tdew
Klubowicz-
Liczba zawartości
542 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez tdew
-
mnie to akurat przypomina cycloseris. Możesz przejrzeć net pod kątem cycloseris tenuis. Pzdr
-
moje po zlikwidowaniu wszystkich szklistych wzięły się za lps-y wskutek czego musiałem przenieść korale do sumpa. Póki co czekam aż dożyją swych dni, ich wyłapanie raczej nie jest realne. Pzdr
-
Moim zdaniem heliopora. A co do poritesa to np porites porites jest ekstremalnie włochaty. Pzdr
-
Nad sumpem (240 l) mam powieszoną małą lampkę na ledach, w sumie 12W. Glony rosną bardzo ładnie, regularnie puszczam ich trochę w kibelek. Poza glonami mam tam kilka lpsów - welsophyllie, trachyphyllie, acanthastrey i poza ostatnimi które trochę straciły na kolorystyce jest OK. Oświetlona jest oczywiście tylko część sumpa ale akurat tyle ile jest wolnego miejsca. Pzdr
-
nie siorbi ta z większą średnicą. Pzdr
-
tą co siorbi mam zgodnie z instrukcją czyli z tłumikiem podpiętym krótszym wężykiem do pompy. Druga odwrotnie ale to ze względu na to że bystrzochy z Tunze zrobili wyjście na wężyk mniej więcej w tym samym miejscy co wyjście rurki do odpieniacza i przy dwóch pompach obok siebie robi się mała kotłowanina. Tak naprawdę ratuje mnie tłumik od Skiby który w większości wycisza to siorbanie. Pzdr
-
No niestety ten model tak ma. Mam dwie takie pompy przy odpieniaczu, kupione mniej więcej z półrocznym odstępem, teoretycznie takie same a jednak się różnią - konkretnie średnicą rurki do której jest wpinany wężyk z powietrzem. Efekt jest taki że jedna siorbi a druga nie. Mimo dwóch tłumików i zamkniętej szafki ciągle ją słychać. Pzdr
-
Szkoda że turbinaria ze zdjęć to t. reniformis, jak napisałem w poprzednim poście ona jest naturalnie żółta. I utrzymanie tego koloru dla powyższego gatunku jest banalnie proste. My rozmawiamy o t. peltacie a to zupełnie inna bajka. Pzdr
-
Marcos to nie jest tak po prostu kwestia utrzymania ładnych kolorów. Korale są pozbawiane zooksantelli co skutkuje ich powolną agonią, celem jest uzyskanie jaskrawym kolorów i łatwiejsza sprzedaż korala. Nie ma to nic wspólnego z dobrymi warunkami w których korale trzymać należy. Takie zachowanie jest absolutnie naganne że nie użyje mocniejszych słów. No chyba że uważasz że LPSy i konkretnie Turbinaria Peltata to NF. Trzymanie korala pod mocnym światłem nie wystarczy, on po prostu zdechnie żółty, należy go bardzo mocno dokarmiać by miał jakieś szanse na przeżycie. Ewentualnie liczyć na to że na nowo "złapie" zooksantelle ale wtedy wróci do naturalnego ubarwienia. Pzdr
-
jak dla mnie to wraca do naturalnego koloru. Ciężko wywnioskować jaki był jej kolor na początku na podstawie pierwszego zdjęcia bo zbyt dużo na nim niebieskiego, trudno więc powiedzieć czy była np barwiona na żółto co w przypadku tego gatunku było dość powszechne. http://www.wetwebmedia.com/dyedcorals.htm Może miała naturalny odcień zółtego i go gubi, turbinaria jest jednym z prostszych korali i raczej ciężko zakładać że leci u niej kolor jak u spsa. Reniformis jest faktycznie naturalnie żółta Pzdr
-
pleksi zostaw, gdy wentylatory są za głośne albo wymień je na ciche albo połącz te co są szeregowo. Wydajność spadnie ale powinny być bezgłośne. Osobiście stosuje drugie rozwiązanie, cholera wie czy jest zgodne "z zasadami" ale to już jakiś większy fachowiec elektronik powinien się wypowiedzieć. W każdym razie stosuje je od lat, kiedyś przy lampach na T5, teraz przy diodach DIY i jest OK. Pzdr
-
epizoantus z twardym szkieletem?
-
Przecież cię nie połknie w całości , jeśli tylko schowa polipy i wyczujesz twardy szkielet to będzie coś z caryophyllia jeśli będzie miękki na długiej nodze to może być corynactis.
-
Corynactis jest zwierzakiem nocnym i ciężko go namierzyć za dnia. Żyje z tego co złapie, nie ma zooksanteli i zwykle nie pcha się do światła, osiada przede wszystkim na spodzie skały. Ma dłuższą "nogę" i bliżej mu do ukwiała. Wbrew temu co piszą na reeflexie nie jest wcale trudny w utrzymaniu, w każdym razie radzi sobie mimo braku dokarmiania. Czy o tego zwierzaka chodzi na tym zdjęciu, raczej wątpię, łatwo to sprawdzić organoleptycznie tj.palcami :-) Pzdr
-
IMHO to koralowiec, twardziel zresztą, strzelałbym caryophyllia np smithii, który to konkretnie gatunek nie ma chyba większego znaczenia. Pzdr
-
przerabiałem i Ballinga i reaktor w wersji z elektrodą i bez. Teraz jestem przy Ballingu, czy się opłaca tylko przy mniejszych zbiornikach trudno powiedzieć. Jeśli chodzi o stronę kosztową reaktor wychodził mi podobnie. Inny temat co to znaczy mały zbiornik, w obiegu mam jakieś 950 l. Pod pojęciem Ballinga rozumiem oczywiście odczynniki kupowane w sklepie chemicznym a nie preparaty akwarystyczne - niby praktycznie to samo ale to drugie wyłazi dużo drożej. Co mnie wkurzało w reaktorze - najbardziej spadek wydajności złoża, już miesiąc po wsypaniu było to widać, trzeba było podkręcać a że zapotrzebowanie akwa też się zmienia to trochę zabawy było. Częsta wymiana złoża to już są koszty. Do tego napełnianie butli, albo mała i często albo duża tyle że ona już mi się w szafce pod akwa nie mieściła. Jeśli reaktor to IMO tylko ze sterowaniem, zabawa w liczenie bąbelków to bezsens, a po kilkunastu godzinach potrafił się i tak zagotować. Balling zapewnia liniowość w dozowaniu, jedyne na co trzeba uważać to zwiększenie zapotrzebowania akwarium i trochę podkręcić. Rozrabianie może być upierdliwe ale bez przesady, zbiorniki po 10l wystarczają mi na 2 tyg, przy mniejszym zbiorniku gdy ktoś jest na początku drogi z akwarium ta pojemność pewnie wystarczy na 2-3 m-ce. Jeśli chodzi o przyrosty nie zauważyłem jakiś wielkich różnic, na to wpływa tak wiele czynników że aż ciężko jakieś wnioski wyciągać. Pzdr
-
mogę tylko potwierdzić. U mnie akurat żyje sobie z japonicusem, totalna ignorancja, jakby dla siebie nie istnieli. W momencie wpuszczania japończyka nawet nie zwrócił na niego uwagi. Pzdr
-
Jeśli dolewka jest wpięta w instalacje to rewizja powinna być. W przypadku gdy dolewasz z jakiegoś zbiornika umieszczonego w szafce niekoniecznie tyle że decydując się na brak rewizji raczej nie będziesz miał możliwości zmiany tej decyzji w działającym zbiorniku. Osobiście nie znam nikogo któremu rewizja by uratowała życie ale za to znam 3 osoby którym nawaliła dolewka i tu rewizja już nic nie pomogła. Sam mam zbiornik 30l obok sumpa, dolewka jest na wyłączniku czasowym, wiem ile mniej więcej wchodzi na dobę, jaką ma wydajność i tak ją ustawiłem z pewnym naddatkiem. Wystarczyło np drobne przebicie na pompie w sumpie i dolewka głupiała, chodziła non stop. Pzdr
-
Mój ostatni pomiar Preisa, PO4 - 0,09. W sumie mierzyłem tą sól jakieś 4 razy, wyniki mieszczą się w zakresie 0,01 - 0,09. Mam nią posypać chodnik? W końcu to niby uznany producent, sól raczej z tych droższych. Albo parametry im latają albo testy są do d... Albo jedno i drugie. Albo trzecie, nie przejmować się tym. Przerabiałem większość popularnych soli i wniosek mam jeden, nie widzę żadnej wyraźnej różnicy. Sole dzielę co najwyżej na 2 grupy, do zbiorników z rybami i rafowych i trzymam się tej drugiej. Nie wierzę w opowieści typu, TM wywalił mi zbiornik a po zamianie na np Kenta korale wystrzeliły w kosmos. Mogę tylko poprzeć Seba, mierzymy roztwór jakimiś tanimi testami i wyciągamy nie wiadomo jakie wnioski wychwalając jednego producenta i mieszając z błotem drugiego. Szkoda że kolejne wiaderko tej samej soli w połączeniu z 'super' testami może nam popsuć humor. Wyniki pomiarów podstawowych składników soli o najwyższym stężeniu można jeszcze uznać za jako tako wiarygodne ale tych o stężeniu śladowym - osobiście wątpię. Opierając się na dostępnych w sieci testach porównawczych soli można wyciągnąć prosty wniosek im stężenie danego związku w soli większe tym bliższy jest on ideałowi im mniejsze tym jest z tym gorzej. Czy kolejna partia tej samej soli będzie miała idealnie te same parametry, nie wiadomo i nikt tego nie zagwarantuje. A co do soli z wątku - nie widzę by jej parametry odbiegały od standardów z soli "rafowych", a że tańsza to pewnie gdy będę miał okazję to kupię. Pzdr
-
Nie bardzo rozumiem to ciśnienie na posiadanie wysokiego kH. Okolice 7 są jak najbardziej w porządku, najbliższe NWM. kH może być w okolicach 7 a Ca 420. Poziom koło 9-10 przy Ballingu jest trudny do utrzymania, twardość węgl. stabilizuje się w okolicach 6,5-7. Pzdr
-
mam Macropharyngodon bipartitusa, nie ten sam ale podobny. Wymagania i zachowanie pewnie analogiczne. Opinie są takie że to wymagające zwierzaki czego moje doświadczenia raczej nie potwierdzają. Nie miałem i nie mam z nim żadnych problemów. Po zakupie znikł na jakieś półtora tygodnia, z czasem wypłynął zaczął jeść i w sumie tyle. Raczej spokojny, nie wpada w panikę jak część wargaczy z byle powodu. Spotkałem się z opiniami że bardzo krytyczny dla nich jest moment aklimatyzacji, jak to przeżyje powinno już być OK. Pzdr
-
jakieś 4-5 lat temu pojawiły się dość powszechnie w Polsce w baniakach z spsami. Osobiście załatwiłem je metodami naturalnymi tj. przy pomocy wargaczy zwłaszcza hexataenia i chrysusa. Na początku dmuchałem pompą po acrach - robale fruwały w toni i nie musiałem karmić ryb niczym dodatkowym. Po kilku dniach wargacze same wyczaiły w czym rzecz i mogłem pomkę odłożyć do szafy. Wyciągąć z akwa do moczenia to sobie można szczepkę a gdy koral przyrósł do skały i ma już niezłe rozmiary to metoda ta jest nierealna. Moczy się świeżo nabyte korale ale z tym to tak jak z kwarantanną, każdy o niej słyszał a prawie nikomu się nie chce. PZdr
-
Widzę że idea rezygnacji z NaCl zdobywa coraz większą popularność - tylko pytanie czy jeśli ktoś dozuje większe ilości Ballinga (600 - 800 ml każdego płynu dziennie) to efektem takiego postępowania nie będzie coraz większy udział chlorków w wodzie w akwa? Przecież standardowe podmiany wody - ok 10% miesięcznie nie skorygują tego problemu. Pzdr
-
Częstotliwość ma raczej znikome znaczenie, leje 600 ml na dobę w 24 cyklach, przewód i tak się zatyka. Próbowałem już z wężykiem zanurzonym i wiszącym nad sumpem. Ta druga opcja jest chyba lepsza ale bez jakiś rewelacyjnych efektów. Jedyne co dało poprawę to znaczne skrócenie wężyka, teraz ma jakieś 20 cm i łatwo jest go szybko przeczyścić. Pzdr
-
Pompy mam ustawione pionowo. Nie bardzo jest miejsce na to by je dać poziomo - przy jednej pewnie takiego problemu by nie było. Odkopałem za to tłumiki od Skiby które kiedyś miałem przy PSK, po zamontowaniu jest o niebo lepiej. Pzdr