Skocz do zawartości

basterek-4

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    269
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez basterek-4

  1. Witam ! giant19s , jeśli tylko masz możliwość postaw chociaż mały sump. Odpieniacz i reszta klamotów nie wygląda zbyt dekoracyjnie, poza tym szkoda marnować zacny litraż . Zgadzam się z moimi przedmówcami co do wzmocnień szafki, jak zalejesz nawet na próbę ,może się okazać, że na poprawki za późno
  2. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Idzie wilk blondynka przez las. Nagłym, nieszczęśliwym przypadkiem wpadł w sidła. Wilk odgryzł sobie 3 łapy i... nadal był w sidłach... Wróżka opowiada jednemu chłopakowi: - Poznasz się ze wspaniałą dziewczyną, piękną studentką medycyny, która pozna cię tak dobrze, jak ty sam siebie nie znasz. Widzę cię obnażonego przed nią, leżącego na białym prześcieradle, ona się nad tobą schyla... - A gdzie to się dzieje? I kiedy? - Pierwsza połowa przyszłego roku. Ćwiczenia z anatomii w kostnicy. Spotyka się dwóch meneli, jeden narzeka: - Nawet w czasie urlopu myślę o robocie. - A jak to się objawia? - Wczoraj byłem na grzybach, a uzbierałem dwa kosze puszek.
  3. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Turysta w Zakopanym wchodzi do knajpy, siada przy barze i pyta: - Barman, co polecisz dziś do picia w ten deszczowy dzień? - Ano, panocku, drink "Góracy"! Odpowiada barman. - Jak to "Góracy", co to jest?! Barman na to: - Widzicie, biezemy sklanecke wina...no moze być dwie...góra cy i wlewamy do garnka. Potem biezemy sklanecke piwa...no moze być dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki...moze dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnecka. Na koniec biezemy sklanecke koniacku...no moze dwie...góra cy i wlewamy do garnecka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając, gzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke... moze dwie...no góra cy. Po wypiciu wstajemy...robimy krocek...moze dwa...no, góra cy! Przychodzi facet do fryzjera: -Panie, słabo mnie ogoliliście ostatnio - i pokazuje zarost na polikach. -Dobrze to weź pan tą drewnianą kulkę w usta i poprawimy. Ogolił faceta i ten się pyta: -Panie a co by było jakbym tą kulkę połknął ? -E mała strata, najwyżej by pan wysrał i przyniósł. Spokojnie nie pan pierwszy. Wokół kościoła chodzi gospodarz no i ściga kury i mówi: - spierd@lać, spierd@lać. Usłyszał to ksiądz i mówi do gospodarza: - nie mówi się tak brzydko tylko sio. Na następny dzień gospodarz ściga kury i mówi: - sio, sio. Na to ksiądz: - widzisz jak spierd@lają.
  4. basterek-4

    Aiptasia - czysto?

    Witam ! Opowiem krótko o moich "walkach" z różami. Przekonałem się, że czysty wrzątek RO nie działa na te bestie. Co prawda niby je uśmierca, ale miesiąc po zabiegu wyrosły dokładnie w starych miejscach. Dziś użyłem octu z kwaskiem cytrynowym. Do zbiornika trafiło ok 1,5 ml specyfiku. Wbijałem igłę w gada i odrobina octu w środek. Robiły się ciemni brązowe prawie natychmiast. Zwłoki starałem się odessać dużą strzykawką. Na efekty muszę poczekać. Odpieniacz od razu przestał pienić i pH odrobiną spadło, korale i ryby nie zareagowały.
  5. basterek-4

    [120 l] Lido by Maro

    Testy to powinieneś zrobić chyba wszystkie za nim zacząłeś dozowanie wszystkich " soczków", a z tego co piszesz to ostro je lejesz . Moim zdaniem przystopuj z dozowaniami ,bo źle się to może zakończyć
  6. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    - Jaka jest najczęściej spotykana wada postawy u żonatych facetów? - d*pa na boku. Były sobie trzy dziewczynki w wieku przeszkolnym, Lilia, Róża i Cegiełka. Pani przedszkolanka poprosiła dziewczynki na pierwszej zbiórce, aby zapytały się swoich rodziców dlaczego mają takie dziwne imiona. Podchodzi Lilia do mamy i mówi: - Mamo dlaczego mam na imie Lilia? - Bo widzisz dziecko, jak sie urodziłaś to płatek z kwiatu lilii spadł Ci na głowę i dlatego daliśmy Ci na imię Lilia. Następna podchodzi Róża i pytam się matki: - Mamo dlaczego mam na imie róża? - Bo widzisz dziecko, jak sie urodziłaś to płatek z kwiatu róży spadł Ci na głowę i dlatego daliśmy Ci na imię Róża. Kolej Cegiełki... Podchodzi i mówi: akjshfdiasufdnaslbkfhahakhkdfakfjhkfkuau Do restauracji wchodzi trzech panów, przedstawicieli różnych marek piwa. Pierwszy - Okocim. Drugi - Tyskie. Trzeci - Leżajsk. Siadają przy stoliku i pierwszy mówi: - Zimne Okocim proszę. Drugi: - Zimne Tyskie proszę. Trzeci: - Coca Colę proszę. Ci obaj tak na niego popatrzyli i jeden z nich spytał: - Czego wziąłeś Coca Colę? A on odpowiedział: - Jak wy nie bierzecie piwa, to ja też nie.
  7. Litraż powalający, sump wielkości mojego akwa..... zdołowałeś mnie . Czekamy na fotki.
  8. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Na krawędzi parapetu na 16 piętrze stoi żona i mówi do męża: - Mam już dość życia z takim babiarzem, pijakiem i niedorajdą jak ty... i przestań mnie szturchać! Pewnego razu przychodzi gość do baru z ciekawską małpką. Siada przy barze i prosi barmana o piwko. W międzyczasie małpka się niecierpliwi i zaczyna biegać po barze. A tu wypije klientowi kolę, a tu z talerza zgarnie kotleta. Na wszystko patrzy bacznym okiem zniesmaczony barman. Nagle małpka ląduje na stole bilardowym, spogląda na bilę i ją połyka. Barman nie wytrzymuje, krzyczy do właściciela, - panie, widziałeś pan co zrobiła pana małpa? - nie, nie zauważyłem mówi koleś. - połknęła kulę od bilarda na to facet, aaa to mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku, niech pan się nie przejmuje, zapłacę za szkody. Dokańcza piwko, płaci i wychodzi. Za dwa tygodnie znowu wpadają do baru, facet i małpka. Ten sam schemat, piwko a małpka buszuje po barze do woli. Barman znowu patrzy na małpkę a ta podchodzi do talerzyka z wisienką, wkłada sobie wisienkę w d*pę, wyciąga i je. Tego barman już nie wytrzymuje: - Panie... widział Pan co ta pana małpa zrobiła? - nie, nie zauważyłem - no właśnie podeszła do talerza z wisienką, włożyła sobie ją w d*pę, wyciągnęła i zjadła - aaa to mnie nie dziwi odpowiada facet, ona wszystko je w zasięgu wzroku, ale odkąd połknęła bilę to najpierw wszystko mierzy... Idą sadysta z erotomanem ulicą, obok nich przechodzi za***ista dziewczyna. Erotoman: - Ech, z taką to tylko w krzaki. A sadysta: - I z kopa i z kopa!
  9. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Pewien biały gość przechadzając się wzdłuż plaży znalazł zaczarowaną lampę. Jak to bywa w takich historiach, typ pociera znalezisko i wyskakuje czarny dżin. Dżin widząc kolesia mówi: - Dlaczego zawsze to we, pieprzone białasy musicie mnie uwalniać ?! Typ trochę zmieszany nie wie co się dzieje, ale dżin kontynuuje: -No dobra, jak każą procedury mogę spełnić twoje 3 życzenia, tylko pamiętaj, że każdy mój czarny brat na Ziemi dostanie podwójnie tego czego sobie zażyczysz. Biały myśli i mówi: -No dobra, chcę miliard dolarów. Typek dostał miliard, każdy czarny dostał 2 miliardy zielonych. -Pamiętaj, że nadal każdy czarny dostaje podwójnie -Wisi mi to, daj mi zajebistą willę z basenem. Dostał willę z basenem, każdy czarny dostał oczywiście dwie wille z dwoma basenami. Dżin już wyraźnie znudzony: -A trzecie i ostatnie życzenie? Koleś chwilę pomyślał uśmiechnął się szyderczo i powiedział: -Pobij mnie tak, żebym był pół martwy. Siedzi dwóch facetów w knajpie i po wypiciu kilku kufli, piwo powiedziało im, ze najwyższa pora iść do WC. Wiec poszli. Jeden stanął przy pisuarze, a drugi wlazł do kabiny. Ten, co był przy pisuarze po pewnym czasie skończył, a ten, co był w kabinie nie wychodzi i nie wychodzi, tylko słychać dobiegające stamtąd jakieś stękanie. - Józek, co ty tam robisz? - woła ten co lał do pisuaru. Tamten otwiera drzwi i mówi: - Wiesz, wypadła mi sztuczna szczeka do muszli i jej właśnie szukam. - To czemu masz taka mordę utytłaną? - Bo znalazłem już trzy, ale nie moje. -Pracowałem do niedawna jako patolog. Niestety zostałem zwolniony za sprawą mojego raportu gdzie przyczyną zgonu była sekcja zwłok.
  10. Nic dodać, nic ująć, akwa super i ten litraż - tylko pozazdrościć
  11. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Pani pyta Jasia: - Która rzeka jest dłuższa: Ren czy Missisipi? - Missisipi. - Dobrze, Jasiu. A o ile jest dłuższa? - O sześć liter. Na rynku pojawiła się viagra dla kobiet w postaci kremu. Należy ją sobie łagodnie wsmarować w stopy. Podobno dzieki temu można dłużej stać w kuchni przy zlewie, bez objawów zmęczenia... - Niektóre kobiety nie szczytują - w czym tkwi problem? - Otóż to, problem tkwi co prawda tam gdzie powinien, ale trzeba go jeszcze zdecydowanie poruszać! - Panie kapitanie, przyniosłem wniosek o przepustkę! - Wstaw do lodówki.
  12. oj, chyba fotki nie weszły...
  13. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Modlitwa kobiety przed posiłkiem: - I spraw, Panie Boże, by te wszystkie kalorie poszły w cycki! W jednym przedziale jadą mężczyzna i kobieta, sami, trasa długa. Facet czyta gazetę, a kobieta - to się na siedzeniu powierci, a to oczami pomruga, a to westchnie... Facet - siedzi jak skała. W końcu, po godzinie, babka nie wytrzymuje: - Panie, pan jesteś mężczyzna, czy nie? Już godzinę pana kokietuję, a pan na mnie uwagi nie zwraca! Powiem wprost: zajmijmy się seksem! - Zawsze mówiłem - odparł facet odkładając spokojnie gazetę na bok - że lepiej godzinę przeczekać niż trzy godziny namawiać. Autobus z wycieczką zbliża się do granicy. – Piwo! Siku! – po raz któryś z rzędu rozweseleni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania. Po dłuższej chwili, gdy już z powrotem zajęli miejsca w autokarze, kierowca pyta głośno: – Czy kogoś wam nie brakuje? Cisza. Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i lekko bełkocząc mówi: – Nie ma mojej żony... – No przecież – wścieka się kierowca – przed odjazdem pytałem, czy kogoś wam nie brakuje! Na to facet: – Ale mnie jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma...
  14. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Jasiu wpada spóźniony do szkoły. Na schodach stoi dyrektor i woła: - Dziesięć minut spóźnienia! - Ku*wa, ja też! - stwierdza Jasiu ze zrozumieniem. Johnny miał ochotę na seks z koleżanką pracy, wiedział jednak, że ona jest związana z kimś innym... Johnny był coraz bardziej sfrustrowany, aż w końcu pewnego dnia podszedł do niej i powiedział: - Dam ci 100 dolarów, jeśli pozwolisz, żebym wziął cię od tyłu. Ale dziewczyna powiedziała NIE. Johnny odpowiedział: - Będę szybki, rzucę pieniądze na podłogę, ty się pochylisz, a ja skończę zanim zdążysz je podnieść! Ona pomyślała chwilę i w końcu stwierdziła, że musi skonsultować się ze swoim chłopakiem. Zadzwoniła do niego i opowiedziała mu, o co chodzi. Jej chłopak odpowiedział: - Zażądaj od niego 200 dolarów. Podnieś je szybko, on nawet nie zdąży ściągnąć spodni. Dziewczyna się zgodziła. Pół godziny później jej chłopak ciągle czekał na telefon. W końcu po 45 minutach sam do niej zadzwonił i spytał co się stało. - Ten su***syn użył monet!!! – Tatusiu, czy ty wiesz, że mama jest lepszym kierowcą od ciebie? – Chyba żartujesz? – Uwierz mi. Sam mówiłeś, że przy zaciągniętym hamulcu ręcznym samochód nie ruszy z miejsca, a mama wczoraj przejechała prawie 15 kilometrów!
  15. basterek-4

    prosze o porade

    zapakuj piasek w czystą torebkę, wsadź do akwa i żyletką przetnij torebką (wyłącz wcześniej cyrkulację),następnie delikatnie wysyp zawartość i "po ptokach"
  16. Witam ! Jeśli na poważnie to przykazania Radka, jeśli zabawowo - dodaję nawiasy do przykazań SaltMena : 1. Nie będziesz miał pasji większej od morszczyzny. (chyba, że są to motocykle albo inne fajne rzeczy ) 2. Nie zabijaj pasażerów na gapę, którzy przybyli ze skała. (tępiąc aptasię czujmy się rozgrzeszeni) 3. Nie podkradaj szczepek z cudzego akwarium. (jeśli właściciel nie widzi , kilka można , ale tylko kilka) 4. Nie mów fałszywego świadectwa na temat parametrów swojej wody. (chyba że chcesz aby wszyscy z forum Ci zazdrościli, ale tylko wtedy) 5. Czcij mieszkańców swojego akwarium. Dobrze ich karm i dbaj o temperaturę. (można też z nimi gadać i np. głaskać) 6. Pamiętaj aby prefiltry i żywice w osmozie wymieniać. (nie wymieniaj, jeśli filtrów takowych nie posiadasz) 7. Pamiętaj abyś dnia podmiany nie lekceważył. (zlekceważ , jeśli podmian nie dokonujesz) 8. Pożądaj ciągle większego litrażu i nie słuchaj żony w tej kwestii. ( tak ! tak ! tak!) 9. Dbaj o czystość i kubek odpieniacza czyść regularnie. (nie czyść, jeśli ustrojstwa takowego nie posiadasz) 10.Pamiętaj , abyś wodę odparowaną uzupełniał tylko wodą przez osmozę przepuszczaną. (inna się nie nadaje, a i tak kranówę nie którzy lać będą)
  17. Witam, może wstrzymaj się jeszcze ze trzy, cztery tygodnie z zakupami. Akwa odpaliłeś tydzień temu więc jeszcze masz czas na zasiedlenie Ps. Przedstawienie się w stosownym dziale i uzupełnienie profilu na pewno pomoże w zakupach . Pozdrawiam !
  18. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Rozmawiają dwie znajome dziewczyny lubujące się w zaliczaniu nowych chłopaków. - Ty Jola ale numer! Wczoraj byłam z tym Patrykiem... No wiesz ten wysoki! - I co? - Ty wiesz jakie on ma długie jaja! - No! Już mi się obiło o uszy! Rząd ma pomysł na rozwiązanie problemu głodu i bezrobocia. Proponuje, żeby głodni zjedli bezrobotnych. - Dlaczego islam zakazuje picia? - Kwestia zachowania gatunku. Wyobraź sobie, przychodzisz do domu pijany, a tam stado żon z wałkami!
  19. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Przychodzi blondynka do sex-shopu: - Chciałam zwrócić ten wibrator, który u was kupiłam. - Czemu? Co jest nie tak? - Powybijał mi wszystkie zęby. Żona do męża przeglądając wydruki z konta: - Nie rozumiem dlaczego miesiąc w miesiąc przesyłasz 500 zł jakiemuś cholernemu Arabowi o nazwisku Menty a imieniu Ali? Dyrektor pewnej francuskiej firmy zebrał swoich pracowników: - Zbliża się jubileusz naszej firmy. Trzeba go zorganizować tak, żeby cały Paryż o nim mówił. Jednocześnie należy zredukować koszty do minimum. Trzeba też pamiętać, że jubileusz wam, pracownikom, musi przynieść wiele radości. Są jakieś pomysły? - Tak! - słychać głos gdzieś z tyłu - Musi pan, prezesie, skoczyć z Wieży Eiffla. Cały Paryż się o tym dowie, koszt będzie niewielki... A co do zadowolenia pracowników...
  20. Przepraszam, że nie zamieściłem jeszcze fotki sumpa i odpieńka (są w aparacie) więc piszę sprostowanie : odpieniacz robił Sebastek , za co mu jeszcze raz dziękuję. Dziękuję za opinie, szafka pod akwa jeszcze nie skończona (ale napewno będzie) a w działu humor na pewno nie zaniedbam.
  21. Witam wszystkich ! Decyzję o zalaniu zbiornika morskiego podjąłem już w zaszłym roku , lecz jak to w życiu bywa, odwlekło się do sierpnia 2010 r. Radość była ogromna gdy zakupiłem zbiornik 300 l. 15 kg skały, sól i dostałem ok 20 l. morskiej wody. Kopara jednak mi opadła, gdy przyszło do wnoszenia akwa do domu. Kolega który pomagał mi to wnosić zauważył małe pęknięcie w dnie ( w busie zbiornik stał na grubym kocu a pakować go pomagał mi facet ze sklepu, przyznaję, że z radości nie oglądałem baniaka zbyt dokładnie ) ... rozpacz i pytanie co teraz ??? Po telefonie do sklepu za dopłatą wymieniłem akwarium na większe. Szafkę wydłubałem sobie już w marcu, pompy i inne drobne ustrojstwa w miarę możliwości nabywałem . Woda RO lała się jak krew z nosa dwie noce i trzy dni(w między czasie zalałem kuchnię dwa razy bo wężyki z filtra RO dla zabawy się wypinały - oj zabawne to było). Po zasoleniu i włożeniu skały baniak przedstawiał się żałośnie - ot kilka kamorów i nic więcej. Odkupiłem 25 kg skały od kolegi z NR i znów pod górkę. Firma kurierska zatrzymała przesyłkę jako uszkodzoną "bo coś z niej cieknie" (uszkodzili termobox zapewne w wyniku delikatnego obchodzenia się z paczką ). Po kilku telefonach i masie nerwów wydali mi moją paczkę po którą musiałem sam jechać do nich do firmy. Koniec końców skała wylądowała w baniaku. Sump powstał ze starego akwarium 103 l. Całą hydraulikę pokleciłem sam , podobnie jak wcześniej w słodkim (tam działa więc tu nie może ? ). Jako że nie miałem jeszcze światła, kolega obdarzył mnie wiekowym metalohalogenem z żarnikiem 4000 stopni. Efekt powalający...bardziej żółte od Chińczyka, ale myślę lepsze takie niż żadne i przez kilka dni paliło się takie. Nadeszły stateczniki do t5 (świetlówki kupiłem razem z akwa) i ( jak by mogło być inaczej ) znów schody. Wszystko podłączone a nie działa. Myślę sobie "dałem gdzieś ciała" więc sprawdzam wszystko po kawałku (po 2 dniach sprawdzania, konsultacji z elektrykiem,studiowaniu podłączenia w necie, wywiesiłem białą flagę)i niby dobrze a nie działa. Okazało się ,że stateczniki były uszkodzone (po wymianie wreszcie zadziałały). Na skałach pojawiły się glony (w rozsądnej ilości) i pierwsze życie. W między czasie wydłubałem pokrywę i zamontowałem w niej właściwe oświetlenie i podłączyłem dolewkę Dr witta. Dotarł też wreszcie odpieniek stożkowy (nie piszę od kogo bo i tak wiadomo czyje to dzieło ) Z zakupami życia powstrzymywałem się miesiąc, aż wreszcie zakupiłem kilka szczepek miękkich, potem krewetki i w końcu rybcie. Na obecną chwilę zakupom - stanowcze nie, niech podrośnie co jest. Korale pompują się ładnie a amfipriony się trą więc chyba im dobrze. Zebrosomka wcina wszystko co podaję a z anthiasa już ospa (kilka kropek dosłownie) znikła. Pokarm z czosnkiem i krewetki pewne się przyczyniły do zaniku ospy. Póki co to tyle mojej historii, całość przedstawia się obecnie tak: Pozdrawiam i dziękuję za uwagę Bogdan.
  22. basterek-4

    słodkie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.