dale

Rozumiem że wiesz co mówisz i jako osoba dorosła bierzesz całkowitą odpowiedzialność za swoje słowa? W takim razie, jako osoba poważna i wiarygodna, jeśli ktoś Ci podeśle sterownik oparty na arduino, z w/w wadami, jesteś w stanie doprowadzić go do stanu działania sterowników profesjonalnych (Przemka PS czy Morświna)?

Nie jest jeszcze za późno. Większe akwarium możesz postawić na tym filarze - pamietaj, każde kilka centymetrów z każdej strony, zaprocentuje.

Co Ty, w sklepie cieszą się że ją sprzedali. Nie wiem czy obecnie coś się zmieniło, ale jeszcze przed wakacjami jak szukałem informacji o przeżywalności kolorowych rozgwiazd, nie wyglądało to kolorowo

Gratuluję. Udowodniliście że molinezja żaglopłetwa jest rybą morską. Poddaję się Waszej wiedzy. Pisałem przecież że pewnie się mylę, ponieważ nie dorastam do piet Waszemu doświadczeniu i wiedzy. Oddał bym błazenki i wpuścił molinezje, ale mi trochę szkoda, bo właśnie ikrę złożyły. Ale moczarka jest dobrym pomysłem - wyciąga azot i fosfor. No i ładnie będzie się komponowała z ukwiałami. A przecież rośnie w akwariach na wybrzeżu, więc statystycznie - występuje też w oceanie.

Areya, ja zdaję sobie sprawę że Kobiety znajdują przyjemność w wyzwaniach, dlatego też często komplikują sobie niepotrzebnie życie Chcesz ładnie i dobrze mieć lampę, czy chcesz sobie pobudować? Jak chcesz mieć porządnie sterowaną lampę, napisz do Morświna - ma dwa kontrolery - jeden 3 kanały i dodatkowe 230V (też chyba trzy kanały - jak pamiętam) i drugi - dotykowy na kilka kanałów pwm. Do tego robi też drivery pod diody. Kupujesz, lutujesz diody i zapominasz o sprawie. Wiedz że biorąc arduino, wybierasz kłopoty na własne życzenie: -soft się wiesza i resetuje -elektronika to chińszczyzna bez żadnej kontroli jakości Jeśli nie jesteś doświadczonym elektronikiem - programistą, będziesz miała kupę zabawy (z naciskiem na kupę). Wiem, bo temat przerabiałem w praktyce - też byłem zachwycony hurra-optymizmem z forum, ale porozmawiałem z paroma praktykami, powiedzieli na co zwracać uwagę. Wymieniłem też kilka e-maili ze "szczęśliwymi" (?) Użytkownikami takich sterowników - nawet jeden zaproponował mi podesłanie takowego za friko. Wiesz, arduino jest jak komunizm - utopijny. Im bardziej w las, tym więcej drzew. Oczywiście mówię tu o laikach elektronicznych/informatycznych. Poza tym, samymi diodami nie uzyskasz efektu idealnego. Celuj w hybrydę. Bez dopalenia t5 będzie to zawsze tylko namiastka idealnej lampy.

Fakt, to by zapobiegło przesuszaniu adsorbentów czy innych siporaxów wsadzonych pod watę (szkoda miejsca). Ale można wkleić - jest miejsce. A jak by co, można bez wklejenia szczelnie zamocować. Akwarium na żywo robi większe wrażenie - skałka ustawiona ciekawie i sporo miejsca.

A uwierzysz że słyszałem? Chyba przez te kilka lat studiów na biologii spotkałem się z tym terminem. Nawet dosyć dogłębnie. Natomiast nie spotkałem się nigdzie z molinezją, jako rybą rafową. Widzisz, obok zasolenia istotny jest też skład mineralny, pH, twardość, skład mineralny wody, skład pokarmowy, czy choćby naturalne patogeny. Te cechy, które tak radośnie ignorujecie. Widzisz, w naszych akwariach jest więcej wspólnych elementów dla zwierzaków niż ma molinezja i rafa. Pomijając nawet fakt że i woda w której żyją molinezje, w naturze, nie jest zasolona do poziomu oceanu i rafy. To że jakiś organizm daje się zaadoptować do innych warunków, nie oznacza że są to jego optymalne warunki. Jeden z moich wykładowców zwykł w takich chwilach podawać przykład wojny, czy obozów koncentracyjnych, jako przykładu na skrajne przystosowanie środowiskowo-behawioralne do życia. ps. termin "przekomarzanie" jest mi równie znany, dlatego też odpowiedziałem cytatem klasyka o chęciach i "warsztacie"

Zobacz, może uda się zrobić jakiś gzymsik dookoła kolumienki? Jak dasz po 10 cm na stronę, wyjdzie równie ciekawie, a zyskasz na wielkości - już całkiem sensownej do takiego rozwiązania - możesz się wtedy pokosić o ukwiał i parkę nemo np

Chęci są, a warsztat do tego utarcia ? Bo z tego co zrozumiałem - oczywiście moja znajomość, szeroko pojętego angielskiego jest daleko mniejsza niż znajomość biologii morskiej Kolegi Nanokaczora, więc pewnie się mylę, ale wyczytałem że molinezje żyją we "freshwater" - czyli wodzie świeżej (co do tej pory, ja biedny żuczek, rozumiałem jako akwarium słodkowodne), no i ujście - a właściwie dolny bieg rzeki (nawet nazwa jest kilka postów powyżej). To że tam jest woda słona, nie oznacza że rafa koralowa jest biotopem tej rybci. O ile jestem w stanie zrozumieć Nanokaczora, o tyle podejście innych "bo mogę" - "bo tak", czy "bo tanie i kolorowe" do mnie nie przemawiają. Ale, "wolnoć Tomku w swoim domku" - co nie znaczy że uznaję to za coś normalnego

Pomiędzy lampę a wodę- najlepiej pod samą lampą, kawałek poliwęglanu i pomiędzy poliwęglan i lampę kilka wentylatorów - żeby zdmuchiwały ciepłe powietrze. Ja to nie pomoże, to wtedy listwa wentylatorów pomiędzy lampę a akwa - pod kątem 45 stopni...

Wstaw fotkę szwagierki, bez tego trudno się odnieść. No i nie znamy jej przyzwyczajeń, ale z uwagi na gabaryty zbiornika, ja bym przeniósł do sumpa ją...

Co Ty się znasz tam... Przecież pisze wyraźnie że terrorysta pierwszej wody - lubi podkładać bomby z suszonych glonów i detrytusu..

Mam, działa wyśmienicie - przydała by się apka na andka :)Bo obecnie z lapkiem chodzę po mieszkaniu.

Przy ledach masz światło liniowe - nie widać tych "watów" z boku. Konrad, niefoto i koniki nie muszą się wykluczać - tyle że trzeba bedzie i jedno i drugie karmić pipetą do pyska. Wtedy silna cyrkulacja nie jest niezbędna. Jednak, myślę że tutaj będzie niezbędny przewymiarowany odpieniacz. Sorry, ale dsb raczej sobie z nadmiarem białek nie poradzi. A białka i brak tlenu - idealne warunki do gnicia i siarkowodoru.

Wiesz Kolego Taniego w porównaniu do BK, ale obiektywnie, w tej cenie ludzie baniaki o pojemności 30-50 l. zamykają Dlatego to pojęcie względne, ale o pieniążkach dżentelmeni nie rozmawiają, więc temat zostawiam Czy solidny ? To jest produkt manufaktury, więc nad trwałością bym się nie rozwodzi - bo ma być trwały. To nie jakaś specjalna zaleta. Natomiast, dostrzegam jedną, podstawową dla mnie, wadę. Wewnętrzna pompa - zobacz Kolego, ile zabiera Ci wysokości rury reakcyjnej. A to decyduje w b. dużym stopniu o wydajności odpieniacza - jak długo piana ma styczność z wodą. Ale jak działa, podoba się i jesteś zadowolony - to wszystko w pożądku

Poszukuję instrukcji do sterownika, niestety producent chyba zwinął interes - znikną z facebooka i sieci. Sterownik kupiłem dawno temu na forum, miał wszystko co potrzeba, nie wnikałem kto, co i gdzie Teraz jestem w kłopotach Jak sie pewnie już domyślacie, jest to sterownik od lampy Leszka Tak, przynajmniej mi powiedziano. Na sąsiednim forum kiedyś mi podesłano soft do komputera, ale instrukcję w trakcie porządków na dysku wywaliłem A teraz musze rozpracować podłączenie wentylatora i czujnika temperatury. Może ma ktoś na dysku jeszcze instrukcję, może jakiś nowszy firmware ? Proszę o informacje pomoc :)Pytałem na sąsiednim forum, ale coś mi mówi że są marne szanse

Ok, przepraszam Słuszna uwaga, idę do kąta na 30 minut

A ma jakiś sklep je obecnie w ofercie ? Prosił bym o info na PW

Nie wieszam psów na deltecu, tylko stwierdzam że jest to konstrukcja z przed kilku lat i banalnie prosta - w porównaniu do pienideł Twistmana. Chodzi mi o to że tam każdy szczegół jest dopracowany. Ot, choćby śruba do blokowania regulacji, ot choćby wirnik pompy sporo większy niż w innych, czy na przykład zwężka przystosowana do ozonatora. Wszystko składa się płynnie, jest spasowane i wykończone idealnie. Sprzęt klasy BK, a cenowo połowę mniej. Co do kultury, to słyszałem pracę, choćby jego największego potworka, stabilny, jednostajny przepływ powietrza, bez żadnych siorbnięć, mówi wszystko dla mnie. Z tego co wiem, Krzysztof ma w planach wypuścić coś mniejszego. Marku, deltec, schuran czy inne konstrukcje są sprawdzone w boju, to znaczy, da się na nich prowadzić baniaki, ale są to modele powstałe kilka lat temu już, zaś obecne wyroby Twistmana powstały po ich analizie i stanowią kompilację zalet w połączeniu z doświadczeniami i testami - dały produkt wysoce efektywny.

Kolego, Twistman robi pompy samemu - dlatego nie mają gwarancji oryginalnej. Widziałem ich "wirniczki" czy "zężki" To są konie robocze przy tych zabaweczkach. Sprzetu na rynku wtórnym jest tyle - bo ludzie kupują buble i potem pozbywają się ich - skoro nie spełniają swojego zadania. Dopisując bajeczki do oferty. A wystarczy poczytać wątki takich "kolegów", a to buja się z lampą ponad rok, korale mu nie rosną, potem wystawia jako "stan idealny" "super hiper lampa", a to odpieniacz "robiony na specjalne zamówienie po testach w NASA" - oczywiście tylko dlatego sprzedaje mu wodę wyjaławia do tego stopnia że nawet herbata w drugim pokoju bieleje... Kolego, mi jest doskonale obojętne co, kto kupi. U Twistmana też nie pracuję, odpieniacza nie zmieniam, a w ogóle, to Chłop ma minusa ode mnie bo zają mi miejsce pod Mureną ostatnio A pisze to tylko dlatego że jestem pod wrażeniem jego produktów. Jako akwarysta, jako osoba która niejedno zrobiła i widziała czy zaprojektowała. Poczytaj moje inne posty i zauważ że jestem dosyć oszczędny w pochwałach, czy polecaniu czegoś...

W nosie mam na jakich pompach są odpieniacze Twistmana. A to dlatego, że widziałem jak one pracują, jak są ciche, no i mam na sprzęt gwarancję - więc jak padnie, to się wymieni. A jak padnie po dwu latach (czy po ilu tam jest na gwarancji) - płakać nie będę, tylko kupię następną. Ale wiem, że będę miał sprzęt, jakościowo - z najwyższej półki sklepowej, gdzie nie płacę za markę. Patrząc po "achach" i "ochach" na tym forum, jakie unoszą się nad "lampami cree" diy, odpieniaczami opartymi na konstrukcjach z przed dziesięciu i więcej lat, czy rękodziełem klepanym w garażu, rozumiem Wasze stanowisko.

Wystarczy. Tyle że wydajny sump.

Chcesz pewny odpieniacz, wykonany na światowym poziomie, kup odpieniacz u sponsora forum Twistmana. A nie wynalazki. Widziałem jak one pienią. Widziałem jak są zrobione. Porównywałem do delteców czy innych octopusów - były jednocześnie podpięte. Niech się chowają

Po co chcesz stosować takie uchwyty ? Ja bym do morskiego ich nie pchał. Nie wytrzymają.

Ładnie wyszło, ale lepiej mieć czarne ścianki niż przez tydzień przeźroczyste, a potem zarośnięte coraz bardziej buro-zielonym "syfem" - wiem, bo przerabiałem to