-
Liczba zawartości
2 359 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez dadario
-
@Osmodeusz ale ja jej chcę być najbliżej... Minimum 1m... Nie każde objawy grypopodobne to koroną. Mamy taki czas, że zachorowania na grypę sezonową a koronowirusa się zbiegły. Objawy tej drugiej jak tej pory są dosyć charakterystyczne. Wysoka gorączka (powyżej 38), znaczne osłabienie, poty, suchy uporczywy kaszel, duszność. Coś co pojawiło się w Europie ponieważ w Chinach przez geny było mniej zauważalne to czasowa utrata smaku i węchu. Liczę (aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że pewnie to moja naiwność), że osoby które zbierają wywiad robią to prawidłowo i wiedzą co robią. Wydolność systemu jest na tyle mała, że nie możemy robić testów "na zapas". Takie realia, za mało wyspecjalizowanych (z możliwością badania DNA) laboratoriów jak również za małe finansowanie tych badań. Wiem, że może to nasze statystyki narodowe fałszować ale ogólny trend jest optymistyczny. To znaczy wzrost zachorowań jest wolniejszy. Jakoś znacznie polityki bym w to nie mieszał. Testy, chorzy, przypadki, procedury to po prostu realia systemu, a politycy próbują te realia dostosować do swoich potrzeb. Po 3tyg Włochy miały tysiące osób w ciężkim stanie. My mamy ich kilkanaście. Co do klasyfikacji medycznej zgonów, która często jest ostatnio poruszana w mediach zwłaszcza na fb. Aby zgon był zaliczony jako "spowodowany koronawirusem" to wirus musi być powodem załamania wydolności organizmu powodującym zgon. Ostatnio przytaczany przypadek mniej więcej pokazuje, że nie jest to takie łatwe. Czy ktoś kto jest chory spadnie ze schodów i zgonie to powinien być w statystyce czy nie...
-
A czym różni się jedno od drugiego, oprócz napędu??? Aby być już całkiem drobiazgowym. Ambu to nazwa konkretnego produktu konkretnej firmy. Prawidłowa nazwa to worek samorozprężalny. Firmy produkujące respiratory nie wyrabiają, więc nie dziw się, że jedynym sposobem wentylacji mechanicznej dostępnym dla szerszej liczby osób jest wersja DIY.
-
Sporo inicjatyw powstało. Sprzętu brakuje, respiratorów w hurtowniach również... W takich właśnie czasach, polska myśl techniczna może wiele zdziałać. A respirator, to nic innego jak pompka, która może pompować z regulowaną prędkością, objętością i ciśnieniem. Więc czy powstanie za 200zł, czy za 20000zł to mnie mało interesuje. Ma być bezpieczna i pewna - to są moje (jako użytkownika) wymagania. Co do "przejściówek", zaworów itp w ramach społecznych akcji w wiele już takich rzeczy powstaje u nas na drukarkach 3D. Czy przejściówki do masek gumowych na filtry do worków samorozprężalnych, czy części do przyłbic chroniących twarz medyków. Nawet @TWISTMAN_eu ma w tym swoją rolę, za co tutaj również Mu dziękuję. Przeraża mnie jednak w tym wszystkim zakłamanie. Rząd uważa, że wszystko jest, wszystko działa, a coraz więcej karetek nie wyjeżdża do pacjentów bo nie mają sprzętu ochronnego, albo nie ma ludzi bo Ci są na kwarantannach. Dla przykładu z dzisiaj sytuacja z Szczecina. Przez 4h z 14karetek działały 3. Powód... Brak maseczek... A Zięba... Szkoda słów. Ma sporo ludzi na sumieniu. Jego teorie niestety nie dość, że wyssane z palca, nakłaniają do rezygnowania z terapii konwencjonalnych, przez co zwłaszcza dla ludzi z nowotworami źle się to kończy. Niestety, prawo wobec niego ciągle pozostaje bezsilne, bo "do niczego nie zmusza" a sprzedawane przez niego specyfiki to substancje do kupienia legalnie w sklepach.
-
Jeśli ktoś jest na kwarantannie to wg procedury nie jest chory. Wygląda to tak: masz objawy infekcji- trafiasz na odd. zakaźny lub do szpitala jednoimiennego. Nie masz ale miałaś kontakt z chorym/byłaś za granicą trafiasz do kwarantanny domowej lub powiatowej(wyznaczone miejsca w każdym powiecie gdybyś nie mogła mieć kwarantanny domowej). W trakcie kwarantanny pojawiają się objawy-> trafiasz do szpitala->robią wymaz->w szpitalu czekasz na wynik. W trakcie kwarantanny domowej jeśli po 7dniach nie było objawów infekcji, robią wymaz i tak czekasz na wynik i 14dni. UWAGA!!! Główny Inspektor Sanitarny wydał wytyczne, że został zniesiony wymóg kontaktu lub pobytu za granicą. Jeśli masz objawy infekcji (gorączka, osłabienie, bóle mięśniowe, duszności, suchy kaszel) masz się sam zgłosić do odd. zakaźnego/szpitala jednoimiennego lub zadzwonić do sanepidu. Jeśli jest źle wzywasz karetkę informując, że masz objawy infekcji. @Pikal Chiny to aktualnie jedyny kraj na świecie który produkuje !nadmiar! środków ochrony indywidualnej. Chętnie dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniami (a z racji, że przeszli to pierwsi nie mamy się od kogo uczyć). Nie wymagaj, aby w dzisiejszych czasach Polska dostała za kilka milionów PLNów darmowych materiałów, biznes każdy działa. A z tego co nieoficjalnie wiem, cena na wyroby chińskie jest atrakcyjna, bo mają tego od cholery, cała ich produkcja była na to nastawiona swojego czasu. Pozostają problemy logistyczno/prawno/ludzkie... Ale na to nikt nie ma złotego środka.
-
@VDR tak, nie każda osoba z chorobami przewlekłymi umarła by od razu, ale jeśli ktoś "ciągnie na rezerwie" z różnych przyczyn to niestety ale covirek pomoże mu odejść. Co do wiadomości o młodych zdrowych którzy zmarli... Nie bierz wszystkiego bezkrytycznie... Doświadczenie nauczyło mnie, że każdy ma jakiś sekret zwłaszcza zdrowotny, więc czasami "bez obciążeń" to się może wydawać. Antydepresanty, dopalacze, narkotyki, anoreksja, bulimia to tylko część rzeczy o których rodzina mogła nie wiedzieć... Chociaż nie mówię, że młodzi mają gwarancję długie życia nawet z zarażeniem...
-
Niestety każda infekcja układu oddechowego zwykle przebiega gorzej, albo jest bardziej nasilona albo objawy utrzymują się dłużej. Związek ma to z uszkodzeniem nabłonka wyścielającego płuca który traci swoje właściwości chroniące... A że korona ma duży wpływ na płuca to i przebieg przez to staje się gorszy...
-
@VDR Problem z chorobami przewlekłymi jest dosyć "niejasny". Bo nie każda niewydolność krążenia da Ci gwarancję pobytu na OIOM w przypadku zakażenia Covidem... Głównie rozchodzi się o choroby które albo są źle kontrolowane, albo w sposób istotny zmniejszają wydolność układu krążeniowo-oddechowego. Otyłość:małe płuca i krążenie muszą dostarczyć tlen do dużego ciała, POCHP- ciało normalne ale czynnych płuc malutko, cukrzyca- (najprościej) upośledza układ immunologiczny a dodatkowo wszystko co proste łatwiej rozmnaża się w cukrze, niewydolność serca- płuca zwykle ok, ale krwi pompowanej mnie niż normalnie. Jednak sporo tych chorób jest rozpoznawana, a ogólnie dzięki leczeniu chory ma dobrą wydolność i prócz dawnego wyniku nic mu nie jest... Sporo osób młodych które są w stanie ciężkim czy umierają na covid to osoby które 40lat temu nie miały by szans przeżycia kilku lat po urodzeniu. Ludzie po białaczkach, z zespołami upośledzonej odporności, z wadami serca kontrolowanymi lekami czy po zabiegach, po przeszczepach. Niby są zdrowi ale w życiu codziennym chodzą po cienkim lodzie. Sam wirus trwale tylko w niewielkim stopniu niszczy płuca... Trochę medycyna sieje spustoszenie, bo pacjenci wymagają wspomagania wentylacji z użyciem czystego tlenu pod zwiększonym ciśnieniem. Co samo w sobie powoduje uszkodzenie płuc. Suma summarum po infekcji zostaje nam troszkę mniej płuc. Trochę mniej zwykła infekcja wirusowa, która na krótki czas wyłączy część pęcherzyków płucnych powoduje gwałtowne załamanie całego organizmu, bo albo tych pęcherzyków jest już za mało, albo krew nie może "nadążyć' z dostarczaniem tlenu do ciała, albo wirus ma raj na ziemi bo nie ma odporności. Czasami też "zwrot akcji' w życiu ma duże znaczenie. Przypadek śmierci z śląska. Facet lat 71, łagodnie przeszedł infekcję covidem (był hospitalizowany w Cieszynie, ale już czekał na 3badanie na obecność wirusa) w trakcie pobytu dostał zawału... Procedura taka, że musi trafić na koronografię do Tychów (ośrodek wyznaczony do koronografii dla zarażonych) pomimo, że w Cieszynie można ją było zrobić od ręki, no ale takie wytyczne. Transport oczywiście specjalistyczny bo jeszcze zarażony, w trakcie czekania na ambulans z Katowic umiera... Pytanie do publiczności... Wina infekcji, czy wina systemu zapobiegania infekcji...
-
No Panie... Przeczytałem z nadzieją na zdjęcie zbiornika... A tu jakaś szczepka i słodka wanna... A tak poważnie: Squimpy ja kupiłem 5... z tego w wyniku wewnętrznych tarć zostało 2(trochę hexa pomogła). Dobrana para prawie cały czas żyjąca w zgodzie... Na wszelki wypadek nie eksperymentuję na razie i nie kupuję więcej... Szkoda mi zwierzaków trochę, pomimo, że miejsce mam... Pamiętaj, że wszelkie atrakcje turystyczne przeżywają teraz ciężkie czasy więc z jeszcze większą radością przyjmą każdego turystę w przyszłości... PS: ładnie wybarwiony borsuczek...
-
Lampa do zbiornika 240l (110x55x45)
dadario odpowiedział dameke → na temat → Pytania o sprzet 60 - 250 L
RSX 200...Mam i polecam... Jednym takim kessilem nie oświetlisz długiego na 110cm akwarium... Chyba, że nie chcesz ledów to kup 4x39W t5 i też będzie git... Albo jeszcze lepiej 6x39W... -
Jak dobrze, że ten problem od kilku dni zupełnie przestał mnie interesować...
-
Skoro planujesz taki zbiornik, to moim zdaniem wypadało by już mieć jakiś większy zarys niż tylko budżet. Ale: 1. Światło w dużej mierze zależy od układu skał i konkretnych planów co do obsady. Moim zdaniem pod wszystkim da się wszystko hodować, kwestia dobrania odpowiednio widma i warunków w zbiorniku. Zapomnij o zbiorniku szerokim na 70cm i oświetlonym światłem w jednym rzędzie. Nie da rady. 2. Wybierz sprzęt jednego producenta a być może w zakupach uda Ci się wynegocjować rabat jakiś fajny. Kombinacje co na szybko przychodzą mi do głowy: Maxspect 4x rsx 200, 2x turbine duo , 4x gyre 350 Eco Tech: 4x XR30 gen5, 2x Vectra m, 4xMp40 3. Jebao nie jest takie złe, zwłaszcza jak popatrzysz przez pryzmat ceny. Za jedną vectrę masz 5 DCP. Powodzenia!!!
-
Jak najbardziej popieram!!! Skoro można coś automatyzować i mieć zdalną możliwość kontroli to trzeba z tego korzystać. No chyba, że Żonę się przywiąże na stałe do akwarium i telefonicznie będzie zdawała raporty a Ty będziesz jej polecenia wydawał. Aczkolwiek podziwiam za "organizację" elektryki. Ja policzyłem ile mniej więcej będę potrzebował gniazdek i ile chciałbym mieć sterowanych... No i "jakoś" wyszło...
-
@Kamilo86 moje doświadczenie (nie jakieś hiper długie) mówi, że jakiekolwiek refugium ma sens... Mnogość życia, możliwości "przerobowe" czy wpływ na stabilizację zbiornika nawet małego refugium to skarb. W Twoim sumpie, wycinając przegrodę z dolnym przepływem (pomiędzy odpieniaczem a komorą z mediami) uzyskujesz prawie 40L na glony, co przy 800L zbiorniku głównym już sporo daje. Poza tym bardziej od objętości liczy się lampa, przy dobrze skupionym świetle glony będą rosły nawet przy dnie komory. @slawekb to teraz pomyśl. Membrana rusza raz na tydzień albo 30razy na dobę. Kiedy i o ile więcej "syfu" trafi do zbiornika. Poza tym jeśli w swoim systemie po żywicy nie masz zer, to znaczy, że coś jest nie tak (źle zamocowana puszka z żywicą, za mała jej ilość, zużyta żywica)...
-
Każda membrana przy włączeniu potrzebuje chwili żeby zacząć filtrować. Przy dolewce bezpośrednio z filtra ten strzał zeruje żywica, która przez to szybciej traci swoje właściwości... Dlatego moim zdaniem oszczędniej i wydajniej jest używać zbiornika do magazynowania rodi niż tworzyć ją cały czas na bieżąco...
-
Marzenie każdego akwarysty... Posiadanie całego takiego pokoiku.... Moim zdaniem: Sump jest za mały!!! Masz miejsce i z prawej i z lewej... Pamiętaj, każdy cm lepiej jest wykorzystać niż potem właśnie żałować. Co ja bym zrobił: z lewej strony wąski ale wysoki (w granicach normalności) zbiornik na RO. Mógłby nawet być szerszy niż sump bo pod ścianą by nie przeszkadzał. Pływak by został(automatycznie odcinał by filtr po napełnieniu). Musiałbyś dokupić zbiornik i jakieś ATO z pompką. Dlaczego: Dolewka prosto z filtra jest wygodna, jednak powoduje dużo szybsze zużycie żywicy i membrany. Lepiej odkręcić zaworek raz na tydzień, napełnić zbiornik dolewki i podmiany i zakręcić. Z prawej strony zbiornik do podmiany wody z komorą na media filtracyjne(żywa skała?). 60x40x50h. Przegroda i układ zaworów aby przy podmianie media pozostawały w wodzie. Na stałe cały czas w obiegu. Do podmiany zakręcasz jeden zawór, wypompowujesz wodę, przygotowujesz RO, solisz, mieszasz i odkręcasz zawór. Dalej samo leci... Dodatkowo taki zbiornik na podmianę mógłby przy okazji służyć jako "odstojnik", mniej syfu w formie detryfusu leciało by dalej. Środkowa komora sumpa dajesz lampę i organizujesz refugium (ja osobiście uważam, że bez DSB) Wieczorem jak chcesz mogę Ci to za "skróty" rozrysować... Ale ogólnie potencjał jest...
-
Bardziej mi się podobała jego wypowiedź w RMF ostatnio, że lekarze przestrzegający o epidemii są "zaangażowani politycznie"... Człowiek oderwany od rzeczywistości, za którym poszły miliony... Co do korony w Polsce, Europie czy na świecie... Myślę, że większym zagrożeniem niż sama śmiertelność czy długotrwałe powikłania tej choroby jest przewidywany krach ekonomiczny.
-
Co do oceny śmiertelności w różnych państwach. Musisz brać kilka innych rzeczy niż tylko "suche" liczby podawane. Śmiertelność obliczana jest na podstawie zgonów wśród wszystkich zarażonych, a to jest "orientacyjne" z racji przebiegów bezobjawowych choroby czy niskiej dostępności testów, dlatego Twoje wyniki są zawyżone. Włochy to ewenement na skalę światową. Bardzo duży odsetek ludzi młodych mieszka w domach wielopokoleniowych, społeczeństwo stare (duży %powyżej 65roku życia), dodatkowo z dużą ilością chorób przewlekłych i obciążeń (cukrzyca, otyłość, miażdżyca), osoby starsze aktywne towarzysko, służba zdrowia oparta na prywatnych placówkach co wiąże się z niskim odsetkiem miejsc OIOMowych (OIOM zawsze przyniesie straty, a brak jest odgórnych przepisów nakazujących posiadanie odpowiedniej liczby łózek intensywnej terapii/1000ludzi). Ten koktajl, wraz z "olaniem" sprawy na początku (od nich się zaczęło w Europie tak naprawdę więc nie do końca brali wirusa i zalecenia na poważnie) doprowadził do takiej tragedii...
-
@SU1 to zupełnie inne podejście... Takie osoby zwykle są bardzo systematyczne, a z racji braku wiedzy (i chęci jej posiadania) działają bez udziwnień i kombinacji... Przez co zwykle dobrze im to wychodzi...
-
No i tutaj pojawia się troszkę problem w ogólnej wiedzy forumowej czy facebookowej. "Moim zdaniem" coś jest kiepskie, bo w moim akwarium nie zadziałało, nie wyszło, nie udało mi się. Informacja jest, ale bez zrozumienia "sedna", mechanizmów, podstaw zależności w tych naszych ekosystemach, nie jesteśmy w stanie informacji prawidłowo interpretować. @Walker dobrze zaznaczył, że mało jest informacji co się komu nie udało (aczkolwiek moim zdaniem nie tylko Inmar pisze o wpadkach). Ale sporo jest też informacji gdzie ludzie opisują swoją drogę do sukcesu, a na tej podstawie można wnioskować jak nie popełniać pewnych błędów. Pozwolę sobie poruszyć pewien inny problem dzisiejszych czasów. Spora grupa osób podchodzi do swojego "hobby" leniwie i "po łepkach". Często da się zauważyć sytuację, że mam kasę, chcę błysnąć przed znajomymi czy pasuje mi akwarium jako element wystroju i zadaję pytanie oczekując konkretów jak rozwiązać problem. Szybko, bez wnikania "w zależności", proste instrukcje (podaj to, kup to itp).
-
Cło wita :-P
-
KLOC czyli pół tony solanki... nie masz problemów załóż se zbiornik
dadario odpowiedział dadario → na temat → Akwaria 250 - 600 L
Parametry stabilnie, chociaż delikatnie zauważalne spadki jednak są, znów troszkę trzeba będzie podkręcić płynów... Wszystko żyje, ryb jeszcze mało ale ogólnie do przodu... A fotka z wieczora więc nie za dobrze wygląda... -
924L w Gliwicach ciasne ale własne reaktywacja...
dadario odpowiedział sumka33 → na temat → Akwaria powyżej 600 L
Mnie też by "zaplecze" interesowało... -
A zastanawiałaś się skąd skok nh3??? Zbiornik ma 3miesiace prawie, skała nie była świeża, media biologiczne też nie... No i pytanie drugie, co się stało w czasie Twojej nieobecności... Bo wykończyc błazenki nie jest łatwo.
-
Jeszcze są wytyczne, aby zarażonych hospitalizować... Jak sytuacja się rozkręci, to zarażeni w stanie dobrym będą w kwarantannie domowej, bo zwyczajnie nie będzie miejsca w szpitalu dla wszystkich. Poza tym jak u nas w szpitalu się rozkręci to raczej nie wrócę do domu...
-
@SU1 Chyba o tą dezynfekcję nie musisz się aż tak martwić... WHO rekomenduje roztwory oparte na wodzie utlenionej. Powszechnie są w stosowaniu Oxywipe S...