brawos

Podobną do Razora tyle, że z większą liczbą ustawień i dodatkowymi barwami w tym UV masz lampę Zetlight Qmaven 6600 200W. Lampa na diodach Cree. Obsługuje akwarium od 80 do 120cm i może być oparta na akwarium lub podwieszana. Cena 2199 zł. Sam używam i mam właśnie opartą na akwa, tak jak ty planujesz.

Witam, poniżej parametry z dnia wczorajszego oraz kilka zdjęć. Wiem, że kolory walą po oczach, ale powoli zaczynam ogarniać ustawienia aparatu, będzie ciut lepiej. NH4: 0 NO2: 0 NO3: 10 PO4: 0,05 Si: 0 pH: 8,2 kH: 7,9 Ca: 415 Mg: 1365 PSU: 34,5

Niekoniecznie. Kilka tematów niżej jest mój wątek. Akwarium bez piasku było równo miesiąc - dzięki temu wszystkie syfy wyrzucane przez skałę lądowały co 2,3 dni w wiadrze zamiast w piachu. Po miesiącu wsypany LS. Od tamtej pory nie zanotowałem glonów, okrzemek, dino, cyjano oraz innych plag. Obecnie w akwarium błazny karmione 2 razy dziennie, krewetka, strombus, korale, w tym karmiony LPS (caulastrea). Parametry z dnia dzisiejszego w stopce - nie drgnęły od miesiąca, również po wsypaniu piachu. Dojrzewanie z pewnością nie zależy od samego faktu wsypania dobrego jakościowo żywego piachu. Jakość skały, dbanie o parametry i czystość wody (adsorber w odpowiednim filtrze, węgiel, bakterie, odsysanie brudów) być może są ważniejsze niż szybkie wsypanie piachu. Jeżeli na dnie zbierają ci się brudy ze skały to ja bym poczekał z piachem i na bieżąco je odsysał, a piach wrzucił, gdy ilość brudów znacznie się zmniejszy. Ponadto o jakim ryzyku ponownego dojrzewania mówi kolega powyżej, skoro na razie nie zanotowałaś jeszcze tego pierwszego? Ja na Twoim miejscu zachowałbym ostrożność i nie słuchał do końca rad ani moich, ani kolegi powyżej, gdyż nasz staż jak można zauważyć nie różni się specjalnie od Twojego. Proponuję bardziej obserwację tego, co dzieje się na bieżąco w akwa, kontrolę parametrów i na podstawie tego samodzielne wyciąganie wniosków, a jeśli chodzi o słuchanie rad to tylko osób z poważnym stażem - profil użytkownika prawdę ci powie.

Wszystko jasne, dzięki za odpowiedzi. Zdjąłem wielkopolipowego. Wszystkie małopolipowe zostawiłem, zobaczę za jakiś czas co z tego miksu wyjdzie. Najwyżej zostaną te najbardziej żywotne.

Użyłem Seachem Reef Glue. Jak skończy mi się tubka to jednak będę używał zwykłej kropelki w żelu bo w/w klej to zwykły cyjanoakrylan etylu. Klejąc nim pod wodą warto szczepkę trzymać nie palcami a pęsetą. Łatwiej w ten sposób przykleić malutkiego korala do skały zamiast palca. Wygląda więc na to, że przynajmniej tego wielkopolipowego powinienem ściągnąć ze skały.

Witam, chciałbym się dowiedzieć, czy zoasy wielkopolipowe można umieścić na jednej skale z tymi zwykłymi o małych polipach bez ryzyka, że z czasem wielkopolipowe zaczną zarastać i zagłuszać te małe, czy lepiej oddzielnie? Zdjęcie poniżej pokazuje skałkę, którą obsadziłem 8 odmianami tych zwykłych małopolipowych, oraz jednym wielkopolipowym. Został mi luzem jeszcze jeden wielkopolipowy i nie wiem, czy go dołożyć, czy może dać gdzieś indziej i zdjąć również ten już przytwierdzony?

Witam, w baniaczku robi się coraz weselej. Do błazenków i sarcophytona, który zmienił miejsce ustawienia dołączyła krewetka czyszcząca, strombus, xenia na wydzielonej skałce, żółte briareum również na oddzielnej skałce które jeszcze się za bardzo nie otworzyło, 12-sto główkowa caulastrea oraz 8 rodzajów zoasów także na oddzielnej skałce. Zamysł jest taki by zoasy obrosły całą skałę dookoła, tak by była ona główną ozdobą akwa. Pytanie: czy zoanthusy wielkopolipowe mogą być na jednej skale ze zwykłymi małopolipowymi, czy z czasem zaczną je zagłuszać i lepiej byłoby je umieścić gdzie indziej? Przy okazji wielkie dzięki dla kolegi "Pawoj1" za chęć podzielenia się swoimi zoaskami i caulastreą. Jestem pod wrażeniem jego akwarium. Zakupy u niego to czysta przyjemność. Obsługa jak w profesjonalnym sklepie, a nie w domu. Parametry bez zmian, glonów brak. Z korali miękkich planuję za jakiś czas zakup jeszcze tylko niebieskiej discosomy oraz jakiejś ładnej ricordei. Na piach na podstawkach nie chcę bo nie mam już tam za wiele wolnego miejsca. Główne dwie skały zostawiam puste na przyszłe SPS-y. Powoli będzie się więc trzeba przymierzać do trenowania ballinga, tym bardziej, że dozownik czeka i się kurzy. Przez najbliższy czas nie wstawiam do akwa już nic nowego bo może trochę zbyt szybko to idzie (najwyżej za jakiś czas coś do zruszania piachu, gdy detrytusu będzie już tyle by kilka ślimaków miało jak się wyżywić). Teraz około miesiąca spokoju. Przepraszam, że pisane po łebkach i chaotycznie, ale dzisiaj sobota... Poniżej kilka zdjęć (kolory jak zwykle nędzne i przekłamane w 100%, złom nie aparat):

Parę dni temu było poruszane tutaj: http://nano-reef.pl/...um/page__st__40 Niepotrzebnie przewidujesz tyle kratek i otworów pod wentylację. W przypadku, gdy szafka jest szczelna i robi się lekkie nadciśnienie wystarczy jeden otwór pod wentylator fi 12 i drugi otwór, którym powietrze pod wpływem tego nadciśnienia będzie wypychane z szafki. W kwestii wilgoci na ścianie: między szafką a ścianą musi być oczywiście prześwit (u mnie jest 8 cm i sucho) i najlepiej kratka wentylacyjna z ukośnie skierowanymi łopatkami by dodatkowo kierowała wypychane powietrze bardziej wzdłuż szafki i ściany na pomieszczenie niż bezpośrednio na ścianę.

No Ty Grzegorz z kilkoma jeszcze kolegami jesteś ewenementem i wiedzą dzielisz się bez zająknięcia, o czym zdążyłem się już kilka razy sam przekonać Dzięki takiemu podejściu forum żyje, ma kto je ciągnąć, nie da się temu zaprzeczyć. Każdy ma sporo racji. Ciężki ten temat RRR, tak jak waga samej skały hehe.

Nie bierz tego modelu 16mm ze sprężyną. Po co ma Ci zardzewieć za jakiś czas. Weź wersję bez sprężyny (symbol HVD). Najmniejszy rozmiar to 20mm, ale wystarczy do niego wkleić redukcję krótką 20/16mm, która nawet nie wychodzi milimetra poza kołnierz i masz zawór zwrotny 16mm bez sprężyny. W poprzednim tygodniu dokładnie ten sam temat przerabiałem bo PO4X4 cofało mi się z filtra przepłyowego do pompy, a chciałem wyeliminować dolną gąbkę w filtrze. Wszystko oczywiście do dostania w budmechu. Zawór ten w ilości kilku sztuk mają tylko w centrali pod Wawą (Wola Mrokowska), gdzie osobiście się wybrałem, by to kupić bo nie chciało mi się czekać, aż sprowadzą do oddziału. U mnie działa bardzo sprawnie i nie mam niepotrzebnego metalowego elementu. W moim wątku na forum ( http://nano-reef.pl/...45/page__st__40 ) możesz zobaczyć na filmiku jak to wygląda (3 strona, film nr 8). No i jeszcze jedna rzecz: zanim znalazłem model bez sprężyny, kupiłem model ze sprężyną i okazało się, że pompka (Tunze 1073.008) do filtra przepływowego nie dała rady pokonać oporu sprężyny i nie mogła tłoczyć wody do filtra (zawór się nie otwierał, miałem więc na oporze stratę doskonałą 100% ). Przerabiałem też model, który teoretycznie może działać w pionie po wyciągnięciu sprężyny, ale nie działał i wodę z adsorberem również ciągnęło z powrotem, tyle że wolniej. Jedyny model jaki u mnie zdał egzamin to właśnie HVD. Dodatkowo przez to, że nie ma sprężyny, a więc dodatkowego oporu, nie będziesz miał tak dużych strat na tłoczeniu, jak w przypadku wersji sprężynowych (o ile w ogóle pompa pokonałaby opór sprężyny i otworzyła zawór). Obiegówka otworzy, ale pompka do filtra przepływowego, tak jak u mnie już niekoniecznie.

Chłopaki, myślę, że nie warto więcej ciągnąć p. Krzysztofa za język odnośnie szczegółów dotyczących przygotowania Real Reef Rock bo stawiacie go w niezręcznej sytuacji i prawdopodobnie przez zwykłą skromność i kulturę musi kluczyć by nie odpowiedzieć wprost dlaczego nie poda tu gotowego "przepisu". Wystarczy przeczytać ostatnie zdanie z jego fb w temacie dotyczącym RRR by zorientować się o co chodzi: To jest w pewien sposób bonus i wartość dodana do produktu zakupionego w jego sklepie, gest w stronę Klienta. Jeśli ktoś pilnuje swojego interesu to postępuje w ten właśnie sposób i jest to całkowicie o.k. Bez sensu byłoby, gdyby swoje spostrzeżenia i szczegółową wiedzę dot. RRR, nad czym z pewnością musiał się zastanowić, poświęcić na to czas i włożyć w to trochę pracy rozdawał teraz na lewo i prawo za friko w sytuacji, gdy konkurencja również sprzedaje produkt być może nie oferując przy tym tego dodatkowego serwisu w postaci szczegółowej instrukcji. Trzeba kupić produkt to dostanie się coś specjalnego, a nie tylko instrukcję z pudełka.

Witam, zarówno błazny, jak i sarco zadomowione w akwa już na dobre. Błazny pływają po całym zbiorniku, a sarco pompuje się i cały czas ma wyciągnięte polipy. Błazny coraz bardziej zainteresowane koralem pływają w jego okolicy. Ze spraw technicznych: dzisiaj przyszła paczka z małą hanką wersja niskozakresowa na fosfor (Hi 736). Po porównaniu dzisiejszych pomiarów nowym sprzętem oraz testem Saliferta mogę jedynie potwierdzić to co wcześniej mówili już inni: test na fosforany Saliferta można sobie wsadzić w cztery litery - pomiar Salifertem pokazał 0. Mała hanka po przeliczeniu na fosforany wyrzuciła wynik 0,049. Pomimo wprowadzenia życia oraz karmienia póki co nie zanotowałem zmiany parametrów nutrientowych. Parametry z dnia dzisiejszego: NH4: 0 NO2: 0 NO3: 10 PO4: 0,05 W zbiorniku czysto, a woda kryształ. Żadnych glonów. Na jednej ze ścian akwa prawdopodobnie glony wapienne. Świecę w sumie 12 h, ale światłem białym tylko 8h ustawionym na 21% mocy lampy i nie wiem, czy nawet nie jest zbyt jasno. Pozostałe barwy to dominująca niebieska (50% mocy) oraz dla lepszego efektu różnokolorowa domieszka oraz trochę ultrafiloetu. Na poniższym filmie kolory światła niestety całkowicie przekłamane i w 10% nie oddają rzeczywistej barwy (muszę kupić lepszy aparat). Z dodatków w sumpie jedynie PO4X4 w filtrze przepływowym oraz węgiel długoterminowy Fauna Marin w skarpecie. Cały czas dodaję bakterie - po skończonej butelce NiteOutII oraz Specjal Blend jakiś czas temu bezobjaowo przeszedłem na dosyć często polecane i chwalone Biogro123. Odnośnie karmienia: rybki dostają 1/4 kostki Ocean Nutrition podzieloną na dwie części (rano i wieczorem).

Real Reef Rock rzeczywiście prezentuje się dużo lepiej niż zwykła skała. Jedna rzecz tylko trochę mnie zastanawia: wg producenta 85% składu to węglan wapnia, skała powinna więc być dosyć lekka albo ważyć najwyżej tyle co zwykła żywa skała. W rzeczywistości skała ta jest bardzo ciężka. Bez żadnej przesady można stwierdzić, że waży tyle co podobnej wielkości kawałek betonu. Niedawno przy wyborze skały prezentowała mi ją pani w warszawskim sklepie na "k". Jak wziąłem kawałek do ręki z charakterystycznego pudła to od razu podziękowałem i odłożyłem wietrząc jakiś podstęp bo wcześniej o niej nie słyszałem. Pomyślałem sobie, że to "proteza" prawdziwej skały i o jakiejkolwiek późniejszej filtracji z jej udziałem można zapomnieć. Teraz okazuje się, że stosuje ją ekspert we własnym zbiorniku, powinien to być więc chyba dobry produkt. Ciekawa i zastanawiająca rzecz.

No i bardzo dobrze... dobrze, że się pomyliłem...

Właśnie sprzedałem dokładnie ten model odpieniacza więc mogę dokładnie podpowiedzieć, chociaż odpieniacz ten bardzo łatwo ustawia się na suchą pianę. Podstawowe pytanie na jaką głębokość masz zanurzony odpieniacz w sumpie? U mnie przy głębokości 24cm pracował nieco mniej wydajnie i dużo głośniej niż przy zanurzeniu na ok. 20cm. Warto więc do tej wysokości go podnieść. Co do suchej i mokrej piany. Rurą na której są gąbki regulujesz (góra, dół) rodzaj piany. Pianę suchą będziesz miał przy ustawieniu wysokości, które spowoduje, że po jakimś czasie od startu odpieniacza górna lub środokowa część rury reakcyjnej będzie mocno oszlamiona jednocześnie z bardzo małą ilością lub brakiem zanieczyszczeń w kubku odpieniacza. Z kolei jeżeli szlam będzie zbierał się bardziej w kubku a nie osadzał na rurze i będzie dużo bardziej rozcieńczony (duża większa ilość jasnej wody w kubku) to będzie to mokra piana lub nawet prawie sama woda w zależności od dokładności ustawienia odpieniacza. Z obserwacji powiem, że u mnie przy starcie akwa dużo łatwiej było ustawić odpieniacz na suchą pianę niż na mokrą. W przypadku mokrej piany była to praktycznie sama woda w kubku z bardzo małą ilością zebranych zanieczyszczeń. Tak jak napisał kolega powyżej, ustawienie na mokrą pianę nie będzie na razie najlepszą opcją ponieważ będzie się to wiązało z koniecznością regularnego usuwania z obiegu kolejnych porcji solanki zebranej w kubku odpieniacza, co z czasem doprowadzi do spadku zasolenia w akwa w sytuacji, gdy nie będzie jeszcze przez jakiś czas podmian wody. Przy okazji: jesteś zadowolony z kultury pracy tego odpieniacza? Dla mnie wycie pompy było dyskwalifikujące i odpieniacz po krótkim czasie (sprawdziłem również drugą pompę i efekt ten sam) zmienił właściciela. O Deltecach nie mówi się raczej jako o cichych odpieniaczach, ale właśnie mój obecny Deltec 1350 w porównaniu do Blaua to niebo a ziemia zarówno jeśli chodzi o kulturę pracy jak i jakość produkowanej piany. Kolejną rzeczą, która denerwowała mnie w Blauie to koniecznosć moczenia rąk w przypadku chęci regulacji wyżej opisywanego poziomu piany. Trochę niefortunne rozwiązanie. Odnośnie tego, że odpieniacz wywala pianę okresowo: to normalne, jeżeli odpieniacz daje radę na ten litraż to co jakiś czas będzie miał przerwy w wywalaniu syfu, jeżeli w danym momencie wykonał swoją pracę czyli wyczyścił wodę. Raczej więcej przerw niż ładnej piany. Tym bardziej na starcie akwa, kiedy nie dostarczasz nic poza tym co samo okresowo będzie uwalniało się ze skały. Widzę, że akwa wraz z ułożeniem skały z firmy na literę "a" z Wrocławia?

Sarco już po kilku godzinach wypuścił polipy, chyba mu się podoba. Dzisiaj rano wybarwienie błaznów również znacznie się poprawiło.

Witam, w ramach "walki" ze zbyt dobrymi parametrami i brakiem amoniaku potrzebnego do rozkręcenia cyklu azotowego za radą mądrych głów na forum i może nie do końca w zgodzie z utartymi schematami do baniaczka w dniu dzisiejszym trafili pierwsi producenci związków azotowych w postaci 2 błaznów oraz sarcophytona, co by rybki miały zabawkę. Jakakolwiek ekipa sprzątająca, która w chwili obecnej umarłaby z głodu musi jeszcze poczekać. Zastanawiam się tylko, czy rybki np. pod wpływem dokarmiania albo stopniowym opadaniem u nich stresu trochę intensywniej się wybarwią. Na razie to takie troszkę liche jeśli chodzi o kolory (z pewnością nie jest to kwestia złych warunków w miejscu, w którym były kupowane, bo akurat sklep ten jeśli chodzi o zwierzęta cieszy się bardzo dobrą opinią). Odcieniem są bardzo podobne do wersji "snowflake". Sarco ma dosyć ładne, długie i lekko fosforyzujące na zielono końcówki polipów tylko się póki co obraził (pewnie na kilka dni). Przy okazji podczas wybierania sarco natrafiłem na piękną wersję ultra fluo z dosłownie całym kapeluszem (nie tylko polipami) wyglądającym jakby ktoś przed chwilą ochlapał go fosforyzującą farbą. Okaz był za większą kasę, ale tak mi się spodobał, że już się na niego napaliłem, niestety skałka do której był przytwierdzony została całkowicie opanowana przez aiptasie wchodzącą praktycznie na nogę sarco. Z wielkim bólem więc z niego zrezygnowałem bo myślę, że mimo wszystko szkoda byłoby na starcie zapaskudzić sobie tym chwastem czystą skałę. Przy okazji: jeżeli ktoś miałby takie cudo (niezbyt duży okaz albo chociaż malutką szczepkę) na sprzedaż to jestem zdecydowany z miejsca kupić za prawie każdą kasę (może trochę przesadzam, ale mimo wszystko jestem gotowy za niego przepłacić). Marzenie, pewnie i tak się nikt nie odezwie, eh... Filmik z życiem poniżej (na końcu filmu widać na ścianie akwa ciemne plamy, czy jest szansa, że to początek glonów wapiennych, czy miesiąc to zbyt mało czasu, by mogły zacząć się rozwijać przy sprzyjających warunkach?).

Jak dla mnie jak do tej pory układanie i klejenie skały to najgorsza i najbardziej denerwująca rzecz przy starcie akwa. No i najbardziej stresująca bo trzeba się spieszyć by zbyt długo nie była poza wodą. Rzeczywiście sucha skała pod tym względem dużo bardziej "wdzięczna".

Hehe, @Baszurek: zatem who the f*ck is "Danq76"? Masz multikonto, czy dyżur za kolegę dzisiaj prowadzisz Oczywiście żart, ale się uśmiałem trochę. Rozumiem, że nieporozumienie? Chyba, że piątek weekendu początek i % już lecą to co innego A tak na serio: gdzie o tym Deltecu SC1351 można coś znaleźć? Ja właśnie kupiłem ostatnio SC1350 i jestem zadowolony, ale ciekawi mnie co to jest ten model "up".

Rzeczywiście spore podobieństwo. Parametry również zaskakująco podobne. Ładny masz stelaż (wygląda na erybkowy). Będę śledził wątek, tym bardziej, że u Ciebie już życie trybi w środku. Przy okazji film z dzisiaj t.j. 3 dni po wsypaniu piachu:

Gołe dno odsłonięte przez cyrkulację. Mam pewien problem bo nie wiem, czy nadal czekać na plagi związane z dojrzewaniem, czy wpuszczać już ekipę czyszczącą. Przez miesiąc oprócz opisywanego wyżej krótkiego epizodu wysypu glonów brunatnych i pojedynczych zielonych nic się nie wydarzyło. Obecnie amoniaku i azotynów brak, pozostałe parametry w stopce. Czy w takiej sytuacji skała może jeszcze nagle wypuścić NH4 i dojrzewanie dopiero może się zacząć? Skoro przez miesiąc NH4 nie wzrosło (praktycznie stało w miejscu), a teraz brak to chyba już nie powinno wyskoczyć w górę? Aż szkoda mi by przy aktualnych parametrach akwa nadal kręciło się puste. Z drugiej strony, gdyby amoniak miał dopiero wzrosnąć to nie chciałbym oczywiście nic wpuszczać obecnie. Doradźcie coś proszę.

Poniżej zdjęcia nowego filtra przepływowego ustawionego jeszcze prowizorycznie byle gdzie, by tylko wypróbować działanie oraz zdjęcie akwa po zasypaniu piachem. W związku z tym, iż woda wraz z adsorberem w filtrze przepływowym cofała się do pompki w momencie braku napięcia (oczywiście w sytuacji, gdy nie ma zamontowanej dolnej gąbki) na wypadek nieplanowanych zaników napięcia za pompką a przed filtrem zastosowałem zawór zwrotny Effast HVD 20mm (nie ma jeszcze na zdjęciu), który nie posiada metalowej sprężyny w związku z czym nie ma możliwości żadnych niepożądanych reakcji ze słoną wodą. Dzięki temu woda z adsorberem nie cofa się poza filtr i nie muszę stosować dolnej gąbki, odpada więc obowiązek okresowego jej płukania. Przy odpowiednio wyregulowanym przepływie w filtrze górna gąbka też nie jest potrzebna, wystarczy jedynie zwykła skarpeta na wyjściu filtra, tak dla świętego spokoju na wypadek gdyby coś jednak zechciało się wysypać od czasu do czasu. Przepływ w filtrze reguluję za pomocą zaworka na wąż 16/22 firmy Eheim widocznego na zdjęciu.

Witam, po prawie miesiącu w związku z kończącym się wywalaniem syfu przez skałę przyszedł czas na wsypanie żywego piachu (warstwa 1,5-2 cm). Mam nadzieję, że przyspieszy on również dojrzewanie, a raczej cykl azotowy, którego do tej pory praktycznie brak. Parametry azotowe stoją w miejscu od samego początku (NH4<0,25, NO2: 0, NO3: 10). Po lekturze na zagranicznych forach doszedłem do wniosku, że cykl azotowy nie może się rozkręcić z uwagi na zbyt sterylne warunki i zbyt małą ilość amoniaku na starcie. Piach powinien to więc wreszcie wspomóc i przyspieszyć. W międzyczasie zanotowałem niewielki atak brunatnych glonów na skały oraz dno akwarium. Ze skał już praktycznie zeszło, pozostało trochę na dnie zbiornika. Przed wsypaniem piachu glony te zostały oczywiście zeskrobane z dna i odessane. W tym samym czasie pojawiło się również trochę malutkich zielonych glonów, ale nie nitkowatych tylko takich przypominających pojedyncze pędy czy łodyżki. Zarówno glony brunatne, jak i zielone łodyżki pojawiły się kilka dni po dodaniu białego światła. Aktualnie w akwa czysto... za czysto. Pojawiło się za to sporo kiełży, co świadczy o dosyć dobrych parametrach wody. W związku z przygodą pewnego dnia polegającą na przelaniu kubka odpieniacza po wcześniejszym zaniku prądu i spłynięciem wody do sumpa, zakupiłem jako zabezpieczenie przed przelaniem odpieniacza włącznik opóźniający Aqua-Trend. W sumpie pojawił się również filtr przepływowy z prawdziwego zdarzenia Aqua Special Nano 72. Do filtra dokupiłem pompę Tunze 1073.008. Całość jest oczywiście bezgłośna. W filtrze wymieniłem gąbki na gęściejsze, by PO4X4 nie wydostawało się na zewnątrz wykorzystując do tego odpowiednio przyciętą gąbkę do zwykłego filtra słodkowodnego za 4zł. Filtr przepływowy ładnie działa bo poziom fosforanów obniżył się do wartości 0.01 mg/l. Wcześniej wykorzystywany do tego celu reaktor Skimz BR80 poczeka więc na przyszłe biopelletki (po to zresztą został zakupiony). Jako filtr na absorber fosforanów nie zdał egzaminu. Poniżej podaję wartości parametrów z dnia dzisiejszego oraz zdjęcie "mleka" po wsypaniu piachu. Po wyklarowaniu się wody dodam jeszcze zdjęcie nowego filtra w sumpie. NH4: 0,25 NO2: 0 NO3: 10 PO4: 0,01 Si: 0 pH: 8,2 kH: 8,8 Ca: 420 Mg: 1380 PSU: 35

O to chodziło. Stani jak zwykle konkretna odpowiedź i zgrabne, proste rozwiązanie. Wielkie dzięki.

Krótkie pytanie odnośnie pewnego szczegółu: czy w przypadku podejścia do ballinga zakładającego lanie SBS (np. raz w tygodniu razem z podmianą wody) powinno się jakoś przeliczyć i odjąć z przygotowywanej solanki odpowiednią ilość gramów soli do podmianki na rzecz SBS (skoro w ballingu dostarczyliśmy już dodatkową ilość NaCl), czy może nie i po prostu do całej ilości soli w solance podmiankowej dodać jeszcze całą tygodniową ilość SBS?