rysio2000

A jak jest z ich wytrzymałością? Z tego co widzę to dostępne są profile w rozmiarach od 20x20 do 44x45 (są też grubsze - składające sie tak jakby z kilku pojedynczych). Firmy akwarystyczne oferują stelaże zrobione z profili 30x30 - czyli pewnie wystarcza pod niezbyt duże akwarium. 2cm profil wydaje mi się dość słaby, pewnie trzeba by użyć tych 4cm. No i pytanie jak do tego przykręcić płyty meblowe? Jak nawiercimy dziurę w takim profilu to nie osłabimy go za bardzo?

Hej, Zauważyłem że niektóre sklepy robią stelaże pod akwaria z aluminiowych profili konstrukcyjnych. O takich: Z tego co wyczytałem w internetach to łatwo się je skręca w dowolne kształty, są odpowiednie łączniki, a nawet osłonki czy kółeczka pod szufladki. Z tego co widzę, taki stelaż cenowo wyjdzie zapewne troszkę drożej lub podobnie jak stelaż aluminiowy spawany, natomiast zaletą takich profili jest to że po pierwsze można złożyć stelaż samemu, a po drugie łatwo go później przerobić jakby się okazało że jednak coś nie jest tak jak być powinno - wystarczy rozkręcić i złożyć na nowo. Niestety nigdy nie widziałem takich profili na żywo więc nie wiem jak jest z ich wytrzymałością, czy nadają się pod akwarium? Jakie są wady takiego rozwiązania?

23.11.2019(sobota) od godzinki 15:00 do ... U Agnieszki (Jonafish w Nowej Wsi koło Krakowa) AnT luft 50/50 jacek n Rysio2000

Jedni lubią zbiorniki niskie a inni wysokie. Każdy robi to co mu się podoba. Samo akwarium spoko, ale ten komin wygląda gorzej - jak tam przeloty zamontować? Ręką się chyba nie dosięgnie? Jakie oświetlenie planujesz? W tej koronie prześwituje coś jakby ledy? Planujesz coś jeszcze dodać?

Wysokie akwarium. Będzie ciekawie wyglądać. A co to za ciekawa korona z wyświetlaczem? Sam robiłeś?

To może coś z tych: Maxspect R5-150 TMC V2 Air 900 zetlight ZT6600 Ew. wyjdzie trochę drożej i nie wiem czy nie bedzie za słabe: 2x Kessil A160 Z powyższych jedynie tego Maxspecta widziałem na żywo, więc nie powiem czy pozostałe są sensowne, ale bazując na opisach powinny być ok do twojego akwarium i są w budżecie który zaproponowałeś

Miałem długą przerwę w czytaniu forum, a tu takie ciekawe zbiorniki powstały. Zastanawia mnie oświetlenie. Czy ten Kessil nie jest za słaby na twoje akwarium? To tylko 40W a napisałeś że masz ustawionego na 55-60% mocy, czy to wystarcza dla koralowców?

Ja się nie znam ale wydaje mi się że to co proponujesz to może być zbyt gwałtowny skok w 250 litrach. Lepiej skorzystać z kalkulatora AF: https://aquaforest.eu/pl/afcalculate/ Rozpuszcza się 80g w 1 litrze wody RO. KH buffer to jest to samo co soda oczyszczona (wg producenta jest czystsze). Sode kupujesz w opakowaniu 80g i masz na 1 litr - nie trzeba odmierzać. To roztwór nasycony więc nie da się więcej rozpuścić w takiej objętości. Tylko zanim zaczniesz to robić to może sprawdź pozostałe parametry tzn, Ca i Mg bo jeśli Kh spada to znaczy że jest konsumpcja i zwiększając samo Kh pozostałe parametry ci zjadą i będzie katastrofa. Proponuję poczytać o metodzie Ballinga.

Dokup więcej ryb. Np. stado anthiasów. Jak jest dużo ryb pływających w toni to ryby są spokojniejsze, u ciebie jest ich troche mało. Dawno temu miałem kilka ryb w 450 litrach i też się bały i chowały się w skale. Jak dokupiłem więcej (a zwłaszcza kilka anthiasów) to wszystkie stały się spokojniejsze. Ja to sobie tłumaczę tak, że na rafie jak pojawi się duży drapieżnik to ryby się chowają, a jak pływają w toni to jest bezpiecznie. Taka moja teoria

Mam pytanie laika, a czy to nie jest tak że właśnie diody mają zmienną rezystancję i jak się nagrzewają to przy tym samym napięciu natężenie wzrasta? I dlatego stosuje się zasilanie stałopradowe, które w zależności od rezystancji diody dopasowuje natężenie prądu? pewnie jak się ustawi napięcie odpowiednio nisko to nie przekroczy się dopuszczalnego prądu i wszystko będzie cacy, natomiast jeśli chcemy mieć diodę na maxa to trzeba sterować prądem? Dobrze to rozumiem czy coś namieszałem?

Magnifici są płochliwe, zwłaszcza jak są trzymane pojedynczo. Kiedyś miałem dwie i były dość odważne, niestety jedna padła, a druga zrobiła się strasznie płochliwa. Obecnie wypływa sobie z kryjówki jak nikogo w pobliżu nie ma. Jak podchodzę do zbiornika np. żeby nakarmić ryby, to magnifika błyskawicznie znika, żeby później wypłynąć jak zagrożenie zniknie (czyli jak odejdę od akwarium) Wydaje mi się (ale nie sprawdzałem u siebie) że te ryby byłyby odważniejsze gdyby były trzymane w stadzie.

Fajny jamnik, opisałbyś coś o nim? Jakie wymiary, jaki sprzęt itp? Chodzi mi po głowie pomysł zrobienia podobnego jamnika - podobają mi się niskie i długie zbiorniki.

Obie mogą ładnie czyścić, kiedyś miałem 2 amboinensis i jedną debelius i z tych trzech 2 ładnie czyściły ryby a jedna amboinensis nie chciała czyścić. Czyli jest trochę loteria. A też mi się ryby ocierały o skałę i o podłoże. Po wpuszczeniu krewetek prawie wszystkie ryby ustawiły się w kolejce do czyszczenia - zabawny widok. Co do specyfików takich jak herbata, czosnek, witaminy itp. to moim zdaniem one nic nie dają.

Obstawiam pasożyty. Masz krewetkę czyszczącą - najlepiej taką która czyści ryby? Jeśli nie to może warto zainwestować

Możesz zrobić podmianę na innej soli, tylko zasolenia pilnuj żeby było takie same. Ja co jakiś czas zmieniam sól, a bywało że każdą podmiankę robiłem na innej i nic nie wybuchło.

teoretycznie nie musi chodzić non stop. Kiedyś odpieniacz uważano za obowiązkowy, teraz coraz więcej ludzi zakłada zbiorniki bez odpieniacza i często są to super akwaria. Ja uważam, że im większy zbiornik tym odpieniacz bardziej się przydaje. W przypadku małych baniaczków nie jest aż tak istotny. Takie moje zdanie.

Tak jest troche głośny i w nocy mi przeszkadzał - nie wiem czy to ja mam takiego pecha, ale jeszcze nie spotkałem cichego odpieniacza, a przewinęło się ich kilka przez moje akwaria. Ten jest najcichszy ale jednak szumi. Teraz mam refugium ze spagetti i chyba to lepiej działa. Musze zrobić zdjęcia i wstawić.

ja kiedyś miałem akwarium 160 litrów na tandetnej komodzie z cienkiej sklejki. Stało chyba z rok, szafka się uginała chyba z pół centymetra i nic się nie stało. Teraz bym już na takiej tandecie nie postawił, ale wtedy wydawała mi się ok. wygięcie blatu to mały problem, dużo gorzej jakby się taka szafka złożyła jak domek z kart. Dlatego najlepiej wzmocnić plecy szafki jakąś płytą lub deską. Te tanie szafki zazwyczaj mają jakąś cienką tekturkę z tyłu.

wszystko dobrze. Z tymi Euphylliami to różnie bywa - ja ich nie uważam za łatwe. Chociaż to pewnie zależy od egzemplarza i od akwarium.

Troszkę wąski ten panel. Odpieniacz tunze 9001 ma 6,5 cm, nie wejdzie. Może jednak zwiększysz ten panel? W takim wąskim będzie ciężko nawet ręke włożyć. Pompke i grzałkę to bez problemu znajdziesz takie małe, odpieniacz jest najgorszy.

Tak to caulerpa. Nie wiem jaką masz wizję zbiornika, ale radziłbym ci go szybko z niego usunąć - to bardzo ekspansywny glon, szybko może przerodzić się w plagę trudną do opanowania. Do refugium jest ok, ale w głównym zbiorkniu to już ryzyko. No chyba że masz spore akwarium i wpuścisz tam pokolce, to go wyjedzą.

Lampę mam wciąż tą samą czyli Maxspecta 70W. Mam co do niej mieszane uczucia. Troszkę nie doświetla mi boków zbiornika i w zasadzie jest za słaba na takie akwarium. Wynika to z tego że trzeba skręcić jej biały kanał, bo nie odpowiada mi taka barwa. Zaletą na pewno jest sterowanie i wygląd. Wiatraczek czasami coś szwankuje i zaczyna bardzo głośno chodzić - nie wiem jak go wyciszyć. No i musiałem założyć od dołu osłonki z czarnego pcv bo strasznie świeci na boki. Może jakbym miał mocniejszy model (np. 120W) to by był w sam raz?

Mandaryny to może być kiepski wybór - one są trudne w utrzymaniu bo ciężko je wyżywić - zwłaszcza w takim małym akwarium. Przemyśl też czy chcesz garbiki - to wariaty. Jak bardzo chcesz to wpuszczaj je na końcu. Pozostałe rybki możesz wpuszczać w dowolnej kolejności. Krewetki też. Polecałbym ci jednak wstrzymać się może jeszcze ze 2-3 tygodnie. Dojrzewanie pewnie się dopiero zaczyna.

Spokojnie możesz kłaść. Nie słyszałem żeby komuś akwarium pękło od skały. Ten nacisk wcale nie jest taki duży, z archimedesa - skała zanurzona w wodzie traci na wadze tyle ile waży wyparta przezeń woda Po za tym, zazwyczaj dno od dołu nie wisi w powietrzu tylko jest podparte na całej powierzchni a szkło jest bardzo odporne na ściskanie. No i skała nie naciska na dno w jednym punkcie, ale większą powierzchnią.

jak jest dużo wirków to faktycznie najlepszy będzie pożeracz. Co do odsysania to można je odsysać wężykiem do osmozy - ale to syzyfowa praca. Zainwestuj w mandaryna - podobno też wsuwa wirki.