-
Liczba zawartości
3 633 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez VDR
-
Pytam bardziej w kontekście jak to jest zrobione, w szczególności te kieszenie. Do swojej mam możliwość dołożyć fabryczny taki filtr w oparciu o filtry workowe F8. Nie mniej kasa też niezła bo ponad 1000zl za taką skrzynke. Wstępnie odpuściłem bo i smogu raczej u mnie mało, bo wieś "zagazowana". Nie mniej chętnie coś takiego bym u siebie wdrożył jeśli parametry powietrza w domu będą odbiegały od normy (sds011). Miejsce pod sufitem na dodatkową skrzynkę mam. Jesteś w stanie wrzucic gdzieś projekt tego rozwiązania ? Co to za ręku i jakie filtry miała ? U mnie w standardzie są M5 z włóknina G3. P.s co to za miernik ?
-
Jeśli dobrze rozumiem to jest to tuba kwadratowa o długości 1,2m i bokach 0,5 na 0,5m z jednej strony jest podłączona czerpnia z drugiej podłączona jest rekuperacja. Wlot i wylot jak sądzę na tych kwadratach ? No to jak opory nie wzrosły jak całość wypchana wlokninami ?
-
A co z oporami ? Rok czasu - anemostaty czyste A mam białe. Więc to chyba kwestia dość indywidualna.
-
Przejrzałem instrukcje Masz rację co do tego chlodzenia przy nawiewie gdy jest temp wyższa na czerpni niż temp wywiewanego. Za to letnia nocą już warto mieć bypass by nawiewac chłodniejsze powietrze. U mnie tak jak napisałem sterowany jest temperaturowo w zależności od pory roku (pora ciepła, pora zimna). Otwiera się przy spełnieniu ściśle określonych parametrów temperaturowych, którymi mogę sterować. No i oczywiście mogę otworzyć go ręcznie. Co do czyszczenia anemostatów. Dla mnie to przegląd techniczny .gif' alt='default_;).gif' alt=';)'>.gif'> Anemostaty u mnie wykręca się ze skrzynek bez ruszania "talerzyków". Te jak potrzebowalem zabezpieczalem taśma w 3 punktach. W kuchni mam okap nie połączony z reku, w momencie uruchomienia okapu reku może zwiększyc sam nawiew by skompensować dodatkowa wyrzutnie ale póki co z tego nie korzystam.
-
Nie zakładałem rekuperatora by cokolwiek oszczędzać. Założyłem rekuperator by mieć sprawna wentylację niezależnie od pogody na zewnątrz, wiadomo jak działa grawitacyjna. Jak nie ma różnicy cisnien, temperatur to i wentylacji nie ma. To jest główna zaleta wentylacji mechanicznej - działa zawsze. Nie bardzo rozumiem jak odzyskiwanie ciepła może schładzać strumień powietrza. Jeśli do domu nawiewasz 30stopni i z wywiewanego powietrza odzyskujesz ciepło to raczej temp zwiekszasz a nie schładzasz. Temp wymiennika jest większa niż na zewnątrz. Bypass służy do tego by powietrze nie przechodziło przez wymiennik. Przynajmniej u mnie tak to dziala. Bypass jest sterowany temperaturowo w zależności od pory roku. Uruchomić się może i zimą jak warunki temperaturowe będą odpowiednie. Anemostataty to się ustawia raz i dotyka się ich na ewentualnych przeglądach. Projekt instalacji określa jakie przepływy mają byc dla każdego pomieszczenia. A o tym mówią normy. Normy dla kuchni z płytą elektryczna i oknen o ile dobrze pamiętam mowia o 30m3/h. Po skończonej instalacji, uruchamia się i anemometrem sprawdza by anemostatem wyregulować ten przepływ. Bo jak sam zauważyłeś opory na papierze a w praktyce to dwa światy. Warto tutaj zwrócić uwagę czy instalatorzy mają takie tuby do tych anemometrow czy przypadkiem nie przystawiają "wiatraczka" pod anemostaty bo i takich widziałem. Czy w ogóle po uruchomieniu centrali mierza i ustawiają przepływy czy po prostu na tym ich rola się kończy. Póki co mam reku bez odzysku, problemu z wilogocia czy brakiem wilgoci nie mam. A akwarium jeszcze nie uruchomione W mieszkaniu z grawitacyjna wentylacja i akwarium dobijalem czasami nawet do 60-70%, wietrzenie, pochłaniacze wilgoci na nic się zdały. W paru miejscach po kilkunastu latach akwarium, grzyb jednak się zadomowil. Nigdy bym się nie zdecydował na wentylację grawitacyjna. P.s nie spodziewam się by kiedykolwiek ręku zostało wylaczone przez czujniki bo wilgotność spadla. Ale u mnie rekuperator nie działa jak reku w galerii handlowej
-
Żeby była jasność - nie mówię o czujniku w reku a czujnikach wilgotności/CO2/temp w pokojach. I na podstawie tych danych zwiększenie lub zmniejszenie wydajności by zapewnić komfort. Co do lata i ciepłego powietrza - po to właśnie 100% bypass by latem nie odzyskiwać ciepła z powietrza wywiewanego plus GWC mające za zadanie obniżenie temp powietrza nawiewanego latem i podwyższenie temp zima Ogrzewanie mam niskotemperaturowe podlogowe. Co prawda mówi sie, że typ ogrzewania nie ma znaczenia jednak temp czynnika u mnie to max 38 stopni, podczas gdy w kaloryferze będzie prawie dwa razy tyle ? Być może to subiektywne wrażenie ale użytkując kaloryfery mialem wrażenie, że jednak bardziej wysuszają powietrze. Co do wydajności - rola rekuperacji jest wymiana powietrza zużytego. Krotności wymiany są określone w normach na osobe. Ilość minimalnego strumienia na osobę by zapewnić komfort tez. Per sposób użytkowania tez. Jak przewymiarujemy wentylację to pomijając koszty będziemy niepotrzebnie usuwać powietrze czyste przy okazji zima wysuszając go nadto. Oczywiście instalacja na papierze to jedno ale po to są anemostaty by przepływy po zamontowaniu centrali ustawić. Dobry projekt zrobiony z głową z uwzględnieniem oporów pozwala dobrać jednostkę. Po to centrala z możliwością sterowania mocą w pełnym zakresie wydajności byś łatwo mógł nieznacznie zmniejszyć wydajność bez skakania między np 30 a 50 czy 75% mocy. W moim projekcie max 350m3 dla reku potrzebowałem. Jednostkę wziąłem większą o wydajności 500m3 by ręku chodziła na jak najmniejszym biegu. Po uwzględnieniu oporów na maxa poszła na 450m3 i w takim zakresie mogę sterować. 30% pokazuje mi przepływy na poziomie 135m3. Kilkukrotnie na godzinę ? Minimalna krotność to 0,5-0,8 w typowym budynku mieszkalnym. A to i tak charakter poglądowy. Dwukrotna wymiana to już wystarczający komfort. Duże krotności są charakterystyczne dla np obiektów użyteczności publicznej np galerii handlowych itp. A dla pomieszczeń mieszkalnych i tak podaje się per m3 w normach Ktoś wyżej pytał o czujniki. Co do czujników wilgotności - ja uzywam BME280 bo ma również pomiar temperatury. Łatwo zbudować taki czujnik podłączając go do ESP i przez wifi monitowac np via mqtt. Co do CO2 przymierzam się do SGP30 chociaż nadal czytam opinie na jego temat. Mam też SDS011 do pomiaru pyłów i ogólnego zanieczyszczenia powietrza. Pokojowy sterownik pieca ma wbudowany czujnik wilgotności i pomiar temp. Więc z niego zbieram teraz dane. Plus chiński zegarek z mini stacja która mierzy temp i wilgotnosc. Wskazania obydwu pokrywają się i różnice są w granicach błędu pomiarowego. Miejsca pod sterowniki mam w każdym pokoju włącznie z czujnikami pt-1000 zalanym w wylewkach Reku mogę sterować za pomocą modbusa.
-
Dobrze zrozumiałeś, przede wszystkim to trzeba mieć dobrze zaprojektowaną instalacje - nie przewymiarowaną itd Od tego powinno się zacząć by ktoś dobrze policzył przepływy nie tylko w kontekście kubatury i wielkości pomieszczeń ale też ilości osób, które ten dom będą zamieszkiwać. Skąd się bierze wilgoć w domu pomijając akwarium ? Czy tylko z zewnątrz ? Co się stanie jeśli przewymiarujemy wentylację ? Jakie zadanie ma w ogóle wentylacja ? Czy dom o kubaturze 500m3 zamieszkany przez 5 osób powinien mieć taką samą wydajność reku co zamieszkany przez 50 osób ? A gro instalatorów patrzy tylko na kubaturę. U mnie rekuperacja chodzi od września 2019 - przy pustym budynku, gdzie się nie gotowało, nie mieszkało wilgotność do 20% spadła tylko raz - jak zostawiłem zimą przez przypadek na manualu na 100% i jechała 450m3/h przez parę dni Poza tym jednym przypadkiem - tak niskiej wilgotności nie doświadczyłem, przy braku dostarczania wilgoci w sposób naturalny. Normalnie mam 30% jej mocy ze zmniejszeniem do 25% nocą. Raz dziennie wietrzenie 15 minut na 100% (chociaż nawet obecnie mam ustawione wietrzenie przez godzinę). Zamiast dokładać do wymiennika entalpicznego wolałem dołożyć te pieniądze gdzie indziej. A jeśli okażę się, że wilgotność jednak będzie spadać poniżej komfortu to zjadę trochę z wydajności (a w zasadzie reku sama tą wydajnością zjedzie na podstawie informacji z czujników) i wilgotność wzrośnie, przy zachowaniu skuteczności wentylacji. Bardziej mi zależało by moja reku miała 100% bypass i łatwe podłączenie do automatyki I bym mógł sterować nie 3 biegami tylko pełnym zakresem mocy od 0 do 100%. Pomijam już, że tak na prawdę hasło - rekuperator wysusza powietrze zimą jest dużym skrótem myślowym. Przy bardzo sprawnie działającej wentylacji grawitacyjnej ten efekt będzie dokładnie taki sam. Jest to jakiś argument. Zacząłbym od zweryfikowania projektu tej wentylacji - bo może się okazać że i z entalpicznym miałby równie kolorowo
-
Koszt energii takiego nawilżacza, przy założeniu 5h, przy 15W mocy, przy założeniu, że używamy codziennie po 5h przez caly rok - to rocznie 18zl A nawilżacza użyjemy 2-3 miesiace w roku ?
-
Można też dokanałowe nawilżacze zastosować - jak ktoś ma dojście albo np. pomieszczenie techniczne ze skrzynkami rozprężnymi etc. Wada - potrzebują energii. Mnie entalpiczny nie przekonał, ze względu na budowę. Teoretycznie membrana ma być niezniszczalna ale widmo wymiany wymiennika bo membrana przestała działać jakoś do mnie nie przemówiło. Łatwiej mi postawić nawilżacz w sypialni, który dodatkowo może jeszcze być zapachowy
-
Ja mam bez odzysku, baniaka nie mam jeszcze odpalonego - wilgotność 40% według chińskiego zegarka z pomiarem wilgotności i taka sama według sterownika pieca. Temperatura obecnie 22 stopnie C w domu. Z pewnością odzysk wilgoci to fajna funkcja nie mniej wymiennik entalpiczny osobiście do mnie nie przemawia. Jak na razie wybór bez jest ok - choć mroźnego suchego powietrza jeszcze nie testowałem. Z tym, że mam przygotowaną instalację na GWC rurowe do odpalenia zimą i latem.
-
Nie będę mieć Komarów mam pod dostatkiem Studia chyba zaoczne albo na jakiejś prywatnej uczelni Aspiracje na doktorka powiadasz ? What`s up doc ? od dzisiaj pozwolisz, że tak będę się zwracał o wdzięczności ? Leżałbyś już trupem Ty rozumiem 500+ nie bierzesz, z żadnych ulg nie korzystasz itd itd. Filantrop widzę Nikt mi działki nie betonował Wręcz na odwrót pierwsza kosiarka już zajechana W mieście też miałem zielono chociaż za mało. Nie mniej bardziej myślę o własnym otoczeniu niż o wybetonowanych rynkach miasteczek, gdzie usunięto tereny zielone. To problem gospodarzy tych rynków nie mój. Ja to się martwię ile druga kosiarka wytrzyma I kiedy będzie ładna pogoda by się zabrać za zbiornik podziemny na odpad z RO i deszczówkę Przeczytałem. Michał Rogalski dodaje, że jego arkusz stał się także narzędziem weryfikacji działań Rządu: To też jest cel. Władza wprowadza jakieś obostrzenia, uzasadniając to jakimiś komentarzami, ale obywatel - gdyby nie miał dostępu do takich danych - nawet nie mógłby poddać tych nowych zasad żadnej weryfikacji. Dostęp do nich daje mu taką możliwość. Dotarłeś do sedna ?
-
Ale ja nie mam oczka wodnego. Chyba oprócz matematyki i biologii to i lekcje języka polskiego w plecy miałeś bo czytanie ze zrozumieniem też mam wrażenie leży u Ciebie Po drugie ja nie należę do partii, nie mam żadnej swojej partii, polityka jest brudna niezależnie od nazwy - czy PIS, PO, Konfederacja, Hołownia i wszystkie te inne różne dziwne twory. Po trzecie nie jestem wdzięczny, wręcz uważam - że mi się to po prostu należy. Dla Ciebie te 500+, które bierzesz to danina. Dla mnie to moje pieniądze, które co miesiąc im oddaję np. w postaci podatku od deszczu, który lada chwila wprowadzą o ile już nie wprowadzili. Przypominam, ze Ci z systemem zbierania wody opadowej będą płacić mniej Więc to żadna wdzięczność tylko czysta kalkulacja 1250zł wydane z własnej kieszeni, 6250zl na fakturze. A podatek za deszcz mniejszy będzie a i ogród 1000m2 podlany A ty dalej oglądaj jubitubi i narzekaj na wszystko dookoła jedząc kociołek od babci Pomijając, że wcale mojego głosu nie mają Pisałem już wyżej.Piszesz, nie patrz w lustro
-
Dbam o skórę, nie mam odcisków Po prostu po raz kolejny piszesz, że Ci coś zawdzięczam. Nic bardziej mylnego - wszystko co mam zawdzięczam swojej ciężkiej pracy i własnym decyzjom, tylko Tobie to ciężko ogarnąć I zupełnie nie wiem z jakiego powodu ? Na garnuszku rodziców przypadkiem nie jesteś ? Piercing nie jest moją domena, nic sobie nie wkręcałem przez całe moje życie Ale ja tam się w te Wasze kosmiczne hobby nie bawię
-
Doszedłem do wniosku - że jak połowa ignorantów umrze to tylko lepiej dla naszego społeczeństwa bo zostanie większość ludzi odpowiedzialnych. To nastraja w sumie optymistycznie. Jedynie czego się boję to przypadkowego zakażenia np. rodziców przez takiego ignoranta - ale na to mam mały wpływ niestety :/ Nie mniej Agata Christie powiedziała kiedyś: "Gdyby wszyscy głupcy nosili białe czapki, ludzkość z lotu ptaka wyglądałaby jak stado gęsi. " Pozostało żyć wśród tych gęsi
-
Ja jestem wyluzowany i to bardzo. Czytasz emotki ? Nic tak nie poprawia mi humoru jak nabijanie sie z Reptilian z Marsa A przy okazji może ktoś liźnie wiedzy z poziomu dawnej Szkoły Podstawowej bo mam mieszane uczucia co do obecnego programu nauczania w SP i dawnych gimnazjach. Jak nic to zmowa Billa Gatesa
-
Wiara w Boga to raczej dominanta obecnej partii przy korycie Żaden terrorysta. Po prostu mam inne spojrzenie na to wszystko. Polityka sprawiła, że jesteśmy w takim miejscu gdzie jesteśmy bo niewygodne dla obozu władzy decyzje są podejmowane o miesiące za późno. Granice nigdy nie powinny być otwarte, a każdy przekraczający granice powinien przechodzić kwarantannę. Dzisiaj bylibyśmy wolni od wirusa tak jak np. Tajlandia. Tylko to by nie było politycznie poprawnie bo słupki by leciały już w kwietniu/maju przed wyborami. Po prostu szanuję swój czas. I zgodnie z tym co ów gościu mówi nie słucham go bo się zastanowiłem nad tą jego paplaniną i nijak mi się nie zamyka. Ale to dlatego, że ja w Reptilian nie wierzę. Podejrzewam, że oddaję więcej w podatkach i VAT niż Ty podatniku, więc jeśli ogarnąłeś choć trochę matematykę w szkole podstawowej potrafisz ogarnąć czy muszę Ci dziękować czy nie ? Może napiszę wprost - od Państwa dostaję nadal mniej niż oddaję. Potrafisz połączyć kropki ? Nikt mi oczu nie mydlił - w przeciwieństwie do Ciebie nie jestem frajerem, który daje się łoić i korzystam z wszystkich możliwych dofinansowań z jakich mogę skorzystać by odebrać to co im oddałem, niezależnie od tego kto przy żłobie jest. Ty 500+ bierzesz ? Bo jak tak to też mydlisz sobie oczy według Twojej teorii
-
Obejrzałem do momentu kiedy mówi o straszeniu Covid. Zgadzam się z nim w jednym - każdy powinien myśleć i nie brać za pewnik to co mówi ktoś inny w tym ów Dziki Trener. Zastanowiłeś się jaki cel miałby rząd we wprowadzaniu lockdownu i tych wszystkich obostrzeń skoro słupki lecą im na łeb na szyję ? Przecież cholernie tracą na sondażach. Jaki cel miałby rząd w niszczeniu polskich przedsiębiorców ? Po co ta tarcza antykryzysowa i kasa z budżetu ? Bez tej kasy szybciej by można było przeciez zniszczyć te biznesy ? Jeśli zamkną miasta to z jednego powodu - wzrostu zachorowań i z całą pewnością nie jest im to na rękę bo tracą we wszystkim co mozliwe. Być może nawet dojdzie do wcześniejszych wyborów bo są tarcia między koalicjantami. Stracą władze a to jest coś do czego przecież każdy polityk dazy ! Ja rozumiem, że wierzysz w Reptilian i dla Ciebie to wszystko kwestia spisku i Bill Gates tym wszystkim zawiaduje, również Kaczyńskim ale ja Andersena czytałem zaledwie do 3 klasy szkoły podstawowej i świat baśni mam daleko za sobą. A patrząc jak ludzie olewają sobie kwestię dystansu społecznego to gdybym mial możliwość zamknalbym wszystkich miesiąc temu.
-
Przykro mi, ale od czerwca 76 ta "posada" niestety jest już zajęta
-
Jak piszesz nie patrz w lustro
-
To fakt, tak samo jak nie ogarniam płaskoziemców, wyznawców Reptilian, chemitrailsów, dział orgonowych, antyszczepionkowców, szarlatanów, szeptuch, "baba jagów i domków na kurzej stopie" i całości tych fantazji niczym z baśni braci Grimm. Po prostu aż tak dużo nie piję albo odwracając kota ogonem - piję zdecydowanie za mało by wejść na taki poziom abstrakcji by mieć inną wersję otaczającego mnie świata. "Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein. Mi już lepiej nie trzeba
-
Nie znam na całe szczęście Twoich myśli. Twoje relacje są dla mnie ambiwalentne Masz jakiś problem z wlewaniem w siebie litrów bo nic o żadnych litrach nie pisałem ? Hallo Mars, ogarnijcie się Po drugie - jaki poziom witaminy D w organizmie jest szkodliwy ? Jaka jest górna granica dawki uznana za bezpieczną ? Wiesz ? No to pyk - google w ruch. Albo w Twoim wypadku - jubitubi albo fejsbuk To była sugestia a nie nakaz. Rozróżniasz ? To wiele wyjaśnia
-
Tym na Z. A co do reszty - ja mam nadzieję, że Ty doczytasz o skutkach nadmiaru wit. D w organizmie. W linku z którego cytowałem na ten temat również jest. Nie zaszkodziłoby również chociażby próba połączenia kropek na temat wit. C i wit. D - jaka jest ich cecha wspólna. I czemu często z wit. C podaje się np. rutynę. Dlaczego lekarze przepisują popularny Rutinoscorbin. Tylko odrób lekcje staranie. P.s mnie o witaminach czy układzie odpornościowym uczyli w Szkole Podstawowej na lekcji biologii - miałeś taki przedmiot ?
-
Pierdoły z linków czytam bardzo pobieżnie. Tym Twoim gościem zajęła się prokuratura na całe szczęście. Tak pamiętam witaminę C lewo czy prawoskrętna za grube pieniądze. I te wlewy czy tam zastrzyki z perhydrolu z których szybko się wycofał. A poniżej trochę informacji na temat Witaminy D bo to nie jest tajemnica ze jej niedobór obniża odporność i wiadomo o tym jeszcze zanim SARS-COV-2 został wykryty. Ale o tym może wiedzieć ktoś, kto pilnie odrabiał lekcje w podstawówce. No chyba, że poziom w szkołach od czasów kiedy do nich uczęszczałem tak spadł, że wypuszcza się bezmyślną masę, która nie potrafi wiązać faktów. Witamina D. No to pyk: https://www.medistore.com.pl/zdrowie/witamina-d Witamina D może zapobiegać nadciśnieniu, chorobom serca, alergii, anemii oraz cukrzycy. Bardzo ważne jest by organizm został zaopatrzony w odpowiednią dawkę witaminy D, ponieważ zarówno nadmiar jak i niedobór mają negatywny wpływ na zdrowie człowieka. Istnieje bardzo wiele pozycji naukowych, które wskazują, że niedobór witaminy D ma wpływ na wiele problemów zdrowotnych. Witamina D ma ogromny wpływ na organizm człowieka, niezależnie od wieku. Niedobór tej witaminy jest bardzo powszechny w krajach leżących na północy, związane jest to ze zbyt małym kątem padania promieni słonecznych, co uniemożliwia produkcję cholekalcyferolu w skórze. Badania epidemiologiczne pokazują, że stężenie witaminy D nie jest wystarczające u większości osób dorosłych. Stężenie witaminy D oraz jej metabolitów można oznaczyć z surowicy krwi. O wskazaniach do badania decyduje lekarz, który na podstawie zgłaszanych przez pacjenta objawów i wyników innych badań, w tym badania na wizycie, może zalecić wykonanie tego badania. Witamina D objawy niedoboru Objawy niedoboru witaminy D: bóle kości; bóle mięśni; szybkie przemęczanie się; bezsenność; biegunka; choroby przyzębia; problemy z apetytem; nadciśnienie; ogólne osłabienie; nadwaga; wrażenie „bólu skóry”; spadek odporności; O witaminie C doczytaj we własnym zakresie. Bardziej miałem na myśli ten hurraoptymizm. Efektu wow nie zrobił i podejrzewam, że podobnie będzie z tym, którym się wszyscy teraz podniecają we wszystkich tabloidach dla gawiedzi.
-
Jaką resztę ? Byłem wczoraj na urazówce w szpitalu - namiot obok (tak 2-3m góra) przywożą ludzi z podejrzeniem COVID, napatrzyłem się na tych z saturacją 80 a stałem tam niezbyt długo... Natomiast - to co opisałeś to świadczy tylko o lekarzu rodzinnym. Ja bym udał sie (zadzwonił) do innego. Na konowałów/ignorantów w swoim życiu kilka razy trafiłem. A ogólnie to lekarzom nie ufam i nie korzystam z ich porad, jeśli nie muszę.
-
=Fresz= juz to wklejałem ale jeszcze raz bo może nie zrozumiałeś co znaczy słowo polityka. Proponuję zrozumieć najpierw co to słowo oznacza a świat okaże się prostszy I zrozumiesz jego mechanizmy P.s Doktora nikt nie zjadł - pytałem o jakieś bardziej naukowe artykuły - ten który wkleiłeś, już jest dużo ciekawszy. Nie mniej pamiętasz hurraoptymizm nad Arechinem Adamedu (chlorachina) ? Szybko zniknął z aptek.