-
Liczba zawartości
3 633 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez VDR
-
To są Twoje słowa w kontekście wyschniętej żywicy po których zapytałem o to tracenie sporo na właściwościach i spadek jej skuteczności i dlaczego tak się dzieje: Najpierw pisałeś o usuwaniu jonów: Póżniej odesłałeś mnie do hasła hydroksylowania: Teraz odsylasz mnie do: Nadal ani słowa na temat wpływu wysuszenia żywicy na jej właściwości. Możesz opisać dokładnie co się dzieje podczas wysychania żywicy ? skoro wysuszona żywica po namoczeniu puchnie, to musiała utracić wodę i zmniejszyć objętość ? Worek w którym wyschłą mi żywica nie wskazuje by złoża jakoś ubyło. Zalanie jej wodą osmotyczną również nie spowodowalo jakiegoś puchnięcia zauważalnego. To ile w końcu procent objętości traci po wyschnięciu i ile zyskuje po jej namoczeniu ? nie cytuję Twoich słów - wtedy bym użył forumowego quote, wziąłem w cudzysłowy bo uznałem to za niezbyt pewną informację - że podczas wysuszenia żywicy teraz cytuję Ciebie "traci sporo na właściwościach - nadawać nadaje się do użycia ale jej skuteczność spada" bo zachodzi jakieś hydroksylowanie. Kazałeś mi szukać na ten temat w kontekście "tracenia sporo na właściwościach" Marku, może po prostu napisz jakie procesy zachodzą podczas wysuszania żywicy MB20 i dlaczego "skuteczność spada i traci sporo na właściwościach" i poprzyj to proszę jakimiś źródłami. Najnowsze dane - 240l RODI uzyskane - TDS 000. Następna partia RODI dopiero za tydzień niestety :/ @BetiTM - ja jestem wyluzowany, zdziwiło mnie to co pisze Marek i po prostu chciałbym poszerzyć swoją wiedzę na ten temat
-
Zawór 1/4 cala to nie problem, na budynku mam 1 calowy z krańcówkami informującymi o pracy zaworu (mam informację zwrotną czy się otworzył/zamknął), który odcina wodę z ulicy. W domu mam sporo miejsc pod czujkę zalania, wyzwolenie której odetnie zawór główny. IMHO trudno będzie zapchać bo większość urobku to jednak woda a gęsty syf osadza się na ściankach kubka. A kubek i tak czyścisz, imho w ciągu tygodnia rura nie zarośnie tak by zdławić odpływ. A nawet jeśli dojdzie do takiego zapchania - to masz czujnik przelania, urobek w kubku się podnosi, dostajesz sygnał że kubek przelewa i możesz zareagować. Ja nie raz pozbyłem się dwutygodniowego kubka bo wyłączyli zasilanie i nie miałem opóźnienia na starcie odpieniacza. I jakoś baniak nie eksplodował a miałem wrażenie, że korale jakby ładniejsze Ale opinia jaka jest taka jest - w nowym baniaku jeśli będzie odpieniacz wrzucę coś takiego choćby dlatego, by nie wąchać syfu wylewanego urobku do kanalizy Ten osad na ściankach mam wrażenie, ze cuchnie zdecydowanie mniej intensywniej Zresztą dorzucenie jednego przekaźnika na obsługę 230V o też żaden koszt. @pies666 jeśli masz problem z zakłóceniami na wejściach to znaczy, że układ masz źle zaprojektowany Ja Dallasy miałem na 30m przewodach i nic się nie zakłócało mimo, że leciało 15cm od trójfazówki Nie, nie były ekranowane. Po prostu nie zgadzam się, że mikroprocesory są gorsze od mikrokomputerów bo jednak w urządzeniach działają mikroprocesory a nie układy z systemami operacyjnymi. Takich jest zdecydowanie mniej. A w układach z mikroprocesorami nic nie jest zakłócane, działa stabilnie, poziom skomplikowania oprogramowania też mniejszy Przejrzyj bugtracki samego systemu operacyjnego np. Raspbiana by zobaczyć ile masz błędów zgłoszonych Jak Ci brakuje pamięci to bierzesz większy procek albo optymalizujesz kod wyrzucając zbędne rzeczy. Arduino Duo ma 512kB w stosunku do 32kB np. w Uno. Zresztą AVR to nie jedyna rodzina procesorów Atmela, Atmel to nie jedyna firma produkująca mikroprocesory. Świat zbudowany jest na mikroprocesorach.
-
Tylko w Twoim przypadku wyłączasz odpieniacz by urobek nie dostał się do baniaka i w zasadzie jego włączenie jest możliwe dopiero po opróżnieniu kubka. W takim można zbudować wiele scenariuszy np. po 4h od wykrycia awarii sterownik spuszcza kubek i sprawdza czy odpieniacz dalej przelewa. Jak sytuacja opanowana i odpieniacz nie przelewa automatyczny powrót do normalnej pracy. Mycie kubka to podstawa, można głowicę zrobić i do 20cm rury ale i tak nie uniknie się czyszczenia IMHO. Rok temu jeśli dobrze pamiętam wyłączyłem odpieniacz w moim systemie, ale chyba w nowym systemie znajdę dla niego miejsce. I jeśli wstawię go do sumpa to taki patent wdrożę - to koszt czujnika poziomu w kubku i elektrozaworu NC. Pod nowy system buduję kompletną automatykę bo doświadczony codziennym życiem chcę mieć system jak najmniej bezobsługowy i jak najbardziej wykrywający awarie czego i najbardziej brakowało - dlatego mam sporo przemyśleń jak bym to zrobił - część kodu mam zrobioną ale ostatnie 3 lata poświęciłem na budowę nowego siedliska Na szczęście ten etap już na prawdę jest na finiszu i myślę, że powoli zacznę budowę nowego systemu i wtedy pojawi się więcej informacji co wdrożyłem i w jaki sposób A na razie to prototypy lezące na gitcie i gdzieś na biurku
-
Ale wężyk z kubka do kanalizy odprowadzający urobek nie oznacza że kubek jest wyprowadzony poza system. Zamyka się odpływ, otwiera go raz dziennie czy tam dwa razy dziennie i urobek leci do kanalizy. Jak ktoś ma na mokro i ma dużo urobku to ustawia sobie czas częściej. A jak kubek się przeleje to czujnik przelania Ci zgłosi awarię i i kanaliza nie zostanie otwarta. Woda przelewa się przez kubek do sumpa. Ilość urobku jaka poleci do baniaka jest znikoma bo nie masz np. tygodniowego urobku tylko dzienny, 12h czy 3h. Zresztą to jak obsłużysz taka sytuację zależy od wyobraźni programującego. Równie dobrze, moze on np. odprowadzić trzy kubki do kanalizy celem przeplukania kubka zanim kanaliza zostanie zamknieta na dobre, zgloszony zostanie blad a przelana woda zostanie odprowadzona do systemu.
-
No a gdzie napisałem, że sucha działa dokładnie tak jak nowa ? W sensie, że jej wydajność będzie taka jak takiej nowej wilgotnej ? Bo to sugerowałeś: Ja napisałem tylko tyle, że otrzymałem jak na razie 120l RODI, przelewając osmoze przez tyle co wchodzi w ten pojemniczek plastikowy w obudowie 10calowej i jak na razie TDS wskazuje nadal 000 (mam ten dualny, po membranie mam 003). Litra żywicy w tym pojemniku nie zmieszczę. Z ciekawości policzę ile litrów przeleję zanim zacznie wskazywać 001. Natomiast to Ty napisałeś, że jej właściwości drastycznie spadają i nijak nie chcesz podać źródła tylko odsyłasz mnie do producenta. Zresztą e-maila do DOW już wysłałem, choć chyba już nie są właścicielami produktu bo się do niego nie przyznają na stronach. No niestety nie logiczne. Jony wysychają ? Chwila moment, ale dopiero co pisałeś, że po wrzuceniu suchej i potraktowaniu jej wodą - zwiększa ona swoją objętość i to jeszcze o tyle, że pojemniki wybuchają. No to ja już nie rozumiem. W końcu mniejsza objętość czy większa ? A może chodzi o to, że po wyschnięciu nie wraca do swojej pierwotnej objętości mimo, że puchnie ? No ale tutaj muszę znowu zapytać - sam to wymyśliłeś czy gdzieś masz źródło takich informacji bo szukam szukam i nijak nie mogę znaleźć. Masz info o jaki procent mniej puchnie po wysuszeniu w stosunku do takiej wilgotnej prosto od producenta ? O ile będzie miała mniejszą objętość po wysuszeniu i namoczeniu od takiej prosto od producenta ? W sumie do sprawdzenia. Poświęcę ze 100ml a co mi tam. Wysuszę, sprawdzę czy będzie po wysuszeniu 50ml, namoczę, sprawdzę czy spuchnie do 80ml czy do mniej. Tylko tak na prawdę szkoda mi tych 100ml, bo jak sądzę nie zauważę drastycznej zmiany objętości. Worek wyschniętej żywicy nie zmniejszył się o połowę, w zasadzie nie zmniejszył się tak bym organoleptycznie oczami mógł stwierdzić, że w ogóle po wyschnięciu żywica zmniejszyła swoją objętość Zerknąłem w ten temat co wkleiłeś - ani słowa o hydroksylowaniu :/ Khmmm, ani słowa również na temat dlaczego wyschnięta żywica nadaje się do śmieci. W zasadzie w tym podlinkowanym temacie nic wartościowego nie ma. Masz jakieś inne źródło na poparcie swoich tez ? No i napisz proszę o tym procesie"hydroksylowania podczas wysychania MB20", jeśli oczywiście chcesz się podzielić tą wiedzą. Bo nie ukrywam, że mocno mnie zaciekawiłeś i naprawdę liczę na jakąś garść informacji tak jak to np. @Testerw temacie chemii potrafi wrzucić. Będę zobowiązany nad wyjaśnieniami nad procesem hydroksylowania w kontekście MB20 podczas wysychania. To może być jeden z tych bardziej naukowych wątków jakich brakuje ostatnio na forum. Marku, nie daj się prosić byś podzielił się tą wiedzą. Z góry dziękuję.
-
Szkoda, że nie odpowiedziałeś na pytania. Środki ostrożności to jedno - zawsze dmucha się na zimne, by ktoś później nie rościł pretensji. Sprawdzałeś o ile zwiększa objętość ? Ile znasz przypadków rozsadzenia pojemnika ? Ja ani jednego. A nie pierwszy raz zasypuję suchą. Po drugie ja pytam Ciebie bo przecież to Ty twierdzisz, że "traci sporo na właściwościach" - a u mnie dzisiaj przeleciało 120l osmozy i dalej TDS 000. Nigdzie nie napisałem również, że sucha działa tak jak wilgotna. Nigdzie czegoś takiego nie napisałem - to Twoja interpretacja. Ja się pytam o mniejszą skuteczność - bo nie zauważyłem jakiejś drastycznej zmiany właściwości w stylu np. przelania 50% wody mniej niż zwykle. Z ciekawości sprawdzę obecny zasyp ile wytrzyma aby porównać sobie z taka nówka funkiel świeża prosto ze szczelnego pojemnika. Hydroksylacja powiadasz - a możesz po prostu napisać coś więcej od siebie na ten temat ? Od tego jest forum by poszerzać swoją wiedzę i skoro ją posiadasz to fajnie jakbyś postarał się jakoś ją przekazać. Więc skoro wiesz jak to działa i co powoduje to wysuszanie - jak to "hydroksylowanie" powoduje, że wysuszona żywica traci jony to myślę, że nie tylko ja będę zainteresowany.
-
Żadna klasówka, po prostu drążę temat skoro już padła jakaś teza by ja potwierdzić bądź odrzucić. Nie znam tego zagadnienia od takiej strony jak przedstawiasz, dlatego drążę by się czegoś dowiedzieć więcej. Pytałem komu wybuchła ? Ile tych przypadków było ? Ponadto mój filtr nie jest z plexi - tak nie boję się że wybuchnie czy go rozsadzi. Jutro dla Ciebie zrobię specjalnie test o ile wzrasta ta objętość bo nie zauważyłem by np się podwajała i by naprężenia były na tyle duże by faktycznie mogły rozsadzić plastikowy pojemnik. Prędzej te kuleczki żelowe "popękają". Ja lubię konkrety a nie ogólniki. Jakie jony usuwam ? Ile tych jonów brakuje ? Na jakiej podstawie twierdzisz, że przy wysychaniu usuwane są jakieś jony ? Sam to wymyśliłeś czy podasz źródło bo przyznam się, że mnie zaskoczyłeś i chętnie poszerzę swoją wiedzę w tym temacie. Czyli wracając do pytania które zapewne zainteresuje wszystkich. Mam żywicę 1l - mogę przepuścić przez nią 500/TDS (meq/litr) litrów wody zanim ulegnie ona degradacji. Przy wysuszeniu ile będę mógł przepuścić ? Możesz podać konkretny wzór czy jakieś badania na ten temat ? Bo o dziwo datasheet DOW w ogóle taką kwestie pomija. Wiec tym bardziej mnie ciekawi ? Pytam całkiem serio bo chciałbym się czegoś nowego nauczyć - tym bardziej, że ta teoria jest mocno rozbieżna z moją praktyką. Dwa żywica nie jest rozpuszczalna w wodzie więc jak odparowana woda może jej zaszkodzić ? No chyba, że to nie woda ? Tyle że zaglądając do noty katalogowej: https://www.lenntech.com/Data-sheets/DOW-177-03813-MB20-H-OH-L.pdf Physical and Chemical Properties można wyczytać jak ona jest zbudowana i kationy aniony są umieszczone w żelowych kapsułkach, które są nie rozpuszczalne w wodzie. A może tu chodzi bardziej o formę tych kapsułek żelowych, które mogą wysychać i np. pękać ? Mogą ale nie muszą. Khmmm.... no nic, skupmy się póki co na "usuwaniu" jonów przy wysychaniu żywicy. Wyjaśnisz tą swoją teorię ? I powiesz wprost o ile ta skuteczność spada ? 50% ? 75% ? Czy może np. 5% ?
-
U mnie woda paruje zdecydowanie w sposób porównywalny. W obecnym akwarium, średnio dolewam 5l wody dziennie i w zasadzie można powiedzieć, że to jest stała. Jakaś większa wartość ponad to jest anomalią. Co do przelania - odpieniacz jak przelewa to przelewa wodę do sumpa, więc dolewka nic nie dolewa. No chyba, że ktoś ma odpieniacz poza sumpem.
-
Ja się pytam komu rozsadziło pojemnik ? A tutaj masz oryginalny tekst z datasheeta DOW a nie z jakiegoś bliżej mi nieznanego tłumaczenia na nasz ojczysty język: 7.3 Specific end use(s):See the technical data sheet on this product for further information.Other data:CAUTION: Do not pack column with dry ion exchange resins. Dry beads expand when wetted; this expansion can cause glass column to shatte. http://www.treitelonline.com/itemfiles/796_safety data sheet.pdf Podkreślonego słowa glass chyba nie musze tłumaczyć. No i co z tą skutecznością ? O ile się ona zmniejsza ?
-
i na tej podstawie stwierdziłeś że traci bardzo na skuteczności ? Odpowiedz na pytanie ile traci na skuteczności po wyschnięciu ? Możesz wskazać jakieś badania na udowodnienie swojej tezy ? Bo moje doświadczenie mówi, ze przepuszczam sporo litrów wody nim ją wyrzucam z pojemnika i nijak się nie pokrywa z tym co piszesz. No i co z tym "wybuchaniem" ? Komu rozsadziło pojemnik ?
-
Przestałem nabijać pojemnik do pełna od dawna - woda u mnie wpada od dołu i musi przejść przez cały wkład by wyjść z filtra u góry. Nie mam problemu z przepływem wody przez żywicę. Dwa - czy ja wiem czy aż tak puchnie ? Niestety zmieszałem suchą zużytą z wilgotną mokrą ale zaraz wrzucę cześć do całkowitego wysuszenia i zrobię makro by porównać wielkość ziaren. Na pierwszy rzut nie wiele się różni taka wilgotna od takiej wysuszonej. Dwa nie pierwszy raz używam takiej wyschniętej i nigdy nie "wybuchła". Komuś "wybuchła" czy to kolejny urban legend powielany na forum ? Dlaczego ma tracić na żywotności/skuteczności ? Nie zaobserwowałem czegoś takiego.
-
Robiłem takie jezowce z rurek i .... raz ze młode wcale nie były na początku jakoś zainteresowane - dopiero po czasie szukały schronienia. Dwa w głównym tanku tak jak pisze Ironista - dla innych ryb nie stanowiło to przeszkodzy. Hexa między rurkami plywała z dużym zainteresowaniem Jak chcesz zostać mamą na dłużej - to licz dni od początku inkubacji i czatuj w nocy z latarką pod koniec inkubacji. U mnie na wszystkie inkubacje samiec wypuszczał młode po zgaszeniu światła. Młode kierują się do snopa światła więc można je odławiać. Ja odławiałem sitem kuchennym bo siata ma tendencje do sklejania się po wyjęciu z wody. Sitko nie więc trudniej uszkodzić maluchy. Swoje kilka sztuk odchowałem w kotniku powieszonym w głównym tanku. Tu uwaga na te plastikowe z za dużymi przerwami między "szczebelkami" - młode przez nie u mnie przepływały bez problemów. Powodzenia
-
Ok, przeczytałem swój post i widzę skrót myślowy jaki zastosowałem. Napisałem, że ściek idzie od razu. Nie do końca to miałem na myśłi. Bo po co otwarta kanaliza ? Bez syfonu może dodatkowo zalatywać więc lepiej zamknąć i otworzyć spływ raz na jakiś czas. Urobku w odpieniaczu nie ma niewiadomo ile by nonstop musiał być otwarty. Przelanie kubka spokojnie jesteś w stanie wykryć. Zreszta parę razy po przelaniu miałem wrażenie, że koralowce wyglądają lepiej i że baniakowi to nie zaszkodziło a nawet pomogło - ale ja u siebie odpieniacz miałem mocno skręcony. Ale to dotyczy każdego jednego produktu - RPi też, a na RPi też parę projektów np. pod DAC+ testowałem zanim pozostałem na Volumio Ale nie pokusiłbym się aby pisać ze malina to tylko do prototypów bo ludzie automatykę budynku na tym mają No ale płytka Arduino sama w sobie nie ma nic magicznego. Ma oscylator (albo i go nie ma bo nie wszystkie płytki o ile pamiętam maja) do taktowania procesora, ma wyprowadzone piny procesora, ma stabilizator do zasilania oraz wbudowany serial <> usb. Tyle. Każdy projektant biorący Atmege328 która siedzi np. w Arduino Uno, musi te elementy wkomponować w swoją płytkę. To jest minimum (pomijam, możliwość wykorzystania wewnetrznego zegara). Z punktu widzenia elektronicznego to co jest na pcb arduino musi sie znalezc na pcb projektowanym No może poza ewentualna przejściówką serial <>usb ale to akurat nie wpływa na stabilność, a ułatwia programowanie. To całe arduino to baaaaardzo prosty zestaw uruchomieniowy i nic więcej. Problemem jest raczej dalsza rozbudowa ale to już od człowieka zależy na ile to będzie stabilne a nie od Arduino Wiesz ile wpisów widziałem, że Dallas DS18B20 uruchomiony w trybie "pasożytniczym" nie działa ? A wystarczy zajrzeć do noty katalogowej i przeczytać kiedy i w jakich warunkach DS18B20 może w taki sposób pracować i co należy spełnić Czasami wystarczy podłączyć go normalnie i nagle problemy znikają. Widzisz nic nie stoi na przeszkodzie aby do podstawowej płytki uruchomieniowej dołączyć własną wytrawioną płytkę z potrzebnymi układami To, że jest w sieci mnóstwo shieldów z układami i wyprowadzonymi pinami nie znaczy, że te shieldy to Arduino. Taki popularny ZS-042 to nic innego jak zwykły DS3231 z wyprowadzeniami i podstawowymi elementami do jego uruchomienia. Jak będę go samemu chciał w pcb wlutować to niewiele się to będzie różniło do tego co jest na ZS-042 Tutaj czarów żadnych nie ma. Najważniejszy i tak będzie wsad do procesora przy tego typu prostych projektach.
-
Jak mam być szczery to dla mnie taka skała z martwym szkieletem koralowca pokrywającym całą skałę nie jest typową skałą rafową a "gruzem" koralowym. Ale to moje zdanie.
-
W czasie normalnej pracy urobek spływa od razu do kanalizy - w kubku zostaje tylko syf na ściankach, który i tak co tydzień trzeba umyć IMHO. W momencie kiedy odpieniacz przelewa odcinasz odpływ do kanalizy i woda przez kubek trafia do baniaka. Nie wywala Ci kubka syfu do baniaka bo wcześniej odprowadziłeś to do kanalizy. Jak stosowałem chemiclean to zdejmowałem kubek - napowietrzanie przy jego stosowaniu jest ważne a odpienianie mija się z celem. Dwa - inteligentna dolewka nie dopuści do dolania 20l wody jednorazowo bo to jest awaria ! Parowanie nie zmienia się drastycznie z dnia na dzień i łatwo określić średnią dobową ilość RO dostarczaną do baniaka. Przy automatyzacji zadań im więcej danych tym lepiej Tylko, że ten projekt nie jest open source albo ja źródeł nigdy nie widziałem. Niestety autor od dłuższego czasu na forum nie zagląda. Masz z nim kontakt ? Tak ale na taki przypadek - odcinasz odpływ z odpieniacza do kanalizy, a dolewka nie pozwala Ci dolać 20l. Można wyłączyć odpieniacz - tylko po co. U mnie częstszym problemem było przelewanie przy starcie odpieniacza (stabilizował się czasami pod 30-40 sekundach, w tym czasie potrafił przepełnić kubek słoną wodą). Podasz przykłady takich komercyjnych rozwiązań na Arduino, które Ci się wieszały albo nie robiły tego co powinny ? Bo tak to nie bardzo mam jak się odnieść do Twojej wypowiedzi na temat problematyczności jakiś komercyjnych rozwiązań. A jak mam być szczery to zawsze słyszę ogólniki albo słyszę o amatorskich konstrukcjach. Jaki cel ma ta wypowiedź ? Może ktoś się dowie czegoś więcej na temat samego Arduino - co to jest i z czym to się jje tak na prawdę. Wiele osób pisze, że Arduino się wiesza głównie na podstawie opinii innych albo na podstawie opinii po zetknięciu się z jakimiś amatorskimi projektami nie do końca przemyślanymi czy zbudowanymi nie do końca zgodnie ze sztuką. Widziałem wiele projektów np. z termometrami Dallasa, które działały bo działały, ale widać było, że ów autor nawet nie zajrzał do noty aplikacyjnej scalaka. Arduino zmniejszyło próg wejścia w mikroprocesory bo dostarczyło gotową platformę bez konieczności kupowania drogich zestawów uruchomieniowych czy budowania samemu pcb pod mikroprocesor. I sporo jest projektów, które niestety mają wiele błędów np. totalny brak filtrowania. Pomijam już, że chińskie klony Arduino nie zawsze są zbliżone do oryginalnych włoskich płytek. Pomijam, że Chińczycy sprzedają podróbki samych procesorów Atmela, które odbiegają jakością od tych które wychodzą z fabryk - na alliexpress sporo można takich crapów kupić. No i jestem przekonany, że u Ciebie w domu znalazłbym choć jedno urządzenie z procesorem Atmela które działa Ci od nastu lat. To, że Włosi stworzyli prosty zestaw uruchomieniowy o nazwie Arduino i stworzyli kilka płytek z różnymi procesorami nie znaczy, że to jest coś innego niż Atmel, który produkuje procesory od lat 80tych, a obecnie przejęte przez Microchipa, który wypuszcza mnóstwo innych scalaków używanych w milionach sztuk na całym świecie. Ja od lat używam do testowania ZL3AVR od Kamami. To też taka platforma uruchomieniowa - tyle - że bardziej do nauki niż do robienia projektów - choć całość sterownika takiego jak wyżej bym na niej zrobił, a nawet więcej bo ma wejścia analogowe. Widzisz przenosząc to na nasze - to tak jakbyś winił np. pompy Eheima i pisał, że one się do niczego nie nadają bo np. odpieniacz firmy X nie odpienia a jest zbudowany na Eheimie. Dlatego dla mnie pisanie o Arduino, że się nie nadaje jest mało poważne. Bo to nie wina Arduino w 99.999% przypadków.
-
Cztery godziny temu nasypałem do filtra nową, sucha żywicę MB20 - stan na TDS 000 - przelałem jakieś 60litrów. Do śmieci ?
-
A ciąłeś kiedykolwiek naturalna skałę rafowa ? Albo miałeś Marco Rocks w dłoni czy innego RRR czy tylko na podstawie opinii innych piszesz ? Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
-
U Ciebie to dojrzewanie pół roku ? I ten wysyp glonów ? Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
-
Wybierz sobie taki jaki potrzebujesz https://a.aliexpress.com/szmnnfaj1 A resztę kasy zaoszczędzonej na tym elektronicznym wydaj na coś innego. Taki kulkowy w zupełności Ci wystarczy, do tego co chcesz testować i pchanie się w jakieś drogie rozwiązania to przerost formy nad treścią. Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
-
Niby skala to martwe koralowce ale tutaj to potraktowane jest dosłownie. Jak dla mnie ten szkielet koralowca nie jest dobrym pomysłem. Ciężko będzie utrzymać by detrytus się nie zbierał w tych "dołkach". Sama skałę mam na szkle, unikaj tylko małego punktowego podparcia. I nie stosuj żadnych kratek rastrowych etc.
-
Tyle ze tamte 3 zasilacze też. Sprawność czy to 15A czy 3 sztuk 5A da podobne efekty nie zagłębiając się za bardzo w parametry. Ciepła nie będzie jakoś znacząco więcej czy mniej. Mam 30A zasilacze - to nie są jakieś monstra, zwykły normalny zasilacz. Zerknij na prądy w zasilaczach np. komputerowych przy napięciu 5V czy 3,3V.
-
Nie bardo czaję o co chodzi z tą kontrolą do kanalizacji ? Odpływa urobek i średnio mnie interesuje ile jego jest. Na wypadek przelania czujnik odcinający odpływ do kanalizy i nie muszę wyłączać odpieniacza, może przez kubek przelewać. Plus, że woda nie stoi w wyłączonym odpieniaczu. Druga rzecz to inteligentna dolewka. Niestety mam odmienne doświadczenia i proste dolewki nie jeden raz mnie zawodziły - ze względu na czynniki zewnętrzne. Moja dolewka nie bazuje tylko na poziomie wody w sumpie ale rownież na poziomie wody w akwarium bo niejednokrotnie mi sie zdarzyło ze poziom wody w kominie spadl a w sumpie sie podniosl automatycznie i dolewka nie dolala mimo ze 5l wody odparowało. Co prawda nie ma to znaczenia dla zasolenia w krótkim okresie czasu ale w dłuższym już może mieć. Dodatkowo jak ktoś nie ma rewizji taka kontrola zabezpiecza go przed odwrotną sytuacją. Spływ nie nadąża za pompą, woda w sumpie spada, w akwarium się podnosi a dolewka dolewa. Dodatkowo mam czujnik zalania polączony z alarmem domu na wypadek jakiegos rozszczelnienia czy wycieku (z alarmem bo czujki zalania mam rowniez w newralgicznych miejscach domu i po prostu alarm odcina zawór główny wody - tak mi było prościej niż budować kolejne urządzenie). Kazdy alarm to push i sms na telefon Alarm będzie spięty dodatkowo z ID budynku Przelać 5l PET urobkiem z odpieniacza ? Ile miesiecy by trzeba było do niego nie zagladac ? Kubek nie czyszczony przez taki czas ? Ja tygodniowo jak szklankę urobku wylewałem to było aż nadto. Chyba, że ktoś ma ustawiony mega na mokro, co IMHO jest mocno niewskazane. I jeszcze jedno - Arduino to przecież Atmega - zwykły mikroprocesor z wgranym bootloaderem plus srodowisko programistyczne z gotowymi bibliotekami itp. Mało kto pisze w czystym asemblerze czy w kodzie maszynowym bo w zasadzie to taki kod dopiero rozumie procesor. Ci co piszą w C też używają gotowych bibliotek bo nikt nie wymyśla koła na nowo. Mikroprocesory Atmega można programować równiez w basicopodobnym jezyku zwanym Bascom i tam też nikt nie dotyka hardwaru na bardzo niskim poziomie. To czy dane urządzenia działa stabilnie czy nie zależy tylko i wyłącznie od ____PROGRAMISTY____. 90% zasobów w takim sterowniku to zasoby wbudowane w mikroprocesor. Dodatkowa elektronika to 10%. Większość tych modułów dokładanych do np. Arduino to tak na prawdę gotowe aplikacje z datasheetow i osoba projektująca pcb wrzuci je dokładnie w taki sam sposób od strony schematu. Samo Arduino UNO to Atmega 328 plus wyprowadzenia pinów, plus stabilizator i zasilenie układów, plus wbudowany serial <> usb. I chyba tyle. Projektując od zera zapewne to samo wrzucimy na własną płytkę. Pisanie o zawieszaniu sie Arduino jest niepoważne Kod Arduino "tlumaczony' jest na kod maszynowy. Jak ktoś wejdzie głębiej w Arduino to szybko odnajdzie co się dzieje kiedy wybieramy platformę np. Arduino UNO i dlaczego wpisująć PORTC trafiamy na piny portu C mikrokontrolera zamiast recznie szukac adresu rejestrów. I teraz najlepsze - nikt nie zmusza do używania Arduino IDE. To zwykła ATMEGA 328. Można wrzucić swój bootloader dla ułatwienia programowania, można się wpiąć w piny ISP na samym procesorze i wrzucić kod napisany w Bascomie czy w C czy w asemblerze. Niczym się to nie różni od zbudowanej od zera płytki PCB. No może się różni, przetestowało to miliony osób i nie ma z reguły błędów w braku np. filtracji przy zasilaniu, czy wrzucaniu "kondziołków" filtrujących daleko od nóżek procesora Procesory atmega pracują w wielu urządzeniach i tam o dziwo się nie wieszają ? Dlatego jak czytam, że arduino się wiesza od zakłóceń to tylko lekko mogę się uśmiechnąć bo to tylko oznacza, że sterownik/urządzenie zostało źle zbudowane ale to nie jest wina Arduino czy mówiac wprost mikroprocesora. Nie demonizujcie mikroprocesorów, macie ich w domu w większości sprzętu. Gorzej dla mnie wygląda sprawa z Raspberry PI bo to działa pod systemem operacyjnym i tutaj łatwiej o jakieś błędy w oprogramowaniu - ale używając np. Raspbiana moje malinki chodzą latami bez zaglądania do nich (pomijajac problemy z kartami SD). Choć jestem zdecydowanym zwolennikiem mikroprocesorów do sterowania urządzeniami bo do tego zostały właśnie stworzone. Malina to takie strzelanie do komara z armaty. RPi zostawiam sobie jako mały tani komputerek do warstwy np. zbierania danych i prezentacji w intranecie domowym Czy jako klient Plexa, czy jako komputerek muzyczny z PIFI DAC+, czy jako NAS (choć przesiadłem się na QNAPa ze względu na ograniczenia usb w starszych wersjach). Z RPi jestem od pierwszej jej wersji jaka wyszła i niejedna karta w RPi mi padła i nie ma znaczenia czy to tania karta czy high model z najwyższej półki. Zreszta starsze karty były dużo lepsze ze względu na mniejsze upakowanie danych Mam w RPI2 karte 8GB i działa do tej pory, inna sprawa, że cały system siedzi w ramdysku. Krótko mówiąc - nie ma co się obawiać jako tako Arduino i Raspberry PI a raczej osoby, która buduje układ bo to tylko od niej zależy czy dane urządzenie będzie stabilne. Zrobione od zera przez osobę, która jest początkująca równie dobrze może działać problematycznie. A nawet pokusiłbym się, że i są sterowniki, budowane przez stare wygi, które pozostawiają dużo do życzenia Wszystkiego Najlepszego w 2020 roku Co do czujnika zasolenia - pomysł wcale nie jest taki głupi. Właśnie choćby do tego przygotowywania solanki. Ja w nowym baniaku, jedna komorę w sumpie mam przeznaczona na dolewkę. Z takim czujnikiem mógłbym zautomatyzować cały proces podmiany wody Gdzie moją rolą byłoby tylko sprawdzenie refraktometrem czy zasolenie się zgadza i jednym przyciskiem dołączenie komory do obiegu. Więc wcale to nie jest taki głupi pomysł. Odcinam komore, spuszczam wode do kanalizy, dolewam RO, podajnik dosypuje sol, cyrkulacja miesza, miernik zasolenia sprawdza zasolenie, za malo to dosypuje porcję soli i na koniec jak jest ok wysyla mi push na telefon ze solanka gotowa i mogę dokonać sprawdzenia procesu A ja przychodzę mierzę i zatwierdzam.
-
Oczywiście, że wygląd to rzecz gustu Co do karty SD i RPi -- najlepsze karty potrafią paść jak muchy jak system będzie po nich dużo pisał. Większość systemów dlatego ma ramdysk na np. /var/log. Jeśli zapisujesz dane z czujników gdzieś na karcie i jest ich dużo - to różnie może być. Mam karty w RPi które raz włożyłem i zapomniałem - ale RPi robi jako klient Plexa, mam też system z OpenHabem i HomeAssisantem na testy i ..... tam kilka kart już szlag trafił. Zresztą w Volumio z PifiDAC+ tez musiałem odtwarzać bo po restarcie już się nie podniosła. Zainteresuj się PT-1000 czy PT-100. RPi samo w sobie tego nie ogarnie bo to analog ale jak nie Arduino to jakies ESP8266 czy nawet tego typu układy od Maxima pozwolą ogarnąć to na SPI: https://www.maximintegrated.com/en/products/interface/sensor-interface/MAX31865.html Co do pwm - ja mam 6 kanałów w lampie głównej. Ale dlatego ze u siebie kazdym kolorem steruje oddzielnie. White, Blue, Royal Blue, Green, Amber-Red-Orange. Taki kaprys Ci co maja tylko Blue i White - wystarczy im 2 pwm. Choc ja dodatkowo mam lampe nad szczepkarium i dodatkowe pwm znow są potrzebne. Ponadto steruje tez wentylatorami. Zreszta PCA9685 nie jest drogi a dostajesz 16 kanałow pwm po i2c i nie trzeba ogarniac tego softwareowo. Nie rozumie co masz na mysli z zasilaczami ? Zasilacz mam jeden, kazdy kanal ma oddzielny driver sterowany pwm - nie ma potrzeby by na kazdy kanal dawac oddzielny zasilacz. Co do gniazdek - wszystko kwestia potrzeb. Ja mam kilka zaplanowaych do sterowania elektrozaworami. Cyrkulacje mam niskonapięciową więc u mnie gniazda 230V do nich odpadaja. Listwy na podłodze to zbrodnia :/ Zobacz jak wyglądaja np. Powerbary profiluxa - da się to zrobić estetycznie, by nic sie nie plątało i by ladnie wygladalo w szafce. Schludnie i przed wszystkim bezpiecznie Obudowy do takich listew mozna wykorzystac np. od listew rackowych ZPAS itp Co do 1A przekaznikow - nie wstawilbym takiego na gniazda elektryczne 230V. Grzałka 300W będzie miała ponad 1A. Zreszta 2A tez bym nie sterował. To jest gniazdo 230V. Zdaje sobie sprawę, że 99,99 procent sprzetu ma niewielka moc i prądy są małe ale gniazdo to gniazdo. Nie wiadomo kto co i kiedy do tego podłączy bo akurat np. było wolne.
-
Podstawa mając odpieniacz to automatyczne odprowadzenie ścieku z kubka do kanalizy - ewentualnie do 5l butelki PET Wtedy przelanie odpieniacza przestaje być problemem A kubek i tak co tydzień czy dwa lepiej wyczyścić
-
Jesli forum nie kłamie to od 2016 roku go nie było.