Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'valonia'.


Nie znalazłeś tego, czego szukałeś? Spróbuj wyszukać:


Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Dział dla Sponsorów
    • Sponsorzy Serwisu
  • Działy główne
    • Regulamin Forum NR
    • Sprawy Forum
    • Ogólny
    • Dla nowicjuszy
    • Ryby
    • Korale
    • Inne bezkręgowce
    • Identyfikacja
    • Rozmnażanie
    • Rośliny morskie - glony, makroglony
    • Plagi
    • Szpital
    • Sprzęt
    • Technika
    • DIY
    • Chemia
    • Fotografia morska
    • Konkursy
    • Globetrotter
    • Filmy w TV, ciekawe wydarzenia
    • Nasze akwaria
    • Nasze akwaria NP
    • ReefMax Klub
    • Dystrybutorzy
    • Zloty, spotkania...
    • Sklepy
    • TOTM
    • Off-Topic
    • ZEOvit FanKlub
    • Czyściec
  • Targowisko
    • Regulamin Targowiska
    • Sprzedam
    • Kupię
    • Oddam
    • Przyjmę
    • Zamienię
    • Archiwum Targowiska

Blogi

  • tomaszek300l Pomoc Zielona Gora
  • DawPiBlog
  • jacek_1970_Blog
  • RumunBlog
  • SkalaBlog
  • luft bloguje
  • Zalej Baniak
  • kostka czy prostkąt
  • apaczykBlog
  • Solniczka
  • Blog Przemka
  • Solniczka w Toruniu - oczami nowicjusza
  • kamilciae333Blog
  • Celi77_Reef
  • kwes
  • kpiotrek - Vol. 2 czyli ponad czterysta w obiegu
  • Rafa0302Blog
  • Robert-reef-Blog
  • jaaa ciee
  • Solniczka w baniaku
  • FoxRacingBlog
  • Iro72Blog
  • Północna solanka
  • Reef Tank Gdańsk
  • akarka-144l-Kraków
  • BeowulfBlog
  • 300saltwater
  • ANIA MALWIABlog
  • leszeklozowski
  • jackami- nowy morszczak
  • Nowa solniczka-początkujący 363 litry
  • Chopen82Blog
  • Reksio z Wałbrzycha
  • Solone płockie
  • Historia pewnego baniaka
  • Stefan, Lucjan i spółka
  • ksenia.pawelBlog
  • Akwarium na biurku w pracy
  • jaka lampa?
  • Reefjunkie
  • Identyfikaca

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Strona WWW


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Imię


Skąd:


Zainteresowania


Akwarium

Znaleziono 731 wyników

  1. Michał, ja bym tutaj do mitów, dodał jeszcze osławioną "ekipę czyszczącą", która w obecnych czasach pełnych ceramiki i innych "gipsów" nie ma czego czyścić a tylko głoduje. Co do skały z frachtu i "buzowania zbiornika" pełna zgoda. Jak odpalałem na tej skale, to pierwszej nocy ubiłem kilkanaście krabów (o zatrzęsieniu innego życia nie wspomnę) a po trzech tygodniach zbiornik przypominał bardziej "holendra" tak falowały glony na skale. Zgadzam się też z faktem przenoszenia życia. Tylko że to nie zawsze musi odbywać się opisaną przez Ciebie metodą. Wystarczą tutaj szczepki, niezależnie czy kupione w sklepie czy od innego akwarysty. Przykładem tego jest akwarium które stoi za ścianą kiedy piszę tego posta. Zakładany na "prawie sucho", bo skała sucha, ale piach teoretycznie żywy "Nature's Ocean" (choć płukany przed włożeniem). Poszły bakterie ATM Colony i zgodnie z instrukcją po tygodniu kilka sztuk korali i parka błaznów. Po tygodniu doszły bakterie Microbe Lift i kolejne życie. Efekt? Dino i cyjano krótko i jako sporadyczne incydenty. Nic z tym nie robiłem, żadnej chemii, przyszło i poszło. W tej chwili w zbiorniku od groma życia, które mogło trafić tutaj tylko na podstawkach szczepek korali. Rurówek są setki (choć zaczynają wkurzać bo potrafią przebić tkankę miękasa), widziałem też wieloszczety, kiełże, nocą ślimaki - a szokiem było małe wężowidło. Niestety jest też valonia, ale wspomagam mitraxa mechanicznym usuwaniem. Zbiornik ma 7 miesięcy, żadnych problemów z nutrientami, PO4 - 0, NO3 - pojawia się nieraz róż, co mnie akurat cieszy. Tak więc wyśmiewanie tutaj przez niektórych, innych metod zakładania zbiorników, poza tymi, o których się nasłuchali od "starych", wyczytali z dawnych tematów, lub też zostali mentalnie w czasach skały z frachtu, uważam za dużą dozę ignorancji.
  2. Słuchaj w pewym wieku nawet dodawania błotka 1x tydz jest męczące :)) Moja filozofia prowadzenia jest taka, żeby wymagało jak najmniej obsługi. Wycofałem się z icp, z robienia testów oprócz kH i NO3, dozowania mikro, suplemetnów etc. Powiem Ci jak było u mnie z refugium (choć oświetloną komorę wypełnioną glonami spaghetti nie wiem czy można nawet tak nazwać ): Początkowo efekt był taki jak oczekiwałem, glony rosły w oczach, nutrienty pikowały, pH się ustabilizowało, więc żyć nie umierać. Do czasu niestety. Po kilku miesiącach korale wyblakły, szczególnie zielone i czerwone (więc domniemam, że głównie chodziło o żelazo), zaczęły zdychać nawet takie co wcześniej rosły jak głupie (czerwona digitata). LPS'y się nie otwierały, acry bez przyrostów. Nawet Valonia głównym się rozpuściła. Za chwilę samo spaghetti zaczęło zanikać. Więc baniak wyprał się z wszystkiego. I co w tej sytuacji - należałoby dozować mikro, robić icp, dozować NO3 może - bez sensu. Wywaliłem, wróciłem do bardziej systematycznych podmian, zacząłem się bawić z wódeczką i teraz jest git. Z glonami jest ten problem, że nie da się ich kontrolować za bardzo, a wódeczkę można dozować bardzo precyzyjnie, tak żeby np. utrzymać NO3 na poziomie 1. U mnie to działa. Nie mówię, że refugium jest be ale zdecydowanie jest to metoda dla osób bardzo zaangażowanych. U mnie teraz podmiany 1x tydz., ballinga mieszam 1x w miesiącu, wódkę rozrabiam 1x w miesiącu, karmienie 3 x tydz., przetarcie szyb 3x tydz. Wszystko stabilnie, koralowce odżyły. Bez nadmiarowych testów, icp, suplementacji mikro etc. I tak mi pasuje. Pozdr., tomko
  3. Nie wiem jak u Was, ale u mnie w Wigilię nastąpił cud i czerwony quadri przemówił ludzkim głosem - "jest w pytę, powinno nas być więcej" i się wziął i podzielił. Jeszcze się łudziłem, ale dwa dni później obie połówki rozpoczęły wędrówkę ludów w poszukiwaniu ziemi obiecanej. Reszta koralowego towarzystwa nie była zachwycona jak się po nich przetaczały ukwiały. Łaziły mendy dwa tygodnie i jak się już osiedliły to...gorzej nie mogły. Zielona montipora po bokach której się usadowiły już raczej nie odżyje, Samarensis która i tak nie miała lekko z miękasami też zaraz wyzionie ducha. Stylopora fluo jest zagrożona, a ponieważ połówki po osiedleniu zaczęły sobie rosnąć, to i milka może za chwilę narzekać na sąsiadów. No i tak to się toczy, nie wiem skąd ale pojawiło się sporo małych rurówek (to akurat dobrze), aiptasia była jedna, niestety wypatrzyłem drugą (to akurat źle), no i valonia, tej to przybywa w tempie logarytmicznym. Połowa skały już jest nią porośnięta, a nawet włazi na miękasy. Pełen luz, nic nie robię, zbiornik jest z rodzaju "dzicz", zatem przetrwają najsilniejsi. Ryby w pełnej obsadzie, spasiona ja Pańcio. Aha, zapomniałbym o najważniejszym. Obserwacja transformacji samicy squamipinnisa w samca jest ze wszech miar wspaniała. Walki trwały jakiś miesiąc, później 3 tygodnie z pięciu samiczek zrobiły się cztery i samiec.
  4. Aktualizacja Parametry dziś rano przed podmianą: pH = 7,81- sonda hydromet Zasolenie = 35 elektroniczny refraktometr KH = 8,75 - test Salifert (było 8,9) Ca = 440- test Salifert (było 445) PO4 = 0,62 - test Hanna (było 0,78) NO3 =25 - test Salifert (było 25) W tym tygodniu doszedł borsuk (Siganus Lo Vulpinus) do walki z valonią i zielony wargacz (Halichoeres chloropterus) na wirki. Przyszły wyniki ICP Jod i kilka mikro do podbicia, niby nic wielkiego, ale to mikro za każdym razem wychodzi mi niewykrywalne mimo, że po każdym ICP podbijam według zaleceń.
  5. Ja mam taką zasadę, że cała skała ma być codziennie dokładnie oblizana przez glonożerców. Pokolców masz 5 w głównym, tam nie widać takiego lasu. Jest za to valonia. Szkoda, że nie zainwestowałeś w jakiegoś pokolca z rodziny Ctenochaetus. One koszą wszystkie glony, żerują od świtu do nocy i nigdy nie mają dosyć. Brak oznak żerowania jeżowców. Brak widocznych dzikich wężowideł. Nie widać wieloszczetów. Skała jest młoda, będzie dojrzewać jeszcze jakiś czas. To normalne, że rosną na niej glony. To pionierzy. Na filmiku ze szczepkarium nie zaduważyłem ani jednego ślimaka. Jaką pojemność ma ten zbiornik? Dwa małe pokolce by tam weszły. Jakiś ctenochaetus + mała zebrasoma. Ile masz ślimaków? Ja mam od dwóch lat PO4 na poziomie 0.5-1.0, NO3 staram się trzymać na poziomie około 10 i mam zerowe ilości glonów. Daj zdjęcie przedniej szyby nocą.... dla porównania poniżej. Tak samo wygląda skała i wszystkie szyby. W PS. Caulastrea wygląda na taką, która ma mało światła. Caulastrea furcata odmiana zielone fluo ma potrzeby świetlne na poziomie acropor talerzowych. 300-500PAR jej nie przeraża. Jak ma mało swiatła rośnie w patyki jak u ciebie. Jak ma dużo w kalafior jak poniżej.
  6. Człowiek stary, niby coś tam wie, a cały czas głupi. Idą święta i cuda się zdarzają, nawet w baniakach. Niektóre nie powinny dziwić, a dziwią. Kilka mądrości, może jakiś początkujący zobaczy, przeczyta i przestanie się dziwić. - jak baniak mały, to albo-albo; nie da się miękkich i twardych pogodzić na małej przestrzeni, zwłaszcza jak ich gęsto nawpychasz, a miękkie rosną ja poj....ne; stylophora fluo i monti samarensis przywiezione od Jacka mają przekichane, miękkie ciągle je miziają, a te w stresie bardziej wegetują niż rosną; - jak przykleisz twardziela, to nie oczekuj że zacznie rosnąć od razu, najpierw musi się dobrze zakotwiczyć; a ja tępak się zastanawiałem dlaczego milka od Jacka też wegetuje; ano dlatego że najpierw oblała sobie podstawę, a teraz zaczęła zapierniczać w oczach - a to cieszy - czy miękkie chodzą? - chodzą; capnella (albo cladiella, albo klyxum, albo inna ella - nie odróżniam ich) postanowiła zmienić miejsce zamieszkania; ja na początku myślałem że coś tego miękasa podgryza, bo stopa zaczęła mu się normalnie rozpuszczać, a ten sobie po prostu spierdzielił i przykleił się bokiem do skały obok; - jak rozmnożyć miękkie? nie wiem, ale u mnie któraś z tych "elli" właśnie to zrobiła - najpierw kilka tygodni temu zauważyłem takie małe kikuty, dwa to nawet ze środka briareum wystawały; wczoraj przeżyłem szok, jak ten największy zaczął polipować; - jak zauważysz aiptasie w przywiezionej szczepce, to choćby ze łzami w oczach, ale ją usuń; nie kombinuj tak jak ja, bo szczepka ostatecznie wyleciała, a aiptasia została; na razie tylko jedna, nie ruszam jej, może się nie rozmnoży (taaaaa) - jak coś ma przyleźć to i tak przylezie - nie wiem jakim cudem, ale przylazła valonia - jak błazny hodowlane to też są albo-albo, albo do ukwiała wejdą, albo nie wejdą - bez pienidła da się, ale jak korale toczą wojnę chemiczną, to kup dużo węgla, bo woda jedzie jak z murzyńskiej chaty Generalnie kosteczka cieszy, ale patrzę na kanapę, która stoi w miejscu dawnej "dziewięćsetki". Siedzę, myślę.... Zdjęcia chceta? Tutaj te "kikutki" i ten największy polipujący, oraz milka - wcześniej cała w fiolecie, a teraz pięknie się dzieli i białe końcóweczki wzrostu
  7. tomko

    Nemo 425l

    Na bank poluje! Nie pogardzi śpiącą rybą, za to bardzo gardzi Valonią. Taki to z niego gagatek.
  8. ArturNano

    Nemo 425l

    no właśnie zastanawiam się aby go jednak odłowić. Wrzuciłem go aby walczył z valonia a okazało się, że to Borsuk za niego odwalił całą robotę No i ostatnio miałem dość dziwną akcje. Miałem przez kilka tygodni Strigosusa (ten żółtooki). W miarę duży okaz, ładnie jadł i z resztą załogi dobrze żył. Spał za skałami. Któregoś dnia patrzę i leży pod skała a Percnon nim się zajada ;( Wkładam rękę aby wyjąć truchło żółtookiego a krab normalnie agresor moją rękę atakuje bo mu żarcie zabieram. Nie wiem czy to krab go dopadł jak spał czy jakiś inny powód ale wieczorem żółtooki normalnie pływał także "coś" stało się w nocy a wiem, że krabiszcze buszuje po nocach. On tak co ~2 miesiące zrzuca wylinkę i robi się coraz większy. Co myślicie? Lepiej odłowić dziada i nie ryzykować ? Tylko jak go odłowić.
  9. u mnie tak samo Ctenochaetus tominensis totalnie nie interesował się valonią. Percnon gibbesi skubał powoli ale szybciej się rozrastała i zaczeła wypierać zoaski itp Walkę z valonią wygrał borsuk. Wróciłem z wakacji i kilka kulek zostało a miałem praktycznie wszystkie skały porośnięte i to miejscami grubo. Na dzień dzisiejszy ani jednej kulki nie znajdziesz w akwa. IMO bez borsuka raczej ciężko będzie. Zawsze możesz wpuścić i po walce bez problemu odłowić - borsuk u mnie jak kimnie to można go ręką z akwa wyjąć zanim się przebudzi. Do tego śpi w miejscach łatwo dostępnych.
  10. U mnie tominensis nie rusza valonii, coś tam skubie jakieś inne gloy ale valonia nie znika.
  11. Mimo, że podoba mi się borsuk to jednak wolałbym się obyć bez niego z dwóch powodów: - rośnie trochę za duży jak na moje akwarium - są przypadki, że pogryza korale. Najpierw spróbuję z tominiensis'em czy będzie zainteresowany valonią.
  12. Mi z valonią pomógł borsuk, od tego momentu jak go mam to ani śladu.
  13. Aktualizacja Parametry dziś rano przed podmianą: pH = 8,01- sonda hydromet Zasolenie = 34 elektroniczny refraktometr KH = 8,15 - test Salifert (było 8,15) Ca = 410 - test Salifert (było 405) PO4 = 0,81 - test Hanna (było 0,56) NO3 =25 - test Salifert (było 25) Po zwiększeniu obsady fosforany zaczęły mocno rosnąć zaczynam więc dozowanie glikolu. Niestety nie udało mi się ustrzec ani przed valonią, ani przed aiptasią poprzez dipowanie każdego korala w wodzie utlenionej przed włożeniem do zbiornika. Może by się to udało gdybym przeklejał każdego korala na nową podstawkę - niestety to raczej nierealne. Na razie próbuję je usuwać ręcznie za każdym razem gdy zobaczę, ale przy takiej skale jaką obecnie mam (bardzo dużo dziur i jamek) w dłuższej perspektywie to się nie sprawdzi.
  14. ArturNano

    Nemo 425l

    Aktualizacja: Coś tam powoli rośnie. Udaje mi się utrzymać Goniopory różnego koloru co mnie bardzo cieszy. Właśnie czekam na żółtą sztukę i mam nadzieję, że także się przyjmie. Jak wspomniałem wcześniej mam wielgachne stado ślimorów wypełzających niewiadomo skąd w nocy Pamiętam, że wpuszczałem może z 20 a teraz można liczyć w setkach. Zoaski chowane od pojedyńczych polipów mnożą się wyśmienicie. Grzybki się dzielą. Parka błazenków (biały + pomarańcz) żyją sobie w zoaskach oraz w Dunce SPS które kiedyś włożyłem tak dla testu jakoś sobie powolutku radzą i nabierają kolorów także kto wie, może jeszcze patyki mi się spodobają Niestety Euphyllia glabrescens (Jokery, zielone, 24k itp) jakoś u mnie nie chcą żyć dłużej niż kilka tygodni (max z 4m może). Ładnie się pompują itp i nagle przychodzi dzień, że chowają się i schodzą aż do szkieletu. ICP raczej tragedii nie ma. Zwykłe Euphylie (nie pamiętam nazw teraz) mam od samego początku i dają rade. Po za tym raczej wszystko idzie w dobrą stronę. Rybki zdrowe. Podmianki robię co 2 tyg 50l. Codziennie dodaje RS Energy+. Co tydzień karmię korale Polyp-booster + Polyp Lab Reef Roids. Codzienne karmienie to z rana suche z automatu i po południu mrożonki (różny set kostek) + sporadycznie z ręki różności. Szybki czyszczę co drugi dzień bądź na bieżąco. Oświetlenie - x2 ReefLed 90. Za kilka dni dokładam trzecią sztukę. Temp w okresie letnim: Przechodzę powoli z soli RS PRO na zwykłą niebieską. KH i tak nie idzie utrzymać tak wysokiego i niepotrzebny skok robie przy podmiance. Sądzę, że zwykła niebieska od RS da rade i ma KH jak u mnie w okolicach 8/9. Aktualna obsada: chętnie pozbył bym się Chrisiptera oraz Chromisa lecz za cholerę nie mogę ich złapać. Wstawisz szczepkę to po godzinie potrafi przetargać ją po piachu na drugi koniec akwa albo zrzucać inne ze skał. Bardzo "złośliwe" małe rybsko Borsuka kupiłem do walki z Valonią bo Percnon nie dawał sobie rady. Po kilku tygodniach skały czyściutkie. Dzisiaj nie widzę ani jednej kulki. Zastanawiam się czy go nie odłowić bo w drodze jest Ctenochaetus Strigosus a nie wiem czy już się nie robi powoli ciasno. Chociaż skały mam dość lekko ułożone i miejsca do pływania jest sporo. Loricula - przepiękna ryba. Aiptasia - niestety z tym się borykam. 4 krewetki kuekenthali jakoś narazie mało zainteresowane i mało je w ogóle widać. Specyfiki nie rozwiązują problemu. Ciągle dawkuję RS NO3PO4 + kh+ca+mg oraz z ręki różnie ABCD Trace-colors. Generalnie akwa jak narazie nie robi większych problemów. Technikalia nie zawiodły do tej pory. Sama biologia wydaje się pracować, korale rosną, nawet SPS podstawki oblewają powoli, ryby zdrowe, parametry w miarę stabilne. Mam nadzieję, że za kilka miesięcy jak wszystko podrośnie to będę mogł przestawić szczepki w docelowe miejsca na skałach bo jak widać narazie jak w sklepie z warzywami Dodaje filmik. Jakość taka sobie bo szczerze to nie mam pojęcia jak nagrać to dobrze telefonem. Mam filtr pomarańczowy lecz tel sobie z taką ilością niebieskiego nie radzi. Oczywiście można dać więcej białego lecz wtedy wiadomo efekt fluo jest gorszy(albo po prostu nie mam pojęcia jak to nagrać dobrze). Może kiedyś przysiądę do tego na poważnie i się nauczę.
  15. tomko

    Coś nie idzie..

    U mnie Valonia zniknęła całkowicie jak założyłem refugium z glonami spaghetti i zacząłem lać wódkę. Konkurencja pokarmowa ją wykończyła - zadziałało coś na styl Vibranta. Nie ma ani jednej kulki a było sporo. Ze zwierząt pewniaków to chyba tylko Borsuk. Pozdr., tomko
  16. katani

    Coś nie idzie..

    Szkoda, że nie zachciało ci się 250 zamiast 100 to małego pokolca byś wpuścił. Z valonią nie mam doświadczenia, nie podpowiem.
  17. esmon

    Coś nie idzie..

    Dzięki za podpowiedzi co do glonów włosowych one się ładnie cofają. Jak poradzić sobie w Valonia która podwaja swoją ilość co tydzień . ??
  18. Opelin

    Coś nie idzie..

    O Bryopsis. Na Valonie nie znam skutecznego sposobu poza Mitraxem i mechanicznym usuwaniem. Ja prowadzę baniak na ceramice. Na tyle mam fart, że Valonia się nie chwytał tego podłoża z jakiś powodów. Ale muszę obskubywać ją z podstawek korali i/lub z samych szkieletów koralowców od czasu do czasu.
  19. esmon

    Coś nie idzie..

    Witam dzięki za rady!!! Po powrocie z tygodniowego urlopu szok. 0 śladu Dino . Zbiornik też potrzebował wakacji. Odłączyłem ATI, codziennie przed wyjazdem bakterie i na brudasa po 2 kostki Mysis na tydzień plus żarcie dla błaznów 2xdziennie. Ku mojemu zdziwieniu kh 7,8 bez dawania niczego, niestety no3 i PO4 ciągle na 0, ale jest mega progres. Niestety valonia i bryopsis ciągłą mają się dobrze. Nie chce chemi lać .. jakieś pomysły ? Czytałem o krabie porcelanowym na valonie oraz ślimak Dolabella. Będę wdzięczny za odp. Co to prowadzenia akwa chyba wrócę do podmian i odłożę na razie ATI.
  20. odan

    Vibrant Liquid + UV

    U mnie dino nie wystąpiło, a cyjano tylko w kilku miejscach i raczej punktowo. Na Twoim miejscu bym się nie przejmował ani jednym ani drugim, zwalcz valonie, bo teraz największy problem. Potem myśl co dalej, może też się okazać, że jak zniknie valonia to z nią reszta problemów. U mnie też tak było, cyjano już w zasadzie później nie występowało.
  21. odan

    Vibrant Liquid + UV

    Kiedyś zapuściłem nieco akwarium. Valonia rozrosła się jak chciała, akurat vibrant był niedostępny, przetestowałem 75% bakterii dostępnych na rynku, nic w zasadzie nie pomogło. Potem znów Vibrant się pojawił w ofercie i po dwóch miesiącach efekt jak na załączonym zdjęciu. Pocieszę Cię, że to było moje drugie podejście do walki z Valonią, pierwsze również przy pomocy Vibrantu trwało jakieś 3 miesiące nim się pojawiły efekty. Możesz też sprawdzić czy valonia odpada gdy zaczynasz ją ruszać palcami, zdrowa mocna Valonia nawet nie drgnie.
  22. Xcome

    Vibrant Liquid + UV

    Mała aktualizacja, minęło około 3tyg od podawania vibranta , valonia raczej nie ubywa natomiast mam wysyp dino i cyjano...jak by akwarium na nowo zaczęło dojrzewać... Jestem załamany , czy mogę podawać inne bakterie podczas kuracji tym vibrantem ?
  23. chris_ek

    Coś nie idzie..

    Według mnie wygląda to tak. Nic nie piszesz o bakteriach - stosowałeś przy przesiadce, jeśli tak to jakie? Piasek przeniosłeś bez płukania? Możesz napisać jak robiłeś przesiadkę? Ogólnie zachwiałeś równowagę biologiczną i to główna przyczyna dalszych problemów. Masz kilka plag dlatego nutrienty ciągle niskie. Bryopsis na razie zostaw, jak ustabilizujesz zbiornik to wtedy flukonazol i po spawie. Nie pozwól żeby valonia za bardzo się rozpanoszyła - usuwaj ręcznie, rozgniataj. Najważniejsze jednak to zwalczyć dino - ja nigdy nie miałem z nim większych problemów ale wydaje mi się, że najlepiej sprawdza się metoda "na brudasa" plus dozowanie bakterii. Jak podniesiesz nutrienty to i LPS odżyją. Czy ta kaskada to nie za mało na taki zbiornik? Co do ICP jest kilka punktów do poprawy tylko nie wiem czy przy szalejącym dino bym się nad tym skupiał. Może być tak, że plaga dino zafałszowuje te wyniki. Niskie zasolenie - nie wiem czy specjalnie czy tak wyszło ale ja bym trochę podniósł. Bardzo nisko jod i fluor - przynajmniej jod bym skorygował a jeżeli będziesz sprawdzał poziom fluoru to też (nie wszystkie testy ICP go mierzą). Są też braki wśród mikroelementów i tu przede wszystkim trzeba podnieść poziom żelaza.
  24. 1 czerwca w końcu włożyłem poklejoną skałę i wsypałem piasek. Tak więc tę datę będę traktował jako start zbiornika. Tak to wyglądało po wyklarowaniu się wody. Lampa jeszcze leży na zbiorniku więc prawa strona jest niedoświetlona. Wczoraj wpadły pierwsze miękasy: anthelia, sarcophyton, briareum i dwa gatunki zoasów. Chciałbym ustrzec się przed przywleczeniem czegoś niepożądanego (typu valonia z kostki) więc przed włożeniem do zbiornika każdy koral odbył kąpiel w dipie z wodą utlenioną (solanka z wodą utlenioną w stosunku 5:1).
  25. elespero

    Vibrant Liquid + UV

    Trzymaj lampę cały czas włączoną. Niech ospa się uspokoi. Dobrze karm ryby z witaminami. Valonia ciężki temat… A dziwne że zoltek pogonił Borsuka, był mniejszy niż zoltek?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.