Skocz do zawartości

Słony leszcz

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    2 616
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Słony leszcz

  1. Ale wiesz jak to jest z zagranicznymi forami, dużo tam różnych teorii i chyba niestety nie wszystkie mają pokrycie w faktach i autentycznym doświadczeniu. Że Na2CO3 stosuje się interwencyjnie, jako "bufor", to wiem. Ale czy się do ciągłej suplementacji nadaje? Czy nie zaburzy " równowagi jonowej" itd...? Albo np nie spowoduje strącenia nagłego węglanu wapnia lub magnezu? Technicznie, to wychodzi mi, że trzeba by zrobić roztwór 53g (0.5 mola) Na2CO3 na 1L, żeby móc go stosować zamiennie z roztworem 84g (1 mol) NaHCO3. I wtedy cała reszta (dawki, dodatki mikro) bez zmian, co jest fajne. KH by było ok, kalcyfikacja chyba też. Nie wiem tylko jak taki płyn podbije ph (o ile zmieni się ph po dodaniu x ml płynu), oraz obawiam się trochę strącenia węglanów.
  2. Mnie tam bardziej chodzi o to, żeby jakiś chemik czy biolog napisał, czy to ma sens w ogóle. Że równanie stechiometryczne się zgadza, to jeszcze nic nie znaczy. Tyle mniej więcej pamiętam z chemii właśnie, że w reakcje jonowe, redoksy itd są dożo bardziej złożone niż zwykły bilans atomów;-) Pomysł jest taki (jakby gdzieś umknął lub nie dość jasno go wyłożyłem), żeby zastąpić część NaHCO3 przez Na2CO3. Np kilka dawek nocnych zrobić z roztworu Na2CO3. Inny pomysł, to w nocy podawać kalkwaser zamiast balinga.
  3. No, można też po prostu kupić, soda kalcynowana się to nazywa.
  4. Tak ciąle dumam o tym niskim ph... Czytam o kalwaser i tym podobne... Ale teraz jedna rzecz mi zaświtała w głowie, mianowicie równianie "ballinga": CaCl2 + 2NaHCO3 = CaCO3 + 2NaCl +H2O +CO2 Czyli baling w zasadzie dostarcza dwutlenek węgla do akwarium, a co za tym idzie, obniża ph. Oczywiście, w idealnym świecie (idealna wymiana gazowa) by nie było problemu, dodatkowe CO2 by się po prostu ulotniło. Ale ponieważ wszyscy mamy wahania ph pomiędzy dniem i nocą, więc nie żyjemy w świecie idealnym. Próbował ktoś może zamiast NaHCO3, podawać w "balingu" Na2CO3? Wtedy by było (chyba, bo chemię dawno temu miałem ostatnio) CaCl2 + Na2CO3 = CaCO3 + 2NaCl Czyli brak "bonusu" w postaci CO2. Do tego, Na2CO3 niby sam w sobie podnosi pH. Z drugiej strony, do roztworu dostarczyli bysmy 1 jon CO3--, zamiast 2 jonów HCO3- Jaki byłby tego wpływ na kH? Ktoś coś? Jakby tak np. w nocy podawać właśnie Na2CO3, a w dzień normalnie NaHCO3? Skąd się mnie to wzięło? Ruch wody mam bardzo mocny, praktycznie pralka. Odpieniacz kostkowy z powietrzem zza okna. No nie wiem, co jeszcze bym miął zrobić dla poprawienia wymiany gazowej. A przed odpaleniem balinga nigdy nie miałem problemów z ph.
  5. Najwyżej to wszystko pokryje Ci cyjano lub dino, którym ryby też się strują w końcu... i będzie na forum kolejne "ojej, co się dzieje?" Miałeś przecież ten mniejszy zbiornik, to już powinieneś jednak trochę kumać, jak to jest z morskim. Jak by nie było, to jednak żywe zwierzaki są, a nie tylko kwestia zaśmiecania działu szpital. @Beti, widzę że też Cię połaskotała ta sama linijka;-)
  6. Skała u Ciebie wygląda jak prosto ze sklepu, a ładujesz życie taczkami. Bym trochę przystopował, jak już koniecznie to dodał może trochę prostych korali zamiast ryb kolejnych. Żeby Ci biologia nie klękła. Cykl azotowy to nie wszystko, a i to może się posypać przy tak szybkim wprowadzaniu zwierzaków. Jak by nie patrzeć, akwa nie ma nawet 3 tygodni. To nie wyścig.
  7. Dawno nie pisałem nic, ale też nic specjalnego się nie dzieje. Akwarium się kręci, a ja staram się nie przeszkadzać. Opanowałem sytuację z wyższymi nutrientami. Odrobinę zmniejszyłem ilość najdrobniejszego pokarmu ("dla korali" typu wrotka, ikra itp), regularnie trzącham ceramiką w panelu, zakrapiam minimalne ilości vsv. W efekcie dziś NO3 = 1mg/L, PO4=0.02 mg/L (niedługo przed testami wlałem popłuczny z pojemnika po easy busterze i stad ten fosfor jeszcze ciut wyższy, bo ostatnio o już stale 0.01 mam). Dawka balinga też mi się ustabilizowała na 41ml każdego płynu dziennie. Co ciekawe, zmniejszenie temperatury z 26 na 25 st (upały się skończyły, więc też obniżyłem) nie wpłynęło na konsumpcję. To tak w kontekście zależności między temperaturą i kalcyfikacją w akwarium:-) Chyba sobie w przyszłości dam spokój z tym przestawianiem temperatury na lato, bo jakoś korzyści nie zaobserwowałem, raczej komplikacje. Dozowanie mikro - kapię zgodnie ze schematem, 2x 1 kropla żelaza, 1x 1 kropla jodu, fluoru i strontu. Efekt chyba na plus, ale też jakihś spektakularnych cudów nie zaobserwowałem. W każdym razie, zielonych-fluo tipów acropory jak nie było, tak nie ma. No ale czekam cierpliwie. No i zdjęcia
  8. Co Wy wszyscy z tym piwkiem i ogólnie zeo? Proszki z warchemu i jod z lugola, a tu nagle kolejne niebieskie buteleczki się pojawiają u Ciebie.
  9. Słony leszcz

    Lampa ledowa by sith v2 ;)

    O, tego jestem ciekaw;-) Jak będziesz chłodził te belki? Przy tej ilości led 3W samo pasywne raczej nie wystarczy, a wiatraczek 6 cm, to albo będzie głośny, albo słabiutki... Belki to będą jakieś profile "zamknięte", czy raczej radiatory żebrowane? 1 opcja - problem z chłodzeniem, 2 - nie bardzo widzę jak to ładnie zabudować, a zakładam, że taki szczególaż jak Ty nie poprzestanie na gołym radiatorze... Jak nie dasz soczewek lub dasz np 120st, to skośne zamontowanie wiele nie wniesie. Za to pierwszą belkę przysuń bardziej do krawędzi. Po co to 10cm tracić? A jakby... na belkach zostawić niebieskie same, a białe i kolorki umieścić na osobnych korpusach? Np 4 takie małe lampeczki, które byś sobie mógł zamontować w dowolnym miejscu nad akwarium (zawieszając na belkach), może też jakoś pod kątem. Miałbyś jednorodny, bezcieniowy rozkład "pożywnego" i wybarwiającego światełka niebieskiego, a do tego mógł byś białym dość swobodnie dodawać "dramatyzmu", oświetlając mocniej wybrane miejsca. Ot, taki pomysł;-)
  10. Słony leszcz

    Automatyczna Dolewka

    Ja tej używałem. Była super do czasu, aż zaczęła głupieć. Jak zacząłem szukać info po sieci, to się okazało, że w tej dolewce właściwie wszystko szwankuje. Także nie polecam. Zamieniłem na pływak i mam wreszcie spokojną głowę. Na wakacjach martwię się tylko, czy wody w baniaku dla dolewki wystarczy.
  11. A czemu restart? Rwij to co włazi bezpośrednio na acrę i tyle. Taki urok mieszanej obsady. Ja na przykład ze swojej kosteczki regularnie wywalam garście xenii. Jak widzę że za wysoko włazi i zbliża się do twardych, to robię przerywkę i na miesiąc-dwa wystarcza. A weź pod uwagę, że u mnie jest ciasno i takie rwanie jest z 10x bardziej upierdliwe niż u Ciebie. A jak koniecznie chcesz się pozbyć tej discosomy, to bym kupił kawałek suchej skały podobnej kształtem do tego kawałka problematycznego, wypłukał dokładnie, ożywił w sumpie i zrobił przekładkę. Korale "pożądane" na nową skałę, niepożądane zostają na starej. Potem nowa skała do głównego w miejsce "starej", a stara dla jakiegoś początkującego lub do sumpa. Jak akwarium się ładnie kręci, nie znudziła Ci się jego koncepcja jeszcze zupełnie, to po co restart?
  12. :-) U mnie acana wciągnęła sporego wieloszczeta. Myślał, że jak z rodactisa może sobie wybierać żarełko:-) A tu zonk. Tak czy inaczej... pustelniki bym wpuszczał jako ostatnie;-)
  13. Kwestia jest taka. Czy to ma być zbiornik, który Ty będziesz prowadził, a dzieciak będzie tylko karmił (albo i nie, jak zapomni)? Ja nie mówię, pomysł super, sam jak pisałem kilka hobby próbowałem zaszczepić, ale teraz dzieciaki są inne niestety. Ja bym się ze... jak bym dostał teleskop, mikroskop czy akwarium, zamiast dresów i trampek, ale to inne czasy były. Piszesz że miał słodkowodne... i co się z nim stało? W każdym razie, obserwuj, bo szkoda zwierzaków. To jest dołujące, ale tak niestety jest. Po mojemu to raczej trzeba od innej strony zacząć. Np zabrać dzieciaka do jakiegoś fajnego oceanarium (Gdynia od biedy, ale lepiej Wrocław), albo pokazać coś fajnego we własnym baniaku.... Tak żeby impuls wyszedł "oddolnie" Ale tak poza tym to fajna aranżacja. Koralia 900 i jebało najmniejsze (takie 4000L, bo literki się zmieniają często) ustawione w tryb pulsacyjny moim zdaniem by starczyło.
  14. Ale właśnie skąd teza, że to z powodu braku nutrientów? Wystarczy je karmić i nutrientów im nie zbraknie. Przepraszam, ale nawet nie wiesz, o czym piszesz. Taki Wilkens dekady temu hodował z powodzeniem sps, nawet opracował dla nich reguły suplementacji (które kopiuje większość producentów chemii morskiej obecnie i pewnie ci hodowcy z youtoube też). Houk;-)
  15. Chcesz czymś zarazić chrześniaka, to daj mu świnkę morską z owsikami. Jak dla mnie taki dzieciak jest za mały na ogarnięcie morskiego. Może jakiś zapaleniec, ale nie bachor co nigdy akwarium nie miał. Uwierz mi, wiem co piszę. Chrześnicy żony kupiliśmy już teleskop, mikroskop, aparat fotograficzny... wszystko leży i kurz zbiera. Jak się dzieciak sam czymś nie zainteresuje, to prezent-gadżet tego nie zmieni. Co możesz zrobić najlepszego, to chlupnąć to wszystko do swojego baniaka. Brutalnie ale szczerze.
  16. Wapnia nie dostarczę podając artiemię. Ale osobiście przemawia do mnie idea rozpuszczania skały koralowej jako suplementacji, może kiedyś... Jak korale blakną/bieleją, to zapewne jest jakaś inna tego przyczyna poza "zerowymi" (w cudzysłowach, bo zerowe wyniki testów kropelkowych to fikcja, zawsze coś jest). Nikt Ci nie poda tak z czapy recepty, dlaczego Ci korale marnieją. Co do filmików na youtoube i hodowców z zachodu... Poczytaj (nie koniecznie będą filmiki na youtube:-) jakie korale ludzie kiedyś hodowali (teraz to nawet tego nie kupisz w sklepie żadnym) na "zerowych" parametrach, często na samym odpieniaczu i kalwaser Taaa... cały świat to chemia... ale jak to się ma do faktu, że większość ludzi stara się pozbyć nutrientów z akwarium a nie je dozować? Jak masz jakiś chroniczny niedobór nutrientów, to z czegoś to wynika. Ubogie karmienie, uboga biologia, nadfiltracja... Podanie chemii tylko maskuje problem, nie rozwiązuje go.
  17. Ślimaki to jeszcze... cóż... życie... Jak dla mnie, pustelniki są super, ale w dojrzałych, zarośniętych baniakach, gdzie korale już zdążyły się rozlać po skale. W młodych baniakach ze szczepkami klejonymi na kropelkę pustelniki są jak plaga egipska. Nawet moja 5-o latka już powtarza po mnie: "zrobimy dziś sałatkę z kraba". To że czasem wlezą na lpsa, który się w efekcie skórczy specjalnie mnie nie rusza - życie, w naturze pewnie sporo zwierzaków łazi po koralach. Inna sprawa, że ich zdolności "glonożerne" są też mocno przereklamowane. Najchętniej to żrą suchy pokarm. A jeszcze jest kwestia, o której mało kto na początku myśli - muszle. Skąd brać pasujące pustelnikowi, nie lakierowane (chińszczyzna odpada) muszle? Ja trafiłem kiedyś torbę muszli babylonii, ale już niestety powoli z nich wyrasta.
  18. Tak z ciekawości. Dlaczego nie lejesz sbs? Tzn, jestem świadom różnych forumowych teorii na ten temat, ale ciekaw jestem indywidualnych motywacji:-)
  19. A ja tam nie kumam jednak takiego podejścia. Za niskie nutrienty, to karmisz lepiej ryby czy korale, lub dodajesz ich więcej i się cieszysz piękniejszym akwarium. Jeszcze trochę, to zamiast światła też się będzie jakąś chemię podawało, jakieś atp czy inne cudo z kolorowej buteleczki.
  20. No tam bez przesady z tą "idealnością"... dróżki i teorie są różne;-) Odpuść pustelnika, no chyba że masz straszne parcie i jest to "must have". Pustelniki to chwasty i będziesz go potem klął dzień w dzień. Turbo jak najbardziej, jak masz skąd to columbella też jest fajna, to są gatunki, które będą Ci się samo-mnożyły w zbiorniku i robią robotę. Reszta (tectusy, truchusy...) to bardziej kwestia estetyki już. Warto też jakieś większe ślimaki do piachu typu babylonia czy nasariusy, piachu raczej nie wyczyszczą, ale super sprzątają padlinę i resztki pokarmu. Nie wiem, na ile coś Ci wylazło z tej żywej skały (wieloszczety, wężowidła, rurówki, gąbki, kiełże itd...), ale może też warto poszukać "garści" piachu z dojrzałego akwarium, które zaszczepi Ci różne drobne życie. Jeśli w obsadzie koralowej przewidujesz miękkie, to też z nimi nie ma co czekać nadmiernie. Jak nie będzie korali w akwa, zaczną panoszyć Ci się w nim glony. Purgien i phosguard bm sobie odpuścił na razie, na początku im mniej mieszania w "chemii" wody tym lepiej w dłuższym okresie. Teraz masz super parametry być może dzięki adsorberom właśnie, ale przez to może nie rozwinąć Ci się zdrowa biologia i kiedyś to się odbije.
  21. pachyclavularia violacea. Potrzebuje dość silnej cyrkulacji, może nawet wprost cyrkulator na niego dmuchać. Wtedy będzie ładnie rósł i "ramionka" długie wystawiał
  22. To w sumie nadal raczej nisko. Najprostszy "mikser" to zbiornik jak na balinga, tylko z dwoma wężykami i uszczelniony. Zasypujesz z dużym zapasem, zalewasz, a potem jednym wężykiem dolewasz RODI (pompa dozująca lub dolewka), drugim nadmiar wody (już wapiennej) leci do baniaka. Ile dolejesz, tyle wyleci. Przy małych ilościach jednorazowych powinno do działać bez dodatkowych mieszadeł, timerów itd... Dolewana RODI powinna stopniowo rozpuszczać zasyp, a w zbiorniku powinien być ciągle roztwór nasycony. Koniec wężyka "wylotowego" dobrze umieścić tak w połowie baniaka, żeby nie łapał pyłu z dna.
  23. Ale... Ty dopiero zaczynasz;-) Mnie się nie chce już nawet tych buteleczek i pudełeczek tak ładnie ustawiać, ale myślę że do 20-u się już zbliżam. Nie licząc żarcia, bo tego samego to też kilkanaście różnych cudów podaję. A jeszcze przydało by się bor podbić...;-)
  24. no widzisz, czyli jest jakiś postęp u Ciebie, jakieś wnioski z budowy lampy wyciągnęłeś;-) Niech tam rośnie. Rozglądaj się za jakimiś mikro, bo jak korale po balingu ruszą, to tego z ati będzie mało. Chociaż Ty chyba już jakieś KZ kapiesz, tak? Tak to kurde jest, kroczek po kroczku i nagle 20 butelek pod akwarium stoi;-)
  25. Jak już taki projekt, to bym od razu robił na 8 wężyków. Ja zrobiłem z kawałka pleksi, przy pomocy wiertarki i kleju, w jakieś 30 min, i też działa (chociaż zapomniałem o napisie;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.