Nik@

To raczej mysis, czyli lasonog. Zwykle po czasie jest ich pełno w akwarium https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Lasonogi

Nie ma żadnych opasek. Są tylko trzpienie karbowane w 3 rozmiarach. Naciągnęłam wężyk na trzpień podobnego rozmiaru, jak rura. karby na trzpieniu zapobiegną zsunieciu się węża na pompie, ale rura jest niestety gładka. Kupilabym zacisk taki jak do węży w aucie, ale niestety jest metalowy wiec odpada. Mam trytytki (plastikowe opaski zaciskowe) ale nie wiem, czy ona utrzyma wąż? Tak wygląda zestaw, są jeszcze tylko 2 uszczelki

Nie mam na to siły, żeby to przeklejac tam jest tak nawalone silikonu, że albo uszkodziłabym szkło albo palce. Ludzie mają mniejsze sumpy i żyją. Kolejne pytanie, jak złożyć pompę, bo nie znalazłam obrazka po złożeniu a w instrukcji tez nie ma Tak to ma być, a drugi koniec wężyka na rurę?

Ja bym podejrzewala pistoletowa. U mojej krewetki wurdemanni kiedyś nie mogłam doliczyć się jednej nogi, a teraz ma komplet. Nie dam sobie głowy obić, że miała oderwana, ale długo się przyglądam i raczej było jej brak. Skoro teraz ma komplet to znaczy ze odrosla. Może podobnie będzie z krabem. Co prawda chodzi o innego kraba, ale skoro jemu odrastają to może to normalne u krabow http://krabownia.prv.pl/ciekawostki.html

Próbowałam tak, nie da rady. Ani drgnie Ok poszło. Włożyłam delikatnie płaski metalowy przyrząd kuchenny między magnesy Na szybie 1 cm trzyma dość słabo, a co ciekawsze na optiwhite trzyma wyraźnie lepiej niż na float

Nic już nie będę grzebać, wyciągać przegród. Chce się przekonać jak to się sprawdzi w praniu. Jedynie te przegrody na refugium faktycznie warto przyciemnic. W komorze refugium będzie kilka skalek i glony, na siporax celowo dałam osobną przegrodę za refugium po to, aby mniej się syfil, bo zakładam ze odpieniacz i refugium pochłoną cześć zanieczyszczeń, a jeśli nawet się zabrudzi, to będzie mi łatwiej go przeplukac, niż jak będzie wszystko w jednej komorze. Z czasem trzeba będzie siporax wyrzucić, będę mogła tam włożyć małe kawałki skały, czy cokolwiek innego, zależnie od potrzeb. Czy mogę rodi z automatycznej dolewki podpiąć do komory z odpieniaczem? bo zostawiłam trochę miejsca po lewej stronie na jakiś zbiornik z dolewka. Mogłabym ewentualnie przesunąć sump na lewo i zrobić dolewke do komory pompy, ale wtedy potrzeba będzie więcej rur i droga powrotu wody będzie dłuższa. Kolejny problem. banalny. Rw8.Chcialam przymierzyć w akwarium żeby zobaczyć jak poprowadzić przewód i nie umiem oderwać magnesu. Trzyma jak Żyda za serce. Jest na to jakiś patent?

O 11:51 pisał, że żyją 2 sztuki i nawet im sprawnie wychodzi pływanie Trzymam kciuki, żeby przetrwały. A czym je karmisz?

Te bakterie i tak są podobno wszędzie, ale nie zawsze tak bujnie rozkwitaja. Nie wiadomo jaki jest skład mycosidolu, nazwa sugeruje coś z grzybami związanego. Może to jakis grzyb, lub związek chemiczny produkowany przez grzyby. Nie wiem, czy on powoli uśmierca cyjanobakterie, czy odbiera im możliwość odżywiania sie, przez co giną same, ale na pewno potrzeba trochę czasu i nie wkładaj węgla bo węgiel wylapie Ci ten preparat i cyjano wróci. Zauważyłam że u mnie pomagało przegrzebanie piachu i tam, gdzie paluszkiem pomacalam cyjano juz nie odorastało. Jak nic nie będziesz robił to i tak samo zniknie, tylko poczekaj. Zauważyłam, że resun wywalal mi różową wodę a po cyjano zostawały takie zielone klaczki przypominające glon. Zanim wlałam mycosidol prawie 2 miesiące wlączyłam z nim wyciągając cyjano szczypcami z piachu. Kiedyś zapomniałam wylać z kubeczka i po nocy w ciemności puścilo farbę do wody. przeplukalam kilka razy z ciekawości, a na dnie kubka w piachu tez zostały te zielone kłaczki. Jeśli chodzi o mleko, to też miałam dokładnie przez godzinę. Po godzinie pełna przejrzystość. Mleko to normalny objaw.

To daj mu jeszcze trochę czasu. U siebie zauważyłam, że cyjano nie znikało równomiernie z całego akwarium. w jednych miejscach znikalo szybko, w innych przez kilka dni prawie żadnych zmian. Najszybciej zniknęło z korali, pomimo, że obok na skale były kolonie, ale już na drugi dzień wszystkie korale mogły oddychać. Czekaj cierpliwie i nic nie wkładaj do filtracji i nie Lej pozywki dla bakterii, bo cyjano tez się nimi żywi. Chyba, że polimery. Jeśli masz możliwość to staraj się też trochę mechanicznie usuwać. Ja te największe kolonie ze skał paluszkiem odrywalam machająć nim tuż nad skalą. Odrywalo się i szlo w kaskadę.

Nie dawaj węgla, mycosidol będzie nadal działał. Poczekaj jeszcze ze 3 dni. A co masz w filtracji teraz?

Gratuluję Niech się chowają zdrowo. One żyją w głównym zbiorniku w kotniku? Odlawiales ikre?

A zauważyłeś żeby się ocieral o skały lub dyszal? A jak inne ryby? Kropki są w postaci większych krostek czy wygląda jak oproszony mąką? Ja bym wlała lekarstwo, lepiej nie czekać. Hepatus z tego co czytalam dość często bywa obsypany. Być może to stres po wpuszczeniu nowej ryby.

A wrzuciłes prawidłowa dawkę? Mycosidol nie działa błyskawicznie, u mnie też z 5-6 dni trwało zanim całkiem zniknęło. Pewnie to też zależy od tego, jak gruby jest kozuch. czy rano jest go mało, a w ciagu dnia się rozrasta? Cyjano tak się zachowuje, potrzebuje światła żeby się mnożyć

No zaryzykowałam Nie wiedzialam ile zajmie odpieniacz, bo choć miałam go już w pudełku nie wiedzialam, jak go złożyć. Pomyślałam że fachowcy będą wiedzieli ile potrzeba na odpieniacz do tego rozmiaru akwarium i wyszło im na styk Przy kolejnym akwarium juz będę mądrzejsza, tym razem chyba się jakoś udało z moja uboga wiedza jakotako wyjść obronną ręką. Błędy wyjdą w praniu na pewno, ale mam nadzieję, że projekt nie pójdzie na dno jak Titanic Karollo, musiałam komus zaufać, bo sama jeszcze nie mam wystarczająco wiedzy. Następnym razem już będę mądrzejsza i podam konkretne wymiary Berkej a czy póki sump nie jest zalany mogę coś poradzić z tymi przegrodami, żeby je zaciemnic?

Ja napisałam w zamówieniu jakie komory (co ma w nich byc) chce mieć w sumpie i jakie wymiary głównego zbiornika, a dobranie rozmiarów sumpa i przegród zostawiłam fachowcom z erybki. Jedyne moje zastrzeżenie to była długość max 95 cm, żeby mi się jakiś zbiornik na dolewke zmieścił. Głębokość zaproponowali 35 i powiem, że odpieniacz z rurami i pompą wszedł ledwo - ledwo. Ale wszedł Dobrze, że pomyślałam o tym, aby najpierw go włożyć zanim rury pokleje, bo pewnie bym musiała ciąć rurę

Ooo dzięki, teraz już wszystko kumam I co ja bym bez Was zrobiła... Jutro pewnie jeszcze utkne na pompie powrotu i dalej będę Was męczyć pytaniami

Dziękuję Ja nie wpadłam na to, że ścięta strona ma być w środku. Czyli pompa zasysa wodę przez otwór w jej obudowie (poziomo) i jednocześnie powietrze, które ciągnie od góry, poprzez ścięta rurę, która obracając mogę regulować ilość tego powietrza i mieszankę wody i powietrza wpuszcza przez rurkę na "grzbiecie". Kiedy ta mieszanka trafi do odpieniacza, to syf z powietrzem unosi się do góry, a czysta woda wypływa pod ciśnieniem przez te dysze skierowana w dol?

Tak ma być?

No właśnie taki był zamiar. Zamówiłam sump z przegrodami w kolejności od lewej: odpieniacz i spływ, refugium, absorbery i ostatnia pompa powrotna po tej samej stronie co komin. Zrobili jak chciałam tylko nie byłam pewna która strona jest prawa a która lewa Dalsze prace idą powoli, ucielam i przykleilam grzebień, włożyłam sump, zalewam powoli rodi. Cięcie i klejenie rur zostawię sobie na jutro. Wlozylam odpieniacz żeby zobaczyć ile zajmie i ledwo się miesci. Sump ma wymiary 95/35/35 i 4 komory. Pierwszą na odpieniacz, druga na refugium, trzecia na siporax/absorbery/cokolwiek i ostatnia pompa powrotna. Ale nie wiem jak odpieniacz złożyć i czy się zmieści. To jakiś potwór. .. Volf, teraz dopiero do wzięcia, jak już najcięższe prace zrobione? Ale mogę dać Ci szanse na wykończeniowe roboty i tez mam mieszkanie splacone I zajefajne autko tez splacone No i odkryłam czemu odpieniacz się nie mieści. Wlozylam sierota sump odwrotnie. Ciężkie cholerstwo, ale jakoś odwrocilam. Nie wiem, jak złożyć odpieniacz Stani, ratuj! Córka coś kombinuje ale ja nie wiem która rura gdzie Głupie pytanie... ta pompa ma być w wodzie? Chciałam się upewnić, ze tak. Byłabym wdzięczna za fotę prawidłowo złożonego odpieniacza. Nie będę kleic rur, nim go nie "przymierze" w srodku całkiem poskladanego. Jaka on ma mieć wysokość zanurzenia?

Strigata rośnie duza i robi dym, a mnie najbardziej podoba się wardii. Kopie piach i nie robi dymu.

Lepsza fota, tak jest ok? Komin mam po prawej wiec chciałam i pompę dać po prawej.

stoi cały czas się obawiam czy ten stelaż na 4 nóżkach wytrzyma. A tu ładnie widać różnicę między opti a float I pytanie o sump. Po lewej stronie ma być odpieniacz a po prawej pompa. Większa komora jest na odpieniacz? czyli góra zdjęcia to lewa strona?

Mnie w sklepie powiedziano, że grzebień wklejamy od strony akwarium.

Ja polecam slimaki astralium. Czyszczą i skały i szyby i robią to dość dokladnie. Nie zaluj sobie slimakow, kilkanaście sztuk przy tym litrazu się spokojnie wyżywi. pom pom jest piękny i nieszkodliwy, mam małą dziewczynkę. Zwykle mało widoczna, ale super kolorowa i uwielbiam patrzeć, jak macha tymi pomponami. Tylko nie zejdź na zawał, jak po 2-3 tygodniach znajdziesz zwłoki bez pomponow. Ja płakałam dwa dni po spuszczeniu martwej w toalecie, kiedy okazało się, że krabinka żyje, a opłakałam jej wylinke : D

Autko się nie obrazi, pocaluje go w znaczek i mi wybaczy. Pali, bo deptam, i niech sobie pali ile uważa. Lepiej jak jedzie i pali niż jak stoi i tylko ładnie wygląda. Dobrze mi służy i kocham je całym serduchem. Parkside'a kupowałam tacie klucze plaskooczkowe, imadlo i coś jeszcze. Imadlo zaczelo tracic zabki, nie wiem czy klucze jeszcze sa sprawne. Sobie kupiłam polerke, bo chciałam detaling mały auta zrobić, ale ta polerka do pupy niestety. Brak regulacji obrotow i za duza W dodatku oscylacyjna, a ja wolalabym, zeby mi nie latala na boki, ale moja wina, bo nie doczytalam. Raz probowalam pastę na microfibre i do zajechania... lakier się błyszczal jak psu nos, ale ja tydzień zdychalam na zakwasy Muszę kupić inna polerke, bo mam tyle past i psikadel, że szkoda żeby się zmarnowały. Ja nie wiem jak inne narzędzia od bosha, ale wiertarki z zielonej serii są bardziej do wiercenia dziur w serze niż do zelbetonu. Makita lepsza albo deWalt. O macalister słyszałam, że dają radę i faktycznie lepsze od "bosza".