-
Liczba zawartości
5 558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Nik@
-
No nie są często spotykane, ale jednak sie trafiają co któremuś pechowcowi. Podobnie jak rawki blazen czy krewetki pistoletowe, tez rzadko, ale sie trafiają. Najczęściej chyba kraby miesozerne się przyplątają, jako pasażerowie na gapę, z tego, co czytam.
-
Wieloszczet ze zdjęcia wygląda na eurythoe. Te są względnie nieszkodliwe, choc lepiej nie nadziac się na nie gołą dłonią. Igielki powbijają się w skórę i trochę się to potem paprze i swędzi. Moze tez czasem podgryzac pletwy rybkom przydennym, czy śpiącym w skale. U mnie babeczki ptereleotris evides śpiące pod skałą czasem mają powbijane w ciało igły wieloszczeta, ktore po kilku dniach na szczescie znikaja bez sladu. Zdarza się tez czasem zoltkowi nadziac na te igly. Ale nie każdy wieloszczet jest łagodny. Eunice czy hermodice (fireworm) polują na wszystko, w tym na żywe ryby czy krewetki.
-
Powiedz to eunice, czy hermodice, że ma jeść tylko padlinę
-
Z każdego zbiornika da się zrobić coś ładnego, tylko trzeba przemyśleć, co do niego włożyć. Kolega Magu ma maleństwo z 8 litrow, o ile pamiętam i jest to przepiękne maleństwo. Właściwie dobrał sprzęt i "niskopienne" korale i ten zbiorniczek naprawdę zachwyca kazdego. Oczywiście ryb tam nie trzyma. W 54l możesz mieć korale i ze dwie, (malenkie!!!) rybki. Do tego na przyklad małego krabika i małą krewetke. Możesz mieć też ukwiał cribrinopsis crassa. Każdą przestrzeń da się fajnie zagospodarować, tylko namawialabym na sump. Jak chcesz mieć male rybki, to one niestety mogą wyskoczyć, a to prawdziwa mordęga zasłonić takie akwarium, z którego wystaje kaskada, odpieniacz i kable od cyrkulatora i grzalki. Tym bardziej ciezko, jesli planujesz z zaokragloną przednią szybą. Mnie z zaslonietego jak sie dało prostokatnego 54l wyskoczyly przez minimalne szparki dwa blazny, cinctus i babeczka kopiąca
-
Nie bardzo wiem, jak użyć tej listwy. Spad jest nierówny, jest niecka, im dalej od ściany i bliżej środka, tym głębiej. Najpierw muszę zerwać podłogę ile się da, oczyścić z sierści po lentexie (zostały resztki kudlow i kleju po zerwaniu lentexu), zmierzyć poziomicą laserową jak idzie ta krzywizna, sprawdzic, gdzie jest najwyższy poziom i od tej wysokości wyjsc: nadlewac albo skuwac, zeby do przedpokoju tez jakoś dorównać. Ja nie wiem ile litrów wódki poszło na poskladanie tego bloku, ale kuźwa chyba z pół cysterny. Wszystko jest krzywe: ściany, sufity i podłogi. Nic nie trzyma poziomu, pionu, ani kątów prostych. Masakra, jak kiedyś te bloki budowali
-
Dziękuję, ale nie będę Ci zawracać tyłka przez telefon. Remont jest specjalnie rozłożony w czasie, bo muszę szanować kręgosłup, nie jest w najlepszym stanie. W miedzyczasie jak opróżniam i przenoszę/wyrzucam meble, zbieram opinie na temat materiałów, zeby wiedzieć, co kupić i jak to położyć, kiedy już zrobię trochę miejsca. Moze to wyglądać na chaos, ale procz przeniesienia akwarium całą resztę będę robić sama, dlatego oszczędzam siły i rozwlekam.
-
Nie rozumiem, dlaczego Ci opadają ręce. Jeśli coś kombinuje nie tak, powiedz co, doradź, bo załamywanie rąk mi w niczym nie pomoże Remontu w dwa dni nie zrobię, jeszcze mam inne obowiązki, no i nie mam jak opróżnić pokoju, więc muszę to zrobić etapami. Ale mnie się nie spieszy.
-
Wiem, celowo wybrana została ta zaprawa, bo podloga jest bardzo krzywa a te zaprawę można kłaść na grubość do 5 cm. Wylewka samopoziomujaca będzie dopiero na zaprawę kładziona, jesli bedzie potrzeba. Ponieważ na tej podłodze ma stanąć nowe akwarium, to szukam materiałów względnie tanich, ale oczywiście w przyzwoitej jakości. Wiem, że chytry dwa razy traci, więc nie interesuje mnie byle co i byle jak, ale też przepłacać nie chcę.
-
Nie mialam tej rybki, na stronie erybki jest opis, że bezproblemowa, wymaga jednak starannej aklimatyzacji. Moze masz rację, że nie będzie dobra dla początkującego. Ja mam apogony cyanosoma, tez jest opis że trzeba ostrożnie aklimatyzowac. Ja je aklimatyzowalam tak, jak inne ryby, bo się denerwowaly w tych workach i żadnego problemu nie było z nimi. Masz jakieś doświadczenia z parvulus?
-
Co do żywego piachu, to nie wiem, czy jest sens. Tam chyba nie ma żadnych organizmów, poza bakteriami, więc według mnie i innych osob z forum nazwa "zywy" jest trochę przesadzona. A i tak na start dodaje się ekstra bakterie. Ja kolejne też odpale na suchym i dodam trochę piachu z działającego akwarium dla zaszczepienia życia. Co do ryb, to możesz mieć na przyklad cos z rodzaju gobiodon, elacatinus, albo apogona parvulus. To są małe rybki, powinny dać radę. Edit: Przyszły mi jeszcze do glowy: https://erybka.pl/product-pol-4318-Stonogobiops-yasha-S.htmlalbo inna mala babka symbiotyczna. Z krewetka pistoletowa w parze fajnie się je obserwuje Albo taka: https://erybka.pl/product-pol-4014-Eviota-pellucida-S.html Tylko to jest takie maleństwo, ze bałabym się, czy kaskada lub cyrkulator nie wciągnie
-
Poziomica jest ok, z dwóch stron pokazuje spadek ponad 1 cm na 60 cm długości poziomicy od ściany. Tą poziomica koledzy ustawiali akwarium i jest idealnie wypoziomowane Co do pomagania, to napisalam to tylko jako ciekawostkę, staram się radzić sobie sama. Ale kiedys było inaczej, ludzie się tak nie spieszyli i chętniej sami od siebie oferowali pomoc obcym. Ale jak kiedys poprosilam przechodnia o pomoc z odkreceniem korka wlewu oleju czy przy sprężarce na bp, bo mi zaczep z wentyla wyskakiwal (nowe kola i problem...) to pomogli bezcszemrania, choc z kołami pomocnikowi też się nie udało. A wracajac do podłogi, to mam kilka pytań, moze ktoś podpowie? Sprzedawca poradził mi te zaprawę, ale widzę, że ma wiele negatywnych opinii: https://www.leroymerlin.pl/materialy-budowlane/zaprawy-i-tynki/wylewki/zaprawa-wyrownujaca-zw-04-3-50-mm-cekol,p220628,l372.html Macie swoje uwagi, albo znacie lepszy produkt w dobrej cenie? I drugie: zdecydowałam się na płytki o deseniu drewnopodobnym. Brać klasę ścieralności 3 czy 4? Pewnie będzie szukanie stołem, krzesłami, wiadrami z wodą. Choc w kuchni mam chyba 3, tez szuram krzesłami i nic się nie ściera. I jeszcze trzecie: czy brać w opcji "antypoślizgowe" czy nie ma sensu? Jak działa ten ABS? Jeśli chroni przed szpagatem bosymi stopami na mokrym, to bym brała, ale czy to tak działa?
-
Przepraszam za offtop ale nie moge sie powstrzymac. Na końcu chodnika przy moim bloku jakiś debil dawno temu postawił pachołek, zeby nie dało się podjechać pod klatkę (nawet karetka czy straż nie ma jak podjechać, bo i przez trawnik ciezko, wszędzie są pachołki). Mój wózek z lidla jeździ tylko przodem lub tyłem, bo jedne koła nie obracają się, a boki rozebranego mebla są dłuższe, niż ja i musiałam je polozyc w poprzek wózka. Przez to musiałam przy tym cholernym pacholku wszystko zdjąć i za pacholkien wrzucić znowu. Ciężkie to jak cholera, przekladam, minęło mnie 4 facetów... Jeden mówi "w lewo pani obroci", odpowiadam " nie obroce bo wózka się nie da obrocic". Gościu się odwrócił do swojego auta i przyglądał się zgrzewce mineralnej w otwartym bagazniku. Przeszlo jeszcze 3 facetow, kiedy zdejmowalam i wrzucalam te plyty z szafy z powrotem na wozek i tylko przyspieszyli kroku, jakby się bali, że poproszę o pomoc. No coz, mamy równouprawnienie, więc kobiety taszczą same. Tym bardziej teraz doceniam pomoc kolegów z forum, którzy znaleźli czas i chęci, by przeniesc moje akwarium i dodatkowo uruchomić dolewke i dozownik
-
Upał na Śląsku nie odpuszcza i prace postępują bardzo powoli dziś rozwalilam szafkę w przedpokoju po to, zeby na jej miejsce dać szafkę z "salonu". Walnelam się młotkiem w kostkę, podrapalam ręce, bo szafka wysoka a nie było jej jak położyć na plecach, zeby rozebrać. No ale rozebrana. Kręgosłup już błaga o litość, ale trzeba jeszcze wynieść to, co dzis zostalo rozebrane. Jutro w planie przeniesienie szafki z salonu, przesunięcie komody i zrywanie starych paneli. Daje to na piśmie, bo jak napisze, to zrobię, a inaczej może bym się pojutrze dopiero zebrała Śmigam na smietnik, dobrze, że mam wózek z Lidla
-
Jak ma żywe glony, ktorych chcesz sie pozbyc, a on je chetnie skubie, to myślę, że na razie algi na klipsie można odpuścić. Jak mu braknie, to będzie jadł algi z klipsa. Mój czerwonych alg nie rusza. Zielone szarpie, jak Reksio szynkę, ale do czerwonych nawet nie podplywa, mimo, że w moim akwarium nie ma glonów i nie codziennie coś na klipsie wisi. Z braku możliwości skubania glonow probuje skubac czyste szyby, briareum czasem obskubie i wypluwa i nawet valonie zjada. Jakiś czas temu dostałam szczepke zoa że spora ilością kulek valonii, a na drugi dzień juz ani kulki nie było Edit: szczerze mówiąc to ja chcialam sie czepic tych 112, ale doczytalam, ze 300 w drodze. Myślę, że malutki żółtek kilka miesięcy spokojnie da radę i schowałam zęby jadowe
-
A w jaki sposób podajesz mu te algi? Mój żółtek wcześniej już mieszkał w akwarium, kupilam go z likwidacji zbiornika, ale alg z klipsa nie chciał jeść. Dopiero, jak zawiesiłam klips nisko, w połowie wysokości akwarium to zaczął po dwóch dniach skubac. Można też przypiąć algi gumką do kawałka skały i położyć na dnie. One nie wszystkie glony jedzą. Dalam do zbiornika caulerpa prolifera i jej nie rusza, ale kiedy dalam jakiś czerwony, piękny glon, na którym mi zależało, zeby sobie rosl to w ciagu doby tylko skała z gumką została Ten glon bardzo podobny do tego, który porasta Twoje skały. Jeśli je skubie, to dobrze. Lubi tez płatki z warzywami czy z algami, różne. Jakie wsypie takie zjada pod warunkiem, ze nie unosza sie w toni wyzej, niz wysokosc skal. Nie wiem, czy inne zoltki tez tak maja, ale moj ma jakis lęk wysokosci i nigdy nawet w pogoni za zarciem pod lustro wody nie wyplywa. Zawsze trzyma się poziomu skał. To najbardziej tchórzliwa rybka w moim akwarium i jednocześnie najmniej wybredna w kwestii jedzenia. Wszelkie miesne mrożonki też wsuwa.
-
Ja polecam artemiss. Zupełnie nieszkodliwy dla wszystkich mieszkańców rafy, ziolowy lek, tylko odpieniacz wariuje i trzeba adsorbery wyjąć.
-
A czy dodajesz pierwiastków śladowych? Xenia marnieje na przyklad przy braku jodu. Kiedys mi się skurczyla, dodałam jodu, po godzinie od podania zaczęła wyglądać lepiej, na drugi dzień pieknie napompowana i klapała pyskami jak sąsiadka w kolejce po mięso Sprawdzilabym to mg jeszcze innym testem.
-
A czym mierzone? Ja mierzylam salifertem, zaczęłam extra dodawać magnezu, ale nie pasowało mi to, że inne parametry jak ca i kh były dobre. Wcześniej te parametry szły mi równomiernie w dół lub w górę. Okazalo się że test saliferta się zestarzał, mimo iż było jeszcze dużo czasu do końca terminu. Sprawdziłam innym salifertem, na ktorym wynik był w normie, a na koniec potwierdziłam icp-oes, który też wykazał prawidłowy poziom.
-
U mnie podobnie szacuję. 3-4 cm na bank
-
To wiem, pan w liroju mi wyjaśnił i zaproponował taką, żeby pasowała od 3mm do chyba 3 cm i długo schnie. Powiedział, że mogę robić kawałkami. Edit: nie wiem dokładnie, jaka różnica poziomu, ale na oko szacuje 3-4 cm na całym pokoju. Na jednym metrze od poziomu ściany ucieka mi juz z 1.5 cm poziomu.
-
Dziś 54l poszlo do sypialni. Mialam w nim 3 berghie, żadnej nie znalazłam wyjmujac skaly (mimo dostatku aiptasii). Jeśli którakolwiek przeżyła do dzis, to pewnie przy przeprowadzce ją dobilam mam tam chyba jakiegos kraba dzikusa, bo kilka dni temu ktos mi poszatkowal pieknego czerwonego glona na sieczkę. Jutro zaczynam opróżniac szafy i przesuwać je w kat. Pojutrze zrywanie paneli. Wolno to idzie, facet by to zrobił w jeden weekend, ale mnie się nie spieszy. Zdecydowalam sie polozyc w pokoju plytki wxdeseniu drewnopodobnym, mozliwie w odcieniu szarym. Nie wiem jeszcze tylko jaka klasa scieralnosci i czy brac wersje antypoślizgową. Do wypoziomowania podłogi doradca w liroju merlinie poradził mi najpierw położyć zwykła zaprawę wyrownujaca przy użyciu packi i poziomicy (mam sporą nieckę w pokoju), a ewentualny "detailing" zrobić wylewką samopoziomującą. Poradził dokładnie oczyścić powierzchnię z sypkich zabrudzeń, położyć dwie warstwy gruntu, a potem lac wylewke. Zapewnił, że mogę robić fragmentami, nie muszę całej podłogi równać na raz. Dobrze, bo inaczej musialabym oproznic caly pokoj i kupić gruchę. Nie wyobrażam sobie nataszczyc 20 worków po 22 kg i to wszystko wymieszać, wylać, rozprowadzić i wypoziomowac w jeden dzień
-
Możliwe, że nie wszystkie. Patrzylam po grafikach Google i akurat nie trafilam na mordki bez fluo środka. Tu mnie jeszcze zastanawiają malutkie polipy.
-
Jak dla mnie to nie blastomussa. Wellsi ma fluo zielony otwór gebowy i większe polipy (porównuję ich wielkosc do slimaczka columbella). Merletti ma mniejsze, ale widzę tylko dwukolorowe w google. Pierwsze lepsze z netu: https://www.reefgardener.com/products/ruby-glow-blastomussa-wellsi Chyba, że ma fluo mordki, ale na zdjeciu tego nie widać?
-
Ok, to zostawiam dodam jeszcze, że widzialam takie panelopodobne płytki z oznaczeniem "antyposlizgowe" i zastanawiam się, czy takich nie wziąć. Nie wiem, czym się konkretnie wyróżniają od innych, czy nie wywine orła w kapciach/w skarpetkach, czy może gołą stopą na mokrym? Na panelach czy zwykłych płytkach w łazience kilka razy zdarzyło mi się ćwiczyć szpagat, jak gołą stopą wlazlam w mokre i nie było to przyjemne. Ktoś wie, jak działa ten ABS w takich płytkach?
-
W sklepie widzialam płytki o klasach ścieralności 3 i 4. 3 rekomendowane do pomieszczeń w domu, a 4 na tarasy, do garażu lub innych eksploatowanych intensywnie. Ale czy klasa 3 wytrzyma szuranie wiadrem po podłodze? Widzialam też fugi rekomendowane jako wodoodporne, na przykład takie: https://www.grupapsb.com.pl/porady/lista/porada/jednoskladnikowa-fuga-akrylowa-bolix-fullcolor-barwne-rozwiazanie-w-kuchni-lazience-na-elewacji-i-nie-tylko.html Choc przyznam, że w łazience mam zwykle fugi, raz wylała mi pralka, że 30 razy przelała mi się rodi w beczce, gdzie woda bardzo długo stała i płytki się nie odleily. Mieszkam na parterze, pod spodem mam piwnice, więc ewentualnie zacieki na suficie piwnicy nikomu nie zaszkodza Edit: przepraszam, że za śmieciami Ci temat, ale może Ci się przydadzą takie informacje? Jak coś, to mogę posprzątać swoje posty