Noc z Reefkeeping

[Grzegorz Dyzma]

Nie mam nic nie mam przeciwko postepowi w akwarystyce. Rozwóju technologii doswiadczamy w kazdej dziedzinie i nie moge miec za złe ze moje pokolenie przesiadywało na trzepaku a obecne siedzi na smartfonach. Takie czasy. Napewno bylo zdrowiej na trzepaku mimo ze ten zawsze w poblizu smietnika.  Wczoraj na jednej z grup na FB osoba z przerażaniem napisala ze jescze akwarium nie zalane a tyle kasy juz poszlo ze hej. Ale nie o kase tu chodzi tylko o podejscie. Ludzie zaczynaja od sprzetu niejednokrotnie za grube $ pozniej posty jak ustawic, cos nie działa, wlałem brak kolorow.  Swiatła maja takie ustawienia ze hej, reaktory dostały druga komore. Sa kontrolery KH, testy ICP. Dostepnosc, różnorodność, cena przystepniejsza. 

Mimo to mam niedosyt.

 

Ilosc akwarystow znacznie wieksza a wcale nie przeklada sie na wieksza ilosc powalajacych zbiorników. Wiem ze sporo ludzi sie juz nie udziela, wiem tez ze w moim otoczeniu sa za***iste zbiorniki ale nigdy nie doczekały sie zadnej publikacji. Wyczuwam u ich wlascicieli pewna niechęć do szumu i tłumow,  oceny czy poprostu braku zrozumeinia. To ze pokaraza zbiornik nowi lobbyści i tak nie zrozumieja. 

 

 

[Słony leszcz]

Generalizujecie. Tak samo jak teraz, tak i kiedyś byli nieodpowiedzialni akwaryści jednego sezonu, padające baniaki i błędy. Co więcej, nawet obecnie ci doświadczeni też popełniają błędy. Jeśli wystarczy stosować się do dawno znanych zasad żeby mieć wybitny zbiornik, to dlaczego nikt z wypowiadających się tutaj (bez obrazy, no ale taka prawda) takiego wybitnego zbiornika nie posiada? Bez wątpienia jest inaczej, na pewno jest więcej komercji, ale też część z Was w tej komercjalizacji hobby uczestniczy, żyje z niej, więc czy psioczenie na stan obecny nie jest troszkę hipokryzją?

Brakuje fajnych baniaków i merytoryki na forum? To wrzucajcie (Wy, doświadczeni, z dawnych czasów) foty swoich perełek, dzielcie się wiedzą z nowicjuszami, utrącajcie ignorantów argumentami i wiedzą, zamiast marudzić i się obrażać. Ze swej strony nawet zdobędę się na odrobinę czołobitność i łechtania ego, o ile będą to faktycznie wartościowe treści, a nie banały powtarzane tysięczny raz.

[Tester]

7 minut temu, Słony leszcz napisał:

Jeśli wystarczy stosować się do dawno znanych zasad żeby mieć wybitny zbiornik

To jest Czarku nadinterpretacja, bo ja wcale tak nie powiedziałem. Wręcz przeciwnie, uważam, że nie ma jednej sprawdzonej drogi, która gwarantuje tego umownego TOTMa. 

Uważam też jednak, że podstawowa wiedza akwarystyczna jest niezmienna od wielu lat i pozwala (pomijając sytuacje losowe) na uzyskanie zdrowego akwarium rafowego. To czy on się podoba forumowiczom czy nie, nie ma tutaj absolutnie znaczenia o ile podoba się właścicielowi. 

Akwarium jest przede wszystkim dla akwarysty. To on(ona) ma czerpać satysfakcję z tego hobby. Pytanie tylko jak wysoko winduje się poprzeczkę i jakie się ma ambicje. Jeśli zachowa się je na odpowiednim poziomie - to jest to bardzo przyjemne hobby. No, ale jeśli ciągle goni się króliczka...? Chce się mieć jeszcze bardziej zółto, jeszcze bardziej różowo, jeszcze bardziej niebiesko....

[Hoom]

Godzinę temu, =Fresz= napisał:

Mi się za każdym razem udawało bezobjawowo  wystarczy dobra żywa skała przetransportowana w wodzie, a nie w gazetach  woda od kolegi z podmiany i na start proste koralowce.

Mi sie tez udało . Skala RRR a nie żywa i nowa woda choć stare akwarium stało na przeciwko i twarde korale po 2 tygodniach a ryby po 2 dniach od zalania .
Ale najpierw było masę czytania i kupę kasy wydanej na sprzęt . No i tez dzięki wam bo zawsze można liczyć na to ze ktoś ci pomoże . 
i tego nie było kiedyś . Pamietam jak to kupowało sie cokolwiek do akwarium 10-20 lat wcześniej do sklepu jechało sie do RFN . Moje pierwsze akwarium było na stalowej ramie a szyby były uszczelnione kitem , jakie morskie akwarium istniało by w takich warunkach . 

[Gość]

9 minut temu, Hoom napisał:

Skala RRR a nie żywa i nowa woda

Zeovit?  

 

27 minut temu, Słony leszcz napisał:

Jeśli wystarczy stosować się do dawno znanych zasad żeby mieć wybitny zbiornik, to dlaczego nikt z wypowiadających się tutaj (bez obrazy, no ale taka prawda) takiego wybitnego zbiornika nie posiada?

Dla mnie mój zbiornik jest wybitny  i tu pojawia się pytanie dla kogo jaka masa koralowa w zbiorniku jest tą wybitnością heh patrząc na pierwszy post musiałyby to być same akropory ja jestem dumny że u mnie wszystko rośnie od miękkich po twarde i urosło od małej ogryzki. Teraz patrzę że mój zbiornik bez odpieniacza nie ma 2 lat, a już 3   pytam raz jeszcze gdzie te czarne mazie z kubków ukrywają się w moim zbiorniku? nie przeżyłem jeszcze syndromu "starego zbiornika".

[Hoom]

3 minuty temu, =Fresz= napisał:

Zeovit?  

Tak

4 minuty temu, =Fresz= napisał:

  pytam raz jeszcze gdzie te czarne mazie z kubków ukrywają się w moim zbiorniku? 

U mnie bo ja mam odpieniacz 

[Słony leszcz]

38 minut temu, Tester napisał:

To jest Czarku nadinterpretacja, bo ja wcale tak nie powiedziałem. Wręcz przeciwnie, uważam, że nie ma jednej sprawdzonej drogi, która gwarantuje tego umownego TOTMa. 

A ja wcale nie twierdzę, że konkretnie Ty tak pisałeś. I to nie miał być jakikolwiek przytyk pod jakimkolwiek adresem. Raczej kwestia ogólnego tonu tego tematu, że kiedyś ludzie nie kombinowali, a piękne baniaki mieli. A baniaki były różne, tak jak i obecnie. W całości się zgadzam z tą poprzeczką, że najważniejsza jest przyjemność z hobby, dostosowanie celów do możliwości, a nie ciągłe porównywanie się z innymi. I fakt, obecnie często ludzie zbyt szybko, zbyt ambitne cele sobie wyznaczają, co tylko ściąga porażkę. Wydaje mi się, że trochę wynika to z tego ogromu techniki, że wydaje się, iż wszystko jest możliwe, w zasięgu ręki (i/lub portfela). Kiedyś już samo posiadanie akwarium morskiego było wystarczającym kosmosem, to może dlatego ludzie mniej kombinowali.

18 minut temu, =Fresz= napisał:

Dla mnie mój zbiornik jest wybitny

Oj filozofować zaczynasz. Własne zadowolenie to jedno, i oczywiście jest ważne, jeśli nie najważniejsze. Natomiast "wybitność" to kategoria obiektywna, kiedy robisz coś, czego nie jest w stanie zrobić 99,9% reszty. Brutalnie i obrązowo, taki Krzysztof Tryc bez problemu by efekty jak Twoje uzyskał, ale Ty prawdopodobnie nigdy nie uzyskasz efektu jak u K. Tryca. A czy to mierzyć masą koralową, kolorami, poziomem trudności korali... to już kwestia wtórna.

Edytowane 2 Grudnia 2020 przez Słony leszcz (wyświetl historię edycji)

[Tester]

41 minut temu, =Fresz= napisał:

Dla mnie mój zbiornik jest wybitny

 

24 minuty temu, Słony leszcz napisał:

najważniejsza jest przyjemność z hobby

Aaameeenn

 

Tak trzymać panowie

[VDR]

5 godzin temu, =Fresz= napisał:

Po forach krążyły teorie że jak spsy to nie lpsy czy miękkie, a bo inne parametry,

eee to bardziej - jeśli twarde to nie miękkie co ma sens.  Podzialu na sps  kontra reszta nie kojarzę  

3 godziny temu, =Fresz= napisał:

pytam raz jeszcze gdzie te czarne mazie z kubków ukrywają się w moim zbiorniku?

Serio do tej pory nie znalazłeś odpowiedzi na to pytanie ? A ponoć znasz swój zbiornik  

Ja rozumiem Grześka - od dawna nie widziałem zbiornika, który zrobiłby na mnie wow. Tzn. może inaczej - może kilka zbiorników na przestrzeni ostatnich 3-4 lat takie były. Przy wzroście ilości akwarystów automatycznie takich zbiorników powinno być więcej ale tak się nie dzieje. I to jest niestety ta smutna prawda, ale wystarczy poczytać grupy FB by wiedzieć dlaczego tak jest

Edytowane 2 Grudnia 2020 przez VDR (wyświetl historię edycji)

[Beti]

25 minut temu, VDR napisał:

ale wystarczy poczytać grupy FB by wiedzieć dlaczego tak jest

Ale nie wszyscy mają tego Fb  i co dalej ?

a może jest tak że piękny zbiornik wymaga dużego nakładu finansowego i ogromnej wiedzy, a dziś jest tak że część idzie na łatwiznę po roku zbiorniki znikają tak i za nim ludzie z forum.

Recepta hmm..wytrwałość   cierpliwość ale jeszcze czegoś brakuje w tej ukladance

[VDR]

26 minut temu, Beti napisał:

Ale nie wszyscy mają tego Fb  i co dalej ?

a może jest tak że piękny zbiornik wymaga dużego nakładu finansowego i ogromnej wiedzy, a dziś jest tak że część idzie na łatwiznę po roku zbiorniki znikają tak i za nim ludzie z forum.

Recepta hmm..wytrwałość   cierpliwość ale jeszcze czegoś brakuje w tej ukladance

Ja też nie mam, tzn mam ale tylko do czytania - żadnych lubię to, żadnych znajomych, żadnych zdjęć, informacji o sobie itp.  Miałem jako Jaś Fasola ale zablokowali mi konto bo jakiś uprzejmy doniósł  i zażądali dowodu osobistego 

Brzydki zbiornik wymaga jeszcze więcej nakładów finansowych   A recepta ? Na tym forum Krzysiek Tryc napisał jak prowadzi zbiornik, więc takowa jest   Grunt to umieć tą receptę zastosować

 

[Arek77]

Godzinę temu, Beti napisał:

Recepta hmm..wytrwałość   cierpliwość ale jeszcze czegoś brakuje w tej ukladance  ??

A przede wszystkim pasja. Jeśli ktoś jest akwarystą -pasjonatem będzie i cierpliwy i wytrwały i nawet jak nie szasta kasą to nadrobi to pomysłowością. Jak mu się raz nie powiedzie to spróbuje jeszcze raz i jeszcze... aż nauczy się na błędach i mu się uda. 

[Gość]

Serio do tej pory nie znalazłeś odpowiedzi na to pytanie ? A ponoć znasz swój zbiornik [emoji6] [emoji6] 
Ja rozumiem Grześka - od dawna nie widziałem zbiornika, który zrobiłby na mnie wow. Tzn. może inaczej - może kilka zbiorników na przestrzeni ostatnich 3-4 lat takie były. Przy wzroście ilości akwarystów automatycznie takich zbiorników powinno być więcej ale tak się nie dzieje. I to jest niestety ta smutna prawda, ale wystarczy poczytać grupy FB by wiedzieć dlaczego tak jest [emoji6]

Nie chce mi się produkować, tak masz rację [emoji14]

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[Beti]

30 minut temu, Arek77 napisał:

A przede wszystkim pasja. Jeśli ktoś jest akwarystą -pasjonatem będzie i cierpliwy i wytrwały i nawet jak nie szasta kasą to nadrobi to pomysłowością. Jak mu się raz nie powiedzie to spróbuje jeszcze raz i jeszcze... aż nauczy się na błędach i mu się uda

Brawo Ty..

 myślę że wystarczy...

 

[goclik]

Dobra, tośmy się na generalizowali. A może teraz byśmy spróbowali coś zrobić? Np. takiego forumowego TOM'a? Albo coś prostszego w realizacji - zwykły temat, w którym każdy chętny będzie mógł wrzucić zdjęcie/a swojego akwarium lub jego części. Bez zagłębiania się w szczegóły sprzętowe, historie itp. (oczywiście jeżeli, ktoś chce to czemu nie). Nie ważne czy jest to kostka 30 litrów czy basen 3000 litrów. Sporo osób marudzi, że nie ma już ładnych zbiorników. A guzik prawda. Ciekaw jestem ilu spośród nich faktycznie śledzi tematy z działu "Nasze akwaria". Pewnie zagląda się tylko do tych popularniejszych, bardziej "znanych" użytkowników. A może Ci, którzy nie mają/nie chcą mieć tematu w tym dziale, zdecydują się wstawić jakieś zdjęcia w takim temacie?

A jak nie to marudźcie dalej grupo zgryźliwych tetryków 

[klossowski]

37 minut temu, goclik napisał:

Dobra, tośmy się na generalizowali. A może teraz byśmy spróbowali coś zrobić? Np. takiego forumowego TOM'a? Albo coś prostszego w realizacji - zwykły temat, w którym każdy chętny będzie mógł wrzucić zdjęcie/a swojego akwarium lub jego części. Bez zagłębiania się w szczegóły sprzętowe, historie itp. (oczywiście jeżeli, ktoś chce to czemu nie). Nie ważne czy jest to kostka 30 litrów czy basen 3000 litrów. Sporo osób marudzi, że nie ma już ładnych zbiorników. A guzik prawda. Ciekaw jestem ilu spośród nich faktycznie śledzi tematy z działu "Nasze akwaria". Pewnie zagląda się tylko do tych popularniejszych, bardziej "znanych" użytkowników. A może Ci, którzy nie mają/nie chcą mieć tematu w tym dziale, zdecydują się wstawić jakieś zdjęcia w takim temacie?

A jak nie to marudźcie dalej grupo zgryźliwych tetryków 

Już jest taki temat:

 

[FajnyRadziu]

Moim zdaniem najwięcej złego robi po prostu postęp i różnorodność. Tzn dziesiątki ludzi używają dziesiątek metod pomnożone przez dziesiątki specyfików, chemikaliów i chęci posiadania pięknego akwarium z parką błazenków w ukwialę po 2 tygodniach od zalania. 

Pewnie, to biznes wymusza to wszystko ale z tego co oglądam na fb u nas i grupach światowych to 90% zbiorników właśnie taka jest.

Nikt nie chce się nauczyć biologii i chemii tylko uzyskać efekt w minimalnym czasie a potem wystawić akwa na olx albo robić restart (gdzie moim zdaniem w większości przypadków restart jest zbędny). 

[Grzegorz Dyzma]

Ja nie krytykujeje obecnego pokolenia, poczynań, produktow. Kazdy robi jak chce a rzeczywistość  to weryfukuje to po jakims tam czasie.  

Osobiscie nie widze  wyzszosci reaktora glonowego nad refugium, nie widze wyzszoscci ledow nad t5, nie widze wyzszosci akwariów z grubszego szkla nad pieknie sklejonymi akwariami bez wzmocnien, nie widze wyzszosci mediow dla bakterii na piaskiem, czerwona hydraulika nie jest lepsza itp, itd.

Postęp technologiczny ma niby ułatwic zycie rozwiązać problem ale jakos to nie ma proporcjonalnego przełożenia w  akwarystyce. 

 

Nie krytykuje postępowań , poczynań, wyborów,  doboru produktow.  Ale z przyjemnoscia wspominam stare czasy i bardziej nasyca mnie grzebanie w archiwach niz rozkimnka nowonek. 

 

 

[dale]

5 godzin temu, Grzegorz Dyzma napisał:

Postęp technologiczny ma niby ułatwic zycie rozwiązać problem ale jakos to nie ma proporcjonalnego przełożenia w  akwarystyce. 

Nieprawda. Po prostu go nie dostrzegasz.

Prosta sprawa - porównaj akwaria ramowe i obecne, klejone - jaki był średni litraż i wymiary popularnych akwariów i obecnych.

Porównaj łatwość prowadzenia akwarium słodkiego trzydzieści lat temu i morskiego dziś - pod kątem obsługi i automatyzacji.

Porównaj początkowe akwaria i obsady w akwariach morskich i dziś.

I powiedz że to nie dzięki technice, która umożliwiła automatyzację i kontrolę procesów, dając możliwość utrzymania stabilności zbiorników.  I zauważ że to co kiedyś było dostępne bardzo wąskiej grupie ludzi, choćby z racji samej dostępności na rynku, teraz jest powszechne (zarówno sprzęt jak i życie).

Że już nie wspomnę o testach - jakie były ponad 30 lat temu dostępne na rynku? Ot, w każdym lepszym zoologicznym w mieście? Pamiętasz? A teraz?

Dlatego uważam ze nie masz racji, to właśnie postęp umożliwił nam posiadanie zbiorników, które według zasad nie powinny istnieć.

[grzegorz.k]

Grzegorz Dyzma mam to samo,  sentymentalnie czasami otwieram reefkeping i przeglądam TOTMy. Co więcej mam wrażenie że tutaj już wchodzę tylko z sentymentu z nadzieją że trafie jakiś fajny wątek . Niestety wszystkich wywiało, a ci co zostali to albo moderatorzy albo jakieś niedobitki ciągnący jeszcze to co zostało z tego forum. 

Kiedyś to jednak było  , jak już ktoś na serio podchodził do tematu to przerył forum, najpierw pytał a później zakładał i miał chociaż teoretyczną wiedzę. Tyle rozkminek co tutaj się odstawiało to szacun dla ludzi którzy włżyli tyle serca, pracy i swojego czasu. Wiadomo o kogo chodzi więc nie będę ich wymieniał. 

Faktycznie to hobby się zmieniło, może i są jeszcze pasjonaci ale chyba już w większości ukryci  i niewiele się udzielają. Dzisiaj akwarium ma być szybko, kolorowo i wiedza w pigułce.

Szybki post na FB załatwia temat, nie ważne kto tam odpisuje, ważne że jest szybko

 

[katani]

Ja jako pokolenie młodych to wam powiem, czego wam brakuje...

Wam brakuje przede wszystkim siebie. Kiedyś xx lat temu akwarystów morskich było mało. Wszyscy się znali, ze zlotów, albo się odwiedzali, bo dostęp do morszczyzny był mniejszy. I byliście zamkniętą, znającą się komuną. A teraz na morskie może pozwolić sobie dużo ludzi, jest wiele sklepów, ludzie się nie znają, nawet jak mieszkają po sąsiedzku. więc luzują się więzy społeczne a co za tym idzie i te morskie.

[Grzegorz Dyzma]

@dale

Nie porownuje tego co 30 -40 lat temu, a ostatnie 10 lat. Nie porownuje ilosci zbiornikow morskich 10 lat temu a dzis. Obecna proporcja w ilosci zbiornikow, z podpienta technika nie ma przełozenia na długosc trwania w hobby czy wyglad zbiornikow. Korale niefotosyntezujace nadal nie do utrzymania.  

W medycynie tak, dzieki wynalazkom skomplimowane operacje stały sie mozliwe, nawet przez robota czy online.

Dostrzegam doskonale ilosc przybywających sklepów produktów, poziom akwarystyki słodkowodnej jest niebo a ziemia, morska tez jest łatwiej dostepna. Ale w morskim w raz z rozwojem sprzetowym nadal nie ma tej proporcji jak w slodkom. Tutaj akwaria gdzie zwirek budowlany i mieszanina ryb pozamieniała sie w biotopy, akwaria roslinne,  krewetkaria. Jest na co popatrzec. W morskim to ze dostepnosc gatunkow jest szersza nie przeklada sie na ilosc fajnych zbiornikow. Moze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. 2008 kiedy wystartowałem z morskim byłem juz UK.

Tutaj sa dane statystyczne jesli chodzi o ilosc czworonogów , rybek, zwierzat w gospodarstwach domowych. Dane z ostatnich lat praktycznie sie nie zmieniły.

Zakłada sie solniczke mija rok, 18 miesoecy max i w 9/10 likwidacja. Ludzie nakrecaja sie fotoshopem z sieci, a rzeczywistosc przez jaka musi przebrnac akwarium przez pierwszy 6 miesiecy czy rok jest inna. Upada jeden sklep, za jakis czas pojawia sie nastepny. Oczywiscie ze jest roznica miedzy tym co było na rynku 15 lat temu i teraz. Jest tylko przrmiał

Mimo ze wiedza jest zapiasana, obecny start zbiornika w wiekszosci rozpoczyna sie od wygoglowania co potrzebne do akwarium morskiego , nastepnie najlepsze swiatło, najlepszy odpieniacz, Przeciętny zakladajacy nie zaczyna od merytoryki, warunkach jakie musi stworzyc ale co musi kupic. Dawniej  były zloty, piwne spotkania, nawet spontan na szybko przy okazji dostaw czy otwarcia nowego sklepu. Moze masz racje ze nie dostrzegam bo po prostu juz tego nie ma.

Fajnie jest ze jest dostepnosc, ze jest w czym wybierac, ale kiedys mimo ze trudniej było fajniej

[Gość]

57 minut temu, grzegorz.k napisał:

Tyle rozkminek co tutaj się odstawiało to szacun dla ludzi którzy włżyli tyle serca, pracy i swojego czasu. Wiadomo o kogo chodzi więc nie będę ich wymieniał. 

A może właśnie fajnie by było tych "starych tetryków" tutaj powymieniać, żeby Ci młodzi gniewni wiedzieli o kogo chodzi i o jakich zbiornikach mowa  jak były prowadzone przez nich itd.

Sam jestem ciekaw czy Ci co kiedyś brylowali zmienili podejście do tematu prowadzenia zbiornika i czy w ogóle to hobby nadal pielęgnują czy też polegli jak niektórzy.

To co kto przewertuje tematy w galerii i tutaj wrzuci linki tych zbiorników?  

17 godzin temu, Słony leszcz napisał:

ale Ty prawdopodobnie nigdy nie uzyskasz

Prawdopodobnie wszystko jest możliwe  

[dale]

Grzegorz, nie dostrzegasz, bo się opatrzyłeś :). Ale, fakt, coraz mniej ludzi zaczyna od wymagań.

[Słony leszcz]

@Grzegorz Dyzma
I znów to samo, że wszystko już napisane ale początkującym czytać się nie chce. Otóż wyobraź sobie, że nie którym się chce, ale sytuacja obecna wygląda zupełnie inaczej niż 15 lat temu. Ja wiem, że pewnie na każdy temat masz w głowie kilka fajnych wątków czy artykułów, gdzie to zostało rozkminione dawno. Ale jak ktoś zaczyna teraz, to zanim trafi na te wartościowe treści, zalewa go morze g. także wyprodukowanego w czasie tych 15 lat, różnych bzdur i pyskówek. Jak ktoś zielony ma odróżnić wartościowy materiał od dzieł szeryfa horneta, nie mając jeszcze wiedzy za dużo? Kiedyś internet był kopalnią wiedzy, niestety z czasem zmienił się w ściek kultury. Więc co robi taki świeżak? Loguje się na forum czy grupy i prosi o pomoc, po kierowanie we właściwym kierunku. Co otrzymuje? "Szukać się nie chce" lub odpowiedź innego początkującego, bo doświadczonym się nie chce.

A wystarczyło by wkleić ten link do wartościowego tematu czy nawet (OMG) poświęcić 5 minut i wyjaśnić tę podstawy. Może wtedy więcej osób przetrwało by pierwszy okres i z czasem cieszyliby Twoje oczy pięknymi baniakami.

Tak to wygląda w praktyce:

Hej, mam problem z glonami.

- zrób icp

-daj mocną pompę

-ale nie za mocną

-x kg kulek maxspect

-kulki nie działają

-wywal odpieniacz

-kup odpieniacz

-100 tematów już o tym jest, szukać się nie chce...

Tylko że w tych tematach takie same bzdury są w większości.

Obecnie problemem nie jest brak informacji tylko jej nadmiar, i właśnie brakuje mocno tych doświadczonych z wiedzą, którzy by to posortowali. Odzielili ziarno od plew. Piszę to w dużej mierze w oparciu o własne doświadczenia. Przez różne (z perspektywy często banalne) problemy musiałem się przebijać w praktyce samodzielnie, metodą prób i błędów, bo zazwyczaj albo nie dostawałem wskazówek, albo były marne, albo ktoś nie potrafił/nie chciało mu się wytłumaczyć czemu akurat tak należy zrobić (a ja z założenia nie robię niczego, czego sensu nie zrozumiem). Ludzie nawet pytają czasem na forum co warto przeczytać i zwykle odzew jest żaden lub tylko że strony mniej doświadczonych.

Co do społeczności, to też raczej nie zawiąże się ona w okół początkujących... To nie jest tak, że jakiś tam obowiązek macie. No ale nie narzekajcie, że jest jak jest, jeśli nic nie robicie żeby było lepiej. Po 20 latach kariery usiąść przed ekranem z popcornem i obserwować piękne zbiorniki następców, czasem coś zganić, czasem coś mądrego napisać i porcję należnego aplauzu odebrać... To tak nie działa.

No się napisałem.