tomko

No płomieni w akwarium jeszcze nie widziałem! To jakiś nowy buzer ? Chyba trochę ryb ubyło? Kranowit nadal? Pozdr., tomko

Trochę to wygląda jak inf. bakteryjna lub pierwotniakowa - zaczerwienione, wałowate brzegi rany. Obserwuj, karm, a jak będzie gorzej to bez antybiotyku się nie obędzie.

Fajny baniaczek Gratki, tomko

Jak tysiak nie robi różnicy to kup 8x54, będziesz lepiej mógł pokombinować z temp. barwową świetlówek, żeby uzyskać optymalny dla Ciebie efekt. Natomiast będą słabsze "bliki" co akurat ja sobie cenię. No i będzie zdecydowanie drożej w utrzymaniu.

Tak. Tak. Ja w kosteczce 45 l tłukłem kwaskiem i nie było plagi. Ważna jest systematyczność. Kwasek nie szkodzi zwierzakom jak ich nie pitraktujesz bezpośresnio. A BTW Marianna fajny baniaczek. Patrząc z jakim sercem podchodzisz do sprawy (sądząc po postach) zapowiada się piękna mini rafka. Gratki, tomko

Aaa sorry PS Pandora Hyperion 3x145 + 4x54 doświetli Ci spokojnie wszystko. To są naprawdę mocne lampy. Tylko trzeba je zawiesić ciut wyżej. Mój baniak ma 126 cm dł. świecę 2x145 + 4x39 i spokojnie doświetla całość, a ledy mam skręcone na 55%. Obsada głównie SPS. Pozdr., tomko

Jak jedną wsadziłaś, to niestety będzie więcej, to tylko kwestia czasu. U mnie jak padł brzydal to w ciągu 4 tyg. pojawiła się chmara. Wywal tą skałkę i przeklej korala jak się da. Na bank z innymi szczepkami też przyniosłaś, tylko jeszcze nie wylazły. Takie to paskudztwo. Jedynie naturalni wrogowie na dłuższą metę są rozwiązaniem. Pozdr., tomko P.s. przy twojej wlk. akwarium likwidacja na bieżąco kwaskiem cytrynowym też się może udać, pod warunkiem, że będzie systematycznie i na bieżąco. Cienką igłą załatwisz nawet takie po 1-2 cm. P.s. 2. Szkoda kasy na preparaty. Kwasek jest b.dobry. najłatwiej się wkłuć w nogę.

Jaki masz długi zbiornik?

Ten ładny seledynowy koral talerzowy po prawej stronie (nie pamiętam nazwy) poparzy Ci wszystkie szczepki wokół ! Ja takiego gada wywaliłem na piasek, potrafi wypuścić żrące, przezroczyste polipy na 10 cm. Zaobserwowałaś takie zjawisko? P.s. To echinophyllia?

Pięknie. Gratuluję. tomko

Czy startujacy akwarysta ma łatwiej? nie Czy wynaleziono srodek na ospę ktory skutecznie leczy ryby bez potrzeby kwarantanny? - nie Czy zatrzymano ""tajemnicze"" bielenia korali ktore w idealnje prowadzonyvh akwariach i tak sie zdarzaja? - nie Czy cała ta ""cyfryzacja"" przełozyła sie na wysyp powalających baniakow? - nie, moim zdaniem wręcz przeciwnie Czy pewne gatunki korali nie do utrzymania jak NP nagle nam rosną i są ogólnie dostepne? - nie mam zdania Czy przez to wszystko co jest, mamy większą ergonomie? - tak Czy jest taniej? - zdecydowanie nie Czy postęp zmniejszył zapotrzbowanie na energie o ktorej sie tyle teraz mowi? - tak Ja z owych nowinek mam lampę LED która daje bardzo ładne światło i mnogość konfiguracji, ale po początkowej zabawie suwaczkami od ponad roku już jej nie tykam, ot po prostu świeci. Innych wodotrysków w swoim baniaku nie mam, chyba, że liczyć pompy Gyre z kontrolerem analogowym (nie mam opcji wi fi). Generalnie kiedyś było łatwiej obrać jakąś metodę prowadzenia baniaka, teraz początkujący morszczak może się pogubić. Co czasu na obsługę baniak, mam wrażenie, że teraz jest jednak łatwiej i szybciej. Pozdr., tomko

Well done. Pozdr., tomko

Jak traktuję Pana Przemka jako rzemieślnika, który może nie nadąża z duchem czasu, jeśli chodzi o obsługę klienta ale za to ma fach w ręku. Jako konsumenci zawsze mamy wybór. Ja postawiłem na baniak z Akwarium Szczecin i jestem mega zadowolony. Trzeba wziąć poprawkę na termin odbioru, i przypominać się konsekwentnie. Jeśli ktoś potrzebuje akwarium na cito to jest spory wybór, ale z jakością bywa różnie. Wiele razy na forum już o tym prawiono więc dyskusję uważam za jałową. Większość i tak będzie chwaliła jaki to ma cudowny baniak z firmy x. Taka już nasza natura.

Jeszcze 3 fotki o blasku księżyca. Pozdr., tomko

Czasami mu się zdarza ale generalnie jakoś niespecjalnie często. Mam naklejone na ciężkie podstawki, więc jest ok. Częściej krewetka Alpheus podkopuje, szczególnie upodobała sobie podkopywanie Alveopory, ale generalnie jej wybaczam, bo to wyjątkowo ciekawy i pracowity stwór.

Od ponad 6 mies. już nie, bo nie mam właściwie przez korale do niego dostępu. Także opieram się na 5 rozgwiazdach piaskowych, sand dolarze oraz 2 ślimakach kopiących. Rozgwiazdy tłuste jak diabli, więc z pewnością robią robotę.

Pompka do odpowietrzania to z pewnością jest rozwiązanie, nawet o tym myślałem zanim zacząłem używać pudełka. Okazało się jednak, że jest zbędna. Nigdy przez cały okres użytkowania nie zdarzyło mi się żeby pudełko się zapowietrzyło i przestało pracować. Po włączeniu obiegu startuje bez problemu samo. Po około 2 tyg. poziom wody w pudełku nieznacznie się obniża o ok. 5-10 mm ( co oczywiście następuje sukcesywnie), co nie przekłada się jednak na stratę wydajności. Wtedy rurka w paszcze, odpowietrzenie i ot cały serwis raz na 2 tyg. Jakbym skręcił przepływ na pompie na mniejszy, to najpewniej nie zapowietrzałoby się wcale. ps. rurka do odpowietrzania, na stałe powinna znajdować się w wodzie - w AT4000 jest zamontowane kolanko jak w systemach RODI i najpewniej przez szybkozłączkę się zapowietrza. ps2. do pudełka przelewowego polecam upsa do pompy obiegowej, zawsze mniejsze ryzyko, że coś bez nadzoru nie pyknie

Thx Beti Korale ładnie rosną, co ważne acry też - po ustabilizowaniu zbiornika po ok. roku korale włączyły tryb turbo. Jakbym trochę mocniej przypalił lampą, to pewnie nie nadążyłbym łamać i z ballingiem bym nie wyrobił - aktualnie ledy na 55% mocy. Nutrienty cały czas stabilne - NO3 1-2; PO4 poniżej 0,03. Od początku nie zmieniałem mediów w sumpie, nie bawię się też w ich wstrząsanie, przepłukiwanie etc. Na razie biologia i odpieniacz doskonale sobie radzą. Jak nutrienty będą zwyżkować to dop. pomyślę nad ich wymianą.

Mały update - 16 miesięcy minęło. Z nowości straciłem niestety Tridacne, z dnia na dzień zaczęła marnieć, aż ostatecznie się rozpadła. Być może przesadziłem z jodem albo stała za nisko i miała za mało światła - sam nie wiem. Błazny piranie zabiły mi Brzydala - złożyły po raz kolejny ikrę i chyba brzydki za blisko niej się kręcił, to go odesłały na wieczną rafę. Padł jeden Anthias, za to pojawiły się 2 Chromiski. Pozostałe rybki mają się dobrze. Korale ładnie rosną, mają ładne kolory, acry pięknie polipują. Niestety zaczyna być ciasno, koralowce się nawzajem przerastają i parzą. Parametry wody generalnie bz. w stosunku do poprzedniego update`u. Aktualnie balling po 300 ml każdego roztworu, pozostała suplementacja bz. Aktualne fotki:

No tak, jeśli pociągnięcie ustami lub strzykawką kilkunastu ml powietrza 2x w miesiącu, stanowi dla kogoś wyzwanie serwisowe, to powinien się trzymać od pudełka z daleka Nie zapomninajmy jednak, że komin też wymaga serwisowania i było multum tematów dotyczących rozmaitych problemów. Poza tym traci się conajmniej 8-10 cm miejsca, co dla mnie miało duże znaczenie. Przy pudełku uważam, że trzeba postawić na sprawdzony model. Samoróbkę można of course, ale wtedy trzeba się spodziewać gimnastyki i problemów. Nie mówię, że pudełko przelewowe to najlepsze rozwiązanie ale z pewnością warte rozważenia w określonych sytuacjach. Pozdr.

Tam jest wbudowana extra rurka do odpowietrzania - czasami trzeba pociągnąć (1-2x w miesiącu) żeby podnieść poziom wody w pudełku i git.

Tu nie chodzi zebyś się wstydził (sam lubię DIY) tylko w tej sytuacji warto zastosować sprawdzone patenty - żeby nie było zapowietrzania, problemu ze spiętrzaniem wody etc. AT4000 daje radę. Mam na rurze 32 mm i idzie max ok. 3500 l/h, tyle jest też ustawione na pompie. Są też w zestawie śrubunki na 40 mm więc 4000 l pociągnie. Skała w 2 dużych kawałach z giełdy akwarystycznej (z całą pewnością 50 kg bo ledwo uniosłem ;)), zapłaciłem z 400 pln - nie wiem co to, nie wiem skąd to ale jest bez zarzutu - wyglądała trochę jak skała w Adriatyku. Odpieniacz nigdy za duży. Teraz kupiłbym 1500i przy mojej gęstej obsadzie.

Dobre pudełko (a nie samoróbka) się nie zapowietrza. Od 1,5 roku nic takiego mi się nie stało. Używam i uważam za tak samo dobre rozwiązanie jak komin. Co do sumpa zgoda, powinna być choć 1 przegroda dla bezpieczeństwa. Pozdr., tomko

Mówi ok bo co ma zrobić jak od wielu lat to widzi :)))

Sprawa wygląda tak, że jak masz w mieszkaniu wentylację grawitacyjną to w łazience nie może być wentylatora, bo blokuje przepływ powietrza jak nie kręci. Podobnie z okapem kuchennym, powinien być oddzielny kanał. Brak wywietrzników w oknach to druga sprawa. Właśnie dlatego powinieneś mieć jedno / dwa okna cały czas uchylone. W przeciwnym wypadku wentylacja grawitacyjna nie działa. Każdy kominiarz Ci to powie. Pozdr., tomko