Skocz do zawartości

Słony leszcz

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    2 618
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Słony leszcz

  1. Słony leszcz

    Jaki to jeżowiec

    Tak to jest, jak się kupuje życie, o którym nic się nie wie, poza tym, że ładne. No pochwal się, co to za sklep. Myślę, że akurat w tym przypadku administracja przymknie oko, jak podasz nazwę sklepu, który nie jest sponsorem forum. Generalnie, załamka
  2. 1. Luft, Kalina + 2 dzieci - załatwione (w ten sposób będziemy się wpisywać na listę) 2. Włodzimierz - nie załatwione na razie 3. Słony leszcz + Agata + 2 dzieci + 2 sympatyków/przyszłych (być może) akwarystów - załatwione Co taka cisza? Nikt więcej nie jedzie?
  3. Słony leszcz

    RoDi - MB400

    @pdzczasy teraz takie, że dziś zamawiasz, jutro lub pojutrze masz towar (przynajmniej w szanujących się sklepach), więc nie wiem, czy warto jakieś zapasy wszystkiego robić. Prefiltry wg info producenta zmienia się co pół roku, chyba że dużo wody produkujesz (ale to już jakieś tysiące litrów) albo masz jakąś syfiastą wodę (studnia powierzchniowa, zardzewiałe rury czy coś...). Membranę zmienia się raz na kilka lat, szczególnie jak o nią dbasz, czyli na czas wymienisz prefiltry, płuczesz ją przed użyciem i wodę masz przyzwoitą (Twoja chyba nawet chyba więcej niż przyzwoita jest). Jak TDS po membranie zaczyna pokazywać za dużo albo przestaje kapać - wymieniasz membranę, proste. Ale to nie są procesy jakieś nagłe, to się wszystko dzieje stopniowo, powoli... Zdążysz zareagować, jeśli będziesz przy każdym uruchomieniu filtra sprawdzał TDSem wodę za membraną. A żywica - wiadomo, jak Ci się "001" pojawi na wyjściu, to wymieniasz. Uważam, że warto zamontować drugą puszkę z żywicą. Raz, że masz zabezpieczenie - jak żywica w pierwszej puszce zacznie puszczać, to ta z drugiej wyłapie. Dwa - możesz wykorzystać żywicę do samego końca, bo taka zużyta jeszcze przecież coś tam wyłapuje i przez jakiś czas "oszczędza" żywicę w drugiej puszce. Więc więc sumarycznie więcej wody uzyskasz z określonej ilości żywicy, a woda będzie lepszej i bardziej stabilnej jakości. Także, wg mnie jedyny sensowny zapas, to powiedzmy ten litr żywicy, bo jak zobaczysz "001", a potrzebujesz wody, to będziesz musiał wymienić zasyp na już. Na resztę szkoda miejsca tracić. Nie mówiąc już o tym, że chyba jednak lepiej kupić nowe wkłady, niż żeby leżały i się starzały. Na koniec, warto też pamiętać o wymianie baterii w TDSie. Raczej nie licz, że Ci taki chiński sprzęt zgłosi na czas niski stan baterii. A wskazania mogą być mocno zaniżone z powodu wyczerpującej się baterii. Ja ostatnio (po pół roku) zauważyłem, że wynik przed membraną dziwnie zaczął spadać. Po wymianie baterii, wróciło do normy, czyli ~150. Gdybym nie zauważył lub zignorował, mógłbym nie zauważyć wyższego wyniku za membraną, bo TDS by zaniżał odczyt co raz bardziej. Także, teraz mam zamiar z zasady wymieniać baterię w TDSach razem z prefiltrami, co pół roku. Chyba, że wyjdzie mi, że trzeba jeszcze częściej.
  4. Słony leszcz

    RoDi - MB400

    Ale 500 litrów z 0.5 litra żywicy to chyba całkiem nieźle jest Wg danych producenta uzysk wody z 1 litra żywicy to 500/TDS. Tu masz żywicy 2x mniej, TDS > 1, a jednak uzyskałeś 500 litrów. Czyli żywica zadziałała dużo lepiej niż producent deklaruje. Żywica się zużywa niestety, stąd ta cała walka o każdy jeden ppm za membraną, bo różnica między 3ppm a 4ppm to 25% szybsze zużycie żywicy (lub o 25% mniej RODI uzyskanej)
  5. Netto (też się początkowo na to dałem złapać:-). Czyli tak samo jak w hanna. Jak doliczysz vat, wychodzi 246, czyli jak u Tryca. A tam jeszcze niższy koszt dostawy jest. No ale tu nie o tym... Akwarium wygląda ok, negatywnych objawów po zastosowaniu phosguardu nadal brak, więc chyba zostanie w kaskadzie na razie.
  6. No nawet przeglądałem, ale jakoś wymiotło wszystko. Chodliwy towar, znaczy warto:-) Spoko, nikt nie mówił, że będzie tanio. Co ciekawe, jak się uwzględni vat i koszty przesyłki, to najlepiej wypada Krzysztof Tryc, a nie hanna polska. A może fizycznie wpadnę zobaczyć... tylko wtedy to na pewno nie wyjdzie taniej;-)
  7. No więc tak. Aktualne eksperymenty: 1. temperatura = 27 st. 2. phosguard. Jak na razie wszystko żyje, a nawet bym powiedział, że wygląda bardzo dobrze, napompowane, kolorki nawet jakieś tam łapie (poza fluo). Głównie to chyba temperatura wyższa robi robotę. A kraby to już w ogóle, wzbudzenia dostały i gryzą glony non stop. Pustelnik to nawet muszlę zmienił wreszcie na 3x większą. Także, wyższa temperatura - oceniam na +, adsorber - trudno jeszcze powiedzieć czy na plus, ale nie zaszkodził. Wróciłem do dozowania minimalnych ilości vsv (0.2 ml na ok 40 litrów wody). Może i karmię tym cyjano, ale chyba bardziej karmię inne bakterie, bo jak przestałem dozować, to cyjano pokryło brązowym nalotem cały piach praktycznie, a jak znów dozuję - to są tylko pojedyncze miejsca, gdzie trochę wyłazi. W planach mam zastosować bakterie microbe lift w żelu, wstrzyknąć ja w piasek (zasugerowany doświadczeniami @Testera i @Ura). Raz - w celu przeciwdziałaniu cyjano, dwa - trochę się już w piachu gdzieniegdzie mało estetyczne złogi syfku porobiły. Na konie pytanie, czy może ktoś kojarzy, co to za małż? Moje typy to: https://pl.reeflex.net/tiere/2995_Barbatia_sp.htm lub https://pl.reeflex.net/tiere/7188_Arca_zebra.htm. Ale siedzi w takim miejscu, że ciężko zrobić sensowną fotę, więc raczej tylko ten rozpozna, kto też to ma
  8. Czytać:-) Dołożyć cyrkulator i skierować na powierzchnię, skimer powierzchniowy samodzielny lub skimer podłączany do rurki od kaskady. Wata nie pomoże sama w sobie, nie wyłapie kozucha, bo on pływa po powierzchni i kaskada go nie zassie. Wata może co najwyżej oczyścić nieco wodę z osadów, co zmniejszy intensywność tworzenia się kożucha.
  9. Wczoraj wieczorem wrzuciłem do kaskady 10ml phosguardu, wcześniej wymoczonego w rodi. Wg wskazań producenta zalecana dawka na moje akwarium (~40 itrów wody) to 17ml (85ml na 200L -> 85/200*40=17). Dałem 10ml, żeby przypadkiem nie było jakiegoś skoku nagłego, zakładając że jakiś niezerowy poziom fosforanów jednak jest pomimo "zera" na salifercie. Jak na razie, reakcji u korali brak, wszystko napompowane elegancko. Wieczorem, po całym dniu świecenia, zobaczymy co na to cyjano. Przydała by się ta hanka... choć mam w głowie inne zastosowanie dla tych 3 stówek w tym miesiącu... zobaczymy.
  10. Słony leszcz

    wentylatory

    Ja mam takie https://allegro.pl/oferta/aab-silent-force-14-15-lopatek-50-mocniejszy-8db-7495597662 Im mniejszy, tym będzie miał większe obroty nominalne. Te "silent" wydają się spoko. A rozmiar to taki, jaki Ci się zmieści po prostu. Zapas też dobra rzecz, tak jak pisze @Sygen. Ale zapas można mieć też na cichych wentylatorach. Generalnie, wiatrak nie karabin, strzelał z tego nie będziesz. Weź co Ci się wydaje ok i będzie dobrze:-)
  11. To się chyba nazywa "bryozoa" (lub po naszemu "mszywioły"). Ani to gąbka, ani to stułbiopławy, ani korale... Ja mam takie krzaczki białe i czerwone, choć nie w takim zagęszczeniu. Polska nazwa właśnie stąd się wzięła, że mszywioły występujące u nas (większość jest słodkowodnych) przypominają mech. Coś tam może dopasujesz, bo ze zdjęcia to słabo widać https://www.reeflex.net/kategorie/182.html
  12. Ale nikt nie twierdzi, że jest inaczej. Głownie chodzi o koszty. Do mniejszego akwarium wystarczą wentylatory, które (jeśli są odpowiednio duże, jest ich odpowiednio dużo i są dobrze zamontowane) schłodzą o te krytyczne kilka stopni. Do dużego akwarium trudno by było dość wentylatorów zamontować:-) Poza tym, duże akwarium samo z siebie kosztuje dużo, więc koszt chłodzenia w porównaniu do kosztów całego akwarium jest relatywnie mniejszy. Lub inaczej, jeśli kogoś stać na 1000L, to i na chłodziarkę prędzej znajdzie. Tak samo kupno chłodziarki za kilka tysięcy do 50-100 litrów też jest troszkę nieoptymalne. A jeszcze inna sprawa, na którą zwracał uwagę @silvia, że przy akwariach średnich rozmiarów (takie kilkaset litrów), które są już przyduże na wiatraki (choć wiele osób z powodzeniem także w takich baniakach wiatraki stosuje), bardziej racjonalne jest zainwestowanie w klimatyzację pomieszczenia, w którym stoi akwarium, niż w chłodziarkę. Klima wyjdzie taniej. Lub za tą samą kwotę co za chłodziarkę akwariową można sprawić sobie naprawdę dobrą klimatyzację (z filtrami i innymi bajerami). A na pewno różnicę docenią pozostali domownicy, bo dzięki klimie wszyscy będą mieli komfortową temperaturę, nie tylko ryby.
  13. Słony leszcz

    wentylatory

    Te otwory to Cię nie miną, bo jak nie będzie dobrej wentylacji w szafce, to szlak Ci tam każdą elektrykę trafi. Do tego będzie się tam ciepło gromadziło jak w szklarni. A tył szafki? Też masz lacobel? Jak płyta, to możesz wyciąć otwory... No nic, zrobisz jak Ci będzie pasowało. Jak na górze chcesz i miejsca brakuje, to montuj więcej mniejszych wentylatorów. Jeśli między ścianą a lampą masz kilka centymetrów miejsca, to tam ładuj wentylatory. Podwieś je na krawędzi lampy, albo zawieś na krawędzi akwarium, skośnie dmuchające na powierzchnie wody. I wtedy choćby na całej długości lampy/akwarium te wentylatory zamontuj, rozmiar taki jaki Ci wejdzie największy między krawędzie akwa i lampy. Warto poszukać lepszych zamiast najtańszych. Głownie chodzi o łożyskowanie, żeby były z łożyskami a nie na panewkach ślizgowych, bo to się zużywa dość szybko i hałasuje co raz bardziej. Najbardziej szlak trafia, jak taki wentylator ze zużytą panewką zaczyna generować wibracje. Efekt taki jak w starym komputerze stacjonarnym, takie charakterystyczne brzęczenie obudowy. Łożyska są trwalsze i cichsze. Jak będzie wiatraczków dużo, to będziesz mógł zmniejszyć obroty, żeby było cicho. A jak to będą mniejszej średnicy wiatraczki, to pewnie też da się znaleźć takie o mniejszej szerokości, 1-1.5 cm - "lżej" to będzie wyglądało. Pleksą bym się nie bawił, po prostu same wentylatory umieść jeden obok drugiego (klejąc jeden do drugiego, albo do jakiejś listwy), w takim miejscu żeby się w oczy nie rzucały. A, i przydaje się jakaś siatka czy inna ochrona przeciw kurzowa na wentylatory (a nie kratka z drutu). Jak patrzę, ile tego się zbiera na siatce od wentylatora lampy, to cieszę się, że nie będzie to wdmuchiwane do wody akwariowej, tylko zostanie na siatce.
  14. Słony leszcz

    wentylatory

    A nie lepiej do sumpa te wentylatory zamontować? Trzeba tylko zadbać o wystarczająco duże otwory wentylacyjne w szafce, żeby powietrze wilgotne miało jak się z szafki wydostać. Idealnie by było zrobić tak, żeby wentylatory zasysały powietrze spoza szafki.
  15. To ja do takich właśnie wniosków też doszedłem. PO4 ze skały + NO3 z osadów, które się w tych glonach gromadzą w ogromnych ilościach i masz glonowe perpetum mobile. I właśnie o to chodzi. Bo glony szczęśliwie zanikają, ale jak by mi miało kiedyś ph się wahnąć, powodując uwolnienie fosforanów i zainicjować kolejną plagę... nie, nie, podziękuję:-) A druga sprawa, to jeśli ten fosfor jakoś tam powolutku będzie uwalniany przez skałę, to adsorber go pochłonie i w efekcie zostanie usunięty trwale z układu, a depozyty w długofalowej perspektywie będą malały zamiast rosnąć. Tak przynajmniej kombinuję. Zdaję sobie sprawę i jakoś nie jestem bardzo przywiązany do tego "zerowego" wyniku. Trochę też stąd myśl o adsorberze, bo nie wierzę, żeby tam nic nie było po roku karmienia i braku odpieniacza. A kwestia lepszego testu to osobny temat, docelowo kiedyś pewnie też w hankę zainwestuję. Niby w naturze fosforany (przynajmniej na zdrowych rafach) są symboliczne, źródłem fosforu jest bardziej żywy plankton niż nieorganiczne fosforany w wodzie rozpuszczone. To myślę, że i korale się przystosują, o ile tylko nie będzie skoku nagłego. Kwestia wybarwienia jest dla mnie drugorzędna, bardziej mnie interesuje dobrostan zwierzaków, a w czystszej wodzie powinno być im lepiej. Ale biorąc pod uwagę to co piszesz o wiarygodności "zera" saliferta, dam na początek ilość symboliczną i zobaczę co się stanie. Mam jeszcze trochę glonów, gdzieniegdzie cyjano się pokazuje, klasyczne miękasy ładnie reagujące na zmiany parametrów wody (ksenia, sarco), wszystko to powinno być dobrym indykatorem kierunku zmian, czy na lepsze, czy nie koniecznie.
  16. Słony leszcz

    wentylatory

    Myślę, że to trzeba pokombinować metodą prób i błędów. Lepiej dać więcej (jeśli masz miejsce) i potem ograniczyć napięcie/obroty, niż żeby się okazało, że brakuje. Ale też jak już ogarniesz sterowanie, to dołożenie kolejnego wentylatora to nie problem. Poeksperymentuj:-) Ja na 35x35x40 założę 2 wentylatory 14cm (gdzieś tam wcześniej jest link, jaki dokładnie). Czemu dwa? Bo więcej mi nie wejdzie. Jak będzie za mocno wiało, to albo skręcę obroty, albo jednego odłączę. A może kiedyś zrobię dwustopniowe sterowanie jakieś, typu że jak temperatura +0.5 st względem zadanej, to jeden wentylator, a jak +1 st - to dwa. Jak planujesz arduino zaprząc, to możesz poszaleć:-) Płynna regulacja obrotów, stopniowe włączanie poszczególnych wentylatorów...
  17. No właśnie podejrzewam, że u mnie takie depozyty powstały. Startowałem właśnie na żywej skale z frachtu, nie odgazowanej. Ale zamiast ją odgazować i odsyfić porządnie, wrzuciłem ja po prostu do akwa, przysypałem "żywym" piachem, włączyłem kaskadę (jeszcze nawet cyrkulatora nie miałem wtedy) i lampkę, i rozpocząłem dojrzewanie. Ot taki błąd początkującego:-) O dziwo dojrzewanie przebiegało bardzo łagodnie. Tyle, że po kilku miesiącach znów pojawiły się glony włosowate, tym razem w ogromnych ilościach (co niektórzy żartowali, że mam roślinne akwarium morskie, że to takie trawniczki w stylu Amano:-), które dopiero teraz (po roku prawie) odpuszczają. A jednocześnie PO4 w wodzie mierzone albo 0 całkiem, albo poziom minimalny, takie mocno naciągane zabarwienie wody w fiolce. Stąd hipoteza o depozytach fosforu w skale, że włosowate ciągnęły te fosforany ze skały. Teraz powoli akwarium wychodzi na prostą, ale nie chciałbym powtórki z rozrywki, jak znów się jakieś depozyty uwolnią, bo ph spadnie na chwilę, albo piachem ruszę. I stąd myśl o adsorberze, żeby dmuchać na zimne. No tak dokładnie było u mnie. Na szczęście jest już (odpukać) lepiej. O widzisz, a mnie się wydawało (tak chyba też seachem pisze) że to GFO szybciej i więcej pochłania niż "glinowy" Kurcze, jakoś tych wątpliwości co raz więcej... Coś czuję, że ostatecznie włożę odrobinę dla testu i będę obserwował, bo jednak ciekawość silniejsza. Myślę, że miękasy dadzą radę, najwyżej wywalę adsorber, jak się zaczną kurczyć.
  18. Słony leszcz

    wentylatory

    Ja to widziałem. Ale ta sztuka, którą kupiłem ma histerezę ustawianą w zakresie 1-10 st. Niby STC-1000, wizualnie pasuje, wszystko się zgadza, poza tą histerezą. Jakiś stary model (albo nowszy) to może być? Gdzie można kupić taki z 0.3-10? Bo 2 stopnie wahania temperatury to dużo trochę.
  19. Słony leszcz

    Kessil h80

    Jak "wyguglałem," to wychodzi że to jest jakaś lampa do roślinniaka, nazywa się to " H80 Tuna Flora" i ma czerwonego dość, i podczerwieni nawet. Więc zakres i moc spoko. Do tego ma sterowanie i inne bajery... No po prostu szkoda tego do "glonarium" w sumpie. Aquael "sunny&plant" za niecałe 2 stówy byłby tu już wypasem. Albo jakiś moduł ledowy chiński. Jak kupiłeś przez internet, to może jeszcze całkiem zwrócić możesz? Nie wiem, jak z tym na wyspach jest.
  20. Słony leszcz

    Wysokie KH w solance

    Nie, nie, spoko:-) To ja mam wrażenie, że chyba trochę zbyt obcesowo Ci odpowiadam. Po prostu cały czas próbuję Cię przekonać do tego, żebyś zaczął od samych podstaw, czyli weryfikacji pomiaru zasolenia. Wydaje mi się też, że powinieneś więcej poczytać o balingu, żeby działać świadomie, ze świadomością konsekwencji i tego, co tak naprawdę się dzieje w akwarium, kiedy lejesz te płyny. Wg mnie przyjęcie hipotezy, że skoro masz rozjechane parametry, to na pewno jest to wina soli, jest pójściem na łatwiznę. A takie ścieżki zazwyczaj okazują się błędne. Także: 1. Zweryfikuj poprawność działania refraktometru. 2. Doprowadź zasolenie do ładu. 3. Wyrównaj ewentualnie KH, Ca, Mg. Sam baling nie służy do wyrównywania rozjechanych parametrów, tylko do dostarczania Ca, Mg, CO3 w ilości takiej, jaka jest na bieżąco konsumowana. Stąd właśnie gadka, żeby dawać wszystkie komponenty po równo. Oczywiście, możesz korygować parametry (np kH) odpowiednim płynem do balinga, ale traktuj to jako zupełnie osobną procedurę. Nie mieszaj jednych obliczeń z drugimi. 3. Podszkól się z balinga, zmierz porządnie Ca (ewentualnie Mg) i dobierz właściwą ilość balinga.
  21. Słony leszcz

    Kessil h80

    Kupiłeś lampkę do refugium, o mocy 15W, za 7 stów? A to refugium będzie chociaż jakoś eksponowane, czy w szafce pod akwarium zamknięte? Do refugium to się kupuje naświetlacz z marketu, lampę z chin, taśmy led... Glony pod wszystkim, co ma barwę czerwoną w widmie, urosną. No rozumiem, że Cię stać, ale nie lepiej tą kasę na jakiegoś korala wydać?
  22. A jeszcze lepiej wchodzi do penelu, ale nie o tym mowa. Są akwaria bez odpieniacza prowadzone i z nich też jak sądzę jakoś fosfor trzeba eksportować. Wg "szkoły amerykańsko-niemieckiej" (w sumie oni mają najwięcej doświadczenia) adsorber fosforanów + węgiel to standard, taki zestaw podstawowy. A "u nas" właśnie spotykam się z opiniami (które sam w sumie jakoś podzielam), że to raczej ostateczność. Czyli, "koś tu ściemnia". I stad pytanie o autentyczne doświadczenia z profilaktycznym (przy niskim poziomie PO4) stosowaniem phosguardu.
  23. Słony leszcz

    Wysokie KH w solance

    Ale marinlab Ci to wykazał? Nie. Marinlab Ci wykazał, że masz w baniaku 38ppt, choć myślałeś, że masz 35. To ja jeszcze raz wrócę do pytań wcześniejszych? Ile soli sypiesz na litr wody robiąc solankę? 38.2g, jak pisze producent, czy jakąś inną ilość, wynikającą z pomiaru zasolenia, być może błędnego? Co za refraktometr masz? Czy płyn kalibracyjny nie jest stary jakiś? Czy poprawnie kalibrujesz? Możesz oczywiście przyjąć, że masz felerną partię soli, ale jeśli problem wynika z jakiegoś błędu Twojego, to nowe wiadro nie rozwiąże problemu. Nawet jeśli by się okazało ostatecznie, że problem jest w soli (ja nie pracuję w RS, ani nikt z mojej rodziny, nie mam wiec interesu żadnego w "bronieniu" ich), to lepiej po drodze wyeliminować wszelkie swoje błędy. Też to przechodziłem. Spławiki, "cuda" przewodnościowe, zasolenie raz za niskie, raz za wysokie, kh od czapy... aż kupiłem porządny refraktometr, doprowadziłem zasolenie do porządku, i nagle wszystko się zaczęło zgadzać. Soli sypię tyle ile producent sugeruje, mam zasolenie idealnie 35, kH w zbiorniku 7.5-8.
  24. Słony leszcz

    wentylatory

    W końcu zabrałem się trochę za ten regulator, i okazuje się że w tym co kupiłem (niby też STC-1000) histereza minimalna jest 1st:-( Czyli jak ustawię temperaturę na 27 (trochę eksperymentuję z wyższą), a histerezę ("difference" wg instrukcji) na minimum, czyli na 1 st, to: 1. Przy 26 zasilanie grzałki się załączy - ok. 2. Przy 27 grzałką się wyłączy - nie ok, bo jednak mam tam bardziej precyzyjny termostat i w okolicach tych 27 wolałbym, żeby grzałka dostawała zasilanie. 3. Przy 28 wentylatory się włączą - no niech będzie 4. Przy 27 wentylatory się wyłączą - ok. 5. Przy 26 zasilanie grzałki się dopiero załączy - słabo trochę. Wychodzi z tego, że mogę mieć wahania od 26 do 28 stopni, trochę dużo. Sterowane grzałką byłoby lepsze, gdyby ustawić temperaturę np 27.5, ale wtedy wentylatory wystartują dopiero przy 28.5 co już jest trochę wysoko. Jak to ugryźć? Albo gdzie kupić STC-1000 z mniejszą histerezą?
  25. Słony leszcz

    Wysokie KH w solance

    https://reefhub.pl/metoda-ballinga/ Na samym końcu artykułu jest: "Mały komentarz i uwaga. W sumie wlaliśmy 3 litry płynu, objętość wody w systemie wzrosła o 3 litry, ale pamiętajcie, poziom wody w systemie macie względnie stały, w związku z czym dolewka zadziała jak te 3 litry (i jeszcze trochę więcej) wyparuje. Jak woda odparuje, w systemie pozostaną tylko jony, które z tymi 3 litrami wprowadziliśmy. To tak, jakbyśmy dosypali suche proszki do systemu. Jakie są tego konsekwencje, już wielokrotnie pisaliśmy, ale postaramy się w niedługim czasie, przyjrzeć bliżej temu problemowi." Czyli jest tylko zasugerowane nie pamiętam, czy gdzies jest to bardziej szczegółowo wyjaśnione), że lanie ballinga w połączeniu z parowaniem oraz uzupełnianiem wody przez dolewkę do zadanego poziomu (a nie do stałego zasolenia) będzie powodowało wzrost zasolenia. Ja to rozumiem tak, że skoro w płynach ballinga dostarczamy NaCl (pozostaje z CaCl i NaHCO3) oraz minerały z SBS, to tak jakbyśmy wsypali pewną ilość normalnej soli akwariowej do baniaka. A skoro tak, to kiedyś musimy to skompensować i skorygować zasolenie. Jak tego nie zrobisz, zasolenie będzie powoli rosło. Ale powiedz, robiłeś suplementację, czyli pewnie mierzyłeś wapń, kH, może i magnez, żeby dawki dobrać... a nie mierzyłeś zasolenia w baniaku? No taki ja mogę sobie rzadziej mierzyć (ale też przynajmniej raz na tydzień, przed podmianką sprawdzam, żeby ewentualnie zrobić przy okazji korektę), bo grama chemii nie daję poza podmiankami. Ale nie mierzyć zasolenia lejąc balinga?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.