Skocz do zawartości

Słony leszcz

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    2 618
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Słony leszcz

  1. Jak nie masz życia to się nie przejmuj. Lej bakterie, pij browara i obserwuj;-) Cokolwiek myśleć "co dalej" to możesz jak zielone glony zaczną zanikać. Ogólnie, dobrze by było zaszczepić akwarium kawałkiem żywej skały albo kubkiem piachu z dojrzałego zbiornika.
  2. Przepraszam za otwartość, ale bzdury gadacie. Jak koledze wyszło 38 po kalibracji na salifercie, to widać spiep...ł kalibrację i tyle. A to jeszcze nie powód do kupna spławika (którego swoją drogą skalibrować się nie da w ogóle). Mam DD i do czasu zakup rozwiązała się większość moich problemów z akwarium. Nie twierdzę że Wasze spławiki pokazują źle, ale to raczej wynika z zasady "i ślepej kurze trafi się ziarno". Co do statystyki, spławik = problemy.
  3. Jakieś życie wpuszczałeś? Albo może jakieś wypadki się wydarzyły (temperatura wzrosła np)? W sensie ten no2. Jak był 0, to powinien dalej być zero, chyba że coś zmieniłeś. Bakterie lać cały czas, ja leję special belnd przy podmiance i stability pomiędzy podmiankami, w środku tygodnia. O właśnie, jak @Hellu pisze, jest ulotka tego się trzymaj. Co do piachu, 2,5-3cm to raczej gruba warstwa. Cienka to ok 1cm, ale wtedy raczej jakoś grubszy żwirek daj, żeby cyrkulacja go nie wywiewała. A..., widzę, że już piach dałeś. Daj fotę. Obraz akwarium na prawdę więcej mówi, niż wyniki testów:-) I jeszcze uwaga odnośnie ułożenia skały - nuda i do tego nie praktyczne, mało miejsca dla korali. Albo to rozłóż płasko na dnie, albo sklej jakąś konstrukcję, bo taka "sterta kamieni" to raz, że syf będzie zbierać, a dwa - mało płaskich powierzchni pod korale. A jak już koniecznie chcesz gruzowisko, to układ skały powinien być maksymalnie luźny, z jak największą ilością pustych przestrzeni pomiędzy skalą. Jak sobie wyobrazisz mur, cegła do cegły, kamień do kamienia dopasowany... to skała powinna być totalnym zaprzeczeniem muru, jak najwięcej dziur. Powodzenia:-)
  4. Ja jeszcze wtrącę, że na początku zaleca się świecić delikatniej (to chyba nawet artykuł z refhuba:-), aż coś konkretnie wyrośnie. No i jak pisze @silva, spróbuj zaszczepić tam tych włosowatych, to świetny glon na AS. Ale taka jeszcze refleksja, glon włosowaty pochłania każdą ilość nutrientów (wiem co piszę, bo baaaaardzo długo z tym walczyłem, a NO3/PO4 były stale na 0). U mnie zadziałały bakterie + vsv (w bardzo małych ilościach, nie na zbicie nutrientów, ale na rozkręcenie biologii). W efekcie powstało morze kiełży, i myślę że to one wszamały w końcu te moje włosowate. Obecnie włosowatych prawie nie ma, kiełże też w zaniku.
  5. Zdecydowanie algi. Co do ostrości to zawsze rób zdjęcie prostopadle do szyby, pod skosem to nie ma opcji raczej zrobić dobrego (w sensie, ostrego, wyraźnego) zdjęcia. Jak to po prostu przykładam telefon do szyby, dodatkowy plus, że stabilnie jest. Sama szyba, przez która robisz fotę musi być błysk wyczyszczona. No i światło... w niebieskim zdjęcia wychodzą marnie, jak najwięcej białego światła do zdjęć, to i ostrość będzie łapał lepiej, i kolory będą wierniej oddane. Mowa oczywiście o takich zdjęciach czysto użytkowych, mających pokazać jakieś detale jak najdokładniej/najostrzej/wiernie. Bo na "artystycznych" się nie znam i w zasadzie nie robię takich:-)
  6. Ja tam leszcz jestem, ale szukał bym w elektryce tej cyny. Na marginesie, takie wklejanie obrazka z wynikami, zamiast wziąć i skopiować tekst i wkleić w posta, kwalifikuje się na co najmniej tydzień czyśćca... No ale to już taka choroba screenshotowa jest niestety. IT uwielbia zgłoszenia ze screenshotami, z których musi przepisywać na piechotę kilkunasto cyfrowe numerki:-)
  7. Też uważam, że dyskusja zmierza w kierunku wyższości pietruszki nad marchewką. Jod niski, niektóry radzą - dozować, inni że nie. Myślę że autor przyjął do wiadomości i coś tam z tego wymyśli po swojemu. Pozostaje cyna i ewentualnie glin. Choć z tym glinem bym nie panikował, bo to prawie każdy ma przekroczone. Ale cyna to już bardziej może niepokoić.
  8. jakoś mi umknęła ta cyna, co może być przyczyną takiej wartości A masz może falownik gyre? Bo waśnie się toczy dyskusja na temat korozji ich wirników i uwalniania właśnie cyny (http://nano-reef.pl/forums/topic/107278-maxspect-gyre-350-opis-problemów-poprzednich-serii/?do=findComment&comment=1116308) Gdzieś tam też mignęło info o ecotech, że tez jakieś problemy z cyną były spowodowane ich cyrkulatorami. Co prawda u Ciebie to nie taka tragedia jak u Panoramiksa, ale bardziej właśnie bym się tym przejmował niż glinem czy niskim poziomem jodu. Tym bardziej że masz węgiel w obiegu, to pewnie sporo i tak wychwycił tej cyny z wody.
  9. Jakby było choć lekko różowe, to bym powiedział, że to algi wapienne. Marne zdjęcie, zrób w białym świetle
  10. Dać to się chyba da, zdaje się że mandaryny to już się udało rozmnożyć skutecznie w niewoli. Tyle że nie w zbiorniku głównym na pewno, tylko trzeba tę całą fabrykę dla odchowu larw uruchamiać (zbiorniki odhowowe, hodowle planktonu itp), no i czasu oraz pracy masa. Nie mniej, gratulacje. Nawet jeśli nie odchowasz małych mandarynków i mandarynek, to tarło świadczy najlepiej o tym, że im u Ciebie dobrze jest.
  11. Spoko, spoko:-) Teraz to chyba już wszyscy wiedzą, kto ma najładniejsze zoaski i do kogo się po nie zwrócić:-) A że nie ma ogłoszenia? Co z tego? Wrzuci foty w wątku opisującym akwarium i efekt będzie ten sam. Tylko czy jest to wina początkujących, że piszą? Czy może raczej zaawansowanych, że nie piszą? Jako początkujący chętnie bym poczytał jakiś świeży, wnoszący coś nowego materiał, jakieś eksperymenty nietypowego prowadzenia baniaka (to niestety stało się raczej domeną początkujących obecnie), jakieś wnioski dotyczące wpływu na kondycję akwarium takich czy innych metod/produktów/czynników... Ale niestety od lat w tym względzie jest mizeria. Naprawdę ciekawe tematy kończą się gdzieś tak w 2010 pewnie (problem w tym, że się już trochę zdezaktualizować zdążyło wiele z nich). Chyba jedyny wyjątek to dział DIY, gdzie nadal coś się dzieje kreatywnego. Doświadczeni akwaryści to albo już w ogóle się nie udzielają, albo udzielają się na targowisku wyłącznie, albo prezentują raczej mocno konserwatywne metody prowadzenia baniaka (super ogląda się u nich zdjęcia, ale nowej wiedzy w tym nie ma za wiele), o których też niechętnie piszą, bo to przecież dla nich banał. A, i jeszcze jest grupa takich, którzy lubują się w ganieniu początkujących za nieużywanie szukajki i rozwodzących się nad tym, jak to kiedyś było dobrze. Nie ma więc się czemu dziwić, że coraz częściej inicjatywę przejmują świeżaki, że dyskutują (często błądząc) z innymi świeżakami nad problemami jakie napotykają, skoro na doświadczonych raczej nie ma co liczyć. Być może "starzy" użytkownicy zaczynają czuć, że trochę nie ma dla nich miejsca na forum, ale jakby sami do tego doprowadzają. Obecni początkujący z czasem też nabiorą doświadczenia i może wtedy jakiś nowy podmuch świeżości na forum wreszcie będzie. Także, nie zgodzę się, że forum umarło, raczej trochę zadyszki dostało chwilowo z powodu jakiejś tam wymiany "pokoleniowej". Jeśli tylko właściciele i sponsorzy nie przegną ze swoimi czysto komercyjnymi interesami, nie będą traktowali forum wyłącznie jako tubę marketingową, to forum ma szansę nadal być czymś wartościowym. Choćby taki fakt, że cały czas startują nowe baniaki, "świeża krew" dopływa.
  12. Słony leszcz

    RIP Adam Słodowy

    Gimby to nawet przyjaciół nie znają. Mówisz do takiego/takiej "przyjaciele" - ale czyi przyjaciele?... A co dopiero "zrób to sam". Jeszcze by sobie dziurę w głowie wywiercili, jakby dostali wiertarkę do rączki... A młotek... i, nie daj Boże, gwoździe?
  13. @Nik@ To nie ocena Twojego postępowania:-) Ale fakt jest taki, że masa co najmniej równie "komercyjnych" ogłoszeń została, a jurko wycieli. I nadal w zasadzie nie ma konkretnej informacji, kto i dlaczego wyciął. Są tylko jakieś insynuacje niejasne jednego z modów (jedynego ze "staffu", który był w ogóle łaskaw cokolwiek skomentować) , że się inni modzi, administratorzy tudzież właściciele też czasem logują... i że regulamin zabrania komercyjnej sprzedaży. Ale kto konkretnie skasował, i w jaki sposób to ogłoszeni było bardziej komercyjne od innych - tego nadal nie wiemy. W zamian za to mamy komunikat "jak się komuś nie podoba, to nikt tu nikogo pod pistoletem nie trzyma". Słabe, bo cześć osób (np właśnie takie jak Ty Dominika, tak przynajmniej myślę), widzą w tym forum coś więcej niż tylko tubę marketingową. Osobiście to gdzieś mam to całe targowisko i ogłoszenia. Ale nie lubię takich akcji, tajemnic, układzików itp... Jeśli ktoś usunął, to powinien mieć choć tyle odwagi, żeby powiedzieć otwarcie "ja" i dlaczego. No chyba że rzeczywiście użytkownicy forum są już traktowani jedynie jako "mięcho", portfele z których można wyciągnąć kilka złotych.
  14. Słony leszcz

    Prosta lampa

    Raczej jakiś driver z dimerem. Drivery MeanWeel standardowo montowane pod aqma też można sterować napięciem, a nie PWM. Więc "da się" potencjometrem, ale jak - to Ci nie powiem konkretnie, trzeba by pobawić się elektryką:-) No ok. Tylko dorzuć jeszcze z 10-15W, bo 30W na 60L to przy mało będzie. I raczej bym więcej kanałów robił. Odpalanie czy zgaszenie nagle 15W w led to jednak jest pierdykniecie, korale będą się kurczyć, a ryby skakać. Właśnie o to chodzi, że jak dasz kilka programatorów czasowych, to prawie na aqmę się zbierze:-) Możesz odpuścić bluetoutch, sterowanie wentylatorem, dać stary zasilacz z laptopa... i sporo zejdziesz z kosztów sterowania.
  15. Słony leszcz

    Prosta lampa

    Tak:-) Tak. Zastępujesz tylko drivery takimi sterowanymi przez PWM. W zasadzie to praktycznie 30W. Ja rozumiem, że kolega planuje to jako dodatkowe światło, do np t5. Chyba jednak nie planuje:-) Ja mam 30W sterowane włącz/wyłącz w 4 kanałach w kostce 35x35x40 i to jakoś d...y nie urywa, ale miękkie rosną, nawet jakaś acra na samy czubku skały:-) Jeśli to ma być jedyne światełko to tak raczej bardziej 40-50W bym celował. A najlepiej od razu ze sterowaniem i 60-70W. Ja zrobiłem na czasówkach i teraz żałuję. Tu masz opis mojej konstrukcji: http://nano-reef.pl/forums/topic/105941-lampa-led-diy-do-kostki-35x35x40/. Kolega pdz też składał lampę (większą), i też opisał.
  16. Słony leszcz

    Wszystko brązowe

    1. Spławika nie da się skalibrować. 2. Nie ma atc, więc pomiar MOOOOOCNO zależy do temperatury. Ja wiem, są tabelki.... tylko po co sobie życie komplikować. 3. Jakość wykonania spławików jest tragiczna - skala na kartce papieru trzymającej się na słowo honoru. 4, Zwykle nie wiesz nawet co dany spławik mierzy. Gęstość, a może sg, a jak sg to jakie (jakie temperatury odniesaienia, 4/20, czy może 25/25)? 5. Refrakotmetr mierzy zasolenia w jedynej słusznej jednostce, czyli ppt. 6. Nawet chiński refraktometr możesz skalibrować plynem saliferta na 35ppt i masz do precyzyjne narzędzie do mierzenia zasolenia. Jak wyżej. Po to się refraktometr regularnie kalibruje. Dobry rzadziej, chiński - częściej. Płyn kalibracyjny jest dość tani i na długo starcza. Za to pewność zasolenia - bezcenna. Prościej odczytać w refraktometrze niż na spławiku (menisk, falowanie itd...) Nie słyszałem o takim. Ale oczywiście polecam dobry refraktometr zamiast chińskiego. Jak mam H2Ocean i jestem mega zadowolony. No właśnie:-) To o czym ta dyskusja? @Jirthiel, nie chcesz mieć problemów, nie kupuj spławika. Mówię z własnego doświadczenia. Mój spławik leży sobie w szufladzie i oddałbym za darmo, choć nie wiem czy sumienie by mi pozwoliło wpuszczać kogoś na tą samą minę. A co najlepsze, to jest szansa że on jednak pokazuje ok, tylko nie wiem (i nie chce mi się nad tym zastanawiać) w jakiej jednostce:-)
  17. Słony leszcz

    Prosta lampa

    Bym część RB zamienił na blue (460-470nm). Odpuścił bym, albo zmniejszył ilość "aktyniki" (to są diody fioletowe tak na prawdę). Zamiast połowy daj prawdziwe UV (poniżej 400nm), albo niebieskie. Za mocne raczej. Szukaj takich na 6 diod, skora masz zamiar dać sześć w nitce. Nadmiar w driverze zwiększa straty energii, grzanie się drivera itd... Ale tego użyć też możesz jak najbardziej, nic się nie spali czy coś. Kwestia jedynie minimalnych różnic w sprawności drivera. Najlepiej kupić już pomalowany profil. Polecam odwiedzić na allegro ofertę użytkownika leleszek i/lub tomislawus. led_byt też ma gotowe, pomalowane proszkowo profile.
  18. Słony leszcz

    Wszystko brązowe

    Nie polecam. Kup choćby chiński refraktormetr i płyn saliferta, albo nawet nie mierz w ogóle tylko wodę na podmianki rób wg tabelki na wiadrze soli i zawsze tak samo. Spławiki to zło i źródło problemów tylko. Popieram, ale raczej poczekaj na glony i sprawdź NO3, zanim dasz korale. Ślimak jakiś pewnie da radę:-) Wskazane raczej dozować regularnie, przynajmniej na starcie. Ja sam na start nie dawałem, a dopiero potem się przekonałem jaką to robi różnicę.
  19. Słony leszcz

    Wszystko brązowe

    oj tam. Toż to sucha skała, to tam dopiero (i tak w sumie szybko) się zaczyna coś dziać. Spokój i cierpliwość, ewentualnie jakieś bakterie i kawałek mięska (krewetka, szczypta suchego pokarmu), a już w ogóle idealnie to by było zaszczepić akwarium kawałkiem dobrej żywej skały czy piachu z dojrzałego zboironika. No i powoli rozglądaj się za refraktometrem i testem na NO3 przynajmniej na początek. Choć testów to na razie raczej nie ma co robić, chyba że masz parcie na szybkie wprowadzanie życia, to potrzebujesz jeszcze Nh3 i No2, żeby sprawdzić zamknięcie cyklu azotowego (obydwa parametry powinny być ~0 zanim jakiegolowiek zwierzaka wpuścisz). Pozdrawiam i powodzenia życzę:-) Tutaj pewien problem tez widzę, bo to hobby do tanich nie należy. Musisz się zawsze liczyć z tym, że nagle przyjdzie kilka stówek wydać, bo pompa padnie albo coś. Piszę jak jest, nie chodzi mi o jakieś straszenie czy robienie w okół morskiego aury ekskluzywności. Po prostu z wydatkami musisz się liczyć, jak chcesz iść w słone.
  20. Obie formy są poprawne. W systematyce raczej pisze się o koralowcach, ale wg słownika języka polskiego "koral" to (między innymi) po prostu synonim dla "koralowiec". U źródła, czyli w łacinie jest "corallium", a czy to "koral" czy bardziej "koralowiec" to już jakiś spec od łaciny by się musiał wypowiedzieć. Osobiście uważam, że w ogólnym języku "koralowiec" jest bardziej precyzyjnym terminem, bo właśnie nie kojarzy się z żadnymi paciorkami. Ale na forum morsko-akwarystycznym "koral" jest równie dobry, bo wiadomo raczej, że nikomu nie chodzi o biżuterię;-)
  21. Wg mnie nie chodzi tyle o napompowanie korala maksymalne, non stop, ile o samą jego zdolność do pompowania i obkurczania. Np po koralu przejdzie krab - wiadomo, obkurczy się. Ale zdrowy koral dość szybko napompuje się ponownie. Albo karmienie - zdrowy koral powinien dość szybko zareagować pompowaniem i wypuszczeniem polipów, kiedy poczuje papu w wodzie. Czyli, zdrowy koral będzie dość dynamicznie i swobodnie się pompował i obkurczał, w zależności od aktualnej sytuacji i potrzeb. No przynajmniej ja tak obserwuję (choć wiadomo, u mnie miękasy:-), że jak w akwarium jest wszystko w porządku, woda, cyrkulacja ok, to po podrażnieniu (trącenie niechcący, krab, ryba, przestawienie cyrkulatora...) korale szybko pompują się ponownie. A jak są jakieś problemy, coś koralom nie pasuje, to po obkurczeniu dość długo marudzą z ponownym napompowaniem się.
  22. Słony leszcz

    7 LAT i 3 miesiące

    Pewnie tak, pewnie "wielki brat" wyczuł, że bym cały dzień się gapił na zdjęcia Twojego akwarium zamiast pracować i dlatego mi zablokowali;-) Ale spoko, w domku działa jak należy:-)
  23. Słony leszcz

    7 LAT i 3 miesiące

    Aż wyciągnąłem telefon (bo mi "kochana" korporacja blokuje pobieranie akurat Twoich fotek) żeby obejrzeć. Robi wrażenie, gratulacje:-)
  24. O to właśnie chodzi, żeby "wiedzący" dzielili się wiedzą z "niewiedzącymi". To co dla doświadczonego jest banałem, dla świeżaka jest mega problemem często. Jak ktoś nie chce się dzielić wiedzą swoją i oświecać profanów, poziom zaawansowania tematów jest dla niego zbyt niski i nic nowego się nie dowiaduje już, to w zasadzie po co taki ktoś pozostaje na forum? Chyba tylko dla targowiska właśnie i sporadycznego udziału w g.burzach. To może to jest jakaś opcja na ożywienie forum? Właśnie całkowicie przeciwne podejście niż dotychczas. Zamiast ograniczać dostęp do targowiska nowym użytkownikom (co kończy się "nabijaniem postów" jedynie), zmobilizować "starych" użytkowników do większej aktywności na forum. Np, żeby dostęp do targowiska nie był stały, tylko cyklicznie odnawiany, żeby trzeba było te np 10 postów w miesiącu napisać, żeby w kolejnym miesiącu móc nadal wystawiać na targowisku. Ot taka myśl przewrotna;-) Co do znikających tematów, mnie irytuje tylko pewna hipokryzja. Jedne ogłoszenia znikają, a inne (też wystawiane przez "wyspecjalizowanych szczepkarzy") pozostały... Ja rozumiem, że to prywatne forum, ale jeśli przywileje zależą od sympatii moderatora czy właściciela, to nie powołujmy się na regulamin w jednych przypadkach, "przymykając oko" w innych. Żeby nie było, nie domagam się bynajmniej zamykania teraz wszystkich ogłoszeń z 10+ szczepkami:-) Jak dla mnie, o ile odbywa się to w warunkach domowego akwarium i nie jest głównym źródłem dochodu, nie jest to żadna "komercja". Ale prawda jest taka, że duża cześć (jeśli nie większość) ogłoszeń "sprzedam życie" tak właśnie wygląda, że ludzie regularnie wystawiają tam co raz to nowe szczepki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.