Skocz do zawartości

Ironista

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    1 517
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Ironista

  1. Czas pędzi jak oszalały. Pyk i minął rok od zalania. Jakby to było wczoraj. Oj działo się i dzieje się nadal. Dużo by pisać, ale...nie chce mi się dzisiaj. Taki filmik beznadziejny stworzyłem.
  2. Ironista

    Tutaj się witamy :)

    Co żeś się tak Grzesiu wzniecił, niczym nastolatka przed pierwszą randką? Pewnie że istnieje. Nawet na zlot możesz przyjechać (ale to w przyszłym roku, bo tegoroczny już się odbył), z tym że zamiast w Gdańsku, to musisz lądować w Katowicach lub Krakowie (bliżej do Ustronia).
  3. Bez przesady. Błazny to nie są oceaniczni wędrowcy, zwłaszcza jak zasiedlą ukwiał czy jakiś jego substytut w postaci miękasa. Wtedy żadne wędrówki im nie w głowie i te 40 litrów w zupełności wystarczy.
  4. Żadnych garbików z rodziny Chrysiptera. To bardzo terytorialne i agresywne ryby, mimo małego rozmiaru. Salarias musi mieć co skrobać, przy tej pojemności to skały raczej dużo nie będzie miał. Gobiodon w ostateczności, ale jak będziesz miał sps-y to może podgryzać w miejscu gdzie będzie na nim siedział.
  5. Ironista

    Prośba o identyfikację

    Kiedyś obowiązywała taka zasada, że jak nie jesteś pewien na 100% co to za zwierzak, to lepiej usuń ze zbiornika żeby się nie zdziwić któregoś dnia. Ja tam jej się trzymam cały czas.
  6. Starym zwyczajem, melduję że dotarłem do domu w całości. Impreza jak zawsze sztos. Podziękowania dla Szymona - organizacja na najwyższym poziomie. Dziękuję wszystkim obecnym za te wszystkie rozmowy, beczkę śmiechu, śpiewy i tańce. Do następnego.
  7. Nazjeżdżało się tu hołoty z całego kraju. Drą się na korytarzu, pospać nie można.
  8. I to do trzech wygranych setów. Nie ma miękkiej gry.
  9. Ja i Ant byśmy pobiegli, ale to za krótka trasa dla nas. Byśmy się tylko rozgrzali, a potem stygli.
  10. Stelaż kozak. Widzę że ukwiały zaanektowały większość powierzchni. Niestety u mnie też się to szykuje, bo jak się czerwony quadri podzielił i obie połówki zaczęły wędrówkę w poszukiwaniu ziemi obiecanej, to trochę spustoszenia zrobiły w miękasach, że o kilku twardych nie wspomnę. A jest jeszcze zielony, który na razie się nie dzieli, ale rośnie jak opętany. A najgorsze jest to, że błazny mają na ukwiały wyłożone i nawet nie mają zamiaru ich zasiedlić. Teraz we właściwym wątku.
  11. Ironista

    "Zerowe" PO4-NO3 50

    O kurde, faktycznie. Dzięki. Choć z drugiej strony, może to być nowatorska metoda walki z NO3 - dajesz nowy stelaż, dużo ukwiałów i po problemie.
  12. Ironista

    "Zerowe" PO4-NO3 50

    Stelaż kozak. Widzę że ukwiały zaanektowały większość powierzchni. Niestety u mnie też się to szykuje, bo jak się czerwony quadri podzielił i obie połówki zaczęły wędrówkę w poszukiwaniu ziemi obiecanej, to trochę spustoszenia zrobiły w miękasach, że o kilku twardych nie wspomnę. A jest jeszcze zielony, który na razie się nie dzieli, ale rośnie jak opętany. A najgorsze jest to, że błazny mają na ukwiały wyłożone i nawet nie mają zamiaru ich zasiedlić.
  13. 10% nie więcej. No i jest zagwozdka. Z jednej strony jak nie będzie tarasu, to trzeba by dla porządku złoić skórę Szymonowi, z drugiej strony całościowo ogarnia, więc szkoda go mordować.
  14. Czy ja wiem? Jak kiedyś zaczął podawać procentowo szanse na dojechanie do Wdzydz, to się rozkręciły zakłady bukmacherskie i ludziska obstawiali te procenty. Aż tu Inmar wszystkich wykręcił bo....nie przyjechał.
  15. Ironista

    "Zerowe" PO4-NO3 50

    Nigdy nie dyskutowałem w teorią o PO4 potrzebnym do zbicia NO3. Aż do dzisiaj. Od ośmiu miesięcy mam PO4 na poziomie 0. Raz fotometr pokazał 0,03 i raz 0,02. Poza tym cały czas 0. Azotany miałem też prawie niewykrywalne, aż do momentu kiedy na początku Lutego zaczęło w fiolce różowieć. Tak się rozbujało, że w końcu miałem NO3 na poziomie 20. Zacząłem zgodnie ze sztuką myśleć o szukaniu czegoś na podniesienie fosforanów, ale trochę z lenistwa, trochę z braku czasu na myśleniu się skończyło. Za to polska Wyborowa była wlewana (niezbyt regularnie co prawda, ale była). Po trzech tygodniach poziom spadł do 10, dzisiaj miałem 0,5. Fosforany nadal 0. To tyle na temat teorii.
  16. Ironista

    Róże w sumpie

    Dzięki za info.
  17. Ironista

    Róże w sumpie

    Gdzie kupiłeś ślimaki jeśli można spytać?
  18. Ironista

    Róże w sumpie

    Jak uda się złapać brzydala, to wpuść go do sumpa na parę dni i po problemie.
  19. Ironista

    Róże w sumpie

    Ja bym je zostawił, właśnie specjalnie dla brzydali, żeby od czasu do czasu sobie wciągnęły na śniadanie, jak się pojawi jakaś w zbiorniku. Pewności, że wytępisz do zera z sumpa nigdy nie ma, że nie przyjdzie z jakąś szczepką też nie, więc lepiej żeby brzydale nie zapomniały że lubią sobie od czasu do czasu wciągnąć aiptasie, że jakby miała się później rozpanoszyć w głównym zbiorniku.
  20. Michał, ja bym tutaj do mitów, dodał jeszcze osławioną "ekipę czyszczącą", która w obecnych czasach pełnych ceramiki i innych "gipsów" nie ma czego czyścić a tylko głoduje. Co do skały z frachtu i "buzowania zbiornika" pełna zgoda. Jak odpalałem na tej skale, to pierwszej nocy ubiłem kilkanaście krabów (o zatrzęsieniu innego życia nie wspomnę) a po trzech tygodniach zbiornik przypominał bardziej "holendra" tak falowały glony na skale. Zgadzam się też z faktem przenoszenia życia. Tylko że to nie zawsze musi odbywać się opisaną przez Ciebie metodą. Wystarczą tutaj szczepki, niezależnie czy kupione w sklepie czy od innego akwarysty. Przykładem tego jest akwarium które stoi za ścianą kiedy piszę tego posta. Zakładany na "prawie sucho", bo skała sucha, ale piach teoretycznie żywy "Nature's Ocean" (choć płukany przed włożeniem). Poszły bakterie ATM Colony i zgodnie z instrukcją po tygodniu kilka sztuk korali i parka błaznów. Po tygodniu doszły bakterie Microbe Lift i kolejne życie. Efekt? Dino i cyjano krótko i jako sporadyczne incydenty. Nic z tym nie robiłem, żadnej chemii, przyszło i poszło. W tej chwili w zbiorniku od groma życia, które mogło trafić tutaj tylko na podstawkach szczepek korali. Rurówek są setki (choć zaczynają wkurzać bo potrafią przebić tkankę miękasa), widziałem też wieloszczety, kiełże, nocą ślimaki - a szokiem było małe wężowidło. Niestety jest też valonia, ale wspomagam mitraxa mechanicznym usuwaniem. Zbiornik ma 7 miesięcy, żadnych problemów z nutrientami, PO4 - 0, NO3 - pojawia się nieraz róż, co mnie akurat cieszy. Tak więc wyśmiewanie tutaj przez niektórych, innych metod zakładania zbiorników, poza tymi, o których się nasłuchali od "starych", wyczytali z dawnych tematów, lub też zostali mentalnie w czasach skały z frachtu, uważam za dużą dozę ignorancji.
  21. Cytując klasyka - " a kim ty jesteś pajacu" żeby wyzywać tutaj kogoś od idiotów? Znalazł się najmądrzejszy ze wsi. Jak brakuje wiedzy to przetestuj a później zabieraj głos w temacie o którym masz blade pojęcie.
  22. Ożeż Ty. Jestem z Ciebie dumny.
  23. Chłopie, dwa miesiące kręcisz puste akwarium? Tyle to się rozkręcało zbiornik jak skała była prosto z frachtu, a teraz na tych suchych gipsach to jest totalnie bez sensu. Wrzuć tam jakieś konkretne szczepki korali (nie te trzy mikrusy na krzyż), wpuść jakieś ryby, niech to się zacznie porządnie gotować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.