-
Liczba zawartości
1 519 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Ironista
-
Jak na autora wielu ankiet, czasami dziwnych, kontrowersyjnych i o bliżej niewyjaśnionym przeznaczeniu, to...dość dziwne pytanie. potraktuje to jako komplement luft
-
Darecky - ale ja nie twierdzę że nawet małe ilości alkoholu zaburzają koordynację ruchową itp. Tutaj się z tobą zgadzam, ale nie kieliszek wina do obiadu czy szkalnka piwa. W to nie uwierzę choć nie miałem okazji tego sprawdzić bo od posiadania prawka zbyt wiele zależy w moim życiu więc nie wsiadam nawet po jednym piwie, żeby właśnie nie dać okazji niebieskim palantom na to 0,21 promila, więc nie dmucham w alkomaty bo nie mam potrzeby zatem nie wiem ile mam po jednym kieliszku wina. Ale na pewno taka ilość alkoholu nie ma prawie żadnego wpływu na mój organizm. Walker - tak a propos chwalenia - raz z ciekawości dmuchnąłem w taki alkomat co to ma Inmar chęć kupić, nie wiem jak był skalibrowany ale pokazał mi 2,8. Nie powiem po ilu to było żeby nie było że się chwalę.
-
Darecky - czyli że po wypiciu tej samej porcji alkoholu mój i twój organizm reaguje tak samo? To jest dopiero bzdura. Również pije sporadycznie, ale chętnie obalę twoją teorię. Przy najbliższym spotkaniu zrobimy po "ćwiartce na szybko". I co zareagujemy tak samo? Bo ja pójdę szukać okazji na drugą, a z tego co napisałeś o dwóch piwach wynika że po ćwiartce stracisz przytomność. I to jest taka sama reakcja?
-
Inmar - nie znam cię osobiście ale tak patrząc na zdjęcia, to co chcesz zobaczyć rano na tym alkomacie po 4-rech piwkach? Przecież tam same zera będą, bo raczej nie wyglądasz na anorektycznego miłośnika poezji śpiewanej.
-
Snake - to ja chcę mieć takie małe "kaboom". Jak to się robi? Ja potrafię robić tylko duże, ale po tym to trzeba od razu restart robić .
-
Niejeden z nas - jak już piszesz coś dla kogoś nowego, to nie pisz skrótami myślowymi bo się dowie "głupot", zamiast faktów. Bakterie denitryfikacyjne nie "zżerają" azotanów, tylko w warunkach o niskiej zawartości tlenu używają je do oddychania, absorbując sobie tlen i uwalniając azot do wody, skąd trafia do atmosfery, gdzie stanowi 78% składnika powietrza. To raz. Wódką nie karmisz bakterii, tylko dostarczasz prostych związków węgla. W ten sposób mając pod dostatkiem materiału budulcowego komórek szybciej się namnażają. Ich jest ich więcej tym więcej azotanów zużywają. Nadmiar bakterii jest usuwany przez odpieniacz, którego w słodkim się nie używa, choć żadnego wbudowanego w nie azotu tam nie ma, bo on już dawno się ulotnił.
-
A widzicie jakieś straty powodowane przez tajemniczego niszczyciela? (obumierające korale z utratą tkanki, ginące lub ranne ryby itp.). Bo jeśli nie, to po cholerę ta nagonka na kraby. Stanowią element ekosystemu, jak nie ma szkód to niech sobie będą.
-
Uuuła, grubo z tymi rybami. W e-rybce mają rekina rafowego, pewnie też się zmieści. Ciekawe czy system wyrobi w przyszłości z utrzymaniem parametrów przy takiej obsadzie, co przy tych sps-ach będzie raczej ważne. Ciekawy temat dla socjologa - co akwarystów tak ciągnie do tych pokolcy i innych dużych ryb? I to można zauważyć pewną prawidłowość - im mniejszy zbiornik tym proporcjonalnie na 100 L więcej sztuk ich jest wsadzanych.
-
Chromisy nie rosną aż tak duże żeby ósemka miała problemy w akwarium tej pojemności. Inna sprawa to ich charakter. Jak przystało na garbiki są porąbane i jak będziesz miał pecha to z tej ósemki po kilku miesiącach niewiele ich zostanie bo się wytłuką. Jak będziesz miał szczęście, to będą sobie pływały. To samo się tyczy chrysiptery - loteria, ale pojedynczo trzymana ma większa odpały niż w stadzie. Zamiast jej i innych garbików typu neogliphidodon wolałbym dodać 5-6 antiasków. Z chromisami nie będą walczyć a kolorystycznie tworzą fajny kontrast. Pokolce wpuszczałbym razem - a już na pewno obie zebrasomy, bo jak się jedna zadomowi to po wpuszczeniu drugiej zadyma prawie pewna. Co do krewetek to jednak jakieś czyszczące lysmaty by się przydały. U mnie np. nagminnie podpływały do nich Anthiasy na czyszczenie mimo posiadania doktorka którego też masz w planie.
-
Dojrzały zbiornik na taką krewetkę to potrzebuje kilka godzin. I nie ma nawet pancerzyka. U mnie po 12-tu godzinach od pomoru, kiedy wyciągałem skałę, to większość ryb była już w połowie zjedzona przez kraby, i inne robactwo, którego w codzienniej obserwacji zbiornika nie musimy wcale widzieć. Dopiero jak potraktowałem skałę myjką ciśnieniową to się zdziwiłem co zaczęło wypadać ze skały. Tak więc panowie, myślę że wasze krewetki po prostu sobie zeszły z sobie tylko znanych powodów, i tym samym jako padlina zamknęły łańcuch pokarmowy w waszych baniakach.
-
Inmar, ja ci wierzę że łatwo nie było, bo palec mnie do tej pory boli. Ale co innego szuflada. Jak pierdykniesz biodrem, to prędkość biodra i masa ciała jest wtedy na tyle duża, że nie ma siły na magnesy jakich używamy w akwarystyce. LLS - to były dwa magnesy w kształcie krążków, idealnie sklejone. Żadnego punku podparcia, uchwytu nic. Więc ten pomysł w tym przypadku odpada. Szuflada rządzi - Walker na Nobla!
-
No toś mnie teraz pocieszył. Jak szczerby będą hałasować to jestem sto baksów w plecy. Ano, za głupotę sie płaci jakby co.
-
Odpowiadając na pytania. Qlfon - dzięki za radę, ale dwa idealnie wypolerowane magnesy nie dają szparki o szerokości ostrza noża. Nawet żyletki tam nie wciśnie. martinniemczyk - dwie pompy były rozłożone po myciu i czyszczeniu, magnesy były osobno, bo wiedziałem czym to grozi, ale przy składaniu się zamotałem że nieopacznie je przesunąłem łokciem do siebie, no i tylko usłyszałem charakterystyczne punknięcie i... Dla potomnych - rozwiązanie Walkera genialne. Otwiersz szufladę (ja to zrobiłem z górną w komodzie). O górny blat opierasz górny magnes, o szufladę opierasz dolny magnes, napierasz na szufladę biodrem żeby ją zamknąć i... jeden wpada do szuflady drugi jak go szybko nie złapiesz spada na podłogę. Proste.
-
Cholera, Walker żebym to przeczytał wcześniej. Gienialne rozwiązanie. Próbowałem napierw palcam, udało się je przepchnąć jakieś 1,5 cm. Pomyślałem że ręcznik i kombinerki załatwią sprawę, ale mimo ręcznika tylko kilku szczerb się dorobiłem. Szuflada załatwiła sprawę w jedną sekundę. Dzięki. Mam nadzieję że te szczerby nie zwiększą mi hałasu, ale to się okaże za jakieś 3-4 tygodnie jak wystartuje baniak.
-
Szkoda że u nas w kraju nie ma tak utrzymanych zbiorników do publicznego wglądu, żeby sobie przeciętny "Kowalski" mógł pooglądać różne formy życia na rafach. Baniak z błaznami i pterapogonami wymiata.
-
Będę próbował przesuwać, a jak nie da rady palcami to może je jakoś czymś obwiąże celem zabezpieczenia przed poszczerbieniem i klucze pójdą w robotę.
-
Złączyły mi się dwa magnesy i ani drgną. Jak je rozłączyć? Są to dwa płaskie krążki z wewnętrznej części pomp Vortech mp40. Złączyły się prawie idealnie równo. Jest jakieś pół centymetra przesunięcia, ale to za mało żeby dobrze podważyć palcami. Przesunięcie nic nie daje, próbuję nimi kręcić i nic. Są jakby nie było bardzo silne, bo dostosowane do szyb 15 mm. Nie chcę tutaj używać jakiś "żabek" czy kluczy francuskich, bo magnes jest miękki, a nie mogę zrobić jakiś szczerb żeby mi później pompy nie grzechotały. Jest na to jakiś sposób?
-
Dużą granulacje sobie odpuść od razu. Pierwszy link który podałeś - miałem Korallen-Zucht . Ładnie wygląda na początku, później to: - bomba z opóźnionym zapłonem o której wspomniałeś - frakcja jest na tyle duża że masa syfu przez pory między ziarnami ląduje na dnie zbiornika i tam się osadza. - jako że jest to właściwie bardziej drobny grys koralowy niż piasek, jest podatny na zarastanie glonami nie różniąc się przy tym od skały, a nawet jak ci go już coś wyczyści, to i tak nie będzie już biały. A może po prostu delikatnie odessaj kupy przy podmianie, później przepłucz ten wciągnięty i z powrotem do baniaka.
-
Ale jeśli założyć starą prawdę, że każdy system jest inny, to wszystko możliwe i żadna instrukcja tutaj nie pomoże. Może odpieniacz nie wyrabia? No w każdym bądź razie bakterie się namnażają zdrowo i ich kolonie rosną sobie w najlepsze. Mają materiał budulcowy, mają pożywkę, no to sobie egzystują w najlepsze.
-
Tysiąc Wysp 3500ltr Akwarium Prywatne Tomka i Kasi
Ironista odpowiedział tomaszerybka → na temat → Akwaria powyżej 600 L
Petrus - toż chłop ma dzisiaj poprawiny . Jak do środy dojdzie do siebie to będzie dobrze. -
Moje Clarki tak zawsze wpadały w drgawki jak centropyga zaczęła je denerwować. Wystarczyło później że się tylko zbliżyła, a błazny już całe w podrygach i ogryzały wtedy namiętnie skałę. Myślę że ten pomidor je jednak denerwuje, tym bardziej że nie mieszkają w ukwiale jeszcze. PS. Trochę tych aiptasi tam masz.
-
Mycha - kiedyś wyjechałem na 3 dni, zapomniałem zasypać karmnik suchym. Ponieważ nikt w tym czasie nie podawał im mrożonek to była ścisła dieta. Po powrocie żadnych zmian u ryb. Nie mówię już tutaj o pokolcach czy manadrynach, ale anthiasy i chromisy które raczej skał nie skubią też miały się dobrze. Jedyne co, to przy pierwszym karmieniu po powrocie bardziej agresywnie żerowały, w przeciwieństwie do "normalnego" dnia, kiedy dostawały regularnie pokarm i snuły się za nim leniwie. To mnie wtedy ostatecznie utwierdziło w przekonaniu, że po prostu przekarmiam ryby.
-
Miałem i bardzo sobie chwaliłem MCE600. Do tego litrażu będzie idealny. Było ich kilka nie tak dawno na forach, poszukaj bo naprawdę warto i używkę można kupić w dobrej cenie.
-
Inmar - myślę że za dużo tego masz. Ja u siebie kiedyś wpakowałem za dużo peletek, po kilkunastu dniach musiałem wyjechać. W tym czasie peletki "zaskoczyły". Dobrze że odpieniacz był skręcony na maks suchą pianę. Piana była tak sztywna że podniosła dość mocno wciśnięty dekiel i wypływała z kubka. Na szczęście była tak sztywna i gęsta że zasychała na kubku i nie spływała do sumpa. Ale gdyby pieniek był trochę mniej skręcony, to piana by miała większą pływalność po kubku i z powrotem lądowała by w sumpie. Przezroczystą galaretę miałem w każdym zakamarku sumpa, w każdym kącie, wszędzie. Dopiero jak ująłem peletek, to się uspokoiło. Nawet znalazłem fotkę jak to wtedy wyglądało.
-
Jarek - Kasztelana jej jeszcze zapodaj żeby był komplet.