Sagerrak1

Czytając Twoje wątki, to wydaje mi się, że spokój ducha ze sprzętami to Ci nie grozi :). Życzę szczęścia

A skąd to przeliczenie? Robisz ekstrapolację po czyimś akwarium? Jak lałeś ballinga 1,2l/d to by się nawet zgadzało z 240ml ati PRO, a przecież dążysz do tego, żeby rosły lepiej, szybciej to i wyjdzie więcej. Koszt inwestycji w reaktor już poniosłeś, czyli najwyższy koszt za tobą, teraz nie powinieneś do końca patrzeć na ekonomię, bo reaktor wygra na 100% - tylko na wady i zalety obu rozwiązań. Które ostatecznie zaakceptujesz?

Jako długotrwały, bo to już 2 lata , uzytkownik Ati Essentials tylko w 3 butelkach powiem, że jestem zadowolony tym jak goni parametry - żadnych korekt strontu, potasu, boru baru czy innych antymonów... jedyne co to metale + więcej żelaza, bo był reaktor glonowy + jod. Znajomy, który długo glonów nie dodał do systemu a używa ATI PRO - nie musi dozować ani metali ani jodu nawet, na ICP wszystko perfect a pobory dzienne ma duże. Optymistycznie powiem - uporaj się z pompą dozującą a będziesz zadowolony.

Jak w sumpie 40 zrobiłem stojak na włókninę to miałem zagwozdke jak ustawić, ale ja zmieniałem układ, może jak postawisz i nie będziesz ruszał to się ustawi bez problemu

30cm dla delteca to będzie trochę mało, jak jest blisko ścianek i wlot pompy ma przeszkodę w 3-4cm odległości, albo wylot blisko narożnika to zaczyna opadać mocno piana i ciężko go ustawić .

Nie rozumiem, nie staję w obronie All for reef bo nie znam i nie wiem jak skomponowali ALL IN ONE, ale normalny balling to też około: 2800dkH na litr 20000ppm Ca na litr.

Lampę T5 wspierają belki LED 470nm wysterowane na wschody/zachody i nocne. Nie wytrzymał bym bez tego, trochę poprawiają sytuację, wieczorem same blue plus + belki i jest ok. Co do zdjęć to chyba zacznę aparatu używać bo telefonem coś nie ogarniam. Co do kondycji koralowców, to taka zmiana wymaga czasu i wprowadzenia stabilności, a jak odeszły pierwsze plagi i wyszły podsy, spirorbisy itd. to korale pokazywały pierwsze oznaki głodu, fosforany zerowe. Dowalilem głupio z rozpędu dużo żarcia jednego dnia. NO3 3, PO4 0,03, ale skała cała w okrzemkach, glonikach, jakieś łatki cyjano ( bo jeszcze wiatrakiem nie sterował stc tylko człowiek ) itd. niby fajnie bo skała zacznie wreszcie nabierać prawidłowych barw ale chyba za szybko. Wyjeżdżam na 2 tygodnie, zatem celowo T5 poustawiane na pół gwizdka, żeby konsumpcja nie była duża. Przyrosty są wyraźne na SPS, akropory polipują w nocy. 80ml idzie dobowo, to tyle, co w 200l przed przesiadką jak sprzedałem 4 duże SPS. Sump wymaga jeszcze ogarnięcia paru rzeczy, m.in by-passu, kabli, wezykow etc. Euphylliom się chyba najbardziej nie podoba:

Do listy zakupowej: miękkie poduszki i jakieś oparcie, bo na schodach niewygodnie siedzieć tyle czasu

Nie do końca rozumiem pytanie, bo zwykle korale szkieletowe nawet jak tylko oblewają skałę jak np favites to tworzą szkielet pod tkanką a to w określonych przypadkach zmienia się we wzrost w kulę. Do rzeczy: platygyra lubi oblewać i imho lepiej wygląda jak ma miejsce, jak nie ma gdzie lać, to rośnie w kulę, zacienia sama siebie i robi się burawa w cieniu. Mam dobry okaz do zaprezentowania zjawiska, tylko średnio to widać, od przodu się zacienia, na boki leje, a z tyłu na skalę ładnie ją zalał. Moim zdaniem lepiej dać temu koralowi miejsce na skalę.

@mem_phis każde cofanie tkanki to w dużym skrócie: nieodpowiednie warunki . To nie oskarżenie , raczej wskazanie że w ten sposób nie ustalisz nic. Trzeba by gruntownie cały system przejrzeć, poznać, poznać nawyki akwarysty i i środowisko wokół akwarium. A w uproszczeniu ; "welcome to euphylia world" one tak mają. Czasem to zakażenie/nieodpowiedni biom. Czasem takie specyficzne podsy. Coś może żreć od środka, głodne krewetki. Mocny lub jednostajny przepływ. Tego mogą być miliony przyczyn. Jeśli miałeś BJ to też może być przyczyną, bo bakterie które zaczynają BJ nie są odpowiedzialne za szybkie jego zejście, później na etapie brązowego gluta to już pierwotniak zżera natychmiastowo a sama bakteria może drażnić koral na tyle by cofał tkankę, np do momentu jej uszkodzenia kiedy pierwotniaki dokończą.

Pod Ilumenem może rosnąć, ale za mały na to akwarium. Większego nie ma , 2*900 byłby ok. Powodzenia

E tam, słabo, a mnie właśnie przysunęło odwrotne odczucie. Że taki celnik, co to milionem rzeczy się zajmuje, posortował koralowce, zapakował euphyllie osobno, trachy osobno, akry pod większe światło. Zawsze można popełnić błędy, ale chapeau bas. A pod słabym światłem to i akry przezyją, bure, nierosnące, ale żywe Po tym jak przyklejone są akry, ze zaczely zalewac podstawki, wnioskuje ze to z farmy w indonezji.

Póki to to duże nie będzie to o ryzyku nie słyszałem , ale przyznam, że niewiele znalazłem z zeznań świadków posiadających większe okazy. Nigdy nie ruszyła ślimaka, nawet małego. Z krewetką czyszcząca przyjaciele, z kukenhali małymi 0 zainteresowania.

Ostracion cubicus. Spełnione marzenie, tyle Ci powiem. Najbardziej towarzyska ryba, non stop Cię szuka w pokoju, pływa za palcem. Jakieś mity z tym, że nie radzi sobie z cyrkulacją obala na moich oczach płynąc w prądzie sow-15, a to już kawał pompy. Natomiast o ryzyku toksyn wiem, i ryby pozostałe zdają się wiedzieć też, nikt jej nie zaczepia. Żółty przypłynął do niej, najezyl kolec i spi...uciekł. Błazny tylko jej nie gonią, pływa po całym akwarium, czasem zniknie z oczu jak szuka czegoś z tyłu. Mam ja długo, tylko zapomniałem wcześniej dopisać. Że względu na sposób pływania i małe boczne płetwy nazywamy ją mucha, pływa tak jak dobrej jakości dron potrafi latać.

Ja trzymałem pod ostrą patelnią i tkanki miały po 4cm na szkielecie pod głową, jedyne co robiły to zagęszczenie i poziomo mocno szkielet rósł, na bokach w cieniach tylko wertykalnie. Natomiast moje doświadczenia z przepływem mocnym... Że znoszą słabo o ile nie zmieniał się stopniowo. Jakby taką z zastoin wprowadzić do "blasted" to będzie cierpiała.

A idź Pan z tym w piziet... takie fotki na szybko. Wybaczcie jakość i kolory bo to dramat te T5, już wolę jak mniej rosną Że szczegółów: żółty opedzlowal wszystkie zaczątki glonów włosowatych, a już się z nimi liczyłem bo było bardzo dużo . Cóż... Pokolce. ślimaki , salarias działają świetnie z bruzdnicami na skalę, zakładam że to bruzdnice bo na okrzemki to chyba zbyt aktywne fotosyntetyczne ... Pełno bąbelków Fosforany zleciały do zera. przedwczoraj, czyli 4 dni po przekładce włączyłem Delteca, pieni ładnie i cichutko, mmmm cicho jest. Najgłośniejszy już nie jest JVP a pompa DCP, może zajdzie nalotem bo dcp5000 była bardziej cicha. "Coś rośnie" to chyba fakt jednak, bo startowaliśmy w niedzielę z KH 8,3 a mamy czwartek i 6,4 w południe. Tu podejdę ostrożnie bo to bakterie mogły zakwasić sytuację i zbić kH CZekam na rozwój sytuacji, bo to nie może tak być, że problemów nie ma . Prawo murphiego zapewne zadziała przy wyjezdzi nad morze na dwa tygodnie ... Tfu!