Skocz do zawartości

Słony leszcz

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    2 618
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Słony leszcz

  1. Ale to nie chodzi o te 10zł, tylko o zawracanie d. z tym. I o fakt sprzedawania baziewia, i pisania w opisach specyfikacji wyssanych z palca. Jak pisałem, zawsze mogę to podłączyć pod timer i też będzie ok. W tej lampie to chodzi mi w zasadzie tylko o to, żeby się automatycznie wiatrak wyłączył na noc i włączył rano. Bardziej chciałem zrobić ćwiczenie na przyszłość, żeby tego termostatu użyć. Ale jak mam 10x wymieniać, zanim trafię na działający jak należy (pytanie, czy za miesiąc też się nie popsuje, jak to taki badziew), to chyba nie ma sensu. Tak czy inaczej, trzeba będzie ten czujnik wydłubać kiedyś, to pewnie z ciekawości włożę go do tej lodówki i sprawdzę, czy w ogóle rozłącza:-) Kontroler elektroniczny bym użył, ale to kable dodatkowe i komplikacja większa... ten termostat by eleganckim w miare rozwiązaniem był. Ech...
  2. No to fajnie, że dareltek pisze w opisie, że +-2 stopnie, histereza 5. Cóż, jakość allegro:-( Nawet się nie opłaca tego g. odsyłać, a na "dla zasady" nie mam czasu. Dużo osób tu wspomina o tym sprzedawcy, to trochę zaskoczony jestem tym bublem. Dokładnie taki sam cel mi przyświecał, tylko załączenie przy 35. No ale nie pykło:-( W miedzy czasie odpisał i sam dareltek. Że niby histereza może być nawet 10 stopni (Tak jak napisał @SU1. Tylko po co pisać bzdury w opisie?) i najlepiej to do lodówki włożyć, bo może faktycznie zepsuty. Jednym słowem, z pełną świadomością sprzedaje się badziew.
  3. Wreszcie podłączyłem to jako-tako ostatecznie, w czujnikiem temperatury, z przyzwoitym przewodem... i niestety d...a:-( Czujnik który niby powinien zwierać przy temperaturze 35 stopni, jest zwarty cały czas, nawet przy wyłączonej lampie i mocno zimnym profilu. Podłączyłem czujnik w obwodzie zasilania zasilacza (230V~), co by zasilacz (raczej marnej jakości) nie generował strat bez sensu. Fizycznie wkleiłem czujnik w zakamarek w profilu klejem termoprzewodzącym. Czujnik taki: https://allegro.pl/oferta/termostat-bimetaliczny-5a-250v-ksd9700-no-35c-7809607723. A dalej, wyjście z zasilacza na wentylator. Oczekiwany rezultat - wentylator włącza się, kiedy lampa rozgrzeje się powyżej ~35 stopni, wyłączy się, kiedy temperatura spadnie w okolice 30 stopni. W praktyce chcę wysterować obroty wentylatora tak, żeby się nie wyłączał co chwilę, a raczej startował sam po odpaleniu całej mocy lampy przed południem i wyłączał się wieczorem. Obecnie niestety wentylator działa cały czas. Ktoś ma jakiś pomysł, co zrobić, co poprawić, co jest nie tak? Zawsze niby mogę podpiąć zasilacz pod programator czasowy razem z kanałem 17W niebieskim i też będzie podobny efekt. No ale jednak bym chciał z tym czujnikiem uruchomić, trochę jako eksperyment i wprawka przed większymi lampami.
  4. Niby tak, ale z drugiej strony, w oceanie ryby nie pływają raczej non stop przy samej powierzchni wody, tylko powiedzmy metry czy dwa głębiej, gdzie UV naturalnego już praktycznie nie ma. A w każdym razie, mają możliwość schować się głębiej, jak im nie pasuje. W akwarium są skazane na pływanie cały czas na małej głębokości, gdzie coś tam tego UV dociera jednak. No ale to znów teorie, natężenia światła w naturze itd... Ciężko to przenieść na warunki akwariowe. Dlatego próbuję (bezskutecznie na razie) skłonić praktyków do podzielenia się doświadczeniami. Korale świecą ładnie, choć przy samym niebieskim świetle świecą identycznie. Różnica tylko taka, że przy UV w akwarium jest ciemniej (przynajmniej wizualnie), więc to fluo bardziej się w oczy "rzuca". Ale intensywności świecenia większej niż przy niebieskim nie zauważyłem. Kolimatorów nie mam, tylko profil aluminiowy i osłona z pleksy na całości. No ale to nie tyle chodzi, czy w ogóle jest sens stosować UV (sam już mam trochę wątpliwości), ale czy to UV szkodzi rybom jakoś wymiernie.
  5. Nikt nie używa lampy z diodami UV na tyle długo (rok?), żeby ocenić wpływ tego światła na zdrowie rybek? Bo teoretyzować to można długo, ale fajnie by było jakby się ktoś własnymi doświadczeniami pochwalił. Taki trochę "up", ale gryzie mnie ta kwestia, a odzew jakiś marny:-(
  6. Zacząłem od spławika (za 40 zł, to może lepszy niż Twój;-), niby nawet sprawdzonego w sklepie. Potem dziwne rzeczy zaczęły wychodzić, niskie KH, niskie Ca, Mg...to co? Zasolenie niskie. Więc kupiłem super-ekstra-hiper-duper miernik elektroniczny, co prawda nie hankę (wtedy jeszcze nie było tych nowych), ale podobno w sklepie "na co dzień takim sprawdzają zasolenie w swoich zbiornikach". Wrażenia przeciętne, no ale pokazał faktycznie mniejsze zasolenie niż oczekiwałem. To podbiłem. Tylko jakoś tak dużo soli mi szło na wodę do podmianek (210g na 5 litrów wody, a wg pudełka powinno 191g powinno dać 35ppt), wiec nie do końca miałem zaufanie. W końcu ostatnio kupiłem refraktometr i płyn saliferta -> wyszło 38ppt. Na szczęście już doszedłem do ładu i mam założone 35ppt. Ale jest to przykład, żeby nie podejmować ŻADNYCH decyzji odnośnie zbiornika (szczególnie o korektach parametrów) nie mając 100% pewności co do zasolenia, bo można więcej szkody zrobić niż korzyści. Dlatego szczerze radzę, poczekaj na ten płyn. Tym bardziej, że kupiłeś chińczyka, więc może nie trzymać takiej samej dokładności na całym zakresie pomiarowym (oczywiście, może być też super, jak to z chińczykami) i to że skalibrowałeś na 0ppt nie musi znaczyć, że dobrze pokaże 35ppt.
  7. Też bym radził sprawdzić na płynie saliferta, zanim zaczniesz korygować zasolenie. Instrukcja instrukcją, ale jest też ogólna zasada, że przyrząd kalibruje się jak najbliżej oczekiwanego pomiaru. Ostatnio kupiłem H2Ocean i obydwa pomiary były zgodne (0 na RODI, 35 na salifercie), ale jakby jednak wyszedł rozjazd, to raczej trzymałbym się seliferta i kalibracji na 35ppt. A przy kalibracji to temperatura w pomieszczeniu i samego refraktometru (nie wody badanej) ma być określona (jak rozumiem 20 stopni u Ciebie). Temperatura wody (małej kropli na szkiełku) po kilu sekundach będzie taka sama jak temperatura refraktometru. Dlatego właśnie im cięższy refraktometr, tym lepiej, lepiej trzyma własną, stałą temperaturę w czasie pomiaru.
  8. Słony leszcz

    Co to za krab

    To może być Calcinus Gaimardii
  9. Jakby pleksa pochłaniała UV, to by korale nie świeciły pod tym światłem, tak sobie przynajmniej myślę. Ale to chodzi o filtr UV, taki do sterylizacji, z UV C. Led z zakresu 360-400nm to UV A, i to raczej bardzo bliski ultrafiolet.
  10. Mogę też po prostu wywalić diody UV i wlutować na ich miejsce RB lub fiolet. Ale nie o to chodzi przecież:-) Bardziej chodzi mi o obserwacje osób, co mają diody UV w lampach i używają ich już od dłuższego czasu, czy jakoś rybom to nie szkodzi. Bakterie zabija UV C.
  11. U mnie 50W, ale ja mam mniejszą kosteczkę. Mam chyba ze 2 miesiące, wiec nie wypowiem się na temat trwałości, niezawodności itd... Zakładam, że grzałkę potrafią zrobić. Ale jeśli chodzi o trzymanie temperatury, to jest cudo. Ustawiłem 25 stopni i od tamtej pory zawsze jest 25 stopni, przynajmniej z dokładnością z jaką jestem w stanie to zmierzyć.
  12. Ja ostatnio złożyłem 30W, żadna filozofia. Praktycznie wszystko (profil aluminiowy, nóżki, pleksę, diody, drivery, wiatraki itp itd) kupisz na allegro, przycięte na wymiar. Fakt, w dwóch stówach się nie zmieścisz raczej. Raczej tak 2x tyle. Ale robisz sobie wtedy jak dusza zapragnie, niebieskie, białe, zielone, a nawet różowe jak masz gust taki. Generalnie jest dziura w rynku w oświetleniu dla takich małych solniczek. Co do sirusa, to nie mam, ale wszyscy chwalą. Sam się zastanawiałem mocno, ale w końcu poszedłem w diy. Wyluzuj. To ma być przyjemność, a nie kara. Jednemu idzie tak, innemu inaczej (u mnie np rok już mija, a nadal walczę z glonami włosowatymi), każdy zbiornik jest inny. Nie pchaj się od razu w akry czy inne wymagające korale, porozstawiaj miękasy, wpuść rybę, zamontuj niebieskie światło i ciesz się widokami jak z avatara (fluo:-). Wahasz się inwestować na razie, to dołóż tą rurkę aquaela aktyniczną za 70zł i też będzie ok. Nie każde akwarium musi być od razu małą fabryką, załadowaną spsami. A to są różne opinie. Jedni ograniczają świecenie (coś tam świecić jednak trzeba), inni z kolei świecą od razu docelowo, żeby potem nie mieć problemów przy zwiększaniu mocy światła.
  13. Miękie to i na aquaelowskim 10W będą rosły. Ale jak chcesz przyzwoite światło do kostki, to niestety tylko DIY. Gotowce to albo śmieszne mocne typu 5 czy 10W, albo cena zaporowa. Cena całkiem spoko patrząc na ceny sklepowe, ale lampka chyba nie specjalnie do morskiego. Białego więcej niż niebieskiego, a powinno być niebieskie/białe tak z 3/1. Równie dobrze możesz dołożyć 2x aquaelowskie ledy tube actinic 6W do tego co już masz i też będzie w miarę. Ale generalnie, chcesz mieć fajne światło w kostce to rób DIY.
  14. No, żebyś nie zakładał kolejnego tematu "mętna woda w akwarium". Ostatnio jakaś czarna seria. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu. No i bio S jest bardziej skoncentrowane, do większych zbiorników. Do nano producent zaleca pro F. Ja tam wkraplam odrobinę vsv, taniej wychodzi niż pożywki. Co do briareum na tylnej szybce - lepiej to wygląda niż glony nie czyszczone czy jakieś tło. No i zawsze trochę więcej korali.Tylko nie tak wcale łatwo przykleić. Tzn, klei się normalnie kropelką, ale u mnie jeżowiec notorycznie ściągał szczepki z szyby. Jeszcze spróbuję kawałek samego briareum bez podstawiki przykleić.
  15. Jest trochę o szkodliwości dla ludzi, ale nigdzie za bardzo nie znalazłem info, czy ledy UV A, montowane powszechnie w lampach dla podbicia efektu fluo korali jakoś poważnie szkodzą rybom? U ludzi UV A jest o tyle niebezpieczne dla oka, że - w przeciwieństwie do niby bardziej szkodliwego UV B - swobodnie przenika przez rogówkę oka i niszczy soczewkę przy dłuższej ekspozycji. Ciekawy efekt uboczny operacji wymiany soczewki na sztuczną jest taki, że zaczyna się widzieć światło UV A. Więc wiadomo, nie patrzymy bezpośrednio na lampę (przy przejściu przez wodę i szybę większość światła UV A powinna zostać zatrzymana). A jak jest u ryb? Czy moja rybka nie oślepnie od ciągłego przebywania pod światłem UV A? Trochę po fakcie refleksja mnie naszła, bo właśnie zmontowałem lampę led, w której, idąc za przykładem innych, wrzuciłem 2x1W UV 369nm. Ktoś coś...?
  16. W niepełnym (bez białego) też całkiem fajnie wygląda na żywo. Dzięki temu, że połowa niebieskiego jest z diod "blue", a tylko połowa RB, kolorek jest taki przyjemnie niebieski, bardziej naturalny, a nie fioletowo-granatowy. Efekt - takie trochę głębsze strefy na rafie. Mnie się w każdym razie podoba. Ale ja chcę właśnie, żeby korale wystrzeliły, zagłodziły i zaciemniły glony. Teraz białego jest 6W, wcześniej było 5W, więc wiele nie przybyło. W sumie to i tak glony najlepiej rosły od strony okien, gdzie światło dzienne miały. Za to niebieskiego jest kilka razy więcej niż było, ale to chyba raczej korale (zooksantele) skorzystają bardziej niż zielenice. Bardziej to jakieś dino albo cyjano mogłoby wyskoczyć przy zwiększeniu udziału niebieskiego, ale liczę że kolejne plagi nie znajdą sobie miejsca w ekosystemie zdominowanym przez zielenice, które wysysają z wody wszystko (wyniki NO3 i PO4 niezmiennie 0. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to iluzja tylko:-). No tak przynajmniej kombinuję. Poza tym, na dole to już gorzej nie będzie. A na górze - będę obserwował, ale tu jeżowiec, krab i ślimaki opanowały już sytuację. Tak na prawdę to wszystko rozbija się teraz o kijowe ustawienie skały. Bardziej przewiewnego "gruzowiska" już nie jestem w stanie ustawić, żeby jako tako stabilnie stało. A i tak nie mogę tam cyrkulacji ustawić tak, żeby koralami nie szarpało za mocno, a syf wszędzie wymiatało. No i takie gruzowisko ułożone (nie klejone) dodatkowo sprawia, że ciężko mi rwać glony pod wodą, nie ryzykując rozpierniczenia całej tej sterty. A znów rwanie poza akwarium, przelewanie tej wody do miski, wyciąganie skały, odrywanie podstawek i na nowo klejenie... masakra, kilka (naście) godzin roboty i bajzel na pół pokoju, na co nie mogę sobie teraz pozwolić. Jak bym miał czas i spokój na taką operację, to bym raczej od razu skleił skałę w konstrukcję sztywną. W sumie to się zastanawiam, jak te wszystkie gruzowiska funkcjonują. Jak ostatnio wyciągnąłem skałę, żeby obskubać glony, to przeraziłem się ilością syfu, jaki się pod skałą nazbierał. No chyba że po prostu nie ruszają tego... ale to przecież musi kiedyś wybuchnąć. W każdym razie, teraz jak najmniejsza powierzchnia podparcia na podłożu. W zasadzie to bym całkiem zrezygnował z piachu, ale jakoś tak jeszcze nie mogę się pogodzić z wizją akwa bez piachu w mojej głowie.
  17. A tak to wygląda przy pełnym świetle. Glony na dole trzymają się mocno. Te wyżej tylko pojedyncze kępki zostały. Jakoś zwierzaki wolą obgryzać wyższe partie skały, a dól zapuszczają:-( Niestety wyraźnie widać "tęczowe" bliki, a w zasadzie zielone - ledów "cyjan" mi się zachciało. Na miękko i raczej mało spektakularne. Cokolwiek więcej korali dopiero jak skleję konstrukcję skalną, a to nie prędko nastąpi. Chyba dopiero jak się ciepło na dobre zrobi i wywiozę żonę z dzieciakami na któryś tydzień do teściów.
  18. Czyszczę, a przynajmniej czyściłem (teraz coraz mniej się chce i trochę też same ślimaki czyszczą). Z zarośnięciem to mi chodziło raczej, że akwarium zarośnie Ci koralami i nikt nie spojrzy na grzałkę na tylnej ściance. W RO to bym nie szalał. Jak trzeba było wyszorować, to normalnie pod kranem. A takie płukanie to w wodzie z podmianki (bakterie itp...). Z tego co ludzie piszą, to czyszczą raczej co kilka miesięcy, jak już widać spadek wydajności pomp itd... Ja też teraz grubsze sprzątanie to co kilka podmian dopiero robię, a tak normalnie to tylko 5 litrów do wiadra, wymiana waty, 5 litrów świeżej solanki do akwarium, i szlus. A, i 5 ml "speszjal blenda" jeszcze na koniec. Także, umieść grzałkę tak, żeby się w oczy nie rzucała, możesz sprawić sobie ewentualnie jakąś malutką (aquael ultra sobie obecne chwalę, niech się wcześniejszy jeger schowa) co się za skałą ładnie ukryje. A kaskadę zostaw w spokoju.
  19. Słony leszcz

    wentylatory

    Jakby ktoś pytał, to ten wentylator 14cm aab bardzo fajny. Przy nominalnym napięciu ciut go słychać (ale tylko odrobinę), po obniżeniu napięcia odrobinę już słychać jedynie delikatny szelest powietrza. Wydajności tak na oko nie czuć (wolne obroty i średnica duża), ale jest - lampa 30W bez dodatkowego radiatora wcześniej gorąca, teraz letnia zaledwie (i to przy odrobinę skręconej mocy wentylatora).
  20. A tak chwaliłem i się zje...ło W sensie tunze osmolator nano. Działał, działał, aż coś się popsuło i zaczął dolewać co chwilę po 10 sekund. dobrze, że w weekend, to przyuważyłem. To teraz na gwarancję do sklepu, a mnie czeka kilka tygodni dolewania z łapki Człowiek się do dobrego przyzwyczaja szybko. Poza tym to wszystko żyje, glony też. Zasolenie już prawie doprowadzone do porządku, ostatnio było już 36ppt. Zobaczymy co po dzisiejszej podmiance wyjdzie.
  21. Fcuk The feng Shui. Zarosnie nie będzie widać. A grzałka w kaskadzie to ból tyłka za każdym razem, kiedy coś tam będziesz chciał zrobić.
  22. Słony leszcz

    Niskie kh

    zdecydowanie
  23. Słony leszcz

    Niskie kh

    Tylko przeczytaj skład (rozszyfrowując odpowiednie E). Istotne, żebyś miał wodorowęglan wapnia, a nie węglan wapnia, bo ten drugi Ci pH też popchnie mocno w górę. Prościej kupić kh buffer dedykowany. A ogólnie to bez paniki i nerwowych ruchów. Lepiej 3x przemyśleć niż zrobić coś pochopnie. W dojrzewającym akwarium cuda się dzieją, a jednak w końcu wychodzi to wszystko na prostą.
  24. Słony leszcz

    Niskie kh

    KH zjadają Ci glony, te w akwa, i te w refugium. Jak w wodzie jest za mało CO2 rozpuszczonego (a pewnie jest mało, bo nie masz tam ryb jeszcze), to glony pobierają węgiel z jonów węglanowych i wodorowęglanowych, obniżając KH. Miałem podobnie. Wysypały mi glony, KH spadło, a ja się głowiłem dlaczego. Z korali miałem wtedy dwie szczepki malutkie miękkich, glonów wapiennych minimalne ilości. Aż kiedyś, dużo już później przeczytałem o tym właśnie, że glony mogą pochłaniać węglany, jak im brakuje CO2 do wzrostu. Możesz podbijać jakimś buforem kh czy nawet sodą spożywczą, a możesz też zostawić w spokoju, miękkie sobie dadzą radę. Z czasem się samo unormuje, jak włosowate zejdą, a dojdą ryby. No oczywiście, jakby spadało poniżej 6, to warto podbić jednak. Oj, też nie przesadzajmy też z tą wiedzą z forum. Jak długo sam nie załapie podstaw, to nie będzie w stanie odróżnić wartościowych rad od głupot, a tych też na forom nie brakuje. Pewnie to o braku podmian przez X miesięcy też z forum wzięte.
  25. Słony leszcz

    Jakie ledy do kostki

    Jak ze sterowaniem, to dawaj co najmniej te 1W/litr, czyli tak 45W niebieskiego, 15W białego + ewentualne kolorki, UV itp. Najwyżej sobie skręcisz jasność kanałów, ale będziesz miał swobodę ustawiania światła i nie zabraknie Ci go, jak kiedyś będziesz jakiegoś SPS chciał włożyć do akwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.