Arduan

Bardzo proszę. Znalazłem gdzieś kalkulator Ca i Mg. Dorobiłem do niego zasolenie i kH. Zasolenie w g/l, może ktoś dorobi inne jednostki? Celowo nie zabezpieczałem arkuszy. Pytania i uwagi mile widziane. He, He. Nie mogę załączyć ani rar, ani xls???

Tak jak wyżej. Zmieniam między innymi, żeby rybek rano nie karmić w ciemnościach.

Mam coś takiego w Excelu, jak mi się nie uda zamieścić, to podeślę. Mail na PV.

Dobry, stary węgiel, tylko trochę inne spojrzenie na niego. Gdzieś było na tym forum, ale polecam artykuł: www.os.not.pl/docs/czasopismo/2003/Niznska_4-2003.pdf Może te węgle zawierające fosforany co je testował adam_s na SF to nie są takie złe???Aha. Gałęzatkę (3 kulki) wrzuciłem wczoraj do 50l słodkowodnego przy azotanach 100. Zobaczę za tydzień co z tego będzie.

Boś świażak. Akwarium też świeże - pewnie. Mało komu udaje się utrzymać Fromię przy życiu. Dużo było na ten temat, poszukaj na forum. Sam też uśmierciłem to piękne stworzonko i głupio i z tego powdu.:-(

Też mam takich sporo, ale wydają się być "osiadłe". 1-2 ramiona wolne, cała reszta trzyma się skały. Nie znalazłem nigdzie co to jest. Wężowidło przypomina tylko z wyglądu ramion. Pokazuje się tylko przy zgaszonym świetle, ale zawsze siedzi w tym samym miejscu.

Zależy co w szafie ;-), przyjemne z pożytecznym???

Panowie, dzięki, ale na maskach się nie znam. Doczytałem i już wiem, że nie jest tam węgiel, tylko pochłaniacz CO2 (jak wapno sodowane). 4NaO2 + 2CO2 → 2Na2CO3 + 3O2 4NaO2 + 2H2O → 4NaOH + 3O2

Polecalbym wapno sodowane lub barowe. A dlaczego 1?

Czyste powietrze swoją drogą. CO2 rozpuści Ci się w wodzie i do odpieniacza się nie dostanie, więc pH wzrośnie. Problem tylko w możliwości "nasycenia" takiego filtra. Koniecxne częste zmiany wody. Jeśli chodzi o filtr z maski, to tam jest chyba wegiel aktywowany, a ten CO2 nie pochłania, chyba.

Tester, zobacz post #11 http://nano-reef.pl/topic/38064-pomiar-kh-tropic-marin-vs-salifert-vs-hanna-hi755/ Myślę, że tu jest klucz. Mnie cały czas męczy temat pomiaru KH (a w zasadzie alkaliczności). Roztwór wzorcowy będzie miał KH=0 ale alkaliczność jak podane na etykiecie, no chyba że zawiera wapń i magnez, ale o tym nic nie wiemy (można sprawdzić).

U mnie zielone na szybach pojawia sie jak leje "sol bez soli" z Balingiem.

Aż wróciłem do pierwszego postu, bo tak mi się wydawało, że Grzegorzowi bardziej chodzi o utrzymanie niewykrywalnego PO4? Pradwa? I dlatego zacząłeś dozować KNO3? Tak? Czy może chodzi Ci o "wartości odżywcze" azotanów? Na początku odniosłem wrażenie, że chodzi o zbijanie NO3 dzięki PO4 i PO4 dzięki NO3, a teraz to już nie wiem. Grzegorzu wyjaśnij proszę.

Z mojego doświadczenia wynika (co było już pisane), że VSV działa, ale musi być odpowiedni stosunek NO3 i PO4 oraz dobry odpieniacz. VSV nie działało (bo nie napisałem, że wróciłem też do wódki), gdyż fałszywy pomiar mówił mi, że mam PO4.

Nie natknąłem się na to, ale "cieszy mnie" że nie tyko ja to zauważyłem. Teraz pewnie wszyscy szorują kuwetki ;-). Dobrze byłoby, gdyby była kropelkowa metoda badania, tak jak Ca, Mg, kH. Łatwiej odczytać wynik. Też myślałem o Hance, ale... może przy większym akwarium.

A ja opowiem moją przygodę. Od dłuższego czasu walczyłem z NO3 10-25 - bezskutecznie. Po zmianie odpieniacza na mocniejszy NO3 spadło dość szybko do 10, więc powoli odstawiłem wódkę. Cały czas kręcą się peletki XXL. Fosforany 0,03-0,1 (raczej mniej niż 0,1). Po jakimś czasie NO3 znowu poszło do 25, więc przeszedłem na FSRS probiotyczną i nic, NO3 i PO4 stabilne ;-) ale nie na pożądanych poziomach. Testuję Salifertem i tydzień temu zrobiłem rano testy PO4 ok. 0,1, a wieczorem (nie pamiętam powodu), włożyłem palec do suchego pojemniczka do robienia testu na PO4. Palec wyszedł niebieski :-0, choć na ściankach nic nie było widać. Wymyłem więc dokładnie pojemniczek, wytarłem papierem i zrobiłem test - PO4=0. Nie dziwiłbym się, gdbym po każdym teście kilkukrotnie nie płukał pojemniczka wodą RO, myślałem że wystarczy, a jednak barwnik choć nie widać zostaje na ściankach. Zacząłem więc dozować fosforany i mam już NO3=5. Zawsze to jakaś nauczka.

A zamiast czekolady był wyrób czekoladopodobny. Moje buty służyły dlugo i się nie rozkleiły, mimo że był to w sumie wyrób butopodobny, rzec by można - najlepszy na tamte czasy.

Aleś po wspomnieniach pojechał... Niby gorzej było, a jednak tęsknota... Teraz dzieciakom trudniej wytłumaczyć, że mają LUXUS i to nie z PEWEXu... I guma DONALD ;-) - co za smak, mimo że z kaczką ;-)

Też takie miałem, tylko że w stalowym kolorze ;-). Cóż, były super... wody się nie bały.

Polecam: http://nano-reef.pl/topic/59273-odpieniacz-i-jego-natlenianie/ już było.

Nie mam SUMPa, ale planuję nowe akwarium więc czytam... Z tego co piszesz, logika nakazuje poczekać na "odnowę" tego co wywaliłeś i wycofać się z pożywek. Miałeś już stan stabilności, i swoją ingerencją sam go rozwaliłeś. Teraz zamiast glonów działają bakterie i stąd Twoje kłopoty. Parametry masz jak przed ingerencją, ale dzięki zakwitowi bakterii. Myślę, że trzeba "wrócić do glonów". P.S. U siebie przy wysokich NO3 i niskich PO4 dodawałem fosforany - efekt opłakany - gluty i "trawa" - kupiłem dobry odpieniacz. Uczę się na błędach. ;-)

@MixEEr dobrze prawi. Też miałem zakwit i wiem jak to wygląda. Po pierwsze usunąłeś glony - spadek konsumpcji, wzrost NO3 Po drugie rybki urosły - wzrost produkcji NO3 Po trzecie - duże NO3 + pożywka dla bakterii NO3PO4- zakwit wody - gluty (kisiel) zapychający wszytko Po czwarte - niewydolny odpieniacz dla pkt.3 i masz odpowiedź. Jeśli nie zwiększenie odpieniacza, to zmniejszenie obsady rybnej. ...albo, bo gdzieś było tak napisane (nie wiem, czy do końca prawda, ale po to jest forum dyskusyjne), zwiększenie obsady "koralowej" pomaga zmniejszyć NO3(???)

Zgadzam sie z @Peniek. Kup refraktometr.

@Luft, temat super i daje do myślenia. Zgadzam się z tym, że dobre tytułowanie tematów jest podstawą i podobnie jak wielu, mnie też razi op...e nowych (i nie tylko nowych) użytkowników za inne podejście to tematu. Forum przeglądałem od roku, zanim się zalogowałem i doczytywałem też interesujące mnie rzeczy poza tym forum, jest tego bardzo dużo. Jest jednak wiele pytań, na które nie ma odpowiedzi i nie wiem czemu. Podobnie tutaj, zaznaczam że nie wszyscy, podchodzą do pewnych tematów bez dyskusji. Jedyna wypowiedź, wydaje się znawców tematu, ograniczona jest do słów "bo tak", "tak się robi", "tak jest i już", a próba drążenia tematu "dlaczego?" kończy się na "spójrz na TOTM", albo totalnym olaniem pytającego. Ja to odbieram w ten sposób, brak merytorycznej odpowiedzi na pytanie potwierdza brak dogłębnej znajomości tematu. Żadne pytanie nie jest głupe i do czegoś zmierza - warunek - jeśli jest dobrze zadane. Parę mądrych cytatów: Aby rozwiązać dowolny problem trzeba zadać sobie trzy pytania. Pierwsze: co mógłbym zrobić? Drugie: co mógłbym przeczytać? I trzecie: kogo mógłbym się poradzić? - Jim Rohn Trudności, które spotykasz rozwiążą się same kiedy będziesz posuwał się do przodu. Idź dalej, a światło zabłyśnie i będzie rozświetlać twoją ścieżkę. - Jim Rohn Im więcej czytam, tym bardziej zdaję sobie sprawę z mojej niewiedzy. Podobają mi się kolorowe baniaki ze stabilnymi parametrami - ideał, ale zastanawia mnie jak to zrobić. Nie interesuje mnie odpowiedź - "tak jak my", a sądzę że większość morszczaków robi tak jak inni, nie zdając sobie sprawy z chemii czy biologii ich baniaka. Fakt, rezultaty świetne, ale w przypadku nagłego kataklizmu jesteśmy w czarnej dziurze. Jest nas tu bardzo dużo, każdy ma jakąś wiedzę (często związaną z wykonywanym zawodem) i możliwości badania pewnych rzeczy. Krytykowanie kogoś za to że nie wie, uważam za niestosowne. Jesteśmy tu po to, aby sobie pomóc i rozwiać wątpliwości. Głupie pytanie i debata w temacie może przynieść rewolucję w myśleniu, coś nowego, o czym nikt wcześniej nie pomyślał. Dlatego, nie urywajmy dyskusji, kiedy pytania stają się niewygodne ;-) Krytykować łatwo, tworzyć trudno. - Philippe Destouches

No i masz efekty czekania na efekty. Juz nie pamietasz swojego watku sprzed kilki dni, ze ukwial wyladowal w cyrkulatorze? Pozdrawiam. P.S. Wegiel, duzo wegla.