-
Liczba zawartości
3 633 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez VDR
-
O ile beda w ogole chetni
-
Tak, to jest powód bezpośredni w moim przypadku, ale łatwo pojść dalej i rozpatrzyć przypadek, kiedy coś zapycha nam przeplyw miedzy komorami w sumpie. Efekt ten sam jesli np. dolewka bedzie miala czujniki w komorze za "zatorem". Nie przeleje się wtedy przez akwarium bo rewizja zadziala to przeleje sie komora w sumpie wiec wypadaloby miec taki czujnik w komorze gdzie umieszczony jest splyw. Tez nie znam nikogo kto taki czujnik by mial a ma pelna automatyke Ktoś wpadnie na pomysł umieszczenia dolewki w pierwszej komorze tak aby wyeliminować skutek przypchania sie przeplywow miedzy komorami w sumpie. Z pozoru jest ok, bo w tym przypadku poziom wody bedzie wyzszy w komorze dolewki i nie bedzie ona dolewac. Jedyny mankament, ze nasza pompa obiegowa w takim przypadku moze pracowac na sucho i ulec uszkodzeniu. Przydalby sie wtedy czujnik w komorze pompy, ze poziom wody jest za nisko. Robiąc pełna automatykę IMHO powinnismy miec czujniki krancowych parametrow, ktore beda co najmniej wysylaly nam alarm w przypadku ich przekroczenia. To idzmy dalej w rozwazaniach, ktos wpadnie na pomysl aby np. wylaczyc pompe obiegowa czujnikiem niskiego poziomu wody w komorze pompy obiegowej. Na pierwszy rzut oka wyglada ok. Tylko jesli ta sama czujka po podniesieniu poziomu wody bedzie ta pompe wlaczac to nasza pompa bedzie wylaczana i wlaczana powiedzmy co kilka sekund (czas wypompowania wody z komory). Na zywotnosci pompy z pewnoscia sie to odbije. Ogolnie jesli nie przemyslimy calosci ukladu, mozliwych "awarii" to pozniej sa sytuacje typu mokra plama na podlodze, baniak na wiecznej rafie i amba fatima bo nie wiadomo co sie stalo xD Nad automatyka zawsze czuwa czlowiek. Jesli nie mamy czujnikow, ktore w krytycznych sytuacjach mogacych miec miejsce nie wywolaja alarmu to efekty beda takie jak powyzej.
-
Kompozycja zdjecia to cos co czasami z byle niczego zrobi to cos ;P ;P Crop tez sie robi aby wyrzucic to co jest zbedne i pokazac to co jest wazne. Pokazac obiekt fotografowany. Fotografia to po czesci sztuka, dlatego nie ma co tez sie tam spinac bo ktos napisal, ze kompozycja z bani, albo ostrosci brakuje. Coz baniak z brazowymi glonami na kazdej skale, szary, brunatny i nijaki tez moze byc kwestia indywidualna i komus moze akurat sie podobac ;P xD
-
Standardowo, jak zwykle.... piatek - 20 stycznia piatek - 27 stycznia Ktory dzien by Wam odpowiadal ? Od razu napiszcie godzinę od ktorej mozecie. Moze byc tez sobota czy niedziela - dla mnie wsio rawno - ja moge codziennie po 18:00/20:00 Wybierzmy jakis termin który będzie pasował jak największej grupie osob
-
Przesunałbyś to przewalone drzewo w centrum kadru i juz by nie bylo takiego efektu A tak ono przyciaga, reszta jest tlem Z drugiej strony nie zawsze kadr centralny jest zly i nie zawsze metode zlotego podzialu sie stosuje Zreszta w kompozycji podziałów jest znacznie więcej Ukośny, diagonalny, spiralny itd itd ;D Fakt, że trójpodział jest najpopularniejszy bo przewija sie w kazdym poradniku dla poczatkujacych fotografow Mozna cykac fotki - sam kiedys wracajac z 2 tygodniowego wypadu mialem jakies 5000 fotek na databanku ;P Teraz wracam z max 100 fotami ;P ;P A czasami ta jedna jedyna jest po prostu the best Najwazniejsze by cieszylo :) Nie ma o co kruszyc kopii
-
Tylko ze odciecie zasilania nie zamykalo elektrozaworu jak w przypadku wyzej - wiec dodatkowy plywak nie pomoze. Mieszkanie zalane ale akwa przynajmniej bezpieczne ;P Nie jestem tez zwolennikiem bezposredniego podawania RO do sumpa a nie do wydzielonej komory dolewki. W tym drugim przypadku mozna dolozyc dodatkowy czujnik alarmowy powyzej czujnika poziomu MAX przy ktorym elektrozawor ma sie zamknac. Jak sie nie zamknie to kolejny czujnik zareaguje. Co do czujnikow - mechaniczne rezystorowe sa najbardziej popularne. Sa czujniki kontraktonowe ale tez mechaniczne. Natomiast poziom cieczy mozna badac czujnikiem pojemnosciowym - zanurzenie w cieczy zmienia pojemność. Tutaj poza elektronika nie ma co sie popsuć w zasadzie. Sa czujniki w postaci dwoch elektrod, ktore zanurzone w cieczy powoduja przeplyw pradu - tak jak to jest np. w konduktometrze. Tutaj problemem moze byc sol ktora "zewrze" elektrody na stale. Sa czujki wykorzystujace ultradzwieki. Natomiast jak sie inwestuje w automatyke to trzeba pomyslec nad wykrywaniem awarii i miec jakas obsługe alarmów. Z zycia wziete - przypchany splyw na kominie, podniesienie poziomu wody w akwarium, obnizenie poziomu wody w sumpie, dolewka wlewa 5l - bo tyle ma moj zbiornik na dolewke Poziom w akwa podnosi sie jeszcze bardziej ale brak wody w dolewce skutkuje ze woda jest tylko prawie pod brzegi (pompa wypompowywala wode z komory pompy szybciej niz ta splywala z baniaka glownego). Gdybym mial elektrozawor pewnie by dolewala dalej az by sie przelalo przez akwarium. Ile osob ma czujnik przekroczenia poziomu wody w baniaku glownym ? Nie znam nikogo
-
Romek - chodzi zapewno o tzw zloty podział i mocne puntkty ;) Tak na szybko wyszukałem: http://abaxsc61.nazw...grafowaniu.html ale fotki z tego artikla powiedza wiecej niz pisanie: oraz Kadr centralny nie zawsze jest fajny Na mocne punkty zwracamy uwage w zasadzie od razu P.s Trzeba by zorganizowac jakies spotkanie morszczakow ;P
-
W zbiorniku nie ma zycia poza zoasami i lejesz ballinga ? Od kiedy to miekasy maja twardy szkielet by mogly konsumowac pierwiastki z wody ? W Twoim wypadku regularne podmiany wody powinny zapewnic stabilnosc parametrow, Balling to jak masz las twardych a nie kilka zoa. Sprawdz lepiej testy.
-
Nie ma reguły, do mnie leci 4 paczki z Chin, 2 trackowane jedna, dwie nie -- wszystkie 4 utknely. Te trakowane jedna w Szanghaju zniknela, druga od 4 grudnia z WER Warszawa Poczty Polskiej do mnie idzie Wisi w transporcie - choc to w transporcie pojawilo sie po 2 tygodniach od momentu wejscia na WER Warszawa Tyle ze pojawilo sie z data 4 grudnia Cofneli sie w czasie od tak. Z informacji z WER wiem ze przez clo przeszla i byla nadana juz do mnie - przynajmniej tak stoi w papierach. I tym sposobem jak nigdy dotad paczki z Chin nie zginely tak w okresie przedswiatecznym 4 paczki amba fatima zjadla ;P Na szczescie Chinczycy sa na tyle wyrozumieli ze 4 nowe paczki juz do mnie leca Nie ma co narzekac na firmy kurierskie - przesylki beda dochodzic i beda ginac. A szczegolnie w okresie przedswiatecznym. Te wazniejsze sie ubezpiecza te mniej nie. A InPost ? Paczkomaty dla mnie to idealna sprawa i korzystam z nich nagminnie Nigdy jak na razie problemu nie bylo P.s Przy okazji pozdrowienia dla all bo na forum zagladam od czasu do czasu jak mi ktos PM wysle ;P Ale zyje xD
-
Problem w tym, że nie mogę być w dwóch miejscach równocześnie :/ Tego niestety się obawiałem i niestety zły scenariusz się sprawdził.
-
Echhhh tym razem bez nas :/ :/ :/ Niestety ale termin kompletnie nam nie pasuje.... :/ A już się szykowałem :/
-
Marek - jesteś pewien, że je widziałeś ;) I czy na pewno było 5 ? Faktycznie posiedzieliśmy
-
Panowie lekko się spoznie. Jestem w drodze Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
-
Loty do Gdańska i Wrocławia - ponoć od 99 zł. A do Berlina i do Pragi od 149zl - SprintAir A co do spotkania - 19:00 - Nasza Szkapa tradycyjnie. Postaram się stolik zarezerwować tak jak ostatnio
-
Ja akurat nie mam konta na FB Oczywiście każdy chętny może nas odwiedzić Nie tylko z Warszawy
-
To może data 4 marca -- tak kolo 19 ? Miejsce do ustalenia.
-
Ok - piątek wyszedł mi jako taki najbardziej odpowiadający każdemu. Najblizszy u mnie odpada. Ale nastpne mam wolne - wybierzmy date która będzie odpowiadać każdemu 26 luty ? 4 marca ?
-
Rzadko zaglądam na forum, ale parę osób już kilka razy podpytywało mnie o jakieś lokalne spotkanie. Nie wiem ile narybku radomskiego mamy tutaj ale jeśli jest chętna ekipa na piwko, frytki solone solą morską i innego typu rodzaju specjały, okraszone rozmowami na temat morskich baniaków to proponuję ujawnić się i zaproponować jakieś wspólne terminy, które by większości pasowały Jeśli możecie się wpisać na listę z info jaki dzień tygodnia najlepiej Wam pasuje to byłoby miło: 1) VDR - każdy dzień tygodnia byle po 18:00 ;P
-
O kurde ale wykopalisko
-
Bardziej mi chodzilo o to ze ja z 31 cm bede juz mial 1:1 - fakt nie zwieksze skali bo nie przyblize sie ponizej 31 cm bo juz mi nie wyostrzy. Dokladajac pierscienie tak na prawde powodujemy ze mozemy zblizyc sie do obiektu i zwiekszamy skale odwzorowania. Jak doloze pierscienie posrednie do Canona 100mm to wtedy bede mogl focic z odleglosci mniejszej. Ale za tym idzie cos innego - ja w Canonie moge ostrzyc na nieskonczonsc, jak dodam pierscienie to okaze sie ze z pewnej odleglosci maxymalnej rowniez nie bede mogl ostrzyc. Ty masz kosteczke 30x30x30 czy cos takiego. Czyli mozna zalozyc ze korale sa od szyby na <15cm Jesli maksymalna odleglosc ostrzenia z pierscieniami wynosi 20cm to dasz rade i nie ma problemu aby robic fotki. Jesli ktos ma korale 25cm od szyby to .... no wlasnie nic nie zrobi przy zalozeniu ze maksymalna odleglosc ostrzenia wynosi 20cm. Oczywiscie ta minimalna i maksymalna odleglosc jest uzalezniona od tego do jakiego obiektywu dorzucimy pierscienie. Warto sobie policzyc te wartosci abysmy nie byli rozczarowani, ze nie jestesmy w stanie zrobic ani jednego zdjecia bez przesuwania korali do przedniej szyby itp
-
a sprobuj zrobic fotke z 30cm, tyle wynosi minimalna odleglosc ostrzenia w Canonie 100 f2,8 przy odwzorowaniu 1:1
-
Ale wiekszosc korali masz przy "przedniej" szybie Odleglość ostrzenia jednak przy posrednich jest zupelnie inna nic typowego obiektywu macro. Z jakiej odleglosci od korala ostrzysz ? To cropy czy "pelna" klatka ?
-
pierscien odwroconego mocowania wraz z heliosem od powiekszalnika tez dosc dlugo uzywalem, dopoki nie kupilem canona 100mm 2.8 I takie cudaki mozna sfotografowac i daje to naprawde swietne efekty: http://art.debesciak.net/2009/pierwsze-macro/ http://art.debesciak.net/2009/bliskie-spotkanie-z-morderca/ @buczi82 - bardziej chcialem powiedziec, ze sam obiektyw nie zapewni sukcesu chocby byl nawet z najwyzszej półki. Pierwsza rzecz to szyba i fotografowanie przez szybe. U mnie wystarczy dac obiektyw pod katem aby w trybie makro pojawily sie duze znieksztalcenia i nieostrosci. Pozostaje fotografowanie na wprost a to nie zawsze jest możliwe. Dwa - macro to mala głebia ostrosci, wystarczy pol centymetra w jedna w druga strone aby GO ucieklo, choc w przypadku korali jest ok bo nie odleca jak np owady Na pewno z obiektywu powinienes byc zadowolony, choc z uzywanymi roznie bywa - jesli nie ma paprochow w srodku, nie ma porysowanych soczewek, przyslona dziala poprawnie, AF itp to mozna kupowac. Choc ja wole dolozyc i kupic nowke funkiel na gwarancji. Przynajmniej wiem, ze nie bylo za bardzo macane czy rozkrecane, a przysłowie "biedny kupuje dwa razy" nie wzielo sie z sufitu ;P
-
buszi82 - zajrzyj tutaj, troche sie wyjasni jesli chodzi o pierscienie: http://www.optyczne.pl/360.2-artyku%C5%82-Pier%C5%9Bcienie_po%C5%9Brednie_w_teorii_i_praktyce_Przyk%C5%82ady_zastosowa%C5%84.html Pierscienie na dzien dobry zabieraja swiatlo - co powoduje ze musisz wydluzyc czas albo otworzyc przeslone. Stad foty ciemne albo nieostre Wiecej masz w powyzszym artykule. Obiektywy macro działają nieco inaczej Choc cudów nie oczekuj Nikona nie znam, ja u siebie uzywam 100mm/f2.8 macro - wersja bez IS i nie L Przy okazji to calkiem fajny obiektyw portretowy o fajnej jasnosci. Kosztował 1,5k, wersja L z IS - 3k Skala odwzorowania bodajze 1:1 Ale tez cudow nie oczekuj, choc crop z konca akwarium jako tako bedzie wygladal. Jest tez fajny obiektyw MP-E 65mm o skali od 1:1 do ....5:1 http://www.the-digital-picture.com/Reviews/Canon-MP-E-65mm-1-5x-Macro-Lens-Review.aspx Swego czasu bardzo popularna byla "soczewka" http://www.cyfrowe.pl/aparaty/raynox-konwerter-makro-dcr-250.html Choc mieszek i troche wyobrazni i budujemy cos takiego: http://www.stopa.cso.pl/index.php?st=technika/staresp czy w nowszej wersji http://www.stopa.cso.pl/index.php?st=technika/obecnyzestaw Ogolnie dla fanów makrofotografi polecam całą stronę Arkadiusza Stopy
-
22:00 wylądowałem w Radomiu. Podziekowania dla wszystkich którzy pomogli dostać się na Wdzydze i wrócić do domu Jak widać da się w ciągu jednego dnia załatwić transport :) Jak to mówią, dla chcącego nic trudnego. Dzięki za kolejne kilka dni, które dłuuuuuugo będę wspominał. "Tramwaj zwany pożądaniem" będzie śnił mi się po nocach. Szanty z Tomkiem - nie trzeba nikogo przekonywać, że w piątek po prostu poszaleliśmy. Ogniska paliły się do rana. Widoki o 3:00 am z wieży widokowej cudowne. Pogoda - szaman czuwał Zero deszczu aż do dnia wyjazdu Czemu zlot trwa tylko cztery dni ? :/ Do zobaczenia za rok