-
Liczba zawartości
2 618 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Słony leszcz
-
to jeszcze będzie ładna kosteczka
Słony leszcz odpowiedział Słony leszcz → na temat → Akwaria do 60 L
Te głębiej - pipetą, te płycej - pensetą. Pipeta to własna konstrukcja (50 cm rurki pleksi 8mm zagiętej na końcu + "gruszka" z pipety sklepowej). Kryl jednak już ciut za gruby jest na taką rurkę, wchodzi ale na styk, więc 10mm by się lepiej sprawdzała tutaj. Zagięta końcówka się przydaje do karmienia mordek niedostępnych od góry, skierowanych w bok. Penseta - nierdzewna, 27 cm, z akwarystycznego. -
to jeszcze będzie ładna kosteczka
Słony leszcz odpowiedział Słony leszcz → na temat → Akwaria do 60 L
No z tym za bardzo nie pomogę, bo raz - żaden ze mnie spec od chemi, a dwa - mam zwykłą pompę dozującą. Wydaje mi się, że "kh plus" służy bardziej do doraźnego podbijania kh niż do stałego dozowania i może jest jakoś bardziej stężony niż zwykły płyn "balingowy". Za to "kh buffer" to właśnie jest klasyczny płyn, ~84g NaHCO3 w 1L wody. Z innej beczki. Uzupełniałem ostatnio mrożonki i wziąłem przy okazji kryla pacyficznego z myślą o LPS (do tej pory dopaszczowo karmiłem je mysis). Się obawiałem, czy acana, caulastrea i dunka dadzą radę, ale wciągnęły bez problemu i napompowały się jak głupie. Czyli, smakuje:-) Z jeszcze innej beczki. Po kilku dniach dozowania balinga pompą zmierzyłem kH (8.3), Ca (~435), czyli praktycznie tyle, w ile celowałem (8.0 i 430). Na razie nie kombinuję z korektą jeszcze, za kilka dni znów zmierzę i zobaczę, czy trzeba ciut zmniejszyć dawkę, czy tylko jednorazowo skorygować. -
to jeszcze będzie ładna kosteczka
Słony leszcz odpowiedział Słony leszcz → na temat → Akwaria do 60 L
Ja przerobiłem lanie z ręki i powiem Ci, że nie ma opcji. A co lejesz, to już kwestia drugorzędna. Jak włożysz kilka sps do nie za dużego litrażu, to przy jednorazowej dawce będą za duże skoki kH, a lanie z ręki kilka razy dziennie to mordęga. Wiem, bo przerobiłem to. Także, rozglądaj się za pompą -
to jeszcze będzie ładna kosteczka
Słony leszcz odpowiedział Słony leszcz → na temat → Akwaria do 60 L
Normalnie z proszków mieszam, plus strongi od AF. A proszki to zbieranina:-) CaCl i sbs od AF, NaHCO3 z allegro czda (swego czasu kupiłem do podbijania kH), MgCl dostałem gratis na zlocie kiedyś (jakiś niemiecki, silbermann czy jakoś tak). Czyli na razie zużywam co w szafie zalega, a jak się pokończy, to będę myślał. Generalnie, robię mniej więcej wg przepisu AF na component 123, czyli: CaCl + strong A i B, NaHCO3 + strong C, MgCl + sbs + strong K. -
Gratulacje. Szkoda, że tak daleko do Ciebie, bo dzieciaki ciągle o tego "nemo" dziurę wiercą, a w sklepach bida...
-
to jeszcze będzie ładna kosteczka
Słony leszcz odpowiedział Słony leszcz → na temat → Akwaria do 60 L
Podłączony, kilka postów wyżej pisałem:-) Na razie nie zalałem mieszkania;-) Jak się wczytałem w opinie, to generalnie większość co ma, to zadowolona. Oczywiście z poprawką na oczekiwania dostosowane do ceny. Jak na razie wszystko działa. Co prawda, na 2 kanałach przy zaprogramowanych 5ml, poleciało 6ml, ale to raczej kwestia kwestia złapania wprawy w kalibracji, no i taka dawka to na jebało raczej mało -
to jeszcze będzie ładna kosteczka
Słony leszcz odpowiedział Słony leszcz → na temat → Akwaria do 60 L
No więc stanął pod akwarium dozownik jebało (w zasadzie to jecod:-) dp-4. Podpięty, skalibrowany, węże odpowietrzone. Ustawiony na lanie po równo wszystkich płynów, 6x5ml. Się jeszcze zastanawiam, czy ustawić więcej w ciągu dnia, a mniej w nocy. Trzeba by kiedyś pomierzyć, jak kH się zmienia w ciągu doby. Na razie leje równomiernie, co 4 godziny. KH z 5 min opóźnieniem względem pozostałych. Jeszcze muszę tylko sprawdzić praktycznie, czy ta dawka 5ml ustawiona faktycznie będzie miała ok 5ml. No i zobaczymy. Bo lania podawania strzykawą mam już serdecznie dość -
To się podepnę pod temat, bo właśnie kupiłem dozownik i się zastanawiam, jak go podłączyć, żeby było najlepiej, tzn: 1. żeby cała zawartość baniaka grawitacyjnie nie spłynęła do akwarium w razie W 2. żeby płyn w wężykach nie cofał się za bardzo, co umożliwi podawanie w miarę dokładnie małych dawek po kilka ml jednorazowo 3. no i żeby nie było bąbelków Z tego co czytam to idealny układ byłby taki, że zbiorniki ustawione są ciut poniżej końca wężyka (wylewu do akwarium/sumpa), a pompa dozująca jeszcze niżej, poniżej akwa i zbiorników. Czyli mamy takie "U", gdzie wylot jest najwyższym punktem. Dobrze kombinuję? Druga sprawa, to zaworki zwrotne, o których często ludzie piszą. Czy to mają być takie zwykłe zaworki zwrotne jak się stosuje przy napowietrzaczach, czy jakieś szczególne? Jakie? Mam kilka sztuk zaworków SERA, takich niebieskich. Nadadzą się? Gdzie je zamontować? Zaraz nad bańką z płynem będzie dobrze (niby tam najlepiej powinny zabezpieczać przed cofaniem się płynu w wężyku)? Aha, i rozumiem że lepiej wężyki pcv (te sztywniejsze) niż silikonowe?
-
Nie ponoć:-) Ostatnio widziałem u siebie akcję z turbo na żywo i jednak też będę próbował odłowić jakoś. Bioróżnorodność to jedno, ale to jest kiler.
-
to jeszcze będzie ładna kosteczka
Słony leszcz odpowiedział Słony leszcz → na temat → Akwaria do 60 L
No lecą. kH dziennie mi spada o ponad 2, wapń o 15. 30ml balinga (po równo) leję do tego maleństwa i jeszcze co kilka dni trzeba ciut dolać. Jeden dzień przerwy bo jakiś wyjazd czy coś, i znów tydzień trzeba na prostą wyprowadzać parametry... Co do kostki, to faktycznie kręci się rewelacyjnie, ale z tą urodą to nie przesadzajcie. Błędy świeżaka, czyli naładowane wszystkiego co w ręce wpadło, wielgachne miękasy zajmujące 1/3 akwarium, xenia panosząca się wszędzie, układ skały tragedia, ale żal teraz to ruszać już... Ogólnie plan jest, żeby duże sinularie dać na tył (miejsce po gratach się zwolniło), capnelle dać niżej i by się może jeszcze znalazła jakaś jedna czy dwie miejscówki pod coś twardego:-) -
to jeszcze będzie ładna kosteczka
Słony leszcz odpowiedział Słony leszcz → na temat → Akwaria do 60 L
Jak pisałem w innym temacie, odpaliłem dostawiany do akwa panel zewnętrzny. Przybyło ok 19L wody, dodałem trochę siporaksu, który wcześniej się nie zmieścił w kaskadzie (jest teraz 2L) i 0.5L matrixa. Na razie wszystko działa, a ja myślę, jak zagospodarować dodatkową wodę... może kolejna rybka...? Mam też nadzieję, że zwiększenie pojemności trochę ustabilizuje poziomy Ca, kH, bo niby dużej obsady twardych nie mam, ale ciągną z wody jak diabli. -
Wczoraj w nocy odpaliłem wreszcie panel. Operacja się udała, wszystko wyszło ok, choć i tak nie mogło być, żeby wszystkie założenia się sprawdziły. Z zaobserwowanych niespodziewanych rzeczy: 1. Pompa z fzn3 po wyjęciu jej z tej kaskady i badziewnych koszyków dostała niezłego kopa i całkiem mocno wodę pompuje w panelu. Się zastanawiam, czy nie aż za mocno. 2. Powyższe w połączeniu z 12 cm wodospadzikiem sprawia, że z panelu leje się całkiem silna "rzeczka" przy powierzchni. Się trochę obawiam, czy nie za mocno dla wierzchołków seriatopory, które są centralnie przed spływem. No i trochę już pralka się robi w akwarium. 3. Spora różnica poziomów wody pomiędzy panelem i akwarium (~4.5cm) plus dużo większe gabaryty panelu (dno 35x15) w porównaniu do wcześniejszej kaskady powodują, że po wyłączeniu obiegu poziom wody w akwa wzrasta o 2cm i zostaje tylko 1cm do krawędzi. Trochę kurcze mało... 4. Mocowanie pompy w tym pudełku z pleksy do przyemyślenia/poprawienia. Te gumki amortyzujące pod pompą są tak wkur... irytujące, że wcale nie jest łatwo wcelować wszystkimi czterema naraz w wywiercone pod nie otwory, a potem jeszcze żeby za chwilę znów nie wypadły. Za to pompa w tym układzie pracuje bezgłośnie. 5. Nie do końca dobrze podzieliłem panel. Podzieliłem na pół, z lewej media, z prawej sprzęt. W efekcie, na sprzęt (odpieniacz, grzałka, diy pudełko na pompę i watę) jest miejsca na styk, po stronie mediów (włożyłem co miałem, 2L siporaksu i 0.5L matrixa) pustki. 1/3 panela na media też by wystarczyło w zupełności, a łatwiejszy byłby dostęp do gratów. Generalnie, działa to całkiem fajnie, ale jednak teraz robił bym klasyczne rozwiązanie - doklejony panel, grzebień przelewowy i podniesienie akwa doklejonym paskiem szkła na obwodzie. Chyba jeszcze jednak dorobię balkonik z grzebieniem, z którego pompa by zasysała wodę, żeby mieć od razu ogarnięty skimer powierzchniowy. Niby mam jakiegoś chińczyka podłączanego pod rurkę od kaskady, ale jednak nie bardzo jestem zadowolony z niego. Tak to wygląda. Jeszcze trzeba kabelki poukładać itd, widać prowizorycznie zamocowaną koronę (trzeba będzie zrobić coś nowego)
-
Powiem Ci szczerze, że nie bardzo układ skały mi się podoba. Strasznie zwarty. A nie myślałeś, żeby rozbić to na dwie wyspy, albo jakiś łuk zlepić? Trudno będzie utrzymać czystość w takim gruzowisku.
-
Dokładnie. Jak jest równo rozłożona, to z czasem powinno się zrobić śliczne, jednolite, czarne tło. Nie wiem, w jaki sposób woda odparowuje spod takiej foli, ale faktycznie tak się dzieje.
-
to jeszcze będzie ładna kosteczka
Słony leszcz odpowiedział Słony leszcz → na temat → Akwaria do 60 L
Pewnie, że lepiej, ale klimat nie bardzo na takie inwestycje chwilowo;-) Jak mi się sprawy ustabilizują, to na bank przeskoczę na coś większego. Ale graty w akwa już teraz mnie wkurzają, stąd ten panel. -
to jeszcze będzie ładna kosteczka
Słony leszcz odpowiedział Słony leszcz → na temat → Akwaria do 60 L
PO4 nadal zera mam (hanka 736). Wapń 425, kH 7.3-7.7, NO3 ostatnio zmierzone 1mg/l. Balinga leci po 30ml każdego płynu i już prawie jestem "na zero", coś tam ubywa, ale to dłuższy odstęp pomiędzy pomiarami bym musiał zrobić, bo tak to w granicach błędu wychodzi spadek. Jak dołożę ten panel (prawie 20L wody dodatkowych) to chyba jakąś jeszcze jedną malutką rybkę wpuszczę:-) -
O to to Ale spoko. Jest szkło, skała się moczy to już poleci...
-
Ja bym od razu jechał z solanką. Duże podmiany, porządne dawki bakterii i wódki/vsv, najlepiej jakby doprowadzić do zakwitu. I szybciej by Ci to wyczyściło skałę niż płukanie w rodi. Fakt, trochę na sól i wódkę wydasz, ale efekt powinien być lepszy.
-
A nie lepiej moczyć tę skałę od razu w solance podając bakterie? Trochę czasu dojrzewania sobie zaoszczędzisz. Co do maty, to ja też nie kleiłem ani do blatu, ani do akwa. Po co? Puste akwa w takim rozmiarze to sobie możesz ustawiać dokładnie, jak Ci się podoba.
-
Ręka (jak wszystko wyciągniesz z wody) to spokojnie. Ja bym chciał bez wyciągania z wody watę zmieniać, ale to życie pokaże, jak to będzie w praniu. W "teorii" powinno być ok. Odczepiam gumki, wyciągam starą watę, wkładam nową (być może pomagając sobie pensetą, żeby dokładnie do samego dołu doszła wata), zaciągam gumki. Tyle teorii:-) Naprawdę, aż się prosi o rozwiązanie w stylu rolermata, nawet z ręcznym przesuwaniem (kręceniem rolką) włókniny. Jak się dłużej ponudzę w domu, to może i zrobię coś takiego;-)
-
Prawie (jeszcze będzie trzeba wywiercić 4 otwory pod te gumki amortyzujące na dole pompki) wystrugałem montaż do pompy z fzn3. Generalnie, jest to takie pudełko zawieszane w komorze panelu, na którego dnie stanie pompa (dobrana głębokość pudełka pod długość rurki, wysokość pompy itd itp). Na dwóch ściankach pudełka jest siatka, pod którą będzie cienka owata - filtracja mechaniczna. Docisk waty na gumki recepturki. Jak teraz na to parzę, to aż się prosi, żeby to jeszcze rozwinąć w kierunku rolermata:-) Tzn, po pudełku przewijała by się włóknina, a wewnątrz siedziała by pompka z fzn i pompowąła wodę do "rolermata". Trzeba by z Paragonem zagadać, ale to może kiedyś...
-
No bym takie wydarzenie przegapił!!! @sith114 wreszcie stawia akwarium!!! Dobra decyzja. Zalać, zebrać doświadczenia, wyhodować sobie obsadę koralową i kiedyś tam przeskoczyć na większe, bardziej dopieszczone. Z siedzenia na tyłku i patrzenia na cudze baniaki za wiele mądrości nie nabierzesz;-)
-
Zobaczymy. Wiesz, u mnie to taka trochę dłubanina dla samego zajęcia. Coś wyjdzie - fajnie, nie - to też tragedii nie będzie, bo nie inwestuję w to specjalnych środków i wywalę bez żalu. Głownie to chciałem spróbować cięcia i klejenia szkła, i tu zadowolony jestem. A i ten panel chodził mi po głowie od dawna, to będzie okazja się przekonać o wadach i zaletach panela przed jakimiś kolejnymi baniakami większymi.
-
Samą pleksę kleiłem jak należy, cosmoplastem (chyba podobne coś jak tangit). Na silikon to tylko sam montaż "wodospadziku" w panelu, czyli pleksa-szkło, bo do tego klej do tworzyw raczej się nie nadaje.
-
O dziwo, panel przeszedł pozytywnie test szczelności. Ustawiłem go na wszelki wypadek w brodziku, zalałem do pełna, panel nie rozpadł się (to już było zaskoczenie:-), po 3 godzinach wody nie ubyło, nie zauważyłem żadnych kropelek przy szczelinach i wody pod nim. Zrobiłem też "wodospadzik" z pleksy. Od wewnątrz dałem 3cm szeroki kołnierz, powierzchnie pleksy klejone silikonem potraktowałem grubym papierem ściernym. Ogólnie, wyszło całkiem spoko i jeszcze nie odpadło. Jak widać na zdjęciach, silikonu nie żałowałem, wychodząc z założenia, że panel i tak będzie zakryty, a estetyka nie jest tu najważniejsza:-)