Nik@

Zaraz Ci Nanokaczor, który hoduje te krewetki napisze, że na czyszczącą krewetkę masz za mało miejsca. Faktycznie, jak urośnie to z wąsami jest dośc "rozłożysta". Poza tym ona czyści tylko ryby z pasożytów, akwarium Ci nie posprząta. Bedzie atakowała małe krewetki i wydłubywała koralom jedzenie z buzi. To glodomór, choc bardzo sympatyczny i pozyteczny, gdy są ryby, to jednak nie uznaje kompromisów w walce o jedzenie. Nassarius u mnie piachu nie przekopuje, raczej w nim tylko nocuje. Wykopuje się, jak wyczuje papu, obleci akwarium, po czym znów sie zakopuje. Ogólnie mój to leń mam strombusa, to bardzo pracowity slimak. ładnie odkurza piach z wierzchu, jednak nie przekopuje go. Astralium są bardzo pracowite, to moje ulubione slimaki. Nie żaluj ich sobie. Możesz miec i 5, bedziesz miał wylizane szyby, kiedy zaczna zachodzic glonem .

Co do grzałki, to mysle, że dodatkowa to akurat fajny pomysł. Rodi wychodzi lodowata i żeby ja ogrzac to muszę grzałke z sumpa wyjmowac. U mnie w sumpie na 360L akwarium (samej wody w obiegu mniej więcej tyle samo co pojemność brutto akwarium) jest grzalka 50W zabrana z małego, a małe 54l jest zupełnie bez grzalki od chyba 4 miesięcy dałabym mocniejszą do dużego, ale w zasadzie nie ma po co, u mnie jest zawsze ciepło w mieszkaniu i ta grzalka i tak rzadko się włacza. jest głównie na przypadek, jesli zdarzyłoby mi się zapomnieć zamknąć okno na noc. No i do ogrzewania rodi, ale zaopatrze sie w mocniejsza na kolejną zimę. Jesli chcesz rozgwiazdę, to faktycznie potrzebna jest gruba warstwa, tylko trzeba poczekać z jej zakupem, aż piach sie trochę zasyfi, żeby miała co jeść.

Ta świetlówka 4000 nie bedzie dobra. Druga grzałka do wody na podmiany? I ta ilośc skały to chyba dość sporo na takie akwa, średnio 10% pojemności akwarium ludzie zwykle wkładają. Piachu chyba też dość grubo wyjdzie

Ja ostatnio robiłam polowanie na wieloszczety, włożyłam butelkę z odrobiną żarcia i tulejkę od salimetra. Do butelki nie chciały wchodzic, ale na tę tulejke złapałam ich kilkanaście. Niektóre udało się szczypcami złapać jak wędrowały po piachu. Ale szczypcami udaje się złapac tylko takie, które całkowicie wyjdą ze skały, bo jeśli jest zaczepiony, to faktycznie chowa sie błyskawicznie. Po wyjściu ze skały juz taki szybki nie jest. Łącznie wyłowiłam ich ponad 20, a jeszcze z 5 razy tyle siedzi w skałach

Rastrowych? tak, kilka, ale ja musze zmieścić radiator metrowej długości i wysokości z ledami i wentylatorami około 5 cm. Szerokość radiatora z przyklejonymi na boku driverami wyjdzie ze 20 cm. To juz nie bardzo jest wybór w sklepach, o ile w ogóle, bo te lampe zmierzyłam na razie "na oko". Będę sie zastanawiac nad obudowa, jak juz będe znala rozmiary wszystkich złozonych bebechów.

Ja chciałam pójśc na łatwiznę i włożyć całośc do obudowy lampy rastrowej którą moge kupic w sklepie. jest jeden problem, obudowa, w której prawdopodobnie zmieści sie radiator ma 120 cm, tyle, co całkowita szerokość akwarium. Nie wiem, czy to nie bedzie paskudnie wyglądalo, bo to taka kolumbryna. A z czego robisz obudowę?

Fajny patent. wWrazie, jak sie jakis zepsuje łatwo wymienić. Ja mam 7 sztuk i byc może dołożę jeszcze ze 2, jesli sie okaże za mało. Może sa płytki na tyle sztuk, ale już nie chce zwlekac, od jutra zaczynam powolutku dłubać, bo korale w duzym juz bardzo tesknią za lepszym światłem.

Wdzięczy się, żeby wrócic na salony Twój sump jest ładniejszy, niż moje akwarium :/

Nie sądze, żeby winne było no3. U mnie w nowym akwa odkąd mierzę nie chce zejśc poniżej 50, światło marne (jeszcze), a capnella rosnie. Xenia nie dała rady w tym świetle, musiała wrócić do małego, ale capnella, silularia, briareum, grzybki i anthellia ładnie się pompują. W nosie mają to no3. W małym akwa druga capnella rosnie w tej samej dziurze, co quadri. On jej dotyka, ona tylko wygięła sie, żeby mieć dostęp do światła. To bardzo odporny koral. Jesli u autora xenia ma się dobrze, to znaczy, że capnelli dolega cos innego niz no3 czy brak jodu. Może coś ją podgryza? albo za mocno jej wieje? Nic nie zmieniałes przy cyrkulacji?

Faktycznie, u mnie też nie chce się otwierać Weszło samo tło, pokręciło sie i timeout. Serwerek przeciążony? Albo Bartek tak intensywnie aktualizuje słownik, że pożera wszystkie zasoby

Ja nie mam gwiazdek, mam radiator, którym mozna słonia zabic Ok, bedzie cieniej, niż chleb masłem smaruję A czym i gdzie kostki driverów przylepić?

Z wyczuciem u mnie kiepsko, albo pożałuję (jak przy hydraulice), albo przedobrzę. To tak po ludzku, tylko tyle, żeby sie nazywalo, że posmarowane czy ma byc widać warstwę? Jak docisne ma cos lekko wyciec na boki?

Chyba mam już wszystkie diwajsy i dinxy, mam dwa pytania: - jaka warstwa kleju termoprzewodzącego? - gdzie i jak przymocowac drivery? Myslałam tez na klej termoprzewodzący (chyba, że może byc kropelka?) i na długim boku, igłami w dół w stronę spodu lampy. Na żebrach radiatora bedzie je trudno przymocowac, poza tym tam będą pędziwiatry. Zasilacz do arduino i wiatraków kupiłem jednak ten: http://allegro.pl/uniwersalny-zasilacz-regulowany-1-5-12v-1200ma-1-2-i6075987388.html Stoi wyraźnie, że transformatorowy, regulowany, a z kosztami wysyłki wyszło tyle samo, co dałabym za ten z poprzedniego linku

Hehe, dziadek się śmiał i to samo miał U mnie była wata, ale i tak jakoś przelazły.

Zamiast scopasa bedzie strigosus, rosnie niewielki. Hexy nie chcę, kiedyś będę chciała mandarynki, a ona mogłaby je gonić, ale chrysus bedzie. A do piachu będzie inna babka - wardii plus rozgwiazda piaskowa

Zwykle to ja błądzę, mimo ponad 1000 postów A swoja droga... ktos mi musiał za plecami ich tyle natrzaskac, to nie ja!

Hmmm, dałabym sobie jajka ogolic, że to były glony... ale może masz rację Fakt, teraz była jakaś większa miazga, ale tydzień temu na 100% widziałam listki "kalarepy" w zbiorniku. Nie śmiejcie się, dla mnie to nowe rzeczy i trochę nad wszystkim panikuję.

Kurczę, bo może tylko mnie glony skolonizowały pompę? Może mam cos w sumpie nie tak, nieważne. U innych działa, u mnie nie, nic nowego He, pieknie, że u Ciebie rybki sie tak dogadują, chromis z hepatusem płetwa w płetwę... Tez bym chciała takie małe, zdrowe, szczęsliwe stadko... ale mnie cos to marzenie nie chce sie spełnić. No nic, może powolutku, drobnymi kroczkami...

14 rybek? A jakoś nie było ich tyle widać, jak byłam ostatnio u Ciebie, a powinien być tłok... Ale jak to wydziwiam? To one zaatakowały mi pompę Baszurku, u mnie zycia w pi...guły: rurówki (ładne, puszyste), kiełże i mysis, turbo większe, mniejsze i całkiem malutkie (dziesiątki)... ale do tego niestety setki szklanych róż i kulki valonii. Chyba juz tego nie opanuję Jesli berghia jeszcze jest pośród żywych, to jest ostatnia deską ratunku. Jak nie, to obcy opanują zbiornik i trzeba bedzie restart robic Albo ja mam jakąś obsesje, albo wieloszczety chcą mi zjeśc turbo. Nie daję żadnego jedzenia do akwarium i może z głodu zaczynają polowac na zywe zwierzeta? Nigdy nie widziałam, żeby właziły na ślimaki. dwa slimaki po których łaziły widzę, że nie ruszają się już, choc nadal przyssane do szyby. Nie wiem, czy tylko odpoczywają, czy juz w drodze na wieczna rafe... Zastawiłam pułapki, kilka sztuk już zlapałam, nie daruje im berghii.

O dzieki Shellik, to przy kolejnej podmiance jesli dalej będą farfocle, to postaram się otworzyć pacjenta i przeczyścić. Zielsko wylatuje po wyłączeniu pompy, kiedy wylewa wodę do sumpa. Gloniska wyjęłam tydzien temu po tym, jak zaczął wylatywac ten syf i sa to ewidentnie wyblakłe resztki glonów caulerpa. Wczoraj starałam sie ich wybrac jak najwięcej z sumpa, ale nie wszystko dało radę, więc założyłam pończoche, żeby do baniaka nie poszło. A co do ślimaczka, to ani jedna aiptasia nie zniknęła. skały przeszukuję po zgaszeniu światła z latarką i ani jej włoska nie widać. Póki co korali mało, więc duzo terenu jestem w stanie przeszukać. I nic. Albo została kolacją dla wieloszczetów, albo zaszyła sie w jakims otworze z tyłu i tam sobie siedzi. Ale pociesza mnie, że chociaż krabika widuję, jak sobie skrobie skałki. Szkoda, że valonia mu nie podchodzi, ale poszekam jeszcze kilka dni. Jesli mu nie zasmakuje, to postaram się ją odessać. Kolejne akwarium będzie już na pewno na suchej skale. Tak, jak miałam zamiar tym razem zrobić, ale dostałam żywą więc wykorzystałam.

Dziekuję za nic nie wnoszącą poradę. Myslisz, że po 1000 postach czlowiek już powinien wszystko wiedzieć? Ja jestem nadal "świerzak" prosze pana, tylko nieco gadatliwy duzo czytam, duzo pytam, gratuluję kolegom i koleżankom pieknych zbiorników, znam juz dziesiatki stworzen morskich, umiem zrobic hydraulike, lampe sobie składam. Ale ciagle za malo wiem, bo jak by nie patrzec morszczyzne dopiero kilka miesięcy uprawiam. Wiedza wynika z doświadczenia, a nie z ilości postów. Swojego mam za mało, więc pytam innych, co juz beczke soli zjedli. Pompa to jecod dct 6000. Jest na gwarancji, więc nie smiem jej rozbierac, bo jeszcze zepsuję Co do berghii, to obawiam sie, czy wieloszczety nie zaprosiły jej do stołu, ona taka maleńka, a one takie potwory wielkie Dzisiejsze poszukiwania berghii z latarką tez zakonczone porazką Dziesiatki tłustych wieloszczetów na piachu i wężowidel, krabik wyszedł skubać skałkę, ale slimaka ani sladu Nie pomyslałam, że wieloszczety mogłyby ją zjeśc, kiedy ją kupowałam Wiele bym dała, żeby się pozbyć wieloszczetów.

Wow! Pieknie, bardzo podoba mi się ułożenie skały. Czemu u mnie nie jest tak pieknie? jak zapodasz kolejne fotki to pewnie będę musiała poduszkę na ziemi połozyc, żeby mi szczęka nie pękła opadając

Chetnie bym pozwiedzała W Jastrzebiu jest tyle pieknych, duzych akwariów, że pół dnia bym mogła zwiedzac

Podmieniłam własnie 35 litrów. Z pompy znów wyleciało poszatkowane zielsko Straszne ilości musiały sie wkręcić w pompe i pewnie to jeszcze nie koniec. Załozyłam skarpete na locline. Nigdzie nie widać berghii. Obszukałam akwa od góry i z boków i wczoraj po zgaszeniu światla z latarką. Nie ma jej i żadnej różyczki nie ubyło Krabika tylko z latarką namierzyłam, mieszka obok pieknej kolonii valonii, którą dziś odkryłam. Nie wiem, czy odessac, czy poczekać i może sie nia zainteresuje?

Tak, tylko jednego słucham i wszystko konsultuję poza forum