Arek77

A czy prąd wody (ok 2000l/Godz.) nie będzie zabierał piasku?

Czyli w pierwszej opcji w komorze spływu wystarczyła by jedna przegroda z przelewem ok 5 cm nad warstwą piasku?

Nie korzystam z tych urządzeń ale wszystko wskazuje na to, że albo ta Hanka jest tylko do wody słodkiej, albo masz pecha i fotometr jest uszkodzony

I jeszcze na koniec weekendu chciałbym przedstawić dwa projekty sumpa. Wymiary 100x40x40 przy akwa 180x50x50. W przypadku akwarium 150x50x50 sump miałby wymiary 120x40x40. Zastanawiam się nad poziomem wody w sumpie biorę pod uwagę zakres 25-30 cm. Odpieniacz jaki biorę pod uwagę to Octopus SRO 2000 int. Marzy mi się w przyszłości rollermat, ale nie mam pomysłu gdzie go zmieścić..... być może rozdzielę spływ na dwa ( jak w pierwszej opcji) i komorę po prawej zrobię szerszą kosztem komory na filtrację biologiczną i tam umieszczę rollermata puszczę wodę 50% na włókninę i 50 % na odpieniacz. Jutro przygotuję dwa projekty stelaża i akwarium i prześlę do wyceny do Przemka ze Szczecina - może On też coś doradzi..... Jeśli macie jakieś pomysły, uwagi, wskazòwki.... to piszcie, będę wdzięczny za każdą sugestię. Pozdrawiam i życzę spokojnego endu weekendu

To się jeszcze okaże Albo Kelo aq 100...

W poniedziałek zrobię mały wywiad w administracji... żona tam pracuje i spróbuje się podpytać jakiegoś fachowca. Jeśli chodzi o stelaż - to chciałbym mieć trzy lub cztery słupki z tyłu i, jeśli to możliwe, to tylko dwa z przodu tak aby mieć łatwy dostęp do sumpa i możliwość jego wyschnięcia. Myślicie, że jest to możliwe przy akwa 180 cm? (Bo przy 150 nie powinno być problemu). Chciałbym jeszcze poradzić się Was w temacie oświetlenia. Obecnie nad swoją kostką mam lampę LEDZEAL Alpha 120 (ok 100W przy maksymalnym ustawieniu). Do nowego, do tej lampy chciałbym dokupić dwie lampy kessil A360 lub coś tego typu (czyli razem były by trzy) Ledzeal świeciła by na środku, a kessile po bokach - myślicie, że będzie ok? Ustawiłbym trzy konstrukcje skalne, mniej więcej pod lampami z tym, że środkowa byłaby niższa.

Nośność stropu jest podana w projekcie jako najniższa zgodna z przepisami (200 kg/m2), a wg moich wyliczeń wyjdzie 3 razy więcej.... ok 600 kg, ale po za akwa nie ma w pobliżu innych ciężkich przedmiotów. Licząc, że salon z kuchnią ma ok 45m2, zgodnie z przepisami na całej powierzchni mógłbym położyć ok 9 t ciężaru (obecnie, poza akwa, będzie ok jednej tony) - więc te 600 kg punktowo powinno zdać radę.

No i trochę tego się obawiam. To mieszkanie nie ma w środku ścian nośnych - podział pokoi mogłem zaplanować jak chciałem.... przez środek mieszkania idzie wzdłóż tylko jeden podciąg i dwa słupy nośne, a akwarium będzie mniej więcej w połowie pomiędzy tym podciągiem a scianą zewnetrzną budynku. Może faktycznie zostanę przy wysokości 50 cm, a szerokość zwiększę do 60 cm aby bardziej rozłożyć ciężar.... A z drugiej strony na środku mieszkania, oprócz akwa, nie ma innych ciężkich rzeczy - większość sprzętu i mebli ustawiona jest pod ścianami, które są ścianami zewnętrznymi budynku.

Centymetry mogę dodać w górę, szerokość raczej zostanie 50 cm (za głęboko wejdzie mi do pokoju). Na razie stelaż mam zaplanowany o wys. 95 cm - mam teraz słodkowodne na tej wysokości. Przy podniesieniu wysokości akwa do 60 cm musiałbym obniżyć stelaż np do 80 cm abym nie musiał wskakiwać na stołek jak trzeba będzie ręce zmoczyć. Obawiam się też trochę o wytrzymałość stropu.... - mieszkam w bloku na 1 piętrze.

Zbadaj dla porównania próbkę czystej solanki (woda RODI plus sól).

Drodzy forumowicze Moja pierwsza doświadczalna solniczka kręci się w miarę stabilnie już ponad pół roku więc nadszedł czas pomyśleć o akwarium docelowym (planowany start - wrzesień br.). Akwarium ma stanąć przy ściance o długości 180 cm dzielącej salon od kuchni (w miejsce telewizora): Zastanawiam się nad dwiema opcjami: 1. Akwarium o wymiarach 150x50x50 widoczne od przodu, obudowane stelażem z dwoma kominami zewnętrznymi (zakreskowane pola to płyta meblowa) 2. Akwarium 180x50x50 widoczne z trzech stron w wersji albo z jednym albo z dwoma kominami (schemat przedstawia rzut z góry). W pierwszej opcji możliwy byłby większy sump, być może z ładnym refugium widocznym we wstawionej szybie w zabudowie stelaża (wszystkie niezbędne akcesoria mógłbym umieścić w szawce nad akwarium). W drugiej wersji pod akwarium oprócz sumpa musiały by pomieścić się wszystkie szpargały niezbędne do obsługi akwa. Mając na uwadze, że na obecną chwilę wszystko (oprócz ścianki działowej) w projekcie mogę jeszcze zmienić proszę Was o jakiekolwiek sugestie i Wasze pomysły na to akwa. Którą wersję byście wybrali? ( w jednej i drugiej ilość wody brutto byłaby podobna) Dodam, że akwa ma cieszyć oko, a nie służyć do utrzymywania jakichś trudnych i rzadkich korali.

Fajnie to wygląda, sam takie coś planuję pod nowe akwa. Z tym że ze trzy gniazda (pod cyrkulację) chciałem dać przez UPS-a. Rozumiem, że to zwykłe białe plexi.... Czym kleiłeś boki?

Widziałeś może jego odchody?

Ja raz na dwa tygodnie przedmuchuje piasek prądem wody z pipety, zwiększając jednocześnie cyrkulację o 100% na ok 30 min. Część syfu zbiera się na wacie foltracyjnej i wtedy ją wymieniam na nową. Parametry mam stabilne, nie ma skoku PO4, a korale w gm czasie mają ucztę. Poza tym mam w akwarium rozgwiazdę piaskową i trochę pokarmu musi jej zostać

Sarcopython robi dalsze postępy.Mija dokładnie 3 miesiące kiedy go kupiłem i ok. miesiąc od kiedy zaczął okazywać objawy życia.

Dzięki radzie jednego z forumowiczòw rozłupałem jedną skałę i obejrzałem pod mikroskopem jej przekrój. Widok jaki zobaczyłem wskazuje, że jednak powinna to być skała naturalna pochodzenia koralowego. Zalałem ją solanką z dzisiejszej podmiany i niech się moczy. Może coś z niej będzie.

Skała po 3 dniach na słońcu zrobiła się lżejsza o ok 30%. Po ponownym włożeniu do wody nie zabarwiła jej w żaden sposób. Zapachu nie ma żadnego, nie pyli. Może ktoś z weekendowych forumowiczów zna sposób jak rozróżnić skałę naturalną, sztuczną i wapień muszlowy? W każdym bąć razie mam zamiar zalać ją solanką z podmian, włączyć cyrkulator i badać parametry ( do ewentualnego użycia jej w nowym akwa mam jeszcze cztery miesiące).

Czy jest jakiś sposób aby to jednoznacznie stwierdzić co to za skała? Rozłupać? Wysuszyć i ocenić gęstość? Jakaś próba z kwasem? Dodam, że w zakamarkach skały są szkielety rurówek:

Jak sam miałem biotop malawi to używałem tzw. wapień muszlowy i mam tego trochę w garażu - to co kupiłem na pewno nie jest wapieniem muszlowym. Skałę postawie na słoñcu i ciężar ocenię po wyschnięciu. Czy, jak bym odłupał kawałek skały, to da się po przekroju rozpoznać? Na co powinienem zwrócić uwagę?

Kamole już są u mnie. Okazyjna cena i bliska lokalizacja sprzedającego zadecydowały. Skała wygląda na naturalną i pewnie przed słodkowodnych spędziła trochę czasu w akwarium morskim bo są liczne szkieleciki rurówek. Wagowo jest dość ciężka, ale nie jest wyschnięta - myślę że ok 20% masy to woda. Kupiłem 16 kg w 6 kawałkach. A wygląda ona tak: Czy na podstawie zdjęć można ocenić tę skałę i jednoznacznie stwierdzić czy jest to naturalna skała koralowa?

Acha .... nie masz rewizji. Czyli faktycznie poziom wody w akwa też będzie zależeć od wydajności pompy.

Domestos może być?

Masz rewizję w kominie?

Jeśli zmienia się poziom w akwa jak pompa zwalnia lub przyspiesza to i tak szukałbym problemu w spływie lub przy grzebieniu. U mnie jak zmienia się wydajność pompy to waha się poziom wody w panelu w komorze pompy a nie w akwarium ( no może o kilka milimetrów bo się odrobinę woda na grzebieniu spiętrza). Myślę, że w sumpie powinno być podobnie.

Nie jest to wapień filipiński. Na zdjęciach ktore widziałem były to kawałki podobne do skały pukani. Niestety nie mam tych zdjeć. Ale zakładam, że byla to kiedyś źywa skała koralowa.