Nik@

Pajutoja chyba ma własną wizję, co by chciał mieć a jedynie obawia się czym to pokleic. Na pewno bezpieczny jest silikon, którym klejone są akwaria, cyjanoakryl i pewnie też kleje do PCV. każdy czymś innym klei rury i nie słychać na forum, aby jakiś klej do rur powodował katastrofę. Ja bym nie mieszala 2 rodzajów kleju, bałabym się ewentualnej reakcji chemicznej między nimi. ale nie jestem chemikiem, żeby się na tym znać co z czym może wejść w reakcję

To też jest możliwe, że nie czują głodu, wiec olewaja klientow. Z drugiej strony moja krewetka dobrze karmiona, a i tak była nachalna dla ryb. Może moja ma wyjatkowe powolanie, aby pielęgnować. Nie jestem specjalistą od krewetek. ale skoro Twoje olewaja ryby, to musisz sam walczyć. Tylko zrezygnuj z podawania im tego miąższu czosnku, sam sok.

Od mojej krewetki ryby uciekaly. Nawet ostatkiem sił tuż przed odejściem. Ona się zbliżała, a one ledwo dyszac odsuwaly się. Może wcześniej kiedy Twoje ryby byly zdrowe krewetka dostała od nich wycisk i teraz się boi? W oceanie pewnie jest inaczej, każda ryba, która podpłynie w pobliże jest przez krewetke traktowana jako chętny klient i tak pewnie to jest. Ryba której dokuczają jakieś pasożyty szuka krewetki czy ryby doktor i podplywa w jej poblize po to, zeby zostac z nich oczyszczona. W małym akwarium, gdzie wszyscy siedzą "na kupie" krewetka może mylnie odczytywac bliskosc ryb i być traktowana jako upierdliwe, niechciane towarzystwo, kiedy próbuje je "badac". Ja mojej pozwalam wlazic na rękę i odrapać szczypcami, żeby czuła się potrzebna. Jedynie babka wardi pozwalała jej trochę w sobie pogrzebać, ale też niezbyt długo. A inna rzecz, że nie każdy pasożyt moze smakować krewetce. Chciałabym sama wiedzieć, czy u kogoś krewetki były zainteresowane pasożytem ospy?

W rzeczywistości są pory. Skala sucha jak pieprz i trudno klejem złapać bo pyli. może pomoczyc w Ro? aparat niestety fleszem zlewa brzydko elementy w jakąś płaska konstrukcje bez porów. Tego jest 18 kg a wygląda jak konstrukcja z wypierdkow

sucha skała Atlantic coral rock od Jadwigi. Układałam z pomocą córki i będzie obraza, jeśli zrobię inaczej ale tak jak pisałam, na zdjęciu wygląda kiepsko, a w rzeczywistości całkiem fajnie. Chciałam taki łuk z platformą na górze dla monti i hystrix, a niżej będzie dunca, euphyllia i caulastrea. Będzie jeszcze jedna wyspa z żywej skały, trochę inaczej zbudowana, przystosowana do kryjówek dla babki.

Sklej obudowę w innym pomieszczeniu, żeby ewentualnie opary nie zaszkodziły. Jeśli bardzo obawiasz się, że klej może zaszkodzić, to użyj cyjanoakrylu. Ten jest wykorzystywany do klejenia korali bezpośrednio w wodzie przez wiele osób i nie było negatywnych skutków. Cyjanoakryl, czyli na przyklad kropelka lub pattex w żelu, do wyboru jest wiele klejów różnych producentów. Cyjanoakryl na pewno jest bezpieczny.

Myślę, że skoro to klej do rur, między innymi do wody pitnej, to nie będzie. Druga rzecz, że będziesz kleil obudowę, która będzie miała znikomy kontakt z wodą.

Pewnie też będzie dobry. I fajna cena

O taki: http://www.ustm.pl/pl/produkty-ustm/instalacje-sanitarne/akcesoria-klejone-instalacje/193-klej-uniwersalny 15 zł w leroy merlin http://m.leroymerlin.pl/hydraulika/narzedzia-hydrauliczne/uszczelnienia-do-wody-i-gazu/klej-uniwersalny-pvc-cpvc-0-120-l-ustm,p12344,l694.html

Taki, jaki kupisz w markecie budowlanym na dziale z rurami, kolankami. Klej uniwersalny do pvc. Ja mam akurat klej w niebieskiej buteleczce z polskiej firmy z Jaworzna Chemistik. Dystrybutor USTM. Szybko łapie.

Przyszła skała i ba sucho wyszło coś takiego W rzeczywistości wygląda ładniej i jest miejsce dla korali o różnych wymaganiach oraz bramka dla rybek do plywania Kolejne smutne wieści. Razem ze skała zamówiłam dwie krewetki seticaudat, jedna dotarła półżywa, mimo ostroznej aklimatyzacji po 3 godzinach odeszła Juz nigdy nie zamówię zwierząt kurierem. To był pierwszy i ostatni raz. Druga śmiga, ale też nie wygląda za zdrowo. Ma jakiś ciemny cień w okolicach skrzeli i jakby jakąś ranke na pancerzu. I znów mam doła strasznie mi żal, ta, która odeszła miała skrzela czyste, zadnych uszkodzeń. Za co znowu?

Bardzo pocieszny mój ma na imię Trąbek. Może dokupie mu panią trabalska Nassariusa juz drugiego nie chcę, zwykle siedzi zakopany w piachu i tylko antenke wystawia. Stawia się w porze karmienia, po czym znów się zakopuje. Strombus i astralium to najbardziej pracowite slimaki u mnie. Turbo w sumie też, ale odpala turbine dopiero po zgaszeniu światła. Trochus tez zostanie tylko jeden. Ładny, ale kłopotliwy i leniuch Mam jeszcze dużo takich malutkich rodzajów, te nawet w dzień zasuwaja, wszędzie wejdą, nawet na cyrkulator. Dzięki nim jest czysty.

Jeśli ma zielsko, to może da radę. Na prawdę przepiękny slimak.

U mnie strombus najchętniej zajmuje się odkurzaniem piachu. Czasem zdarza mu się przysnac pod piachem na dwie doby, kilka razy mnie nabrał, że padł, ale jak ruszyłam skorupke to wystawiał oczy. Najbardziej mnie urzekł, kiedy akwarium napadlo cyjano. Zbierał je trąba i zakładał sobie na skorupke, żeby stać się niewidzialnym. Próbował chodzić po szybach, ale jego stopa średnio się do tego nadaje, kilka razy spadał i teraz woli odkurzać piach i obgryzac skały

przepiękny!!! ale na reeflex piszą, że to specjalista pokarmowy i nie nadaje się do domowych akwariow. zjada glony, bez nich pewnie padnie http://pl.reeflex.net/tiere/9106_Cyerce_nigricans.htm Na zdjęciu buszuje w gąszczu glonów, masz jakieś w akwarium?

Ja nie wiem, czy w tak małym zbiorniku 5 cm korony wystarczy. Babki potrafią wysoko skakać. Może ryba w wielkim zbiorniku ma mniejsze powody do skakania? Gdzieś Tester pisał, że kiedy tymczasowo przełożył ryby do małego akwarium zbierał je kilka razy z podlogi, na szczęście w porę. A po przełożeniu do dużego zbiornika przestały skakać. Ja mam w małym 54l sporo łez wylanych po rybach, które wybrały wolność i wyskoczyly mimo, że akwarium było przykryte.

Takie malenkie zyja u mnie pod skałami http://pl.reeflex.net/tiere/2956_Amphipholis_squamata.htm Nie wiem czy babka wszystkich nie wyjadla, choć raz widziałam jak wypluła jednego, bo zrobił się chyba sztywny a innemu odgryzla odnóże. Te, co żyją w skale wyglądają podobnie do tego: http://pl.reeflex.net/tiere/3980_Ophiocomella_sp.htm Identyczne iksy na odnozach, jednak żadnego nie widziałam w całości. Widzę tylko las odnóży wystających ze skaly

Sorki, nie w tym temacie napisałam, co trzeba

Opisz jeszcze jak zachowują się zoa? Kiedy się chowają na noc lub gdy coś je podrażni, powinny mieć takie jakby napuchniete sine lub innego koloru otoczki, zależnie od ubarwienia. Czy możesz wrzucić fotki? Bo tak na oko wygląda, ze z koralami jest ok, tylko zgony turbo są zagadkowe Jak nie wieje mocno to jest ok. Najlepiej by było zobaczyć fotki tych korali, jeśli możesz to wrzuć

Może odcięta była na szczepke duża "galazka". Capnella akurat jest dość odpornym koralem, ale też wrażliwym na dotyk. Jak po mojej krewecia wasem przeleciał albo sama jej dotkne to natychmiast wiednie. po pół godzinie znów jest pięknie napompowana. Nie lubi bardzo dużej cyrkulacji, gdzie u Ciebie stoi? A co do końcówek to tak, robią się sine. Nie widać brązowych "pedzelkow" bo chowają się

No3 u mnie było chwile ponad 50, od jakiegoś czasu jest nieco poniżej 25 i nie umiem bardziej zbić, a turbo żyje do dziś. Przywiozłam tez skałę z wodą do tymczasowego akwarium od kolegi który likwidowal akwarium. On miał długi czas 50 i nie mógł sobie z tym poradzić, acry przeżyły u niego, mam je w moim 54 i wydają się ok. Woda podczas likwidacji miała wynik no3 okolo 70-80 i w tej wodzie żyją małe slimaki, na skale rosną zoa i kilkanaście ricordea yuma. Teraz woda ma trochę mniej, bo podmieniam, ale korale wyglądają ok juz tak od 3 tygodni.

Czyli wszystko prawidłowo. Był tu niedawno temat kolegi, któremu tez turbo padały jak muchy z niewiadomych powodów, a inne slimaki przetrwały. macie swoją wodę rodi? w sensie z filtra w domu, czy kupujecie?

U capnelli to normalne, że bez światła wiednie i się kładzie. Zoa czasem u mnie potrzebują kilku dni lub tygodnia, zeby się w pełni otworzyć, niektóre od razu otwierały pyski, innym zajęło trochę czasu. Jeśli slimaki zeszły, to może masz miedź w wodzie? Robiliście juz podmianę? Jeśli krewetka łazi po koralach, to też normalne, że na jakiś czas się chowają. I czy zwierzęta były aklimatyzowane, czy tak prosto z worka do akwarium?

Nie wiem jak zachowuje się Dino, bo dotąd mnie nie dopadło, ale cyjano w ciemności prawie zanika. Po nocy jest go o wiele mniej, a po zaswieceniy swiatla w miarę upływu czasu szybko się rozrasta i kozuch robi się grubszy Najpierw trzeba zdiagnozować co to jest żeby wiedzieć, jak z tym walczyć. w świetle białej lampy jaki ma kolor? brązowy czy bordo? możesz wyjąć do kubeczka trochę nalotu i zobaczyć w świetle dziennym, jaki dokładnie ma kolor, żeby nie zmieniać światła bo w niebieskim kolor może być inny. Kiedy wyjęłam trochę tego świństwa i zapomniałam wurzucic, to na drugi dzień woda w kubku zabawila się na bordowo. po odlaniu tej wody i delikatnym przeplukaniu kilka razy woda z kranu zauważyłam, że jak czerwony barwnik poszedł w kanał to na piasku który odessałam razem z cyjano zostały po nim zielone kępki jakby małych glonów. To samo stało się w akwarium po podaniu mycosidolu. Odpieniacz zaczął wywalac czerwona wodę a na dnie pozostały zielone kłębki które też zniknęły

Po dzisiejszej wizycie kolegi jakoś ciut lepiej mi na duszy. Jutro jadę do erybki po nowe elementy a w środę będziemy kleic Jednak czasem nie warto być taka zosiasamosia, a warto przyjąć pomoc życzliwej osoby.