-
Liczba zawartości
8 656 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
44
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Tester
-
AF Phosphate minus nie jest oparty na glinie tylko na żelazie, więc jakby nie tędy droga
-
Używasz phosguardu? Albo innego pochłanaicza na bazie glinu?
-
Skoro już o nim napisałeś, może w takim razie przytocz mi jakąś merytoryczną dyskusje prowadzoną przez Jarko? Ma piekne Zoanthusy - zgoda, zakładam że jest w tym temacie doświadczony. Dzieli się gdzieś tą wiedzą? Tak na oko oceniając aktywność Jarko na NR to 95% jego postów to Targowisko. Jaka jest starta dla meryytorycznoiści forum jeśli Jarko, tak jak piszesz "zniechęci się mocno"? Jarko - bez obrazy - stwierdzam tylko fakty na podstawie szybkich ogledzin Twoich postów. Być może wczśniej się udzielałeś ale do postów z 2012 nie chcialo mi się wracać.
-
Ta dyskusja o smierci forum, przypomina mi troche teksty w stylu: "Dzisiaj to już nie robia kultowych filmów, ale kiedys to były perełki..." Droga akwarysty jest w większosci podobna. Początkujący akwarysta ma OGROM materiału na forum i wszystko jest interesujące i ciekawe. Zadaje pytania, bierze udział w prostych dyskucjach, jest aktywny. Z czasem jego doświadczenie rośnie - przejął sporo wiedzy z forum, a jeszcze więcej z prowadzenia akwarium. Interesuja go inne tematy - już nie wszystko jak leci, ale pardziej pod niego samego. Pomaga początkującym i odpowiada na te same pytania bo jeszcze się tym nie znużył. Po kilku(nastu) latach prowadzenia akwarium jest ekspertem i na forum nie ma nic czego by nie wiedział. Na pytania zadawane od lat odpowiadają jego młodsi koledzy, którzy są duzo krócej na forum, bo jeszcze ich to nie znuzyło... Do tego przez te kilka(nascie) lat pojawia sie praca, żona, dziecko i nie ma już tak duzo czasu, a i akwarium trzeba zlikwidować żeby było miejsce na łóżeczko dla dziecka. I tak dalej i tak dalej... A jeśli dodamy fakt, że coraz więcej tej wiedzy jest na blogach YT, innych forach oraz poziom angielskiego u młodych jest duzo lepszy niż 15 lat temu to mamy obraz sytuacji. No i oczywiście rynek jest zalany tanim sprzętem i sekonhendem. Forum nie umarło, forum jest dla pewnej grupy odbiorców - w 90% od początkujących do średniozaawansowanych. Potem poza ewentualnym targowiskiem lub wrzucaniem raz na rok fotek z akwarium nie oferuje dla doświadczonych nic interesującego. Można ich oceniać negatywnie, ale Wy młodzi zrobicie za 5 lat to samo. To Wy jesteście motorem tego forum. Podstawy akwarystyki morskiej opisanej na Tym forum sprzed 5, 10 czy 15 lat robili początkujący pasjonaci tacy jak Wy teraz. Szukali po zagranicznych forach, dzielili się informacjami o ówczesnych nowinkach technicznych przeczytanych na RC, RK czy AA. Róbcie to samo, zamiast narzekać, że forum umiera. Wszystko w Waszych rękach. Tylko pewnie się nie chce... lepiej żeby to ktoś zrobił za Was.... Nie dalej jak wczoraj odpalilem temat o pompowaniu sie korali, zachęcając do wspólnej dyskusji. Nie był to temat z gotową wiedzą, a tylko otwarty wątek również dla początkujących aby dzielić się spostrzeżeniami i własnymi doświadczeniami. Mineła doba - wzięło w niej udział 5 osób. 5... Swego czasu na Reefhub pisałem dogłębne analizy różnych tematów. Z solidnym anukowym research'em. Mechanizmy kontroli oglądalności czy poczytności dają mi informacje, ile osób przeczytało dany temat w całości. Ułamek procenta!!! Ale do podsumowania dociera prawie każdy czytelnik. Moje wnioski są takie, że ludziom się nie chce ani czytać ani rozumieć. Wolą zapytać o gotowe. Dzisiejsi początkujący nastolatkowie (wiem uogólniam, bo są wyjatki) są niecierpliwi. W erze gdzie wszystko można mieć prawie natychmiast, okazuje się że akwarystyka morska jest w tym temacie niereformowalna. Trzeba czekać i być cierpliwym. Po co czytać, jak można zapytac? A że ich akwaria rzadko trwają dłużej niż rok, to mamy zalew pytań "pierwszoroczniaków" - w kóło to samo. O azotany, o gąbki sycon, czy to aiptasia... Wiecie ile jak dostaje dziennie takich pytań na PW albo na RH? I na KAŻDE odpowiadam... Skoro piszecie, że forum umiera przez targowisko, to pokażcie mi inne forum, które żyje merytorycznie ze względu na brak ograniczeń na targowisku? To czasy się zmieniają... Wy się zmieniacie... oraz Wasza percepcja tematu. Coraz więcej wiecie to i merytoryka NR wydaje się nudniejsza. Ale wszystko w Waszych rękach. Róbcie reaserch'e, czytajcie zagraniczne fora i blogi, tam jest mnóstwo nowości, które trzeba tylko przeczytać, przetłumaczyć i opisać na NR. Tak powstało NR, dzięki początkującym pasjonatom sprzed 15 lat... Ręka w górę ci z Was, którzy myślą, że zniesienie ograniczeń na Targowisku zwiększy merytoryczność NR. Zobaczmy ilu jest naiwnych... PS Uogólniałem i robiłem skróty myślowe. W żadnym przypadku nie chcialem nikogo urazić.
-
Polip ma ramiona na których są komórki parzydełkowe (nematocysty) Cała scolywmia czy fungia to jeden samodzielny polip, ale takie briareum czy cladiella to kolonia polipów.
-
Rafał, nie wszystkie korale mają "drapieżne" ramiona, czy jak piszesz czułki. Co więcej, moja Lobophyllia w ciągu powiedzmy dwóch miesięcy pokazała ramiona raz czy dwa razy. W porównaniu do Trachyphilli, która 80% czasu jest i napompowana i ma "czułki" - zarówno w dzień i w nocy,. Pojawia się pytanie, jak długo koral może być zamknięty bez obaw o jego kondycje - będąc w naszym uznaniu ciągle "szczęsliwy" Pytam bo miałem kiedyś Duncana, który po roku obecności wpadł na pomysł i się zamknął na 6 miesięcy. Kompletnie. Gdy zmieniłem światło - wystarczyły dwa tygodnie, żeby wyglądał jakby w ogóle sie nie zamykał. Ewidentnie, coś mu nie pasowało w poprzednim świetle, więc przyjmuję że nie był "szczęśliwy", no ale pół roku???? @ZielonyAmator - rozumiem, że w nocy wygląda lepiej niż w dzień. Jeśli tak to właśnie mamy idealny przykład na obalenie tytułowej tezy.
-
Witam, Wakacje, sezon ogórkowy... więc może rozruszam towarzystwo :). W wielu dyskusjach pojawia się odniesienie zdrowia korala do jego wyglądu i jest w tym sporo racji. Koral zestresowany czy podrażniony kurczy się, ale są to w duzym stopniu reakcje obronne. Tytułowe pytanie jest troche przewrotne zgoda, ale zanim wszyscy krzykną, że "koral napompowany = koral szczęśliwy" zastanówmy sie czy to zawsze jest prawdziwe stwierdzenie. Temat dręczy mnie już od baaardzo dawna i pamiętam, że z dziesięc lat temu zadałem to pytanie na forum, ale nie mogę odnaleźć tego wątku. Ostatnio kupiłem piekną yumę, która u mnie przez tydzień była jeszcze piękniejsza niż w sklepie, po czym się rozpuściła. Wiem, że yumy nie są najłatwiejsze, ale właśnie ta sytuacja spowodowała, że pytanie powróciło. Dodam jeszcze parę pytań naprowadzających: Czasami czytam posty w których autor pisze: "Korale są tak napompowane, jakby miały pęknąć" - takie skrajne napompowanie jest dobre czy nie? Czy im bardziej napompowane tym lepiej? Czy koral sflaczały jest chory albo "nieszczęśliwy" - czemu moja trachyphyllia raz na parę dni kurczy się na noc, aby rano "rozkwitnąć" na nowo. "Napompowany bo jest głodny" - czyli może nie taki szczęśliwy? "Napompowany bo najedzony" - moja fungia najbardziej pompowała się jak dostała krewetkę. Napompowany, bo zestresowany chemicznie (nie mechanicznie)? Czemu często koral tracący tkankę jest często napompowany? Zapraszam do dyskusji
-
Autora proszę o kulturę albo do ostrzeżenia dojdzie ban
-
Tak sobie myślę jaki masz poziom żelaza. Robiłeś testy może?
-
Zakładam że ich zadowolenie jeszcze bardziej wzrośnie jak dodasz wiecej ryb.
-
To chyba najmniej odpowiedzialna rada jaka na tym forum przeczytalem
-
Chyba 90$ Ale pomysł fajny
-
I naprawdę myślisz, że to przez targowisko?
-
Myśl co piszesz prosze. Naprawdę uważasz, że ktoś z zazdrosci odrzucił ogłoszenie? W takim razie nie czytałeś mojej wypowiedzi... a szkoda. Kto powiedział, że jak jest forum to MUSI byc targowisko? Poza tym, to forum istniało na długo przed Tobą i jak napisała właśnie Tamara, było kilka buntów. Jak widzisz nie zabiło to NR bo ludzie przychodzą to po wiedze a nie na handel. Dzięki wielkie że ktoś to dostrzega
-
Nie ma idealnej 100% metody na określenie czy dane ogloszenie jest komercyjne czy nie. Zwłaszcza, kiedy ktoś ma mały staż i rzadko udziela się na forum. Dlatego w dużej mierze ocena "komercyjności" ogłoszenia jest oparta na interpretacji moderatora. Nie jest to łatwe i czasami nawet dyskutujemy dane ogłoszenie na forum moderatorskim. Pamietam dokladnie ogłoszenie Tamary @TMK bo dyskutowaliśmy je na forum wewnętrznym. Ogłoszenie ostatecznie zostało zaakceptowane między innymi dlatego, że wszyscy znamy Tamarę od lat. Sprawa wygląda tak, że na NR sponsorzy płacą za reklamę i marketing swojego biznesu. Dlatego, jeśli ktoś chałupniczo rozmnaża błazenki i regularnie probuje sprzedawać je na forum to zaczyna się problem bo niektórzy za taką możliwość muszą płacić. Jeśłi ktoś łamie 30 główek euphylii i wystawia je targowisku co tydzień to nie robi tego bo mu sie rozrosła... Nano Reef to prywatne forum wymiany wiedzy na temat akwarystyki morskiej w szeroko pojętym znaczeniu. Możliwość sprzedaży i kupna na targowisku jest jakby "przy okazji" i jeśli ktoś ma problem z regulaminem forum i targowiska to ma dwa rozwiązania: - napisać do właścicieli - sprzedawać na allegro , olx, gumtree, facebooku.
-
Jak zbije same fosforany to mu skoczą azotany Darek poczytaj o metodach probiotycznych. I zmniejsz ilość pokarmu który wprowadzasz do akwarium
-
Staram się akceptować wszystkie ogłoszenia (spełniające regulamin) na bieząco. Ale prócz mnie jest jeszcze kilku innych moderatórów, którzy też podejmują jakieś działania na targowisku. A do tego Irmina i Przemek też zaglądają na forum. Dlatego nie jestem w stanie odpowiedzieć czemu dane ogłoszenie nie jest zaakceptowane o ile nie zostało to zrobione przeze mnie. Zapewniam, że ocena ogłoszenia (czy spełnia regulamin) jest możliwie obiektywna, jednak dochodzą aspekty subiektywne np czy ogłoszenie jest komercyjne czy nie. Najczęstszą przyczyną usunięcia (lub niezaakceptowania) ogłoszenia jest sprzedaż komercyjna ukryta pod przykrywką normalnego ogłoszenia, brak ceny lub innego wymaganego elementu ogloszenia np zdjęcia. @jar2789 - twoje ostatnie ogloszenie sam zaakceptowałem dzisiaj o 9 rano i nie wiem o co Ci chodzi @jurko - jesli masz wątpliwości przeczytaj regulamin targowiska. W przypadku dalszych wątpliwości proponuje pisać do Irminy lub Przemka - choć wątpie, żeby przywrócili ogłoszenie.
-
dzieki wrzuciłbym do głównego, ale nie ma mi tego co zjeść a nie wiem co potem z takim "śledziem" miałbym zrobić
-
No właśnie, już nie pierwszy raz widzę ale jakoś nigdy o tym nie myślałem. Co do za gatunek? Dwie takie żyją w wiaderku z mysis ze dwa tygodnie. Jedzą młoda artemie i ogólnie to wszystko. Nn ile przyrastają jakoś znacznie ani się nie wybarwiają.
-
Nie czytałem z ulotki tylko zgadywalem że preparat stosuje jedna z popularnych metod walki z tymi plagami.
-
Pewnie takie jak każdy inny środek na cyjano lub Dino. Albo antybiotyk albo utleniacz
-
Tego nie znam kompletnie, ale jest jeszcze popularny Phosguard
-
Tym bardziej powinien wertować forum
-
Nie chce się poszukać leniuszku?