiłam. Dwie różne szczepki. Jedna sie trzyma, a druga od kilku dni zrzuca granatową "farbę", odsłaniając zielony szkielet, niestety umiera 7) seriatopora różowa, równiez z tej skałki, była w polowie łysa, łysienie postepuje, bardzo powolutku, ale postepuje. NNie mam jej jak uratowac, bo parametry kiepskie. 8) seriatopora caliendrum -też z tej samej skały. Był prawie sam łysy, cieniutki patyk, jedynie na końcówkach troszkę polipków z fluo końcówkami. Obecnie pół korala ma polipy brązowego koloru, juz nie sa przezroczyste. Chyba podkurowala się odrobinę, ale obawiam się, że znów zmarnieje przez wzrost no3. walka o nią trwa 9) rhodactis 2 rodzaje 10) zoa - jakies 10-11 rodzajów, nie umiem sie doliczyc 11) montipora zielona, brązowa i ogryzek czerwonej, plus na skałce w duzym czerwona talerzowa (chyba) tez w promocji ze skałą 12) ukwiał quadricolor zielono-tęczowy 13 quadricolor czerwony - jeszcze u Volfa na przechowaniu 14) ukwiał cribrinopsis crassa sztuk dwie 15) tubastrea. nie wiem, czy uda mi się ją przywrócic do zycia. Codziennie ją wyciągam na kąpiel w pysznościach, żeby krewetki nie wydrapywaly jej jedzenia z tubek. Tylko 3 najmniejsze tubki w akwarium pokazuja polipy, reszta starszych w akwarium jest schowana. jedynie poza akwarium wysuwa trochę główki i odrobine płatków w smacznej kapieli "błotnej" 16) xenia 17) euphyllia 3 rodzaje. Ta trzecia zagościła u mnie dzis rano. Trochę żenująca historia, więc az ją opowiem Zarezerwowałam ją u kolegi z forum prawie miesiąc temu. Bardzo chcialam ją miec, ale kolega mieszka dośc daleko. Zaproponował, że sam mi ja przywiezie w moje okolice własnie dziś, bo miał w tym czasie planowany wyjazd do Gliwic. Nie chciał nawet zapłaty wczesniej, zaufal mi. Poczekal ze 3 tygodnie, zamiast sprzedac ja komuś innemu od reki. A ja co? Tylko narobilam mu kłopotu. Nie dość, że trafil sie korek i nie było szans dojechac na 8mą, to jak juz sie przez niego przepchałam, nie umiałam trafic pod adres tej firmy, pod która się umówiliśmy (miałam włączoną nawigację...). Krązyłam, bladziłam. Kolega zadzwonił, tak, jak sie umówilismy, gdy miał już dojeżdżać, a ja nie odebrałam telefonu , bo mi sie szajsung s4 zepsuł Częśc wyświetlacza nie reaguje na dotyk. Nie moglam ani odebrać, ani nawet oddzwonic. Nie jestem z Gliwic, tylko z ościennej miejscowości, chciało mi się płakać, bo nie znalazlam tego miejsca i nie wiedziałam, jak skontaktować sie z tym kolegą przez ten cholerny zepsuty telefon. Zaczepiłam na ulicy młodą dziewczynę, pożyczyla mi swój telefon i kolega dojechał z euphyllią tam, gdzie ja sierotka zaparkowałam zagubiona Dziekuję najpiekniej, jak potrafie i przepraszam za kłopot!!! Koral piekny, już po 2 godzinach ładnie się napompował, chyba juz zawsze bede sie do niego usmiechać na wspomnienie tej zawstydzającej "przygody" 18) caulastrea furcata fluo 19) pseudogorgonia 20) sarcopython (tez jeszcze na przechowaniu u kolegi) 21) ricordea yuma, chyba 3 kolory 22) duncanopsammia axifuga 23) pavona cactus ni to śliwkowa, ni brązowa 24) ucho słonia (jak to sie nazywa po łacinie?) Mam jeszcze "prawiezwłoki" seriatopory milki, też przygarnęłam ze skałą. W zasadzie była cała łysa, jedynie na końcach 2 gałązek małe czapki, ktore jeszcze staraja się polipowac. Trzymam, bo może sie uratuje. Będe walczyć o nia do ostatniego polipa. To juz chyba wszystkie. Wszystkie do mnie trafiły jako maleńkie szczepki. Niektóre juz troszke urosły. Marzę jeszcze o: clavularia virdis papaya, seriatopora hystrix (i caliendrum, jesli ten mój biedny ogryzek nie przetrwa) i o szorstniku. I oczywiście jeszcze kilku ładnych zoa
-
mam pytanie. Nie wiem, kto bral udział w poprzednim miesiącu. Co, jesli pokażę paluszkiem na kogos, kto juz bral udział?
-
Dziwny zwierz, i ładny i paskudny...A ktoś niedawno zastanawiał się na innym temacie, dlaczego znajduje puste muszle po turbo. Może ma tego samego gagatka.
-
Oooo to by się bardzo przydało. Testy najpopularniejszych domowych testów i porównanie tego z wynikami z laboratorium. Najlepiej na przynajmniej trzech różnych próbkach wody, gdzie jedna byłaby o wzorcowych parametrach, druga próbka z wodą o nieco rozjechanych parametrach i trzecia zupełnie nie nadająca się dla życia.
-
Wstrzykiwałam wrzątek przebijając igłą bezlitosnie paszczę słodkiej różyczki. Wypływał czerwony glut, a po 3 tygodniach była w tym samym miejscu nowa paszcza. Może moje róże są jakies inne...nasłane przez obcych
-
Wrzatek najprawdopodobniej nie zadziała. Dziadostwo w odruchu ratowania się chowa się głęboko w szczeliny i wystarczy, że jakaś odrobina tkanki uchowa się przed wrzatkiem, a róża odrośnie. U mnie odrosły wszystkie róże potraktowane wrzątkiem mimo, że go nie pożałowałam, bo nic w pobliżu akurat nie rosło
-
uszkodzone akwarium- czy da się coś z tym jeszcze zrobić?
Nik@ odpowiedział inn0vat1on → na temat → Technika
A jaki bylby koszt sprowadzenia akwarium z Polski? Ja szczerze mówiąc nie potrafiłabym spokojnie spać po zalaniu akwarium z takim uszkodzeniem i w takim miejscu. Gdyby to jeszcze było na górze, gdzie naprężenia są mniejsze... Inna opcja, to przesłac to zdjęcie do jakiegos szklarza w pobliżu Ciebie i zapytać, ile by kosztowała wymiana szyby. Spróbuj chociaz sie rozeznac, jakie sa możliwości, zanim kupisz. Albo zamiast wymiany szyby, jak ktos wczesniej napisał skrócić o 2 cm i skleic na nowo. Pewnie cięcie i klejenie wyszłoby taniej, niż wklejenie nowej szyby. Weź jeszcze pod uwagę, że nawet, jeśli w tej chwili to akwarium nie cieknie, to podczas transportu do Twojego domu uszkodzenia mogą się powiększyć. Koszty rrmontu mieszkania przewyższą wartośc akwarium, a jesli trzasnie dopiero po włożeniu życia, to juz bedzie bardzo bolało... nie tylko kieszeń, ale i serce. -
Hehe, Volf, to już kolejna zona, która została przez Ciebie zauważona Uważaj, bo stracisz dostawców szczepek w całej okolicy Wpadaj do mnie. Na moje akwa na pewno zwrócisz uwagę, bo ja nie mam żony
-
Zoasek żyje, malutki ma łepek co prawda, ale wydaje mi się, że rośnie mu kolega obok
-
animisięważwywalalaćmiekkie! Ja rozumiem, że sa okoliczności, w których ma wszystko sztywno stac, jak żołnierz na warcie, ale żeby bylo miło, to też musi cos czasem miekko przytulać. Twojego baniaka na samych patykach bez dunki, ukwiałów czy rhodactisów sobie nie wyobrażam. U Ciebie i stoi i sie buja, no weź nie rujnuj tej pieknej równowagi
-
U mnie w 54l żyje ambionensis, wurdemanni i seticaudata. Fakt, że czyszcząca czasem pogoni jedną z tych mniejszych, ale tylko wtedy, gdy w pogoni za żarciem wejdą na jej teren. Nie robi im przywdy, tylko przegoni. Te dwie małe juz sie nauczyły, gdzie mogą, a gdzie nie mogą wejść. Wurdemanni trafiła mi sie jednooczna, ale i tak nieźle radzi sobie z unikaniem walki z czyszczącą. mieszka za odpieniaczem resun i zywi się tym, co poleci za odpieniacz albo znajdzie na piachu/skałach. Seticaudata za mieszkanie upodobała sobie acrę, siedzi na niej wiekszośc czasu i nie boi się ludzi po drugiej stronie szkła. To strategicznie dobre miejsce, po sporo pokarmu przelatuje obok acry. Skałką z ukwiałami i dyszą kaskady niepodzielnie rządzi czyszcząca i żadna inna krewetka nie smie sie zblizyć do jej terytorium. Ale poza tymi terenami czyszczącej zwisa, że są inne krewetki w akwarium. Aiptasia żadna dotąd nie zniknęła. Mysle, że to dlatego, że skoro musze karmic korale, czyszczącą i krabika, to te dwie małe pogromczynie aiptasii wolą wydrzec koralowi z paszczy artemię czy ziarenko krylu, niz jeśc różyczki. Podsumowując: - krewetka zje aiptasię, ale chyba tylko wtedy, gdy nie ma innego pokarmu do dyspozycji. Moje mają inny pokarm i róże mają serdecznie w odwłoku - Ślimak berghia na przykład mocno gustuje w różach... ale on po zeżarciu wszstkich róż innego jedzenia nie ruszy i padnie. - Chelmon wetnie aiptasie i rurówki, a potem albo nauczy sie innego jedzenia, albo padnie. - brzydal podobnie tak jak krewetki, albo zje róże, albo nie, zaleznie od indywidualnych preferencji i dostepnosci innego pokarmu. Nie zarzekam się, bo brzydala nie miałam. I miec nie będę, bo brzydal podobno nie gardzi tez koralami. A nie o to chodzi, żeby nie miec ani róż, ani zoa czy innych śliczności. metody mechaniczne: - Probowałam aiptasie traktować wrzatkiem. owszem, rozpuściła się, ale za jakis czas w tym samym miejscu wyrosła nowa. Wrzątek nie gwarantuje, że róża zniknie na zawsze i tez nie zawsze mozna go zastosowac, jesli w sąsiedztwie rózy rośnie koral - wydłubanie śrubokretem czy innym narzedziem dziala podobnie, jak wrzątek. Róża odrosnie, nie tylko w miejscu, z którego została wydłubana. - próbowałam tez posypac solą morską miejsce, gdzie mieszka aiptasia i nawet w takich warunkach skubana jakos przezyła. Sa też preparaty na aiptasie... ale znalazłam tylko takie, które kropi sie "doustnie", nie próbowałam ich. Nie ma takich, jak na cyjano, że wleję do akwa i patrze, jak znika. Ktos ma jakieś doświadczeniawiem z tymi preparatami? Róża padnie i nie rozsieje się po akwarium? Z tego, co przeczytałam dotąd na forum, to unikniecie aiptasii w zbiorniku graniczy niemal z cudem. nawet, jesli wystartuje się na suchej skale, 100% świeżej solanki i nowego piachu, to koniec końców mozna przynieść maleńką różę na szczepce. Dip-y do korali wybija robale, ale nie zabijają aiptasii... prawda to?
-
Może najpierw należałoby zapytać producenta, jakie to konkretnie szczepy bakterii znajdują się w tej soli a potem doczytac, w jakich warunkach i przez jaki czas są w stanie przetrwać. Albo... uzbroić się w dobry mikroskop i sprawdzić na własne oczy Poniżej cytat z tematu o metodzie probiotycznej z 2014 roku. Nie czytałam całego tego tematu, ale może warto i znajduje się tam odpowiedź? "Obecnie wprowadzając nowe opakowania ulepszyliśmy kilka naszych starych produktów takie jak np.probioF czy Probiotic Salt w których zastosowaliśmy nowe szczepy bakterii." Trzeba też osobno podejść do tematu przetrwania bakterii i osobno do ich rozmnażania. Jesli napisano, że w takim środowisku bakterie nie mogą się rozmnażać, nie można jednocześnie przyjąć, że w nim nie przetrwają.