katani

Piasek dosyć czarny.

Ja mam w kominie zrobione tak, że sitko spływu jest 5 cm nad dnem komina, całe jest zalane. Na początku myślałęm, że te 5 cm to problem bo sie może detrytus zbierać, ale się nie zbiera, a do tego jakby coś wskoczyło do komina i braknie napięcia to się nie udusi. Rura rewizji i zaworem reguluje poziom wody. Poziom wody można co prawda ustawić niżej, ale wtedy zbiera się filtr w kominie. lekko przykryta rewizja zbiera filtr i wszystko co pływa na powierzchni w kominie. Jeśli masz tak zrobione, to nie ma opcji, żeby zmieniał się poziom wody. Chyba, że pompa pracuje bardzo nierówno.

Ja tak próbowałem. Ręka mi spuchła a wyciąłem mało co ;] Mordęga nie robota, efekt paskudny.

U mnie Ctenochaetus strigosus po wpuszczeniu trochę ganiał salariasa. Ale to bardziej zabawa w berka, bo salarias po ucieczce wraca jakby specjalnie na miejsce i prowokuje strigosusa. Chyba salariasowi taka zabawa pasuje. Poza tym jest dna niego za cwany bo wpłynie w byle szparę i wypływa z drugiej skały a strigosus go traci z widoku. Zresztą już się mniej ganiają.

Ja skałę zamawiałem przez net i dostałem dokładnie co chciałem. no może do 1 kawałka z 30 bym się przyczepił.

Jak zamówienie przez internet i jest na koncie klienta lub mailowo potwierdzona sprzedaż to jest to dostateczny dowód. I ja tez bym się nie czaił tylko pisał, co to za sklep.

Ja za 2 gniazda pod wiatraki 140mm w dwóch radiatorach dałem 240. I to nie była kwestia, czy dało się taniej, tylko żeby w ogóle kogoś znaleźć.

Ramosus to też ładna rybka. U mnie do akwarium będzie zaglądać od maja do września.

https://www.piekarz.pl/pl/ po radiatory. Ale z wycięciami na elektrykę to powodzenia życzę. Ja obdzwoniłem ze 30 firm we Wrocku. W końcu trafiłem na firmę co robi materiały reklamowe. Tanio nie było. http://www.art-grawer.pl/O_Firmie.html Już raz robił to może będzie łatwiej go namówić.

Przy takiej długości z jednym kominem to będziesz miał wyzwanie zrobić dobrą cyrkulację. Przemyśl od razu waveboxy. Przy takiej długości opłaca się zrobić komin zewnętrzny kosztem parunastu centymetrów. Przemyśl też od razu oświetlenie, żeby nie było potem problemu z doborem lamp.

Polać mu, bo dobrze gada. Też uważam, że im większa różnorodność, tym lepiej. Gąbki włąsnie to świetne filtratory. Klarują wodę, usuwają nadmiar bakterii, zawiesiny z wody. Do tego artykułu ktoś powinien napisać artykuł kontrargumentując 5 powodów, dlaczego warto.

Talerzówkę z tyłu miałem na myśli.

Powoli do przodu. montiporę przykleiłeś na tyle? Wygląda jakby nieco w cieniu była.

Fajnie zarosło.

Hey, nie znalazłem. Nie szukałem. Myślę, że jak dasz 8 to na spokojnie starczy. W sumie to jak masz cofnięte profile to możesz tam dać nóżki.

Ja dałem nóżki po rogach i na środku w dwóch parach.

Jacek przeczytałem twój temat od początku do końca. Jak mam być szczery to nie mogę uwierzyć, że ktoś kto miał takie... https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=co63BiRYTFk ...korale po pierwsze wpadł w dołek (to akurat jest łątwe do sprokurowania), po drugie nie wie jak z niego wyjść. Po prostu nie wierzę. Albo może inaczej. Nie chcę uwierzyć, że skoro ty nie wiesz, z taką przeszłością i z taką ręką do korali, to znaczy, że ja kompletnie nic nie wie o tym hobby. Nieco przerażające. A teraz powiedz szczerze. Nawet nie musisz odpowiadać tu, ale sobie odpowiedz... Co się stało, że pozbyłeś się wszystkich korali. Czy naprawdę były za duże i się znudziły, rozdałeś/sprzedałeś, czy może poszły z prądem wody. Dlaczego wymieniłeś całą skałę? Czy problemy zaczęły się od pozbycia się korali, czy korale znikły w wyniku problemów? Ja mam wiedzę wyłączenie teoretyczną, stawiam pierwsze kroki ale jakieś podstawy mam. I wiem, że chcąc zachować równowagę trzeba mieć dobrą filtrację. A dobra filtracja w kolejności to: - mechaniczna - wata, odpieniacz - chemiczna, wszystkie wynalazki typu adsorbenty różnych substancji, jak rowa, węgiel, silicate itd. - biologiczna. I tu często jest pies pogrzebany. Skała: bakterie i gąbki, Potem siporax, matrix, cegły life bio fil itd., czyli złoża dla bakterii. Piasek na dnie w baniaku lub DSB. Refugium jako glony. I najważniejsza z filtracji biologicznej: korale. Jeśli ci nagle padło mnóstwo korali (lub je oddałeś, sprzedałeś itd.), które pobierały mnóstwo nutrientów, to nagle zrobiła się dziura w twojej filtracji. A ryb miałeś tyle samo. Czyli produkcja była dalej wysoka, a konsumpcja spadła na łeb na szyję. Efekt: nutrienty w kosmosie. Skupiłeś się na ich zbijaniu. I albo całkowicie przemodelujesz filtrację, albo musisz się pozbyć części ryb, przynajmniej do czasu aż wyjdziesz na prostą.

Jakbym dzisiaj robił sump to już bym go przerobił

Podniosłem KH do 8.03. Miałem sprawdzić w czwartek, ale wczoraj jeszcze dolałem nieco i zrobiłem testy dzisiaj. Zobaczę, jak będzie spadać i ustawię dozownik, jeśli będzie trzeba. Docelowo chcę trzymać poziom w okolicach 7.5. Nie ma co. Korale czuły niskie KH. Tak napompowanej dunki, caulastrei i takich polipów na M. peltiformis nie widziałem od kiedy są u mnie w akwarium. Różnicę było widać już po 3 dniach uzupełniania. Nie wiem, czy to zasługa podniesienia KH, czy po prostu korale rosną. Jedna z główek caulastrei green fluo podzieliła się. Na razie jest nowa mordka, w ramach jednej główki, pewnie za jakiś czas całkiem się rozdzielą. Również na dunce są wyraźne 2 nowe małe gębki z czułkami. Dzisiaj mija tydzień od dodania nowych zwierzaków (pokolca, 6 anthiasów i mithraxa). Wszystko żyje, ma się dobrze. Anthiasy wieczorami stroszą się do siebie, łapią pyszczkami i tarmoszą. Widać, że walczą o dominację. Mam pewne podejrzenia, który się zmieni w samca, ale zobaczymy, czy się potwierdzi. Od tygodnia również karmnik automatyczny sypie minimalne ilości AF anthias food 3 x dziennie. Również zmieniłem podawanie mrożonek z 1 co 2-3 dni na 1 kostkę codziennie. Podaję ją wieczorem, po zgaszeniu głównego światła, w czasie jak lampa przygasa na kanale UV. Anthiasy szaleją za czerwonym planktonem. Salarias nauczył się jeść mrożonki, szarpie prosto z kostki trzymanej w ręce. Dobrze, że nie ma zębów, bo nie zawsze trafi w mrożonkę i czasem chwyci za palec. Również LPSy sobie trochę nałapią z toni wodnej. Poza tym na froncie bez zmian. PO4 i NO3 niewykrywalne, mimo zwiększonego karmienia. Wiem, że system musi zacząć trawić dodatkową materię, więc spodziewam się zauważyć reakcję nie wcześniej niż za 2-3 tygodnie. Dlatego do końca kwietnia nie zamierzam zmieniać niż w karmieniu (kupiłem tabliczkę czerwonego planktonu i mikroplanktonu I będę podawał na zmianę). Zamieniłem również mały reaktor fito na większy. Teraz powinienem mieć dosyć fito, żeby dać szklankę dziennie. Fito daję wieczorem po zgaszeniu światła. Nowe parametry w stopce. pH wróciło do odczytów w okolicach 8.0. Tak jak podejrzewałem najważniejsza w wymianie gazowej jest dobrze falująca powierzchnia zbiornika. Na razie w zbiorniku stan obecny vs. planowany jest wykonany w 100% jeśli chodzi o ryby i w prawie 100 - bezkręgowce. Nie ma nic, czego nie miało być, brakuje 1 debeliusa. Za to jest mniej korali, co spowodowane było opóźnionym uruchomieniem lampy. Wierzę, że w ciągu następnych 30 dni w sposób istotny się to zmieni. Do końca maja chcę dołożyć 40 szczepek. Następna rybka - chrysus - dołączy nie wcześniej niż za miesiąc, być może za dwa, z babkami, lub mandarynami. Kilka fotek z kalkulatora.

Co za różnica, czy osobny temat czy w swoim wątku. Akurat Jacek nie bardzo robi aktualizacje. Nie wiadomo, jakie ma parametry, czy widzi w nich jakieś trendy. Czy jest zadowolony ze stanu rzeczy, czy nie. A pytanie, dlaczego chce zmieniać jest jak najbardziej zasadne. Sam odpieniacz nie wystarcza?

Rozwiązanie podobne do Theiling Rollermat. Interesowałem sięrollermatem. Marcin z JM używa i sobie chwali (a przynajmniej chwalił jakiś czas temu).

Akwesan bodajże jest do oczek wodnych dedykowany.

Ryby ci LPSów nie tykają? tfu tfu tfu

Ostatnio wyłączyłem obieg i myślałem potem, że mi jednego anthiasa zassało. Było 5 i nie mogłem 6 znaleźć. Z 3 godziny go nie widziałem, ale już wieczór był. Na drugi dzień rano wszystkie plywały. Przy okazji namierzyłem, że w skale jest grota, której nawet nie podejrzewałem. 4 anthiasy w niej śpią.

Miałem napisać "prawie jak na rafie", ale jak zobaczyłem plastikowy kubek, to z czystym sumieniem mogę napisać: Jak na prawdziwej rafie!