Skocz do zawartości
gryadam

[162 l] Pierwsza kropla oceanu 130l + 32l panel

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo staranny dziennik brawo.

Odnośnie siporaxu - mam 5 litrów w filtrze zraszanym, podaję bakterie "odmulające" KZ Bio-mate, ale i tak mimo tego raz na jakiś czas przy podmiance robie płukanie siporaxu, po prostu w wodzie z podmiany na sitku potrząsam siporaxem - tak raz na 3 miesiące może. Potrafi się tam zebrać sporo paprochów - wszystko zależy od tego jak wydajna jest filtracja mechaniczna przed złożem z siporaxu, lepiej wymienić częściej owatę niż co chwilę płukać złoże :)


masz sporo piachu - w sumie tak jak ja, polecam do obsady zwierzaki takie jak : ślimaki Strombus dwie sztuki - ładnie jedzą glony z piachu i nawet cyjanobakterie jedzą, ślimaki Nassarius - małe i ładnie kopią piasek, u ciebie dał bym conajmniej 5 sztuk, rozgwiazda piaskowa Archaster Typicus jedna sztuka / albo sand dollar jedna sztuka, tylko że rozgwiazda wychodzi bardziej ekonomicznie w zakupie a pracuje wyśmienicie.  Dodatkowo rozważył bym ślimaka Babylonia Formosa - ładnie zakopuje się w piachu i to na spore głebokości wyjada z  piasku materie organiczną, ja mam 1 sztukę ale wg mnie to za mało - uwaga moja wychodzi z akwarium regularnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

* Siporax - różne opinie czytałem na internecie. Jedni piszą że wymienianie siporaxu to tak jak wymienianie skały - przecież nie robisz tego co kilka miesięcy prawda? Inni znów piszą że warto wymienić siporax co jakiś czas. Ale pamiętaj, że jeśli sie na to zdecydujesz to nigdy nie wszystko naraz. Wymieniasz np 25% tego co masz, po kilku miesiącach znow kolejne 25%, itd. Generalnie zakładam że siporax regularnie płuczesz w wodzie z podmianki i wypłukujesz detrytus w nim nazbierany. Osobiscie jestem zwolennikiem opini że płuczemy, a nie wymieniamy co pol roku. Zakładam że NO3 da mi znać kiedy ewentualnie mam pomyśleć o wymianie części ceramiki...a Ty pisałeś że NO3 spadlo tak? Jeśli masz tendencję spadkową to nic bym na razie nie wymieniał. Jak zacznie rosnąć, wymieniaj partiami. W stopce NO3 masz 2.5. W moim poprzedni akwarium zawsze było 5-10 i wtedy wszystkie korale były najbardziej zadowolone :)

* AF LifeBioFill nie używam w nowym zbiorniku (na razie) ale myślę że dołożenie tego u Ciebie nie zaszkodzi lub zastąpienie części siporaxu tym złożem też może być dobrym pomysłem gdybyś decydował się jednak na wymianę ceramiki.

* Przyczyna cyjano - ciężko stwierdzić, ale skoro zbiornik ma rok, obsada jest tylko delikatnie "patykowa" to może najzwyczajniej w świecie lejesz tam za dużo chemii? Szczerze mówiąc nie znam za bardzo Twojego akwarium - dużo podajesz supli swoim podopiecznym ??

* 7 rybek w Twoim litrażu jest OK wg mnie. W moim poprzednim 144l miałem około 10szt. Nie polecam 3szt błazenków. Może się zdarzyć tak, że 2szt dobiorą sie w parę i zamęczą tego trzeciego. Jeśli Twoj obecny błazen jest sam od przynajmniej miesiąca to pamiętaj że już jest samicą! Dokup samca, czyli najmniejszy egzemplarz jaki bedzie dostępny w Twoim sklepie :)

* kraba nie kupuj. Nic nie robi, a tylko szczepki przewraca :)

* wracając do błaznów - widzę że Twoja samica przesiaduje w euphylii....pomyśl nad ukwiałem. Jesli nie chcesz quadri bo za duży to kup te tansze Cribrinopsis Crassa. Rosną tylko do 10cm. Miałem je u siebie - prawie wogóle nie parzyły. Polecam. Koledze parka błaznów tak męczyła euphyllie że ją wykończyła. Szkoda korala jeśli miałoby tak być też u Ciebie.

* masz tam sporo piachu. Jakaś babka pracuje na tym polu? :)



POPRZEDNIE SZKŁO: tutaj

OBECNE SZKŁO: tutaj
* 150x55x55cm, sump120x40x43cm *
* ATI Sunpower 8x54W *
* odpieniacz DIY by Erni na pompie DC3000 "
* start na 20kg suchej Marco Rocks + 15l Siporax *
* refugium *

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za odpowiedzi i wskazówki!
@Ura, Siporax kiedyś płukałem, potem ktoś mi doradził, żeby nie płukać, tylko wymieniać, więc sam nie wiem, co mam robić :P Przy następnej podmiance, czyli w tym tygodniu spróbuję go nieco przetrząsnąć. Z obsady, o której pisałeś mam 1 Strombusa, 2 Babylonie, 5 Nassariusów. Nad rozgwiazdą paiskową się kiedyś zastanawiałem, ale też słyszałem opinie, że w akwarium się męczy, bo brakuje jej pożywienia i potem traci ramiona...
@Blizzard2009 - że nie wszystko na raz, to wiem. Mam 3l w 3 torebkach, zakładałem wymianę po jednej raz w miesiącu. Ale chyba najpierw przepłuczę i dorzucę trochę AF Life Bio Fil, a potem jak nie pomoże, to sukcesywnie zacznę wymieniać. Z supli leję AF Component A, B i C (czyli jod i fluor, metale ciężkie, stront i bar) w ilości 1 ml/dobę. Zalecana tygodniowa dawka to conajmniej 10 ml, więc wychodzi mniej. Oprócz tego raz w tygodniu daję AF Life Source (mała plastikowa łyżeczka), karmię AF Pure Food i co 2-3 dni fito z AF (10 kropli). Do tego na zmianę AF Amino Mix i AF Build (codziennie raz to, raz to). Co do rybek - w takim razie zdecyduję się na 1 błazna i najwyżej dorzucę coś jeszcze, albo całkiem zrezygnuję i zmniejszę obsadę. Babkę mam - Valenciennea sexguttata. Odnośnie ukwiała to mam mieszane uczucia, bo już mi go kilka osób doradzało i równie dużo odradzało. Słyszałem, że sporo syfu oddają do baniaka, łażą i parzą korale, a do tego rosną duże (quadri). Boję się, że mogą mi coś wykończyć, albo zachwiać zbiornik... Euphyllia póki co ma się dobrze, ale też nie wiem, czy w przyszłości błazny jej nie zamęczą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze słyszę zeby ukwiały oddawał sporo syfu do wody ? :huh: Ja jestem zwolennikiem ukwiałów, w 144 l miałem C. Crasse. Teraz w w większym zbiorniku na 100% będzie quadri. Powiem Ci szczerze, że patrząc na obsadę koralową jaką masz to wydaje mi się że lejesz tego trochę za dużo wszystkiego...masz zoa, sarco, wielką sinularię, kilka lpsów i montipory z twardych...wg mnie akwarium powinno śmigać na oświetleniu, podmianach i ewentaulnie co parę dni jakiś Pure Food i Fito. Kompletnie nie rozumiem po co lejesz te component ABC? Już samo lanie tego A (stront i bar) mija się z celem. Używasz soli AF tak?? W teście tej soli na Reefhubie można przeczytać, że jony strontu w tej soli są mocno przekroczone w stosunku do innych soli (prawie 2krotne przekroczenie w stosunku do naturalnej wody morskiej), podobnie z barem - 4krotne przekroczenie w soli AF w stosunku do naturalnej wody morskiej, a Ty jeszcze dodatkowo je podajesz do wody...

Na Twoim miejscu zostałbym tylko przy tym Pure Food, fito i ewentualnie te kropelki AF amino i build. Moim zdaniem component jest zbędny, wręcz niewskazany. Czy może on mieć jakiś wpływ na Twoje powracające cyjano - nie wiem.
Generalnie trzymam kciuki, a w olnej chwili postaram sie przeczytać cały Twoj temat :)
pozdrawiam

Edytowane przez Blizzard2009 (wyświetl historię edycji)


POPRZEDNIE SZKŁO: tutaj

OBECNE SZKŁO: tutaj
* 150x55x55cm, sump120x40x43cm *
* ATI Sunpower 8x54W *
* odpieniacz DIY by Erni na pompie DC3000 "
* start na 20kg suchej Marco Rocks + 15l Siporax *
* refugium *

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, dzięki w takim razie za wskazówki i zapraszam do czytania ;) Spróbuję odstawić na jakiś czas te componenty i poobserwować, co się będzie działo z baniakiem... Bo może faktycznie problem tkwi tutaj. Ewentualnie zamiast componentów można by jeszcze spróbować na bogatszej soli (tej probiotycznej, gdyby reef salt nie wystarczała). I chyba zainwestuję sobie w test na stront...

Edytowane przez gryadam (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cyjano też jedzą ślimaki Turbo tuberculosus, są dość małe i łatwo się mnożą. Mam takie ślimaki u siebie, w dzień są prawie niewidoczne, a zaczynają dopiero wychodzić jak zgaśnie białe światło. Jak kiedyś kupiłem szczepki korali, które na podstawkach miały delikatny nalot cyjano to po kilku dniach ślimaki to wyczyściły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z wielką uwagą śledze wszystkie wątki o dojrzewanu zbiornika oraz te,  których ktos pize o problemach. I tak dochodze do wniosku, że wysyp różnych plag wynika zazwyczaj z tego, że albo samoczynnie albo na skutek działania akwarysty tworzy się nisza ekologiczna, z której plagotwórcy korzystają. I cała sztuka polega na tym, żeby zidentyfikować co dostają takiego, co im pozwala rosnąć.

 

Wiem, że to wiele nie wnosi do twojej walki z cyjano, ale fascynuje mnie siła natury, która eksploduje (nawet w prostych formach) wszędzie tam, gdzie pojawiają się ku temu warunki.


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@maciej01Turbo mam, nawet małe, bo się rozmnożyły i cyjano faktycznie zjadają.

@katani, wnosi, wnosi. Właśnie w ten sposób staram się eliminować cyjano, tzn. dojść do przyczyny, która jest odpowiedzialna za tą niszę w ekosystemie, w której cyjano może się rozwijać. Takiego podejścia nauczyła mnie lektura ReefHub'a. Bo prawda jest taka, że można by wlać antybiotyk, załatwić cyjano i co z tego, skoro eliminujemy skutek, a nie przyczynę... Mnie też złożoność tego systemu fascynuje. Tym bardziej, że jest zamknięty i trzeba zrozumieć go na tyle, żeby jak najbardziej upodobnić go do środowiska naturalnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TYDZIEŃ 44

08.09.2017-15.09.2017

large.59bd4315e8684_tydzie44.JPG.c6c7f95b5ef1c31bcb382b5938629780.JPG

Nie kijem go, to pałką

large_44.1.jpg.242ff6a9f6f8cef9a22ef32f560b740f.jpgWalki z cyjano ciąg dalszy. Bywa raz lepiej, raz gorzej, ale całkiem dobrze też nie jest. Delikatne przekopywanie piasku ani nie pomaga, ani nie szkodzi. Mikroelementy obcięte o połowę (leci 1 ml co 2 dni). Bakterie zwiększone dwukrotnie. Cyjano w baniaku ani drgnie. W czwartek zrobiłem podmiankę z odsysaniem cyjano ze zbiornika głównego, płukaniem Siporaxu i odsysaniem syfu z panelu. I tu pojawia się kwestia do dyskusji. W panelu zebrało się sporo syfu. Kiedyś czyściłem go regularnie, później nie, bo doradzono mi, żebym zostawił, a bakterie sobie z tym poradzą. Chyba jednak sobie nie radzą i może tutaj tkwi źródło cyjano. W każdym razie w przyszłym tygodniu będę miał trochę luzu, więc planuję spuścić wodę z panelu i dokładnie go wyszorować. Tak do czysta. Chyba zdecyduję się też na wymianę Siporaxu - mimo płukania cały czas jest na nim nalot. Może jest już tak zapchany, że bakterie nie mają gdzie się osadzać... I tutaj moje pytanie - czy Siporax można zastąpić AquaForest Life Bio Fil? To to samo medium, czy jednak Siporax to coś innego? Bo albo stopniowo przejdę na AF Life Bio Fil, albo tylko go dołożę i będę sukcesywnie wymieniał Siporax. Zamierzam się wspomóc bakteriami w żelu z Microbe Lift, żeby od razu aktywować nowy Siporax biologicznie. To póki co jedyne, co przychodzi mi do głowy. Jeśli nie tutaj leży problem, pozostanie już chyba tylko odessanie części piachu lub w ostateczności antybiotyk. Chcę też dołożyć gąbkę za komorą odpieniacza - będę ją co tydzień wymieniał, a chcę w ten sposób uchronić nowy Siporax od zapychania się paprochami.

large_44.2.jpg.efe87fbe280612a089fc766d52837d2e.jpgZa radą kolegów z forum i po rozmowach na priv do akwarium trafiła rozgwiazda piaskowa Archaster typicus. Póki co ładnie przekopuje dno, zagrzebując się w piasku na kilka centymetrów i oby tak dalej. Cały czas chodziła po wierzchu lub co jakiś czas się pokazywała, ale na czas sesji zdjęciowej ukryła się w piachu i nie wyszła nawet na moment, jak na złość. Samo podłoże też wydaje się być w nieco lepszej kondycji. Niestety padły 2 kolejne główki zielonej Euphyllii glabrescens. W sumie już 4 z 7, które miałem. I w związku z tym oraz parzącymi się koralami skończyło się w tym tygodniu małym przemeblowaniem. Ricordee poszły na dolną półkę, a Rhodactis zyskał trochę miejsca do rozrostu i już im nie przeszkadza. Wspomniana Euphyllia  została przesadzona do przodu, a jej miejsce na tyle zbiornika zajęła Sinularia. Dzięki temu nie drażni już Acanthastrei, a akwarium zyskało trochę przestrzeni. Zielona Acanthastrea ucierpiała na tym smyraniu i ubyły jej jakieś 2-3 główki, ale tragedii nie ma. Ogólnie Sinularia jest duża i nieporęczna, bardzo się rozrosła i nie za bardzo mam pomysł, gdzie ją wstawić. Oby ten kąt jej podpasował. Między tylną szybą zbiornika a ścianą (maksymalnie 1 cm przestrzeni) znalazłem też wysuszonego na wiór Trochusa, który postanowił zwiać z akwarium.

Cieszy mnie, że KH w końcu się ustabilizowało i po lekkim podbiciu oraz podniesieniu dawki AF KH Plus do 3ml/dobę w tym tygodniu mam 7,0 dKH. Azotany jakby nieznacznie spadły, ale wpisałem jako wynik odczytu wartość 2,5, bo bliżej im do tego koloru, niż do tego z niższego zakresu. Reszta w normie, zasolenie po podmiance lekko skoczyło i jest 1,026, ale do przyszłego tygodnia powinno się unormować.

Po podmiance cyjano wróciło w ciągu dnia, ale nie z taką intensywnością, więc walka trwa nadal. Obym dotrwał do końca...

Edytowane przez gryadam (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, gryadam napisał:

Obym dotrwał do końca

Nie ma końca. Musisz walczyć.

Pokaż zdjęcie jak masz przelew do panelu zrobionyI pierwszą komorę gdzie woda z akwarium wpada.


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TYDZIEŃ 45

15.09.2017-22.09.2017

large.59c93abd12fb9_tydzie45.JPG.225ee4ad76804db93b6d6cf97aa98484.JPG

„Wielkie” porządki

large_45.1.jpg.09beab766b1c2f08c8bf1d811ad017a4.jpgDługo to sobie obiecywałem i w końcu trafił się w miarę wolny weekend, w który udało mi się przysiąść nad posprzątaniem całego zaplecza technicznego, czyli w moim przypadku panelu. Miała być rewolucja, skończyło się na małej wojence, niemniej jednak uporządkowanie tego zamieszania zajęło mi blisko 6 godzin. Kilka razy zdarzyło mi się zaglądać do tyłu i jedyne co widziałem, to kożuch glonów i cyjano, porastających Siporax, kilka drobnych organizmów oraz mnóstwo zalegającego dno panelu detrytusu. Obawy przed rozpoczęciem czyszczenia miałem spore. Tego samego dnia odwiedziłem Aquario, żeby kupić litr świeżutkiego Siporaxu z nastawieniem na wymianę pierwszego z trzech litrowych woreczków, które moczą się w panelu. Przy okazji zakupiłem też Microbe Lift Gel Filter, żeby od razu aktywować nowy wkład biologicznie oraz kawałek gąbki filtracyjnej o średniej gradacji (30 ppi) i szczotkę do czyszczenia węży. No i się zaczęło… 

Pierwszym krokiem było odłączenie i demontaż sprzętu, znajdującego się w panelu. Wyleciały więc wszystkie czujniki dolewki, temperatury, wężyki z pomp dozujących, grzałka, odpieniacz i pompka obiegowa. Odpieniacz i pompę obiegową wyczyściłem. 

large_45.2.jpg.99702815fa14d50ed2de5fb51ba82d1d.jpgW pierwszym przypadku syfu nie było zbyt wiele, głównie trochę detrytusu na plastiku pod kubkiem. Gorzej z pompą obiegową – trochę zarosła glonami, ale głównie od zewnątrz i na wylocie Loc-Line’a. Loc-Line’a wyparzyłem, więc glony (głównie zielenice, pokryte nieco kożuchem cyjano) odeszły bardzo lekko i „do żywego plastiku”. Loc-Line został też wyczyszczony od środka szczotką do węży. Tam też zebrało się trochę syfu. Ogólnie sprzęt został dokładnie wyczyszczony, bez większych komplikacji. W końcu przyszła pora na wyjęcie i przepłukanie wkładów filtracyjnych. Spodziewałem się istnej masakry, a okazało się, że są one tylko trochę zanieczyszczone detrytusem. Kilka fragmentów cyjano musiało się najwyraźniej oderwać od skały lub piasku i trafić na siatki z wkładami, zamiast do odpieniacza. Ale takie fragmenty znalazłem może ze 3. Oczywiście usunąłem, wkłady z drugiej komory przepłukałem i powiesiłem na szybie akwarium w taki sposób, żeby pompka cyrkulacyjna wydmuchała resztę syfu. Poza tym w SIporaxie znalazłem masę Mysis, kiełży, gąbek Sycon i innego pożytecznego życia, w tym małych ślimaczków Turbo. Później przepłukałem wkłady z trzeciej komory panelu – Chemipure Blue, który od góry pokryty był detrytusem, ale reszta w normie, chociaż z niego pompa wydmuchała najwięcej i woda w akwarium zrobiła się z tego całego odmuchiwania mętna oraz ostatnią, trzecią siatkę Siporaxu. Tej bałem się najbardziej, bo ze wzglądu na to, że dostęp do niej jest trudny (przykryta jest Chemipurem i pompą obiegową), była ruszana może raz. I ku mojemu zaskoczeniu była najczystsza, a w dodatku cała porośnięta małymi rurówkami. Nowy Siporax przez kilka godzin moczył się w wodzie z RO i niby miałem wymieniać, ale doszedłem do wniosku, że żal wyrzucać takie „żyjące” wkłady z masą nawet niezauważalnych stworzonek we wnętrzu. Doszła więc 4 siatka Siporaxu i w sumie mam go już 4 litry. I od tego momentu będę chyba zwolennikiem teorii, żeby Siporax od czasu do czasu przepłukać, a nie wymieniać. Po prostu szkoda tego życia, które się w nim osiedla. Każdy z Siporaxów przed powrotem do panelu dostał zastrzyk mikrobiologii w postaci preparatu Microbe Lift Gel Filter. Dodatkowo zamontowałem niewielkie kawałki gąbki filtracyjnej 30ppi w przelewach pomiędzy przegrodami. Planuję je wymieniać regularnie co 2 tygodnie na nowe. Także teraz mamy pierwszą komorę z odpieniaczem, następnie drugą ze sprzętem, dwoma siatkami Siporaxu i Chemipurem Blue i w końcu trzecią z kolejnymi dwoma siatkami Siporaxu i pompą obiegową. Tego samego dnia, z racji wprowadzenia nowego wkładu poszła uderzeniowa dawka Microbe Lift Special Blend (5 ml) oraz podwójna dawka AquaForest Pro Bio S. Woda wykrystalizowała się w ciągu godziny.

large_45.5.jpg.265752a71208d6be6ef58268f3755e33.jpglarge_45.4.jpg.e927e226652384599ab2c0d7e8083339.jpg

Testy, wykonane następnego dnia po porządkach wykazały nieznaczny spadek pH do poziomu 7,7 (o tej możliwości akurat informował producent bakterii). KH poszło znowu w górę i obecnie jest 8,0. Dawka AF KH Plus zmniejszona do 2 ml/dobę. Wniosek z tego taki, że co tydzień trzeba będzie zmieniać dawkę i raz dawkować 3 ml, a raz 2 ml. Zasolenie, zgodnie z przewidywaniami spadło do 1,025, pozostałe parametry bez zmian. Azotany spadły z 2,5 do 0,2 ppm, więc bakterie wzięły się do roboty. Do tego lekki skok fosforanów do 0,05 ppm, najprawdopodobniej za sprawą Siporaxu, który podobno czasem oddaje do wody nieco fosforu. Jod i potas też w normie.

Zmniejszyłem o połowę karmienie i podaję po ¼ kostki na dzień w 2 dawkach i rano nieco suchego (na zmianę AF Calanus i Ocean Nutrition Formula Two). Cyjano z fazy ataku przeszło do fazy utrzymania pozycji, więc może zbyt dużo organiki w systemie?

large_45.3.jpg.2a464e11149ac3b0875438c22ef66018.jpgUtrzymam to zmniejszone karmienie i dam zbiornikowi trochę czasu na samooczyszczenie. A zakupiona w zeszłym tygodniu rozgwiazda Archaster typicus faktycznie robi swoją robotę – piasek w miejscach, gdzie kopie jest wręcz idealnie biały. Do tego pomaga jej babka, ślimaki i jeżowiec i podłoże też zaczyna się powoli oczyszczać.Korale w dobrej kondycji, ładnie się dzielą i pompują. Tylko Sinularia cały czas ma focha po przeprowadzce. Ale dam jej jeszcze kilka dni, a jeśli jej się nie zmieni, powędruje na środek zbiornika. Poza tym skałka na środku („mózg”) cały czas jest pusta i zaczyna jedynie lekko porastać Zoanthusami. W koło jest sporo pustej przestrzeni, w sąsiedztwie jedynie Zoanhusy i nieco dalej Acanthastree… Kusi mnie czerwony Quadri:D

Edytowane przez gryadam (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość laszek

Ładnie opisane myślałem że się znudze a nie. Co do cyjano. Probowales zwiekszyc przepływ w tych miejscach gdzie utrzymuja sie? A i dlaczego przedmuchiwales siporax w akwa? Zeby zycie zostalo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, laszek napisał:

Ładnie opisane myślałem że się znudze a nie.

A to się cieszę :D

Tak, zwiększenie przepływu to była pierwsza rzecz, jaką zrobiłem. Lecę teraz na dwóch RW-4, ta po prawej pełną mocą, ta z tyłu po lewej na 50%. Do tego w lewy przedni róg, gdzie cyjano jest najwięcej, dmucha wylot z obiegówki (1000l/h). Siporax dmuchałem w akwa po pierwsze, żeby nie wydmuchać życia, a po drugie po przepłukaniu go w panelu nie wszystko się wypłukało. Nieświadomie wsadziłem to do akwa i jak dmuchnęło obiegiem, to wyleciało jeszcze trochę paprochów, więc zostawiłem. A w panelu wszystko osiadło na dnie i odessałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piasek na zdjęciach wygląda zdecydowanie lepiej. Ładnie prezentuje się Euphylia z lewej strony.


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TYDZIEŃ 46

22.09.2017-29.09.2017

large.59ceaa15dc203_tydzie46.JPG.660a149c39a4e9cb357f1d965922ad36.JPG

Polska myśl inżynierska, czyli jak o mały włos nie zalałem sobie pokoju…

large_46.1.jpg.b990ec7adf33e1e27190e7b3b0d74817.jpgBrakowało dosłownie kilku godzin… W zeszłym tygodniu opisywałem rewolucję, którą zrobiłem w swoim panelu. Okazało się, że gąbki spisują się znakomicie, bo od momentu ich włożenia woda zrobiła się krystalicznie czysta, a przed założeniem gąbek pływały w niej rozmaite paprochy. Rewelacja! Problem w tym, że po 2 dniach odkryłem, że poziom wody w komorze z pompą obiegową spada na tyle, że pompka zaczyna zasysać powietrze i woda w głównym baniaku robi się „gazowana”. Okazało się, że gąbka umieszczona pomiędzy drugą a trzecią komorą panelu blokuje przepływ. Po kilku eksperymentach jedynym wyjście okazało się jej usunięcie. Ale na tym nie koniec. Czujnik dolewki zainstalowany był od początku w środkowej komorze panelu. W miarę zapychania się gąbki pomiędzy pierwszą komorą z odpieniaczem a drugą komorą z czujnikiem dolewki, poziom wody zaczął spadać. Tylko w drugiej i trzeciej komorze… Tym oto sposobem w środę rano obudził mnie dziwny dźwięk, wydawany przez odpieniacz. Nie przypominał typowego dla niego bulgotania, więc od razu ruszyłem się z łóżka, żeby sprawdzić, co jest nie tak. Odpieniacz przelał. A dolewka w najlepsze pompowała „ubywającą” wodę. Problem w tym, że ubywało jej tylko w panelu. I tak lustro wody w zbiorniku głównym znalazło się na poziomie około 2-3 mm od krawędzi zbiornika. Jeszcze kilka godzin i miałbym całą zawartość zbiornika rezerwowego, czyli około 18l wody, na podłodze. Akcja była oczywiście błyskawiczna – wyłączenie dolewki, opróżnienie kubka odpieniacza, spuszczenie kilku litrów wody do poziomu docelowego, szybkie przeczyszczenie gąbki w spuszczonej z akwarium wodzie, przerzucenie czujnika dolewki do komory odpieniacza i uruchomienie całego sprzętu. Od tej pory poziomy wody są niezmienne i pozostało cenne doświadczenie na przyszłość. Dla potomnych – czujnik dolewki w przypadku posiadania panelu instalujemy w komorze, która ma bezpośrednie połączenie ze zbiornikiem głównym :P

large_46.2.jpg.d3dcbe8cac5a762149feb08bcc632157.jpgTeraz trochę o parametrach. Większość utrzymuje się na poziomie z zeszłego tygodnia. Odnotowałem jedynie lekki spadek magnezu i delikatny wzrost KH o 0,3 dKH. W związku z tym dawka AF KH Plus została na ten tydzień obniżona do 1 ml/dobę. W przyszłym będę w razie konieczności korygował. Postanowiłem też odłożyć o tydzień podmiankę wody, żeby nieco ją wyjałowić i obniżyć poziom magnezu do około 1350 ppm. Współczynnik Redfielda wynosi obecnie 20,4. Delikatnie podnosiłem w tym tygodniu fosforany za pomocą 1 ml wody z płukania mrożonek co 2 dni. Azotany się utrzymały i według arkusza, dostępnego na ReefHub’ie wchodzę w zakres „bezpieczny”, w którym nie powinny występować żadne plagi glonów. Nie powinny, a piasek miejscami jest pokryty brunatnym nalotem. Bąbelków nie ma, więc to nie dino, a przyczyną może być tutaj uwalniana z podłoża organika. Rozgwiazda ora aż miło i piasek robi się powoli czysty, ale gdzieś to musi uchodzić, więc pewnie dlatego w rejonach, w których się zakopuje pojawiają się brunatne glony. Potem robi się bielutko :D. Dodatkowo mam wrażenie, że prawidłowy współczynnik Redfielda wpływa też korzystnie na kondycją koralowców. Mimo delikatnego podnoszenia fosforanów nie zauważyłem negatywnych objawów u koralowców SPS, za to zielono-niebieska Acanthastrea, która od jakiegoś czasu wyglądała miernie zaczyna się coraz ładniej pompować. Aż się pokusiłem o zrobienie zdjęć pod aktyniką, co obiecywałem sobie już od dawna. Jedynie Sinularia wciąż ma focha. Zastanawiam się nad przeniesieniem jej na środek akwarium, w planowane wcześniej miejsce. Ale to przy podmiance. I niepokoi mnie też Caulastrea – jakaś taka chuda, blada… Nie pompuje się za bardzo. Gdzieś ostatnio czytałem, że ten koralowiec nie lubi zbyt silnego oświetlenia, więc może by ją przesadzić w jakieś inne, bardziej zacienione miejsce? Moglibyście mi coś doradzić?

Na koniec mam jeszcze dwa pytania – z racji tego, że rozważam zakup Quadri, czy ktoś mógłby mi powiedzieć, jak szybko rosną ukwiały? Bo podobno gatunek ten dorasta do około 30 cm średnicy. Czy jak kupię małego, powiedzmy 7-10 cm, to za rok będę miał 30-centymertowej średnicy potwora? Boję się też, że wkręci się w pompę i będzie po zabawie w morszczyznę. Drugie pytanie dotyczy ślimaków Strombus. Ostatnio dotarły do Aquario, a ktoś mi radził, żeby jeszcze dołożyć. Mam obecnie jednego, więc moje pytanie brzmi: dołożyć jednego, czy dwa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heya,

Miło czytać, że piach się poprawia. Zanim doczytałem do końca chciałem zapytać, dlaczego twoja caulastrea rośnie na patykach a nie tworzy kulki? czy winika to z jej kondycji i niechęci do dzielenia się?


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem ją na takich wysokich patykach. Od czasu zakupu przybyło jej parę główek. Jeszcze się do końca nie podzieliły, ale rosną. W każdym razie pompuje się moim zdaniem słabiej, niż na początku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurcze, im dłużej przeglądam forum to tym bardziej wiem że u mnie się nawet nic nie zaczęło,

15 dzień i nic

 


tu w sumie nie trzeba nic pisać :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz co mi sie podoba? zarąbiście zrobiles ten back panel 

tym skosem uratowales kawal akwarium

jedna rzecz to bym wiercil w szkle i raczej wypusty cyrkulacji nie robilbym nad woda

 

druga sprawa ze u siebie teraz bym zrobil po prostu niebieskie szklo np lakobel

a nie plastikowa przylepke jaka mam teraz


tu w sumie nie trzeba nic pisać :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! ;)

U mnie jako tło jest plastikowa przylepka, ale klejona przez firmę, która robiła zbiornik i naprawdę jest miód malina - zero pęcherzy, nic się nie odkleja, nie odwarstwia, mimo że część tła jest pod wodą na stałe. Skos był podyktowany głównie tym, że nie chciałem, żeby panel szedł tak znikąd pod kątem prostym, a skos jednak trochę to przejście wygładza. A że przy okazji udało się miejsce zaoszczędzić do dodatkowy plus. Minusem był z kolei problem z doborem pompy obiegowej, która musiała być na tyle mała, żeby się tam zmieścić. Co do wiercenia to też tą opcję rozważałem, ale koszt zbiornika wzrastał wtedy o dodatkowe 70 zł, a wykonawca twierdził, że górą będzie estetyczniej. Tak, czy inaczej na wykonanie baniaka nie mogę narzekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, gryadam napisał:

TYDZIEŃ 46

22.09.2017-29.09.2017

large.59ceaa15dc203_tydzie46.JPG.660a149c39a4e9cb357f1d965922ad36.JPG

Polska myśl inżynierska, czyli jak o mały włos nie zalałem sobie pokoju…

large_46.1.jpg.b990ec7adf33e1e27190e7b3b0d74817.jpgBrakowało dosłownie kilku godzin… W zeszłym tygodniu opisywałem rewolucję, którą zrobiłem w swoim panelu. Okazało się, że gąbki spisują się znakomicie, bo od momentu ich włożenia woda zrobiła się krystalicznie czysta, a przed założeniem gąbek pływały w niej rozmaite paprochy. Rewelacja! Problem w tym, że po 2 dniach odkryłem, że poziom wody w komorze z pompą obiegową spada na tyle, że pompka zaczyna zasysać powietrze i woda w głównym baniaku robi się „gazowana”. Okazało się, że gąbka umieszczona pomiędzy drugą a trzecią komorą panelu blokuje przepływ. Po kilku eksperymentach jedynym wyjście okazało się jej usunięcie. Ale na tym nie koniec. Czujnik dolewki zainstalowany był od początku w środkowej komorze panelu. W miarę zapychania się gąbki pomiędzy pierwszą komorą z odpieniaczem a drugą komorą z czujnikiem dolewki, poziom wody zaczął spadać. Tylko w drugiej i trzeciej komorze… Tym oto sposobem w środę rano obudził mnie dziwny dźwięk, wydawany przez odpieniacz. Nie przypominał typowego dla niego bulgotania, więc od razu ruszyłem się z łóżka, żeby sprawdzić, co jest nie tak. Odpieniacz przelał. A dolewka w najlepsze pompowała „ubywającą” wodę. Problem w tym, że ubywało jej tylko w panelu. I tak lustro wody w zbiorniku głównym znalazło się na poziomie około 2-3 mm od krawędzi zbiornika. Jeszcze kilka godzin i miałbym całą zawartość zbiornika rezerwowego, czyli około 18l wody, na podłodze. Akcja była oczywiście błyskawiczna – wyłączenie dolewki, opróżnienie kubka odpieniacza, spuszczenie kilku litrów wody do poziomu docelowego, szybkie przeczyszczenie gąbki w spuszczonej z akwarium wodzie, przerzucenie czujnika dolewki do komory odpieniacza i uruchomienie całego sprzętu. Od tej pory poziomy wody są niezmienne i pozostało cenne doświadczenie na przyszłość. Dla potomnych – czujnik dolewki w przypadku posiadania panelu instalujemy w komorze, która ma bezpośrednie połączenie ze zbiornikiem głównym :P

large_46.2.jpg.d3dcbe8cac5a762149feb08bcc632157.jpgTeraz trochę o parametrach. Większość utrzymuje się na poziomie z zeszłego tygodnia. Odnotowałem jedynie lekki spadek magnezu i delikatny wzrost KH o 0,3 dKH. W związku z tym dawka AF KH Plus została na ten tydzień obniżona do 1 ml/dobę. W przyszłym będę w razie konieczności korygował. Postanowiłem też odłożyć o tydzień podmiankę wody, żeby nieco ją wyjałowić i obniżyć poziom magnezu do około 1350 ppm. Współczynnik Redfielda wynosi obecnie 20,4. Delikatnie podnosiłem w tym tygodniu fosforany za pomocą 1 ml wody z płukania mrożonek co 2 dni. Azotany się utrzymały i według arkusza, dostępnego na ReefHub’ie wchodzę w zakres „bezpieczny”, w którym nie powinny występować żadne plagi glonów. Nie powinny, a piasek miejscami jest pokryty brunatnym nalotem. Bąbelków nie ma, więc to nie dino, a przyczyną może być tutaj uwalniana z podłoża organika. Rozgwiazda ora aż miło i piasek robi się powoli czysty, ale gdzieś to musi uchodzić, więc pewnie dlatego w rejonach, w których się zakopuje pojawiają się brunatne glony. Potem robi się bielutko :D. Dodatkowo mam wrażenie, że prawidłowy współczynnik Redfielda wpływa też korzystnie na kondycją koralowców. Mimo delikatnego podnoszenia fosforanów nie zauważyłem negatywnych objawów u koralowców SPS, za to zielono-niebieska Acanthastrea, która od jakiegoś czasu wyglądała miernie zaczyna się coraz ładniej pompować. Aż się pokusiłem o zrobienie zdjęć pod aktyniką, co obiecywałem sobie już od dawna. Jedynie Sinularia wciąż ma focha. Zastanawiam się nad przeniesieniem jej na środek akwarium, w planowane wcześniej miejsce. Ale to przy podmiance. I niepokoi mnie też Caulastrea – jakaś taka chuda, blada… Nie pompuje się za bardzo. Gdzieś ostatnio czytałem, że ten koralowiec nie lubi zbyt silnego oświetlenia, więc może by ją przesadzić w jakieś inne, bardziej zacienione miejsce? Moglibyście mi coś doradzić?

Na koniec mam jeszcze dwa pytania – z racji tego, że rozważam zakup Quadri, czy ktoś mógłby mi powiedzieć, jak szybko rosną ukwiały? Bo podobno gatunek ten dorasta do około 30 cm średnicy. Czy jak kupię małego, powiedzmy 7-10 cm, to za rok będę miał 30-centymertowej średnicy potwora? Boję się też, że wkręci się w pompę i będzie po zabawie w morszczyznę. Drugie pytanie dotyczy ślimaków Strombus. Ostatnio dotarły do Aquario, a ktoś mi radził, żeby jeszcze dołożyć. Mam obecnie jednego, więc moje pytanie brzmi: dołożyć jednego, czy dwa?

przy tak dużym ubytku wody uzupełnionym przez autodolewkę pamiętaj o skorygowaniu zasolenia.

świetny wątek. masz dar do pisania i chyba rękę do akwarium. wkrótce będzie cudo :)

a co do podnoszenia PO4 polecam mój wątek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Przemek79, wielkie dzięki. Super słyszeć takie komentarze ;) No z tym cudem, to mam nadzieję, że będzie tak, jak mówisz, bo cały czas nie mogę się z cyjano uporać, ale nie przestaję walczyć. Zasolenie skorygowane, a do Twojego wątku na pewno zajrzę :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, gryadam napisał:

@Przemek79, wielkie dzięki. Super słyszeć takie komentarze ;) No z tym cudem, to mam nadzieję, że będzie tak, jak mówisz, bo cały czas nie mogę się z cyjano uporać, ale nie przestaję walczyć. Zasolenie skorygowane, a do Twojego wątku na pewno zajrzę :D 

U mnie cyjano odeszło chyba wskutek poprawienia cyrkulacji. A miałem niby je przy relacji no3/po4 je wykluczjącym bo NO3 20, PO4 0,00 (hanka).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TYDZIEŃ 47

29.09.2017-06.10.2017

large.59da01639351b_tydzie47.JPG.f873c5f0aa6df8d41fb09b9f31077c67.JPG

Cyjnaokosy i ich ofiary

large_47.4.jpg.de4b46b2075dd1ccba1e83ec894f4d76.jpgJuż więcej nie wkładam łap do akwarium! Wszystko pięknie, ładnie, a na koniec tygodnia musiałem się wkurzyć… Gdzieś w okolicach środy stwierdziłem, że przydałoby się jakoś sensownie odessać kożuch cyajno w miejscach, w których mocniej się rozwinął. Wody nie chciałem jeszcze podmieniać, bo chcę to zrobić w przyszłym tygodniu, więc w ruch poszła pipeta do karmienia korali, którą odmuchiwałem delikatnie miejsca, pokryte cyjano a następnie energicznym zassaniem wody odciągałem to, co się oderwało. Tym sposobem udało mi się odessać naprawdę sporo, ale niestety czas nie pozwolił na dokończenie tej zabawy. Wróciłem do tego w piątek i przy przegrzebywaniu piasku przy lewej bocznej szybie trąciłem rurką z pipety jedną z Montipor, niestety ją łamiąc… Ok, to było nieuniknione, bo prędzej czy później mogłem ją trącić czyścikiem - rosła blisko szyby. I tak zastanawiałem się nad odłamaniem tego odstającego kawałka i przeszczepieniem go w inne miejsce. Tylko szkoda, że po drodze chcąc delikatnie odczepić od skały kawałek, który zaczynał narastać na najładniejszą, zieloną Montiporę ułalarge_47.2.jpg.698a75773b9cc1da33503b470dff130f.jpgmałem spory jej fragment. I tak dwie kolejne zostały jeszcze uszkodzone, przy czym jedna – stalowo-niebieska świadomie, bo zaczynała rosnąć w stronę Seriatopory hystrix i jeszcze tydzień – dwa, a zaczęła by ją łamać lub obrastać. Z drugiej strony nic, tylko się cieszyć, że SPS-y mają takie ładne przyrosty. Znaczy, że z wodą w miarę wszystko ok. Większość cyjano ostatecznie udało się usunąć, choć nie obyło się bez ofiar. Ostatnia główka jednej z dwóch zielonych Euphylii glabrescens odeszła na Wieczną Rafę. To tak naprawdę pierwszy koral, którego straciłem. Nie wiem, czy to kwestia cyjano, czy coś jej po prostu nie pasowało, ale od jakiegoś czasu marniała i nie pomogło jej przesadzanie. Padły wszystkie 3 główki. Została jeszcze jedna, która ma się w miarę dobrze i całkiem ładnie się pompuje, ale dla pewności wrzucam w miarę dokładne zdjęcie i proszę Was o ocenę jej kondycji. Drugą ofiarą cyjano jest Caulastrea. Jedna z główek byłą nieco porośnięta tym syfem, a dziś po przedmuchaniu ukazał się szkielet. Wystaje go bardzo niewiele, więc może uda się ją jeszcze jakoś uratować. Póki co jej nie ruszyłem, natomiast Sinularia przewędrowała jednak na środek akwarium. Mam nadzieję, że nie będzie strzelała więcej fochów i w końcu napompuje się tak, jak dawniej. Na poprzednim miejscu z tyłu w rogu zaczęła się pompować, ale nie do końca, bo przeszkadzała jej chyba pompka cyrkulacyjna.

large_47.3.JPG.468057a5b3291f10a7d1ec0e804abfa9.JPGZ nowości do baniaka trafił ślimak Strombus luhuanus, który ma oczyszczać piach i skałę. Jak już jesteśmy przy piachu, tak jak wcześniej wspomniałem zacząłem go znowu przekopywać i faktycznie siedzi w nim sporo martwej materii, bo po przegrzebaniu woda robi się na moment mleczna, a odpieniacz wywala około ¼ kubka syfu. Do przekopywania używam długiej, teleskopowej skrobaczki do glonów z trójkątną główką, robiącą za „łopatkę”. Skrobaczka leżała w kącie, bo okazała się być zbyt długa i toporna do czyszczenia szyb, a teraz w końcu znalazła zastosowanie. Kondycja podłoża znacznie się przez to oranie poprawiła i piach zrobił się zdecydowanie bardziej biały i czysty. Dzieła dopełnia rozgwiazda, babka i 4 Nassariusy, które dzielnie czyszczą to, co jeszcze w piachu zostaje. Przy przekopywaniu natrafiłem tez na całkiem sporą ilość Spaghetti worm’ów, co mnie cieszy, bo piach faktycznie żyje własnym życiem.

W kwestii parametrów wszystko się ładnie ustabilizowało. Mimo przekopywania piachu amoniak i azotyny 0 ppm, azotany utrzymały się na poziomie 0,2 ppm, a fosforany nawet lekko spadły do 0,0075 ppm. Wpółczynnik Redfielda zbyt wysoki – 40,8, według tabeli - „ryzyko glonów”. I to by się w sumie zgadzało, bo szyba zaczyna nimi nieco porastać. Natomiast wychodzi na to, że w zbiorniku panują jednocześnie niesprzyjające warunki do rozwoju cyjano, więc może pójdzie to w dobrą stronę. Generalnie trzeba albo lekko zbić azotany, albo podnieść fosforany, więc znowu zacznę chyba praktykować dolewanie wody z płukania mrożonek, tak jak ostatnio. Magnez spadł do 1350 ppm i okienko na reefstats.net zrobiło się zielone. Problem jest jedynie z pH, które poleciało w dół do około 7,55. I tutaj moje najistotniejsze pytanie na ten tydzień – nie pomaga wietrzenie pokoju, z resztą powietrze na Śląsku i tak jest „kwaśne”. Moje pytanie brzmi więc: czy pH w akwarium można w jakiś sposób delikatnie i bezpiecznie dla obsady skorygować (podnieść)? Na przykład dodając czysty NaOH? Zasolenie mam lekko obniżone (wyszło około 1024,5 sg) więc teoretycznie dodatek niewielkiej ilości sodu nie powinien zaszkodzić, a wodorotlenek wydaje mi się być najprostszą metodą podniesienia tego parametru…

large_47.1.jpg.d417d6e5ce936a5a6bcbfadcea440b23.jpg

Edytowane przez gryadam (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.