-
Liczba zawartości
3 703 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez VDR
-
Alleluja i do przodu Panie Robert. Najważniejsze ze zbiornik już wygląda, ze jest na dobrej drodze Niech korale rosną, bo na wiosnę się zaanonsuje z wizyta
-
Było wczoraj - zagadka była zbyt prosta ;P
-
Akwarium „BEZ" odpieniacza i zbędnych kosztów.
VDR odpowiedział Jacek56 → na temat → Akwaria powyżej 600 L
eeeeee - kawał Arturro pasuje tak jak świni siodło. Forum czytają również inni, wsadzi jeden z drugim spławik do sumpa na stałe, zap.... go solą czy innym syferm i za dwa miesiace przyjdzie z płaczem, że mu baniak poszedł w kanał bo miał zasolenie 40ppt. Pomijając już, że połowa tego forum nie odróżnia Density od Specific Gravity i nie potrafi się posługiwać spławikiem czy tym najprostszym za 20zl czy tymi drogimi po 140-150zl. -
Akwarium „BEZ" odpieniacza i zbędnych kosztów.
VDR odpowiedział Jacek56 → na temat → Akwaria powyżej 600 L
Pracochłonność jednak większa bo i przyrząd bardzo kruchy. Zwykły osad z soli na powierzchni i odczyt zakłamany. Czyscic, wycierac, pilnowac. Ja dziekuje. Moje 150zl roztrzaskało się prawie 10 lat temu po półtora tygodniu używania, czy jakoś tak. Więcej TM nie kupiłem. Jakiś Grotech, czy Aquamedic w szafce mam. Taki zreszta też potluklem. Zazwyczaj to jeden przypadkowy ruch i zbieranie szkła przy szafce. Kalibracja refraktometru to jednak kilka sekund, pomiar też. Wygodnie, nie trzeba mierzyć temp, nie trzeba przeliczać, używać tabel itd itd. Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka -
W soli kuchennej można płukać skale, byle nie za dużo tej soli, by rosół gotowany później z tej wody nie był za słony. Sugeruje użyć jednak jakiego dodatkowego miesiwa bo na życiu ze skały raczej będzie "cieniutki" niż "treściwy". Ale pomidorówka na trzeci dzień smakuje wybornie. Makaron w wersji dla wegetarian można zastąpić glonami spaghetti. Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
-
Jakim napięciem zasilana jest ta pompa ? DC czy AC ?
-
To broker MQTT można postawić choćby na RPi a dalej to cały świat stoi otworem
-
Znam ten projekt, miałem go składać ale wygrała opcja własnej konstrukcji. Polecam nawet do podejrzenia pewnych rozwiązań Nie wiem na czym zrobiona jest komunikacja bo jak ostatnio zaglądałem na forum i stronę projektu to była wersja beta, ale nie powinno to być trudne do ogarnięcia.
-
nadal poziom absurdu za wysoki bym go osiągnął - nie poradzisz. Opłaca się, tylko w warunkach domowych ciężko oddzielić anionit od kationitu. Jak znasz sposób by to zrobić w domu to regeneracja jest dość prosta i mało kosztowna
-
Jedną produkuje jeden koncern, drugą drugi. Obydwie można regenerować. Ot i wszystko się wyjaśniło już w temacie utraty właściwości i skuteczności. Jakież to typowe - jak brak argumentów to ucieczka w wycieczki osobiste.
-
Produkuje ją Purolite. https://www.purolite.com/product-pdf/MB400.pdf
-
No dokładnie tak, pojemnik nie pękł, nie odkształcił się, wszystko gra. Nie potrzebne mi makro by stwierdzić, że nie widzę efektu jakiegoś drastycznego puchnięcia po zalaniu suchej żywicy wodą RO. Dlatego pytałem Ciebie czy może masz jakieś dane poza wpisem z karty produktu. Jednak szkło to nie to samo co plastik. Nie jestem w stanie stwierdzić o ile kulki zmieniają objętość bo tego nie obserwuję. Stąd pomysł na makro bo jest dokładniejsze niż moje oko z pewnością. Na te pytania również nadal nie odpowiedziałeś: 1) O ile skuteczność spada po wyschnięciu ? - może być w procentach 2) O ile ten czas jest krótszy ? - moze być w sekundach (przeliczę na dni czy nawet tygodnie ) poza "nie prowadzę badan", Roman napisał kilka lat temu jedno zdanie. A ja chciałbym poznać bardziej naukowe wyjaśnienia by mnie przekonały, że powinienem wywalić tą suchą żywicę do kosza bo być może robię błąd używając tej RODI o TDS 000.
-
I znów wyrwane z kontekstu wypowiedzi zamiast odpowiedzi na pytania na które nie odpowiedziałeś. Najpierw pisałeś coś o wymianie jonowej, później o hydroksylowaniu ale nigdzie nie opisałeś zjawiska o którym wspominałeś (cytat z wikipedii do mnie nie przemawia). Zadam jeszcze raz pytania: 1) O ile skuteczność spada po wyschnięciu ? - może być w procentach 2) O ile ten czas jest krótszy ? - moze być w sekundach (przeliczę na dni czy nawet tygodnie ) Nie zasypuje pojemnika do pełna, pojemnik jest plastikowy - dość przezroczysty - po zalaniu wodą RO - poziom do jakiego zasypany był pojemnik żywicą wyraźnie się nie zmienił po zalaniu wodą RO. Aż tak trudno ogarnąć ? I czego nie rozumiesz ? Może jakbyś nie wyciął z kontekstu połowy zdania to byś zrozumiał: Tłumaczę: do suchej zużytej wrzuciłem wilgotną mokrą zużytą wywaloną z filtra, do którego nasypałem nowej suchej nie używanej żywicy, przez co nie mam już suchej zużytej bo ta zużyta wilgotna którą wrzuciłem do suchej zużytej oddała wilgoć Ale zaraz wrzucę część do oddzielnego pojemnika do całkowitego wysuszenia by porównać w makro wielkość ziaren. Suchych jak i takich namoczonych RO. Prościej chyba nie umiem :/ Ewentualnie mogę Ci nagrać filmik jak wrzucam wilgotną zużytą do takiej suchej zużytej by pokazać o co chodzi.
-
Te takie z dużą ilością zakamarków tym bardziej do mnie nie przemawiają. Ogólnie jak patrzę na to co kupić do nowego baniaka to zaczynam się martwić bo nie widzę produktu, w którym jak to się mówi bym się zakochał. W sumie to autor mógłby napisać skąd ma tą skałę, bo może "wczoraj" jeszcze w jakimś baniaku to siedziało żywe
-
Ciężko mi komentować pojedyncze zwroty wyrwane z całych zdań. W ten sposób można budować sobie dowolną narracje. Dlatego odpowiem krótko. Widzę co jest w karcie produktu, natomiast nie zauważyłem by zalewając RO puchła tak by rozsadzała mi plastikowy pojemnik w filtrze 10 calowym. W oryginalnej karcie katalogowej jest mowa o szklanych kolumnach reakcyjnych jak i jest tam zwrot może powodować. U mnie nie powoduje - nie mam szklanej kolumny, używam 10 calowego filtra z plastikowym pojemnikiem na żywicę. W plastikowym pojemniku po zalaniu RO nie zwiększyła swojej objętości tak by miała wybuchnąć. Czego nie rozumiesz ? Jeszcze raz przypomnę początek dyskusji bo ciągle umyka: I jak na razie to nie odpowiedziałeś na pytania: 1) O ile skuteczność spada po wyschnięciu ? 2) O ile ten czas jest krótszy ? tylko odesłałeś mnie do producenta bo Ty nie robiłeś badań i podparłeś się wypowiedzią Romka na temat 70% spadku skuteczności. I na tej podstawie powtarzasz jak mantrę, że taką żywicę należy wyrzucić do kosza. Zanim jednak ją wyrzucę chciałbym wiedzieć czy warto. A póki co nie udowodniłeś tego. P.s w jaki sposób stwierdzę ? Mam w domu również wilgotną, zamkniętą w pojemniku jako suvenir z ostatniego zlotu. Przeleje przez tą suchą ileś tam litrów RODI dopóki TDS nie wskaże 001. Wymienię na nówkę funkiel z pojemnika i sprawdzę ile na takiej wilgotnej mi się uda zrobić RODI. Stosunek tych wartości da mi odpowiedź czy warto. Choć już te 240l mówi mi, że warto.
-
Z wszystkim się zgodzę poza jednym. Etap powstawania skały rafowej z martwych szkieletów koralowców przebiegał na przestrzeni lat. Taki szkielet, ulegał erozji, wpływowi organizmów zasiedlających rafę itd itd. A temu koralowcowi, który "dopiero co obumarł" daleko jeszcze do takiej "prawdziwej" skały. Jak się dobrze przyjrzysz to zauważysz w którym miejscu kończy się skała a zaczyna szkielet
-
Pytam Ciebie bo Ty piszesz, że traci właściwości i spada skuteczność mimo, że producent nigdzie o czymś takim nie wspomina w karcie produktu - czy tym polskim czy tym oryginalnym. Skądś zaczerpnąłeś więc wiedzę. Na tą chwile ustaliliśmy że od @Roman.P I tyle mi wystarczy. W warunkach domowych chyba to wystarczający test - jeśli coś traci swoją objętość po wyschnięciu i puchnie po namoczeniu w dodatku w taki sposób, że może rozsadzić pojemnik plastikowy to jak sądzę zwiększy swoją objętość dość zauważalnie. Niestety nic takiego nie zaobserwowałem w warunkach domowego testu. Dlatego pytam o bardziej naukowe spojrzenie i naukowe źródło poza kartą charakterystyki w dodatku nieudolnie jakoś przetłumaczoną na język polski. Przynajmniej jakiś konkret skąd zaczerpnąłeś swoją wiedzę na temat skuteczności Ciężko mi się do takich argumentów odnieść, ale oczywiście masz prawo na podstawie wpisu Romka twierdzić, że to jest norma i jest powtarzalne i tak właśnie jest. Nie mając żadnej informacji jak była przechowywana ta żywica, czy nie była przechowywana w wysokiej temperaturze czy po prostu wyschła itd itd. Moja jest sypka, trzymana w temperaturze pokojowej - po prostu wilgoć odparowała. Wsypałem do pojemnika, zalałem RO, używam - jak na razie 240l wody o TDS 000 uzyskałem. Nie widzę powodu by ją wywalać, nawet jeśli to będzie tylko 30%. Choć jak sądzę wynik będzie znacznie lepszy.
-
Zerknij na punkt 10 oryginalnego datasheeta DOW a tego polskiego Brenntaga. W dodatku karta DOW którą wrzuciłem jest z 2017 roku, karta Brenntaga z 2015. Lekko nieaktualna 10.4. Warunki, których należy unikać: brak dostępnych danych a oryginał: 10.4 Conditions to avoid: Exposure to elevated temperatures can cause product to decompose. a to tylko przykład bo nieścisłości jest znacznie więcej.
-
Nie wspomina więc być może fakt wysuszenia nie jest jakimś większym problem poza ewentualnym rozbiciem szklanych kolumn ? Skoro pokusił się wspomnieć o zamrażaniu i rozmrażaniu, aż dziw, że nic nie wspomniał o procesie wyschnięcia. Stąd też moje dociekania w tym temacie bo nigdzie nigdy nie znalazłem naukowego wytłumaczenia o Te pytania które teraz zadałeś nie dają odpowiedzi na zadane pytania na temat skuteczności po wyschnięciu. Ale odpowiem Ci przekornie - kupując żywicę w sklepie, zazwyczaj kupuję przesypywaną w woreczki 1litrowe albo pojemniki. Jak sądzę przesypywana jest z worków 25l. Nigdy mi się jeszcze nie zdarzyło kupić oryginalnego opakowania 1l. Jaką mam pewność, że nigdy nie była wysuszona i do sprzedaży nie jest zalana RO by była wilgotna ? Dlatego takie pytania są całkowicie oderwane od tematu wątku - jakim jest wpływ wysuszenia żywicy DI na jej skuteczność i utratę właściwości - i wolałbym się skupić na jakiś naukowych uzasadnieniach niż dumać nad reklamowaniem suchej żywicy.
-
ok czyli swoja wiedze zaczerpnąłeś z jednego wpisu Romka i powielasz traktując to jako prawdę objawioną. Tak samo cytowanie wikipedii na temat hydroksylowania. Szkoda, że nie napisałeś swoimi słowami jakoś bardziej oględnie jakie procesy zachodzą podczas tego hydroksylowania i co się dzieje dokładnie podczas wysychania żywicy. Wtedy może bym uwierzył. Odsyłanie do producenta jest dla mnie wymigiwaniem się od odpowiedzi. Producent w swoim datasheet nie wspomina ani słowem na temat problemów z wyschnięciem żywicy. No i jeśli nie masz danych bo nie prowadzisz badań ani nie jesteś w stanie nawet wskazać linka do takich badań poza subiektywnym zdaniem forumowiczów to słabo Twoje tezy wyglądają. Dla mnie to jakaś urban legend z tą wyschniętą żywicą bo kilka razy zdarzyło mi się zasypać taką suchą i nie miałem problemu by uzyskać grube setki litrów RODI. Myślałem, że teraz się dowiem czegoś więcej :/
-
no dobrze to może w końcu uzyskam odpowiedź o ile spada skuteczność bo jak napisałeś: stad wziąłem, że spadnie drastycznie. Skoro nie drastycznie to po co ją wyrzucać ? O ile ten czas będzie krótszy ?
-
To są Twoje słowa w kontekście wyschniętej żywicy po których zapytałem o to tracenie sporo na właściwościach i spadek jej skuteczności i dlaczego tak się dzieje: Najpierw pisałeś o usuwaniu jonów: Póżniej odesłałeś mnie do hasła hydroksylowania: Teraz odsylasz mnie do: Nadal ani słowa na temat wpływu wysuszenia żywicy na jej właściwości. Możesz opisać dokładnie co się dzieje podczas wysychania żywicy ? skoro wysuszona żywica po namoczeniu puchnie, to musiała utracić wodę i zmniejszyć objętość ? Worek w którym wyschłą mi żywica nie wskazuje by złoża jakoś ubyło. Zalanie jej wodą osmotyczną również nie spowodowalo jakiegoś puchnięcia zauważalnego. To ile w końcu procent objętości traci po wyschnięciu i ile zyskuje po jej namoczeniu ? nie cytuję Twoich słów - wtedy bym użył forumowego quote, wziąłem w cudzysłowy bo uznałem to za niezbyt pewną informację - że podczas wysuszenia żywicy teraz cytuję Ciebie "traci sporo na właściwościach - nadawać nadaje się do użycia ale jej skuteczność spada" bo zachodzi jakieś hydroksylowanie. Kazałeś mi szukać na ten temat w kontekście "tracenia sporo na właściwościach" Marku, może po prostu napisz jakie procesy zachodzą podczas wysuszania żywicy MB20 i dlaczego "skuteczność spada i traci sporo na właściwościach" i poprzyj to proszę jakimiś źródłami. Najnowsze dane - 240l RODI uzyskane - TDS 000. Następna partia RODI dopiero za tydzień niestety :/ @BetiTM - ja jestem wyluzowany, zdziwiło mnie to co pisze Marek i po prostu chciałbym poszerzyć swoją wiedzę na ten temat
-
Zawór 1/4 cala to nie problem, na budynku mam 1 calowy z krańcówkami informującymi o pracy zaworu (mam informację zwrotną czy się otworzył/zamknął), który odcina wodę z ulicy. W domu mam sporo miejsc pod czujkę zalania, wyzwolenie której odetnie zawór główny. IMHO trudno będzie zapchać bo większość urobku to jednak woda a gęsty syf osadza się na ściankach kubka. A kubek i tak czyścisz, imho w ciągu tygodnia rura nie zarośnie tak by zdławić odpływ. A nawet jeśli dojdzie do takiego zapchania - to masz czujnik przelania, urobek w kubku się podnosi, dostajesz sygnał że kubek przelewa i możesz zareagować. Ja nie raz pozbyłem się dwutygodniowego kubka bo wyłączyli zasilanie i nie miałem opóźnienia na starcie odpieniacza. I jakoś baniak nie eksplodował a miałem wrażenie, że korale jakby ładniejsze Ale opinia jaka jest taka jest - w nowym baniaku jeśli będzie odpieniacz wrzucę coś takiego choćby dlatego, by nie wąchać syfu wylewanego urobku do kanalizy Ten osad na ściankach mam wrażenie, ze cuchnie zdecydowanie mniej intensywniej Zresztą dorzucenie jednego przekaźnika na obsługę 230V o też żaden koszt. @pies666 jeśli masz problem z zakłóceniami na wejściach to znaczy, że układ masz źle zaprojektowany Ja Dallasy miałem na 30m przewodach i nic się nie zakłócało mimo, że leciało 15cm od trójfazówki Nie, nie były ekranowane. Po prostu nie zgadzam się, że mikroprocesory są gorsze od mikrokomputerów bo jednak w urządzeniach działają mikroprocesory a nie układy z systemami operacyjnymi. Takich jest zdecydowanie mniej. A w układach z mikroprocesorami nic nie jest zakłócane, działa stabilnie, poziom skomplikowania oprogramowania też mniejszy Przejrzyj bugtracki samego systemu operacyjnego np. Raspbiana by zobaczyć ile masz błędów zgłoszonych Jak Ci brakuje pamięci to bierzesz większy procek albo optymalizujesz kod wyrzucając zbędne rzeczy. Arduino Duo ma 512kB w stosunku do 32kB np. w Uno. Zresztą AVR to nie jedyna rodzina procesorów Atmela, Atmel to nie jedyna firma produkująca mikroprocesory. Świat zbudowany jest na mikroprocesorach.
-
Tylko w Twoim przypadku wyłączasz odpieniacz by urobek nie dostał się do baniaka i w zasadzie jego włączenie jest możliwe dopiero po opróżnieniu kubka. W takim można zbudować wiele scenariuszy np. po 4h od wykrycia awarii sterownik spuszcza kubek i sprawdza czy odpieniacz dalej przelewa. Jak sytuacja opanowana i odpieniacz nie przelewa automatyczny powrót do normalnej pracy. Mycie kubka to podstawa, można głowicę zrobić i do 20cm rury ale i tak nie uniknie się czyszczenia IMHO. Rok temu jeśli dobrze pamiętam wyłączyłem odpieniacz w moim systemie, ale chyba w nowym systemie znajdę dla niego miejsce. I jeśli wstawię go do sumpa to taki patent wdrożę - to koszt czujnika poziomu w kubku i elektrozaworu NC. Pod nowy system buduję kompletną automatykę bo doświadczony codziennym życiem chcę mieć system jak najmniej bezobsługowy i jak najbardziej wykrywający awarie czego i najbardziej brakowało - dlatego mam sporo przemyśleń jak bym to zrobił - część kodu mam zrobioną ale ostatnie 3 lata poświęciłem na budowę nowego siedliska Na szczęście ten etap już na prawdę jest na finiszu i myślę, że powoli zacznę budowę nowego systemu i wtedy pojawi się więcej informacji co wdrożyłem i w jaki sposób A na razie to prototypy lezące na gitcie i gdzieś na biurku
-
Ale wężyk z kubka do kanalizy odprowadzający urobek nie oznacza że kubek jest wyprowadzony poza system. Zamyka się odpływ, otwiera go raz dziennie czy tam dwa razy dziennie i urobek leci do kanalizy. Jak ktoś ma na mokro i ma dużo urobku to ustawia sobie czas częściej. A jak kubek się przeleje to czujnik przelania Ci zgłosi awarię i i kanaliza nie zostanie otwarta. Woda przelewa się przez kubek do sumpa. Ilość urobku jaka poleci do baniaka jest znikoma bo nie masz np. tygodniowego urobku tylko dzienny, 12h czy 3h. Zresztą to jak obsłużysz taka sytuację zależy od wyobraźni programującego. Równie dobrze, moze on np. odprowadzić trzy kubki do kanalizy celem przeplukania kubka zanim kanaliza zostanie zamknieta na dobre, zgloszony zostanie blad a przelana woda zostanie odprowadzona do systemu.