-
Liczba zawartości
4 285 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez dale
-
Z racji iż mój sterownik ma możliwość sterowania urządzeniami 12V, z czasem pracy sekundowym, zamówiłem dziś 4 szt takich pompek: http://www.aliexpress.com/item/12V-Dosing-pump-peristaltic-dosing-pump-with-motor-and-tube-for-Aquarium-Lab-Analytical-water-BABYFISH/910984933.html Myślałem o zrobieniu potrójnej pompki (czwarta na zapas). Projektowałem sterowanie przekaźnikami i zasilaczem typu "laptop". czy może ktoś używał z Was takich tanich, chińskich pompek ? Może macie jakieś uwagi co do ich działania, jakości czy żywotności. Bo tutaj mam 4 szt. w cenie jednej, kupionej w Polsce. Chciałbym tym podawać Kh, Ca i Mg.
-
Piszę tylko o swoich odczuciach - nie namawiam nikogo do zmiany zdania - przepraszam jeśli tak to odebrałeś. Soczewki, jakie widziałem, są wyłącznie skupiające - tzn mają maksymalnie 120 stopni, tyle co dioda, a częściej jeszcze mniej. Z tą energooszczędnością bym nie przesadzał. Bo często, to co zyskasz na ledach, dołożysz w grzałce. A równomierne rozłożenie diod, porównywalne ze świetlówkami zawieszonymi nisko, nad wodą, sprawi że będziesz musiał dołożyć kilka razy więcej diod, niż wychodzi "ze sztuki", tyle że będziesz nimi mógł słabiej świecić. Oczywiście z moim zdaniem nie trzeba się zgadzać, każdy winien wyrobić sobie swoje.
-
Za co Ciebie ma czas pokarać ? Nick mój to "Dale", a robię lampę dalej, dlatego że nieświadomie wpakowałem się w ledy (nie wiedziałem, że przy tej wysokości, jaką mam do dyspozycji, nie uzyskam takiego pokrycia światłem jak przy świetlówkach). A lampę składam, ale bez presji na czas, tylko dlatego że lubię wyzwania, szkoda mi wywalać ledy i elektronikę. Zaś co do romantyzmu, to wolę obywać się bez surogatów w postaci lamp led - ale jeśli komuś potrzebne są w tym zakresie - to wolny kraj. Choć sterowanie każdą barwą (nie ograniczę się do trzech kanałów - mój kożuch będzie miał kilka kwiatków - mówiąc językiem jednego z Kolegów ) jest bardzo kuszące. Przy okazji, u siebie zastosuję jakąś pół matową pleksę - chcę rozproszyć blinki i zyskać na mieszaniu się barw oraz pokryciu. Poza tym mam małe dzieci, a tu jak wiadomo (przynajmniej niektórym) stałe, wyraźne blinki są nie wskazane.
-
Poczytaj dokładnie karty katalogowe cree Dla jakich wartości natężenia i temp. pracy są podawane te wartości. Zdziwił byś się. Tak samo, kolor i temp. barwowa jest podawana dla parametrów raczej różniących się od naszych lamp. Fajnie że jesteś zadowolony ze swojej lampy.
-
"Żywotnośc" Ciekawe pojęcie - kilku moich znajomych zmieniło właśnie ledy z powrotem na świetlówki. Dwu lub trzech czeka na amortyzację lamp, zanim pójdą na allegro. A wydali sporo więcej niż kosztuje przeciętna lampa diodowa. Sporo lamp trafia na gwarancji, do naprawy (relatywnie, biorąc za punkt odniesienia cenę i żywotność diody). Poza tym, nikt do końca nie sprawdził jak świeci dioda w połowie swojego "życia", czy jakie są jej parametry zależne od temperatury/natężenia. Opieramy się na danych katalogowych i tym co nam powiedzą twórcy lamp. Co do t5 - owszem, mówi się że trzeba je zmieniać co pół roku, że są energio żerne ... Ale za to mamy dużo większą różnorodność spektrum, światło jest dużo lepsze do naszych celów... Osobiście nie zmieniałem świetlówek (Blau - więc raczej dolna nisza cenowa) przez rok. Miękkie, lps i kilka spsów sobie rośnie... Po roku wymieniam je na nowe. Może jakieś droższe? Zobaczymy. A co do kosztów, to jest hobby - nie ma przymusu.
-
Też mogę założyć sobie Ale drivery na potencjometrach, nie elektronicznie, to "para w gwizdek". Jedyną zaletą lamp ledowych jest pełne sterowanie. Barwą świetlówki biją je na głowę. Tak samo doświetleniem baniaka - poza ekstremalnie wysokimi.
-
No własnie w kwestii tej płyty alu są różne zdania - sam dłubie ciągle przy swojej lampie - ale na poważnie zacznę montaż, dopiero jak znajdę radiator o wymiarach 40x40 cm, a idealnie 45x45 i jakiś niski, 15 mm było by idealnie. Choć ciągle nie jestem przekonany do tej lamp, niby sterowana, ale, wisieć będzie nisko, blinki muszę rozproszyć... Poza tym, sterownik znowu padł (nawet nie wystartował). Ciągle "pod górę"....
-
Czym przejawia się jego agresja ? Bo mam takiego na szczepce, nie wybrałem miejsca jeszcze a nie chcę popełnić błędu.
-
Jasne, pal licho zwierzaki - ważny lans...
-
Widzisz Kolego (przepraszam, jeśli uraziłem Ciebie formą netykiety), ale znam Przemka z kilku innych for, znam też jego wyroby z arówno z autopsji, jak i zdjęć, czy opinii. Znam też jego zaangażowanie i pomoc, na jaką mogą liczyć początkujący "paleciarze". Dlatego, jestem pewien że mylisz się. Rzekł bym na całej linii. Za Faceta przemawiają jego wyroby. I cena ich. Zobacz, Przemek ma legalnie działającą firmę, odprowadza podatki. A mimo to akwaria klei lepsze i o niebo tańsze niż w innych sklepach. Łącznie z rybką. Może tu należało by szukać przyczyny ostrzeżenia i cenzury ? A co do opłat za reklamy.... to może Właściciele raczej winni zacząć pobierać opłaty od osób które mają własne wątki w dziale "DYI" ? Bo ściąganie opłat za publiczne podziękowanie jakiemuś sklepowi, czy firmie, zupełnie nie licuje z pozosatwieniem wielu wątków reklamowych pokątnych budowniczych lamp, czy odpieniaczy - gdzie o żadnej fakturze nie może być mowy, cyba że "przez jakąś firmę", a reklama i interes kwitnie - tyle że w szarej strefie. Przemku (Właścicielu forum), źle się dzieje w Twoim państwie. Sam widzisz co się dzieje. Czas na decyzje. Pamiętaj tylko, że forum - to Użytkownicy. Ich liczba przekłada się wykładniczo na reklamę, popularność i w konsekwencji, na istnienie forum. Uważam że reklama, z ofertą itp, to jedno, ale podziękowania, czy opinie o sklepie/firmie to drugie. I narzucanie cenzury na wypowiedzi związane z konkurencyjnymi firmami, podważa wiarygodność forum.
-
Musisz rozplanować wszystko b. ergonomicznie. Weź pod uwagę umieszczenie grzałki, odpieniacza i adsorbentów. Oraz włókniny. Odpowietrzenie pudełka możesz podłączyć do zwężki venturiego przy pompie pomiędzy panelami, wtedy będziesz miał automatyczne odpowietrzanie. A gdyby zastosować pompę na igle i dwie zwężki, mógłbyś to zintegrować z odpieniaczem, Wtedy całośc obsługiwała by jedna pompa. Jest to wykonalne, uważam że gra warta zachodu - nie będziesz miał sprzętu w baniaku, a filtracja będzie b. sprawna. Tylko musiał byś zaprojektować wszystko od podstaw, no i kleić samemu, lub u któregoś z forumowych speców. Koszty będą, ale efekt wart zachodu...
-
Ja mam w zamkniętej kostce, ponad 200 l w obiegu, przy 8 świetlówkach t5 jagera 50W - podpięty pod komputer. W domu 21 stopni - nie zauważyłem żeby pracowała.
-
Poszukaj na allegro lub targowisku - tam trafia ogromna większość tych cudownych lamp ledowych Zarówno firmowych, jaki i "DIY"
-
A widziałeś co pływa w zoologicznych ? Żółtki w 60 l, w 50 l po 10 i więcej garbików... Według niektórych na przykład, k. boksujących nie powinno się łączyć z innymi, bo zjadają je, A u wielu takie połączenie sprawdza się. Dlatego, do wszystkiego "co mówią inni", czy co jest pisane na forum (zwłaszcza na forum), trzeba podchodzić przez pryzmat zdrowego rozsądku. Zauważyłem, że wiele osób siadając do for, wyłącza zdolność myślenia - nie wyciągają sami wniosków. Musi im ktos napisać. A najlepiej udokumentować zdjęciami. Wtedy jest OK. Kraby z krewetkami i ślimakami są w 90% zbiorników - albo i więcej. O ile zjadają ślimaki - jest OK - ślimaki się rozmnażają, jest ich wiele, kosztują grosze, o tyle, jeśli taki elegans zeżarł by np. parkę debeliusów za 50 zł/szt. Myślę że sprawa była by głośna. Jeśli powtórzyło by się to u wielu, nabrało by statusu "wiedzy ogólnej" - takiej jak np to że brzydale często podskubują zoantusy... Czy że nie należy łączyć kilku pokolców w 100 l na dłużej...
-
Wychodząc z tego założenia, bardzo ryzykownego z resztą, nie powinno się zakładać akwarium. Bo zwiększasz pulę osób kupujących organizmy, a zawsze może się zdarzyć że ktoś pozyska je z naturalnego środowiska... W olbrzymiej ilości akwariów unkcjonują obok siebie zarówno krewetki, jak i kraby. i jest OK. Żyją, nie zjadają się. Nie dajmy się zwariować.
-
Dobrze że nie wiedziałem że tego się silikonem nie sklei... Ale, o dziwo, gniazdo grzebienia się trzyma.
-
A u mnie są dwa. I był czerwononogi. Ślimaków miałem też dwa - na początku. Teraz mam "stado" ślimaków. Rozmnażają się w całkiem niezłym tempie. Dlatego, jak czasem sobie krabik jakiegoś złapie - jego zysk - jak w naturze. A jest to pewien element łańcucha pokarmowego odtwarzanego ekosystemu. Dlatego uważam iż jest mi niezbędny. Czerwononogi chyba padł ofiarą jednego "niebieskiego". Albo siedzi gdzieś za skalą.
-
Kolektor, to po prostu butelka po 5l Żywcu (woda), gdzie w nakrętce wchodzi rurka z odpieniacza, A na nakrętce od butelki jest przyklejony kawałek rurki z węglem aktywnym. Chodziło mi o to, żeby był swobodny przepływ powietrza.
-
Zależy, co, kto oczekuje. Ja na przykład, wiem że za jakiś czas będę stawiał taki baniaczek (30x30x30), będzie w miarę możliwości hi-tec - czyli oświetlenie wg. powyższego, plus sterowanie cyrkulacją, oraz automatyczna suplementacja. A dlaczego ? A dlaczego nie ?
-
Na na kubełku filtr węglowy, drugi na wylocie z "kolektora" (5 l butelki), w butelce odrobina płynu (obecnie eksperymentuję z octem) - i wcale nie musi śmierdzieć - zapachu nie czuć, a mam wrażliwą rodzinkę . Oczywiście butelkę opróżniam przy zamkniętych drzwiach ubikacji oraz włączonej wentylacji .
-
Nie bardzo rozumiem gdzie się czepiam. Wyraziłem własne zdanie. Tyle. A Ty od razu odbierasz to jako zaczepkę. A co do tego, gdzie ich zaliczę, to polecam lekturę definicji słowa "emigracja". Oraz, zauważ proszę, że czym innym jest praca za granicą, przez określony czas, na przykład, aby zarobić na określony cel, bądź nawet stała, ale bez zamiaru pozostania tam, a czym innym wyjazd i "jeżeli tylko Łaskawi Gospodarze" pozwolą, chęć zostania tam... ps. nie używaj proszę małej litery w słowie "Polska", czy skrótów przeznaczonych do zupełnie innych celów. Bo, jak akurat jestem dumny z tego że mieszkam w Polsce i jestem Polakiem - takie nonszalanckie podejście jest bardzo nie w porządku, zwłaszcza wobec Tych, co oddali życie, żeby można było pisać "Polska", z dużej litery.
-
No patrz, a ja mam Kolegę - Ślązaka - który to samo twierdzi o Śląsku, że to dzięki niemu Polska się rozwija. Co do moich wypowiedzi, na temat emigracji - to jest moje prywatne zdanie. Nikogo nie namawiam, nie zmuszam, nie skłaniam do przyjęcia tego stanowiska. Jestem prostym człowiekiem. Mam proste zasady którymi żyję. Jeżeli ktoś wyjeżdża "na zachód", bo tu nie potrafi sobie urządzić życia, albo nie chce, ja nie życzę sobie żeby mi mówił, jak mam żyć i postępować. To trochę tak, jak z mieszkaniem na wspólnym podwórku - mieszkamy razem, razem o nie dbamy, przeprowadzasz się - nie mów mi jakie kwiaty mam sadzić. Chcesz mieć prawo - pracuj na rzecz "własnego podwórka". Unia też daje ogromne pieniądze. I co ? Ano i polikwidowano cukrownie, zakłady przemysłu spożywczego, produkcja rolnicza leży. A kapitał i tak wrócił do Unii. Qulfon - byłeś na emigracji, ale wróciłeś. Wielu wyjeżdza na zarobek. Ale wielu wyjeżdża na stałe. Albo na długie lata. Dzieci ich lepiej mówią w lokalnym języku niż po polsku.
-
Szuka na wyjeździe bo: -chce pracować za granicą, z uwagi na życie tam, -nie potrafiła znaleźć sobie satysfakcjonującej pracy tutaj W obu wypadkach, nie mam nic przeciwko temu. Byle tylko nie wtrącali się do tego, co się dzieje tutaj.
-
Matura, "sama się zlikwidowała", choć lepiej użyć słowa zdeprecjonowała. Jak, z resztą, cały poziom edukacji. Zmiany konieczne, to nie zwiększenie godzin, to na początek, zmiana mentalności wielu rodziców. Ilu z nich wychodzi z założenia że "nauczyciel się uwziął", gdy dostaje informacje ze szkoły, że pociecha źle się zachowuje, nie reaguje, lub temat zbywa "po łebkach" ? Bo nie ma czasu pędząc za kasą. Nauczyciel musi być właściwą osobą, na właściwym miejscu. Z właściwym arsenałem środków. Plus stypendia wyrównujące szanse (dla najuboższych). Wtedy jest szansa na wyniki. @Blik, jak na forum akwarystyczne, masz strasznie dużo do powiedzenia w tematach offtopowych, powiedział bym jakieś 100% No chyba że to Twoje drugie konto - komórki z internetem, na kartę to fajna sprawa
-
... ja już dostałem łomot, bo nagle okazało się że tych czterech za moimi plecami sobie pojechało ... I tak kilka razy.