-
Liczba zawartości
5 558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Nik@
-
Tak, wysuwa się, jest tylko nałożona, nie jest przykrecana
-
Volf, musiałabym zlać wodę, zdjąć akwarium i wszystko robić od nowa Wolalabym tak zrobić, żeby spokojnie spać, ale nie dam rady. Nie podniose z tata znów tego akwarium Ibiza jak podnoszę to spada z pompy ale jak nim ruszam to buczy albo bardziej albo mniej. Ma jakieś dokładki handmade z silikonu przyklejone pod spodem. Może coś podłożyć?
-
Fajne pomysły, dzięki chłopcy. Kolega Emler mi zrobi klocki na wymiar i przymocuje rury. Jeszcze nie wiem czy spad hałasuje, szczerze mówiąc skupiałam się na regulowaniu obiegu. Wolalabym juz zaworu nie ruszać Na razie wysoki poziom wody w sumpie wiec wlączyłam odpieniacz, żeby choć w sumpie woda nie stała bez ruchu i buczy ta pompa
-
Zlokalizowalam na razie 2, w trzecim miejscu było też wilgotno, ale nie wiem gdzie konkretnie ten przeciek. Musiałabym na dłużej system odpalić.
-
Myślałam o klockach, tylko tata musiałby mi w nich dziurki powiercic. Druga opcja to wsporniki ścienne. Podeprzec nimi rurę i złapać na trytki. Pojadę jutro do sklepu i zobaczę co mi wpadnie w lapki
-
Rury idą z 5 cm od szafki Kupiłam obejmy ale nie pasują. Muszę wymyślić coś innego. Zawsze pupa z tyłu
-
Tez mam jakiś marketów uniwersalny do pvc w niebieskim opakowaniu. Tata przyszedł, odpaliłam na chwile pompę, udało się jakoś wyregulować obieg. Jeszcze kapie w 2 miejscach mimo pedzlowania. Tak jak mowisz pojde po jakis odtluszczacz, mam ipa gdzieś w piwnicy, a jak nie to wodka i dołożę etapami kilka warstw kleju, dziś już nie włączając obiegu. Dobra wiadomość jest taka, że sump pomieścil całość zrzuconej wody a do krawędzi jeszcze z 7-8 cm zostało. Nie wiem czy tak jest prawidłowo ale woda siega prawie do końca grzebienia, a wpadając do komina jest na takiej wysokości ze lekko zasysa rewizją gdzieś ze 2 cm poniżej krawędzi komina (szkła). Muszę jeszcze czymś rury podtrzymać bo latają. Jakoś mam kupę obaw, nie wiem czy nie będę się bała zostawić obiegu i wyjść z domu.
-
No radziłam sobie, lepiej lub gorzej. Po prostu mam chwilę załamania. Może jutro będzie lepiej. Trudno będzie cokolwiek odciąć, przez ten cholerny brak dużego otworu przy srubunkach. Jeśli je narusze, to też się rozciekną i juz tam nie dojdę, żeby dokrecic. Tak na prawdę to trzeba by było wylać wodę, zdjąć akwarium, powiększyć otwory, wyjąć sump porozkrecac, żeby wyjąć podłogę i podłożyć jakiś wspornik. Wszystko jest źle. Przydałoby się z 15 baniakow i zrobić od nowa Nawet jeśli dołożę kleju to nie ma pewności, że to wytrzyma albo nie puści w innym miejscu
-
Nie mam jak odciąć z pompy, bo nie mam na co nałożyć, kolanko wklejone prawie Przy samej nakrętce od śrubunku. Estetyka pod szafką nie jest mi potrzebna. Dałam ciała, ale już nie mam siły wszystkiego demontowac i robić od nowa Ja mam jeszcze dziecko, które ciągle przeszkadza wszystko robię sama, czasem tata pomaga tam, gdzie ja juz sama nie dam rady. Nie chcę go za często absorbowac, tym bardziej, że akwarium to kaprys a nie sprawa życia lub śmierci. Klejenie to niby prosta sprawa a spieprzylam. Może dla faceta to godzina roboty, ale mnie wykończyło to ciągle wypinanie na kleczkach tyłka pod szafką, mierzenie, dopasowywanie, cięcie, ponowne dopasowywanie, odcinanie. .. Kolana i kręgosłup nie dały rady. Poza tym to ze 300 zł wydatku a ja juz jestem spłukana Myślałam że włączę pompę, wyreguluje i będzie banan na buzi, a mnie się Już płakać chce. Tyle ciężkiej pracy na nic, wszystko jest nie tak Od początku morszczyzny kłopoty, wyskakujące ryby, ospa. Myślałam że z nowym akwarium zła passa się skończy, ale dalej się ciągnie i nie chce się ode mnie doczepić. Może to marzenie jest nie dla mnie.
-
O cholera, w pośpiechu zapomniałam o odtluszczeniu. Miałam przynieść ipa z piwnicy i zapomniałam
-
No i nadejszla wiekopomna chwila. Idę włączyć guzik. Az mnie brzuch boli ze strachu No i nadejszla wiekopomna chwila. Idę włączyć guzik. Az mnie brzuch boli ze strachu I po zawodach. Dałam za mało kleju i w kilku miejscach przecieka Co teraz? Dołożyłam kleju. Ale nie wiem czy to zda egzamin.
-
Witaj, sprzęt i rury zainstalowane, kończę zalewać sump i odpalam Tutaj opisuję swoje perypetie http://nano-reef.pl/topic/80946-nowy-projekt-120x50x60/page__st__280
-
igły do zastrzyków z apteki. Igle i gumkę po 2- 3 tygodniach zdejmujesz, wiec nie zdąży się zacząć rozkładać i kruszyc.
-
zamiast latać za wężem skrociłam trochę rurkę łącząca pompę z body, żeby zmniejszyć między nimi lukę ale dalej buczy W dodatku wczoraj zapomniałam zamknąć zawór od rodi i dziś zbierałam wodę z podlogi. Na szczescie tylko w lazience. Mam też lęki czy płyta pod sumpem się nie ugnie, bo nie ma żadnego wsparcia na środku. Jest tylko nałożona na stelaż.
-
Rybki to na razie u mnie towar zakazany. Jeśli krewecie nie będą łaskawie, to za tych kilka tygodni aiptasie wyjdą z akwarium i opanuja mój dom Uff, czyli z wysokoscia przegrody mi się (mówiąc kolokwialnie) usrało. Teraz tylko czekam na info, czy sztywną rurę można zastąpić miękkim, dluzszym wezem i przesunąć pompę. Jeśli tak, to uratowani! No i nie da rady dziś guzika włączyć, za wolno rodi ciurka, a mnie już się ostatnia buteleczka z życiodajnym chmielem kończy. Wygląda na to, że poród jutro rano nastąpi
-
Właśnie nie wiem ile ten odpieniacz potrzebuje, czekam na info od dostawcy. Przegroda ma jakieś 21 cm, czy to standard dla odpieniaczy dla akwarium 360l? Mój odpieniacz to h&s 150 (chyba). Kupiłam używany od Staniego, czekam na odpowiedz od niego
-
Nie chcę działać za plecami delikwentow, bo mnie znielubia i szczepek odmowia Mam nadzieję, że sami się zgłoszą.
-
Ważne, kto pierwszy się zaleje, bo jeśli ja, to obieg dziś nie pójdzie. Ale mam jeszcze sporo miejsca w baku, wiec jest szansa, że wcisne pompę do kontaktu:) pewnie, że można tu wyciąć tam wkleić, ale nie po to człowiek zamawial u speca, żeby się bawić w ctrl+x, ctrl+v
-
To nie będzie komory na refugium Mało tego, powiększona komora będzie miała za niski stan wody, a już i tak wydaje mi się, że 20 cm dla odpieniacza to mało. Choć pienil przez te 10 minut chyba całkiem ładnie. 3/4 sumpa zalane. Ja popijam piwko, wiec tez się zalewam. Ciekawe, kto zaleje się pierwszy i komu pójdzie obieg
-
Kilku? A tyle pięknych akwariów tutaj... zgłaszać się morszczaki! Sama bym kilku pokazała palcem, mam nadzieję, że się zgłosili
-
Ile zgłoszeń dotąd przyszło?
-
U mnie słychać bo z jednej strony rura dotyka szyby a z drugiej pompa dotyka szyby. Nie ma szans żeby nie buczalo. Jeśli wężyk elastyczny i przesunięcie pompy odpada, to jestem w czarnej pupie. Kurcze, akwa na 50 cm szerokie (głębokie), w szafce jest spokojnie zapas miejsca. Myślałam, że jak mi obliczył 35 cm przy takim zapasie, to będzie z rezerwą. Ale brakło 2-3 cm za mało. Szlag by trafił, 2 cm ma znaczenie..
-
Briareum ma krótki "wlos", może wysokie korale tylko obejdzie wokół? choć nie wiem, czy nie będzie się po nich wspinać, ja właśnie z takich obaw posadziłam je na osobnej skale. Nie mam pojęcia, jak ono się zachowuje gdy dojdzie do korala, może ktoś wie?
-
Czekam aż rodi naciurkam jest pół sumpa i pół komina dopiero A z tą komorą odpieniacza straszna wtopa. Jeśli się nie da z elastyczna rurką, żeby pompę przesunąć, to będę musiała wymienić odpieniacz. Albo sump, w końcu odpieniacz droższy. Pochodził 10 minut i widzę, że bardzo fajnie pieni. Co teraz robić? sump byłby idealny gdyby miał te 3 cm szerzej. Ma 35 cm szerokosci (glebi) i 35 cm wysokości, ale przegroda pompy jest na około 20 cm wysokości.
-
Gdyby dało się je wyłapać Pilne pytanie. zalałam komorę odpieniacza i wlączyłam go. strasznie buczy za ciasno jest i szyby wpadają w rezonans. Brakło 3 cm szerokości Pompa z body połączona jest sztywną rurką, czy można te rurke zastąpić elastycznym wężem? Przesunęłabym wtedy pompę na bok i nie ocieralaby się o szybę. I jaka powinna być głębokość zanurzenia odpieniacza? wychodzi około 20 cm, nie za mało?