Skocz do zawartości

Słony leszcz

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    2 616
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Słony leszcz

  1. "Niewymagające" sps i lps właśnie rosną jak głupie, jeśli im się zapewni choćby tylko przyzwoite warunki. Właśnie przy montiporach, seriatoporach czy caulastreach baling jest bardziej niezbędny, niż przy jakiejś rachitycznej szczepce super marudnej acropory, która przez rok urośnie milimetr. Myślisz o koralach twardych, myśl o suplementacji makro, bo Cię to nie minie, chyba że korale będą zaledwie wegetowały. A już zupełnym nieporozumieniem jest przechodzenie na drogocenne sole "pro", " reef", z podbitymi Ca i KH, żeby tylko samymi podmiankami się dało uzupełnić braki. Lepiej kupić lepszą (bo bardziej zrównoważoną) tańszą sól "zwykłą", a za to co zostanie - jakiegoś "balinga" I choćby strzykawką, co kilka dni (przy małej konsumpcji) dozować. Lepsze to, niż w akwarium z KH 6 (bo pewnie tak będzie na samych podmianach) robić podmiany solanką o KH 12. Choć ja polecam pompę dozująca. Róznica w komforcie akwarysty podobna, jak po zamontowaniu automatycznej dolewki.
  2. Anhiasów nie mam, ale moje maluchy dają radę. Po prostu (tak przynajmniej uważam) coś tam sobie znajdują, jak frykasy przestają same podpływać pod pyszczek. Po tygodniu to nawet nie ma jeszcze efektu rzucania się na jedzenie (zawsze mnie to zastanawia, czemu u mnie ryby tak nie wariują przy karmieniu, jak na filmikach od innych), ryby spokojne, brzuszki niezapadnięte. Ale też, pomimo małego litrażu, mają dużą bazę pokarmową - dwa dni bez czyszczenia szyb i robi się na nich gęsto od robaczków. Ale to nie chodzi o głodzenie ryb. Po prostu w zdrowym akwarium ryby znajdą pożywienie, może nie w nieskończoność (z czasem by nadmiernie zredukowały populację planktonu), ale dwa tygodnie da radę. No i jak pisałem, moje ryby na suchy nie patrzą nawet. Suchego trochę sypię dla krabów, ślimaków, kiełży, wieloszczetów itd, te się rzucają. Ale ryby to patrzą na mnie wtedy jak na idiotę A z karmikiem to nie chodziło, że to złe czy coś (choć sporo krąży historii, że się karmik zaciął albo wyładował wszystko od razu). Po prostu, co innego jest jak karmisz ręcznie, widzisz jak ryby reagują itd... Z karmika to bym chyba podawał tylko takie minimalne, żelazne porcje. Ale właśnie, przynajmniej u mnie, przy dwóch tygodniach nie ma takiej potrzeby jeszcze.
  3. To chyba hetoroxenia, a nie xenia, ale faktycznie ładna. U mnie xenia musi być... Po prawdzie, to każdy koral ma jakieś "wady"
  4. No, w końcu kolory bez filtrów i wspomagaczy Jak urlopik do dwóch tygodni to bym odpuścił karmik. Więcej z tego może być kłopotu niż pożytku. A jak rybcie zdrowe i najedzone, akwarium żyje, to taki pościk nie stanowi problemu. Zresztą, u mnie ryby tak rozpuszczone, że na suchy nawet nie spojrzą.
  5. Nigdy nie miałem problemów z rwaniem czy cięciem xenii bezpośrednio w zbiorniku. Jest to konieczność przy tym koralu, bo w sprzyjających warunkach jest bardzo ekspansywny. Od kolonii oddzielają się małe kępki, które dryfują w wodzie i osiedlają się dosłownie wszędzie, na skalę, szybach, innych koralach, ślimakach, piasku... Xenia refigium, piękna sprawa. Wg mnie dużo lepsza opcja niż makro glony, stabilniejsze przy niskich poziomach nutrientów, ładniejsze niż kłębek spagetti. Plan na kiedyś...
  6. Ale i tak, lepsze to od patrzenia w lustro i podziwiania swojej zajebistości;-)
  7. Słony leszcz

    Lampa ledowa by sith v3

    hmm... aha... ja to znam tylko trzy kolory;-) Już Ci pisałem, żebyś sobie odpuścił czerwone? Takie rzeczy to się w firmówkach robi, żeby podbić par na użytek BRSTV i innych takich;-)
  8. Słony leszcz

    Lampa ledowa by sith v3

    ale naprawdę masz zamiar dać fioletową maskownicę?!?!?!?
  9. Spokojnie. Widzisz, nie we wszystko co się czyta, trzeba wierzyć i się z tym zgadzać. Oraz, co ważniejsze, nie należy czytać tylko tego, z czym się zgadzasz i w co wierzysz. Że Krzysiu specyficzne linki wrzuca, można powiedzieć - brodzi w ścieku internetu, nie znaczy zaraz, że jest idiotą w czapeczce z foli aluminiowej na głowie. Tak generalnie trochę kultury brakuje w tej dyskusji niestety.
  10. Takie zabezpieczenie to po prostu diodą Zenera. Dla orpheka żaden koszt, a jeśli mają równoległe nitki - raczej konieczność.
  11. to mnie zaniepokoiłeś. 600i ma niby 22x14 to do 30cm wydawało mi się, że duży zapas...
  12. No oczywiście. Ty masz, to i niech inni muszą mieć. A wyobraź sobie, że nieco ponad 100 lat temu, przed 1 wojną światową, praktycznie nie było żadnych paszportów, kontroli granicznych itp. No, wyjątek stanowiły stany zjednoczone. I jakoś świat istniał, ludzkość dawała radę, nawet czasami można by pomyśleć, że poziom człowieczeństwa był wyższy niż obecnie.
  13. Ależ proszę Cię bardzo. Niech sejm uchwali, w normalnym trybie, ustawę o profilaktyce epidemiologicznej w ruchu transgranicznym, minister doda listę wymaganych szczepień dla przyjezdnych (widział bym na niej także bardziej istotne od covid, np gruźlica) i gites majonez. Tak działa państwo prawa. Natomiast to co teraz próbują robić to jest nic innego jak tresura psa stosowana wobec obywateli. Niby nie ma obowiązku, ale będziesz miał całą listę utrudnień i przywilejów zależnych od dostosowania się do oczekiwań władz. Czyli, jak piesek/obywatel poda łapkę/przyjmie szczepionkę/zagłosuje jak trzeba, to dostanie ciasteczko, jak nie - to np nie wpuścisz go do domu, co niby nie jest znęcaniem się nad zwierzęciem, ale zdecydowanie zadziała jako kara. I o to się rozchodzi. A covid? Nie jest to wcale aż tak straszna choroba, żeby uzasadniała aż tak daleko idące naruszenia wolności osobistej. Do dżumy, cholery, czy choćby grypy hiszpanki jeszcze mu daleko. I powiedz sam, czy pasuje Ci bycie traktowanym przez władze niczym pies wymagający tresury? Odpowiada Ci wizja, że takiemu samemu (albo raczej jeszcze bardziej intensywnemu) uwarunkowywaniu będą poddawane Twoje dzieci?
  14. No mały zastój w projekcie był:-) Ale do rzeczy. Trochę z powodu problemów ze zdecydowaniem się na jakąś jedną koncepcję, trochę z powodu braku czasu, a trochę z powodu ograniczonych środków, stwierdziłem że jeszcze nie jestem gotowy na projekt "full wypas". Ale że na prawdę już bardzo bardzo potrzebuję większego szkła, powstała kolejna koncepcja tymczasowa, taka na przetrzymanie do czasu, aż zmądrzeję i mi się pomysły skrystalizują. Stanęło na tym, że zamówiłem zwykłą szafkę pod akwarium "do słodkiego" firmy juwel oraz szkło 120x50x50 opti, w którym mam zamiar z jednej strony urządzić 30cm panel (oczywiście diy:-), a w nim umieścić watę, jakąś ceramikę, odpieniacz, może trochę skały i coś w stylu refugium (tyle że raczej z miękasami niż z glonami). Ma być szybko, prosto i bez nadmiernych inwestycji, a jednocześnie przestrzeń 90x50x50 na rafę na jakiś czas może starczy, zanim znowu zarośnie. Koncepcja będzie powstawała na bieżąco. Co do skały - myślę o naturalnej suchej, jeśli gdzieś znajdę jeszcze. Odpieniacz - deltec 600i, lampa - pewnie diy led, a może 8x39 t5... Obieg pewnie jakieś jebało 3-5000. Cyrkulacja - jeszcze nie wiem. Prowadzenie na balingu. I to w zasadzie na tyle. Jak dotrze szafka i szkiełko, to założę temat i zacznę opisywać. Może pomysły jakieś mi się zrodzą do tego czasu. W tym miejscu chciałbym podziękować Krzysztofowi @sith114, który był niczym wrzód na tyłku z tym swoim "kiedy przesiadka na większe?", co m.in. mnie zmobilizowało, żeby ruszyć wreszcie z tematem Ze swej strony obiecuję się odwdzięczyć konstruktywną krytyką nowej lampy tudzież akwarium, jeśli kiedyś wreszcie je ujrzymy
  15. Do poczytania, na poszerzenie horyzontów: https://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/8148210,stodolak-behawioryzm-medyczny-aparthaid-paszporty-covidowe.html Od razu zaznaczę (co też jest podkreślane w artykule), że nie chodzi tu o covid czy same szczepienia, co o sam sposób traktowania obywateli przez państwo.
  16. Słony leszcz

    61,25L Radom

    A to ciekawe. U mnie zarówno "bez" jak i "z" wata tak samo nabita detrytusem zawsze była i jest.
  17. To ja bym właśnie raczej krewetkę na aiptasię dał, bo to jest poważniejszy problem niż valonia, oraz krewetki naprawdę robią robotę, małe ukwiały wyczyszczą. A różne kraby czy ślimaki jako glonożercy są przereklamowane, ich urzyteczność w walce z plagą jest znikoma. Owszem, pomagają kontrolować glony, ale nie w rozmiarze plagi.
  18. Słony leszcz

    61,25L Radom

    Wiem, sam miałem. Wyjadła róże, corynactisy, ślimaki osiadłe, rurówki... po czym sama przez coś została zjedzona niestety. Nie zauważyłem nigdy, żeby l. seticaudata u mnie w jakiś sposób przeszkadzała koralowcom, czy to łaziła po nich, czy podgryzała. Ogólnie mało ją było widać, za to widoczne były efekty.
  19. Słony leszcz

    61,25L Radom

    Ładnie, kolorowo. Widzę, że obsada to już Ci chyba na wiek wieków się utrwaliła, co jest fajne, że nie miotasz się i nie gonisz za nie wiadomo czym. Żwirek to jeszcze zbieleje. Czerwone wirki widzę na szybce? Czyli dojrzewanie jak w książce można powiedzieć. No ale co ja Ci tu będę banały pisał, jak to mówią, uczył ojca jak dzieci robić Trzymasz poziom
  20. Rurówki niestety z czasem będą zanikały, szczególnie jeśli wypuścisz krewetki "na aiptasię". Co do różnych niechcianych organizmów, to prędzej czy później trafiają one do każdego zbiornika. Że w zdrowych, dojrzałych akwariach ich nie widzisz, to nie wynika z tego, że się ktoś ustrzegł przywleczenia ich, ale z tego, że inwazyjne organizmy nie znajdują tam sprzyjających warunków. Kontrola nutrientów, higiena zbiornika, konkurencja ze strony innych organizmów, obecność zwierzaków redukujących populację... Takie plagi wskazują po prostu, że zbiornik jest młody i/lub są w nim jakieś problemy. Jak wszystko jest ok w zbiorniku, to takie plagi same zanikają.
  21. Słony leszcz

    Pojedynczy błazenek...?

    49L to za mało i na błazenka (nawet pojedynczego), i na ukwiał (przypuszczam że chodzi Ci po głowie e. quadricolor). No chyba że w kostce poza ukwiałem i błazenkiem nie będzie innych korali i ryb. Jest dużo ładnych, małych, bezproblemowych ryb oraz dużo pięknych korali. Po co pchać się w takie konfiguracje w tak małym akwarium? Co do parek - w tak małym akwarium to za zasadę bym wręcz przyjął hodowanie tylko po jednej sztuce z gatunku, a nawet z rodzaju (jedna babka, jeden ślizg itp). Może i tarło wygląda fajnie, ale ryby w tym czasie robią się agresywne i terytorialne, co w małym litrażu (gdzie trudno się ukryć) może przysporzyć tylko więcej problemów.
  22. No i co tam? Ktoś coś wie? Się podzieli? Czy będziemy także w sferze hobby brudy pod dywanik zamiatać?
  23. Słony leszcz

    Koralowce twarde

    Bzdury piszecie. Na samych podmianach to można hodować miękasy. Jeśli chcemy mieć twarde, zapewnić im jakieś przyzwoite warunki, mieć jakieś przyrosty, wygląd, to bez przynajmniej suplementacji makroelementów się nie obejdzie. A im mniejszy litraż, tym wahania parametrów bez regularnej suplementacji będą większe. Ile litrów podmienicie w takiej kosteczce? 5? Ile w tych 5 litrach będzie wapnia i węglanu? Jak do swojej kosteczki zaczynałem dozować reef pack'a, to się niektórzy podśmiewali, że armata na komara. A zanim ustabilizowałem wreszcie kh, konsumpcja wyszła prawie 2dkh/dzień (teraz mam prawie 4) . Także, zdecydowanie tak, jeśli myślisz o koralach twardych, to powinieneś myśleć o jakimś balingu (choćby all for reef itp...). Chyba że "utrzymanie" ma się ograniczyć tylko do "żeby nie zdechł za szybko"
  24. Wypij kawę, weź głęboki oddech i przemyśł jeszcze raz. Niskie pH może wynikać z kilku czynników. Za słaba cyrkulacja (szczególnie za mały ruch powierzchni wody), za słabe wietrzenie pomieszczenia (za dużo CO2 w pomieszczeniu), za słaba filtracja mechaniczna (syf odkładający się gdzieś w zakamarkach i rozkładający się), za niskie KH (pomiar testem do słodkiej nie jest wiele wart), jakiś zwierzak gdzieś padł... Zamiast podbijać pH doraźnie chemią (co w dłuższej perspektywie stosowania tylko problemy kolejne Ci stworzy), poszukaj przyczyny i spróbuj ją wyeliminować bądź zredukować. Kolejna sprawa to testy - kup testy do morskiego, np salifert, spokojnie można je zamówić przez internet, nie trzeba jechać do sklepu. Bez tego do będziesz działał na ślepo. Trzecia rzecz - nie ograniczaj czasu świecenia aż do 8h, ok 12h to jest dobra, naturalna długoścyklu. A już szczególnie tak gwałtownie nie rób zmiany. Każda nagła zmiana to potencjalne problemy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.