Skocz do zawartości

Tester

Moderator
  • Liczba zawartości

    8 656
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    44

Zawartość dodana przez Tester

  1. I to jest argument przeciwko stosowaniu RODi Kiedyś krążył taki dowcip: Lepiej jest zachorować na gruźlicę bo na gruźlicę umiera 60% chorych a tak to umierają wszyscy
  2. Tester

    Ati Essentials Pro

    nie będzie... Kryształki na dnie oznaczają, że jakiś związek jest nasycony w roztworze i po prostu więcej się już go tam nie mieści. Jak zużyjesz większość płynu, zawsze możesz dolać ciut wody Rodi. Krzyształki sie rozpuszczą z tym, że reszta substancji bedzie ciut rozrzedzona. Ile to jest "ciut"? A no tyle ile wody RODi nalejesz w stosunku do istniejącej objętości.
  3. Kontrolujcie język panowie.
  4. Tester

    NO3 nie do zbicia...

    Nie wiem czy umknęła mi odpowiedź, ale nie widziałem... Czy jesteś absolutnie pewien wyniku NO3? Na wszelki wypadek rozciencz dziesięciokrotnie i zmierz jeszcze raz
  5. Tester

    NO3 nie do zbicia...

    Przy tak wysokich azotanach metoda probiotyczne może nie zadziałać. Zresztą skoro lejąc NoPox zbiłeś PO4 to azotany też w jakimś stopniu zostały zuzyte. Jesteś absolutnie pewien tego wyniku? Druga sprawa to pytanie skąd te azotany się biorą. Ryby masz mało i są małe. Karmisz nie za dużo. Amoniak badales? Zakładam że jest niski. To by jednak świadczyło o załamaniu redukcji cyklu azotowego. Może właśnie te wysokie azotany hamują proces. Zwłaszcza że jak piszesz zaś takie od zawsze. Może głupie ale sprawdzałeś azotany w RODi? Poztostaje ci kilka podmian tak aby zbić NO3 do 50
  6. eeee... dla mnie zdestabilizowane... A na poważnie, jak wyglądają u Ciebie oświetlone fragmenty skały RRR? U mnie już pomału to mija, ale wszędzie tam gdzie dochodzi światło miałem taki sztywny meszek 0.5mm
  7. Wysokosć nad poziomem wody bardzo wpływa na PAR and PUR. Choć w dużej mierze zależy to od barwy i bez pomiaru trudno zgadywać, według mnie bedzie tam zbyt ciemno dla SPSów. Dla mnie troche nie trafione oświetlenie i przede wszystkim za wąskie. Tak na oko to potrzeba jeszcze dwóch takich samych lamp.
  8. Tester

    Moje pierwsze 30l

    Zrób kilka większych podmian na dobrze zbilansowanej soli. I zweryfikuj zasolenie tak aby być go na 100% pewnym
  9. Przezroczysty kontener PVC 60L - pierwszy lepszy który mi się mieścił rozmiarem https://images.app.goo.gl/h1RCdM37rS3qvsBx5 tego typu
  10. Tak miałem w następnym sumpie
  11. Ja w pierwszym akwarium miałem sumpa z 60L pojemnika PVC. Działało wszystko ok ale nie ma szans na wklejenie przegród.
  12. To jest tak jak widzisz akwarium od frontu? Nie przeszkadza Ci to wlazace na szybę briareum lub co to tam jest Czy też digitata... Ps Brakuje dwóch "Pam Pam"
  13. Tester

    Ekipa do 160l

    Chelmona 160L???
  14. https://reefhub.pl/dino-flagellata-glutowata-zmora-akwarium-morskiego/ częśc o rozpoznawaniu: "Nawet nie wielka ilość cyjanobakterii poddana działaniu wody utlenionej powoduje intensywne bąblowanie."
  15. Petroniusz...może przeczytaj kilkanaście ostatnich stron a nie kilka ostatnich postów... A ja wracam do tematu rollermata bo w tej chwili wiem coś, czego Wy jeszcze nie wiecie - w kazdym razie na 100% bo nikt tematu nie podjął, ani nie rzucił konkretów. Dlatego zakladam, że do tej pory wszyscy, w tym ja, poruszali się po omacku. Temat rollermata jest dla mnie szalenie interesujący, ale to opowieść na inną okazje. Kto wie, moze nawet coś więcej o tym napiszę na reefhub. Poniżej przedstawiam parę fotek z mojej włókniny spod mikroskopu. Powiększenie 100x i 400x Moje uwagi (ponieważ temat jest bardziej złożony niż na pierwszy rzut oka wygląda. 1. zdjęcia A,B i D to zużyta włóknina sprzed pół roku.. Zdjęcie C to nowa - czysta 2. włóknina jest sucha i dość pyli, więc zapewne to co widzimy nie jest dokładnie tym, czym jest w wodzie, w momencie pracy. 3. włóknina jest 3d no i relatywnie gruba. Nawet jak ustawie maksymalna przesłonę, nie jestem w stanie uzyskać ostrości przez całą grubość włókniny. Przy zrobieniu zdjęcia jest jeszcze gorzej, bo całkowicie zatraca się trzeci wymiar 4. wygląda na to, że białe pola (romboidy) są sprasowane i nie przepuszczają niczego ( w każdym razie z punktu widzenia naszych rozważań) Nawet przy powiększeniu 1200x nie widziałem otworów. Podejrzewam więc, że sama filtracja (efekt sita) zachodzi w zgrubieniach. Tam gdzie na zdjęciach widać resztki detrytusu. 5. Włókna sprawiają wrażenie luźno połączonych - z wyraźnymi przestrzeniami pomiędzy nimi. Nie ma żadnej regularności w ich połączeniu, tak więc przestrzenie między nimi są różnej wielkości. 6. Podkreślam jeszcze raz, że w wodzie sama włóknina może wyglądać i zachowywać się inaczej. Na pewno jednak resztki detrytusu są grubsze, bo sa nasączone wodą i na pewno zajmują dużo więcej przestrzeni. Na półrocznej, suchej na wiór włókninie, wyglądaja jak nieniutkie płatki lub łuski cebuli. 7. Ze względu na stopień wyschniecia, nie byłem w stanie zidentyfikować żadnego życia, ale widziałem fragmenty skorupiaków (prawdopodobnie widłonogów) które były zbyt duże na przeniknięcie przez pory włókniny 8. Na podstawie obrazu mikroskopowego suchej włókniny, odnoszę wrażenie, że jednak jest tam dość dużo przestrzeni aby przez włókninę przenikał fitoplankton. 9. Jak tylko znów zamoczę rollermata to sprawdzę na "mokro" 10. Mam nadzieje że umiecie czytać ze zrozumieniem.
  16. Tu się zgadzam. Pomijając okoliczności, to co robi Jacek u siebie w akwarium ma dobry wpływ na korale. Z tym, ze tak jak pisał Darek, jest wiele znaczących niuansów, które mają dodatkowy wpływ na sukces Jacka. Nie można więc rozpatrywać jakiejś części jego systemu w oderwaniu od całości
  17. Dopóki sie nie zapcha. Może zacznijmy od tego czemu w ogóle powstały rollermaty? Czyż nie dlatego, że skarpety trzeba było ciągle czyścić bo sie zapychały? Ale zgadzam się z tym że rolka się przesunie i będzie kilka milimetrów czystej, niezapchanej włókniny, przez którą przez jakiś czas będzie przenikało wszystko mniejsze niż te wspomniane wyżej 110um. Po czym się znów zapcha... i znów rolka sie przekręci i tak dalej i tak dalej. I zgoda, jakaś część fito będzie przenikała przez roller, a jakaś utkwi we włókninie. Trzeba pamiętać że słup cieczy wywiera ciśnienie na włókninę co powoduje wciskanie zawiesiny w filtr. Niech mi w takim razie ktoś odpowie, jak rollermat sie ma do zooplanktonu, który jest niejednokrotnie większy niż 0.1mm. No chyba wszyscy wiemy jaki bedzie tego effekt W takim razie po co dodawać zooplankton jeśli jest wychwycany przez włókninę? PS Cały czas nawiązuje do sytuacji, kiedy rollermat działa non stop.
  18. Posiadam Innovitech Filter X od jakichś 8 miesięcy. Czysta włóknina 100um oczywiście przez pewien czas przepuszcza wszystko co jest mniejsze, ale z czasem "dziurki" sie zapychają detrytusem i prześwity sie zmniejszają. Jak bardzo? Tego nie wiem, ale z pewnościa znacząco ponieważ woda zaczyna się spiętrzać. Gdyby włóknina się nie zapychała, to rollermaty nie miały by sensu istnienia. Tradycyjne skarpety można by było stosować wiecznie. Nie wiem jakie rozwiązania stosujecie u siebie, ale jak uruchamiam filtr, to całą wodę puszczam przez niego. To powoduje, że w ciągu doby czy dwóch, wodę mam krzyształową bez jednej drobiny (no chyba, że np coś zmąci piasek). Ogólnie uważam, że to złe podejście i dlatego otworzyłem w nim na maksa takie dodatkowe zawory, które powoduja, ze spora część wody omija włókninę. Pragne zwrócic uwagę, że w przeciwieństwie do piasku, którego ziarna są twarde i mają stały kształt, drobiny detrytusu są elastyczne i dzięki temu dokładniej uszczelniają włókninę. Jednak pomińmy na chwilę sprawę komórek fitoplanktonu, np N. oculata, które jest naprawdę małe i w dużej mierze będą przepływały nawet przez częściowo zapchaną włókninę. Co jednak z zooplanktonem, który jest sporo większy niż fitoplankton? Wtedy nawet czysta włóknina będzie dla niego przeszkodą nie do przejścia. Ja mam spore wątpliwości co do idei rollermata - stosowanie non-stop. Możemy go dać na bypasie i przepuszczać tylko część wody, ale absolutnie nie mamy wpływu na to co i kiedy tam trafi. Troche tak jak w fizyce kwantowej. A skoro rollermat nie działa wybiorczo, tylko usuwa wszystko dobre i złe powyżej jakiejś wielkości to nie odbiega w tym względzie od odpieniacza, choć akurat w mojej ocenie, odpieniacz ma więcej zalet. @Fresz - nikt nie krytykuje rozwiązań Jacka. Cokolwiek zastosował w akwarium to działa, bo akwarium jest zdrowe i piękne. Ludzie natomiast podważają niektóre z jego "rewelacyjnych" stwierdzeń, na co Jacek nazywa je "głupotami" i nie przyjmuje ich do wiadomości. A przecież nikt nie chce źle dla Jacka i jego akwarium.
  19. Żółte fito oznacza brak pożywki i zagłodzone glony hamują syntezę chlorofilu. Zdaje się, ale nie dam sobie nic obciąć że w pierwszej kolejności następuje zahamowanie syntezy chlorofilu c który jest niebieski natomiast spowolnienie syntezy chlorofilu b ( który jest bardziej żółty ) następuje później. Stąd pierwszym sygnałem głodowania fitoplanktonu jest przybranie żółtawej barwy
  20. Na razie to zwykle okrzemki. Jak masz odpieniacz to czyść szybę czyscikiem. Ślimak i tak ci tego równo nie wyczyści.
  21. Tester

    ULNS tymczasowo

    W poprzednim akwarium miałem problem z xenią i z zazdrościa czytałem posty osób którym xenia padała. Niestety u mnie była bardzo ekspansywna i gdybym jej nie rwał regularnie to by zadusiła wszystko. Niektóre centropygi mogą się zając xenia, ale to loteria i pewnie szybciej zajmą sie innymi koralami. Podobno największa szansa jest z młodym imperatorem no ale trochę bilet w jedna strone. Ja ostatecznie i tak likwidowałem zbiornik więc z xenia walczyłem do końca
  22. Tester

    Test icp, co dozować?

    Kurcze nie bardzo wierze w ten zerowy jod, czy to w ogóle możliwe? Natomiast jak nie masz problemów z okrzemkami to bym nie tykał tych krzemianów, bo wynik prawie na pewno jest zawyżony przez odrobiny piasku kwarcowego.
  23. Z wieloma argumentami sie zgodzę, jednak filtrowanie mikrożycia (czy to fito czy to zooplanktonu), zależy od dwóch czynników: wielkości włókniny (oczek) i tego jaka cześć przepływu idzie przez rollermat. Ja mam rollermat firmy Innovitech. Gdy go uruchamiam, to puszczam przez niego całą wodę ze spływu, tak więc w godzine, przynajmniej teoretycznie przechodzi przez niego cała woda kilkukrotnie. Na początku filtr chodził non stop i szybko zauważyłem, że woda jest idealnie klarowna. Do tego stopnia, że wyglądało to nienaturalnie. Dlatego odłączyłem filtr i włączam go tylko co jakiś czas.
  24. Jestem tylko biologiem.... Z wykształcenia bo nie pracuje w zawodzie. Natomiast masz rację, że nie kumam Twojej retoryki... I tego co do tematu mają podane przez Ciebie linki. Nie chce mi się przewijać i szukać, ale jednym z argumentów które używałeś przeciwko odpieniaczowi była właśnie jego wysoka cena. A zamiast tego stosujesz inny sprzęt z podobnej półki cenowej... Toż to zakrawa na hipokryzję... A ja mialem rację (i parę innych osób też) że jedna filtracje zastąpiła inna, a Ty wszystkich przekonujesz że bez odpieniacza się da. Rzecz w tym, że to nic nadzwyczajnego, zwłaszcza gdy jest inna filtracja. To trochę tak jakby, ktoś się chwalił że gotuje obiad bez użycia gazu, bo zamiast tego ma kuchenkę elektryczną. Do tego na lewo i prawo chwali się że BEZ jest lepiej bo nie płaci za gaz. Jacku, nigdy nie kwestionowałem Twojej wiedzy i doświadczenia w tym hobby, ale sposób w jaki promujesz brak odpieniacza jest po prostu nieuczciwy. Wszędzie piszesz że BEZ, a według mnie uczciwej byłoby napisać BEZ... ale Z... Dla mnie to już naprawdę koniec tego tematu... Niestety trochę z niesmakiem Pozdrawiam serdecznie
  25. To jak to? Odpieniacz jest zły bo drogi i zabija to co dobre, a rollermat jest za darmo i nie tyka planktonu? Dobrze kumam rozumowanie Jacka?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.