-
Liczba zawartości
1 260 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Ura
-
Jak będzie za dużo konsumentów to będzie spadał redox oraz pH - ale duży odpieniacz i rura za oknem powinny załatwić sprawę natlenienia wody, plus cyrkulacja. To samo jest z przeglonowaniem - za duży reaktor glonowy w nocy wydziela ogromne ilości Co2, jak każda roślina glony przechodzą w nocy w tryb oddychania pobierają O2 i wydalają Co2, jak odpieniacz będzie słaby to nam przydusi ryby, ewentualnie można mieć dwa reaktory pracujące w trybach 12 godzinnych na zmianę w celu stabilizacji pH i redox dobowo, bo z jednym to na bank będą wachania tych parametrów.
-
Przecież woda jest natleniona - jest źródłem tlenu, to że siporax pływa w wodzie to nic nie zmienia - dalej ma tlen z wody silnie natlenionej przez odpieniacz itp. W siporaxie strefy beztlenowe tworzą się w środku rureczek ale tylko wtedy gdy wsypiemy je w nieładzie a nie tak układane pięknie gdzie woda omywa wszystko tak samo, jak jest wrzucone luzem to w niektórych miejscach w środku tych rurek woda przepływa naprawdę bardzo powoli, to powoduje że zachodzą tam procesy beztlenowe, mikry przepływ przez co bakterie zużyją cały tlen i musza radzić sobie beztlenowo - oczywiście przy małym przepływie ogólnym przez siporax. ogólnie zraszane filtry są fajne sam mam jeden na 5 kg złoża, wg mnie czyszczenie raz na rok to za mało ja czyszczę raz na 4 miesiące, no chyba że się ma bardzo dobrą filtrację mechaniczną w zbiorniku, u mnie jest raczej średnia.
-
Hmm jeśli chodzi o lampę to te 10 cm od krawędzi nie musisz obsadzać koralami, ewentualnie możesz dać jakieś nie wymagające wiele światła korale miękkie. panel lepiej dać na całym boku - w sumie możesz wydzielić mniejszą część, ale i tak to co zostaje będzie mało ustawne pod korale itp i będzie utrudniało cyrkulację, wg mnie w akwarium powinien być ładny obieg a takie załamanie będzie powodowało zaleganie w tym rogu detrytusu.
-
Bardzo fajny i merytoryczny tekst medyczny z tymi toksynami dużo mi wyjaśnił jeśli chodzi o sposoby kontaktu z toksyną i jakie objawy są widoczne no i to że nie wolno jeść pokolców i babek - bo kto wie. A widzisz kiedyś wysuszoną babkę dałem psu do zjedzenia (wyskoczyła mi z wody) teraz raczej nie dam - mimo że pies był zadowolony. Ciekawa sprawa z tą akumulacją toksyn i łańcuchem obiegu toksyn w łańcuchu troficznym - drapieżnik końcowy zawsze ma przesrane. @VDR z tego co wiem to koralowce mogą dowolnie wydalać z siebie symbiotyczne glony jak i je przyjmować z toni wodnej - akumulować, wedle woli i potrzeby, w toni mogą być różne rodzaje glonów symbiotycznych powywalane z różnych korali - i one mogą absorbować je z toni wodnej - pytanie czy mogą się wymieniać. Obiawy zatrucia PTX z tego tekstu jeśli chodzi o inhalację wziewną są raczej mało uciążliwe, i łatwe do wychwycenia - ważne by nie zalewać korali i skał czymś żrącym, wrzątkiem itp chcąc oszczędzić pare groszy na skale - tak zwany proces "sterylizacja skały" wg mnie mija się z celem i lepiej kupić sobie skałę nową nawet suchą i ją zasiedlać od nowa, niż gotować/parzyć/zalewać kwasem/chlorem/piec czy co tam do głowy akwarystom wpadnie.
-
Jest szansa że tylko grymasi ale jak wypuści polipy to one potrafią być naprawdę długie i dosięgnie ci spokojnie tego Briareum - w zależności jak prąd wody jest poprowadzony. ps.Na skałce masz glony Valonia uwaga bo one lubią się mocno rozrastać, najlepiej sprawić jakiegoś zjadacza tego glona krab Mitrax albo Percon, może jakieś pokolce też to jedzą - tutaj nie mam doświadczenia bo nie miałem ani jednego.
-
hmm sprawdź fosforany po tym karmieniu ukwiała rybą - mogły skoczyć, czasami jest tak że ukwiał w nocy wypluje taką rybę i wieloszczety wciągają to w swoje nory. Czasami ukwiały i korale tak robią jak im jedzenie nie pasuje, ale zazwyczaj robią to w nocy, nie mam pojęcia czemu. ewentualnie skok KH albo zła reakcja na tą rybę z marketu musisz wiedzieć że nagminnie stosuje się związki fosforu w celu zwiększania zawartości wody w gotowym wyrobie - tyczy się to przemysłu mięsnego oraz coraz częściej przetwórstwa rybnego głownie mrożone płaty rybne oraz inne wyroby np "kostki" z mięsa ryb morskich (mintaj, sola itp) Kupujesz taki "wyrób" i szlak cie trafia bo połowa znika w postaci odparowanej wody - związanej sztucznie związkami fosforu właśnie. Dla ukwłała to lepiej mrożone krewetki najlepiej całe ze skorupą kupić, i sprawdzać bo wiele z nich ma koserwanty, albo są blanszowane w jakimś oleju czy cholera wie czym - oczywiście mowie tutaj o produktach ze sklepu dla ludzi są całkiem dobre stoiska w sklepach hutrowych w których zaopatrują się sushi bary - są to ryby nie mrożone z bezpośredniego frachtu lotniczego, no i bez dodatków, krewetki w całości też można kupić takie np giganty argentyńskie
-
gdzie wy tam dunce widzicie to ja nie wiem Goniopora to jest
-
ta ciemnoniebieska - bardzo fajna gąbeczka, żółte i zielone też mam w akwarium.
-
co do wapiennych to nie wiem czemu jest taka opinia że zarasta pory i jest źle - przecież zarasta tylko z jednej strony, od strony zacienionej jest czysto. Spaghetti worms mam pełno - nie widzę by były szkodliwe, ładnie zgarniają z piachu wszystko co się da do paszczy wsadzić. Miałem pełno asterin i też nie wiele zrobiły, teraz ich ubywa - chyba krab Arrow Crab Stenorhynchus seticornis się za nie zabrał - jest kilerem na drobnice z tego co widzę, wieloszczety łapie i wcina asteriny pewnie też no i chyba wykosił sporo małych ślimaków turbo, bo pełno muszelek znajduje. Balans najważniejszy w łańcuchu troficznym.
-
muszę spróbować kiedyś przyciąć gąbkę i dać na skałkę, ale zauważyłem że gąbki u mnie same się rozsiewają - zwłaszcza żółta gąbka, przyczepiają się nawet do piasku. Chciałem kupić na zlocie w JonaFish fajną dużą czerwoną gąbkę ale @AnT mnie odwiódł od tego pomysłu stwierdzając że te gąbki to "inna liga" i nie utrzymam taka wielka czerwona w kształcie łopatki (kości) niska podstawa i szeroki wachlarz u góry. Krąży taka opinia że gąbki trudno utrzymać - ja nie zaobserwowałem tego - mam sporo krzemianów w akwarium, może to dla tego mi rosną bez problemów.
-
ja bym rozważył komin zewnętrzny w formie balkonu - oszczędzi ci cenne dno, dodatkowo przemyśl szersze akwarium - zdecydowanie wrażenie głębi się poprawia i jest gdzie układać szczepki - wiele LPS to korale które lepiej się układa na piachu niż na skałkach.
-
@nanokaczor bardzo fajna gąbeczka - chętnie bym nawet się wymienił szczepką takiej gąbki - u mnie rosną same żółte i białe, i jedna taka jakaś biało-niebieska. Pytanie jest takie czy można ciąć swobodnie gąbki i przyczepiać je do podstawek by je propagować, mają skomplikowany system kanalików i syfonów wylotowych, ciekawe czy można je od tak sobie ciąć na kawałki i mnożyć.
-
Sami też jesteśmy źródłami - jak by nie było nie trzeba być naukowcem by coś zaobserwować u siebie w akwarium i dzięki temu forum jest fajnym narzędziem wymiany wiedzy i obserwacji. Nie ma co popadać w paranoję jeśli chodzi o naukowość, wiadomo trzeba dociekać i weryfikować, ale nie można popadać w skrajności. A z tym wpisem w chacie to długo się zastanawiałem o co chodzi ? bo poprzedzające wpisy w chatboxie nic nie mówiły o żadnych gazetach itp. zupełnie nie wiedziałem o co chodzi pomyślałem że poprzednie wpisy zostały usunięte. W gazetach akwarystycznych raczej nie ma dziennikarzy tylko akwaryści przecież oni piszą te artykuły często.
-
to nie brown jelly wiec masz większe szanse na opanowanie tego wg. mnie to dino, staraj sie mechanicznie to zbierać tylko delikatnie - ja używam miękkiej szczoteczki do zębów, bez nacisku. Ewentualnie pipetą zdmuchnąć, ale może być mocno przyczepione.
-
W sumie to luźna dywagacja raczej niż poważny artykuł trzeba przyznać że @nanokaczor ma tu wiele racji z tym że ktoś sobie pisze jakieś swoje spostrzeżenia, często nie mając poparcia żadnymi analizami, tylko robi je na zasadzie czysto filozoficznej - jak tutaj. żyją w morzu czyli pewnie pochłaniają te same mikroelementy które potrzebują korale - ale nie koniecznie że rywalizują o przestrzeń, oczywiście ale gąbki raczej wolą cień, a korale wolą słońce - co najwyżej mogą rywalizować z LPS albo z niefoto no chyba że sami damy koralowce do cienia i obrosną go gąbki - to już nasza wina. Gąbki są toksyczne - hmm a co ma powiedzieć wielkie usntniki które muszą mieć w diecie gąbki i są nawet specjalne pokarmy sztuczne dla ustników, z zmielonymi gąbkami - Brightwell robi taki pokarm. Nawet jak by były to co to przeszkadza? w sumie nic. Powstała moda na mega sterylne baniaki z samymi SPS, bez piachu, bez gąbki i bez bioróżnorodności - takie zbiorniki monotematyczne, i przez to powstają takie artykuły, że gąbki złe - fak w cieniu potrafią obrosnąć sporą skałę i zarastają szkielety korali które tam będą ale to raczej w zacienionych miejscach ( mam taką jedną skałkę z mega wielką gąbką która mi zarasta Caluastree - ale koral się nie daje i rośnie do góry )
-
Sprawa jest prosta ta skała zawiera fosforan wapnia, po prostu Ca wchłania fosforany i tworzy się fosforan wapnia - z którego potrafią korzystać glony zwłaszcza nitkowate, ale taki meszek też, rozpuszczają lekko skałę i korzystają z fosforanów. Skałki te jeśli są zbierane nad oceanem to zawierają zgniłą materię organiczną, która zamienia się w fosforany nim zdążą ją wyczyścić, skałą nasiąka i robi się taką rezerwą fosforanową przy niskim pH może uwalniać Po4 no i glony z wierzchu sobie korzystają o ile jeszcze jest z czego. Ja kiedyś przywiozłem sobie własnoręcznie zbieraną skałę tego typu - leży to takie na plaży białe i wysuszone - jak ze sklepu trochę śmierdzi morzem, dałem do akwarium jako eksperyment - po jakimś czasie pokryło się glonem takim meszkiem zielonym szczelnie, dokupiłem jeżowce i ładnie goliły tą skałkę. Dziś jak patrzę na te skałki w moim akwarium które sam przywiozłem - po prostu nie do odróżnienia od LR ze sklepu - po 1,5 roku. ale siały fosforanem na początku. Przypuszczam że to specjalne przygotowanie to mycie myjką ciśnieniową i tyle. Co do ICP on wykryje ile jest fosforu i fosforanów w wodzie, nie koniecznie w skale, ale jak wyjdzie to wtedy można dać pochłaniacz fosforanów no i ekipę obgryzającą gloniska.
-
Skoro dawałeś wódkę - czyli pożywkę dla bakterii, przyzwyczaiłeś je, sztucznie zwiększyłeś liczbę bakterii a później odstawiłeś im kurek z żarciem to one teraz mają problem, część źródła pokarmu im odpadła i pewnie część z nich padło - przy tej metodzie probiotycznej, gdzie dajesz bakterie i dużo pożywki, nie da się tego tak odstawić z dnia na dzień zresztą odstawienie jest problematyczne jeśli nie ma innego pomysłu na filtrację Sprawdź sobie wodę RODI czy nie masz w niej fosforanów - przy roztopach na wiosnę ilość No3 i Po4 w kranówce drastycznie wzrasta - zwłaszcza kranówa z ujęć rzecznych, teoretycznie filtr RODI powinien to wyłapać, no chyba że są stare prefiltry i membrana - ja bym sprawdzić dla spokoju.
-
Hmm trochę osiada detrytus, to co nie wyłapie owata albo jak zapomnę zmienić na czas to zbiera się na dnie syfek - ale to dla mnie nie problem, przy podmiance wszystko ładnie odkurzam lepiej tak niż miało by się osadzać w akwarium - to znaczy że cyrkulacja jest dobra i wszystkie śmieci gnane są do panelu - tak powinno być. Ale takie rozwiązanie jak u mnie sprawdza się jak masz dużo filtrów przepływowych, one w sumie działają jak taki przegrody na elementy filtracyjne, bo i tak jest wymuszony przepływ przez złoże przez pompę która podaje wodę na f.przepływowe i zraszane ( mam dużą obiegową i zrobiłem bypass) Jedyna wada albo i zaleta to to że coś tam może przelecieć bokiem odpieniacza i nie wciągnie tej wody do odpienienia. Kwestia doboru mocy odpieniacza i mocy pompy - a konkretnie przepływów, odpieniacz mam 2500L/h a obieg 500l/h plus trzeba odjąć z 1000l/h na by-pass czyli mieli mi wodę w akwarium 4000;l/h z czyli jest tak 1:2 dwa razy więcej wody opływa odpieniacz niż tej jest w stanie złapać - wciągnąć, część wody wraca z powrotem do akwa bez odpienienia. Ale to wszystko jest mocno przeskalowane i zdaje egzamin. Przed siporaxem mam fabryczną gąbkę filtracyjną, nawet jak zapomnę zgarnąć owatę to zabezpiecza mi siporax przed zamuleniem. Tylko to jest droższa wersja bo filtry przepływowe kosztują, zraszaki do siporaxu też ( no chyba że masz zacięcie DiY do klejenia PMMA) zdecydowanie taniej jest pokleić sobie szklane przegrody i walnąć tam wielki wór siporaxu - tylko czyszczenie gdzie z wora cieknie resztka wody to trochę upierdliwe - a tak wyciągam cały filtr zraszany ze złożem do czyszczenia EDIT: UWAGA: u mnie w akwarium jest taki długaśny grzebień przelewowy na wypadek zatkania - akwarium nie pomieści wody z panelu jeśli nastąpi zatkanie spływu np dużą rybą czy ukwiałem czy czym kolwiek, zbiornik ma wysoko krawędź wody i jest to wliczone w ryzyko dla tego bardzo długi przelew, większy niż spora ryba czy nawet duży ukwiał Quadri
-
bardzo ciekawe zwłaszcza część o ślimakach nagoskrzelnych - niesamowite zwierzaki, i mocno skomplikowane
-
smutna sprawa, ratuj co się da - ja bym przygarnął coś ale mam mały baniak i zapchany dość koralami - kilka rybek mniejszych by weszło i małe korale jakoś na wcisk i krewetki ale jak masz duże ryby i dużo korali to potrzeba sporego baniaka na nich.
-
Ja mam chyba z 8mm ale zmierzę z ciekawości zaletą 1 komory jest taka że bardzo prosto się to obsługuje, przy niskim stelażu wszystko mam na wyciągnięcie ręki, nic nie zawadza i nie trzeba uważać by nie stuknąć w przegrodę, po prostu wyciągam odpieniacz do czyszczenia czy pompę czy filtr na złoże zraszane i po sprawie czyszczenie i znów do wody, bardzo wygodne. obsluga takiego akwarium jest bardzo fajna bo wszędzie dosięgniesz ręką, nie trzeba się schylać do sumpa, nie trzeba szczypiec i manipulatorów, chlus ręka do wody i poprawiasz korala który się akurat przewrócił - z siatką będzie trudniej bo będzie trzeba siatkę podnosić - heh a taki był plan fajny to ryby cyrk odstawiają i jakieś skoki. Tak na szybkiego zrobiłem ci zdjęcia szyba 8mm na grzebieniu widać owatę zawieszoną na trytytkach jako filtr mechaniczny - sprawdza się wymiana co 2 dni i jest czysto. sprzęty ciasno upakowane, brak szafki sam stelaż aluminiowy malowany proszkowo - fajne bo wygląda to lekko i jest jak odkurzyć pod akwarium Jakość zdjęć marna telefon stary i nie radzi sobie z niebieskim światłem. dodatkowo ustawiłem marną jakość by zmieścić wszystkie pliki w limicie
-
możesz sprawdzić mój wątek "płytka rafa z mangrowcem" - wpisz w wyszukiwarce forum, mangrowiec dawno zdechł, dawno też nie dałem nowych fotek ale zbiornik podobny jakieś 350L z panelem na jednej stronie panel mam dość szeroki mieści mi się BK mini 180 akwarium ma dno 80 x 90 wysokość 30 cm fajnie się ogląda od góry gdyby nie to falowanie mam mocną pompkę bo 5000l/h i Vortecha MP40 na 4 biegu - tak faluje że mało widać z góry, ale jak wyłącze obieg to fajnie wszystko widać przez taflę wody, niestety ryby mi skaczą i muszę dać siatkę bo szkoda zwierzaków ustnik mi wyskoczył juz z 5 razy, Doktorek i Babka, nie uratowałem, i ślimak babylonia też nie wytrzymał spadku. do tego Amamphes bardzo fajny wargacz raz skoczył - ale uratowałem. mam unikatową komorę w panelu jedna komora bez bubble trapów itp - a na grzebieniu wisi pasek owaty do łąpania paprochów - mam przewymiarowany odpieniacz i tak więc jak przeleci część wody bokiem to nic się nie dzieje bo odpieniacz mieli pięknie jak na zbiornik z LPS miękkie i trochę prostych SPS typu Montipory. takie dno to wyzwanie dla oświetlenia bo jest nietypowe, musiałem dać dwie lampy ledowe by doświetlić całe dno.
-
makabra od jednego takiego "akwarysty" uratowałem już dwie ryby - przykre w sumie co do briareum one nie jedzą korali, to drapieżniki, pewnie briareum zdechło a zjadł je w nocy jakiś krab czy coś innego. Mg maż za wysokie i stawiam na braki w Jodzie.
-
małe czyli jaja czy młode kraby się tak trzymają pod skorupą? jakiej wielkości potrzebujesz te muszelki ? ja mam trochę z małych turbosiów bo mi ktoś je wykosił, pewnie krewetka.
-
mini rafa 2 LATA i 9 miesięcy + zupa rybna ;-)
Ura odpowiedział Beti → na temat → Akwaria powyżej 600 L
@@Beti a jaką masz lampkę nad tym baniakiem ? też mi się podoba - wygląda mi to na ledy od Maxspecta.