R3BEL

Od mojego ostatniego posta pozmieniałem w lampie trochę diod LED. Dodałem więcej Deep Red oraz Royal Blue (w odpowiednich proporcjach) w miejsce większości diod białych, aczkolwiek też 1W-owych. Jak na razie większego przyrostu w stosunku do wcześniejszych ustawień nie zauważyłem, ale najważniejsze że po zmianie glony dalej cały czas ładnie przyrastają. Jak na moją komorę refugium 32W w zupełności wystarczy. Nie mierzyłem PAR bo nie jest to dla mnie istotne, wystarczy że widzę wzrost glonów. Na czas modyfikacji lampy dałem tymczasowo 7 rzędów taśmy LED GROW nad komorą refugium... efekt był mizerny. Na szczęście po dwóch dniach znowu wróciłem do mojej lampy i wszystko wróciło do normy. Paski może są dobre, ale w przypadku własnej roboty reaktora glonowego (też taki kiedyś posiadałem). Lampa Kessil kosztuje 3-4 razy tyle ile mnie kosztowała moja zrobiona na zamówienie, a i tak już wiele osób uważało że sporo wydałem jak na lampę do refugium. Większość osób używa rozwiązań rzędu 100 czy 200zł. Ok, można też wydać ponad tysiaka tylko na lampę do samych glonów, ale po co? Jak ta za kilka stów robi swoją robotę. Pewnie jakbym kupił taką za 200 to też byłbym zadowolony, tylko potrzebowałem taką która będzie zajmowała jak najmniej miejsca i dlatego zdecydowałem się na droższą opcję robioną na zamówienie.

Przy Twoim akwa opcja 2 raczej odpada (>120cm): Symbol modelu Evergrow IT5012 IT5080 IT5060 IT5040 Minimalny rozmiar akwarium 124cm 84cm 64cm 45cm Maksymalny rozmiar akwarium 160cm 120cm 98cm 80cm Za to opcja 1, mimo że spełnia kryteria, nie wiem czy doświetli Ci dobrze boki, pewnie i tak musiałbyś dodać po jednej belce z każdej strony. RSX ma dobre opinie, ale też pytanie jak z doświetlaniem boków. Recurve może i drogi, ale na pewno dobrze doświetli Ci cały zbiornik, sam takiego używam i korale ładnie wszędzie rosną.

Zdjęcie jest wprawdzie sprzed miesiąca (tylko z jedną pompą), ale wiele się nie zmieniło, poza tym że na bocznej szybie aktualnie znajdują się dwie pompy odsunięte os siebie. Te pompy są tak mocne, że nie wiem co mogłoby stłumić cyrkulację ( swego czasu ta jedna na środku zrywała mi cyjano z tylnej szyby). Jednocześnie, jeśli chodzi o charakter ich pracy, to nawet w trybie usuwania detrytusu, gdzie potrafią zrobić niezłą wirówkę, nie męczą ani korali ani ryb. U mnie działają ogólnie w mieszanych trybach, głównie 20-45% (więcej nie trzeba), a przy usuwaniu detrytusu pod wieczór 65%. Słyszałem o takiej przypadłości zanim zdecydowałem się na produkty tej marki, jednakże z tego co się orientuję na temat innych produktów to jeszcze nie spotkałem się z takimi, które pozbawione są wad. O pompach Maxspect, których używałem do tej pory też czytałem wcześniej że są z nimi problemy, a również do tanich nie należą. Myślę, że w tych czasach dużo zależy niestety od szczęścia na jaki produkt się trafi.

Wydaje mi się, że po jednym dniu to jeszcze nie ma co się martwić, daj im się zaaklimatyzować w nowym otoczeniu. Na pocieszenie dla przykładu powiem Ci, że np moja żaglówka nie jadła przez dwa tygodnie od momentu wpuszczenia do akwarium, a potem jadła jak opętana.

Również nie spotkałem się z problemem centrowania. Dodałem właśnie drugiego Vortecha MP40qd i centrowanie zajęło mi kilka sekund.

Ja wymieniłem ostatnio dwa cyrkulatory Maxspect 330 na Vortecha MP40QD i zarówno ja jak i moje korale jesteśmy zadowoleni z tej zmiany, no i żona także, ponieważ jest teraz dużo ciszej w salonie. W szafce też leżą już dwa Radiony na podmianę, ale jeszcze czekam na lampę hybrydową, w której oba zamontuję. Tak więc o lampach jeszcze się nie wypowiem co do pracy, ale pompę cyrkulacyjną polecam.

Jako osoba z niewielkim stażem praktycznym, ponieważ dopiero ponad rok posiadam morskie szkiełko (na forum od 2016), muszę zgodzić się z kolegą Grzegorzem. Zaczynając stawiać zbiornik miałem tylko niewielką wiedzę bazującą wyłącznie na różnych artykułach w internecie czy treściach z tego forum i aktualnie muszę stwierdzić, że w moim przypadku ogromnym błędem było niestety słuchanie się większości osób "doradzających" na tym forum i bazowaniu na "ich wiedzy" przy zakładaniu akwarium. Początkowo uważałem, że skoro ktoś wypowiada się w danej kwestii (i posiada już dorobek wypowiedzi na forum) to ma rzeczywiście coś do powiedzenia, popartego jakimś doświadczeniem, a na pewno taka osoba posiada większą wiedzę od mojej. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Aktualnie tylko w newralgicznych sytuacjach szukam czegoś na forum lub zamieszczam jakiś nowy post, ponieważ nie mam już zaufania do większości ludzi którzy tutaj się udzielają. Przez ten rok miałem ciągłe przygody z moim akwarium, chwilami miałem ochotę rzeczywiście zakończyć ten projekt (dlatego się nie dziwię że duża część osób tak robi), ale uparłem się, że jeszcze powalczę, ponieważ włożyłem w to ogrom serca, masę poświęconego czasu no i też wiadomo - jakieś fundusze. Postanowiłem tym razem zasięgnąć rady doświadczonej osoby i to był strzał w 10! (nie mówię o kogo chodzi, ale jest to użytkownik tego forum). Trzy miesiące temu zacząłem dokonywać zmian (wymiana sumpa, sposobu filtracji itp.), ale tym razem starałem się każdy pomysł konsultować najpierw z, jak to Grzegorz nazwał, "mentorem". Aktualnie akwarium zaczyna powoli dochodzić do siebie i mam nadzieję, że moje dotychczasowe bolączki w końcu się skończą. Tak więc reasumując coś w tym jest co Grzegorz napisał i nie świadczy to dobrze o jakości treści na forum.

Ja u siebie również założyłem na stałe w pralni, gdzie w podłodze mam spływ do kanalizacji (wiele razy już się przydał). Wcześniej miałem w salonie w szafce pod akwarium z doprowadzeniem wody z kuchni, ale zbyt często przy robieniu wody do podmiany panele podłogowe moczyły się. Teraz jest i wygodniej i bezpieczniej.

U mnie było jakiś czas temu w drugą stronę. Jedna pompa w jednej chwili pracowała normalnie, a za moment wyświetlało 0%, wedle własnego uznania. Problemem okazał się walnięty kontroler. Podobno z tymi kontrolerami czasem są takie dziwne akcje, nawet update firmware'u nie pomaga, tylko serwis.

Ja ostatnio kleiłem całą hydraulikę od nowa (też używałem kleju Tangnit) i po skończonej pracy odczekałem 24h i puściłem obieg. Wszystko było ok.

A patrzyłeś pojemność jaka Ci wpadła do koszyka? Bo z tego co widzę na stronie to po pierwsze ten produkt nie jest dostępny, a po drugie to wchodząc w zawartość linku ładuje się inny produkt...

Chyba tomko masz rację, zniknęła gdzieś za skałami, a za chwilę w tamtym kierunku ruszyły dziesiątki ślimaków Najbardziej nie mogę zrozumieć tak nagłej zmiany, miałem ją rok i do tej pory była najspokojniejszym okazem w akwarium, nie miała żadnych wrogów

Do tej pory nie zauważyłem żeby jakaś ryba atakowała Kardynałka, raczej zawsze żyła ze wszystkimi w zgodzie i nikt mu się nie naprzykrzał. A jeśli byłoby to uszkodzenie mechaniczne to czy jest szansa że ryba z tego wyjdzie czy muszę przygotować się na najgorsze? Strasznie to wygląda jak ta ryba się męczy.

Pomocy, dzisiaj od rana mój Pterapogon kauderni pływa kręcąc się cały czas wokół własnej osi. Jeszcze wczoraj zachowywał się normalnie. Pozostała obsada ryb wygląda prawidłowo. Czytałem może to być spowodowane jakimś pierwotniakiem powodującym kołowaciznę ryby, tylko nigdzie nie mogę znaleźć info czym to leczyć. Mam w domu w mojej "apteczce" Preis Coly, Herbtane i Artemiss. Czy coś z tego się nadaje? EDIT: proszę nie zwracać uwagę na parametry w stopce, są nieaktualne. Obecnie poza zwiększonym NO3 (25) reszta jest ok.

Rzeczywiście, a podawałem cenę z dzisiaj...

Zgadza się, koszt kompletu (2szt) - 15zł.

Dobre pytanie. Ja planowałem, ale jednak ze względu na temp w szafce trochę mam obawy - "Aby uniknąć zepsucia, nie pozostawiaj Reef Energy Plus bez chłodzenia przez dłużej niż tydzień i myj pojemnik dozujący wodą z mydłem między wkładami."

Mam Capnellę i nawet myślałem, że to coś od niej, ale przyjrzałem się jej bliżej i zupełnie nic nie brakuje. EDIT: Miałeś Arku rację, po nocy koral się ukształtował i teraz widać już dokładnie że to gałąź Capnelli.

Dzisiaj przypadkiem zauważyłem, że po piasku turla się takie oto napompowane coś (to za szczepką goniopory). Z początku myślałem, że to jakaś gąbka, ale raczej przypomina to korala. Ponieważ jest to bardzo lekkie musiałem przykleić to do podstawki żeby nie uciekło pod wpływem prądów wody. Czy jesteście w stanie powiedzieć co to takiego? Z moich dotychczasowych korali nic nie odpadło. Nie mam też żywej skały z której mogłoby wyjść coś niespodziewanego.

Doskonale znam ten film i problem w nim zawarty. Tyle tylko, że mój problem jest trochę inny i zaczął już występować na kilka tygodni przed usunięciem LBF.

Monitoruję codziennie i w razie spadku koryguję z ręki. Jak już się trochę ustabilizuje to wtedy uruchomię dozownik. Na razie tylko zacząłem codziennie dozować automatem fito (easy reefs Easybooster), oczywiście w zalecanych dawkach. Dzięki za radę

Owszem, doskonale zdaję sobie sprawę, że refugium od razu nie wystartuje, tyle tylko, że problem pojawił się na 3-4 tygodnie zanim cokolwiek zacząłem zmieniać w sumpie. Wtedy posiadanie 7L LBF nie pomagało jakoś i problem cały czas narastał. Poza tym nie usunąłem przecież całej filtracji biologicznej, tylko jej część. Jakby problem z cyjano pojawił się tuż po wymianie sumpa to uznałbym, że wszystkiemu winna była zmiana filtracji (wywalenie 7L LBF), ale podkreślam, że problem istniał już dużo wcześniej. Nie usunąłem przecież całej filtracji biologicznej tylko jej część, bo zostały jeszcze kulki, a do tego zanim zamieniłem LBF na bloki to bloki moczyły się jeszcze kilka dni przed zmianami w starym sumpie. Dodatkowo po usunięciu LBF nie zauważyłem zmiany w parametrach wody, więc chyba jednak jego usunięcie nie miało aż tak istotnego wpływu na samo występowanie dalej plagi. Teraz tylko chciałbym wiedzieć jakie kroki powinienem podjąć, żeby kontynuować walkę z plagą bez szkód dla żyjących w akwarium zwierząt, głównie ciekawi mnie kwestia oświetlenia (a w zasadzie zaciemnienia akwarium).

Od pewnego czasu (kilku tygodni) borykam się z postępującą plagą cyjano. Podawałem już Colombo Micosidol, ale bez większego efektu, poza tym odstawiłem go później gdyż wyczytałem ostatnio że nie zaleca się go przy zbiornikach z koralami. Nie wiem czy to również ma znaczenie, ale mogło to jeszcze spotęgować siłę plagi, a mianowicie w międzyczasie jeszcze doszła mi wymiana sumpa, a wraz z nią częściowa zmiana filtracji biologicznej (odeszło 7L Life Bio FIlla, a w to miejsce doszły 4 bloki Maxspecta + refugium, plus pozostało 3kg kulek Maxspecta ze starego sumpa). W tej chwili cyjano zaatakowało już prawie całą skałę w zbiorniku, część szyby tylnej, plus zaczyna dusić niektóre korale znajdujące się na skale oraz piasku. Od tygodnia zacząłem podawać preparat CyjanoControl, a do tego wyłączyłem dwa dni temu oświetlenie na 48h i po włączeniu oświetlenie było widać lekką poprawę - cyjano gdzieniegdzie zniknęło, a w niektórych miejscach zaczęło odchodzi ze skały. Jednak już po kilku godzinach świecenia plaga jakby znowu odżyła i ma się znowu dobrze Jeśli chodzi o parametry to aktualnie pH - 8.0, KH - 8.2, NO3 - 25, PO4 - 0,1, zasolenie - 1,025. Karmienie już zmniejszyłem do jednej kostki na dwa dni. Czy mogę ponownie wyłączyć lampę na kolejne 48h, czy będzie to ze szkodą dla korali/ryb? Jeśli tak to jeszcze mnie ciekawi na jaki okres czasu mogę maksymalnie zaciemnić akwarium? Podczas dojrzewania już miałem kiedyś cyjano, ale bardzo szybko ustąpiło i na pewno nie było go na taką skalę jak obecnie. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Popieram w 100% kolegę, sam mam wewnętrzny i jak teraz przyszło mi do przerabiania hydrauliki do była masakra z dostaniem się gdziekolwiek, zwłaszcza jeszcze kiedy musisz wykonywać tego typu prace na żyjącym zbiorniku. Przy kolejnym projekcie, który powoli się klaruje, tylko komin zewnętrzny.

Tak jak napisałem, na pewno w razie jakiejś awarii zasilania możesz mieć spokojną głowę (zwłaszcza jak np przebywasz poza domem jak coś się wydarzy). Koszt nie jest może niski, ale zakładając ile życia masz w akwarium i jakiej wartości to może się okazać że jednak ten koszt nie jest taki wysoki jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Ja na pewno polecam takie rozwiązanie.