Skocz do zawartości

Słony leszcz

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    2 616
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Słony leszcz

  1. Tak, stosowałem, i to nawet nie miałem jeszcze odpieniacza. Tu akurat nie chodzi o klasyczną metodę vsv (choć bez odpieniacza też się da, np stosując filtrację mechaniczną), co raczej na rozkręcenie biologii w akwarium. Węgiel karmi bakterie (które przy okazji wiążą nutrienty i wypierają glony), którymi żywią się drobne robaczki (a robaczki nie gardzą też glonami), drobnymi żywią się większe itd itd... A ponieważ tu nie chodzi o wywalenie materii poprzez odpieniacz, a układ jest młody i wrażliwy (cyjano tylko czycha), podawał bym naprawdę odrobinkę, dużo mniej niż dawka startowa w metodzie VSV. Ja np podawałem 0.1 lub 0.2 ml/dziennie (to nie błąd) vsv, a mimo to działało, bo w krótkim czasie życie rozkwitło. Tak samo nie należy w walce z glonami głodzić akwarium, bo to prowadzi do zaniku drobnego życia. Oczywiście, karmić należy małymi porcjami, żeby pokarm nie rozkładał się i nie psuł wody, ale był wyjadany. A same glony? Walczyłem z nimi długie miesiące, ale po wyeliminowaniu problemów i zaskoczeniu biologi, sam je szlak trafił nie wiadomo nawet kiedy, wszystkie jak były, włosowate, caulerpę, valonię.
  2. Ale jak nie przesądza o winie importera? Kto jest właścicielem przesyłki? I kto za nią odpowiada? A w opowieści, że to dostawca z Indonezji sam z siebie tyle "gratisów" nawkładał do boksów to chyba tylko dziecko uwierzy.
  3. Sprawdź, czy na skale, szczególnie w glonach, nie osiada detrytus. Czyli po prostu dmuchnij wodą z pipety albo podrap jakimś patyczkiem. Jak podniesie się pył, może być cyrkulacja za słaba lub do poprawy ustawienie. A poza tym filtracja mechaniczna (np wata w kaskadzie zmieniana często), bakterie (np special blend), można minimalne (dosłownie kropla czy dwie) porcje wódki/vsv/pożywki "firmowej" jakiejś. Przy glonach nie sugeruj się wynikami testów na NO3 i PO4, nutrienty tam są na pewno. I buduj dalej masę koralową, coś musi z glonami konkurować. Bo ryb to już masz zdecydowanie za dużo, więc nic więcej, a wręcz pasowało by choć jedną oddać.
  4. Ech, no wiem, bezsensu dyskusja o służbach wyszła tak jakoś, podczas gdy istotne pytanie brzmi: "Czyj to jest wałek? " No weź daj spokój, co to za tłumaczenie? Przewóz bez papierów odpowiednich to jest właśnie przemyt. I przynajmniej ja komunikat rozumiem tak, że nie chodziło o jednego zagubionego przypadkiem korala, tylko że tam wszędzie był poukrywany towar, którego być nie powinno. A to już wskazuje na celowość, a nie przeoczenie. Z resztą kolega @Nuke, niezależnie od całej zbędnej dyskusji, też właśnie coś takiego sugeruje, że było przegięte grubo. Pytanie, kto? Plotki są prawdziwe, że to janikowo? Były też sugestie, że sklep był tylko pośrednikiem, że to było zamówienie dla nieoficjalnych "sklepów". Mnie właśnie interesuje, kto w tym brał udział, bo kompletnie nie akceptuję takich praktyk i nie chciał bym choćby złotówki wydać u kogoś takiego.
  5. Oficjalne źródła jakby potwierdzają wersje pismaków, że to była celowa próba przemytu, a nie tylko bałagan. Tu nie ma wzmianki o jakimkolwiek udziale SG, tylko KAS i służba celną. Co do "chlapania ozorem" to widocznie mentalnie się różnimy, bo wg mnie to jest interes publiczny, aby taki sprawy były jawne, a nie zamiatane pod dywan. Jeśli któryś sklep faktycznie brał udział w przemycie koralowców, to dla mnie jest on zdyskwalifikowany. https://www.mazowieckie.kas.gov.pl/urzad-skarbowy-warszawa-ursynow/wiadomosci/aktualnosci/-/asset_publisher/6Jqg/content/prawie-900-koralowcow-zatrzymanych-przez-mazowiecka-kas?redirect=https%3A%2F%2Fwww.mazowieckie.kas.gov.pl%2Furzad-skarbowy-warszawa-ursynow%3Fp_p_id%3D101_INSTANCE_GE6u%26p_p_lifecycle%3D0%26p_p_state%3Dnormal%26p_p_mode%3Dview%26p_p_col_id%3D_118_INSTANCE_gI2M__column-1%26p_p_col_count%3D1 Trzeba by za jakiś czas wystąpić o informacje o sprawie, co by się dowiedzieć kto jest tym cwaniaczkiem.
  6. O, to od służb też jesteś ekspertem, normalnie człowiek orkiestra. Wyobraź sobie, że właśnie zacząłem od ustawy i uprawnień, a i SG nie jest mi tak całkiem obca i kilka osób znam osobiście. Takich z czasów WOP, takich z lat 90 ych, a także obecnych. Słyszałem historie z czasów zimnej wojny, poźniejsze o tropieniu ruskich dezerterów, rozbijaniu szajek przemytniczo-celniczych itp, ale jakoś nikt nie wspominał o zabawach w agenta tomka, i polowaniu na nielegalne koniki morskie w akwarystycznych. No ale będę jutro miał okazję, to zaczerpnę wiedzy. ... a wracając do tematu. Jeśli rzeczywiście bałagan w transporcie korali jest czymś normalnym i tylko z powodu ponadprzeciętnej skrupulatności tej akurat kontroli powstała afera... To zastanawia mnie, jak w ogóle do tej pory funkcjonowała branża? "Po polsku", tzn opłacając się komu trzeba? Jeśli tak, to trochę to smutne i żenujące, i może warto zacząć upierać się przy odpisie z CITES przy zakupie korali... Ps. My tu o SG, a ponoć to jednak celnicy prowadzą sprawę. Za wyborczą "Sprawę prowadzi Wydział Dochodzeniowo-Śledczy Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego w Warszawie."
  7. Nic tak nie pomaga na katar, jak zapach świeżo otwartej butelki special blenda. Żona od kwadransa odmawia wyjścia z łazienki;-) Po kilku miesiącach przerwy jednak powracam do śmierdziuchów, więc teraz będą leciały na zmianę one, stability i tropic marin (nazwy nie pamiętam w tej chwili). Co do siarki. Umyśliłem sobie, że zamiast dodawać do SBS 10g MgCL2 x 6H2O, będę dodawał 6g MgCL2 x 6H2O oraz 5g MgSO4 x 7H2O. Przy litrażu 60L i konsumpcji dziennej po 82ml powinno to zapewnić taki sam poziom suplementacji magnezu oraz dziennie podbić siarkę o ok 1ug/L. A taki mi właśnie wyszedł spadek z porównania kolejnych wyników ICP. A jeśli by ostatni wynik siarki był przekłamany (bo trochę jednak mnie zaskoczył ten nagły niedobór siarki) i niedoboru nie ma, to w najgorszym wypadku do kolejnego ICP podbiję poziom o maks 100ug/L (w praktyce mniej), co jeszcze nie będzie problemem.
  8. Wejść po cywilnemu i podkablować sklep, że mają nielegalne zwierzęta to i ja sobie mogę. Bo do tego się sprowadza to co opisujesz. A już tym bardziej może tak zrobić policjant, strażnik miejski, prokurator, czy ktokolwiek jakoś związany z organami ścigania. Nie trzeba być z SG. Tylko że jakoś nie ma takich akcji... Także, po mojemu to troszkę fantazjujesz;-) Tak jak w tych historiach o straszeniu lekarzy mundurem i legitymacją SG. No ale może się mylę, podaj jakiś przykład sklepu akwarystycznego, gdzie SG zrobiła w lokalu tego typu obławę w poszukiwaniu nielegalnych zwierząt, poprzedzoną rozpoznaniem incognito i w ogóle... Trochę tak, jakbyś się drogówce tłumaczył, że jechałeś stówką w terenie zabudowanym, bo się zamyśliłeś i nie zauważyłeś znaku.
  9. ... czyli szukania nielegalnych imigrantów i cudzoziemców pracujących na czarno, bo takie cele kontroli SG w lokalach i środkach transportu zdaje się podaje ustawa. Ok, może też wejść "na podstawie przepisów kodeksu karnego", czyli w przypadku uzasadnionego podejrzenia przestępstwa (dowolnego), ale sam fakt że to sklep z akwarystyką morską to trochę mało na " uzasadnione podejrzenie ". Papierów też zdaje się, że SG może się domagać od firmy w terminie 7dni, a nie " Gdzie CITES na tę acroporę? ". No ale mniejsza z tym. Czyli żadne perełki, a po prostu bajzel w papierach i transporcie.
  10. Z przepisów. Nie tak dawno w sumie SG dostała dopieto uprawnienia do kontroli pojazdów poza strefą przygraniczną, stąd moje wątpliwości co do uprawnień do kontrolowania sklepów. I nie mówię o jakichś wspólnych z policją czy służbą celną akcjach, czy że jak się ktoś uprze to ściągnie patrol policji i na swoim postawi, tylko o scenariuszu jak napisałeś. Wstaje sobie jakiś funkcjonariusz SG rano i poprostu idzie do sklepu, macha legitymacją i zaczyna sprawdzać zawartość akwariów oraz papiery. Śmiem wątpić. W każdym razie nie słyszałem o takich nalotach SG na sklepy akwarystyczne czy zoologiczne. Jeśli gdzieś służby wkraczały, to była to policja i to też na podstawie cynku od jakiegoś ekologa czy innej traszki, a nie w ramach wyrywkowych kontroli. No ale nie poruszyłeś najważniejszej kwestii. Chodziło o brak kwitów na "zwykłe" korale, czy o jakieś gatunki całkowicie zakazane (i jakie)?
  11. Na zaoceanicznych forach przewija się najczęściej glukonian żelaza i spoko można taki, niby czysty, kupić w różnych sklepach z chemią czy "zdrową żywnością". Jest on też używany w suplementach żelaza dla ludzi. Z resztą podobnie z cytrynianami czy chelatami - da się to kupić i są te substancje wykorzystywane w akwarystyce i medycynie. Wersenian np to składnik nawozu do fito, f2. I wg mnie spokojnie można próbować z tymi substancjami, prawdopodobnie zrobią robotę. Czego nie udało mi się ustalić, to która opcja jest korzystniejsza w morskim. Podawać często małe ilości żelaza " wolnego" (Np FeSO4), czy podawać w formie organicznej, żeby powstała taka "rezerwa" żelaza w wodzie.
  12. Coś mi się ta xenia kołacze po głowie... Generalnie gatunki inwazyjne też są objęte ograniczeniami w którymś tam załączniku. Ale przyznaję szczerze, że dla mnie CITES i jego implementacje lokalne to czarna magia
  13. Możliwe. Też chyba xenia, korale czarne,... Nie to, że nie ma zakazanych, ale zdaje się że acropory, scolymnie, euphylie itp "chodliwe" korale podlegają standardowym restrykcjom. Ale może jest inaczej, właśnie ciekaw jestem co to za rarytasy mogły być
  14. A ktoś się orientuje co to za zakazane korale były? Za wiele takich objętych całkowitym zakazem nie ma... Czy po prostu były to zwykłe koralowce twarde, tylko ilość i/lub gatunki się nie zgadzały z papierami? @Nuke nie przesadzasz troszkę z tymi kontrolami sklepów przez SG? Zdaje się, że SG działa na granicy i terenie przygranicznym, a na pozostałym terenie może kontrolować pojazdy i dokumenty osób w nich podróżujących. Uprawnienia do kontrolowania wszystkiego wszędzie to chyba mają celnicy, a Ci średnio są zainteresowani CITES. Ale może coś zdążyli zmienić...
  15. Ja się nie znam, ale coś mi się obiło o oczy, że pożądana forma żelaza to dwuwartościowe Fe(2+), czyli np FeCl2, FeSO4... W buteleczkach to jest raczej jakiś cytrynian żelaza, glukonian żelaza czy jakiś chelat (np wersenian sodowo-żelazowy), bo właśnie Fe(2+) w stanie wolnym bardzo szybko utleni się do Fe(3+), które jest gorsze (i z dużym prawdopodobieństwem w ogóle wytrąci się z wody). A jak się żelazo zwiąże jakimś związkiem organicznym, to będzie ono uwalniane stopniowo. Tyle co mnie się udało wyguglać. Konkretnie to Ci niestety pewnie nikt tu nie poda, bo to jakaś obsesja jest strzeżenia takich tajemnic jak zakonnica cnoty, jakby to było odkrycie na wagę nobla;-) W preparatach żelazowych do słodkiego często jest podane, co zawiera dana buteleczka. W tych ze znaczkiem "marine" już gorzej. Czy się one czymś różną - nie wiem. Nawet w akwarystycznych można kupić takie coś jak "Chelat Fe żelaza 13% HEEDTA - ŻELAZO 50g" (czyli chyba właśnie ten wersenian), ale czy to się nadaje do morskiego...?
  16. Słony leszcz

    Balling

    "Magnesium można łączyć w jeden roztwór z Calcium lub z Reef Mineral Salt. Zawiera MgCl2x6H2O." czyli można i tu, i tu. A AF w takiej jednej ulotce "Przygotuj swój własny component 1, 2, 3" właśnie podaje przepis z magnezem dodanym do SBS. Jakoś się już tak przyzwyczaiłem i tyle.
  17. Słony leszcz

    Balling

    Też racja. Tylko z tym magnezem ostrożnie. Ja dosypuję 10g MgCl2 x 6H20 do roztworu SBS i to w zupełności wystarcza
  18. Słony leszcz

    Balling

    No chociażby ze wspomnianego kalkulatora z reefhub Zakładając że masz z 60L wody i mieszasz standardowe płyny (84g NaHCO3 na litr). Podajesz obecne kH=4.5 oraz docelowe 7 i dostajesz, że musisz dolać dodatkowe 53,6 ml (~54ml) płynu (ponad to co będziesz dozował w ramach dziennej dawki). Oczywiście rozbijasz to na mniejsze porcje. Podajesz obecną dawkę 24ml i dostajesz poziom kH po podaniu tej ilości = 5,62 -> czyli Twoje 24ml w Twoim litrażu podbija kH o 1.12 dkH (od 4.5 do 5.62). Podajesz pomiar pierwszy kH=6.4, pomiar drugi 4.5, liczbę dni pomiędzy = 6, i dostajesz że dzienną dawkę musisz zwiększyć o 6.8ml (~7ml). Czyli, dobowa dawka to 24+7=31ml, dodatkowo musisz też dolać 54ml. Np przez 6 dni dajesz 40ml/dziennie, a potem już normalnie 31. I już. Oczywiście, jak podbijesz kH, to konsumpcja jeszcze wzrośnie i przy kolejnym pomiarze znów będzie poniżej 7 (ale nie 4.5:-) i będzie trzeba iteracyjnie zwiększać, aż się ustabilizuje. Wapno bym na początek lal tyle samo co kH, bo do czasu ustabilizowania kH nie ma co na Ca patrzeć za bardzo. O właśnie, dokładnie
  19. Słony leszcz

    Glony

    Mysiu pysiu, porównaj sobie moją kosteczekę i swoję akwarium. Byś był bardziej ogarnięty, byś wiedział, że nie ma mnie na innych forach Wyluzuj i uświadom sobie, że morskie to nie gupiki. Dobra, bo zaraz komuś pampers puści, więc się rozłączam
  20. Słony leszcz

    Glony

    Hmmm.... Coś się chyba w silniczku popier... Albo ktoś majstruje przy cytowaniach @adrenalina nie wiesz kto to Szeryf, piszesz że ja jeste "stary"... Hmmmm
  21. Słony leszcz

    Glony

    Ale przeczytaj choćby swój obecny temat - toż masz tu już co najmniej kilka porad. O moim wątku nie wspominając, bo to wodolejstwo, ale ogólnie cyrkulacja, bakterie, filtracja mechaniczna, masa koralowa i sumienność w obsłudze zbiornika... A to chociaż jest sklep z morszczyzną, czy słodkowodny? Mnie w naprawdę dobrym sklepie z morszczyzną powiedzieli kiedyś, że aquael slim duo 10W nadaje się do morskiego, także wiesz... Sklepy są od sprzedawania, od uczenia są np. książki:-) I nie histeryzuj kolego, bo "starej ekipie" to się nawet nie chce odpowiadać na Twoje posty, choćby żeby tylko odesłać Cię do "szukajki".
  22. Słony leszcz

    Glony

    Dlaczego mam dać gdzie indziej błazenki jak żyją, jedzą, pływają nie widać u nich żadnego problemu ? Staram się zbijać temperaturę jak mogę. Tak właśnie robię co tydzień, czyszczę ile mogę i dolewam bakterie. No3,No2,Po4 są po prostu na 0. Mam filtr kaskadowy, zmieniłem go specjalnie na filtr wewnętrzny (denerwowało mnie plumkanie a mam trochę krzywą szafkę) Nie mam odpieniacza gdyż jest to tylko 60l zbiornik, dlatego podmieniam co tydzień wodę i czyszczę co można. Zasolenie jak widać, wg strony i zaleceń jest prawidłowe. Z temperaturą chyba nie jeden akwarysta w lato ma problemy i próbuję ją zbić Powoli wrzucam zwierzątka jest krab, rak, 2 błazenki to, żeby światełko miały i żeby akwarium (bakterie itp) też przyzwyczajały się do naturalnego świecenia na codzień. "Jeżeli masz możliwość to załatw sobie żywą wodę z dojrzałego akwarium." W jaki celu? Parametry mam dobre a woda i jak zaczynałem zbiornik była trochę z dojrzałego akwarium. Absorber na fosforany jak PO4 jest na 0? Możesz nadal być mondry, lub posłuchać, pomyśleć i zmądrzeć. Mnie też swego czasu ludzie pisali "lej bakterie, vsv, daj korale". Ale przecież miałem żywa skałę, nutrienty zerowe, a akwarium dojrzewało to gdzie korale?!?!? Problem w tym, że 70% informacji z internetów to są bzdury wyssane z palca, więc jeśli kogoś słuchać, to warto przynajmniej sprawdzić czy ma akwarium i jak jego recepty sprawdzają się w jego zbiorniku. A druga rzecz, to że problemy zwykle mają najprostsze przyczyny, czyli za słaba cyrkulacja, filtracja oraz nie odrobienie pracy domowej na starcie. Jak nie wiesz, kto to Szeryf, to widać długa droga jeszcze przed Tobą
  23. Tak dumam nad tą siaką i magnezem. Czy ruszać suplementację magnezu (obecnie daję 10g MgCl2x6H2O/litr do balinga) i np zamiast MgCl2 dać MgSO4? Czy może rozdzielić magnez od siarki i siarkę podbijać przez Na2SO4? Tylko ile tego? Chyba na razie dam MgSO4 zamiast MgCl2 i zobaczę co będzie. A jakby Mg brakowało (bo nawet kropelkami wychodzi jakiś tam spadek), to dodam MgCl2. Bo oczywiście "na wszelki wypadek" zamówiłem i siarczan magnezu, i siarczan sodu. Druga rzecz to żelazo. Kończą się kropelki AF, z kalkulacji wyszło że najlepiej wypada fauna marin trace fe (objętość - stężenie - cena) i tak będzie. Choć już był w koszyku siarczan żelaza II. Ktoś stosuję? Czy może jednak jakieś chelaty, cytryniany, glukoniany ...? Gdzieś tam w głowie mam przejście na diy w suplementacji i właśnie żelazo jest największą niewiadomą. Reszta, czyli jod, fluor, stront, bor, potas to banał przy żelazie. Trzecia rzecz, że jednak trzeba znów zakupić special blenda. Jakoś tak z nimi nutrienty dużo lepiej wyglądają. Pomiary zrobiłem. kH = 7.2 (hmmm, no nie wiem, chyba tylko podbiję do 8 i zobaczę co będzie za tydzień), Ca=435 (prawie w punkt), Mg= 1275 (powoli jakby spada), ph (o 15) wyszło 8.3+ (ech te otwarte okna:-), NO3=2.5, PO4=0,015. A, i wymyśliłem sobie, że nie będę jednak dodawał strongów do płynów balinga, tylko będę je dozował osobno (80ml płynów -> ok 0.4ml każdego "stronga" dziennie). Trochę jednak wkurzające te wieczne gluty w płynie Ca. Strzelał bym, że to właśnie żelazo się tam strąca.
  24. No dokładnie, czynników jest dużo. Oczywiście, że jak wstawisz nową szczepkę (zwykle ciętą z bocznych, słabiej oświetlonych główek) od razu pod samą lampę, to może być problem. Jak z każdym innym koralem.
  25. Hmmm.... Ja swojego "kalafiora" smarzę ledami bardzo intensywnie i nigdy nie marudził. Także raczej jakiś inny czynnik był, że u Ciebie sprawiał problemy. Może jakieś niedobory mikro? Wg mnie caulastrea jest bardzo światłolubna. Cyrkulacja silna jej nie przeszkadza, o ile strumień nie jest skierowany bezpośrednio w korala.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.