dale

Wiesz jak jest, albo kasa na wyjazd, albo na życie do baniaka... A prawo? A zasady? Przyzwoitośc ? To wszystko kwestia wychowania ...

Tak, pocztą, owiń go tylko w ręcznik z hotelu - też jest za darmo i też będzie pamiątka z wakacji... Nie macie choć odrobiny wstydu i godności ?

O widzisz . A ebtech ma 4 pompy wbudowane i na płytce wyjście na podłączenie kolejnych 4 sztuk... I żeby cokolwiek zmienić nie musisz nurkować do szafki - jak panisko siedzisz sobie przy urządzeniu z BT i ustawiasz ... Dodatkowo możesz zaznaczyć w jakich porach pompa ma nie podawać dawek (np. z uwagi na hałas), na ile dawek rozbić maksymalnie, sama pilnuje by był odstęp pd poprzedniej... Nie ma oddzielnych przyciskó ręcznych, ale z poziomu menu (sterownika) możesz kazać wlać wybraną ilość (podajesz cm3). Dodatkowo support "od ręki" - nie raz dzwoniłem do producenta, zawsze pomagał. Dlatego zachwalam

Ja pompę dozującą miałem przez rok (własnie na sterowniku ebtecha - a teraz oryginalną, całą ebtecha), raz skalibrowałem, po pół roku sprawdziłem czy równo leje i jedyne problemy jakie miałem, to z preparatami bo af wywoływał u mnie na przemian cyjano i dino... Teraz przy nowym projekcie na 99% będę robił ballinga z prochów poch'u i wzbogacał strongami FM. Podłapałem przy tym pare rozwiązań usprawniających wszystko i myślę że się sprawdzi system Ale np. Twistman z tego co wiem ma reaktor, a u niego korale ze zbiornika wyłażą

A no i mamy wyjaśnienie Bo właśnie nie pasowała mi Twoja wypowiedź w kontekscie doświadczenia Twojego i tego wątku Z powyższym też się nie zgodzę że balling zawsze tańszy, do większych systemów tylko reaktor - taniej wychodzi i stabilniejszy...

Rafał, jasne, ale Ty masz 500 litrów plus sump, oraz akwarium strae, z dużą konsumpcją, a Kolega ma 180 l i konsumpcja dopiero mu rośnie. Zauważ proszę też że nie ma sumpa, więc i tu był by problem. Zaś co do przyszłościowych zakupów, to nie znam nikogo, kto by na starcie kupował reaktor, bo za jakiś czas i tak zmieni akwarium...

Kolega ma 180 l. Ja mam 210. Dozownik ebtecha na allegro kosztuje 800 zł (ja miałem pompy, więc wyszedl mnie taniej, ale to bez znaczenia dla tematu). komplet ballinga fm na pół roku (może nieco mniej) wyszedł mnie koło 300 zł. Teraz Ty policz proszę reaktor tej samej klasy co dozownik, pompę do niego, zasyp, co2 i sterownik z elekrodą ph do sterownika. Różnicę odejmiemy i zobaczymy na ile wystarczy, na prochy do ballinga, a potem zobaczymy czy znajdziemy na forum akwarium prowadzone bez rozbudowy czy zmiany metody tyle czasu.

To Ty masz policzyć Ale dozowniki ebtecha są polskie, z supportem i gwarancją. Cenę możesz znaleźć w internecie. Choć uważam że baliinga można lać z ręki - wiele osób tak robiło i robi nadal. Bez szkody dla metody.

A można wiedzieć dla wskazanego przez Kolegę litrażu i wskazanej konsumpcji, po jakim czasie reaktor się zamortyzuje? Za punkt wyjścia biorąc najtańszy nowy reaktor z zasypem i najtańszy, czy nawet niekoniecznie najtańszy, ale przyzwoity, Fauna Marine zestaw do Ballinga? Bo ciekaw jestem, może sam przejdę? Rozumiem że liczyłeś, skoro tak autorytatywnie się wypowiadasz....

Tarcze były robione widocznie bez dłuższych testów, ze złego materiału który po pewnym czasie się odkształcał. Ale żeby nie było tak różowo, sam bym też nie wszystkie modele polecał - na przykład uważam że lepiej jest dać większy sump niż wkładać model z wewnętrzną pompą. Osobiście też stosował bym wszędzie, gdzie się da zawory regulacyjne typu bramowego, jak w najmniejszym internalu, ale z drugiej strony rura wylotowa zapewnia większe zabezpieczenie przed bąblami wylatującymi z pienidła. Wszystko jest kompromisem

A widzisz... i dochodzimy do sedna Powiadasz wirnik z drukarki... Były już takie patenty, no i jeden ze sklepów został z całą partią odpieniaczy "znanego i kontrowersyjnego producenta" - bo tarcze się deformowały i pompy padały albo warczały jak traktory. Komory muszą być przeźroczyste, żeby ocenić stopień zabrudzenia oraz jakość pracy. Komora okrągła jest najbardziej wydajna i z racji braku kątów, nie osadza się bród. Co do testów... To jestem pewien że niewiele firm poszukuje aktywnie w takim stopniu nowych rozwiązań, ulepszeń. Ale to temat na oddzielny wątek i myślę że już niedługo producent się pochwali. W każdym razie, wiem że setupy były testowane w tak wielu konfiguracjach, że można mieć pewność ze do danego body, dobrana jest najwydajniejsza pompa, wyposażona w optymalny wirnik i zwężkę. Że tłumik nie ogranicza przepływu powietrza, zaś wszystko chodzi "jednym palcem, łatwo i przyjemnie". Wiem że brzmię trochę jak niektórzy moi koledzy i koleżanki zachwalający inną polską firmę, ale jakość i efekt robi na mnie wrażenie, zaś widok części zamiennych daje poczucie bezpieczeństwa, że jeśli coś walnie - a wszędzie ma prawo coś się uszkodzić - ale jeśli coś już walnie, nie zostanę na lodzie, ale po dzisiejszym telefonie, jutro odwiedzi mnie kurier i nie trzeba będzie nic kombinować z drukarkami. Co do wydajności, jest to po prostu efekt optymalizacji. Zwróć uwagę że np. przy pompach sterowalnych w tych odpieniaczach, zalecany jest niższy bieg niż maksymalny, Zapytasz dlaczego nie dać mniejszych pomp? Ano z uwagi na gabaryty komory wirnika, z uwagi na mniejszy hałas, mniejsze nagrzewanie się ... Widzisz, Krzysztof prowadzi całkiem prężną firmę z branży reklamowej/tworzyw sztucznych/itp od wielu lat, zdobył zaplecze sprzętowe i doświadczenie już dawno - zanim wszedł na rynek akwarystyczny z produktami. Dlatego miał czas na badania i testy. Na tzw. prototypowanie. Potem wszedł z gotowym produktem. Który stale ulepsza, ot ostatnio znalazł gdzieś nowego producenta oringów - żeby kubki łatwo się demontowały... No i najważniejsze - słucha innych, nie waha się zmienić zdania jeśli nie ma racji. Potrzebujesz jakiegoś gadżetu? Jeśli pomysł podłapie, od pomysłu do towaru na półce upływa dzień - dwa Dlatego nie waham się z pełną odpowiedzialnością tego słowa, polecać go

@Bau, Widzisz, tylko część producentów i garażowych miszczów kopiuje sprawdzone rozwiązania (mniej lub bardziej udanie), część bada i tworzy własne rozwiązania, część zaś .... doprawdy nie wiem czym się kieruje tworząc potworki działające chyba jedynie dzięki magii. Za to wiem, że przy jednakowych pompach, wygra odpieniacz z pompą zewnętrzną. Czysta fizyka się kłania. A dlatego polecałem Twistmana, że widziałem ile zwężek czy modeli wirników testował przy konstrukcji pompy, wiem że odpieniacze były testowane na długo przed wejściem do produkcji. Dlatego odważyłęm się poręczyć za nie. Wiem, że te odpieniacze, są w stanie wyciągnąć maksimum piany z 1 wata energii pompy. Czy jesteś w stanie również poręczyć własną osobą za proponowany przez Ciebie model?

Teoretyzujemy czy rozmawiamy o faktach ? Jasne, można założyć że podanie molinezji przez trzy kolejne posiłki, a potem przerwa (no cóż, do sklepu też trzeba było pójść.. a nie zawsze się chce..."wiecie-rozumiecie") i podanie mrożonej rybki nie wyzwoliło instyntu polowania, tylko ten sam sie przebudził... Ale ja zawsze wybieram logiczniejsze i prostsze rozwiązania. ps. może jak by ktoś z nią codziennie rano kawę pił, rubrykę towarzyską omawiał, albo chć konto na fejsie założył, była by łagodniejsza...

Ale według jakich danych? Założeń producenta? t\Teoretycznej wydajności pompy? Praktycznej wydajności? Na czym opierasz takie twierdzenie - pytam z ciekawości No to chyba mamy te same modele body, tyle że ja mam go na średniej tunze i tłumiku z mniejszymi oporami niż firmowy. Mój po tych modyfikacjach wymaga małego zanurzenia, mniejszego niż zakładane. I przy podaniu planktonu, pożywek czy nawet mrożonego planktonu, z trybu suchego przechodzi na mokry.

Taka różnica, że jak przyzwyczaisz w nowym baniaku do żywego, to potem nawet jak będzie jadła mrożone, to będzie rzucała się na obsadę. Była w Lublinie już jedna taka skrzydlica, w sklepie żarła mrożonki, pływała przez dwa miesiące z błaznami, garbikami itp... a potem mądrala wpadł na genialny pomysł z molinezjami... jak zasmakowała, w następne dwa miesiące, wykosiła obsadę.

Jak dobry i w cenie tego powyżej, to ten: http://www.twistman.eu/pl/p/Odpieniacz-bialek-TWISTMAN-OB-200-EXT-V2/254 bije na głowę tego "storma". Pompa zewnętrzna zwiększa pojemność rury reakcyjnej. rura prosta w stosunku do stożkowej ma tą zaletę, że odpieniacz jest o niebo stabilniejszy w pracy - byle co nie wywołuje siadania albo przelewania. Stożek, owszem lepiej działa na słabej pompie od prostej rury, ale przy dobranej dobrze pompie, prosta jest lepsza. ostatnio nawet miałem możliwość porównania pracy stożka i prostej (oba body Sebastka), niestety dosyć krótko, ale pewien obraz mam.

Chcesz mieć odpieniacz za pół ceny (w stosunku do efektu), gwarancję, fakturę, serwis i części - od ręki? Nie na zasadzie wysyłania do serwisów czy czekania na support ? Kup u Twistmana Facet dzaia oficjalnie, sprzedaje towar z półek - to co ma - części też ma, bo z nich składa. A dodatkowo, działa na rynku w branży tworzyw już kawał czasu i utrzymuje się z innych usług. Więc jest solidną firmą, nie uzależnioną wyłącznie od akwarystyki. ps. żeby nie było że działam jak niektórzy uszerzy z aquaforestu... Sam mam body odpieniacza od sebastka (tanio wpadło i pieniek wcześniej się sprawdził). U Krzyśka też nie pracuję, nie jestem na prowizji. Po prostu lubię dobrą robotę, a za niego mogę ręczyć, że świadomie nie spartoli ani nie nawali. Poważny gość ze sporym poczuciem humoru

Panowie, mam "kwity" zarówno biologa jak i laboranta, ale bez znajomości składu (nie mówię tu o marketignowych informacjach) nikt odpowiedzialny nie odpowie biorąc na siebie 100% odpowiedzialności Ale można, opierając się na ogólnych zasadach domniemywać... Skoro kapsułki są zatapiane w szkle, ma to chronić przed dostępem powietrza z zewnątrz. Można pokusić się o założenie że producent dodaje do roztworu bakterie w stadium uśpienia bądź przetrwalniki (raczej uśpione), gdzie substancją hamującą jest właśnie brak substratu do oddychania. Po otwarciu ampułki i dostępie powietrza życie nam ożywa (mówiąc kolokwialnie i upraszczając). Zimno i brak substancji pokarmowych może hamować ten proces, więc lodówka może nieco przedłużyć żywotność preparatu.. Ale z drugiej strony, nie wiemy czy otwierając fiolkę, nie zakażamy jej z powietrza, innymi bakteriami które w roztworze fiolki będą czuły się lepiej i wyprą nam pożyteczne szczepy. Nawet w lodówce. Dlatego ja, niezależnie od wielkości akwarium nie dzielił bym fiolki.

Przemku , pytałem o wloty wody, bo na zdjęciach widzę czarne okręgi w tylnych rogach sumpa, dlatego założyłem że to miejsca na instalację powrotną z pompy do akwarium, oraz na wejście rury doprowadzającej wodę, nie widzę zaś rewizji. Gąbka i skarpety niestety wymuszają czyszczenie - ja eksperymentowałem z różnymi układami i zawsze, nie czyszczone podnosiły mi zauważalnie poziom wody. Wyszła Wam ładna perełka. I funkcjonalna, bez zbędnych ograniczeń. Filtr przepływowy zasilany może być z by-passu pompy obiegowej, wyeliminuje to dodatkową pompę. Napisz coś więcej o zaimplementowanej tam instalacji (widziałem jakieś czujniki ?) Fajnie by było dodać jakiś prosty i czytelny termometr np. Sam mam co prawda elektronikę, ale przy okazji grzebania w szafce, dobrze jest sprawdzić czy "wszystko OK" fajnie że się ciągle rozwijacie

Przemku, czy ten sump ma dwa spady, czy jeden? Bo zdjęcia wskazują na jeden powrót i jeden spad (zrzut)? Może rozważcie też wprowadzenie wszystkich (wewnętrznych) ścian przeźroczystych, często nie ma miejsca w szafce by od góry zajrzeć. Kolejna sprawa to oświetlenie. Ja w swoich projektach mocno oświetlam wnętrze szafek - czasem coś wpadnie do sumpa czy trzeba poprawić, a przy pokrywach przenikanie światła jest utrudnione. Jeśli robicie już coś, za taką cenę, może by dołożyć kilka diod, nawet na te 6 V. Kolejna kwestia - wymiary - ja zawsze cierpię na niedostatek miejsca w sumpie, dlatego też stawiam go największy jaki mi się mieści, co zaś wiąże się z wymiarami szafki i zbiornika, a te często (szafki) bywają robione na wymiar zbiornika, dlatego może i tutaj należało by przemyśleć tę kwestię, często nawet kilka cm. robi różnicę. Poza tym, zauważyłem że odpieniacz na zdjęciu mieści się w całości od pokrywą, łącznie z tłumikiem. Jest nieco ciszej, ale czy lepiej? Widzę że sump jest przygotowany pod pompy dozujące - to plus.

Za drogo - używka - sprzedaje teoretycznie drugi właściciel, nie wiedomo ile faktycznie świeciła i tylko dwie stówki taniej? Ja bym dołożył i brał nową z gwarancją. Choć, jeśli miałbym iść na całość i chciałbym lampę bezkompromisową, brał bym eternala - wielopunktowe światło, wiele kanałów, przy takiej kostce chodził bym na ułamek mocy, zaś pełne spektrum barw (od czerwieni po UV) robi wrażenie. Dla mnie to docelowe światło. Ale rozumiem że cena tutaj może stanowić barierę nie do przeskoczenia. Pamiętaj że punktowe światło daje cienie.

Maxpect ma różne moduły, przynajmniej razyry tak miały - poszukaj może nano ? Ale jestem pewien że i te 35 W wystarczy w zupełności.

Piotrze, jeśli chcesz tanio i tylko żeby "coś tam" świeciło, plus dreszczyk emocji przy montażu (uda się czy nie, wpadnie czy będzie wisiała) bierz jebao. Jeżeli chcesz dobrze i porządnie, mieć spokój i efekt, bierz maxpecta. To tak jak z pompami - jebao zrobiło podróbkę maxpecta, ludzie się podniecają że "cud-miód-malina", a prawda jest brutalna - dupiasty sterownik, brak gumek antywibracyjnych, złe skopiowanie mechanizmu. Znaczy warczy i "średnio" wydajny. "Ale mam klona GYRO i nie przepłaciłem jak naiwniacy..." A najlepiej, zadzwoń do Salariasa (Mariusza - pogadaj z nim), doradzi, wyjaśni, a i może jakiś "rabacik" złapiesz. Może na jakieś testy lampę weźmiesz... Na pewno nic nie stracisz na telefonie, bo facet sensowny i pasjonat. ps. 35 W w maxpekcie przebije chińskie klony jakością spokojnie - zobacz na nowe eternale - ledwo 130 W a oświetlają dużo większe zbiorniki niż by wyniakło z rozmiarów lampy i watów...

Właśnie tam byłem. Sporo cukierków , zwierzaki w doskonałej kondycji. Sporo różnorodnego towaru na półkach. Obsługa przesympatyczna obsługa.

Paweł, ja lubię mieć sytuację jasną. Jeśli dzwonię co parę dni i słyszę że "za kilka dni będzie" albo że nie ma ostrzy zapasowych w hurtowni... A w tym samym czasie sprowadzalem od Jadwigi gobiodony bo mi jeden padł a nie chciałem żeby drugi się odzwyczail, i wspomniałem że szukam takiego czyściwa. I co? Ano za kilka dni były tam dostępne - wraz z zapasowymi ostrzami. Paweł nie robie burzy - mam lepsze rzeczy do robienia. Po prostu cenie sobie pewne rzeczy, między innymi szacunek i bezpieczeństwo. Szkoda mi czasu na niepoważne traktowanie.