Skocz do zawartości

dale

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    4 285
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez dale

  1. dale

    Navarchus podgryza LPS :(

    Ryzyko, to jest jak na randce spróbujesz pocałować dziewczynę, albo da Ci w twarz, albo ożeni z Tobą Z rybami to masz pewność - wszystko zależy tylko od okoliczności. A żółtek może reaguje na kolor?
  2. dale

    Navarchus podgryza LPS :(

    Ale zdajesz sobie sprawę że prezentujesz postawę raczej naiwną ? Masz jedną rybę, która zeżarła Ci na razie jednego korala, jak będzie miała okazję zeżre drugiego - czemu ? Bo taką ma naturę. A teraz kupujesz kolejną. Szkoda zwierzaków i kasy.
  3. dale

    Termometr w akwarium

    Mam miesiąc czasu, jest jeszcze czysta. ale mam też zatopione rurki szklane na zrobienie nowego - tylko czasu brak
  4. dale

    SPS [Fox]

    To piknie Jak by co, chętnie pomogę przy wnoszeniu/wynoszeniu zdemontowanego lub zamówionego...
  5. dale

    SPS [Fox]

    Nie wiem co powiedzieć...
  6. dale

    SPS [Fox]

    Pawełku, ale pierwszy kwietnia już dawno minął... No chyba że jakiś większy projekt się kroi...
  7. Bierz maxpecta, a jak będzie niedosyt, zawsze na radiatorze możesz dołożyć 2 lub 4 t5 ...
  8. Ja kombinowałem teoretycznie jak to ogarnąć ("trochę" pracowałem na specolach i tym podobnym sprzęcie). Sprawa wygląda tak że potrzebujemy: - urządzenia pomiarowego czyli procka arduino z zestawem emiter - odbiornik, czyli dioda o określonej długości fali i czuły na tą długość jakiś fotorezystor czy inny czujnik (nie wiem - to kwestia elektronika). Dla każdego koloru roztworu trzeba by prawdopodobnie inny zestaw (diodę na pewno, nie wiem jak z odbiornikiem) - kuweta pomiarowa - taką można wykonać np ze szkiełek mikroskopowych. Jakaś obudowa, zasilacze itp. Dowolne testy saliferta Oprogramowanie które mierzyło by przepuszczalność roztworu (mówiąc językiem zrozumiałym), następnie wynik podstawiało by do danych wzorcowych. Nowe urządzenie trzeba by skalibrować. Czyli znany nam roztwór wzorcowy rozcieńczamy ro 2,4,6,8 ....x razy, (im więcej próbek, tym lepiej). Następnie robimy test salifertem i wstawiamy do urządzenia, mówiąc mu jakie było stężenie roztworu wzorcowego. On zapisuje sobie w postaci serii danych. Następnie bierzesz roztwór nieznany, robisz test i barwny roztwór wstawiasz do urządzenia. Ono mierzy przepuszczalność i interpoluje wynik na podstawie danych. Przy testach kropelkowych też można by uzyć tego urządzenia, na zasadzie wykrycia zmiany barwy, ba można by nawet zrobić tanio automatyczne dozowanie i mieszanie W każdym razie, jeśli ogarniasz programowanie i podstawy arduino, ja chętnie pomogę od strony chemicznej.
  9. dale

    Aqua Reef Meter

    No to miło, mm nadzieję że bezbłędnie i poprawnie będzie działało. Szkoda że w "ferworze walki" nie udało się usunąć w już wypuszczonych modelach problemu "nocnego mrugania" (akwarium stoi w pokoju, gdzie Syn śpi). Na szczęście mam stare sterowniki, które wrócą po restarcie zbiornika.
  10. dale

    Aqua Reef Meter

    Czy mam przez to rozumieć że działają Ci poprawnie i stabilnie pomiary parametrów o których wspominał Kolega:
  11. dale

    Spectra 2 Lampa LED

    Jak Ci zależy na jakości światła, to ja bym obstawiał jedynie hybrydę. Jak masz wydać 4x1600 zł, daj ogłoszenie, może ktoś Ci zrobi z fakturą taką lampę... Będziesz miał jakość.
  12. dale

    Maxspect Gyre 150 głośna ??

    Dokładnie - sprawdź złożenie, jest wysoce prawdopodobne że coś jest nie dociśnięte, sprawdź żebyś nie uszkodził.
  13. Startuję nowy zbiornik, żywy piasek z kawałkiem suchej skały i solanką kręci się już jakiś czas (2-3 tygodnie). Dodaję wg. przepisu "biodigest" (bakterie i pożywkę), oraz Stability Seachema. Co parę dni dodaję 20-30 l wody ze starego obiegu. Niestety azotyny mam ciągle wykrywalne. A zależy mi na jak najszybszym przełożeniu życia. Obecne akwarium ma 320 l "brutto", stara kostka nieco ponad 200 l. Chciałem przełożyć całą żywą skałę ze starego baniaka. Zastanawiam się czy jest jakiś preparat który by znacznie przyspieszył w praktyce start cyklu (może pożywkę dla bakterii dodać) ? Testy robię seachemem (azotyny i azot). A może zaryzykować przełożenie życia i zalać nowe akwarium starą wodą ? W sumie, jak przełożę skałę i część piachu, bakterie powinny się szybciej namnożyć. Tyle że obawiam się o ukwiały i ryby (odporne na azotany, ale nie wiem jak na azotyny...). Wsadziłem do nowego baniaka kawałek żywej skały z baniaka i małego sarcopytona. Sarco polipuje ładnie, napompowany ... Na kawałku skały są małe rurówki... Jak myślicie? ps. poprzednie akwarium przekładałem "na żywioł" - przeżyło wszystko...
  14. A... no jak na forum było już tyle razy, to trzeba podejść bezkrytycznie ... chyba wedytuję swój poprzedni wpis
  15. A widziałeś artykuł o śmierci Hitlera w Argentynie, w '56 r.? Tam dopiero było sporo danych, łącznie z raportami pentagonu, wynikami sekcji zwłok i wynikami badań DNA. Nie twierdzę że to na pewno żart, ale pozwól że zachowam dystans do czasu weryfikacji
  16. A zwróciłeś uwagę na datę źródła ? Science Advances Vol 2, No. 4 01 April 2016 Table of Contents
  17. dale

    [300 l] Yogher vol. 2

    Sorki za ziarnko goryczy, ale miałem identycznie rozwiązane oświetlenie w kostce. Świetlówki zachodziły solą, grzały wodę, odbłyśniki zmatowiały po miesiącu, zaś takie zawiasy zadzewieją Ci błyskawicznie. Ja bym w takiej sytuacji zabudował lampę od dołu, zaś od góry zrobił 4 otwory fi 14 cm i założył od zewnątrz 4 wentylatory aab.
  18. dale

    akwarium akrylowe

    Kolego, pamiętaj, łatwiej zmienić akwarium (mimo wszystko) niż dom Dlatego, pomyśl może nad rozplanowaniem pomieszczeń - z zaznaczonym miejscem na zbiornik, zobacz gdzie da się zrobić sensownie sump lub pomieszczenie filtracyjne, pomyśl nad rozplanowaniem wody i kabla. Potem policz sobie litraż, policz ekonomiczną stronę projektu (woda słona na zalanie i podmiany, ewentualną suplementację lub koszt reaktora, ogrzewanie i oświetlenie), jak Ciebie nie przerazi, napisz do LLS - Przemka, jak on widzi taką realizację w szkle - dobry fachowiec i tani (w porównaniu do znanych mi sklepów i ofert, a trochę ich znam ). Będziesz wiedział "w którą stronę iść".
  19. dale

    Pytanie do elektryka

    Nic nie wsadzaj Ale facet ma rację tylko częściowo. Po prostu prąd jest mały, ale tester już reaguje.
  20. dale

    Pytanie do elektryka

    Jak masz świetlówki t5, to niezależnie od instalacji i jej błędów będziesz miał ładunki na odbłyśnikach i rurach. Taki urok lampy. Może stąd jest ten efekt "kopania", a instalacja uziemiająca może być skopana swoją drogą.
  21. dale

    Pytanie do elektryka

    Jaka lampa? Led czy t5 ? Prąd na obudowie jest wykrywalny miernikiem czy czujesz go jak dotykasz? Nie bardzo rozumiem badania instalacji - sprawdzałeś testerem czy po włączeniu lampy pojawia się prąd na styku uziemienia? Czy ten prąd tam jest mimo nie podpiętej lampy?
  22. dale

    Ceny w sklepach z morszczyzną...

    Często udajemy się do jakiegoś sklepu, bo tam wypatrzyliśmy tani produkt którego szukamy, a przy okazji dobieramy resztę. Często taki produkt jest swego rodzaju haczykiem. Ale zauważ że były sklepy które swego czasu "cięły" ceny zauważalnie. Obecnie to się prawie pokończyło. Osobiście sporą część zakupów robię w stacjonarnym sklepie w Lublinie (morszczaki wiedzą gdzie ) - ze względu na "lokalny patriotyzm". Czego nie mają kupuję w jednym z kilku sklepów, które akurat to mają - wysyłkowo. Ale je też mogę policzyć na palcach jednej ręki. Zastanawiało mnie swego czasu czemu jeden ze sklepów wysyłkowych wprowadzał jakiś towar, dawał na niego b. dobrą cenę, bądź też spore rabaty, a potem towar znikał z jego oferty. Teraz już wiadomo - po prostu dystrybutor sobie nie życzył by jego towar był tak tanio sprzedawany. Ale, morszczaki - bogate chłopaki - stać na ceny europejskie (zachodnio...).
  23. dale

    Ceny w sklepach z morszczyzną...

    Widzisz i tak i nie. Na wstępie, umówmy się że rozważamy czysto teoretycznie, bez żadnych marek, nazw czy firm. Bez żadnych sympatii czy antypatii. Ot, kilka faktów i spostrzeżeń, materiał do wyciągnięcia wniosków samodzielnych. Wiadomo że każdy chciał by raczej zarabiać niż dokładać - jeśli można, zarabiać więcej niż mniej. Wiadomo że koszty działalności i uzyskania przychodu są różne (koszty pomieszczenia, energii, pracowników, wysyłki towarów). Koszty towaru też są różne - kupujesz więcej, hurtownik/przedstawiciel może dać Ci rabat (może ale nie musi - wszak jest przedstawicielem i gdzie indziej nie kupisz towaru). Poza tym, wiele sklepów robi samodzielnie szczepki (jeśli nie wszystkie). I jak myślicie, ile z nich rozlicza je fiskalnie i w jakim stopniu? Oczywiście każdy wystawia paragony i faktury. No ale zostawmy szczepki czy życie pozyskane od klientów. Jak mówiłem koszty są różne, a ceny te same. Znaczy sklepy mają różny zysk. No dobrze, ale skoro ja zarabiam xxx dziennie, to może jak bym obniżył cenę zauważalnie na jakimś produkcie, miał bym większy obrót, zarobił bym więcej, a i pojedynczy klient by na tym skorzystał, ponieważ mniej by wydał. Fajnie, mamy wolne ceny, wolny rynek i ogólnie jest pięknie. Sklepy konkurują o klienta cenami ... jest bajka. Ale czy na pewno? Zobaczmy co się dzieje.... Dwa sklepy ( dla ułatwienia A i kupują towar yyy. W takiej samej ilości. Są to sklepy ze sprzedażą internetową. Mają różne koszty, więc różny zysk. Ten z niższymi kosztami (A) i większym zyskiem, postanawia obniżyć ceny by przyciągnąć klientów i konsekwencji zarobić więcej. Klienci idą do sklepu A - tańszego, kupują produkt yyy, W pozostałych sklepach ten towar się sprzedaje mniej (albo i wcale). Sklepy zostają z towarem, nie zamawiają go u przedstawiciela. No i marka, która była sprzedawana w wielu sklepach jest sprzedawana w jednym. Z pozostałych znika. Przedstawiciel traci rynek bo jeden sklep nie zastąpi kilkunastu. Abstrakcja ? Zastanówcie się i przeanalizujcie czy nie zniknęły z rynku określone marki czy produkty. Zobaczcie co się dzieje na rynku i w "mediach", gdy jakiś producent schodzi z ceny usług, sklep sprzedaje towar poniżej ceny... No ale wystarczy że sklep nie dostanie uznaniowego rabatu (często znacznej wysokości). Wszak to przedstawiciel decyduje. Jest jeszcze parę innych zagrywek, mniej fajnych, ale tutaj już musiał bym konkretne przykłady opisywać, a to się mija z celem. Kto na tym korzysta? Po pierwsze producent - ma siec sprzedaży, zarabia sporo, pośrednik, jak jest wyłącznym, też swoje zarobi. Sklep ? Wiadomo - jak chce się utrzymać, musi zarobić. Musi kupić taki towar, który sprzeda z zyskiem (cena zakupu istotna). A klient ? Klient i tak zapłaci ile będzie towar kosztował, bo wszędzie jest jednakowo. Nie ma szansy kupić oficjalnie taniej, bo taki sklep będzie miał problemy na rynku. Dlatego pojawiają się różne "rabaty", różne "zniżki przy kasie" czy programy punktowe. Ale są to sytuacje niejasne, często zależne od dobrej woli sklepu. Co na to klienci? Ano nic - towar muszą kupić. A może mogą coś zrobić?
  24. dale

    Ceny w sklepach z morszczyzną...

    No dobrze, ale mamy dziesięć różnych sklepów, zaś cena +/- kilka groszy - ta sama (widać to w towarze "martwym" b. dobrze, lub podstawowych zwierzętach). Podpowiem, mimo różnych kosztów uzyskania...
  25. Jak myślicie z czego wynikają i co wpływa na ostateczną cenę w sklepie akwarystycznym? W jednym, drugim, czy trzecim? Co jest najważniejszym czynnikiem kształtującym takowe ceny? Napiszcie jak Wy to widzicie, a potem (żeby nie sugerować), ja napiszę jak to widzę. Poruszam ten temat, nie żeby zaglądać do kieszeni komuś, ale raczej żeby zmusić do chwili zastanowienia - nas - konsumentów, ponieważ to my kształtujemy rynek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.