Skocz do zawartości

Nik@

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    5 558
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Nik@

  1. Nik@

    Słodki projekt 225l

    Nie daje co2. Ta cabomba niestety się kruszy i odpada po kawałku, ale inne rośliny dają radę. Wczoraj popelnilam błąd który mógł kosztować życie większości ryb, albo i wszystkich. Po powrocie ze zlotu zauwazylam, ze do przegrody z zasysem filtra wlazła mi żabka. Wyłączyłam filtr i wyjelam żabkę. Tam jest ciasno i ciepło, bo chodzi grzałka i ten zasys wody nie ma gąbki tylko "paskowaną" plastikową końcówkę. Podobnie jak obudowa cyrkulatorów, tylko gesciejsze żeberka. Żabki by raczej nie wessalo, ale bałam się, że się może przykleić, jak za blisko podejdzie. Dodatkowo zapomniałam wczoraj przed pójściem spać, że lampa jest juz podpięta pod wyłączniki czasowy i odruchowo wyłączyłam pstryczkiem. Dziś wracam z pracy i widzę, że filtr wyłączony i ciemno, jak w d*pie u afroamerykanina! A nie mam tam napowietrzacza, bo wydawało się, ze obieg z filtra jest zupelnie wystarczający, by dla tej obsady natlenic wodę. Z tego, co mi się wydaje, to rośliny w dzień zamieniają co2 na tlen, ale w nocy odwrotnie, a ja zabralam nie tylko obieg, ale i światło, co by chyba znaczyło, że produkcja tlenu przez rośliny była ujemna? Co prawda w trakcie dnia docierało do akwarium trochę światła, ale niewiele. Kiryski i żabki sobie poradza, potrafią oddychać powietrzem atmosferycznym, ale reszta ryb raczej nie. Oj, dałam ciała. Nie wiem, co te moje rybki uratowało przed śmiercią z uduszenia, ale chyba w ostatniej chwili udało się zapobiec katastrofie.
  2. Ja się jeszcze przyznam, że w dzień zlotu na szybko ogarnęłam oświetlenie. Podppięłam je pod wyłączniki czasowe, a jedną z chinek, która jest sterowana pierwszy raz zaprogramowalam (ustawiłam co godzinę jakich diod na ile procent ma się swiecic) nie mając pewności jak to zadziała. Teraz dopiero sprawdzam efekty i Chinka sterowana działa super, druga na wylaczniku vzasowym (biały kanał)gaśnie za wcześnie (poprawiłam). Ale generalnie jakoś się to dziala już nie będę musiała jak codzień dwa razy dziennie pstrykac wszystkich lamp nie wiem, dlaczego wcześniej tego nie ustawiłam, ale zlot dał mi kopa. Czekam na kolejny zlot, który da mi kopa do podpiecia dolewki i dozownika ballinga, bo te spęrzty też się kurzą w szafie, a ja z rąsi leję...
  3. Fakt, gdzieś około minuty, woda z widra zabrana z podmianki robionej w ten sam dzień i wszystko w pospiechu chlup do zbiornika. Było to jedyne akwarium na zlocie i budziło zdziwienie wśród swoich "Ale ty serio masz w pokoju akwarium???"
  4. Mnie też szczepkę obiecałes, czekam, aż się przyjmie
  5. Żeby nie było, że zlot morszakow przebiegał bez obecności solniczki, to u mnie w pokoju stało sobie takie oto brzydkie akwaryjko. Brzydkie z wygladu, ale obsada zacna: acropora, cyphastrea, seriatopora, tubki, blastomussa, euphyllia, clavularia papaya, piękny fluo sarco, do tego Makroglony, gąbeczka, ukwiał i miekkas podobny do cladielli. Szału nie ma, ale ważne, że była dość urozmaicona solniczka, a i zwierzaki wydawały się zadowolone z udziału w tym zlocie
  6. Ja już jestem w domu. Bardzo dziękuję wszystkim zlotowiczom za super spędzony czas, a szczególne podziękowania dla kierownika tego zamieszania za bardzo dobra organizację. Kto jeszcze nie dotarł do domu, temu zycze szerokiej i bezpiecznej drogi. Do następnego!
  7. Od której się jutro logujemy? Bo nie mogę znaleźć informacji
  8. A Anatol będzie ciałem?
  9. Ooo, będzie loteria fantowa??
  10. Ja mam plan zostać w ośrodku i pilnować, żeby ogień na grillu nie zgasł do kolejnego wieczora W górach ludzie czasem giną, albo przynajmniej odnoszą rany. Kiedyś kolega na zlocie motoryzacyjnym, w godzinach porannych, w stanie wczorajszym (po intensywnym grillowaniu) poszedł na jakiś pagorek z bannerem zlotowym w rękach. Z oddali, za pomocą zoomu w smartfonach zobaczyliśmy, jak banner zjeżdża na tylku tegoż kolegi gwałtownie w dół po zboczu pagorka. Dlatego radzę, jak po grillu idziecie w góry, nigdy nie zabierajcie ze sobą żadnego bannera to są wyjątkowo złośliwe tworzywa sztuczne. Kolega na szczescie wrócił żywy, ale odniósł plytkie rany.
  11. Nik@

    Słodki projekt 225l

    Tego samego, co teraz https://zoo-aquos.pl/Filtr-Kubelkowy-Do-Akwarium-SunSun-HW-302-1000-lh-18W
  12. Nik@

    Nadwiślańska Rafa

    Jak już planowałem te przeprowadzkę, to poobserwowalam sobie rybki i starałam się wysondowac, co mogłoby im się spodobać. W przypadku leucotaenia udało mi się trafić w jej gust żółtek też zajał taka kryjówkę, jaką dla niego przewidziałam, a dla reszty rybek porobiłam różne większe i mniejsze groty i już sobie same wybrały, co której pasuje. Hepek na przyklad wybrał sobie taką szczeline pod pólką, w którą ledwie się wciska i jest ułożony poziomo. A myślałam, że wybierze coś innego. W sklepie wczesniej kilka razy widziałam, że one najczęściej się wciskają pod skały leżąc na boku, ale myślałam, że to z braku wygodniejszej kryjówki. Niestety mój hepcio rośnie i niedługo przestanie się tam mieścić. Trzeba vedzie coś dla niego innego wymyślić, jeśli sobie z innych dostępnych kryjowek czegoś nie wybierze.
  13. Nik@

    Nadwiślańska Rafa

    Ja mam jedną od maluszka i żałuję, że tylko jedną. Teraz już pozamiatane, nie da rady dorzucić drugiej. Z moich obserwacji ta rybka kopie, kiedy szuka dobrego domu dla siebie. W 360 mi ryła non stop, chyba dlatego, ze żadne lokum nie spełniało jej oczekiwań. Na podstawie tych obserwacji, w nowym 750 zrobiłam dla niej specjalna grotę. Dużą, okrągłego kształtu (od miski) ale dosc niską, aby mogła sie tam swobodnie zmieścić zwinieta, ale nie było tam za wysoko. Z trzema wyjściami. Każde wyjście w miarę wąskie, aby sama sie tam zmieściła, ale aby intruzow jej nie nawchodzilo. Kazde wyjscie ma "daszek", aby nie byla widziana, kiedy tylko wystawi glowe. Wszystkie trzy wejścia są tuż pod poziomem piachu, aby mogła je sobie łatwo zakopać lub odkopac, zaleznie od upodobań. Trafilam chyba w gust. Ryba od razu się tam wprowadziła i nie szuka już innych kryjowek. Czasem tylko odgarnie piach przy którymś wyjsciu i gdzieś usypie gorke. Mieszka tam ponad rok czasu. Pozwala u siebie pomieszkiwac innym babkom.
  14. Nik@

    [756] All inclusive

    Wygląda na to, że Twoja sól wciągnęła trochę wilgoci. Widać jest bardziej higroskopijna.
  15. Nik@

    Słodki projekt 225l

    Jestem na etapie wyboru zbiornika. Rozmiar 100x45x50h. Szukam wykonawcy. Mam plan, aby do końca maja juz stał zalany, byl obsadzony roślinami i był pod koniec lub chociaż w połowie cyklu dojrzewania. Dojrzewanie chce przyspieszyć, dodając 50% wody i caly piach z istniejącego zbiornika, plus od startu przenieść wszystkie rośliny, więc będzie to raczej przekładka, ale z takim tygodniowym przesunięciem. W jeden weekend przenoszę piach, korzenie, dodaje kilka nowych skal, a wxstatym rybom zostawiam filtr, resztki piachu i kilka roślin, aby miały się gdzie chować. Kolejny weekend to przeniesienie rybek, krewetek i zabek oraz pobieżne oczyszczenie filtra z syfku, który zapewne dostał się do niego po wyjmowaniu piachu, roślin i dekoracji. Nie będę filtra całkiem sterylizowac, jedynie oplucze z największego brudu. Dobry plan?
  16. Nik@

    [756] All inclusive

    Sól jeszcze nie dotarla, będzie dopiero w poniedziałek u mnie. Ja nigdy nie ważę soli. Po otwarciu pojemnika sól zawsze wchlania wilgoc z otoczenia, jedna mniej, druga bardziej, przez co ważenie nie wydaje mi sie dobrym sposobem. Dosypuje, mieszam i sprawdzam zasolenie splawikiem lub refraktometrem, aż osiągnę taką wartość zasolenia, jakiej potrzebuję. Czasem robie zupe przesolona, czasem niedosoloną, zaleznie od tego, jaki pomiar był przed podmiany w akwarium. Ostatnio akurat mierzę salimetrem uchylnym z azoo, bo refraktometr mi sie zepsuł, a papierowa wkładka ze skalą na "spławiku" się przesunela i muszę go zanieść do erybki na "kalibracje".
  17. Nik@

    Słodki projekt 225l

    Jeszcze nie ma lotosa. Chyba z nim poczekam na większe akwarium, bo do tego malucha już szpilki nie wcisne Na razie nic nie robię, rosliny rosną jak chcą, abym miała już spore sztuki do nowego zbiornika.
  18. Zakładając, że będzie tylko gola skała bez koralowcow, to pewnie masz kogoś, kto dokarmi rybki? Zrozumialam, że pomysł z fish only wynika z tego, że łatwiej jest Tobie znaleźć kogoś, kto da rybkom jeść, niż zadba o parametry potrzebne koralowcom? A moze jakieś fajne miekkasy, dużo skały i kilka rybek, jak wargacze, które sobie same znajdą pożywienie w skale?
  19. Wegorze potrafią "chodzić" nawet pozbawione głowy i oskórowane. Raz mi się zdarzyło kupić zywego, ciężko to zabić, nawet, jak już jest martwe, to łazi :/ Ja nigdy nie miałam ustników, ale z relacji osób, które mają słyszałam, że jak już koralowce z ustnikami, to tylko duże okazy. Szczepki zostaną zjedzone (za przeproszeniem) przy samej pupie. Prawda to?
  20. Jak będą ustniczki, to skończy się na szczepkach, a potem skończy się na szczepkach
  21. Za moich czasów (jestem dinozaurem z okresu kryzysu) chodziło powiedzenie "jedzcie dorsze, g...o gorsze". To już lepiej wegorze hodowac, wędzone po stowie chyba chodzą Jak dla mnie, to z rybami jest więcej roboty, niż z koralowcami. Trzeba toto codziennie karmić. Jak nie nakarmisz 2 dni, to przeżyje, ale potem gapi się toto z takim wyrzutem, że sumienie nie daje Ci spać, jak wspomnisz te głodne oczka. A tak serio to ustniczki wydają się niezłym pomysłem. Wrzucisz im trochę miękasów od kogos "z przycinki" i będą miały co jeść, jak nie będzie ich miał kto karmić. Jest też opcja dać kilka pokolcow i nawrzucać im glonów, żeby miały co skubac, jak właściciela nie ma. Tylko przydałoby się w sumpie mieć hodowle takich alg, które im smakują.
  22. Nik@

    Co to jest za koral

    Nie, malutki, max 2 cm chyba. Wpisz sobie w google i poczytaj. Fajny zwierzak.
  23. Nik@

    Co to jest za koral

    Corynactis
  24. @waldek123blau wyglada na to, ze mówisz i masz Jest maszyna, są piloci. Byle tylko Eiffla sie nie spaliła, zanim zdążymy zjeść lunch
  25. Nik@

    [756] All inclusive

    Podłoga by już pewnie nie wytrzymała:) Mam w domu płetwy, maskę i fajkę, tylko musiałabym w tym chodzić non stop i chyba nawet spać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.